Grupy dyskusyjne   »   Bankowóz ktoś przerabiał ?

Bankowóz ktoś przerabiał ?



1 Data: Maj 19 2012 21:39:29
Temat: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Michał 

Witam,

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

mniej upierdliwe niż kratka- bo tylko pudełko + jakaś elektonika ?


Pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Maj 20 2012 10:24:00
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: glang 

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

mniej upierdliwe niż kratka- bo tylko pudełko + jakaś elektonika ?

są firmy które robią to ad A do Z.
sam też myślę ale nie wiem czy nie musisz mieć jakiś dodatkowych kwitów które oni załatwiają za Ciebie
no i jeszcze jedno w jedneym z salonów usłyszałem że można to zrobić tylko w nowym aucie przed pierwszą rejestracją ale to nie potwierdzone info
pzdr
GL

3 Data: Maj 20 2012 11:28:43
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Michał 

glang  napisał(a):

> Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?
>
> mniej upierdliwe niż kratka- bo tylko pudełko + jakaś elektonika ?

są firmy które robią to ad A do Z.
sam też myślę ale nie wiem czy nie musisz mieć jakiś dodatkowych kwitów
które oni załatwiają za Ciebie
no i jeszcze jedno w jedneym z salonów usłyszałem że można to zrobić tylko
w
nowym aucie przed pierwszą rejestracją ale to nie potwierdzone info


Właśnie mi chodzi o takie firmy (im mniejsza tym lepiej ;) )
i o dość stare auto (auta 2..3?) które pali jak 4 nowe, więc
mogło by to mieć sens.

narazie myślę zupełnie teoretycznie - bo przeróbka pewnie przekracza cene auta
ale tez cena paliwa w kilka mies przekracza cene auta i przeróbki ;)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

4 Data: Maj 20 2012 20:49:54
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: glang 

Właśnie mi chodzi o takie firmy (im mniejsza tym lepiej ;) )
i o dość stare auto (auta 2..3?) które pali jak 4 nowe, więc
mogło by to mieć sens.

narazie myślę zupełnie teoretycznie - bo przeróbka pewnie przekracza cene auta
ale tez cena paliwa w kilka mies przekracza cene auta i przeróbki ;)

no tutaj to wątpliwości nie ma. około 10 tysia
pzdr
GL

5 Data: Maj 20 2012 16:29:07
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Stefan Szczygielski 

W dniu 19.05.2012 23:39,  Michał pisze:

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?
mniej upierdliwe niż kratka- bo tylko pudełko + jakaś elektonika ?

Volvo sprzedaje takie nowe od razu na gotowo, ale nie mieli V50 w takiej wersji. Z tego co się tam dowiadywałem to przeróbka, homologacje itp. to jakieś 10000 zł + warunek, że pojazd nie może mieć instalacji gazowej.

S.

6 Data: Maj 21 2012 14:10:22
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Robert_J 

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

A po co? Podziwiam ludzi którzy kombinują jak koń pod górkę ;-))

7 Data: Maj 21 2012 13:52:59
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: kamil 

On 21/05/2012 13:10, Robert_J wrote:

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

A po co? Podziwiam ludzi którzy kombinują jak koń pod górkę ;-))

No wiesz, zamiast zainwestować 10.000PLN w interes i zarabiać więcej, lepiej zainwestować 10.000PLN w homologację i oszczędzić 500zł co miesiąc. Polak nie da sobie pluć w twarz urzędowi!


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

8 Data: Maj 21 2012 15:11:40
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: AL 

W dniu 2012-05-21 14:52, kamil pisze:

On 21/05/2012 13:10, Robert_J wrote:
Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

A po co? Podziwiam ludzi którzy kombinują jak koń pod górkę ;-))

No wiesz, zamiast zainwestować 10.000PLN w interes i zarabiać więcej,
lepiej zainwestować 10.000PLN w homologację i oszczędzić 500zł co
miesiąc. Polak nie da sobie pluć w twarz urzędowi!


przy kupnie nowego auta masz jeszcze VAT do zwrotu - im drozsze autko tym interes przerobienia auta na bankowoz bardziej oplacalny.

Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow - znowu oszustwo zalegalizowane i jak poprzednio kratki spotykalo sie nawet w kabrioletach - tak teraz nic z zewnatrz nie bedzie wyroznialo auto tzw bankowoz.

Ja jestem za tym, by - wzorem krajow cywilizowanych - auta sluzbowe mialy odrebne tablice rejestracyjne i caly proceder .
Wowczas od razu wyjdzie ile po naszych drogach jezdzi aut sluzbowych (w weekendy zwlaszcza) i jak te firmy uciekaja z podatkami - paliwo w koszty, samochod sluzbowy do 'zadan' prywatnych bez dod. opodatkowania pracownika (takie zakamuflowane wynagrodzenie) , etc.
Wowczas moze nie trzeba bedzie wciaz podnosic 'Kowalskiemu' innych podatkow podczas gdy 'wladza' korzysta z calego systemu ulg ifurtek by nie placic podatku.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

9 Data: Maj 21 2012 17:38:54
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: PesTYcyD 

W dniu 2012-05-21 15:11, AL pisze:

Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow - znowu oszustwo
zalegalizowane i jak poprzednio kratki spotykalo sie nawet w
kabrioletach

Oszustwo to są podatki, których razem z pośrednimi płacisz ponad 60% (zus + dochodowy + vat przy każdym zakupie + podatki w paliwach, które nie idą na cele które powinny itd...) Im mniej płaci się temu złodziejskiemu państwu tym lepiej.

10 Data: Maj 21 2012 18:21:34
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: AZ 

On 05/21/2012 05:38 PM, PesTYcyD wrote:


Oszustwo to są podatki, których razem z pośrednimi płacisz ponad 60%
(zus + dochodowy + vat przy każdym zakupie + podatki w paliwach, które
nie idą na cele które powinny itd...)
>
Chyba się walnąłeś w obliczeniach, suma sumarum pewnie wychodzi coś koło 80% :-)

--
Artur
ZZR 1200

11 Data: Maj 21 2012 18:38:21
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: anacron 

W dniu 2012-05-21 18:21, AZ pisze:

On 05/21/2012 05:38 PM, PesTYcyD wrote:

Oszustwo to są podatki, których razem z pośrednimi płacisz ponad 60%
(zus + dochodowy + vat przy każdym zakupie + podatki w paliwach, które
nie idą na cele które powinny itd...)

Chyba się walnąłeś w obliczeniach, suma sumarum pewnie wychodzi coś koło
80% :-)

Ja kiedyś z ciekawości policzyłem dokładnie dla jednego miesiąca
(zbierałem paragony i fv za wszystko). Razem z ZUS, VAT, akcyzami etc.
wyszło mi 67%. Przerażające to, ale co ja mogę?

12 Data: Maj 23 2012 09:00:12
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 21.05.2012 17:38, PesTYcyD pisze:

Oszustwo to są podatki, których razem z pośrednimi płacisz ponad 60%
(zus + dochodowy + vat przy każdym zakupie + podatki w paliwach, które
nie idą na cele które powinny itd...) Im mniej płaci się temu
złodziejskiemu państwu tym lepiej.

Aaa, to stąd ta popularność stylu życia menela? Nie ma nic, nie ma
dochodów - podatków nie płaci, więc pewnie szczęśliwy ;->

13 Data: Maj 21 2012 17:54:28
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: anacron 

W dniu 2012-05-21 15:11, AL pisze:

Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow - znowu oszustwo
zalegalizowane i jak poprzednio kratki spotykalo sie nawet w
kabrioletach - tak teraz nic z zewnatrz nie bedzie wyroznialo auto tzw
bankowoz.

Wiesz co to jest VAT? Załóżmy, że wiesz, a więc skoro samochód jest
narzędziem mojej pracy, dlaczego mam nie móc odliczać sobie go z
zakupionego paliwa? A wiem, po to, aby darmozjady mogły od 7 rano chlać
pod sklepem za zasiłki od Państwa. A więc skoro wiesz czym jest VAT to
czy oszustwem jest przerabianie samochodu na bankowóz, czy oszustwem
jest uniemożliwienie uczciwemu przedsiębiorcy odliczenie podatku VAT z
paliwa?

14 Data: Maj 21 2012 23:04:23
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: AL 

W dniu 2012-05-21 17:54, anacron pisze:

W dniu 2012-05-21 15:11, AL pisze:
Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow - znowu oszustwo
zalegalizowane i jak poprzednio kratki spotykalo sie nawet w
kabrioletach - tak teraz nic z zewnatrz nie bedzie wyroznialo auto tzw
bankowoz.

Wiesz co to jest VAT? Załóżmy, że wiesz, a więc skoro samochód jest
narzędziem mojej pracy, dlaczego mam nie móc odliczać sobie go z
zakupionego paliwa? A wiem, po to, aby darmozjady mogły od 7 rano chlać
pod sklepem za zasiłki od Państwa. A więc skoro wiesz czym jest VAT to
czy oszustwem jest przerabianie samochodu na bankowóz, czy oszustwem
jest uniemożliwienie uczciwemu przedsiębiorcy odliczenie podatku VAT z
paliwa?

prowadze rowniez wlasna DG i wiem co to VAT - chocby co miesiac odwiedzajac US z VAT-7:)    Ale ja nie o tym.

Jesli samochod sluzy do pracy - OK - powinien byc normalnie VAT odliczany - tu nie mam zadnych zastrzezen.
Tyle, ze u nas jest tak, ze kazdy naciagalby to na maksa - kupil auto sobie, zonie, dzieciom - wszystko na firme by VAT odliczyc i w koszta wliczyc celem pomniejszenia podatku - a ze samochody uzywane prywatnie, to juz go nie interesuje. I niestewty te auta nie sluzylyby wcale osiagnieciu dochodu wprost.

Dlatego napisalem nt tablic dla samochodow sluzbowych - jak jest w innych krajach.
Zobacz sobie np. Danie: tam przez weekend samochodow sluzbowych raczej nie spotkasz - bo one sluza do pracy, a w weekend jezdzi sie prywatnym autem a nie autem, ktore sluzy do pracy i odliczasz z niego VAT i wrzucasz w koszta (pomijam fakt, ze 2% ludzi pracuje jednak w wwekend).   U nas jest niestety jak wyzej opisalem - nagminne naciaganie by jak najbardziej 'odkuc sie'.
I tu im ktos zarabia wiecej - tym bardziej ma mozliwosc i zachete by takie przekrety robic (np. bankowoz) - bo mu sie to oplaca.

Dzieki takim zabiegom, MF zaczyna kombinowac skad by tu wycisnac te podatki, ktore przez sprytnego 'przedsiebiorce byly odzyskane'.
I tak dostaje w dupe Kowalski poprzez dowalenie kolejnego podatku i wszyscy zaczynaja narzekac, ze tyle podatkow placic trzeba (o tym, ze placimy za duzo nie musisz mnie przekonywac)
To takie samonapedzajacy sie mechanizm (a ustawodawca tez kombinuje, gdyz przymyka oko na to co sie dzieje na rynku - czyli tysiace bankowozow).

--
pozdr
Adam (AL)
TG

15 Data: Maj 21 2012 23:18:30
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-21 17:54, anacron pisze:
W dniu 2012-05-21 15:11, AL pisze:
Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow - znowu oszustwo
zalegalizowane i jak poprzednio kratki spotykalo sie nawet w
kabrioletach - tak teraz nic z zewnatrz nie bedzie wyroznialo auto tzw
bankowoz.

