51mln zl za kilometr?
1 | Data: Maj 11 2010 07:35:35 |
Temat: 51mln zl za kilometr? | |
Autor: ptoki | http://moto.onet.pl/1611006,1,podpisano-umowe-na-budowe-autostrady-a4,artykul.html?node=15 2 |
Data: Maj 11 2010 17:39:34 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: pwz | W dniu 2010-05-11 16:35, ptoki pisze: http://moto.onet.pl/1611006,1,podpisano-umowe-na-budowe-autostrady-a4,artykul.html?node=15 Technologia nie jest tu istotna. Teren nie jest istotny. Nie decyduje też o tym rynek (podaż-popyt). Wiesz, co decyduje? Zapotrzebowanie polityczne. Trzeba np. zrobić autostradę z A do Z (Euro 2012!), pochwalić się przed wyborami itp. -> robimy z dnia na dzień, wszystko jedno za jaką cenę, bo to przecież i tak publiczne pieniądze (nie moje = niczyje). Byle zrobić. Firmy robiące drogi dobrze o tym wiedzą... pwz 3 |
Data: Maj 11 2010 08:49:06 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: ptoki | On 11 Maj, 17:39, pwz wrote: W dniu 2010-05-11 16:35, ptoki pisze: To jest teoria spiskowa, ja wiem ze dla biurokraty nie ma gornej granicy i ceny w budzetowce sa swiatem alternatywnym. Ciekawi mnie czy to sie daje normalnie uzasadnić. Np. przez porownanie z jakaś inwestycją "prywatną" bo ja wiem. Budowa parkingu przy hipermarkecie za 20mln zl za 500m czy coś... -- Lukasz Sczygiel 4 |
Data: Maj 11 2010 20:37:41 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Feromon |
W dniu 2010-05-11 16:35, ptoki pisze: To jest teoria spiskowa, ja wiem ze dla biurokraty nie ma gornej granicy i ceny w budzetowce sa swiatem alternatywnym. Ciekawi mnie czy to sie daje normalnie uzasadnić. Np. przez porownanie z jakaś inwestycją "prywatną" bo ja wiem. Budowa parkingu przy hipermarkecie za 20mln zl za 500m czy coś... Da się "normalnie" uzasadnić. Jest PRZETARG. Wygrywa NAJNIŻSZA CENA. Problem polega na tym, że firmy startujące w przetargu dają cenę 5 razy wyższą od kosztów. Raz wygra ten raz tamten, a kasa leci... Feromon 5 |
Data: Maj 12 2010 07:53:19 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Massai | Feromon wrote:
Ale częściej bywa dokładnie odwrotnie. Na przykładzie jednego przetargu: Temat duży, budowa światłowodowej sieci telekomunikacyjnej, z osprzętem. Ważnym elementem przetargu było 10 lat gwarancji. Zgłosiło się 16 firm. 15 dało ceny różniące się od siebie o 5-10%. Szesnasta - 70% ceny najtańszej z tych 15. Nie udało się tej ostatniej firmy "uwalić" proceduralnie. Wygrała... najęła tę najtańszą za 50% ceny którą tamta dała pierwotnie. Opłaciło się jej, bo najęli ich tylko na położenie sieci, bez gwarancji. W 3 miesiące po oddaniu sieci firma która wygrała przetarg - się zwinęła. Teraz trzeba serwisować sieć za ciężkie pieniądze, bo nie ma od kogo wyegzekwować tej gwarancji. -- Pozdro Massai 6 |
Data: Maj 12 2010 11:55:34 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości Ale częściej bywa dokładnie odwrotnie. Na przykładzie jednego przetargu: Bywa. Ale to chyba ktos nie dopatrzyl: a) bylo zglosic syndykowi ciazace zobowiazania, b) w uzasadnionych przypadkach mozna prokuratorem postraszyc, c) co to za robota, ze za serwis trzeba ciezkie pieniadze placic ? przeciez kable sie zasadniczo nie psuja. Moze powinniscie zorganizowac przetarg na utrzymanie tej sieci ? :-) J. 7 |
Data: Maj 12 2010 11:03:34 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Massai | J.F. wrote: Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości AFAIR były zgłoszone. Tyle że firemka przed upadłością zakupiła w cholerę drogie usługi konsultingowe w celu "ratowania spółki". Na tyle drogie że wyżarły 90% konta firmy. Spółka konsultingowa z Antyli czy coś w tym stylu. A majątek trwały spółki to była kanapa na której ją zakładali. b) w uzasadnionych przypadkach mozna prokuratorem postraszyc, Jeszcze żeby było kogo... c) co to za robota, ze za serwis trzeba ciezkie pieniadze placic ? Wiesz, taka wojewódzka sieć światłowodowa to nie w kij pierdział, to nie same światłowody.
To kumpel się skarżył, więc nie do mnie ;-) Pytałem dlaczego nie rozbili płatności w umowie za położenie i za serwisowanie - twierdzi że tak chcieli, ale przez to że projekt był współfinansowany przez UE, to nie szło takich kosztów ponoszonych przez lata wrzucić. Musiało pójść jako jedno zamówienie, z jedną płatnością czy jakoś tak. Teraz jest projekt na ścianę wschodnią, 800 mln, już nie pamiętam pln czy euro, i dokładnie ten sam problem się czai. -- Pozdro Massai 8 |
Data: Maj 12 2010 13:05:28 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości news: b) w uzasadnionych przypadkach mozna prokuratorem postraszyc, Zarząd też się wyczyścił z majątku? 9 |
Data: Maj 12 2010 13:16:35 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | b) w uzasadnionych przypadkach mozna prokuratorem postraszyc, A od kiedy zarzad odpowiada majatkiem gdy w odpowiednim momencie zglosi upadlosc ? 10 |
Data: Maj 12 2010 13:20:12 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości b) w uzasadnionych przypadkach mozna prokuratorem postraszyc, Skoro spółka zostawiła długi, to znaczy że upadłość nie została zgłoszona w odpowiednim czasie. Aczkolwiek to trzeba wykazać i może nie być to łatwe. 11 |
Data: Maj 12 2010 13:21:35 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | A od kiedy zarzad odpowiada majatkiem gdy w odpowiednim momencie Ale spolka nie zostawila dlugow. Zostawila zobowiazania. Sugerujesz, ze jesli firma podpisze np. 20-letni kontrakt na eksploatacje autostrady to w ciagu tych 20 lat nie ma prawa upasc ? 12 |
Data: Maj 12 2010 13:23:39 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości A od kiedy zarzad odpowiada majatkiem gdy w odpowiednim momencie Czyli długi. Sugerujesz, ze jesli firma podpisze np. 20-letni kontrakt na eksploatacje autostrady to w ciagu tych 20 lat nie ma prawa upasc ? Jeśli dostanie za to kasę z góry, to może, ale ma oddać kasę za niewykonane usługi. A jak nie - to niech zarząd oddaje, same z siebie firmy raczej nie padają. 13 |
Data: Maj 12 2010 13:25:57 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Ale spolka nie zostawila dlugow. Zostawila zobowiazania. Nie pisze o zobowiazaniach finansowych. Sugerujesz, ze jesli firma podpisze np. 20-letni kontrakt na Jestes pewien tego co piszesz czy "chcialbym zeby tak bylo" ? 14 |
Data: Maj 12 2010 13:36:19 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości Ale spolka nie zostawila dlugow. Zostawila zobowiazania. Ale ja piszę. Gwarancja jest wliczona w cenę. Jeśli dostanie za to kasę z góry, to może, ale ma oddać kasę za Specjalistą od tego typu spraw nie jestem, ale np. skarbówka nie ma oporów w ściganiu zarządów firm, które nie zapłaciły podatków i padły (znam przynajmniej taką jedną sprawę). Nawet jeśli zarząd zgłosił wcześniej wniosek o upadłość. Stoją na stanowisku, że skoro powstały długi podatkowe, to zgłosił za późno. Często wygrywają takie sprawy. 15 |
Data: Maj 12 2010 14:17:59 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości Skarbowka ma to wpisane wprost w ustawe. Panstwo nie moze byc stratne :-) A zarzad ma pilnowac zeby nalezne podatki byly placone na bieząco. J. 16 |
Data: Maj 12 2010 14:26:08 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: Specjalistą od tego typu spraw nie jestem, ale np. skarbówka nie ma oporów w ściganiu zarządów firm, które nie zapłaciły podatków i padły (znam przynajmniej taką jedną sprawę). Zobowiązania też. Inaczej odpowiada przed wierzycielami, gdy spółka nie jest już w stanie. Z dokładnie tego samego tytułu co przed skarbówką, tyle że konsekwencje inne. 17 |
Data: Maj 12 2010 15:43:53 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: Jak sam doskonale wiesz ryzyko w dzialalnosci gospodarczej zawsze istnieje i nawet zarzad nie jest w stanie go przewidziec. Bez zlej woli moze np udzielic 10 lat gwarancji, i nie przewidziec ze kable juz po 5 latach beda wymagaly wymiany. J. 18 |
