Grupy dyskusyjne   »   250 a niby motorower?

250 a niby motorower?



1 Data: Styczen 07 2009 01:09:11
Temat: 250 a niby motorower?
Autor: johnny 

Czasami, nawet dość często spotykam sie na allegro, że motorek ma pojemność
250cm, a sprzedawca pisze, że zarejestrowany jest jako motorower? Nie wiem,
cvzy coś się zmieniło, ale za moich czasów to taka pojemność z automatu
dyskwalifikowała taki pojazd jako motorower. Więc wytłumaczcie mi proszę,
gdzie tu jest ściema, a jeśli  ściemy brak, to znaczy że ja na takim motorze
(?) ja mogę sobie jeździć na karte rowerową?

Zdroofka Johnny



2 Data: Styczen 07 2009 00:19:30
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: masti 

Dnia Wed, 07 Jan 2009 01:09:11 +0100, johnny napisał(a):

Czasami, nawet doœÌ czêsto spotykam sie na allegro, ¿e motorek ma
pojemnoœÌ 250cm, a sprzedawca pisze, ¿e zarejestrowany jest jako
motorower? Nie wiem, cvzy coÂś siĂŞ zmieniÂło, ale za moich czasów to taka
pojemnoœÌ z automatu dyskwalifikowa³a taki pojazd jako motorower.

i nic się nie zmieniło. 50cm3 i 45kmh.

WiĂŞc
wytÂłumaczcie mi proszĂŞ, gdzie tu jest Âściema,

lewy przegląd

a jeÂśli  Âściemy brak, to
znaczy ¿e ja na takim motorze (?) ja mogê sobie jeŒdziæ na karte
rowerowÂą?

na rowerową to nawet na prawdziwym motorowerze nie możesz. Albo
motorowerowa, a niedługo prawko AM, albo pełnoletnioć.

--
mst <at> gazeta <.> pl
BMW R1100GS '94 (DC)
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" Terry Pratchett

3 Data: Styczen 07 2009 07:53:35
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Scyzoryk 


dyskwalifikowała taki pojazd jako motorower. Więc wytłumaczcie mi proszę,
gdzie tu jest ściema, a jeśli  ściemy brak, to znaczy że ja na takim
motorze (?) ja mogę sobie jeździć na karte rowerową?

z 250 to sie nie spotkałem ale jak miałem MTXa to w tej samej "budzie"
wychodziły z silnikami 50, 80 i 125. Wystarczyło pojechać na przegląd z
cylindrem 50ccm (albo do znajomego diagnosty albo przy sprowadzeniu i
pierwszej rejestracji) Rejestracja na motorower bezterminowo a potem mozna
bylo wsadzic dowolny silnik z bliźniaczego moto i smigac na 125 na dowód.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

4 Data: Styczen 07 2009 10:35:24
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: (pj) 

Scyzoryk pisze:

[...]  Wystarczyło pojechać na przegląd z
cylindrem 50ccm (albo do znajomego diagnosty albo przy sprowadzeniu i pierwszej rejestracji) Rejestracja na motorower bezterminowo a potem mozna bylo wsadzic dowolny silnik z bliźniaczego moto i smigac na 125 na dowód.

ale po co uczysz przekrętów?

--

pozdr
pj
gsx1300r

5 Data: Styczen 07 2009 10:49:10
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Dysiek 

[...]  Wystarczyło pojechać na przegląd z
cylindrem 50ccm (albo do znajomego diagnosty albo przy sprowadzeniu i pierwszej rejestracji) Rejestracja na motorower bezterminowo a potem mozna bylo wsadzic dowolny silnik z bliźniaczego moto i smigac na 125 na dowód.

ale po co uczysz przekrętów?


Myslisz, ze tak trudno na to wpasc?

Pozdrawiam
Dysiek

6 Data: Styczen 07 2009 13:49:28
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: (pj) 

Dysiek pisze:

[...] 
ale po co uczysz przekrętów?


Myslisz, ze tak trudno na to wpasc?


Myślę, że każdy przejaw "cwaniactwa" wart jest potępienia.

Co więcej - myślę, że każdy zrobiony przekręt, wraca bumerangiem do cwaniaka, (ja komuś, ktoś mnie), a wtedy zdziwienie - "co za cholerny kraj - same k*** i złodzieje!".

Ale to raczej na pl.soc.filozofia, czy inny buddyzm...