Wiesz co to jest VAT? Załóżmy, że wiesz, a więc skoro samochód jest
narzędziem mojej pracy, dlaczego mam nie móc odliczać sobie go z
zakupionego paliwa? A wiem, po to, aby darmozjady mogły od 7 rano chlać
pod sklepem za zasiłki od Państwa. A więc skoro wiesz czym jest VAT to
czy oszustwem jest przerabianie samochodu na bankowóz, czy oszustwem
jest uniemożliwienie uczciwemu przedsiębiorcy odliczenie podatku VAT z
paliwa?

prowadze rowniez wlasna DG i wiem co to VAT - chocby co miesiac odwiedzajac US z VAT-7:)    Ale ja nie o tym.

Jesli samochod sluzy do pracy - OK - powinien byc normalnie VAT odliczany - tu nie mam zadnych zastrzezen.
Tyle, ze u nas jest tak, ze kazdy naciagalby to na maksa - kupil auto sobie, zonie, dzieciom - wszystko na firme by VAT odliczyc i w koszta wliczyc celem pomniejszenia podatku - a ze samochody uzywane prywatnie, to juz go nie interesuje. I niestewty te auta nie sluzylyby wcale osiagnieciu dochodu wprost.

I na to jest rozwiązanie - niższe podatki, na tyle niskie, żeby nie opłacało się ich unikać.


 U nas jest niestety jak wyzej opisalem - nagminne naciaganie by jak najbardziej 'odkuc sie'.

Względnie, żeby jednak na działalności nie stracić.

16 Data: Maj 22 2012 10:57:29
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 21.05.2012 Cavallino  napisał/a:

I na to jest rozwiązanie - niższe podatki, na tyle niskie, żeby nie opłacało
się ich unikać.

To nie jest rozwiązanie, to są pobożne życzenia.

Krzysiek Kiełczewski

17 Data: Maj 22 2012 18:27:51
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 21 May 2012 23:18:30 +0200, Cavallino wrote:

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-21 17:54, anacron pisze:
W dniu 2012-05-21 15:11, AL pisze:
Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow - znowu oszustwo
zalegalizowane i jak poprzednio kratki spotykalo sie nawet w
kabrioletach - tak teraz nic z zewnatrz nie bedzie wyroznialo auto tzw
bankowoz.

Wiesz co to jest VAT? Załóżmy, że wiesz, a więc skoro samochód jest
narzędziem mojej pracy, dlaczego mam nie móc odliczać sobie go z
zakupionego paliwa? A wiem, po to, aby darmozjady mogły od 7 rano chlać
pod sklepem za zasiłki od Państwa. A więc skoro wiesz czym jest VAT to
czy oszustwem jest przerabianie samochodu na bankowóz, czy oszustwem
jest uniemożliwienie uczciwemu przedsiębiorcy odliczenie podatku VAT z
paliwa?

prowadze rowniez wlasna DG i wiem co to VAT - chocby co miesiac
odwiedzajac US z VAT-7:)    Ale ja nie o tym.

Jesli samochod sluzy do pracy - OK - powinien byc normalnie VAT
odliczany - tu nie mam zadnych zastrzezen.
Tyle, ze u nas jest tak, ze kazdy naciagalby to na maksa - kupil auto
sobie, zonie, dzieciom - wszystko na firme by VAT odliczyc i w koszta
wliczyc celem pomniejszenia podatku - a ze samochody uzywane prywatnie, to
juz go nie interesuje. I niestewty te auta nie sluzylyby wcale osiagnieciu
dochodu wprost.

I na to jest rozwiązanie - niższe podatki, na tyle niskie, żeby nie opłacało
się ich unikać.

Każdego podatku wyższego niż 0% będzie się unikać :)

18 Data: Maj 22 2012 19:03:42
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

I na to jest rozwiązanie - niższe podatki, na tyle niskie, żeby nie opłacało
się ich unikać.

Każdego podatku wyższego niż 0% będzie się unikać :)

Nie, bo w pewnym momencie wydatki na księgową i doradcę podatkowego, nie wspominając o gromadzeniu ton papierów, staną się wyższe niż oszczędności.

19 Data: Maj 22 2012 23:19:14
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 22 May 2012 19:03:42 +0200, Cavallino wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

I na to jest rozwiązanie - niższe podatki, na tyle niskie, żeby nie
opłacało
się ich unikać.

Każdego podatku wyższego niż 0% będzie się unikać :)

Nie, bo w pewnym momencie wydatki na księgową i doradcę podatkowego, nie
wspominając o gromadzeniu ton papierów, staną się wyższe niż oszczędności.

No to przypadek bankowozu to kryterium też spełnia, bo jednak koszt
kombinacji wydaje się wyższy niż oszczędności w typowych przypadkach.

No chyba że jakieś modele dorobią się homologacji jako bankowóz i odpadnie
koszt jednostkowości modyfikacji i homologacji.
Zresztą kratkowozy na początku też chyba były drogie ze względu na
konieczność przerabiania i homologowania. Potem kosztowały tyle co wersje
osobowe.

20 Data: Maj 23 2012 09:36:50
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup

On Tue, 22 May 2012 19:03:42 +0200, Cavallino wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

I na to jest rozwiązanie - niższe podatki, na tyle niskie, żeby nie
opłacało
się ich unikać.

Każdego podatku wyższego niż 0% będzie się unikać :)

Nie, bo w pewnym momencie wydatki na księgową i doradcę podatkowego, nie
wspominając o gromadzeniu ton papierów, staną się wyższe niż oszczędności.

No to przypadek bankowozu to kryterium też spełnia, bo jednak koszt
kombinacji wydaje się wyższy niż oszczędności w typowych przypadkach.

I dlatego mało kto to robi.


No chyba że jakieś modele dorobią się homologacji jako bankowóz i odpadnie
koszt jednostkowości modyfikacji i homologacji.
Zresztą kratkowozy na początku też chyba były drogie ze względu na
konieczność przerabiania i homologowania. Potem kosztowały tyle co wersje
osobowe.

Dokładnie.

21 Data: Maj 21 2012 23:19:59
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 21 May 2012, AL wrote:

To takie samonapedzajacy sie mechanizm (a ustawodawca tez kombinuje, gdyz
przymyka oko na to co sie dzieje na rynku - czyli tysiace bankowozow).

  Formalnie nie ma podstaw aby się czepiać, idac ta droga trzeba by
wyłaczyc z odliczania VAT coraz szersze kategorie samochodów.
  A nie o to chodzi - tak jak pisałes, "zgodnie ze sztuka" jest
oddzielenie użytkowania służbowego od osobistego.
  Tyle, że w .pl wzbudza to zdumienie "to jak, mam miec osobny
samochód??" :P (w inny sposób zas całe rzesze będa naciagać
jak tylko się da).

pzdr, Gotfryd

22 Data: Maj 22 2012 18:37:19
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 21 May 2012 23:04:23 +0200, AL wrote:

W dniu 2012-05-21 17:54, anacron pisze:
W dniu 2012-05-21 15:11, AL pisze:
Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow - znowu oszustwo
zalegalizowane i jak poprzednio kratki spotykalo sie nawet w
kabrioletach - tak teraz nic z zewnatrz nie bedzie wyroznialo auto tzw
bankowoz.

Wiesz co to jest VAT? Załóżmy, że wiesz, a więc skoro samochód jest
narzędziem mojej pracy, dlaczego mam nie móc odliczać sobie go z
zakupionego paliwa? A wiem, po to, aby darmozjady mogły od 7 rano chlać
pod sklepem za zasiłki od Państwa. A więc skoro wiesz czym jest VAT to
czy oszustwem jest przerabianie samochodu na bankowóz, czy oszustwem
jest uniemożliwienie uczciwemu przedsiębiorcy odliczenie podatku VAT z
paliwa?

prowadze rowniez wlasna DG i wiem co to VAT - chocby co miesiac
odwiedzajac US z VAT-7:)    Ale ja nie o tym.

Jesli samochod sluzy do pracy - OK - powinien byc normalnie VAT
odliczany - tu nie mam zadnych zastrzezen.

No więc skąd pomysł że "Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow"?
Jak ktoś rozwozi żarcie na telefon, to żeby nie było wątpliwości
karno-skarbowych to powinien to żarcie rozwizić Starem 266.
Bo jeżeli on to żarcie rozwozi w Seicento, to już US ma zatrzeżenia i się
nie da, no bo wg. US Seicento do pracy się nie nadaje, w odróżnieniu od
Stara.
Bo sytuacja jest taka że Seicento z kasetką już wg. US do pracy się nadaje.

Tyle, ze u nas jest tak, ze kazdy naciagalby to na maksa - kupil auto
sobie, zonie, dzieciom - wszystko na firme by VAT odliczyc i w koszta
wliczyc celem pomniejszenia podatku - a ze samochody uzywane prywatnie,

A to już wynik tylko przecudacznego prawa podatkowego które tworzone jest z
upodobaniem do dzielenia, różnicowania, sterowania, mieszania i bełkotu.

Bo przyczyną źródłową całego bezsensu tej sytuacji jest to, że podatki są
bardzo zróżnicowane w zależności od tego co jak się nazwie, jak
zarejestruje, jaką to przyjmuje formę na papierze, pomimo że w
rzeczywistości jest dokładnie tą samą rzeczą/czynnością działającą w ten
sam sposób.

Takie patologie rodzą się w umysłach które wymyślają że LPG powinno być
opodatkowane diametralnie inaczej niż benzyna, albo że jednoosobowa DG
współpracująca tylko z jednym podmiotem ma działać na zupełnie innych
zasadach jak pracownik najemny.

Są to te nieznane w innych ustrojach problemy, z którymi bohatersko walczy
socjalizm.

23 Data: Maj 22 2012 18:49:43
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 18:37, Tomasz Pyra pisze:
(...)

Bo przyczyną źródłową całego bezsensu tej sytuacji jest to, że podatki są
bardzo zróżnicowane w zależności od tego co jak się nazwie, jak
zarejestruje, jaką to przyjmuje formę na papierze, pomimo że w
rzeczywistości jest dokładnie tą samą rzeczą/czynnością działającą w ten
sam sposób.

Takie patologie rodzą się w umysłach które wymyślają że LPG powinno być
opodatkowane diametralnie inaczej niż benzyna, albo że jednoosobowa DG
współpracująca tylko z jednym podmiotem ma działać na zupełnie innych
zasadach jak pracownik najemny.

Są to te nieznane w innych ustrojach problemy, z którymi bohatersko walczy
socjalizm.

Ty chyba nie masz zielonego pojęcia jak to wygląda w tych "innych
ustrojach" i jak wygląda socjalizm. Zróżnicowanie podatków
w zależności od tego "co się rejestruje" jest jak najbardziej
powszechne oraz zgodne z prawem. Tyle, że tam się to kontroluje
i to dość sprawnie i szybko, więc chęć do kombinacji średnia.
Tak, to są jak najbardziej znane problemy w tych "innych ustrojach".

24 Data: Maj 22 2012 23:14:18
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 22 May 2012 18:49:43 +0200, Artur Maśląg wrote:

Zróżnicowanie podatków
w zależności od tego "co się rejestruje" jest jak najbardziej
powszechne oraz zgodne z prawem.

Ależ oczywiście.
Wiele bezdennie głupich rzeczy jest powszechnych i zgodnych z prawem.

25 Data: Maj 21 2012 19:44:06
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Bankowoz to kolejny uklon dla kombinatorow

Akurat kombinatorzy są po drugiej stronie, kombinują jak ukraść należne przedsiębiorcy odliczenie vat.