Data: Maj 12 2010 16:34:15 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: Jak sam doskonale wiesz ryzyko w dzialalnosci gospodarczej zawsze istnieje i nawet zarzad nie jest w stanie go przewidziec. On nie przewidział - on płaci. Odpowiedzialność nie ogranicza się do złej woli. 19 |
Data: Maj 12 2010 17:28:15 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: No ale takimi pieniedzmi nie dysponuje i co mu zrobisz ? Nie urodzi przeciez. J. 20 |
Data: Maj 12 2010 18:50:42 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: Bez zlej woli moze np udzielic 10 lat gwarancji, i nie przewidziec ze kable juz po 5 latach beda wymagaly wymiany. Toż pisałem, że taki przypadek podejrzewam i o to pytałem. Racz to wreszcie zapamiętać, jak masz zamiar w kolejnym poście znowu to samo napisać. 21 |
Data: Maj 12 2010 13:41:07 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości Ale niematerialne i niewymierne wprost. .. Sugerujesz, ze jesli firma podpisze np. 20-letni kontrakt na eksploatacje autostrady to w ciagu tych 20 lat nie ma prawa upasc ? Od tego wymyslono sp. z o.o., zeby kase zabezpieczyc. Zreszta sie okaze ze zarzad mieszka pod mostem :-) J. 22 |
Data: Maj 12 2010 13:47:45 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Użytkownik "Cavallino" A to już zależy od przetargu, trzeba było to w papierach zapisać i byłoby wymierne. A jak nie - to niech zarząd oddaje, same z siebie firmy raczej nie padają. I popsuto odpowiedzialnością zarządu. Zreszta sie okaze ze zarzad mieszka pod mostem :-) Się domyślam i o to pytałem. 23 |
Data: Maj 12 2010 14:18:34 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | J.F. pisze: Użytkownik "Cavallino" Nie mieszka. Przy odrobinie cierpliwości i upierdliwości komornika dość łatwo stwierdzić gdzie... ;) ;) ale po co.. M. 24 |
Data: Maj 13 2010 06:43:22 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Massai | J.F. wrote: Użytkownik "Cavallino" To był deal na taką kasę że zarząd nie mieszka pod mostem. Mieszka sobie zapewne bardzo wygodnie... tylko nie wiadomo za bardzo gdzie, tzn. w jakim kraju. -- Pozdro Massai 25 |
Data: Maj 13 2010 09:25:18 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości Od tego wymyslono sp. z o.o., zeby kase zabezpieczyc. Zreszta sie Ale to sie inaczej robi - ci co mieli zarobic to zarobili, a zarzad jest podstawiony. Albo stary zarzad odchodzi a nowy odpowiada za zobowiazania :-) J. 26 |
Data: Maj 13 2010 11:48:14 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | J.F. pisze: Użytkownik "Massai" napisał w wiadomościale wymyslił... zerknij do Kodeksu Spółek Handlowych ;) M. 27 |
Data: Maj 12 2010 13:39:06 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości J.F. wrote: Ktos sie przeciez pod papierami podpisywal. Juz wrocil na Antyle ? c) co to za robota, ze za serwis trzeba ciezkie pieniadze placic ?Wiesz, taka wojewódzka sieć światłowodowa to nie w kij pierdział, to Wygorowane żądania ? Sprzet trzeba szacowac na 5 lat :-) Moze powinniscie zorganizowac przetarg na utrzymanie tej sieci ? :-)To kumpel się skarżył, więc nie do mnie ;-) Bo generalnie to wlasnie o to chodzi - klient chce nabyc siec wraz z utrzymaniem przez najblizsze 10 lat i niech sie zglosi najtanszy oferent. Jak zle zrobi to bedzie sam doplacac do utrzymania. Ale nawet przy rozbiciu mozna byc wych*, bo bedzie oferta na instalacje za np 90 mln, a utrzymanie 1 mln rocznie, i po ten milion juz sie nikt nie zglosi :-) Chyba ze od razu klient zastrzeze ze placil bedzie w rownych ratach przez 10 lat, co moze nie jest takie glupie w budzetowce, ktora musi obligacje emitowac. Czy np 50% plus 10*5%. Ewentualnie zastrzeze ze jakosc ma byc ubezpieczona polisa lub gwarancja bankowa. Ale wtedy tez i cena bedzie inna, a wykonawca bedzie czekal na powodz lub ostra zime :-) J. 28 |
Data: Maj 12 2010 14:15:41 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | Massai pisze: Feromon wrote:bo ktoś dupiacie (a raczej niezgodnie z uZP) napisał SIWZ. I powinen za to beknąć. Jest taka fajna instytucja jak zabezpieczenie należytego wykonania umowy. Nalezy z tego korzystac. M. 29 |
Data: Maj 12 2010 11:22:39 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Paweł | Użytkownik "Feromon" napisał w wiadomości Da się "normalnie" uzasadnić. Jest PRZETARG. Wygrywa NAJNIŻSZA CENA. Bzdura. W większości przetargów oferty są składane na granicy opłacalności. W dowolnej branży, firma dająca ceny 5x wyższe od kosztów szybko musiała by splajtować. Często też działa się "pod wodą" by zdobyć odpowiednie referencje. W przypadku tak wielkich projektów działa też inny mechanizm. Wymagania formalne są na takim poziomie, że tylko kilku największych (i najdroższych wykonawców) może je spełnić. Najdroższych bo ciężar utrzymania takiej firmy jest duży. Wcale to jednak nie oznacza, że mają dużą marżę. Mają po prostu wysokie koszty własne. Wygrywa więc drogi wykonawca, podnajmuje tańszych, tych, którzy samodzielnie nie byliby w stanie stanąć do przetargu. -- Paweł 30 |
Data: Maj 12 2010 12:15:39 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Paweł" napisał w Bzdura. Bzdura. Wystarczy popatrzec w jakies przetargi - oferty sa rozne, rozbieznosc dwukrotna cen nie dziwi. Na usprawiedliwienie - przy ostatnich pilnych kontraktach budowlanych na etapie przetargu czesto nie wiadomo co wykonawce czeka. Projekt w zarysie, rozpoznanie terenu slabe. I potem sa pretensje wzajemne, albo cena rzucona z odpowiednim zapasem. Gadalem niedawno z wytworca konstrukcji stalowych. Klient chce znac cene na wczoraj, a najpozniej na jutro, a dokumentacja liczy 500 stron. Wiec sie strzela spod duzego palca - duze slupy budowlane, to u nas kosztuja 1.50 euro za kg. Jak jest malo zlecen to 1.40, jak za duzo to 1.60. Ile tych kg jest nikt nie wie, ile projektant sobie wymyslil malych pracochlonnych detali tez nikt nie patrzy. Ocena mozliwosci produkcyjnych zakladu ? No panie, to zamawiajacy podaje termin dostawy, nie my termin wykonania. My wiemy ze potrafimy przerobic 200 ton stali miesiecznie. W dowolnej branży, firma dająca ceny 5x wyższe od kosztów szybko musiała by splajtować. IBM ma sie dobrze, Apple ostatnio tez :-) W przypadku tak wielkich projektów działa też inny mechanizm. Wymagania formalne są na takim poziomie, że tylko kilku największych (i najdroższych wykonawców) może je spełnić. Co by nie mowic wymaga sie od nich zrobienia kawalka autostrady za ten miliard czy dwa i zaplata bedzie po wykonaniu. Maly tego nie udzwignie. I ktos to musi skredytowac, i odsetki wezmie. Sa oczywiscie i zle przyklady na takie wymogi. Wygrywa więc drogi wykonawca, podnajmuje tańszych, tych, którzy samodzielnie nie byliby w stanie stanąć do przetargu. Bo kolejna sprawa - duzy wykonawca nie moze czekac az mu laskawie jakis przetarg przydziela. Musi miec bufor robot, zeby ludzie nie byli bez pracy, i zapas w terminach, zeby moc nadgonic inne budowy. System podwykonawcow jest bardzo elastyczny. J. 31 |
Data: Maj 12 2010 10:02:29 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "ptoki" napisał w To jest teoria spiskowa, ja wiem ze dla biurokraty nie ma gornej Przede wszystkim to utrudnienia moga nie miec gornej granicy http://en.wikipedia.org/wiki/Millau_Viaduct http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiadukt_Millau Ciekawi mnie czy Kiedys widzialem wyjasnienie spolki AW czemu prywatna autostrada A2 kosztowala drozej niz powstajace za panstwowe pieniadze odcinki A4. Zrzucali na wymogi dla autostrad platnych, przygotowanie terenu itp. Czyli nie bylo tak zle z wydatkami na A4 od Krzywej do Gliwic. I czy w koncu sie nie okazalo ze kiepsko sobie zrobili i nawierzchnia jest do wymiany ? P.S. Jak sie zarabia http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,7373355,Autostrada_Wielkopolska_miewa_straty__ale_Kulczyk.html J. 32 |
