Grupy dyskusyjne   »   [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje

[lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje



1 Data: Marzec 12 2008 09:15:03
Temat: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: topek 

http://finanse.wp.pl/POD,17,wid,9748503,prasa.html?rfbawp=1205309195.075

Benzyna na wakacje po 5 zł za litr, bo ceny ropy oszalały
08:13 12.03.2008
środa
Pesymistyczne prognozy wieszczą, że cena baryłki ropy może wzrosnąć do 200 dolarów
(fot. POLSKA Dziennik Zachodni / arc)


Kontrakty terminowe na ropę naftową biją rekordy. Ceny baryłki - czego mało kto się w ubiegłym roku spodziewał - osiągnęły na giełdach już 110 dolarów. W rezultacie mocno poszły w górę ceny paliw gotowych, co widać już na stacjach benzynowych na całym świecie. Klienci płacą i płaczą, jednak końca zwyżek nie widać. Analitycy przewidują, że w wakacje za litr benzyny zapłacimy 5 zł.

Dopóki będziemy mieli tak taniego dolara, to ceny ropy będą szły w górę - przewiduje Szymon Araszkiewicz, analityk portalu E-petrol.pl.


REKLAMA Czytaj dalej



PKN Orlen i Grupa Lotos już podnoszą ceny hurtowe paliw.

Średnio za litr benzyny bezołowiowej 95 kierowcy muszą zapłacić 4,35 zł, a na niektórych stacjach nawet 4,40 zł. Olej napędowy kosztuje już 4,09 zł za litr. Ceny są zatem znacznie wyższe niż w marcu ubiegłego roku, kiedy benzyna kosztowała 3,95 zł, a olej napędowy 3,65 zł.

Eksperci nie mają jednak złudzeń: im bliżej sezonu wakacyjnego, tym paliwa na stacjach będą droższe.
Na razie kierunek jest jeden: w górę - mówi Araszkiewicz.
Zwłaszcza w przypadku oleju napędowego, na który rośnie zapotrzebowanie na świecie.

Analitycy zwracają uwagę, że w choć porównaniu do wiosny ubiegłego roku paliwa w kraju są znacznie droższe, to różnica byłaby pewnie jeszcze większa, gdyby nie tani dolar, w którym rozliczne są transakcje. Obecnie amerykańska waluta kosztuje 2,30 zł, natomiast dwanaście miesięcy temu kosztowała prawie 3 złote. Dolar jest także dużo słabszy w stosunku do euro.

Tani dolar wpływa na wzrost cen surowca na świecie, ale z drugiej strony wciąż chroni nas przed znacznymi podwyżkami w kraju - konkluduje Araszkiewicz. Na razie wszystko wskazuje na to, że dolar jeszcze się osłabi i jego kurs będzie oscylował wokół 2,20 zł. Niektórzy eksperci szacują, że pod koniec roku jego wartość może spaść nawet do 2 zł. Nie wiadomo jednak, czy niska cena dolara długo będzie nas chronić przed drastycznym wzrostem cen paliw.

Póki co jednak, żadnych interwencji na rynku paliw nie przewiduje resort finansów. Ostatnio rząd próbował zahamować wzrost cen w 2005 roku, gdy po huraganie "Katerina" baryłka ropy przekroczyła poziom 80 dolarów. Obniżono wówczas akcyzę o 25 gr na litrze. Interwencja rządu zahamowała wzrost cen, ale tylko na kilka miesięcy.

Na pewno paliwa na stacjach przestałyby drożeć, gdyby popyt na ropę zmalał. Na to jednak się nie zanosi. Ostatnio inwestorzy i fundusze spekulacyjne zignorowali dane z USA o utrzymujących się bardzo wysokich zapasach benzyn za oceanem i kupowali jak szaleni. Powstrzymać ich może tylko znaczne spowolnienie gospodarki światowej. Ewentualna korekta nie będzie jednak znaczna; według ekspertów cena baryłki nie spadnie poniżej 90 dolarów. Takie średnie notowania surowca na ten rok przewidziała Grupa Lotos.

Jacek Klein, Henryk Sadowski
POLSKA Dziennik Zachodni

________

Mnie najbardziej zszokowala wypowiedz analityka:
"Dopóki będziemy mieli tak taniego dolara, to ceny ropy będą szły w górę   przewiduje Szymon Araszkiewicz, analityk portalu E-petrol.pl."