26 Data: Maj 22 2012 09:25:43
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Chris 

AL nabazgrał(a):

W dniu 2012-05-21 14:52, kamil pisze:
On 21/05/2012 13:10, Robert_J wrote:
Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?
A po co? Podziwiam ludzi którzy kombinują jak koń pod górkę ;-))
No wiesz, zamiast zainwestować 10.000PLN w interes i zarabiać więcej,
lepiej zainwestować 10.000PLN w homologację i oszczędzić 500zł co
miesiąc. Polak nie da sobie pluć w twarz urzędowi!
przy kupnie nowego auta masz jeszcze VAT do zwrotu - im drozsze autko tym interes przerobienia auta na bankowoz bardziej oplacalny.

Dokładnie ... u mnie na parkingu firmy stoją Q7 V12 oraz RS6 PRO+  oba firmowe :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

27 Data: Maj 22 2012 09:28:55
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-22 09:25, Chris pisze:

przy kupnie nowego auta masz jeszcze VAT do zwrotu - im drozsze autko
tym interes przerobienia auta na bankowoz bardziej oplacalny.

Dokładnie ... u mnie na parkingu firmy stoją Q7 V12 oraz RS6 PRO+ oba
firmowe :)


jeśli stać ich na kupno takich aut to najprawdopodobniej zapłacili (i co miesiąc płacą) już tyle podatku, że to odliczenie waty powinno im się obligatoryjnie należeć...

--
Pozdrawiam
Lukasz

28 Data: Maj 22 2012 10:56:28
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: AL 

W dniu 2012-05-22 09:28, Lukasz pisze:

W dniu 2012-05-22 09:25, Chris pisze:
przy kupnie nowego auta masz jeszcze VAT do zwrotu - im drozsze autko
tym interes przerobienia auta na bankowoz bardziej oplacalny.

Dokładnie ... u mnie na parkingu firmy stoją Q7 V12 oraz RS6 PRO+ oba
firmowe :)


jeśli stać ich na kupno takich aut to najprawdopodobniej zapłacili (i co
miesiąc płacą) już tyle podatku, że to odliczenie waty powinno im się
obligatoryjnie należeć...

zle podejscie: bo dlaczego zwyklemu Kowalskiemu sie zamyka ta droge odzyskania podatku od kupna auta (np. Pandy) ?
Czy on jest w czyms gorszy?
Zarabia mniej, mniej ma i odprowadza od tego co ma, czy kupi  podatki.

Wiec nie rozumiem, dlaczego osoby, ktore maja wiecej i stac ich na kupno aut w cenie mieszkania Kowalskiego ;) maja byc zwolnione z podatku?


--
pozdr
Adam (AL)
TG

29 Data: Maj 22 2012 11:00:45
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: J.F 

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości grup W dniu 2012-05-22 09:28, Lukasz pisze:

Dokładnie ... u mnie na parkingu firmy stoją Q7 V12 oraz RS6 PRO+ oba
firmowe :)

jeśli stać ich na kupno takich aut to najprawdopodobniej zapłacili (i co
miesiąc płacą) już tyle podatku, że to odliczenie waty powinno im się
obligatoryjnie należeć...

zle podejscie: bo dlaczego zwyklemu Kowalskiemu sie zamyka ta droge odzyskania podatku od kupna auta (np. Pandy) ?
Czy on jest w czyms gorszy?
Zarabia mniej, mniej ma i odprowadza od tego co ma, czy kupi podatki.
Wiec nie rozumiem, dlaczego osoby, ktore maja wiecej i stac ich na kupno aut w cenie mieszkania Kowalskiego ;) maja byc zwolnione z podatku?

Bo tu nie o sprawiedliwosc spoleczna chodzi, tylko o podatek VAT.

Jak ktos w firmie zarobil na taka sluzbowke, to wplacil VAT z nawiazka (obecnie niekoniecznie).

Jak szary Kowalski jezdzi swoja panda do pracy, to odliczenie VAT sie nie nalezy.

J.

30 Data: Maj 22 2012 13:05:06
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: AL 

W dniu 2012-05-22 11:00, J.F pisze:

Użytkownik "AL" napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-22 09:28, Lukasz pisze:
Dokładnie ... u mnie na parkingu firmy stoją Q7 V12 oraz RS6 PRO+ oba
firmowe :)

jeśli stać ich na kupno takich aut to najprawdopodobniej zapłacili (i co
miesiąc płacą) już tyle podatku, że to odliczenie waty powinno im się
obligatoryjnie należeć...

zle podejscie: bo dlaczego zwyklemu Kowalskiemu sie zamyka ta droge
odzyskania podatku od kupna auta (np. Pandy) ?
Czy on jest w czyms gorszy?
Zarabia mniej, mniej ma i odprowadza od tego co ma, czy kupi podatki.
Wiec nie rozumiem, dlaczego osoby, ktore maja wiecej i stac ich na
kupno aut w cenie mieszkania Kowalskiego ;) maja byc zwolnione z podatku?

Bo tu nie o sprawiedliwosc spoleczna chodzi, tylko o podatek VAT.

Jak ktos w firmie zarobil na taka sluzbowke, to wplacil VAT z nawiazka
(obecnie niekoniecznie).

Jak szary Kowalski jezdzi swoja panda do pracy, to odliczenie VAT sie
nie nalezy.

chodzilo mi o samo stwierdzenie: "jeśli stać ich na kupno takich aut to najprawdopodobniej zapłacili"

A nie czy mu sie nalezy, czy nie.
Zalozmy, ze kowalski tez prowadzi DG ale o mniejszym zasiegu - nie kazdy prywaciarz/rzemieslnik prowadzi na tyle dochodowy business, ze kupuje sobie np. Q7 czy Cayene. Moze stac go tylko na Pande - ale Pandy przerabiac na bankowoz mu sie juz nie oplaca :)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

31 Data: Maj 22 2012 10:52:12
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Robert_J 

No wiesz, zamiast zainwestować 10.000PLN w interes i zarabiać więcej, lepiej zainwestować 10.000PLN w homologację i oszczędzić 500zł co miesiąc. Polak nie da sobie pluć w twarz urzędowi!

Żeby była jasność: nie popieram nadmiernej fiskalizacji, a u nas to powoli robi się paranoja. Wkurza mnie płacenie podatków które w większości są marnotrawione. Ale prawo jakie jest takie jest, niestety :-(. I dlatego uważam przerabianie aut na bankowozy za jazdę po bandzie. MZ przy pierwszej kontroli US wyjdzie na jaw, że delikwent nigdy nie świadczył i nie świadczy usług przewozu pieniędzy (może poza nielicznymi wyjątkami), czyli przerobienie auta nie wpłynęło na uzyskanie przychodu i nie może być kosztem jego uzyskania. Oczywiście ja też uważam niemożność odliczenia pełnego VAT-u od gabloty firmowej i od paliwa do niej za sku....stwo.

32 Data: Maj 22 2012 10:55:55
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-05-22 10:52, Robert_J pisze:


MZ przy pierwszej kontroli US wyjdzie na jaw, że delikwent nigdy nie
świadczył i nie świadczy usług przewozu pieniędzy (może poza nielicznymi

Co za problem, raz na rok można jakiś weksel na 1 mln zł przewieźć ;)

--
Liwiusz

33 Data: Maj 22 2012 11:20:36
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Żeby była jasność: nie popieram nadmiernej fiskalizacji, a u nas to powoli robi się paranoja. Wkurza mnie płacenie podatków które w większości są marnotrawione. Ale prawo jakie jest takie jest, niestety :-(. I dlatego uważam przerabianie aut na bankowozy za jazdę po bandzie.

Na zasadzie, że ofiara wymuszenia powinna dać się okraść i nie ma prawa się bronić?

MZ przy pierwszej kontroli US wyjdzie na jaw, że delikwent nigdy nie świadczył i nie świadczy usług przewozu pieniędzy (może poza nielicznymi wyjątkami), czyli przerobienie auta nie wpłynęło na uzyskanie przychodu i nie może być kosztem jego uzyskania.

Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje praktycznie każda firma.

34 Data: Maj 22 2012 13:30:41
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Robert_J 

Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje praktycznie każda firma.

Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać obiad czy umyć szklanki po kawie ;-)). Gdyby brać to "zdroworozsądkowo" to idiotyzmem jest kupować bankowów w celu przewiezienia raz na miesiąc jakichś ważnych papierów ;-).
Tylko proszę nie weź mnie za obrońcę idiotycznych przepisów, daleki jestem od tego. Osobiście uważam że pozbawienie mnie i innych przedsiębiorców możliwości odliczania VAT-u od zakupu auta (nie licząc śmiesznych max. 6.000) i paliwa jest draństwem do kwadratu.

35 Data: Maj 22 2012 13:39:53
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Chris 

Robert_J nabazgrał(a):

Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje praktycznie każda firma.
Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać obiad czy umyć szklanki po kawie ;-)). Gdyby brać to "zdroworozsądkowo" to idiotyzmem jest kupować bankowów w celu przewiezienia raz na miesiąc jakichś ważnych papierów ;-).
Tylko proszę nie weź mnie za obrońcę idiotycznych przepisów, daleki jestem od tego. Osobiście uważam że pozbawienie mnie i innych przedsiębiorców możliwości odliczania VAT-u od zakupu auta (nie licząc śmiesznych max. 6.000) i paliwa jest draństwem do kwadratu.

A mnie ciekawi ilu przedśiębiorców używa auta do celów służbowych a nie prywatnych ...
Rozumiem odliczenia od aut które pracują na firmę ale Ferrari, Lambo, RS6+ raczej nie są to samochody użytkowe ...

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

36 Data: Maj 22 2012 13:41:34
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: kamil 

On 22/05/2012 12:39, Chris wrote:

Robert_J nabazgrał(a):

Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą
i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje
praktycznie każda firma.
Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z
takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki
itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać
obiad czy umyć szklanki po kawie ;-)). Gdyby brać to
"zdroworozsądkowo" to idiotyzmem jest kupować bankowów w celu
przewiezienia raz na miesiąc jakichś ważnych papierów ;-).
Tylko proszę nie weź mnie za obrońcę idiotycznych przepisów, daleki
jestem od tego. Osobiście uważam że pozbawienie mnie i innych
przedsiębiorców możliwości odliczania VAT-u od zakupu auta (nie licząc
śmiesznych max. 6.000) i paliwa jest draństwem do kwadratu.

A mnie ciekawi ilu przedśiębiorców używa auta do celów służbowych a nie
prywatnych ...
Rozumiem odliczenia od aut które pracują na firmę ale Ferrari, Lambo,
RS6+ raczej nie są to samochody użytkowe ...


Tu można podczepić się pod samochody reprezentacyjne. Może nie dla właściciela hurtowni gaci z dwoma pracownikami, ale prezes sporego koncernu zajeżdżający golfem trójką podpisać kontrakt warty parę milionów zielonych nie wygląda poważnie.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

37 Data: Maj 22 2012 14:54:22
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Chris 

kamil nabazgrał(a):

On 22/05/2012 12:39, Chris wrote:
Robert_J nabazgrał(a):
Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą
i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje
praktycznie każda firma.
Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z
takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki
itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać
obiad czy umyć szklanki po kawie ;-)). Gdyby brać to
"zdroworozsądkowo" to idiotyzmem jest kupować bankowów w celu
przewiezienia raz na miesiąc jakichś ważnych papierów ;-).
Tylko proszę nie weź mnie za obrońcę idiotycznych przepisów, daleki
jestem od tego. Osobiście uważam że pozbawienie mnie i innych
przedsiębiorców możliwości odliczania VAT-u od zakupu auta (nie licząc
śmiesznych max. 6.000) i paliwa jest draństwem do kwadratu.
A mnie ciekawi ilu przedśiębiorców używa auta do celów służbowych a nie
prywatnych ...
Rozumiem odliczenia od aut które pracują na firmę ale Ferrari, Lambo,
RS6+ raczej nie są to samochody użytkowe ...
Tu można podczepić się pod samochody reprezentacyjne. Może nie dla właściciela hurtowni gaci z dwoma pracownikami, ale prezes sporego koncernu zajeżdżający golfem trójką podpisać kontrakt warty parę milionów zielonych nie wygląda poważnie.