--

pozdr
pj
gsx1300r

7 Data: Styczen 07 2009 19:28:51
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Scyzoryk 


ale po co uczysz przekrętów?

kolega pyta ja odpowiadam.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

8 Data: Styczen 07 2009 09:11:06
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: RadoslawF 

Dnia 2009-01-07 08:42, Użytkownik jeszua napisał:

Czasami, nawet dość często spotykam sie na allegro, że motorek ma pojemność
250cm, a sprzedawca pisze, że zarejestrowany jest jako motorower? Nie wiem,
cvzy coś się zmieniło, ale za moich czasów to taka pojemność z automatu
dyskwalifikowała taki pojazd jako motorower. Więc wytłumaczcie mi proszę,
gdzie tu jest ściema,

diagnosta przy przegladzie swiadomie poswiadczyl nieprawde, badz
poswiadczenie takie zostalo wyludzone przez wlasciciela, ewentualnie
wlasciciel dokonal zmian (silnik, cylinder) po ktorych powinna zostac
zmieniona klasyfikacja pojazdu, a nie dokonal obowiazku zgloszenia
zmiany. tak czy inaczej jest to przekret, ktory skutkowac moze
odpowiedzialnoscia karna za poslugiwanie sie falszywymi dokumentami
(tlumczenie "nie wiedzialem" ma marne szanse powodzenia), a w razie
klopotow np. wypadku - skutkuje m.in. brakiem odpowiedzialnosci
ubezpieczyciela (tzn. ubezpieczyciel bedzie dochodzil zwrotnie
wyplaconego odszkodowania). IMO nie warto, ale sa ludzie, ktorym sie
wydaje ze nic zlego ich spotkac nie moze...

Diagnosta nie będzie mierzył pojemności silnika.
W papierach ma do 50cm więc tak podpisuje.
A że coraz większa ilość leniwych dzieciaków przyzwyczajona przez
bogatych rodziców do załatwiania wszystkiego od tyłu robi
popyt to i w ofercie takie sprzęty są.
Była ostatnio jakaś znana sprawa gdzie dzieciak zeznawał
w sądzie że jechał na motocyklu który był zarejestrowany na
motorower i nikogo to nie obeszło.

Jedyne co mnie dziwi to spora pojemność, dotychczas widziałem
sprzęty udające motorowery o pojemności do 125.
Ale jakoś specjalnie nigdy nie szukałem takich okazów. :-)

Pozdrawiam

9 Data: Styczen 07 2009 09:59:19
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Dysiek 

a w razie
klopotow np. wypadku - skutkuje m.in. brakiem odpowiedzialnosci
ubezpieczyciela (tzn. ubezpieczyciel bedzie dochodzil zwrotnie
wyplaconego odszkodowania). IMO nie warto, ale sa ludzie, ktorym sie
wydaje ze nic zlego ich spotkac nie moze...

Ciekawe jak to sprawdza... Bo np cylinder od 50 ccm optycznie z zewnatrz nie rozni sie od 80 cmm a przeciez nie beda rozbierac motoru skoro w papierach stoi 50 ccm :-)

Pozdrawiam
Dysiek

10 Data: Styczen 07 2009 12:34:23
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Janusz A. Urbanowicz 

"Dysiek"  writes:

a w razie
klopotow np. wypadku - skutkuje m.in. brakiem odpowiedzialnosci
ubezpieczyciela (tzn. ubezpieczyciel bedzie dochodzil zwrotnie
wyplaconego odszkodowania). IMO nie warto, ale sa ludzie, ktorym sie
wydaje ze nic zlego ich spotkac nie moze...

Ciekawe jak to sprawdza... Bo np cylinder od 50 ccm optycznie z
zewnatrz nie rozni sie od 80 cmm a przeciez nie beda rozbierac motoru
skoro w papierach stoi 50 ccm :-)

A hamownia to pies (zakładając że jeździ)?

=alx
--
JID:
PGP: 0x46399138
od zwracania uwagi na detale są lekarze, adwokaci, programiści i zegarmistrze
 -- Czerski

11 Data: Styczen 07 2009 12:38:24
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Dysiek 

Ciekawe jak to sprawdza... Bo np cylinder od 50 ccm optycznie z
zewnatrz nie rozni sie od 80 cmm a przeciez nie beda rozbierac motoru
skoro w papierach stoi 50 ccm :-)

A hamownia to pies (zakładając że jeździ)?