Barylka kosztuje 100 dolarow (dla prostego rachunku):

Jesli dolar teraz kosztuje 2,30zl to placimy 230zl za barylke
Jesli dolar kosztowal by 3zl to za barylke trzeba by zaplacic 300zl

"o czym facet ten pieprzy"? :-/

Ten analityk to chyba po zaocznych w fefnastej filli politechniki pcimskiej w wachocku.

Albo ja czegos nie rozumie


No i dalsza czesc wypowiedzi:
"Tani dolar wpływa na wzrost cen surowca na świecie, ale z drugiej strony wciąż chroni nas przed znacznymi podwyżkami w kraju - konkluduje Araszkiewicz."
Oczywiscie, ze wplywa na cene surowca na swiecie. Surowiec jest tanszy bo rozliczany w dolarach. A dlaczego powoduje wzrost cen surowca na swiecie to juz nie raczyl wyjasnic.


Jak ja nie lubie takiego pitolenia.... Jozef Oleksy sie chowa.



--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.



2 Data: Marzec 12 2008 09:25:48
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: iREK 

Oczywiscie, ze wplywa na cene surowca na swiecie. Surowiec jest tanszy bo
rozliczany w dolarach. A dlaczego powoduje wzrost cen surowca na swiecie
to juz nie raczyl wyjasnic.


Jak ja nie lubie takiego pitolenia.... Jozef Oleksy sie chowa.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

wyjasnienie jest proste jak metr drutu w kieszeni ;)

arabowie chca zarabiac na ropie wiecej a nie mniej,
bo to nie potrwa długo jak skoncza sie zasoby
wiec podwyzszaja jej cene w dolarach
zreszta reszta swiata rowniez
nie uwiezysz ale za jelcyna kupowalismy rope w cenie okolo 14 $ za baryłke
ir

3 Data: Marzec 12 2008 09:42:11
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: PepedB 

iREK pisze:

Oczywiscie, ze wplywa na cene surowca na swiecie. Surowiec jest tanszy bo rozliczany w dolarach. A dlaczego powoduje wzrost cen surowca na swiecie to juz nie raczyl wyjasnic.


Jak ja nie lubie takiego pitolenia.... Jozef Oleksy sie chowa.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

wyjasnienie jest proste jak metr drutu w kieszeni ;)

arabowie chca zarabiac na ropie wiecej a nie mniej,
bo to nie potrwa długo jak skoncza sie zasoby

Niedawno czytałem chyba w Wybiórczej, że z tymi kurczącymi się zasobami to jest mocno przesadzone stwierdzenie. Jak dla mnie jedynym obiektywnym powodem do podwyżek jest wyższa konsumpcja energii przez rozwijające się giganty, jak Chiny i Indie. Reszta to spekulacyjne podbijanie cen. I w zasadzie, dopóki nie wyjdzie na światło dzienne alternatywne źródło energii, bądź nie powstanie jakaś rewolucyjna technologia drastycznie obniżająca spalanie paliw kopalnych, owe spekulacje mogą nie mieć końca.

--
Pozdrawiam, Marcin Kaliński
a-dres:{ksywka}(na)post.pl

4 Data: Marzec 12 2008 10:09:06
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Janusz Brela 

 Reszta to spekulacyjne podbijanie cen. I w

zasadzie, dopóki nie wyjdzie na światło dzienne alternatywne źródło
energii, bądź nie powstanie jakaś rewolucyjna technologia drastycznie
obniżająca spalanie paliw kopalnych, owe spekulacje mogą nie mieć końca.

technologie juz dawno sa tylko za duzo by wszyscy na braku ropy stracili
kasy....
to jest jedyny problem.
jakby sie dzisiaj ropa skonczyla jutro bysmy pewno na prad jeździli

Pozdrawiam
Janusz Brela

5 Data: Marzec 12 2008 16:29:41
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Jakub Witkowski 

Janusz Brela pisze:

jakby sie dzisiaj ropa skonczyla jutro bysmy pewno na prad jeździli

z elektrowni atomowych, rzecz jasna.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

6 Data: Marzec 12 2008 10:31:43
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: P_ablo 


Użytkownik "PepedB"  napisał w wiadomości

I w zasadzie, dopóki nie wyjdzie na światło dzienne alternatywne źródło
energii, bądź nie powstanie jakaś rewolucyjna technologia drastycznie
obniżająca spalanie paliw kopalnych, owe spekulacje mogą nie mieć końca.