To fakt :) ale lambo też raczej nie jedzie się na podpisanie kontraktu bo się garnitur wygniecie :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

38 Data: Maj 22 2012 22:55:45
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 22 May 2012, kamil wrote:

On 22/05/2012 12:39, Chris wrote:
A mnie ciekawi ilu przedśiębiorców używa auta do celów służbowych a nie
prywatnych ...
Rozumiem odliczenia od aut które pracują na firmę ale Ferrari, Lambo,
RS6+ raczej nie są to samochody użytkowe ...


Tu można podczepić się pod samochody reprezentacyjne.

  Ale to zły pomysł w kontekscie o którym jest dyskusja.
"Reprezentacja" już nie uprawnia do zaliczenia w koszty.
  Kiedys był limit dla reprezentacji i reklamy niepublicznej, teraz
reklama (również niepubliczna) jest kosztem a reprezentacja nie.
  Powołanie się na reprezentację to siadanie na krzesle. Elektrycznym ;)

  Oczywiscie, sa wyjatki - ale wyłacznie "w dół".
  Do limitu 20 zł można "reprezentować" dosc rozrzutnie, do 200zł można
o ile ewidencjonuje się kto był beneficjentem reprezentacji, można
również zafundować kontrahentowi "niereprezentacyjny" obiad (były
wyroki NSA, własnie obiad w stołówce przejdzie, w restauracji
wyższej kategorii kwalifikuje się do opodatkowania).

Może nie dla
właściciela hurtowni gaci z dwoma pracownikami, ale prezes sporego koncernu zajeżdżający golfem trójką podpisać kontrakt warty parę milionów zielonych nie wygląda poważnie.

  I może zaprosic kontrahenta na obiad.
  Ale wg przepisów, jesli ma spełnić Twoje warunki "wygladania poważnie",
musi od tego odprowadzić podatki (albo jak kto woli: nie może zaliczyć
w koszty, więc zapłaci "z opodatkowanych pieniędzy").

  Te Ferrarii i inne bronia się tym, że NIE mówi się o reprezentacji,
ale ta sama zasada o której pisałem w poscie obok - że to nie US jest
od decydowania czy mam mieć monitor 17" a nie 24"
  Dwa 24" do tego :P

pzdr, Gotfryd

39 Data: Maj 22 2012 14:59:49
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: J.F 

Użytkownik "Chris"  napisał w wiadomości grup

Tylko proszę nie weź mnie za obrońcę idiotycznych przepisów, daleki jestem od tego. Osobiście uważam że pozbawienie mnie i innych przedsiębiorców możliwości odliczania VAT-u od zakupu auta (nie licząc śmiesznych max. 6.000) i paliwa jest draństwem do kwadratu.

A mnie ciekawi ilu przedśiębiorców używa auta do celów służbowych a nie prywatnych ...

99% ?
Spytalbys lepiej ilu przedsiebiorcow uzywa sluzbowego auta takze do celow prywatnych i nie odprowadza naleznych podatkow.
100% ?

Rozumiem odliczenia od aut które pracują na firmę ale Ferrari, Lambo, RS6+ raczej nie są to samochody użytkowe ...

Zalezy. Sa kraje gdzie samochod przedstawiciela swiadczy o jakosci firmy :-)

J.

40 Data: Maj 23 2012 10:30:55
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Robert_J 

Spytalbys lepiej ilu przedsiebiorcow uzywa sluzbowego auta takze do celow prywatnych i nie odprowadza naleznych podatkow.

Jak to sobie wyobrażasz? Przedsiębiorca to nie to samo co pracownik.

41 Data: Maj 23 2012 10:33:36
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości grup

Spytalbys lepiej ilu przedsiebiorcow uzywa sluzbowego auta takze do celow prywatnych i nie odprowadza naleznych podatkow.

Jak to sobie wyobrażasz? Przedsiębiorca to nie to samo co pracownik.

Tyle że nikt, kto nigdy nie prowadził własnej firmy, tego nie zrozumie.
A co za tym idzie, nie ma żadnych podstaw, żeby w ogóle się wypowiadać w temacie, w którym nie posiada żadnej wiedzy.

42 Data: Maj 23 2012 11:00:13
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Robert_J 

Jak to sobie wyobrażasz? Przedsiębiorca to nie to samo co pracownik.

Tyle że nikt, kto nigdy nie prowadził własnej firmy, tego nie zrozumie.
A co za tym idzie, nie ma żadnych podstaw, żeby w ogóle się wypowiadać w temacie, w którym nie posiada żadnej wiedzy.

Zgadzam się z Tobą w 100% :-). U nas zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy temat znają teoretycznie z gazet lub ze słyszenia. Pracownicy najwięcej o prowadzeniu firmy, księża o seksie itd... Choć z tymi księżmi i teorią to różnie bywa ;-)

43 Data: Maj 26 2012 23:31:00
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 23 May 2012, Robert_J wrote:

Spytalbys lepiej ilu przedsiebiorcow uzywa sluzbowego auta takze do celow
prywatnych i nie odprowadza naleznych podatkow.

Jak to sobie wyobrażasz?

  Technicznie?
  Przez nieujmowanie w kosztach. Korekta w kol.10 lub 13.

Przedsiębiorca to nie to samo co pracownik.

  Owszem, sa różnice, np. ma prawo zaliczenia dojazdu z miejsca
zamieszkania do miejsc prowadzenia DG w koszty, bez ograniczeń
ryczałtem lub "zbiorkomem" jak pracownik.
  Dlatego "dojazd do pracy" jest (dla przedsiębiorcy) przejazdem
służbowym, a dla pracownika nie.
  Ale co do zasady nie upoważnia to do osobistego obciażania
kosztów gospodarczych :> (o praktyce jest w postach obok :))

pzdr, Gotfryd
(VAT, KPiR)

44 Data: Maj 22 2012 16:46:19
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: glang 

Tylko proszę nie weź mnie za obrońcę idiotycznych przepisów, daleki jestem od tego. Osobiście uważam że pozbawienie mnie i innych przedsiębiorców możliwości odliczania VAT-u od zakupu auta (nie licząc śmiesznych max. 6.000) i paliwa jest draństwem do kwadratu.

A mnie ciekawi ilu przedśiębiorców używa auta do celów służbowych a nie prywatnych ...
Rozumiem odliczenia od aut które pracują na firmę ale Ferrari, Lambo, RS6+ raczej nie są to samochody użytkowe ...

nie każdy pracuje szpadlem.
niektórzy głową i dlaczego taki nauczyciel czy informatyk nie ma sobie odliczać VATu od Ferrari którym jedzie do klienta??
nie wspomnę o sprzedawcach gum i tictaków którzy całe zamówienie pakują spokojnie do smarta :)
pzdr
GL

45 Data: Maj 23 2012 10:27:05
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Robert_J 

A mnie ciekawi ilu przedśiębiorców używa auta do celów służbowych a nie prywatnych ...

Zależy co rozumiesz przez cele służbowe? Bo dojazd do pracy, jeżdżenie do milionów nikomu niepotrzebnych urzędów itp. jest jak najbardziej celem służbowym. Prywatny przedsiębiorca w zasadzie cały czas jest w pracy. Niestety...


Rozumiem odliczenia od aut które pracują na firmę ale Ferrari, Lambo, RS6+ raczej nie są to samochody użytkowe ...

Dlatego uważam (i chyba nawet kiedyś był taki pomysł) że powinna być górna granica wartości tzw. "osobowego auta użytkowego", żeby odliczyć było można tylko określoną wartość. Kupiłeś porsche to OK, ale odliczasz koszty tylko do jakiejś granicy :-). Powiedzmy do 20 czy 25 tys. euro wartości auta.

46 Data: Maj 23 2012 19:30:51
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-23 10:27, Robert_J pisze:

Dlatego uważam (i chyba nawet kiedyś był taki pomysł) że powinna być
górna granica wartości tzw. "osobowego auta użytkowego", żeby odliczyć
było można tylko określoną wartość. Kupiłeś porsche to OK, ale odliczasz
koszty tylko do jakiejś granicy :-). Powiedzmy do 20 czy 25 tys. euro
wartości auta.

ta, a busy to tylko bez klimy albo z najsłabszym silnikiem, dlaczego pracownik ma mieć dobrze :) Zgaduję że np. Sprintera maxi z klimą i trzylitrowym dieslem (fajny silniczek bo zapierdziela jak osobówka) za 25000euro nie kupisz (taki to pewnie z 50000...)
Ja byłem zmuszony kupić dwuosobowe auto z kratą żeby nie dać się okradać urzędowi z watu, ile się naszukałem takiego auta z klimą... Ale ja głupi jestem, bo choć sam tym autem prawie nie jeżdżę, to nie wyobrażam sobie jak można jeździć bez klimy.


--
Pozdrawiam
Lukasz

47 Data: Maj 23 2012 19:47:18
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: J.F 

Użytkownik "Lukasz"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-05-23 10:27, Robert_J pisze:

Dlatego uważam (i chyba nawet kiedyś był taki pomysł) że powinna być
górna granica wartości tzw. "osobowego auta użytkowego", żeby odliczyć
było można tylko określoną wartość. Kupiłeś porsche to OK, ale odliczasz
koszty tylko do jakiejś granicy :-).

Kiedys tak bylo jesli chodzi o CIT. Cos 30 czy 60tys w koszty, a reszte z zysku po opodatkowaniu.

ta, a busy to tylko bez klimy albo z najsłabszym silnikiem, dlaczego pracownik ma mieć dobrze :) Zgaduję że np. Sprintera maxi z klimą i

Lepiej nie mow, kiedys tak widzialem - autobus, z klima, ale klima sie zepsula, a tu na zewnatrz lipiec w pelnej mocy.
A calym autobusie  tylko kierowca ma kawalek okna do uchylenia, z drzwiami otwartymi nie bardzo chcial jechac - ale nowsze modele to nawet nie wiem czy by pozwolily ruszyc.
No i problem gotowy ...

trzylitrowym dieslem (fajny silniczek bo zapierdziela jak osobówka) za 25000euro nie kupisz (taki to pewnie z 50000...)

Z tym ze na inne auta limity moga byc inne.
Dzis przeciez nie ma problemu z rozliczeniem, mozesz sobie zafundowac duze, wygodne auto z 500KM pod pedalem i w pelni odliczyc.
Tylko to PJ kat C ... ale to wyrwiesz dofinansowanie na szkolenie, i ten ogranicznik do 90km/h ;-)

J.

48 Data: Czerwiec 17 2012 00:44:41
Temat: Re: Bankowóz ktoÂś przerabiał ?
Autor: jerzu 

On Wed, 23 May 2012 19:47:18 +0200, "J.F"
 wrote:

Lepiej nie mow, kiedys tak widzialem - autobus, z klima, ale klima sie
zepsula, a tu na zewnatrz lipiec w pelnej mocy.
A calym autobusie  tylko kierowca ma kawalek okna do uchylenia, z
drzwiami otwartymi nie bardzo chcial jechac - ale nowsze modele to
nawet nie wiem czy by pozwolily ruszyc.
No i problem gotowy ...

Jechałem kiedyś z Hanoweru do Warszawy, Delta Trans, jakiś starszawy
merc. W połowie drogi wysiadła klima, masakra.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

49 Data: Maj 22 2012 15:03:25
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Ergie 

Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości grup

Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje praktycznie każda firma.

Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać obiad czy umyć szklanki po kawie ;-))

ZTCW aby wrzucić sobie zakup garnituru w koszty musi mieć trwale naszyty emblemat firmy, bo inaczej urząd skarbowy może ten koszt zakwestionować.