Data: Maj 11 2010 18:12:03 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Nie decyduje I to jest ten popyt. Podaz na naszym rynku budownictwa drogowego w ciagu ostatniego roku, poltora wzrosla bardzo gdyz bardzo wiele przedsiebiorstw z UE w czasach kryzysu przeniosla sie do nas. Dlatego ceny realizacji sa czesto nizsze o kilkadziesiat procent w stosunku do sporzadzanych przed rokiem czy dwoma kosztorysow inwestorskich. 33 |
Data: Maj 11 2010 17:41:50 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "ptoki" napisał w http://moto.onet.pl/1611006,1,podpisano-umowe-na-budowe-autostrady-a4,artykul.html?node=15 miliona ale Euro. I to w bardzo latwym terenie. Bo w trudniejszym ... gornej granicy chyba nie bylo :-) Az taka inflacja? Bo w zarobkach czy cenach materialow takiej Raczej wzrost cen robot drogowych. Autostradowa Obwodnica Wroclawia miala kosztowac miliard zl. Nie bylo tego miliarda, nie bylo, nie bylo .. i teraz buduja za 3 mld. Jeden most przez Odre kosztuje pol milarda, fakt ze z przyleglosciami to 2km .. A2 z 2007 to juz prawie 10mln euro/km A4 Zgorzelec Krzyzowa to jakies 5M euro / km w 2006. A4 Wroclaw Gliwice, http://new-arch.rp.pl/artykul/302877_Wykonawca_zmienial_projekt.html 3M euro/km w 1997 i w dosc latwych warunkach - inwestycja przygotowywana od 70 lat :-) Choc np wiadukty robione podwojnie i niewykorzystane - marzylo sie o placeniu .. A moze źle patrze i oni tam przez jakieś bagna beda sie przebijać? przy tej cenie mysle ze sa tam jakies utrudnienia. "12 wiaduktów, 8 mostów drogowych ", moze jakis wiekszy wezel. Ale i tak narzekano ze u nowych czlonkow Unii autostrady sie drozej robi niz u starych. J. 34 |
Data: Maj 11 2010 09:05:28 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: ptoki | On 11 Maj, 17:41, "J.F." wrote: Użytkownik "ptoki" napisał wRzeczywiście? A może ten milion pomylil mi sie z ekspresówką? Tak czy siak te 4 mln ma sie nijak do tych 51. Tam sie chyba nie przebijaja przez jakies mokradla. Moze lepiej bylo by te tereny wogole poomijać? >Az taka inflacja? Bo w zarobkach czy cenach materialow takiejNo fajnie, jest drozej ale dlaczego? Bo jakos nijak nie znajduje przyczyny. materialy az tak nie zdrozaly, maszyny tez nie, nawet benzyna podskoczyla o te maks 3x od czasow kiedy byla po 1,7zl (jakies 5-7 lat temu). Jeden most przez Odre kosztuje pol milarda, fakt ze zNo ale to caly czas projekty tych samych "Państwowych" inwestorów. Masz gdzieś dane o tym ile czasi zaplacili za swoje drogi? >A moze źle patrze i oni tam przez jakieś bagna beda sie przebijać?Mozliwe ze rzeczywiscie maja jakies trudnosci. Ale jakoś nie widze zeby cena po odcinku trudnym jakos znaczaco spadala. Pewnie kolejne niusy beda donosic o jeszcze droższych kilometrach. Jak by to porównać? Pewnie koszt parkingu pod hipermarketem nie jest latwo porownywalna. No i zeby dane znalexc bedzie trudniej... -- Lukasz Sczygiel 35 |
Data: Maj 11 2010 23:10:33 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | On Tue, 11 May 2010 09:05:28 -0700 (PDT), ptoki wrote: On 11 Maj, 17:41, "J.F." wrote: Ale to dolna granica i raczej stara [inflacja]. Tam sie chyba nie przebijaja przez jakies mokradla. Ale te sa wolne :-) >Az taka inflacja? Bo w zarobkach czy cenach materialow takiejNo fajnie, jest drozej ale dlaczego? Takie ceny wychodza na przetargach i tyle. Mozna sie zastanawiac czy inwestor powinien do tego dopuszczac .. no ale skoro ma robic, to robi. A cena wynosi tyle za ile klient jest sklonny kupic :-) maszyny tez nie, nawet benzyna podskoczyla o te maks 3x od czasow Z gazem ci sie chyba pomylilo. Benzyna to juz dlugo ponad 3zl. Masz gdzieś dane o tym ile czasi zaplacili za swoje drogi? Nie, ale mysle ze podobnie. Jak chcesz szukac http://www.ceskedalnice.cz/ Kurde, oni juz maja 1113 km .. Tak czytam i wychodzi że wszędzie tak drogo sie buduje. A może po Czasem sie pokazuja. Np http://en.wikipedia.org/wiki/L%C3%A6rdalstunnelen http://archives.cnn.com/2000/TRAVEL/NEWS/11/27/norway.tunnel.reut/index.html 24km za 110mln $. Jesli to jest prawdziwe, a chyba tak, bo kiedys potwierdzalem - to po ch* nam przetargi. Wynajmijmy Norwegow - 4mln $/km .. autostradowego tunelu. Zadnych wywlaszczen, drogich mostow, ekologow. Az niewiarygodne sie wydaje - glebe tam maja podatna czy co ? Czy może my te drogi budujemy za dobre? Nie. Nacpaja ci fotoradarow i beda mowic ze 70 to bezpieczna szybkosc. Ma byc bez skrzyzowan. Chociaz IMO bardzo by ulatwilo gdyby na zwyklych drogach byly czesto krotkie odcinki 4-ro pasowe. Bez skrzyzowan. byle prowadzone lasami (bo taniej ziemie kupić)? Ale to koszta samej budowy sa wysokie. A las nie tak latwo wyciac - zieloni zaczna protestowac, eksperty pewnie, jakies przejscia dla zwierzat .. no i czy nie lepiej zeby droga prowadzila tam gdzie ludzie chca jezdzic, a nie srodkiem lasu ? Fakt ze u nas nie Ameryka czy Rosja - "srodek lasu" wymaga raptem kilka km drogi zeby dojechac do cywilizacji. J. 36 |
Data: Maj 12 2010 12:48:11 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Jakub Witkowski | J.F. pisze: Czy może my te drogi budujemy za dobre? A np. 7-ka Wwa-Płońsk, W-wa-Radom? Niby 4-pasmówka, tylko kawałkami ekspresowa, a jednak jedzie się duuużo lepiej niż po zwykłych 2 pasach. Powiedziałbym, że na skali zwykła droga<->autostrada jest dużo bliżej tego drugiego końca. Gdybyśmy mogli dostać w całym kraju same takie (i zero autorstrad) to bym w ciemno brał taki deal... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 37 |
Data: Maj 12 2010 13:47:41 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Jakub Witkowski" J.F. pisze: Lepsze takie niz to co mamy [2 pasy], ale po gierkowce jedzie sie jednak ch*. Ledwo rozpedzisz a juz trzeba hamowac, bo skrzyzowanie, bo przejscie. A fotoradarow przybedzie, bo przeciez ciezarowki przecinaja i skrecaja i trzeba spowolnic ruch. I sie skonczy tak ze droga trzy razy drozsza, a srednia 10% lepsza. Nie, zrobmy drogi w standardzie autostrad [formalnei moga byc ekspresowe, jesli to cos ulatwi], potem sie zastanowimy jakie maja byc nastepne. Moze nie byc pasa awaryjnego, moze nie byc 3 pasow ruchu w jedna strone - to mozemy zostawic na pozniej, ale niech to bedzie cos zblizone do autostrady. J. 38 |
Data: Maj 11 2010 09:37:49 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: ptoki | On 11 Maj, 17:41, "J.F." wrote: przy tej cenie mysle ze sa tam jakies utrudnienia. Tak czytam i wychodzi że wszędzie tak drogo sie buduje. A może po prostu te tanie sie w niusach nie pokazuja bo to zadna rewelacja? Moze z innej strony: Czy może my te drogi budujemy za dobre? Może wystarczyly by zwykle 2x2 nie za szerokie, ze skrzyzowaniami, byle prowadzone lasami (bo taniej ziemie kupić)? -- Lukasz Sczygiel 39 |
Data: Maj 11 2010 22:54:51 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Tue, 11 May 2010 09:37:49 -0700 (PDT), ptoki napisał(a): Czy może my te drogi budujemy za dobre? Dużo niebezpieczniejsze... byle prowadzone lasami (bo taniej ziemie kupić)? Uważaj, bo jeszcze tereny jakiegoś żuczka ta trasa przetnie i tyle będzie z tego budowania. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 40 |
Data: Maj 12 2010 00:54:27 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: ptoki | On 11 Maj, 22:54, Borys Pogoreło wrote: Dnia Tue, 11 May 2010 09:37:49 -0700 (PDT), ptoki napisał(a):Ale i tak lepsze niz 1x2 czyli zwykle waskie i dwu kierunkowe. A moze sensownie tanie... > byle prowadzone lasami (bo taniej ziemie kupić)?:) -- Lukasz Sczygiel 41 |
Data: Maj 12 2010 10:25:36 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Michal Jankowski | "J.F." writes: Raczej wzrost cen robot drogowych. Autostradowa Obwodnica Wroclawia 10 km S8 w Warszawie tez kosztuje prawie 3 miliardy zlotych. Teraz byloby taniej, od 2008 ceny mocno spadly. MJ 42 |