Alternatywa jest ale nikomu na jej rozpowszechnieniu nie zalezy. Arabusy by
zbiednialy i rozlezliby sie po calym swiecie z ladunkami wybuchowymi na
plecach.
Budzety wielu gospodarek opieraja sie na wplywach z podatkow zwiazanych z
paliwami i takiego szoku moglyby nie wytrzymac.

Aby im wszystkim pokazac (w mniejszym lub wiekszym stopniu) fige z makiem
trzeba kupic sprezarke i tankowac w domciu CNG, niestety caly czas trzeba
nabijac kabze ruskim za gazik.

Picasso

7 Data: Marzec 12 2008 10:21:09
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 09:25:48 +0100,  iREK wrote:

arabowie chca zarabiac na ropie wiecej a nie mniej,
bo to nie potrwa długo jak skoncza sie zasoby
wiec podwyzszaja jej cene w dolarach
zreszta reszta swiata rowniez
nie uwiezysz ale za jelcyna kupowalismy rope w cenie okolo 14 $ za baryłke

Arabowie juz raz chcieli zarabiac wiecej.
Kiepsko sie to dla nich skonczylo.

Tu decyduje rynek.
A takze spadajacy dolar ..

J.

8 Data: Marzec 12 2008 09:24:48
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: McMac 

On Wed, 12 Mar 2008 09:15:03 +0100, topek
 wrote:

"Tani dolar wpływa na wzrost cen surowca na świecie, ale z drugiej
strony wciąż chroni nas przed znacznymi podwyżkami w kraju - konkluduje
Araszkiewicz."
Oczywiscie, ze wplywa na cene surowca na swiecie. Surowiec jest tanszy
bo rozliczany w dolarach. A dlaczego powoduje wzrost cen surowca na
swiecie to juz nie raczyl wyjasnic.


Malejąca wartość dolara powoduje presję na wzrost cen surowców wyrażonych w
dolarach - np ropy. Sprzedajesz ropę za dolary -- > dolar spada -- > zarabiasz
mniej -- > chcesz podwyższyć cenę ropy.

Tylko dlaczego wpływa to na wzrost cen paliwa w Polsce???

9 Data: Marzec 12 2008 10:34:26
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: topek  

Malejąca wartość dolara powoduje presję na wzrost cen surowców wyrażonych w
dolarach - np ropy. Sprzedajesz ropę za dolary -- > dolar spada -- > zarabiasz
mniej -- > chcesz podwyższyć cenę ropy.
Tylko dlaczego wpływa to na wzrost cen paliwa w Polsce???
No ale wartosc dolara nie jest zawieszona w powietrzu. Dolara wartosc spada
wzgledem czegos. Np polskiego zlotego.
I to ze dolar spada wzgledem zlotego a przykurzeni chca sobie to wyrownac
podnoszac cene powinno wyjsc z grubsza na zero.
Wiec nie to jest przyczyna tylko, jak tutaj juz ktos zauwazyl, tylko spekulacje.
Teoretycznie kraje OPEC moga zarzadac za barylke 200 czy 500 dolarow. Kto im
zabroni?

Gdyby europa miala cojones to by sie na paliwa bio przerzucila. Jak nie
przymierzajac brazylia. Przeciez sa samochody (i nawet samoloty) latajace na
alkohol.
Wciagnac Ukraine do UE z jej dobrymi ziemiami. Posadzic krzaki i produkowac
alkohol albo bio-diesel. Technicznie w silinikach wiele nie trzeba zmieniac.
Wtedy ruscy i przykurzeni beda sobie moglie rope zawekowac w sloikach.
Potrzeby przemyslu chemicznego zaspokoila by norwegia.
Dobudowac kilkanascie elektrowni atomowych zeby ogrzeanie/gotowanie odbywalo
sie w europie na prad i nam gazu tez tyle nie bedzie potrzebne.

Prawda ze proste ;)

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

10 Data: Marzec 12 2008 11:45:44
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Boombastic 

Gdyby europa miala cojones to by sie na paliwa bio przerzucila. Jak nie
przymierzajac brazylia. Przeciez sa samochody (i nawet samoloty) latajace na
alkohol.