Może należałoby wymagać, aby samochody firmowe były trwale oznakowane logo firmy na min 25% powierzchni. Dzięki temu syn właściciela masarni "świński ryj" nie podjedzie "firmowym" BMW ojca w sobotę na dyskotekę. Myślę, że w ciągu kilku lat doszlibyśmy do etapu jak w cywilizowanym świecie, że wstyd byłoby takim autem podjechać w niedzielę pod supermarket albo do kina bo wszyscy widzą, że ktoś oszukuje urząd skarbowy.

Pozdrawiam
Ergie

50 Data: Maj 22 2012 14:05:20
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: kamil 

On 22/05/2012 14:03, Ergie wrote:

Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomości grup


Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą
i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje
praktycznie każda firma.

Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z
takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki
itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać
obiad czy umyć szklanki po kawie ;-))

ZTCW aby wrzucić sobie zakup garnituru w koszty musi mieć trwale naszyty
emblemat firmy, bo inaczej urząd skarbowy może ten koszt zakwestionować.

Może należałoby wymagać, aby samochody firmowe były trwale oznakowane
logo firmy na min 25% powierzchni. Dzięki temu syn właściciela masarni
"świński ryj" nie podjedzie "firmowym" BMW ojca w sobotę na dyskotekę.
Myślę, że w ciągu kilku lat doszlibyśmy do etapu jak w cywilizowanym
świecie, że wstyd byłoby takim autem podjechać w niedzielę pod
supermarket albo do kina bo wszyscy widzą, że ktoś oszukuje urząd skarbowy.


Wstyd? W Polsce? Wstyd to było koledze ze studiów w UK, do którego po pierwszym egzaminie podszedł brytyjczyk i powiedział, że widział jak sciągał i to jest nie fair, bo reszta grupy pracowała. W Polsce, gdzie wydymanie państwa/szkoły/systemu jest powodem do dumy to nie przejdzie.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

51 Data: Maj 22 2012 15:20:59
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Ergie 



Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup On 22/05/2012 14:03, Ergie wrote:

Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomości grup


Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą
i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje
praktycznie każda firma.

Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z
takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki
itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać
obiad czy umyć szklanki po kawie ;-))

ZTCW aby wrzucić sobie zakup garnituru w koszty musi mieć trwale naszyty
emblemat firmy, bo inaczej urząd skarbowy może ten koszt zakwestionować.

Może należałoby wymagać, aby samochody firmowe były trwale oznakowane
logo firmy na min 25% powierzchni. Dzięki temu syn właściciela masarni
"świński ryj" nie podjedzie "firmowym" BMW ojca w sobotę na dyskotekę.
Myślę, że w ciągu kilku lat doszlibyśmy do etapu jak w cywilizowanym
świecie, że wstyd byłoby takim autem podjechać w niedzielę pod
supermarket albo do kina bo wszyscy widzą, że ktoś oszukuje urząd skarbowy.


Wstyd? W Polsce? Wstyd to było koledze ze studiów w UK, do którego po pierwszym egzaminie podszedł brytyjczyk i powiedział, że widział jak sciągał i to jest nie fair, bo reszta grupy pracowała. W Polsce, gdzie wydymanie państwa/szkoły/systemu jest powodem do dumy to nie przejdzie.

Są dwa powody dla których może się udać:

1. W przypadku małych firm i własnej działalności zadziała zawiść sąsiadów - zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi fotkę i uprzejmie doniesie.

2. W przypadku dużych firm z krajów gdzie takie oszustwa są piętnowane zadziała firma która nie będzie chciał wstydu.

Niech będą Brytyjczycy (ale Skandynawowie tez są bardzo wyczuleni na tym punkcie). Wyobraź sobie, że widzisz jak w niedzielę na kąpielisko podjeżdża facet w passacie oklejonym logo Tesco. Robisz zdjęcie i wrzucasz na stronę Tesco na facebooku z publicznym pytanie dlaczego oszukuja fiskusa. Na 100% na drugi dzień facet ma taka pogadankę, że już więcej tym autem do celów prywatnych nie pojeździ, to samo np. w Ikea, a myślę, że i polskie spółki by się znalazły takie którym zależy na marce.

Pozdrawiam
Ergie

52 Data: Maj 22 2012 14:23:48
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: kamil 

On 22/05/2012 14:20, Ergie wrote:


Są dwa powody dla których może się udać:

1. W przypadku małych firm i własnej działalności zadziała zawiść
sąsiadów - zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi fotkę i uprzejmie doniesie.

2. W przypadku dużych firm z krajów gdzie takie oszustwa są piętnowane
zadziała firma która nie będzie chciał wstydu.

Niech będą Brytyjczycy (ale Skandynawowie tez są bardzo wyczuleni na tym
punkcie). Wyobraź sobie, że widzisz jak w niedzielę na kąpielisko
podjeżdża facet w passacie oklejonym logo Tesco. Robisz zdjęcie i
wrzucasz na stronę Tesco na facebooku z publicznym pytanie dlaczego
oszukuja fiskusa. Na 100% na drugi dzień facet ma taka pogadankę, że już
więcej tym autem do celów prywatnych nie pojeździ, to samo np. w Ikea, a
myślę, że i polskie spółki by się znalazły takie którym zależy na marce.


W ten sposób to ma szansę zadziałać, z tym że trzeba by obowiązkowo te samochody oklejać. Kwestia, czy to przejdzie..





--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

53 Data: Maj 22 2012 18:12:27
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: yabba 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

On 22/05/2012 14:20, Ergie wrote:


Są dwa powody dla których może się udać:

1. W przypadku małych firm i własnej działalności zadziała zawiść
sąsiadów - zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi fotkę i uprzejmie doniesie.

2. W przypadku dużych firm z krajów gdzie takie oszustwa są piętnowane
zadziała firma która nie będzie chciał wstydu.

Niech będą Brytyjczycy (ale Skandynawowie tez są bardzo wyczuleni na tym
punkcie). Wyobraź sobie, że widzisz jak w niedzielę na kąpielisko
podjeżdża facet w passacie oklejonym logo Tesco. Robisz zdjęcie i
wrzucasz na stronę Tesco na facebooku z publicznym pytanie dlaczego
oszukuja fiskusa. Na 100% na drugi dzień facet ma taka pogadankę, że już
więcej tym autem do celów prywatnych nie pojeździ, to samo np. w Ikea, a
myślę, że i polskie spółki by się znalazły takie którym zależy na marce.


W ten sposób to ma szansę zadziałać, z tym że trzeba by obowiązkowo te samochody oklejać. Kwestia, czy to przejdzie..




Okleić należy również te należące do Sejmu, Senatu, Kancelarii Prezydenta, Premiera, Ministerstw i urzędów rządowych i samorządowych.

--
Pozdrawiam,

yabba

54 Data: Maj 23 2012 09:50:22
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Ergie 

Użytkownik "yabba"  napisał w wiadomości grup

W ten sposób to ma szansę zadziałać, z tym że trzeba by obowiązkowo te samochody oklejać. Kwestia, czy to przejdzie..

Okleić należy również te należące do Sejmu, Senatu, Kancelarii Prezydenta, Premiera, Ministerstw i urzędów rządowych i samorządowych.

Oczywiście!
I przede wszystkim lokalnych wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Pozdrawiam
Ergie

55 Data: Maj 22 2012 19:15:43
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-22 15:23, kamil pisze:

On 22/05/2012 14:20, Ergie wrote:


Są dwa powody dla których może się udać:

1. W przypadku małych firm i własnej działalności zadziała zawiść
sąsiadów - zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi fotkę i uprzejmie doniesie.

2. W przypadku dużych firm z krajów gdzie takie oszustwa są piętnowane
zadziała firma która nie będzie chciał wstydu.

W ten sposób to ma szansę zadziałać, z tym że trzeba by obowiązkowo te
samochody oklejać. Kwestia, czy to przejdzie..

Nie ma szans. Po pierwsze wielu właścicieli 1DG pracuje w niedzielę, sam z resztą jeżdżę w niedzielę do marketów z dwóch powodów: 1) bo jadę tam na pilny serwis 2) bo tylko w niedzielę mam czas zrobić większe zakupy materiałów. Jak już kiedyś pisałem prywatne wyjazdy to może 2% w skali roku, chociaż można dolicyć wyjazdy do rodziny (bo stamtąd mam bliżej do pracy i tam wtedy nocuję- pewnie i od tego noclegu powinienem odprowadzić podatek, bo choć nie płacę, to nie wydaję na hotel więc naciągam urząd na stratę podatku z tego tytułu :P)
Jeżeli nie będzie zabroniona praca w dni wolne (a nie da się całkowicie zabronić) to to po prostu nie wyjdzie

--
Pozdrawiam
Lukasz

56 Data: Maj 22 2012 19:38:15
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 19:15, Lukasz pisze:

W dniu 2012-05-22 15:23, kamil pisze:
On 22/05/2012 14:20, Ergie wrote:


Są dwa powody dla których może się udać:

1. W przypadku małych firm i własnej działalności zadziała zawiść
sąsiadów - zawsze znajdzie się ktoś kto zrobi fotkę i uprzejmie
doniesie.

2. W przypadku dużych firm z krajów gdzie takie oszustwa są piętnowane
zadziała firma która nie będzie chciał wstydu.

W ten sposób to ma szansę zadziałać, z tym że trzeba by obowiązkowo te
samochody oklejać. Kwestia, czy to przejdzie..

Uderz w stół?

Nie ma szans. Po pierwsze wielu właścicieli 1DG pracuje w niedzielę, sam
z resztą jeżdżę w niedzielę do marketów z dwóch powodów: 1) bo jadę tam
na pilny serwis 2) bo tylko w niedzielę mam czas zrobić większe zakupy
materiałów.

To w czym masz problem, że tak gardłujesz?

Jak już kiedyś pisałem prywatne wyjazdy to może 2% w skali
roku, chociaż można dolicyć wyjazdy do rodziny (bo stamtąd mam bliżej do
pracy i tam wtedy nocuję- pewnie i od tego noclegu powinienem
odprowadzić podatek, bo choć nie płacę, to nie wydaję na hotel więc
naciągam urząd na stratę podatku z tego tytułu :P)
Jeżeli nie będzie zabroniona praca w dni wolne (a nie da się całkowicie
zabronić) to to po prostu nie wyjdzie

Nie bardzo rozumiem co chciałeś udowodnić - ja pracując jako "DG"
(zresztą nie tylko) nie miałem żadnych problemów z udowodnieniem, że
pojazd jest "w pracy". Co mają do tego dni wolne?

57 Data: Maj 22 2012 20:19:20
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-22 19:38, Artur Maśląg pisze:


Nie ma szans. Po pierwsze wielu właścicieli 1DG pracuje w niedzielę, sam
z resztą jeżdżę w niedzielę do marketów z dwóch powodów: 1) bo jadę tam
na pilny serwis 2) bo tylko w niedzielę mam czas zrobić większe zakupy
materiałów.

To w czym masz problem, że tak gardłujesz?

nie rozumiem w czym ty masz problem


Nie bardzo rozumiem co chciałeś udowodnić - ja pracując jako "DG"
(zresztą nie tylko) nie miałem żadnych problemów z udowodnieniem, że
pojazd jest "w pracy". Co mają do tego dni wolne?

właśnie nie mają nic, ale ktoś przede mną wspominał o zdjęciach aut pod marketem czy basenem...