Ale po co? Jak masz dzwona autem to ci go biora na hamonie? Raczej chyba nie. A ze 80 ccm i 50 ccm z zewnatrz wcale sie nie rozni to nie ma zadnych podejrzen. IMHO 99.9% szansy, ze sie nie wpadnie.

Pozdrawiam
Dysiek

12 Data: Styczen 07 2009 13:05:37
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Leszek Karlik 

On Wed, 07 Jan 2009 12:38:24 +0100, Dysiek  wrote:

Ciekawe jak to sprawdza... Bo np cylinder od 50 ccm optycznie z
zewnatrz nie rozni sie od 80 cmm a przeciez nie beda rozbierac motoru
skoro w papierach stoi 50 ccm :-)

A hamownia to pies (zakładając że jeździ)?

Ale po co? Jak masz dzwona autem to ci go biora na hamonie? Raczej chyba  nie. A ze 80 ccm i 50 ccm z zewnatrz wcale sie nie rozni to nie ma  zadnych podejrzen. IMHO 99.9% szansy, ze sie nie wpadnie.

Przy 80 zarejestrowanych na 50 to może i nie, ale przy 250 na 50 to już
pewne różnice mogą być widoczne ;->

Nie mówiac o tym, że jeżeli np. rzeczoznawca stwierdzi że podczas wypadku
"motorower" jechał np. 70 czy 80 kmh to już ewidentnie motorowerem nie był,
więc jest powód do podejrzeń.

Dysiek
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

13 Data: Styczen 07 2009 13:23:43
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Dysiek 

Przy 80 zarejestrowanych na 50 to może i nie, ale przy 250 na 50 to już
pewne różnice mogą być widoczne ;->

Tu sie zgodze :-)

Nie mówiac o tym, że jeżeli np. rzeczoznawca stwierdzi że podczas wypadku
"motorower" jechał np. 70 czy 80 kmh to już ewidentnie motorowerem nie był,
więc jest powód do podejrzeń.

"Panie, z wiatrem i z gorki bylo" ;-)

Pozdrawiam
Dysiek

14 Data: Styczen 07 2009 13:33:47
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: RadoslawF 

Dnia 2009-01-07 13:05, Użytkownik Leszek Karlik napisał:


Nie mówiac o tym, że jeżeli np. rzeczoznawca stwierdzi że podczas wypadku
"motorower" jechał np. 70 czy 80 kmh to już ewidentnie motorowerem nie był,
więc jest powód do podejrzeń.

A znasz takie przypadki ?  Bo jak na razie to znam tylko
dokładnie odwrotne, czyli policja twierdziła że pojazd jechał
z prędkością x a rzeczoznawca stwierdzał że jest to niemożliwe
dla tej marki pojazdu.  :-)


Pozdrawiam

15 Data: Styczen 07 2009 19:18:17
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Scyzoryk 


Nie mówiac o tym, że jeżeli np. rzeczoznawca stwierdzi że podczas wypadku
"motorower" jechał np. 70 czy 80 kmh to już ewidentnie motorowerem nie
był,
więc jest powód do podejrzeń.

80% fabrycznych motorowerów osiaga predkosci wieksze niz 50km/h

kiedys mialem simsona i bez zadnego kombinowania czy tuningu jezdzil 70


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

16 Data: Styczen 07 2009 13:16:22
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Andrzej Lawa 

Janusz A. Urbanowicz pisze:

Ciekawe jak to sprawdza... Bo np cylinder od 50 ccm optycznie z
zewnatrz nie rozni sie od 80 cmm a przeciez nie beda rozbierac motoru
skoro w papierach stoi 50 ccm :-)

A hamownia to pies (zakładając że jeździ)?

Hamownia określa tylko moc "na kole". A w odróżnieniu od innych krajów,
gdzie dla motorowerów jest też limit mocy, w Polsce limit jest tylko na
pojemność i prędkość.

Nawet jeśli hamownia wykaże prędkość wyższą - cóż, podczas zdarzenia
nawaliła blokada ;)

17 Data: Styczen 07 2009 15:07:32
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Janusz A. Urbanowicz 

Andrzej Lawa  writes:

Janusz A. Urbanowicz pisze:

Ciekawe jak to sprawdza... Bo np cylinder od 50 ccm optycznie z
zewnatrz nie rozni sie od 80 cmm a przeciez nie beda rozbierac motoru
skoro w papierach stoi 50 ccm :-)

A hamownia to pies (zakładając że jeździ)?