Alkohol to ślepa uliczka. Ekologiczne źródło energii to paradoksalnie atom. Nie żadne elektrownie wiatrowe, które są cholernie drogie i mało wydajne, nie słoneczne, bo nie mamy warunków, ale własnie atom. Tańsza energia elektryczna pozwoli rozwinąć technologię ogniw paliwowych lub napędu elektrycznego.

Wciagnac Ukraine do UE z jej dobrymi ziemiami. Posadzic krzaki i produkowac
alkohol albo bio-diesel. Technicznie w silinikach wiele nie trzeba zmieniac.
Wtedy ruscy i przykurzeni beda sobie moglie rope zawekowac w sloikach.
Potrzeby przemyslu chemicznego zaspokoila by norwegia.
Dobudowac kilkanascie elektrowni atomowych zeby ogrzeanie/gotowanie odbywalo
sie w europie na prad i nam gazu tez tyle nie bedzie potrzebne.

Prawda ze proste ;)

Nie jest proste - spowoduje wzrost cen żywności, a to już będzie poważny kłopot. A co do ich dobrych ziemii to niestety, zostały one zaniedbane, brakuje dobrej kultury upraw, drenażu. Ze spichrza Europy Ukraina stała się importerem żywności.

11 Data: Marzec 12 2008 12:12:44
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 11:45:44 +0100,  Boombastic wrote:

Gdyby europa miala cojones to by sie na paliwa bio przerzucila. Jak nie
przymierzajac brazylia. Przeciez sa samochody (i nawet samoloty) latajace
na alkohol.

Alkohol to ślepa uliczka.

W Brazylii nie :-)

Ekologiczne źródło energii to paradoksalnie atom.
Nie żadne elektrownie wiatrowe, które są cholernie drogie i mało wydajne,
nie słoneczne, bo nie mamy warunków,

Rzekomo w Niemczech pracuje juz 3GW baterii slonecznych,
a u nas nastapil 80% wzrost produkcji energi wiatrowej
- to z mediow, a oznaczac moze rownie dobrze ze zamiast
5 wiatrakow mamy teraz 9 :-)

ale własnie atom. Tańsza energia
elektryczna pozwoli rozwinąć technologię ogniw paliwowych

Nie pozwoli, bo ogniwa sie rozwijaja wlasnym tempem.
Pieniedzy obecnie .. no, pewnie jak zawsze, brakuje,
ale branza jednak dofinansowana jest, a postep .. jak
widac, natura stawia opor.

lub napędu elektrycznego.

Ale tu wracamy do problemu akumulatorow. Prad jest tani juz dzisiaj.

A co do ich dobrych ziemii to niestety, zostały one zaniedbane,
brakuje dobrej kultury upraw, drenażu. Ze spichrza Europy Ukraina stała się
importerem żywności.

Ale ziemia zostala. Byc moze znak dla bogatszych rodakow ze trzeba
sobie kupic latyfundia .

J.

12 Data: Marzec 12 2008 12:24:26
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Boombastic 

Alkohol to ślepa uliczka.

W Brazylii nie :-)

Bo tam jest bida z nędzą, a u nas rolnicy to już biznesmeni :-)

Ekologiczne źródło energii to paradoksalnie atom.
Nie żadne elektrownie wiatrowe, które są cholernie drogie i mało wydajne,
nie słoneczne, bo nie mamy warunków,

Rzekomo w Niemczech pracuje juz 3GW baterii slonecznych,
a u nas nastapil 80% wzrost produkcji energi wiatrowej
- to z mediow, a oznaczac moze rownie dobrze ze zamiast
5 wiatrakow mamy teraz 9 :-)

Ta konieczność rozwoju pozyskiwania energii odnawialnej to wynik ekofaszyzmu Unii. Ani to opłacalne, ani zdrowe dla środowiska.

ale własnie atom. Tańsza energia
elektryczna pozwoli rozwinąć technologię ogniw paliwowych

Nie pozwoli, bo ogniwa sie rozwijaja wlasnym tempem.
Pieniedzy obecnie .. no, pewnie jak zawsze, brakuje,
ale branza jednak dofinansowana jest, a postep .. jak
widac, natura stawia opor.

Na ostatnim salonie w Genewie zdaje się Szwajcarzy zaprezentowali całkiem niezłe auto sportowe zasilane ogniwami. Ale jakoś producenci aut rzucili się na hybrydy, które i tak nie są roziązaniem. Tym bardziej dla kupujących. Nie tędy droga.

lub napędu elektrycznego.

