Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku Warszawy z nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki pionowe! Czy to nie przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie zwraca uwagi. Już nie wspomnę o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym sądzicie?


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku Warszawy z nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki pionowe! Czy to nie przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie zwraca uwagi. Już nie wspomnę o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym sądzicie?

I dobrze!
Lepiej, by było tylko 7 znaków?
:>

zyga
--
warning!
http://zarzecki.com

Zygmunt M. Zarzecki napisał:

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku Warszawy z nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki pionowe! Czy to nie przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie zwraca uwagi. Już nie wspomnę o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym sądzicie?

I dobrze!
Lepiej, by było tylko 7 znaków?
zyga

No a nie można jakoś z głową? Albo przegina się w jedną albo w drugą...


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz @ home"  napisał w wiadomości

[...]

No a nie można jakoś z głową? Albo przegina się w jedną albo w drugą...

To fakt - przegięli - sporo znaków tam jednak brakuje
- pewnie oszczędności na piwo zdrobili.

PT

Zygmunt M. Zarzecki w

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku
Warszawy z nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki
pionowe! Czy to nie przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie
zwraca uwagi. Już nie wspomnę o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym
sądzicie?

I dobrze!
Lepiej, by było tylko 7 znaków?

Dwa. Początek i koniec autostrady ;-)


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Zygmunt M. Zarzecki w

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku
Warszawy z nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki
pionowe! Czy to nie przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie
zwraca uwagi. Już nie wspomnę o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym
sądzicie?

I dobrze!
Lepiej, by było tylko 7 znaków?

Dwa. Początek i koniec autostrady ;-)

I ta koncepcja mi się bardzo podoba :)

--
Z powazaniem
Bartosz Augustyniak, Łódź
C5 2.0 HDi 110 KM '03 161 kkm
C5 2.0 HDi 110 KM '01 155 kkm
Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna

Użytkownik "Bartosz Augustyniak"  napisał w wiadomości

[...]

> Dwa. Początek i koniec autostrady ;-)
>
I ta koncepcja mi się bardzo podoba :)

I oczywiście oznaczenia zjazdów, parkingów
czy stacji benzynowych też będą przesadą
i marnotrawieniem pieniędzy.

PT

Pawel Tanski w

Użytkownik "Bartosz Augustyniak"  napisał w wiadomości

[...]

Dwa. Początek i koniec autostrady ;-)

I ta koncepcja mi się bardzo podoba :)

I oczywiście oznaczenia zjazdów, parkingów
czy stacji benzynowych też będą przesadą
i marnotrawieniem pieniędzy.

Wiedziałem, że aptekarz sie znajdzie, wiedziałem ;-)

<cite>
Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie zwraca uwagi.
</cite>

Nie potrzebujesz zjechać -- nie zwracasz uwagi, nie potrzebujesz się
zatrzymac na parkingu..., nie potrzebujesz tankować...

Albo inaczej, jak mój znajomy -- potrzebujesz, ale nie zwracasz uwagi, to
zapitalasz spod Piotrkowa pod Łódź zamiast z 1 na 8 skręcić :]

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

On Wed, 13 Jun 2007 17:30:48 +0200, "Zygmunt M. Zarzecki"
 wrote:

Lepiej, by było tylko 7 znaków?
:>

Oczywiście, że lepiej.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On Wed, 13 Jun 2007 17:01:53 +0200,  "Krzysiek Niemkiewicz"

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku Warszawy z
nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki pionowe! Czy to nie
przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie zwraca uwagi. Już nie wspomnę
o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym sądzicie?

Nie pamietasz tej ulicy w Lodzi - tam co 50m pare znakow.

A te .. zapewne wszystkie ustawione zgodnie z przepisami :-)

J.

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz"  napisał w wiadomości

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku Warszawy z
nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki pionowe! Czy to nie
przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie zwraca uwagi. Już nie wspomnę
o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym sądzicie?

Co do samych kosztów, to można zapytać - jaki jest koszt przestoju tych
wszystkich maszyn, które zalegają od 17tej do 8 rano?

PT

Krzysiek Niemkiewicz napisał(a):

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku Warszawy z nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki pionowe! Czy to nie przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie zwraca uwagi. Już nie wspomnę o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym sądzicie?

Jasne że powoduje odwrócenie uwagi od znaków. Sam często łapię się na tym, że (poza szukaniem ważnych informacji o bieżącej sytuacji, np pierwszeństwie na skrzyżowaniu czy układzie pasów w nieznanym miejscu) nie patrzę w ogóle na pionowe oznakowanie :(

Nie tylko natłok znaków powoduje ich olewanie, także idiotyczne informacje na nich. Przy ul. Idzikowskiego w W-wie stoi znak A-30 z tabliczką "Jeże". Ograniczenia prędkości na większości zakrętów na drogach są wzięte znikąd. Zazwyczaj (nie mówię o zakrętach z np słabą widocznością) można pokonać zakręt zwykłym kompaktem w normalnych warunkach z prędkością 2x większą niż proponowana. Rozumiem argument, że mógłbym jechać np Żukiem i zostać nie dość ostrzeżonym, ale bez przesady.

Zupełnie inne podejście do oznakowania widziałem w Czechach. Znaków mało, jakby brakowało u naszych sąsiadów krów, jeży, rowerzystów (ich na pewno nie brakuje), dziczyzny, szkół itd. Ograniczenia przed zakrętami i ostrzeżenia o nich też bardziej sensowne.