Data: Maj 12 2010 10:47:55 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Uzytkownik "Michal Jankowski" napisal w wiadomosci "J.F." writes: Czyli temat powinien byc zmieniony, "300 mln zl za kilometr". 43 |
Data: Maj 11 2010 17:48:38 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: WW | W dniu 2010-05-11 16:35, ptoki pisze: http://moto.onet.pl/1611006,1,podpisano-umowe-na-budowe-autostrady-a4,artykul.html?node=15[...] Stadion narodowy za PIS miał kosztowaÄ sto milionów złotych. PO twierdziła, ze połowÄ PIS ukradnie. Teraz, za PO, stadion ma kosztowaÄ miliard trzysta milionów. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm 44 |
Data: Maj 11 2010 18:00:24 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "WW" napisał w wiadomoĹci W dniu 2010-05-11 16:35, ptoki pisze: Ale tylko wtedy, gdy członkowie PIS swoim sprzÄtem i w czynie społecznym by go wybudowali. Nie wiem czy 100 mln starczyłoby na rozbiórkÄ starego. ;-) 45 |
Data: Maj 11 2010 18:11:33 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: CUT | W dniu 2010-05-11 17:48, WW pisze: W dniu 2010-05-11 16:35, ptoki pisze: Jak oferujesz taki stadion za 100 milionów, to znam co najmniej kilka osób które bÄdÄ zainteresowane twojÄ ofertÄ . 46 |
Data: Maj 11 2010 23:18:24 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | On Tue, 11 May 2010 18:11:33 +0200, CUT wrote: W dniu 2010-05-11 17:48, WW pisze: http://www.torun.pl/index.php?strona=te_stadion nie bardzo potrafie porownac .. ale ile razy to mniejsze od "narodowego" ? J. 47 |
Data: Maj 12 2010 00:16:57 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: nie bardzo potrafie porownac .. ale ile razy to mniejsze od Tak z 5. Przy czym wzrost kosztów nie jest liniowy. No i nie trzeba było najpierw rozebrać starego, a ceny nie były warszawskie. 48 |
Data: Maj 12 2010 09:37:58 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: Hm, wymiary wewnetrzne chyba zblizone. Krzeselek na widowni niecale 4x mniej. nie ma dachu nad plyta, nie ma parkingu podziemnego .. No i nie trzeba było najpierw rozebrać starego, a ceny nie były warszawskie. Przetarg byl ogolnoeuropejski. J. P.S. A tak swoja droga - czemu zuzel w kraju kwitnie, a inne "sporty motorowe" niezbyt ? Latwiej sprzedac bilety kibicom, sponsorzy chetniej placa za reklame, czy ktos we wladzach wyzszych lubi zuzel ? 49 |
Data: Maj 12 2010 09:42:46 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Użytkownik "Cavallino" Tak przeważnie bywa. Krzeselek na widowni niecale 4x mniej. W Poznaniu całość stadionu zamknie się w 500 mln, plus koszt dwóch trybun wybudowanych wcześniej. W tej kwocie też jest rozbiórka trybun które były poprzednio. Możesz sprawdzić ile kosztowała czwarta trybuna (obstawiam że te 100 mln o których ktoś bredził nie wystarczyło), albo ile kosztował 15 tys stadion Korony Kielce - one były budowane w latach o których mowa.
W Warszawie zawsze jest najdrożej, no chyba że ktoś buduje stadion we Wrocławiu. ;-)
A jakie konkretnie? Bo chyba nie masz wątpliwości, że jest najłatwiejszy do obserwacji i jako jedyny posiada infrastrukturę? 50 |
Data: Maj 12 2010 10:09:33 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" W Poznaniu całość stadionu zamknie się w 500 mln, plus koszt dwóch trybun wybudowanych wcześniej. Kiedys zaslyszalem ze wroclawski stadion ma byc budowany wedle blizniaczego projektu, i ten sam wykonawca co w Poznaniu nam dal oferte dwa razy wyzsza. No ale takie juz prawo przetargow i tego sie nie minie. P.S. A tak swoja droga - czemu zuzel w kraju kwitnie, a inne "sporty motorowe" niezbyt ? No ale te infrastrukture wybudowano. Czemu sa pieniadze na stadion, na sprzet, na szkolenia, a np na karting nie ma :-) J. 51 |
Data: Maj 12 2010 10:18:31 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Użytkownik "Cavallino" Ale bliźniaczego z czym? Bo na pewno nie ze stadionem w Poznaniu, on ma osobny projekt, zresztą robiony w Poznaniu, bo to jest przebudowa istniejącego stadionu. i ten sam wykonawca co w Poznaniu nam dal oferte dwa razy wyzsza. Źle słyszałeś, na pewno macie innego wykonawcę, zresztą jeden już wyleciał (Mostostal), a nowy jest zza granicy. Stadion w Poznaniu buduje Hydrobudowa. No ale te infrastrukture wybudowano. Tak, 50 lat temu. Czemu sa pieniadze na stadion, na sprzet, na szkolenia, a np na karting nie ma :-) Bo kartingiem się pies z kulawą nogą nie interesuje, a w żużlu kibice przynoszą co tydzień konkretne dochody? 52 |
Data: Maj 12 2010 11:09:09 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" napisał Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Hm, to moze z gdanskim, a moze dziennikarze znow cos pokrecili. i ten sam wykonawca co w Poznaniu nam dal oferte dwa razy wyzsza.Źle słyszałeś, na pewno macie innego wykonawcę, zresztą jeden już wyleciał (Mostostal), a nowy jest zza granicy. Bo z taka oferta nie wygrali. Konsorcjum Alpine Bau i Hydrobudowy zaproponowalo cene 936mln. Mostostal 729. Mam nadzieje ze to ta sama Hydrobudowa. Miasto zakladalo ok 500 - mysle ze nie bez podstaw. No ale te infrastrukture wybudowano.Tak, 50 lat temu. A jakby 50 lat temu wybudowano tor kartingowy z trybunami, a nie zuzlowy ? J. 53 |
Data: Maj 12 2010 11:20:32 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: Źle słyszałeś, na pewno macie innego wykonawcę, zresztą jeden już wyleciał (Mostostal), a nowy jest zza granicy. I całe szczęście, bo ludzi im brakuje, już narzekali w zeszłym roku, że na poznańskim stadionie nie zarobią, jako że musieli tu pościągać najlepszych ludzi z innych stadionów, aby nadgonić zaległości po tym jak zanotowali obsuwę z dachem. Konsorcjum Alpine Bau i Hydrobudowy zaproponowalo cene 936mln. A ile zaproponował obecny wykonawca? Bo jak się skończyło 729 i Mostostal to widzieliśmy. Choć ceny od wtedy spadły, więc jest szansa że budowa nie podrożała. Mam nadzieje ze to ta sama Hydrobudowa. Pewnie tak, to grupa PBG w każdym razie. Oni budują też stadiony w Gdańsku i Warszawie ZTCW. A jakby 50 lat temu wybudowano tor kartingowy z trybunami, a nie zuzlowy ? A kto 50 lat temu interesował się kartingiem? Żużel już wtedy bił na głowę podobne pomysły. 54 |
Data: Maj 12 2010 12:25:04 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: 755 Bo jak się skończyło 729 i Mostostal to widzieliśmy. Poczekamy zobaczymy. Czy nowy wykonawca podola. Czy stary by nie podolal to tez nie wiadomo. Choć ceny od wtedy spadły, więc jest szansa że budowa nie podrożała. Nie chce mi sie szukac, ale cos przebakiwali ze cena moze nie wzrosnie, w koncu to drobna roznica, mozliwa do negocjacji, sytuacja zacheca. Swoja droga to mnie ta cala sytuacja nieco dziwi - w kraju kryzys, w branzy ponoc jeszcze wiekszy - i Mostostal nie potrafil obsadzic budowy ? A jakby 50 lat temu wybudowano tor kartingowy z trybunami, a nie zuzlowy ?A kto 50 lat temu interesował się kartingiem? No i do tego zmierzam - komus u wladz sie zuzel spodobal. Nie karting, nie rajdy, nie wyscigi, tylko zuzel. J. 55 |
Data: Maj 12 2010 13:00:14 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: A kto 50 lat temu interesował się kartingiem? Początki i popularność żużla sięgają daleko dalej niż budowa stadionów. Nie karting, nie rajdy, nie wyscigi, tylko zuzel. Nie wiem czy wtedy w ogóle coś takiego jak karting istniało. A od rajdów czy wyścigów to jest dużo bardziej widowiskowe i tańsze. 56 |
Data: Maj 12 2010 14:36:09 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | Cavallino pisze: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: a poza tym 'ktoś' zastosował przejrzyste reguły finansowe w tym sporcie. Klub wynajmuje 'firmę -zawodnika' i oczekuje wyniku... o dziwo, to działa! M. 57 |
Data: Maj 12 2010 14:30:00 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | J.F. pisze: Użytkownik "Cavallino" napisał To dzisiaj rosłaby na nim 45-letnia trawa.. ;) M. 58 |