--
Pozdrawiam
Lukasz

58 Data: Maj 22 2012 21:00:27
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 20:19, Lukasz pisze:

W dniu 2012-05-22 19:38, Artur Maśląg pisze:

Nie ma szans. Po pierwsze wielu właścicieli 1DG pracuje w niedzielę, sam
z resztą jeżdżę w niedzielę do marketów z dwóch powodów: 1) bo jadę tam
na pilny serwis 2) bo tylko w niedzielę mam czas zrobić większe zakupy
materiałów.

To w czym masz problem, że tak gardłujesz?

nie rozumiem w czym ty masz problem

Ja nie mam problemu. Zastanawiam się tylko, czemu się tłumaczysz
przed czasem...

Nie bardzo rozumiem co chciałeś udowodnić - ja pracując jako "DG"
(zresztą nie tylko) nie miałem żadnych problemów z udowodnieniem, że
pojazd jest "w pracy". Co mają do tego dni wolne?

właśnie nie mają nic, ale ktoś przede mną wspominał o zdjęciach aut pod
marketem czy basenem...

Niech sobie robią, jeżeli podatek od prywatnego użytkowania opłacony.
W Polsce to może "niemodne", niemniej w innych krajach raczej
powszechne i mocno kontrolowane. Perki są opodatkowane.

59 Data: Maj 23 2012 19:33:25
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-22 21:00, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-05-22 20:19, Lukasz pisze:
W dniu 2012-05-22 19:38, Artur Maśląg pisze:

Nie ma szans. Po pierwsze wielu właścicieli 1DG pracuje w niedzielę,
sam
z resztą jeżdżę w niedzielę do marketów z dwóch powodów: 1) bo jadę tam
na pilny serwis 2) bo tylko w niedzielę mam czas zrobić większe zakupy
materiałów.

To w czym masz problem, że tak gardłujesz?

nie rozumiem w czym ty masz problem

Ja nie mam problemu. Zastanawiam się tylko, czemu się tłumaczysz
przed czasem...


bo wiem że wielu (nie prowadzących DG) uważa, że w niedzielę to my (prowadzący DG) latamy na malediwy, pracujemy dwie godziny dziennie i jeszcze mamy pretensje do tych uczciwych zatrudnionych na umowę

--
Pozdrawiam
Lukasz

60 Data: Maj 23 2012 21:29:05
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-23 19:33, Lukasz pisze:
(...)

bo wiem że wielu (nie prowadzących DG) uważa, że w niedzielę to my
(prowadzący DG) latamy na malediwy, pracujemy dwie godziny dziennie i
jeszcze mamy pretensje do tych uczciwych zatrudnionych na umowę

Każdy kij ma dwa końce - z jednej strony wielu "etatowiczom" nie
przetłumaczysz, że pracuje się wtedy, kiedy potrzeba,  z drugiej
strony ciężko jest w ciemno usprawiedliwiać różne kombinacje,
w tym korzystanie z samochodów służbowych do celów prywatnych bez
opłacenia podatku dochodowego (tutaj to nawet niekoniecznie chodziło
o DG).

61 Data: Maj 24 2012 08:07:59
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-23 21:29, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-05-23 19:33, Lukasz pisze:
Każdy kij ma dwa końce - z jednej strony wielu "etatowiczom" nie
przetłumaczysz, że pracuje się wtedy, kiedy potrzeba,

'pracujesz wtedy kiedy chcesz' ;) fajne hasło powtarzane przez etatowiczów, tyle że tak na prawdę brzmi troszkę inaczej: 'pracujesz wtedy kiedy chce klient'...


z drugiej
strony ciężko jest w ciemno usprawiedliwiać różne kombinacje,

zgadza się (choć ciężko też usprawiedliwiać przesłanki rządu w nieodliczaniu waty od 5-osobowego kombi, a odliczaniu od 2-osobowego vana- choć to kombi pomieści dużo więcej...)

--
Pozdrawiam
Lukasz

62 Data: Maj 24 2012 11:32:35
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-24 08:07, Lukasz pisze:

W dniu 2012-05-23 21:29, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-23 19:33, Lukasz pisze:
Każdy kij ma dwa końce - z jednej strony wielu "etatowiczom" nie
przetłumaczysz, że pracuje się wtedy, kiedy potrzeba,

'pracujesz wtedy kiedy chcesz' ;) fajne hasło powtarzane przez
etatowiczów, tyle że tak na prawdę brzmi troszkę inaczej: 'pracujesz
wtedy kiedy chce klient'...

Kiedy to w sumie też prawda, ale tylko jej część ;) Stwierdzenie, że
wtedy kiedy chce klient też nie jest do końca prawdziwe, ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

z drugiej
strony ciężko jest w ciemno usprawiedliwiać różne kombinacje,

zgadza się (choć ciężko też usprawiedliwiać przesłanki rządu w
nieodliczaniu waty od 5-osobowego kombi, a odliczaniu od 2-osobowego
vana- choć to kombi pomieści dużo więcej...)

Kwestia przeznaczenia i podatków.

63 Data: Maj 24 2012 11:48:15
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:

ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

Z pracodawcą też się negocjuje terminy.

--
Liwiusz

64 Data: Maj 24 2012 12:03:34
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-24 11:48, Liwiusz pisze:

W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:
ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

Z pracodawcą też się negocjuje terminy.

???

65 Data: Maj 24 2012 12:18:47
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-05-24 12:03, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-05-24 11:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:
ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

Z pracodawcą też się negocjuje terminy.

???

Co "???"

--
Liwiusz

66 Data: Maj 24 2012 12:20:27
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-24 12:18, Liwiusz pisze:

W dniu 2012-05-24 12:03, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 11:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:
ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

Z pracodawcą też się negocjuje terminy.

???

Co "???"

A o co chodzi?

67 Data: Maj 24 2012 12:23:40
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-05-24 12:20, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-05-24 12:18, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 12:03, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 11:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:
ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

Z pracodawcą też się negocjuje terminy.

???

Co "???"

A o co chodzi?

Ktoś porównywał etat do działalności i jako zaletę działalności podał, że można pracować "kiedy się chce", bo z klientem się negocjuje terminy (tak jakby w etacie terminy nie podlegały negocjacji z pracodawcą).

--
Liwiusz

68 Data: Maj 24 2012 12:35:55
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-24 12:23, Liwiusz pisze:

W dniu 2012-05-24 12:20, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 12:18, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 12:03, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 11:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:
ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

Z pracodawcą też się negocjuje terminy.

???

Co "???"

A o co chodzi?

Ktoś porównywał etat do działalności i jako zaletę działalności podał,
że można pracować "kiedy się chce", bo z klientem się negocjuje terminy
(tak jakby w etacie terminy nie podlegały negocjacji z pracodawcą).

A to może zlokalizuj tego kogoś, kto pisał, że na DG "można pracować "kiedy się chce"" oraz porównywał to z etatem. Zdaje się, że czytasz
dość niedokładnie.

69 Data: Maj 24 2012 12:44:41
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-05-24 12:35, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-05-24 12:23, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 12:20, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 12:18, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 12:03, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 11:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:
ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

Z pracodawcą też się negocjuje terminy.

???

Co "???"

A o co chodzi?

Ktoś porównywał etat do działalności i jako zaletę działalności podał,
że można pracować "kiedy się chce", bo z klientem się negocjuje terminy
(tak jakby w etacie terminy nie podlegały negocjacji z pracodawcą).

A to może zlokalizuj tego kogoś, kto pisał, że na DG "można pracować
"kiedy się chce"" oraz porównywał to z etatem. Zdaje się, że czytasz
dość niedokładnie.

Proszę:

"pracujesz wtedy kiedy chcesz' fajne hasło powtarzane przez
etatowiczów"

--
Liwiusz

70 Data: Maj 24 2012 13:12:13
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-24 12:44, Liwiusz pisze:

W dniu 2012-05-24 12:35, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 12:23, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 12:20, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 12:18, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 12:03, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-05-24 11:48, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:
ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

Z pracodawcą też się negocjuje terminy.

???

Co "???"

A o co chodzi?

Ktoś porównywał etat do działalności i jako zaletę działalności podał,
że można pracować "kiedy się chce", bo z klientem się negocjuje terminy
(tak jakby w etacie terminy nie podlegały negocjacji z pracodawcą).

A to może zlokalizuj tego kogoś, kto pisał, że na DG "można pracować
"kiedy się chce"" oraz porównywał to z etatem. Zdaje się, że czytasz
dość niedokładnie.

Proszę:

"pracujesz wtedy kiedy chcesz' fajne hasło powtarzane przez
etatowiczów"

Zlokalizowałeś cytat, a nie osobę, która tak twierdziła. To z nią
zdaje się chcesz polemizować na temat etatów.

71 Data: Maj 24 2012 12:14:25
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:

'pracujesz wtedy kiedy chcesz' ;) fajne hasło powtarzane przez
etatowiczów, tyle że tak na prawdę brzmi troszkę inaczej: 'pracujesz
wtedy kiedy chce klient'...

Kiedy to w sumie też prawda, ale tylko jej część ;) Stwierdzenie, że
wtedy kiedy chce klient też nie jest do końca prawdziwe, ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

kurcze, powiedz moim klientom, że lepiej jednak żeby robili coś w lutym czy marcu, dzięki temu będę miał dla nich więcej czasu i wyjadę na urlop w sensownym terminie :)
Aha! spróbuj jeszcze wytłumaczyć klientowi, że jego market, tak samo jak setki pozostałych, nie musi zostać otwarty przed świętami, zrobimy to na spokojnie, po nowym roku ;)
Niestety, jak chcesz zapewnić sensowne warunki swojemu pracownikowi, to ten cały młyn spada na twoją głowę...


--
Pozdrawiam
Lukasz

72 Data: Maj 24 2012 12:19:22
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-24 12:14, Lukasz pisze:

W dniu 2012-05-24 11:32, Artur Maśląg pisze:
'pracujesz wtedy kiedy chcesz' ;) fajne hasło powtarzane przez
etatowiczów, tyle że tak na prawdę brzmi troszkę inaczej: 'pracujesz
wtedy kiedy chce klient'...

Kiedy to w sumie też prawda, ale tylko jej część ;) Stwierdzenie, że
wtedy kiedy chce klient też nie jest do końca prawdziwe, ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.

kurcze, powiedz moim klientom, że lepiej jednak żeby robili coś w lutym
czy marcu, dzięki temu będę miał dla nich więcej czasu i wyjadę na urlop
w sensownym terminie :)
Aha! spróbuj jeszcze wytłumaczyć klientowi, że jego market, tak samo jak
setki pozostałych, nie musi zostać otwarty przed świętami, zrobimy to na
spokojnie, po nowym roku ;)

Nie no, jasne. Pewnych rzeczy nie da się przełożyć, podobnie jak np.
awarie i trzeba się zwijać do pracy o 22, ponieważ na rano musi działać
:) No, ale to można mieć też na etacie - dobrze płatnym, ale etacie.
No, ale etat etatowi nie równy.

Niestety, jak chcesz zapewnić sensowne warunki swojemu pracownikowi, to
ten cały młyn spada na twoją głowę...

To można mieć 2 pracowników i bałagan rozłożyć ;)

73 Data: Maj 23 2012 10:42:14
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Robert_J 

Po pierwsze wielu właścicieli 1DG pracuje w niedzielę, sam z resztą jeżdżę w niedzielę do marketów z dwóch powodów: 1) bo jadę tam na pilny serwis 2) bo tylko w niedzielę mam czas zrobić większe zakupy materiałów. Jak już kiedyś pisałem prywatne wyjazdy to może 2% w skali roku,

Dokładnie. Ja w zasadzie poważniejszy prywatny wyjazd zaliczam raz w roku i nie biorę wtedy faktur za paliwo. Bo trudno by było wytłumaczyć nagły objazd kraju w ciągu tygodnia czy dwóch ;-)).
To ludzie którzy nigdy firmy nie prowadzili uważają, że przedsiębiorca to tylko dla przyjemności jeździ autem.