Ale tu wracamy do problemu akumulatorow. Prad jest tani juz dzisiaj.

Z tego co obserwuję własne zachowania i wielu innych mieszkańców dużych aglomeracji to samochód elektryczny w obecnej postaci już byłby wystarczający do dojazdów. Problemem jest w dalszym ciągu tempo jego ładowania i ograniczony zasięg dla podróży dłuższych niż 100-200 km.

A co do ich dobrych ziemii to niestety, zostały one zaniedbane,
brakuje dobrej kultury upraw, drenażu. Ze spichrza Europy Ukraina stała się
importerem żywności.

Ale ziemia zostala. Byc moze znak dla bogatszych rodakow ze trzeba
sobie kupic latyfundia .

No być może. Ale rynek na ziemie to się zrobi jak Ukraina będzie wchodzić do Unii.

13 Data: Marzec 12 2008 13:28:04
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 12:24:26 +0100,  Boombastic wrote:

Rzekomo w Niemczech pracuje juz 3GW baterii slonecznych,
a u nas nastapil 80% wzrost produkcji energi wiatrowej
- to z mediow, a oznaczac moze rownie dobrze ze zamiast
5 wiatrakow mamy teraz 9 :-)

Ta konieczność rozwoju pozyskiwania energii odnawialnej to wynik ekofaszyzmu
Unii.

Owszem.

Ani to opłacalne, ani zdrowe dla środowiska.

Hm, a to by chyba trzeba przeanalizowac dokladniej.

lub napędu elektrycznego.
Ale tu wracamy do problemu akumulatorow. Prad jest tani juz dzisiaj.

Z tego co obserwuję własne zachowania i wielu innych mieszkańców dużych
aglomeracji to samochód elektryczny w obecnej postaci już byłby
wystarczający do dojazdów. Problemem jest w dalszym ciągu tempo jego
ładowania i ograniczony zasięg dla podróży dłuższych niż 100-200 km.

Owszem. I dziwisz sie ze producenci rzucili sie na hybrydy ?

Ale ziemia zostala. Byc moze znak dla bogatszych rodakow ze trzeba
sobie kupic latyfundia .

No być może. Ale rynek na ziemie to się zrobi jak Ukraina będzie wchodzić do
Unii.

Dlatego trzeba wczesniej :-)

J.

14 Data: Marzec 12 2008 13:46:54
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Boombastic 

Ani to opłacalne, ani zdrowe dla środowiska.

Hm, a to by chyba trzeba przeanalizowac dokladniej.

Czytałem taka skróconą analizę fachowców, włos sie na głowie jeży co za bzdurne rozwiązania każą wprowadzać.

Z tego co obserwuję własne zachowania i wielu innych mieszkańców dużych
aglomeracji to samochód elektryczny w obecnej postaci już byłby
wystarczający do dojazdów. Problemem jest w dalszym ciągu tempo jego
ładowania i ograniczony zasięg dla podróży dłuższych niż 100-200 km.

Owszem. I dziwisz sie ze producenci rzucili sie na hybrydy ?

Rozmawiałem niedawno z moim nowym szwagrem ujeżdżającym Lexusa RX odnośnie własnie hybrydy wystepującej w tym modelu. No i okazuje się, że ludzie kupujacy tą hybryde nie sa zadowoleni i zamieniają na wersje benzynowe. Podobno to jakieś wołowate jest pomimo zapewnień cudowności. Podobnie jak w Civicu dołożenie małego silnika elektrycznego w oparciu tylnej kanapy jest bezsensowne, a już pakowanie hybrydy do Escalade jest kpiną. No ale producenci muszą się pochwalić że mają w swojej ofercie coś "zielonego".

Ale ziemia zostala. Byc moze znak dla bogatszych rodakow ze trzeba
sobie kupic latyfundia .

No być może. Ale rynek na ziemie to się zrobi jak Ukraina będzie wchodzić do
Unii.

Dlatego trzeba wczesniej :-)

Wcześniej to może wejść do Unii z Rosją :-)

15 Data: Marzec 12 2008 15:45:31
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Massai 

J.F. nastukał(-a):

On Wed, 12 Mar 2008 11:45:44 +0100,  Boombastic wrote:
>> Gdyby europa miala cojones to by sie na paliwa bio przerzucila.
Jak nie >> przymierzajac brazylia. Przeciez sa samochody (i nawet
samoloty) latajace >> na alkohol.
>
> Alkohol to ślepa uliczka.