Data: Maj 12 2010 15:47:05 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "MichałG" napisał To dzisiaj rosłaby na nim 45-letnia trawa.. ;)przynoszą co tydzień konkretne dochody?A jakby 50 lat temu wybudowano tor kartingowy z trybunami, a nie zuzlowy ? Bo polscy kibice nie lubia kartingu a kochaja zuzel ? Czy dlatego ze na karty zabrakloby pieniedzy, a na motocykle sie znalazly ? J. P.S. W USA chyba nie ma zuzla ? 59 |
Data: Maj 12 2010 16:35:24 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Użytkownik "MichałG" napisał Jacy kibice? Skąd Ty masz informacje o istnieniu kibiców kartingu? 60 |
Data: Maj 13 2010 11:31:08 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | J.F. pisze: Użytkownik "MichałG" napisał jedno i drugie.. poza tym choć raz musze zgodzić sie z Cavallino- taki osobnik jak kibic kartingu to juz tylko w rezerwacie..;) Na pewno są mistrzostwa USA, czy jest liga ? nie wiem Hamill, Hancock i kilku innych jezdzi w Europie - głownie w Polsce i Anglii Pozdrawiam Michał 61 |
Data: Maj 12 2010 10:43:53 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MadMan | Dnia Wed, 12 May 2010 09:37:58 +0200, J.F. napisał(a): P.S. A tak swoja droga - czemu zuzel w kraju kwitnie, a inne Pewnie ze względu na to że jest to ciekawy sport i dużo ludzi chce oglądać. Rybnik żużlem stoi już od kilkudziesięcu lat... Chociaż osobiście nie kibicuję. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 62 |
Data: Maj 11 2010 18:14:37 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Stadion narodowy za PIS miał kosztowaÄ sto milionów złotych. Za 100 mln zlotych to nie zbuduje sie sredniej wielkosci galerii handlowej. Przykladowo - galeria baltycka (w Gdansku) kosztowala okolo 250 mln zlotych przy praktycznie zerowej przebudowie na koszt inwestora struktury drogowej wokol obiektu. Za PiSu to nie wiadomo bylo czy, gdzie i czy w ogole powstanie stadion narodowy. Trudno bylo spodziewac sie, chocby szacunkowego kosztorysu przy takich zalozeniach. 63 |
Data: Maj 12 2010 11:29:17 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: kamil |
Stadion narodowy za PIS miał kosztowaÄ sto milionów złotych. Tyle, ze w galerii handlowej jest nieco wiecej do postawienia, niz pareset metrow kwadratowych trawy i troche plastikowych krzeselek.. Pozdrawiam Kamil 64 |
Data: Maj 12 2010 14:37:30 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | kamil pisze:
:0 ;) ;) byłeś kiedyś na stadionie? Takim wiekszym niż gminny? M. 65 |
Data: Maj 12 2010 13:58:32 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: kamil |
kamil pisze: Obslugiwalem siec komputerowa na stadionie Celticu w poprzedniej pracy. Kilka pokoi dla gosci, trzy male biura i krzeselka dookola trawy. Pozdrawiam Kamil 66 |
Data: Maj 13 2010 11:33:33 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | kamil pisze:
a krzesełka stały luzem na trawie i bez dachu? ;) M. 67 |
Data: Maj 13 2010 10:58:14 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: kamil | "MichałG" wrote in message
Bo przyspawanie ich do kawalka rury wmurowanej w podloze to koszt kilkudziesieciu tysiecy zlotych za jeden rzad przeciez. ;) Pozdrawiam Kamil 68 |
Data: Maj 13 2010 12:17:54 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | kamil pisze: "MichałG" wrote in messagewidocznie ten celtic to gminne boisko... ;) i można coś pospawac do kawałka rury... ;) stadion zaczyna sie od 40 000 krzesełek.. ;) Same krzesełka wtedy kosztują ze 12 mln.... Pozdrawiam Michał 69 |
Data: Maj 14 2010 12:39:49 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "MichałG" napisał w Bo przyspawanie ich do kawalka rury wmurowanej w podloze to koszt kilkudziesieciu tysiecy zlotych za jeden rzad przeciez. ;)widocznie ten celtic to gminne boisko... ;) i można coś pospawac do kawałka rury... ;) Z tym przyspawaniem to nie takie proste, bo musi byc projekt, pozwolenie budowlane, spawacz z uprawnienianiu, potem malarz .. stadion zaczyna sie od 40 000 krzesełek.. ;) Same krzesełka wtedy kosztują ze 12 mln.... Hm, zachodze do sklepu meblowego i widze sporo krzesel ponizej 300 zl. Zachodze do supermarketu i widze ogrodowe po 30 zl. J. 70 |
Data: Maj 14 2010 13:39:05 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: kamil |
Użytkownik "MichałG" napisał w
Stadionowe to raczej nie heban indonezyjski a wlasnie plastik wart u producenta te 30zl.. Pozdrawiam Kamil 71 |
Data: Maj 12 2010 12:57:48 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: CeSaR | Stadion narodowy za PIS miał kosztować sto milionów złotych. ROTFL!!!!!!!!! Za milion to się w Warszawie kupuje mieszkanie. Do wykończenia :-) Jeden stadion to nie jest sto mieszkań raczej :-) C 72 |
Data: Maj 11 2010 17:49:55 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Marcin L |
Nie no. Jeszcze pare lat temu cena km autostrady >oscylowala w raczej nie bardzo, w 2004r to 1 mln moze kosztowal 1 km, ale samej nawierzchni ... do tego dochodza drogowe obiekty inzynierskie, infrastruktura, mopy ... ale mimo tego cena jest i tak bardzo mocno zachodnia ;) 73 |
Data: Maj 11 2010 18:15:37 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | ale mimo tego cena jest i tak bardzo mocno zachodnia ;) Bzdura. Zobacz ile firm bralo udzial w tym przetargu (w tym Chinczycy). Wygrala najtansza oferta. 74 |
Data: Maj 12 2010 11:09:58 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości ale mimo tego cena jest i tak bardzo mocno zachodnia ;) Ale cena i tak jest wysoka, chyba nawet wyzsza niz zachodnia :-) J. 75 |
Data: Maj 12 2010 13:18:53 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Bzdura. Zobacz ile firm bralo udzial w tym przetargu (w tym Pomysl troche. Jak cena moze byc "wyzsza niz zachodnia" skoro przegraly startujace w przetargu zachodnie firmy. Czyli daly cene ofertowa wyzsza niz ta, za ktora przetarg wygral Budimex. Co wiecej startowali rowniez Chinczycy (BTW dla mnie kompletny debilizm zeby firmy spoza UE startowaly w Polsce w przetargach infrastrukturalnych) i tez dali wyzsza cene. Tak wiec moze wcale nie jest tak drogo ? 76 |
Data: Maj 12 2010 13:56:09 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "PaPi" napisał w Bzdura. Zobacz ile firm bralo udzial w tym przetargu (w tym Ale na budowe podobnej autostrady w granicach Niemiec te same firmy mogly dawac cene nizsza. Takie byly ustalenia jakiegos unijnego organu - autostrady w nowych krajach EU byly przecietnie drozsze niz w starych krajach. Jak ktos ciekaw to moze poszukac cen z konkretnych budow. Co wiecej startowali rowniez Chinczycy (BTW dla mnie kompletny debilizm zeby firmy spoza UE startowaly w Polsce w przetargach infrastrukturalnych) Czemu ? Po pierwsze wolno, po drugie - to czesto przedsiewziecie finansowo-organizacyjne, moze maja pieniadze [bo o organizacje to ich nie posadzam], po trzecie - wiekszosc rzeczywiscie zatrudnionych to i tak beda rodacy. i tez dali wyzsza cene. I tego nie neguje - moze i drogo, ale nikt tanszej oferty nie zlozyl. Moze tylko nalezalo w tej sytuacji przetrzymac, i rozpisac kolejny przetarg, a nie akceptowac drogie oferty. J. 77 |
Data: Maj 12 2010 14:17:40 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Pomysl troche. Jak cena moze byc "wyzsza niz zachodnia" skoro Bajdurzysz. Skoro te same firmy w Polsce nie moga dac nizszej ceny, to znaczy, ze budowa na jaka sie powolujesz w Niemczech (bo mam nadzieje powolujesz sie na cos konkretnego) miala inna specyfike. Bo jak inaczej to wytlumaczysz ? Takie byly ustalenia jakiegos unijnego organu - autostrady w nowych ??? Moglbys napisac jasniej. Jakiego organu, jakie ustalenia ? Co wiecej startowali rowniez Chinczycy (BTW dla mnie kompletny Ale polski rzad moze taka wolnosc ograniczyc. , po drugie - to czesto przedsiewziecie Mam w nosie kto tam bedzie zatrudniony. Chodzi o to skad pieniadze na budowe sa brane. Ano brane sa przynajmniej w polowie z budzetu unijnego. Reszta pochodzi z budzetu krajowego. Czy firmy Chinskie, albo obywatele Chin w jakikolwiek sposob wspomagaja te budzety ? Nie. I dlatego np. w Chinach moga byc nizsze podatki. Ale skoro nie wspomagaja podatkami budowy drog czy to w Polsce czy w innym kraju UE to nie powinny miec prawa startowac i korzystac z daniny podatnikow Unijnych. i tez dali wyzsza cene. To zupelnie nie tak dziala. Zamawiajacy (w tym momencie GDDKiA) na podstawie projektu i kosztorysu okresla maksymalna sume jaka moze przeznaczyc na inwestycje. Jesli najtansza oferta jest o 10% wyzsza od tej sumy to z mocy prawa przetarg sie uniewaznia. To nie jest tak, ze wygrywa najtanszy ale za dowolnie wysoka kwote. 78 |