Hamownia określa tylko moc "na kole". A w odróżnieniu od innych krajów,
gdzie dla motorowerów jest też limit mocy, w Polsce limit jest tylko na
pojemność i prędkość.

I na moc jest, sprawdź w PoRD, nie pamiętam ile, ale kilowaty są podane.

=alx
--
JID:
PGP: 0x46399138
od zwracania uwagi na detale są lekarze, adwokaci, programiści i zegarmistrze
 -- Czerski

18 Data: Styczen 08 2009 01:02:30
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Andrzej Lawa 

Janusz A. Urbanowicz pisze:

Hamownia określa tylko moc "na kole". A w odróżnieniu od innych krajów,
gdzie dla motorowerów jest też limit mocy, w Polsce limit jest tylko na
pojemność i prędkość.

I na moc jest, sprawdź w PoRD, nie pamiętam ile, ale kilowaty są podane.

Przy podziale na motocykle i motocykle lekkie - sam sprawdź.

Limit 4kW jest w rozporządzeniu o homologacji i dotyczy silników
elektrycznych (wszystkie motorowery) oraz silników ze spalaniem
wewnętrznych innych niż silniki z zapłonem iskrowym (motorowery trójkołowe).

19 Data: Styczen 07 2009 13:14:45
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Andrzej Lawa 

jeszua pisze:

wlasciciel dokonal zmian (silnik, cylinder) po ktorych powinna zostac
zmieniona klasyfikacja pojazdu, a nie dokonal obowiazku zgloszenia
zmiany. tak czy inaczej jest to przekret, ktory skutkowac moze
odpowiedzialnoscia karna za poslugiwanie sie falszywymi dokumentami

Może uściślijmy - jeśli wyłudzono/zakupiono fałszywy papierek u
diagnosty czy innego urzędnika, to owszem.

Natomiast jeśli pojazd był formalnie OK podczas uzyskiwania dokumentów a
zmiana została dokonana potem - to pod tym względem właściciel będzie
"czysty".

W sumie nie wiem, czy brak zgłoszenia zmian w technicznych parametrach
pojazdu to choćby wykroczenie.

(tlumczenie "nie wiedzialem" ma marne szanse powodzenia), a w razie
klopotow np. wypadku - skutkuje m.in. brakiem odpowiedzialnosci
ubezpieczyciela (tzn. ubezpieczyciel bedzie dochodzil zwrotnie
wyplaconego odszkodowania).

Ponownie uściślenie: w przypadku kierowania pojazdem bez wymaganych
uprawnień "nie działa" własne AC i w przypadku wypłaty z własnego OC
ubezpieczyciel ma prawo (aczkolwiek nie obowiązek) domagać się zwrotu
kasy. Aczkolwiek jest to troszkę mętna sprawa, bo formalnie papiery
pojazdu i uprawnienia kierującego będą się zgadzać - nie wiem, jak
wygląda orzecznictwo w przypadku zmiany parametrów pojazdu po jego
rejestracji.

Natomiast jeśli do zdarzenia drogowego doprowadził ktoś inny, to jego OC
działa bez żadnych zastrzeżeń i ubezpieczyciel ma psi obowiązek wypłacić
ubezpieczenie poszkodowanemu, który jechał sobie "motorowerem" z
większym silnikiem.

20 Data: Styczen 07 2009 14:14:17
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Dysiek 

Ponownie uściślenie: w przypadku kierowania pojazdem bez wymaganych
uprawnień "nie działa" własne AC i w przypadku wypłaty z własnego OC
ubezpieczyciel ma prawo (aczkolwiek nie obowiązek) domagać się zwrotu
kasy.

A co w momencie, gdy masz zalozmy 'motorower' 80 ccm zarejestrowany na 50 ccm, ale masz tez prawko na motor?