74 Data: Czerwiec 17 2012 00:46:20
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: jerzu 

On Tue, 22 May 2012 14:23:48 +0100, kamil  wrote:

W ten sposób to ma szansę zadziałać, z tym że trzeba by obowiązkowo te
samochody oklejać. Kwestia, czy to przejdzie..

Przejdzie. O ile będzie się je oklejało w certyfikowanych firmach ;P

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

75 Data: Maj 23 2012 10:36:32
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Robert_J 

Wyobraź sobie, że widzisz jak w niedzielę na kąpielisko podjeżdża facet w passacie oklejonym logo Tesco. Robisz zdjęcie i wrzucasz na stronę Tesco na facebooku z publicznym pytanie dlaczego oszukuja fiskusa.

Oczywiście obaj wiecie że ten facet nie płaci podatku od tego użyczenia? ;-) Jak zwykle, Polak wie lepiej...
Wiem, ja też nie wierzę że on ten podatek płaci, ale zakładanie z góry że ktoś jest oszustem to raczej specjalność polskich urzędów. Widzę że przechodzi też już na obywateli ;-))

76 Data: Maj 23 2012 11:12:06
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Ergie 

Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości grup

Oczywiście obaj wiecie że ten facet nie płaci podatku od tego użyczenia? ;-) Jak zwykle, Polak wie lepiej...
Wiem, ja też nie wierzę że on ten podatek płaci, ale zakładanie z góry że ktoś jest oszustem to raczej specjalność polskich urzędów. Widzę że przechodzi też już na obywateli ;-))

W znanych mi przypadkach pracownik podpisuje lojalkę, że nie będzie jeździł służbowym autem w celach prywatnych, wiec na pewno nikt podatku za takie użycie nie płaci, bo ma go nie być.

Pozdrawiam
Ergie

77 Data: Maj 22 2012 22:13:13
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: AL 

W dniu 2012-05-22 15:03, Ergie pisze:

Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomości grup


Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą
i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje
praktycznie każda firma.

Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z
takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki
itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać
obiad czy umyć szklanki po kawie ;-))

ZTCW aby wrzucić sobie zakup garnituru w koszty musi mieć trwale naszyty
emblemat firmy, bo inaczej urząd skarbowy może ten koszt zakwestionować.

Może należałoby wymagać, aby samochody firmowe były trwale oznakowane
logo firmy na min 25% powierzchni. Dzięki temu syn właściciela masarni
"świński ryj" nie podjedzie "firmowym" BMW ojca w sobotę na dyskotekę.
Myślę, że w ciągu kilku lat doszlibyśmy do etapu jak w cywilizowanym
świecie, że wstyd byłoby takim autem podjechać w niedzielę pod
supermarket albo do kina bo wszyscy widzą, że ktoś oszukuje urząd skarbowy.

nawet ew Czechach sobie z tym poradzono - juz wspominalem - wystarcza tablice rejestracyjne innego koloru iz auta osob prywatnych.

W Danii policja kontroluje auta 'sluzbowe' (poznac je po np. tabliczach rejestracyjnych) poruszajace sie w weekendy i naprawde jezdza nimi tylko zdesperowani lub majacy rzeczywiscie powod do tego.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

78 Data: Maj 22 2012 22:18:54
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 22 May 2012 22:13:13 +0200, AL napisał(a):

nawet ew Czechach sobie z tym poradzono - juz wspominalem - wystarcza
tablice rejestracyjne innego koloru iz auta osob prywatnych.

A u nas na przywatna dzialalnosc nawet sie nie da auta zarejestrowac.
Nie ma osobowosci prawnej - musi wlasciciel na siebie, takie madre urzedy
:-)

W Danii policja kontroluje auta 'sluzbowe' (poznac je po np. tabliczach
rejestracyjnych) poruszajace sie w weekendy i naprawde jezdza nimi tylko
zdesperowani lub majacy rzeczywiscie powod do tego.

Cos slaba fantazje mieli.

Mieli ... bo teraz oprocz policji mozna kamery rozstawic, i przyjdzie
kontrola z dokladnym wykazem tras :-)

J.

79 Data: Maj 22 2012 23:01:43
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 22 May 2012, J.F. wrote:

Dnia Tue, 22 May 2012 22:13:13 +0200, AL napisał(a):
nawet ew Czechach sobie z tym poradzono - juz wspominalem - wystarcza
tablice rejestracyjne innego koloru iz auta osob prywatnych.

A u nas na przywatna dzialalnosc nawet sie nie da auta zarejestrowac.
Nie ma osobowosci prawnej - musi wlasciciel na siebie, takie madre urzedy
:-)

  Ale przecież to nie ma nic do problemu.
"Firmowosc" auta poznaja się nie po tym, że auto jest prywatne (bo
z wyjatkiem firm państwowych i samorzadowych ono *JEST* prywatne),
lecz po tym, że jest ujęte w ewidencjach DG.

  AL po prostu zastosował złe kryterium do opisu :)
(co zreszta jest nagminne, ze względu na różnice zasięgu znaczeń
słów "prywatny" i "prywatnosc", gdzie to drugie obejmuje cechy
osobiste, a nie "tylko" prywatne - prywatne jest pojęciem
szerszym).

pzdr, Gotfryd

80 Data: Maj 22 2012 19:01:44
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości grup

Bankowóz nie musi być wykorzystywany tylko do przewozu kasy, zresztą i to nietrudno zaaranżować.
Może przewozić też dane podlegające ochronie, a tymi dysponuje praktycznie każda firma.

Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja?

Oczywiście.
Skarbówki.
I ogólnie państwa jako takiego.

Wychodząc z takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać obiad czy umyć szklanki po kawie ;-)).

Dokładnie tak.
I dopóki skarbówka nie udowodni Ci, że jest inaczej to masz prawo odliczać.
A wystarczyło zrobić podatki 5 razy niższe, za to ryczałtowe....

Gdyby brać to "zdroworozsądkowo" to idiotyzmem jest kupować bankowów w celu przewiezienia raz na miesiąc jakichś ważnych papierów ;-).

Podobnie jak w ogóle kupować samochód, skoro taniej mpk.
Tylko czemu rząd, województwo, powiat, gmina czy urzędnik skarbówki nie jeździ mpk?
Im wolno więcej?

81 Data: Maj 22 2012 21:02:21
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: J.F 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Wychodząc z takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać obiad czy umyć szklanki po kawie ;-)).

Dokładnie tak.
I dopóki skarbówka nie udowodni Ci, że jest inaczej to masz prawo odliczać.
A wystarczyło zrobić podatki 5 razy niższe, za to ryczałtowe....

Co znaczy ryczaltowe w/g ciebie ?

Juz taki jeden raz wprowadzil, jedni chwalili, inni kleli ..

Gdyby brać to "zdroworozsądkowo" to idiotyzmem jest kupować bankowów w celu przewiezienia raz na miesiąc jakichś ważnych papierów ;-).

Podobnie jak w ogóle kupować samochód, skoro taniej mpk.
Tylko czemu rząd, województwo, powiat, gmina czy urzędnik skarbówki nie jeździ mpk? Im wolno więcej?

Nie jezdza ? Chyba jezdza.
Ale co im tam - oni moga marnowac pieniadze podatnikow w tramwaju.

Choc w sumie ... jak jada na kontrole to moze i lepiej ze marnuja ? :-)

J.

82 Data: Maj 23 2012 09:33:31
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Wychodząc z takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze, podgrzać obiad czy umyć szklanki po kawie ;-)).

Dokładnie tak.
I dopóki skarbówka nie udowodni Ci, że jest inaczej to masz prawo odliczać.
A wystarczyło zrobić podatki 5 razy niższe, za to ryczałtowe....

Co znaczy ryczaltowe w/g ciebie ?

To takie, w których nie liczy się kosztów.

Juz taki jeden raz wprowadzil, jedni chwalili, inni kleli ..

Bo przegięli ze stawkami.
Ale karta podatkowa już jest ok.

83 Data: Maj 22 2012 22:47:37
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 22 May 2012, Robert_J wrote:

[...] nie uważasz że to lekka paranoja? Wychodząc z takiego założenia można kupować na firmę pralki, zmywarki, kuchenki itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie ubranie robocze,

  Ale tak się robi. Można dopisać "niestety", i robia tak oczywiscie
tylko ryzykanci.
  Było już kilka "sławnych" wyroków NSA, w których przydepnięta przez
fiskusa firma próbowała bronić z góry przegranej sprawy, bo na dzień
dobry kontrola nie znalazła tej pralki w firmie i powiedziała że nie
wyjdzie, dopóki firma nie pokaże "papierów" lub nie zaprowadzi do miejsca
gdzie ta pralka jest.
"Wykorzystywanie do celów osobistych", ze wszystkimi skutkami.

  Najsmieszniejsze w tym jest fakt, że przed "gilotyna" chroni
posiadaczy samochodów ... brak odliczania VAT od paliwa.
  Nawet udowodnienie 'zużycia na cele nie DG' nie skutkowałoby
najbolesniejszym możliwym ciosem.
  Jakby konsekwencja było wywalenie odliczenia VAT na 5 lat
wstecz, to większosc by się zastanowiła, czy skoro *musi* rano
jechac z dzieckiem do przedszkola i do firmy, to czy nie
lepiej jednak jechac samochodem "osobistym".
  Inna sprawa, że z orzeczeń ETS wynika, że fakt równoczesnego
wykorzystywania do celów "nieVATowych" nie powinien pozbawiać
prawa do odliczania VAT, tak dla jasnosci :)

Gdyby brać to "zdroworozsądkowo" to idiotyzmem jest kupować bankowów w celu przewiezienia raz na miesiąc jakichś ważnych papierów ;-).

  Jakby wpisać, że ograniczenie ma być "zdroworozsadkowe", to miałbys
w kraju same procesy z USami.
  O to, że przecież monitor 17" cali wystarczy i z 27" należy oddać
podatki od 7/8 ceny (z odsetkami), że tokarka przewymiarowana
dwa razy bo zdaniem US nie warto trzymać większej maszyny aby tylko
raz na dwa lata dojsc do maksimum parametrów, w zwiazku z czym
również 45% kwoty za prad ("bo tak", TUP) też niesłusznie
zaliczono w koszty... i tak dalej.

Tylko proszę nie weź mnie za obrońcę idiotycznych przepisów, daleki jestem od tego.

  Nie o to chodzi.
  Niewprowadzenie zasady "US nie jest od oceny zasadnosci rozmiaru
narzedzia" skutkowałoby jak wyżej.
  Nie jest więc zadaniem i kompetencja US ocenianie, czy do
konkretnego "papieru" wystarczy aktówka czy bankowóz.

  A że zróżnicowanie bankowozu i samochodu osobowego powoduje
aberracje, no cóż... z logiki wynika, że głupota plus głupota
może dać zarówno głupotę jak i sensowny wynik ;)

pzdr, Gotfryd

84 Data: Maj 26 2012 20:40:15
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 22 May 2012 13:30:41 +0200, Robert_J napisał(a):

Niby masz rację, ale nie uważasz że to lekka paranoja?
Wychodząc z takiego założenia można kupować na firmę pralki,
zmywarki, kuchenki itp, bo przecież mam prawo wyprać sobie
ubranie robocze, podgrzać obiad czy umyć szklanki po kawie
;-)).

I co by sie stało, jaby mozna było, poza tym, że:
1. Obywatele mieliby wiecej pieniędzy
2. Skarb Państwa by miał większe wpływy
3. Darmozjady z urzędów by musiały się wziąć do uczciwej pracy


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

85 Data: Maj 21 2012 17:50:13
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: anacron 

W dniu 2012-05-19 23:39,  Michał pisze:

Witam,

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

Kasetka przytwierdzona na stałe w bagażniku. można tylko w przypadku
nowych aut. Ot wszystko.