Data: Maj 12 2010 16:21:28 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości Ale na budowe podobnej autostrady w granicach Niemiec te same firmy A moze po prostu z kapelusza dodaly 50%, bo taki mialy kaprys. To w jakims dzikim kraju i daleko. Krajowe firmy wziely przyklad i drogi sa jednak drozsze. Takie byly ustalenia jakiegos unijnego organu - autostrady w nowych W tej chwili to ci juz nie powiem, ale to co zaniepokoilo inicjatora watku dotarlo tez do unijnych organow, ktore do tych autostrad doplacaja. Inicjator nam sie troche pomylil, ale te organy tez juz stwierdzily ze srednie ceny za kilometr sa jakos wyzsze w nowych krajach EU niz te do ktorych byly przyzwyczajone. To zreszta nie tylko autostrad dotyczy, porownaj ceny elektroniki w US, UK i Polsce. Ale polski rzad moze taka wolnosc ograniczyc.Co wiecej startowali rowniez Chinczycy (BTW dla mnie kompletnyCzemu ? Po pierwsze wolno Walka z wiatrakami. Startowali Chinczycy wprost, czy jakas polska spolka ze 100% chinskim kapitalem ? A jak jej nie dopuszcza, to zaloza w Niemczech, i juz jej odrzucic nie bedzie mozna. Mam w nosie kto tam bedzie zatrudniony. Chodzi o to skad pieniadze na budowe sa brane. Ano brane sa przynajmniej w polowie z budzetu unijnego. Reszta pochodzi z budzetu krajowego. No ale o co chodzi - mamy wybrac drozsza firme ale "nasza", zeby jeszcze wieksze podatki zaplacic ? :-) I tego nie neguje - moze i drogo, ale nikt tanszej oferty nie zlozyl.To zupelnie nie tak dziala. Uniewaznia, czy moze uniewaznic ? To nie jest tak, ze wygrywa najtanszy ale za dowolnie wysoka kwote. No coz, nie potrafie odszukac zamowienia, ale we wroclawiu ponoc przekroczyla. Tylko ze stadion powstac musi. No - nie za kazda cene, ale 40% miasto jakos przelknelo .. J. 79 |
Data: Maj 12 2010 22:32:53 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Bajdurzysz. Skoro te same firmy w Polsce nie moga dac nizszej ceny, to I tak naraz 15 firm nie zwiazanych ze soba dalo ot tak 50% wiecej ? Walka z wiatrakami. Startowali Chinczycy wprost. A jak jej nie dopuszcza, to zaloza w Niemczech, i juz jej odrzucic nie Niech zakladaja. Zaplaca wtedy tam podatki i bedzie wszystko ok. Mam w nosie kto tam bedzie zatrudniony. Chodzi o to skad pieniadze na Nie. Mamy wybrac firme z kregu, z ktorego pochodza te podatki - czyli z Unii Europejskiej. Dlatego, ze min. przez te podatki mozemy budowac drogi. Chinski podatnik nijak nie doklada sie do budowy drog w Polsce. Dlaczego zatem mamy pozwalac firmie odprowadzajacej podatki do chinskiego budzetu budowac u nas ? To zupelnie nie tak dziala. Uniewaznia. W dzisiejszych czasach to raczej trudna do wyobrazenia sytuacja bowiem przetargi rozstrzygane sa czesto za 50-70% przygotowanej ceny. To nie jest tak, ze wygrywa najtanszy ale za dowolnie wysoka kwote. Byc moze doszlo tam do jakiegos dofinansowania zewnetrznego - tj. moze spolka majaca wybudowac ten stadion oglosila przetarg. Miala ilestam pieniedzy przygotowanych. Zmuszona do wybrania jakiejs oferty dogadala sie z miastem, ze ono doplaci brakujaca sume. W przypadku drog nie ma takiej mozliwosci. Tj. nie slyszalem by jakis trzeci podmiot dofinansowywal budowe drog przez GDDKiA. 80 |
Data: Maj 13 2010 08:00:32 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | On Wed, 12 May 2010 22:32:53 +0200, PaPi wrote: Bajdurzysz. Skoro te same firmy w Polsce nie moga dac nizszej ceny, to Nie naraz i nie 15 - ale jak kilka dawalo wyzsze to reszta tez podniosla, a skutek statystyczny jest ten sam - ceny nie tylko zachodnie, ale wyzsze. Czy firmy Chinskie, albo obywatele Chin w jakikolwiek sposobNo ale o co chodzi - mamy wybrac drozsza firme ale "nasza", zeby jeszcze Mamy tez osobne podatki ktore na drogi z nawiazka starczaja. Co najwyzej Chinczyk nie doklada sie do emerytur i gornikow, i zamiast na drogi trzeba je na inny cel wydawac. Chinski podatnik a) bo to nasz budzet bedzie mniej kosztowalo :-) No dobra, tylko pierwszym liczeniu mniej. b) bo to wcale nie tak ze oni nie placa podatkow a lokalni beda placic. Beda mieli mase wydatkow miejscowych, od ktorych podatki wplyna, a lokalnie zarejestrowane firmy potrafia ladnie zyski wyprowadzac. Uniewaznia, czy moze uniewaznic ?Uniewaznia. W dzisiejszych czasach to raczej trudna do wyobrazenia Spolka owszem byla zamieszana, ale raczej dzialala w imieniu miasta, ktore musialo pelna kwote wysuplac. Rozpatrujac na zdrowy chlopski rozum - miasto chce stadion i chce go szybko. I mysli ze bedzie kosztowal ok 500mln. Oglasza przetarg, otwiera oferty i znajduje najlepsza 729mln. I teraz moze: a) znow oglosic przetarg liczac ze moze tym razem ktos zejdzie ponizej 550, i znow, i znow ... b) zrezygnowac i odrzucic marzenia, c) przeliczyc swoje mozliwosci i przyjac oferte, Jesli, jak twierdzisz, c jest formalnie niemozliwe, to wystarczy ze oglosi nowy przetarg, tym razem z wyzsza kwota i juz bedzie mozliwe. Zaplaci tyle samo a czas straci. Albo i wiecej zaplaci bo wtedy ceny rynkowe raczej rosly. Jakos drugiego przetargu nie bylo, moze od poczatku zalozono wyzszy limit. W przypadku drog nie ma takiej mozliwosci. Tj. nie slyszalem by jakis A cos takiego slyszales: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,105263,5345454,Autostradowa_obwodnica_bedzie_rekordowo_droga.html J. 81 |
Data: Maj 13 2010 10:02:11 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | A moze po prostu z kapelusza dodaly 50%, bo taki mialy kaprys. Na raz. Bo przetarg odbywa sie raz a nie kilkanascie razy. 15 - bo tyle teraz firm startuje do duzych przetargow. BTW, wiesz jak w ogole wyglada przetarg ? Oferty sa tajne do chwili otwarcia kopert, gdzie nie mozna juz nic zmienic. Nie. Mamy wybrac firme z kregu, z ktorego pochodza te podatki - czyli z Bajdurzysz. Nie ma czegos takiego jak celowy podatek (procz 1% na org. charytatywne) w polskim prawie. Akcyza z paliw nie idzie w calosci (a nawet w mniejszosci) na drogi. Podobnie jak akcyza z alkoholi nie idzie w calosci na leczenie alkoholikow a z perfum na zamykanie smierdzacych fabryk. Co najwyzej Chinczyk nie doklada sie do emerytur i gornikow, i zamiast Chinczyk do niczego sie nie doklada. Jest spoza "ukladu". Nie mam nic przeciwko chinskiej konkurencji pod warunkiem dzialania na rynku gdzie po stronie popytu nie stoi panstwo czyli gdzie nie sa wydawane publiczne pieniadze. Chinski podatnik Oczywiscie. Ale tutaj mowa o celowym dzialaniu. Gdzie wyprowadzi zyski firma niemiecka, austriacka, szwedzka ? Na Antyle ? To nie ta skala dzialalnosci - to sa ogromne przedsiebiorstwa. Byc moze doszlo tam do jakiegos dofinansowania zewnetrznego - tj. moze Jesli doszlo do przekroczenia sumy, ktora przygotowalo miasto to ma mozliwosc jeszcze znalezienie innego finansowania. I moze wlasnie tak sie stalo. Wiem jak wygladaja przetargi na inwestycje drogowe, stad wszystko co pisze o przetargu na stadion to spekulacje. W przypadku drog nie ma takiej mozliwosci. Tj. nie slyszalem by jakis News z 2008-06-24. "GDDKiA może jeszcze unieważniÄ przetarg. Ma do tego prawo, jeĹli oferty sÄ wyższe niż kwota, jakÄ zarezerwowała na inwestycjÄ. Prawdopodobnie jednak inwestor nie skorzysta z tej możliwoĹci." Od 2009 roku zmieniono prawo o zamowieniach publicznych. 82 |