Pozdrawiam
Dysiek

21 Data: Styczen 07 2009 14:51:33
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Astra 

A ja wiem, że co najmniej kilka spraw jest w prokuraturze.
Sam zeznawałem w jednej gdyż facet zarejestrował sobie Aprilie RS 125 jako 50 i zrobił się problem gdy w wydziale komunikacji zrobiono weryfikację tego. Gdy sprawa trafiła do prokuratury to nagle rzeczoznawca próbował wycofać się z wydanej przez siebie opinii.
Rzeczoznawca na pewno straci zawód, a ten który rejestrował będzie miał sprawę za oszustwo oraz sprawę karno skarbową gdyż do opłaty zgłosił inny pojazd niż powinien. Więc zaczyna się dziać pod tym względem coraz lepiej.

pzdr
Astra

22 Data: Styczen 07 2009 19:26:30
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Scyzoryk 

Rzeczoznawca na pewno straci zawód, a ten który rejestrował będzie miał
sprawę za oszustwo oraz sprawę karno skarbową gdyż do opłaty zgłosił inny
pojazd niż powinien. Więc zaczyna się dziać pod tym względem coraz lepiej.

oby :)

na mnie jeszcze kilka lat temu patrzono jak na debila bo jezdzilem 80 z
blachami motocykla ;)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

23 Data: Styczen 07 2009 20:02:48
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Jacot 

"Scyzoryk"  wrote:

na mnie jeszcze kilka lat temu patrzono jak na debila bo jezdzilem 80 z
blachami motocykla ;)

Ciekaw jestem czy ktos pamieta taki czas, kiedy Simsony S51 z
prywatnego importu rejestrowano wylacznie jako motocykle?;)


--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/

24 Data: Styczen 07 2009 20:06:45
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: (pj) 

Jacot pisze:

Ciekaw jestem czy ktos pamieta taki czas, kiedy Simsony S51 z
prywatnego importu rejestrowano wylacznie jako motocykle?;)

a mozesz rozwinac te historie..? ;-) zapowiada sie interesujaco...

--

pozdr
pj
gsx1300r

25 Data: Styczen 07 2009 22:42:06
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor:

(pj) pisze:

Jacot pisze:

Ciekaw jestem czy ktos pamieta taki czas, kiedy Simsony S51 z
prywatnego importu rejestrowano wylacznie jako motocykle?;)

a mozesz rozwinac te historie..? ;-) zapowiada sie interesujaco...

Nie ma co rozwijać po prostu miały pojemnoć większą niż 50ccm.

--
Pozdrawiam
moonraker
Stara CZ i DRZ
http://bikepics.com/members/moonraker/

26 Data: Styczen 08 2009 00:54:32
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Andrzej Lawa 

 pisze:

a mozesz rozwinac te historie..? ;-) zapowiada sie interesujaco...

Nie ma co rozwijać po prostu miały pojemność większą niż 50ccm.

Nie miały większej pojemności, tylko wyższą prędkość maksymalną.

Zmieniało się zębatkę i było po kłopocie.

27 Data: Styczen 08 2009 13:14:08
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Jacot 

 wrote:

Nie ma co rozwijać po prostu miały pojemność większą niż 50ccm.

Pojemnosci to akurat nie, 50 to 50 a raczej 49,8;)
Zgodnie z fabryczna specyfikacja jechały 60km/h bo enerdowskim
przepisom nie robilo to roznicy. Nieliczne sprowadzane oficjalnie byly
jakoby dlawione i mialy na to papiery, inne nie mialy.
Przez jakis czas funkcjonowala praktyka ze "3-biegowe" (S50 znaczy;)
rejestrowano jako motorowery a 4 biegowe (S51) jako motocykle co bylo
przecie typowym urzedniczym idiotyzmem bo silniki sie parametrami
zewnetrznymi nie roznily jeno jakos trzeba bylo ominac fakt, ze przez
kilka lat rejestrowania S50-tek nikt nie zauwazyl rozbieznosci
predkosci z norma i trzeba by bylo wyrejestrowac wszystkie wstecz..:)

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/

28 Data: Styczen 09 2009 14:02:26
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Michal Demczuk 

(pj) wrote:

Jacot pisze:

Ciekaw jestem czy ktos pamieta taki czas, kiedy Simsony S51 z
prywatnego importu rejestrowano wylacznie jako motocykle?;)

a mozesz rozwinac te historie..? ;-) zapowiada sie interesujaco...

Jesli dobrze pamietam niejaki Wladyslaw Paszkowski z Automobilklubu
Warszawskiego jezdzil simsonem na motocyklowych tablicach. Powod prosty -
wieksze przydzialy kartek paliwowych!

Pozdr..