86 Data: Maj 21 2012 18:05:40
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: anacron 

W dniu 2012-05-21 17:50, anacron pisze:

W dniu 2012-05-19 23:39,  Michał pisze:
Witam,

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?


"Aby auto zostało uznane przez polskie prawo za bankowóz typu C (bez
opancerzenia), a w dowodzie miało kategorię "samochód specjalny", musi
być wyposażone m.in. w immobiliser, dodatkowy alarm, system transmisji
alarmu oraz specjalny pojemnik. Taki pojemnik najczęściej umieszczany
jest w w miejscu koła zapasowego."

Przeróbka to około 10-12 tys. zł, do tego potrzebna homologacja, jej
kosz to to około 18 tys. zł. Tak więc inwestujesz 30 tys. Opłacać się
będzie w przypadku bardzo drogich aut.

Ot proszę Hyundai i3, cena katalogowa to 63900 w dieslu. Doliczamy do
tego 30000 i robi się 93900. VAT z tego to 17558 zł. Aby inwestycja się
zwróciła musiałbyś więc przez 5 lat odpisać 12442 zł VAT od paliwa,
czyli zakupić za 66537 zł paliwa, co przy obecnej cenie diesla daje
niecałe 12000 litrów. Idąc dalej, średnie spalanie to 6l/100, musiałbyś
więc przejechać 198000 km. Mi zwróci się to po 2-3 latach, a Tobie?

87 Data: Maj 21 2012 20:14:20
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: Lukasz 

W dniu 2012-05-21 18:05, anacron pisze:


Przeróbka to około 10-12 tys. zł, do tego potrzebna homologacja, jej
kosz to to około 18 tys. zł.

naprawdę aż tyle sama homologacja? dowiadywałeś się? bo wydawało mi się, że jak czytałem na ten temat to zamykało się wszystko razem w okolicach 10000zł (przyjmując że elektronikę sam przerobię)

  Tak więc inwestujesz 30 tys. Opłacać się
będzie w przypadku bardzo drogich aut.

....lub dużych przebiegów.


Ot proszę Hyundai i3, cena katalogowa to 63900 w dieslu. Doliczamy do
tego 30000 i robi się 93900. VAT z tego to 17558 zł.

znając życie homologację w koszty wrzucisz, ale waty już nie odliczysz... :)



  Aby inwestycja się
zwróciła musiałbyś więc przez 5 lat odpisać 12442 zł VAT od paliwa,
czyli zakupić za 66537 zł paliwa, co przy obecnej cenie diesla daje
niecałe 12000 litrów. Idąc dalej, średnie spalanie to 6l/100,  musiałbyś
więc przejechać 198000 km. Mi zwróci się to po 2-3 latach, a Tobie?

idąc dalej - moja octavia średnio pali mi 7,5-8l/100, jeśli stać by mnie było na kupno takiego nowego auta to musiałbym za nie dać 80kpln+30 homologacja=110kpln, z czego 20500zł to wata, ale na osobówkę chyba 6000zł waty mógłbym odliczyć - więc przepłacam 15500zł. Paliwa musiałbym kupić za ponad 82000zł czyli musiałbym zrobić min. 170000km. U mnie to ok. 4 lata. Wniosek jeden: przerabiaj na bankowóz, odkupię od ciebie po paru latach, bo mi się nie opłaca :)

88 Data: Maj 22 2012 13:29:26
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: glang 

Ot proszę Hyundai i3, cena katalogowa to 63900 w dieslu. Doliczamy do
tego 30000 i robi się 93900. VAT z tego to 17558 zł. Aby inwestycja się
zwróciła musiałbyś więc przez 5 lat odpisać 12442 zł VAT od paliwa,
czyli zakupić za 66537 zł paliwa, co przy obecnej cenie diesla daje
niecałe 12000 litrów. Idąc dalej, średnie spalanie to 6l/100, musiałbyś
więc przejechać 198000 km. Mi zwróci się to po 2-3 latach, a Tobie?

homologację robisz dla modelu a nie dla konkretnego egzemplarza. dlatego na razie w salonach gotowe bankowozy to auta powyżej 150 tys bo na nie się opłaca zrobić homologację gdzyż jak wszem wiadomo auta klasy premium sprzedają się bardzo dobrze w naszej polskiej biedzie :)
pzdr
GL

89 Data: Maj 21 2012 18:06:10
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: anacron 

W dniu 2012-05-19 23:39,  Michał pisze:

Witam,

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

"Aby auto zostało uznane przez polskie prawo za bankowóz typu C (bez
opancerzenia), a w dowodzie miało kategorię "samochód specjalny", musi
być wyposażone m.in. w immobiliser, dodatkowy alarm, system transmisji
alarmu oraz specjalny pojemnik. Taki pojemnik najczęściej umieszczany
jest w w miejscu koła zapasowego."

Przeróbka to około 10-12 tys. zł, do tego potrzebna homologacja, jej
kosz to to około 18 tys. zł. Tak więc inwestujesz 30 tys. Opłacać się
będzie w przypadku bardzo drogich aut.

Ot proszę Hyundai i3, cena katalogowa to 63900 w dieslu. Doliczamy do
tego 30000 i robi się 93900. VAT z tego to 17558 zł. Aby inwestycja się
zwróciła musiałbyś więc przez 5 lat odpisać 12442 zł VAT od paliwa,
czyli zakupić za 66537 zł paliwa, co przy obecnej cenie diesla daje
niecałe 12000 litrów. Idąc dalej, średnie spalanie to 6l/100, musiałbyś
więc przejechać 198000 km. Mi zwróci się to po 2-3 latach, a Tobie?

90 Data: Maj 21 2012 21:27:28
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: V-Tec 

W dniu 2012-05-21 18:06, anacron pisze:

W dniu 2012-05-19 23:39,  Michał pisze:
Witam,

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

"Aby auto zostało uznane przez polskie prawo za bankowóz typu C (bez
opancerzenia), a w dowodzie miało kategorię "samochód specjalny", musi
być wyposażone m.in. w immobiliser, dodatkowy alarm, system transmisji
alarmu oraz specjalny pojemnik. Taki pojemnik najczęściej umieszczany
jest w w miejscu koła zapasowego."

Przeróbka to około 10-12 tys. zł, do tego potrzebna homologacja, jej
kosz to to około 18 tys. zł. Tak więc inwestujesz 30 tys. Opłacać się
będzie w przypadku bardzo drogich aut.

Ot proszę Hyundai i3, cena katalogowa to 63900 w dieslu. Doliczamy do
[..]

raczej cayenne, x5 i takie tam przerabia się na bankowozy ;) Ostatnio na tvn turbo był nowy nissan terrano v8 (o ile dobrze pamiętam) prezentowany - bankowóz :). Jak chleje 20-30l/100 a VATu jest 60 koła, to zaczyna to inaczej wyglądać ;) I chyba akcyza (18,9) odchodzi przy zakupie. jak mył miał 200kkm najeździć aby się dopiero inwestycja zwróciła, to bez sensu.


--
pozdro
W.

91 Data: Maj 21 2012 23:09:49
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: AL 

W dniu 2012-05-21 21:27, V-Tec pisze:

W dniu 2012-05-21 18:06, anacron pisze:
W dniu 2012-05-19 23:39, Michał pisze:
Witam,

Czy ktoś to próbował ? czy warto, czy działa ;) ?

"Aby auto zostało uznane przez polskie prawo za bankowóz typu C (bez
opancerzenia), a w dowodzie miało kategorię "samochód specjalny", musi
być wyposażone m.in. w immobiliser, dodatkowy alarm, system transmisji
alarmu oraz specjalny pojemnik. Taki pojemnik najczęściej umieszczany
jest w w miejscu koła zapasowego."

Przeróbka to około 10-12 tys. zł, do tego potrzebna homologacja, jej
kosz to to około 18 tys. zł. Tak więc inwestujesz 30 tys. Opłacać się
będzie w przypadku bardzo drogich aut.

Ot proszę Hyundai i3, cena katalogowa to 63900 w dieslu. Doliczamy do
[..]

raczej cayenne, x5 i takie tam przerabia się na bankowozy ;) Ostatnio na
tvn turbo był nowy nissan terrano v8 (o ile dobrze pamiętam)
prezentowany - bankowóz :). Jak chleje 20-30l/100 a VATu jest 60 koła,
to zaczyna to inaczej wyglądać ;) I chyba akcyza (18,9) odchodzi przy
zakupie. jak mył miał 200kkm najeździć aby się dopiero inwestycja
zwróciła, to bez sensu.


nie terano a patrol - seria limitowana na 60-cio lecie istnienia firmy (biala wersja sciagnieta z Dubaju) - cos mowili o niecalych 400tys jako koszt zakupu. I oczywiscie w bagazniku kasetka i auto jako bankowoz (pewnie w zyciu nic w tej kasetce nie przewiezie).
Najlepszy przyklad jak mozna uciekac od podatku (usmiech na twarzy komentatora niemal tez to potwierdzal) :)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

92 Data: Maj 21 2012 23:24:50
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: J.F 

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości

"Aby auto zostało uznane przez polskie prawo za bankowóz typu C (bez
opancerzenia), a w dowodzie miało kategorię "samochód specjalny", musi
być wyposażone m.in. w immobiliser, dodatkowy alarm, system transmisji
alarmu oraz specjalny pojemnik. Taki pojemnik najczęściej umieszczany
jest w w miejscu koła zapasowego."

Przeróbka to około 10-12 tys. zł, do tego potrzebna homologacja, jej
kosz to to około 18 tys. zł. Tak więc inwestujesz 30 tys. Opłacać się
będzie w przypadku bardzo drogich aut.

Zaslyszane: jesli produkujemy pojazd w jednej sztuce - homologacja nie jest wymagana.
Nie wiem jak z bankowozem.

Jesli produkujemy w wiekszej ilosci sztuk ... homologacja wystarczy jedna, czekamy na odwaznego producenta, ktory zasypie kraj bankowozami :-)

J.

93 Data: Maj 22 2012 12:44:02
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: yabba 

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości
"Aby auto zostało uznane przez polskie prawo za bankowóz typu C (bez
opancerzenia), a w dowodzie miało kategorię "samochód specjalny", musi
być wyposażone m.in. w immobiliser, dodatkowy alarm, system transmisji
alarmu oraz specjalny pojemnik. Taki pojemnik najczęściej umieszczany
jest w w miejscu koła zapasowego."

Przeróbka to około 10-12 tys. zł, do tego potrzebna homologacja, jej
kosz to to około 18 tys. zł. Tak więc inwestujesz 30 tys. Opłacać się
będzie w przypadku bardzo drogich aut.

Zaslyszane: jesli produkujemy pojazd w jednej sztuce - homologacja nie jest wymagana.
Nie wiem jak z bankowozem.

Jesli produkujemy w wiekszej ilosci sztuk ... homologacja wystarczy jedna, czekamy na odwaznego producenta, ktory zasypie kraj bankowozami :-)



Czytałem, że Volvo ma już bankowozy w ofercie.

--
Pozdrawiam,

yabba

94 Data: Maj 22 2012 13:30:34
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Autor: glang 

Czytałem, że Volvo ma już bankowozy w ofercie.
infinity na pewno
chyba cayenne
w jeep-e się zastanawiają bo pytałem ostatnio o Grand Cheeroke i koszt dodatkowo około 12 tys
pzdr
GL

Bankowóz ktoś przerabiał ?



Grupy dyskusyjne