--
pozdrawiam
M. R. F.

M.R.F. wrote:

drogach są wzięte znikąd. Zazwyczaj (nie mówię o zakrętach z np słabą
widocznością) można pokonać zakręt zwykłym kompaktem w normalnych
warunkach z prędkością 2x większą niż proponowana. Rozumiem argument, że
mógłbym jechać np Żukiem i zostać nie dość ostrzeżonym, ale bez przesady.

Mnie najbardziej wkurzają znaki "uwaga, ostry zakręt" stawiane na KAŻDYM zakręcie
na danej drodze. Jedne 60st a inne może z 10. Jedne na ruch od niechcenia, inne
na hamowanie i obie łapki na kółku. A weź jeden zlekceważ - lecisz do rowu, bo
akurat ten miał sens. A weź nie zlekceważ to ci miejscowy w dupę wjedzie z
wrażenia, że hamujesz.
Oby im ręce uschły debilom!

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Forza2@X360
Moto: Suzuki GS 500E

"fv"  wrote in message

Mnie najbardziej wkurzają znaki "uwaga, ostry zakręt" stawiane na KAŻDYM
zakręcie na danej drodze. Jedne 60st a inne może z 10. Jedne na ruch od
niechcenia, inne na hamowanie i obie łapki na kółku. A weź jeden
zlekceważ - lecisz do rowu, bo akurat ten miał sens. A weź nie zlekceważ
to ci miejscowy w dupę wjedzie z wrażenia, że hamujesz.
Oby im ręce uschły debilom!

Kiedys jechalem na Mazury, taka mniej uczeszczana droga i smielismym sie ze
znajomym ze znakow o ostrym zakrecie, bo staly przed kazdym lekkim lukiem.
Za to przed zakretem 90 stopni, ktorego normalnie nie dalo sie pokonac
szybciej niz 40 km/h - nie bylo...

--
Axel

On Thu, 14 Jun 2007 10:26:32 +0200, fv  wrote:

Mnie najbardziej wkurzają znaki "uwaga, ostry zakręt" stawiane na KAŻDYM zakręcie

Nie ma takich znaków. Są 'uwaga, niebezpieczny zakręt'. Na przykład -
bez widoczności.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 14 Jun 2007 10:26:32 +0200, fv  wrote:

Mnie najbardziej wkurzają znaki "uwaga, ostry zakręt" stawiane na KAŻDYM zakręcie

Nie ma takich znaków. Są 'uwaga, niebezpieczny zakręt'. Na przykład -
bez widoczności.

Uprzejmie dziękuję za tą cenną uwagę, która w niewątpliwie była niezbędna w celu
zrozumienia mojego bełkotliwego posta. Kajam się w pokorze, jednocześnie czując
się zaszczycony zwróceniem na mnie uwagi, przez tak znamienitego grupowicza.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Forza2@X360
Moto: Suzuki GS 500E

On Thu, 14 Jun 2007 10:26:32 +0200,  fv wrote:

Mnie najbardziej wkurzają znaki "uwaga, ostry zakręt" stawiane na KAŻDYM zakręcie
na danej drodze. Jedne 60st a inne może z 10. Jedne na ruch od niechcenia, inne
na hamowanie i obie łapki na kółku. A weź jeden zlekceważ - lecisz do rowu, bo
akurat ten miał sens. A weź nie zlekceważ to ci miejscowy w dupę wjedzie z
wrażenia, że hamujesz.
Oby im ręce uschły debilom!

Ale one sie przydaja. Jedziesz po nocy, drogi nie widac, ale znaki
widac i wiadomo ze drogi nie widac.

Tylko ze brakuje w tym momencie znaku "uwaga, naprawde ostry zakret"
:-)


J

"Krzysiek Niemkiewicz"  wrote in message

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku
Warszawy z  nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki
pionowe! Czy to nie  przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie
zwraca uwagi. Już nie wspomnę  o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym
sądzicie?

To zalezy, jakie znaki.
W Hiszpanii na jednojezdniowych drogach co chwile stoja znaki "zakaz
wyprzedzania" i "koniec zakazu wyprzedzania", nie dosc, ze przy kazdym
poczatku i koncu linii ciaglej, to jeszcze jako powtorzenie po drugiej
stronie jezdni. Wydawalo mi sie to glupota, dopoki nie zaczalem z tych
znakow korzystac - jak sie zaczyna przerywana, to wiem, czy sie zmieszcze
przy wyprzedzaniu, bo z daleka widac nastepny znak; jak jest ostry zakret -
nawet nie znajac drogi wiem, kiedy moge zaczac przyspieszac, bo widze juz
znak "koniec zakazu wyprzedzania", czyli zakret sie konczy. No i powtorzenia
po lewej, ktore widac podczas wyprzedzania...

--
Axel

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz"  napisał w wiadomości

Ostatnio w korku na remontowanym odcinku drogi od Grójca w kierunku

Warszawy z

nudów liczyłem znaki drogowe. Na odcinku 5km były 74 znaki pionowe! Czy to

nie

przesada? Taki gąszcz powoduje, że się na nie nie zwraca uwagi. Już nie

wspomnę

o kosztach... Ale może się mylę? Co o tym sądzicie?

Znaki mogą stać nawet co 10m. I tak większość je olewa nawet jak stoją
rzadziej. Dla mnie to głupota. Spójrz teraz na każdy i zanalizuj go. Ból
głowy.

neelix