--
Michal Demczuk
www.demczuk.pl
Dealer: Cagiva, Husqvarna, Kymco

29 Data: Styczen 09 2009 07:58:06
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Don Pedro 

Jacot pisze:

Ciekaw jestem czy ktos pamieta taki czas, kiedy Simsony S51 z
prywatnego importu rejestrowano wylacznie jako motocykle?;)

Ja miałem takiego kwiatka (sorry Kwiatek ;) ), S51E zarejestrowany na motocykl. Standardowa zmiana zębatki z przodu, wizyta rzeczoznawcy i po kłopocie. Myślałem, że to wystarczy, ale pozostał fant w postaci terminowego przeglądu wbitego w dow. rej., co wyszło przy rutynowej kontroli policyjnej gdzieś w trasie. Troszku było gimnastyki, ale w końcu przebiłem na przegląd bezterminowy.
Przy okazji - początkowo nawet policja i rzeczoznawca upierali się, że S51 oznacza, że to 51 ccm :)

pozdr
DP
TL-S

30 Data: Styczen 08 2009 21:23:33
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Akarm 

Astra napisał:

Gdy sprawa trafiła do prokuratury to nagle rzeczoznawca próbował wycofać się z wydanej przez siebie opinii.

Czego opinia dotyczyła i dlaczego próbował się wycofać?

Rzeczoznawca na pewno straci zawód,

Ciekawi mnie o co chodzi z tym rzeczoznawcą. Dlaczego miałby stracić zawód?

a ten który rejestrował będzie miał sprawę za oszustwo oraz sprawę karno skarbową gdyż do opłaty zgłosił inny pojazd niż powinien.

Jakim cudem ktoś chciałby udowodnić rzecz nie do udowodnienia? Wydaje mi się, że opowiadasz zasłyszane i niezbyt dokładnie sprawdzone legendy. ;)

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

31 Data: Styczen 09 2009 12:53:33
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Astra 

Akarm pisze:
> Astra napisał:
>> Gdy sprawa trafiła do prokuratury to nagle rzeczoznawca próbował
>> wycofać się z wydanej przez siebie opinii.
>
> Czego opinia dotyczyła i dlaczego próbował się wycofać?
>
>> Rzeczoznawca na pewno straci zawód,
>
> Ciekawi mnie o co chodzi z tym rzeczoznawcą. Dlaczego miałby stracić zawód?


Przyjacielu straci zawód gdyż w swojej opinii, którą wydał napisał że pojazd to
Aprilia RS50 a była to RS125. Co jest w tym przypadku nawet dla laika
który zobaczy obydwa pojazdy proste do rozpoznania. A to jest oszustwo!


>> a ten który rejestrował będzie miał sprawę za oszustwo oraz sprawę
>> karno skarbową gdyż do opłaty zgłosił inny pojazd niż powinien.

A sprawa karno-skarbowa to dlatego, że wycena RS50 jest inna niż RS125.
Więc i podatek jest inny więc z tego powodu oszustwo.

> Jakim cudem ktoś chciałby udowodnić rzecz nie do udowodnienia? Wydaje mi
> się, że opowiadasz zasłyszane i niezbyt dokładnie sprawdzone legendy. ;)
>

A to nie jest legenda bo sprawa ma miejsce gdyż jestem świadkiem w niej!


pozdrawiam
Astra

32 Data: Styczen 10 2009 12:22:09
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: White Power  

Astra  napisał(a):




A to nie jest legenda bo sprawa ma miejsce gdyż jestem świadkiem w niej!


pozdrawiam
Astra


Kontunuacja TWowskiej rodzinnej tradycji?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

33 Data: Styczen 14 2009 13:04:16
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Astra 

White Power pisze:

Astra  napisał(a):
A to nie jest legenda bo sprawa ma miejsce gdyż jestem świadkiem w niej!


pozdrawiam
Astra


Kontunuacja TWowskiej rodzinnej tradycji?


Jeśli w Twojej rodzinie są takie tradycje to jest to przykro mi.
Ja tylko zeznaję jak jest, a jak się sam troszkę zastanowisz i te dwie kulki w Twojej głowie już się spotkają to może dojdziesz do wniosku, że pojazd, który wyciąga 170km/h na godzinę jest bronią w rękach nastolatka. Zawsze to będę tępił ale po Tobie widać że w Polsce jak zawsze jest przyzwolenie do oszukiwania.

Astra

34 Data: Styczen 10 2009 19:50:39
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Akarm 

Astra napisał:

Przyjacielu straci zawód gdyż w swojej opinii, którą wydał napisał że pojazd to
Aprilia RS50 a była to RS125.