Data: Maj 13 2010 10:16:08 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomoĹci news: I tak naraz 15 firm nie zwiazanych ze soba dalo ot tak 50% wiecej ? LOL. Ciekawe zaciÄcie do czytania bez zrozumienia. Te firmy nie żyjÄ w próźni, wiedzÄ jakie kwoty padały w poprzednich przetargach. 83 |
Data: Maj 13 2010 10:24:16 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Nie naraz i nie 15 - ale jak kilka dawalo wyzsze to reszta tez I co z tego ? Po pierwsze kazda duza inwestycja drogowa jest niepowtarzalna. Nie ma czegos takiego jak srednia cena za budowe 1km bo czynnikow skladajacych sie na ta cene jest kilkaset. Po drugie duzych inwestycji (bo o takich mowa) w Polsce a co za tym idzie duzych przetargow nie ma kilkaset. Bylo takowych moze kilkanascie a bedzie jeszcze moze kilka. Po trzecie ceny w ciagu 4 ostatnich lat zmienily sie BARDZO. W latach 2007-2008 byla gorka, gdzie ceny byly nawet o 100% wyzsze niz w latach 2005-2006. W 2009 i w 2010 jest dolek gdzie ceny za nizsze nawet o polowe w stosunku do gorki. 84 |
Data: Maj 13 2010 10:27:09 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomoĹci Nie naraz i nie 15 - ale jak kilka dawalo wyzsze to reszta tez Wszystko. O tym mówił Twój przedpiszca, a Ty tego wyraźnie nie zrozumiałeĹ. Skup siÄ na tym co czytasz zanim odpowiesz, grupy dyskusyjne to nie tylko klepanie w klawisze. 85 |
Data: Maj 13 2010 23:39:18 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | On Thu, 13 May 2010 10:02:11 +0200, PaPi wrote: I tak naraz 15 firm nie zwiazanych ze soba dalo ot tak 50% wiecej ? Ale przetargow jest wiele, bardzo wiele na rozne budowy. 15 - bo tyle teraz firm startuje do duzych przetargow. W sprawie wroclawskiego stadionu zastanowilo mnie stwierdzenie ze sporo firm mialo oferty niefrasobliwe i zostaly trzy w ostatnim etapie. Nie. Mamy wybrac firme z kregu, z ktorego pochodza te podatki - czyli z Za to jest bardzo celowe zrodlo. Chinczyk do niczego sie nie doklada. Jest spoza "ukladu". Nie mam nic A jaka to roznica kto kupuje ? Ladnie to tak chinskie produkty kupowac ? b) bo to wcale nie tak ze oni nie placa podatkow a lokalni beda Ale tez nie jest tak ze Chinczycy nic nie zaplaca podatkow. Materialy beda lokalne, pracownicy lokalni, podwykonawcy lokalni. A cos takiego slyszales: Czyli teraz juz nie ma prawa a obowiazek uniewaznic przetarg ? I co wtedy ? Drugi identyczny przetarg z wyzszymi zalozeniami ? Moze to nieglupie - oferty tez moga spasc .. J. 86 |
Data: Maj 14 2010 12:41:41 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości Bajdurzysz. Skoro te same firmy w Polsce nie moga dac nizszej ceny, to Tak apropos cen, choc troche OT http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,7881035,Tansze_leki_z_zagranicy__Koncerny_blokuja_ich_sprzedaz.html A przeciez mamy wolnosc handlu, produkcji, a aspiryne to przeciez kazdy teraz potrafi produkowac .. J. 87 |
Data: Maj 12 2010 15:36:56 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: CeSaR | Ale cena i tak jest wysoka, chyba nawet wyzsza niz zachodnia :-) A co to ma za znaczenie czy firma zachodnia czy nie? Może porobili w ofercie za duże odpisy na niespodziewane koszty "kopert" i tak im wyszło? C 88 |
Data: Maj 12 2010 16:00:21 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Pomysl troche. Jak cena moze byc "wyzsza niz zachodnia" skoro przegraly Z takim mysleniem droga prosta do elektoratu Samoobrony czy innego PiSu... Zrozum, ze dzis na rynku budowlanym dziala tak silna konkurencja, ze zamawiajacy boja sie czynic jakiekolwiek zmiany podczas realizacji umowy. Przyklad z zycia - w zamowieniu na remont odcinka krajowej jedynki okreslono wbudowanie przepustow. W trakcie realizacji okazalo sie, ze przynajmniej 3 czy 4 z tych przepustow beda niepotrzebne (bede suche gdyz woda w rowach plynie dalej). Ewidetny blad w projekcie. Mimo tego generalna dyrekcja nie zgodzila sie na rezygnacje z wbudowania przepustow dlatego, ze gdyby doszlo to do konkurencji ktora przetarg przegrala musieliby zerwac umowe z wykonawca. Tak samo wyglada sprawa robot dodatkowych jakie wychodza zawsze i na kazdej budowie (dlatego ze projektant nie ma nigdy super dokladnego modelu terenu, badania geotechniczne robi sie co 100m a nie co 10cm itp itd etc). Od kilku lat nie ma praktycznie mozliwosci zadnych robot dodatkowych a zamawiajcy pisza w ten sposob umowy ze wszelkie nieprzewidziane koszty bierze na siebie wykonawca. Reasumujac - gowno wiesz a piszesz. 89 |
Data: Maj 12 2010 17:31:30 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości Przyklad z zycia - w zamowieniu na remont odcinka krajowej jedynki okreslono wbudowanie przepustow. W trakcie realizacji okazalo sie, ze przynajmniej 3 czy 4 z tych przepustow beda niepotrzebne (bede suche gdyz woda w rowach plynie dalej). Ewidetny blad w projekcie. A wykonawca proponowal jakis upust za niewykonanie tych przepustow ? J. 90 |
Data: Maj 12 2010 22:23:35 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Przyklad z zycia - w zamowieniu na remont odcinka krajowej jedynki Nie mogl zaproponowac z uwagi na to, ze byl to przetarg w formie ryczaltowej. 91 |
Data: Maj 12 2010 22:46:27 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | On Wed, 12 May 2010 22:23:35 +0200, PaPi wrote: Przyklad z zycia - w zamowieniu na remont odcinka krajowej jedynki No to co sie dziwic ze najprosciej bylo wykonac te niepotrzebne przepusty ? J. 92 |
Data: Maj 11 2010 20:59:30 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: AA | Nie no. Jeszcze pare lat temu cena km autostrady oscylowala w Czyli 1000pln za km ? Trudno realizowalne - ulozenie 1m2 kostki brukowej (materialy + robocizna) to 100pln. Az taka inflacja? Bo w zarobkach czy cenach materialow takiej 15mln ton materialow, 220 ciezarowek na godzine, 12 wiaduktow, 8 mostow - robi wrazenie. Wezmy te 15mln ton materialow i przyklad z kostka brukowa - tylko dla zobrazowania. 1m2 kostki wazy 150kg. Czyli 15mln ton kostki wystarczyloby na 100mln m2. 1m2 kosztuje na gotowo 100pln, czyli wychodzi 10mld PLN. A koszt autostrady - 1,7mld PLN czyli gdzies to ma reke i noge :) A moze źle patrze i oni tam przez jakieĹ bagna beda sie przebijaÄ? http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polskie-autostrady-najdrozsze-w-Europie-1248251.html "Budowa jednego kilometra autostrady w Polsce waha siÄ od 2 do 20 mln dolarów â Ĺredni koszt to 7,8 mln dolarów." http://www.bankier.pl/wiadomosc/Podwoily-sie-koszty-budowy-autostrad-1764887.html "WidaÄ wyraźnie, że firmy zawyżajÄ ceny, bo majÄ Ĺwiadomoć, że autostrady muszÄ powstaÄ" Czyli jakas forma bagna to jest :) AG 93 |
Data: Maj 12 2010 14:43:08 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | AA pisze: Nie no. Jeszcze pare lat temu cena km autostrady oscylowala w 1000zł za 1m ! To autostarda rowerowa? Na droge osiedlową też z bidą starczy... nawet 2004. Tak rodza sie legendy,,,,
strasznie to karkołomne..... ;) M. 94 |
Data: Maj 11 2010 23:27:56 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: krzyss | ptoki pisze: http://moto.onet.pl/1611006,1,podpisano-umowe-na-budowe-autostrady-a4,artykul.html?node=15 Jak niemcy chcieli budowac to liczyli 6mln euro za km, to nasi krzyczeli ze to zbrodnia, a teraz placa wiecej :) he he.. niemiecka autostrada pewnie by nie miala kolein po 2 latach :D -- **** krzyss vel Qkill **** ===-- - A3 TDI -- -=== ==- Automat po Czipsie -== 95 |
Data: Maj 12 2010 15:14:57 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Michał | Powód jest oczywisty i jeden tylko jeden: BO BUDUJE PAŃSTWO. 96 |
Data: Maj 12 2010 15:17:21 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "Michał" napisał w wiadomości Powód jest oczywisty i jeden tylko jeden: BO BUDUJE PAŃSTWO. Nie bardzo. Jak budują prywatni właściciele autostrad to jest jeszcze drożej.