W Brazylii nie :-)

> Ekologiczne źródło energii to paradoksalnie atom.
> Nie żadne elektrownie wiatrowe, które są cholernie drogie i mało
> wydajne, nie słoneczne, bo nie mamy warunków,

Rzekomo w Niemczech pracuje juz 3GW baterii slonecznych,
a u nas nastapil 80% wzrost produkcji energi wiatrowej
- to z mediow, a oznaczac moze rownie dobrze ze zamiast
5 wiatrakow mamy teraz 9 :-)

Sprawność ogniw fotoelektrycznych jest absurdalnie niska.
Problem polega na tym że juz teraz można wyprodukować takie które mają
sprawnośc wyższą - tylko że do procesu produkcji trzeba zużyć więcej
energii niż te ogniwa są w stanie wyprodukować przez przewidywany czas
działania.

W Niemczech przez długi czas były absurdalne przepisy związane z
wykupem tej energii - stawka za eko-prąd była trzykrotnie wyższa niż
normalna rynkowa. Nikt nie używał tego prądu dla siebie, sprzedawał w
całości, a potem odkupywał go po trzykrotnie niższej cenie... dodatkowo
było mocne dofinansowanie na zakup takich ogniw.
W efekcie po wsiach stoją kilkudziesięcioletnie szopy z zainstalowanymi
na dachach ogniwami za dziesiątki tysięcy euro...

Nie tędy droga. Może za paręset lat.

Na razie jedyna rozsądna metoda to wykorzystanie jednak naturalnych
mechanizmów przekształcania energii słonecznej - roślin.

Kwestia czasu, kiedy genetycy wyprodukują roślinki nastawione tylko na
wytwarzanie związków łatwych do spalenia, w dodatku odpornych na
warunki i rosnących na piachu...

--
Pozdro
Massai

16 Data: Marzec 12 2008 18:13:33
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 15:45:31 +0000 (UTC),  Massai wrote:

J.F. nastukał(-a):
Rzekomo w Niemczech pracuje juz 3GW baterii slonecznych,

Sprawność ogniw fotoelektrycznych jest absurdalnie niska.

Ale energia dostarczana darmowa.

Ciekaw jestem jaka jest sprawnosc energetyki - tzn tak od
wegla loco w kopalni pod ziemia do gniazdka.
Jest choc 15% ? To dopiero bylby absurd ..

Problem polega na tym że juz teraz można wyprodukować takie które mają

Ano mozna, i sie robi, i w kosmos lataja.

sprawnośc wyższą - tylko że do procesu produkcji trzeba zużyć więcej
energii niż te ogniwa są w stanie wyprodukować przez przewidywany czas
działania.

Ktos moglby to zweryfikowac ? Takze do zwyklych ogniw.]

W Niemczech przez długi czas były absurdalne przepisy związane z
wykupem tej energii - stawka za eko-prąd była trzykrotnie wyższa niż
normalna rynkowa.

Chyba nadal takie maja. Ale coz chcesz - promocja.

W efekcie po wsiach stoją kilkudziesięcioletnie szopy z zainstalowanymi
na dachach ogniwami za dziesiątki tysięcy euro...
Nie tędy droga. Może za paręset lat.

Jak ITER nie wypali to moze szybciej, tzn kolo 100 lat.

Na razie jedyna rozsądna metoda to wykorzystanie jednak naturalnych
mechanizmów przekształcania energii słonecznej - roślin.

A one to dopiero sa niewydajne.
Poza tym nie jest to rozsadna metoda - na obecny styl zycia
hektarow nie starczy w Europie.

Kwestia czasu, kiedy genetycy wyprodukują roślinki nastawione tylko na
wytwarzanie związków łatwych do spalenia, w dodatku odpornych na
warunki i rosnących na piachu...

Jeszcze chemicy pracuja nad fotoreakcjami, i to moze byc przelom.
W koncu po co ci roslina, skoro potrzeba nam tylko pewnej reakcji
chemicznej.

J.

17 Data: Marzec 12 2008 17:32:55
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Massai 

J.F. nastukał(-a):

On Wed, 12 Mar 2008 15:45:31 +0000 (UTC),  Massai wrote:
> J.F. nastukał(-a):
>> Rzekomo w Niemczech pracuje juz 3GW baterii slonecznych,
>
> Sprawność ogniw fotoelektrycznych jest absurdalnie niska.