A z jakiego powodu ten rzeczoznawca musiał wydać opinię? W jakich okolicznościach ją wydawał? Motorower uległ całkowitemu zniszczeniu i na podstawie ocalałych fragmentów należało swierdzić co to był za model?

Co jest w tym przypadku nawet dla laika
który zobaczy obydwa pojazdy proste do rozpoznania.

Ja się mocno przyglądałem i nie mogłem znaleźć różnicy :(

A sprawa karno-skarbowa to dlatego, że wycena RS50 jest inna niż RS125.
Więc i podatek jest inny więc z tego powodu oszustwo.

Papiery jakieś właściciel miał zapewne... Inaczej ciężko byłoby mu zarejestrować. Więc o jakim oszustwie mowa?

Jakim cudem ktoś chciałby udowodnić rzecz nie do udowodnienia? Wydaje mi
się, że opowiadasz zasłyszane i niezbyt dokładnie sprawdzone legendy. ;)
A to nie jest legenda bo sprawa ma miejsce gdyż jestem świadkiem w niej!

Nadal uważam, że to wszystko brzmi niepoważnie.

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

35 Data: Styczen 14 2009 13:11:16
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Astra 

Akarm pisze:

Astra napisał:
Przyjacielu straci zawód gdyż w swojej opinii, którą wydał napisał że pojazd to
Aprilia RS50 a była to RS125.


A z jakiego powodu ten rzeczoznawca musiał wydać opinię? W jakich okolicznościach ją wydawał? Motorower uległ całkowitemu zniszczeniu i na podstawie ocalałych fragmentów należało swierdzić co to był za model?

Wydział komunikacji ze względu na błędy w dokumentach nakazał rzeczoznawcy wydanie opinii dotyczące numeru ramy i pojemności.


Co jest w tym przypadku nawet dla laika
który zobaczy obydwa pojazdy proste do rozpoznania.

Ja się mocno przyglądałem i nie mogłem znaleźć różnicy :(



W takim razie zobacz po której stronie znajduje się napęd jednego i drugiego wtedy nie będziesz miał problemu.


A sprawa karno-skarbowa to dlatego, że wycena RS50 jest inna niż RS125.
Więc i podatek jest inny więc z tego powodu oszustwo.

Papiery jakieś właściciel miał zapewne... Inaczej ciężko byłoby mu zarejestrować. Więc o jakim oszustwie mowa?

Jakim cudem ktoś chciałby udowodnić rzecz nie do udowodnienia? Wydaje mi
się, że opowiadasz zasłyszane i niezbyt dokładnie sprawdzone legendy. ;)
A to nie jest legenda bo sprawa ma miejsce gdyż jestem świadkiem w niej!

Nadal uważam, że to wszystko brzmi niepoważnie.


Dla mnie temat się zakończył sprawa jak najbardziej ma miejsce, a czy ktoś wierzy czy nie to już jego sprawa.

pzdr
Astra

36 Data: Styczen 07 2009 19:25:10
Temat: Re: 250 a niby motorower?
Autor: Scyzoryk 


zmiany. tak czy inaczej jest to przekret, ktory skutkowac moze
odpowiedzialnoscia karna za poslugiwanie sie falszywymi dokumentami
(tlumczenie "nie wiedzialem" ma marne szanse powodzenia), a w razie

szczerze nie sadze. IMO skonczyloby sie na niskiej szkodliwosci spolecznej,
wytlumaczeniem ze juz sie taki kupilo i praktycznie brakiem
odpowiedzialności

klopotow np. wypadku - skutkuje m.in. brakiem odpowiedzialnosci
ubezpieczyciela (tzn. ubezpieczyciel bedzie dochodzil zwrotnie
wyplaconego odszkodowania). IMO nie warto, ale sa ludzie, ktorym sie
wydaje ze nic zlego ich spotkac nie moze...


ile znasz przypadków mierzenia pojemnosci silnika przez ubezpieczyciela??
Pewnie sporo...

Ja z mojego skromnego doświadczenia obserwuję że ubezpieczyciel (o ile
policja na miejscu wypadku nie stwierdzi ze pojazd był niesprawny albo
kierowca pijany) nawet nie fatyguje sie zeby obejrzec pojazd ktory
spowodowal wypadek tylko wypaca odszkodowanie i przyzyla info o wyplaconej
kwocie.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

250 a niby motorower?



Grupy dyskusyjne