A to inna sprawa. Minimum 40% maksimum nie ma. Może być nawet miliard razy drożej. To jedyny powód dla którego jest tak cholernie drogo. Każdy urzędas bierze łapówkę, a firmą ma miliard absurdalnych przepisów które nie wpływają na jakość ale zwiększają cenę. Do tego miliard dwieście biurokratów musi to kontrolować. Z biurokracją w tym kraju to w ogóle parodia. Nie zakładałbym się, że tylko w tym. 97 |
Data: Maj 12 2010 15:44:37 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Michał | W dniu 2010-05-12 15:17, Cavallino pisze: Użytkownik "Michał" napisał w wiadomości Jacy prywatni? To są jacyś prywatni??? W jakim kraju? Wydawało mi się że w krajach gdzie są autostrady jest odmiana raka zwana socjalizmem. Pozdrawiam 98 |
Data: Maj 12 2010 16:01:15 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: PaPi | Nie bardzo. GTC jest firma w 100% prywatna. Wybudowali i eksploatuja odcinek 90km autostrady A1 z Gdanska do Grudziadza. 99 |
Data: Maj 12 2010 16:33:31 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Michał |
[żygi] tzn: - nie podlegają żadnej koncesji - nie mają żadnych ulg, zwolnień - nie dali im nic za darmo - państwo im nie płaci - autostrada jest płatna i zasilana tylko z pieniędzy jakie płacą przejeżdżający przez nią - teren pod nią jest całkowicie tej firmy - mogę po niej jeździć na paliwie bez akcyzy [BARDZO WAŻNE] - jeśli ktoś wlepi mandat (prywatna policja która jej pilnuje) to kasa zasila fundusz autostrady - właściciel ma prawo nie wpuścić na nią kogo chce (pedała, lesbijkę, feministkę) - właściciel ma prawo ją zamknąć bez powodu - właściciel ma prawo zadecydować np że można na niej jeździć bez świateł w dzień do 400 km/h itp itd. Tak naprawdę jest? Jeśli to nie to nie jest ona prywatna. Pozdrawiam 100 |
Data: Maj 13 2010 11:37:49 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | Michał pisze:
skuk, stuk,.... pobudka! M. 101 |
Data: Maj 12 2010 16:34:50 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Cavallino | Użytkownik "PaPi" napisał w wiadomości Nie bardzo. AW też. Wybudowali podobną ilość, plus trochę odświeżyli. 102 |
Data: Maj 15 2010 15:39:18 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 12 May 2010 15:17:21 +0200, Cavallino napisał(a):
LOL. Dlaczego? Tak z innego podwórka - eron we Włoszczowie - 3 miliony złotych. Państwowe. Kraków Business Park - dwa perony, przejście podziemne - 500 tysięcy. Prywatnie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 103 |
Data: Maj 15 2010 16:40:14 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | On Sat, 15 May 2010 15:39:18 +0200, Adam Płaszczyca wrote: Dnia Wed, 12 May 2010 15:17:21 +0200, Cavallino napisał(a): No bo tak wyszlo. Mielismy przyklady A4 i A2. Tak z innego podwórka - eron we Włoszczowie - 3 miliony złotych. Państwowe. Ktos potrafi podac link do przetargu na ten peron we Wloszczowej ? I czy na pewno zakres prac byl taki sam ? J. 104 |
Data: Maj 25 2010 00:44:03 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 15 May 2010 16:40:14 +0200, J.F. napisał(a): Tak z innego podwórka - eron we Włoszczowie - 3 miliony złotych. Państwowe. W Krakowie kilka razy większy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 105 |
Data: Maj 12 2010 16:30:58 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "Michał" napisał w Powód jest oczywisty i jeden tylko jeden: BO BUDUJE PAŃSTWO. Wcale nie buduje ich panstwo. Panstwo kupuje ich wykonanie. Buduja prywatne firmy. A jak kupuje Kulczyk, ktory sie przeciez zna na interesach, to placi jeszcze wiecej. zatrudnienie 400 milionów urzędników (także spoza Polski) i zadłużanie Znowu nie przesadzaj z ta liczba. A tak swoja droga to jak pamietam podawany kiedys budzet A2, to bezposrednie wykonawstwo kosztowalo tyle samo co wydatki inne. Ciekawe co oni tam ukryli. J. 106 |
Data: Maj 13 2010 11:40:48 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: MichałG | J.F. pisze: Użytkownik "Michał" napisał w bo może wreszcie dotrze do niektórych, poszukujących wszędzie spisków, że przygotowanie inwestycji jest znacznie trudniejsze - a z kosztem terenu też i droższe od samej realizacji? Pozdrawiam Michał 107 |
Data: Maj 13 2010 22:59:56 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | On Thu, 13 May 2010 11:40:48 +0200, MichałG wrote: J.F. pisze: Akurat w obu przypadkach podano tylko koszt wykonania a nie terenu. J. 108 |
Data: Maj 13 2010 00:32:44 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: ptoki | On 11 Maj, 16:35, ptoki wrote: http://moto.onet.pl/1611006,1,podpisano-umowe-na-budowe-autostrady-a4... To jeszce inną woltę zastosuję. Skoro musimy budowac autostrady (urzednik zdecydowal ze beda lepsze niz ekspresowki) to czemu babrzemy sie w przetargi? Przecież budowa tego wszystkiego to na moje krzywe oko bedzie wymagac tak 1-10x zuzycia tych maszyn co te budowy prowadza. Czyli nawet gdyby gddkia nakupilo sprzetu, zatrudnilo ludzi to by to wszystko zuzyli (a po robocie pewnie by jeszcze sprzedali). No chyba ze gddkia to jeszcze mniej skuteczna jest od tych drogich "prywaciarzy"? -- Lukasz Sczygiel 109 |
Data: Maj 14 2010 13:05:33 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: J.F. | Użytkownik "ptoki" napisał w To jeszce inną woltę zastosuję. Skoro musimy budowac autostrady Akurat chyba troche odwrotnie - urzednik czasem decyduje ze ekspresowka bedzie lepsza niz autostrada. Bo moze byc zbudowana w standardzie autostrady, ale poniewaz sie tak nie nazywa, to przepisy nieco inne. Ale skoro droga prawie taka sama, to i cena prawie taka sama. to czemu babrzemy sie w przetargi? Takie czasy - skonczyly sie panstwowe zaklady, zaczal "outsourcing". W tym przypadku chyba akurat modelowo pokazuje swoje zalety - panstwowa firma musialaby sie uzerac ze zwiazkami, nie wiadomo czy dobre wynagrodzenia by ustalila, sezonowosc pracy przeszkadza, pracownicy wydajnosc mieliby kiepska bo przestoje z uwagi na klopoty z planowaniem, z podwykonawcami wieczne problemy - bo co kontrakt to prokurator grozi. Fuszerki naprawia na wlasny koszt itp. Wczesniej jako inwestor/zleceniodawca gdaka sie sprawdzala, i Kulczyk wcale nie byl lepszy. Po umiarkowanych kosztach zamawiala budowy. J. 110 |
Data: Maj 14 2010 05:30:23 | Temat: Re: 51mln zl za kilometr? | Autor: ptoki | On 14 Maj, 13:05, "J.F." wrote: >to czemu babrzemy sie w przetargi?Myslisz ze dalej bylo by tak zle? Jak sobie patrze na niektore komunalki w gminach to calkiem raznie sobie radza. Ale moze malo widze... -- Lukasz Sczygiel |