Ale energia dostarczana darmowa.

Tylko wyprodukować trzeba...


Ciekaw jestem jaka jest sprawnosc energetyki - tzn tak od
wegla loco w kopalni pod ziemia do gniazdka.
Jest choc 15% ? To dopiero bylby absurd ..

> Problem polega na tym że juz teraz można wyprodukować takie które
> mają

Ano mozna, i sie robi, i w kosmos lataja.

Bo tam ciężko kabel podciągnąć, więc musi być samowystarczalne...


> sprawnośc wyższą - tylko że do procesu produkcji trzeba zużyć więcej
> energii niż te ogniwa są w stanie wyprodukować przez przewidywany
> czas działania.

Ktos moglby to zweryfikowac ? Takze do zwyklych ogniw.]

Info mam od znajomego, który się produkcją i sprzedażą takowych ogniw
parał. Fakt, że rozmawiałem z nim o tym jakies półtora roku temu -
sprzedawali tylko na rynek niemiecki i mieli sprzedaną całą produkcję
na rok do przodu...


> Na razie jedyna rozsądna metoda to wykorzystanie jednak naturalnych
> mechanizmów przekształcania energii słonecznej - roślin.

A one to dopiero sa niewydajne.

Ale za to łatwe w produkcji i obsłudze ;-)
 
Poza tym nie jest to rozsadna metoda - na obecny styl zycia
hektarow nie starczy w Europie.

Hm, a po co hektary w Europie?
Tyle tego leży odłogiem w bratnim kraju...


> Kwestia czasu, kiedy genetycy wyprodukują roślinki nastawione tylko
> na wytwarzanie związków łatwych do spalenia, w dodatku odpornych na
> warunki i rosnących na piachu...

Jeszcze chemicy pracuja nad fotoreakcjami, i to moze byc przelom.
W koncu po co ci roslina, skoro potrzeba nam tylko pewnej reakcji
chemicznej.

No w powiązaniu z dziurą ozonową... jak się popatrzy jakie piki
wychwytu energii ma cały układ... kto wie...

--
Pozdro
Massai

18 Data: Marzec 12 2008 19:04:24
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 17:32:55 +0000 (UTC),  Massai wrote:

J.F. nastukał(-a):
> Problem polega na tym że juz teraz można wyprodukować takie które
> mają
Ano mozna, i sie robi, i w kosmos lataja.

Bo tam ciężko kabel podciągnąć, więc musi być samowystarczalne...

W tym przypadku raczej o kg chodzi - lepsze 100g o 28% sprawnosci
za 50k$ niz 200g o 14% sprawnosci za 10k$ .

> sprawnośc wyższą - tylko że do procesu produkcji trzeba zużyć więcej
> energii niż te ogniwa są w stanie wyprodukować przez przewidywany
> czas działania.

Ktos moglby to zweryfikowac ? Takze do zwyklych ogniw.]

Info mam od znajomego, który się produkcją i sprzedażą takowych ogniw
parał. Fakt, że rozmawiałem z nim o tym jakies półtora roku temu -

Taka informacja sie powtarza od dawna, ale ciekaw jestem ile w tym
prawdy.

J.

19 Data: Marzec 12 2008 23:02:46
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: The_EaGle 

J.F. pisze:

On Wed, 12 Mar 2008 15:45:31 +0000 (UTC),  Massai wrote:
J.F. nastukał(-a):
Rzekomo w Niemczech pracuje juz 3GW baterii slonecznych,
Sprawność ogniw fotoelektrycznych jest absurdalnie niska.

Ale energia dostarczana darmowa.

Ciekaw jestem jaka jest sprawnosc energetyki - tzn tak od
wegla loco w kopalni pod ziemia do gniazdka. Jest choc 15% ? To dopiero bylby absurd ..

W Polsce a wiec elektrowni z lat 70tych sprawność elektrowni czyli od wydobytego węgla do prądu w gniazdku to około 45%. Sprawność samej elektrowni to około 70%. Z kolei sprawność elektrociepłowni to około 60% oczywiście zimą.


sprawnośc wyższą - tylko że do procesu produkcji trzeba zużyć więcej
energii niż te ogniwa są w stanie wyprodukować przez przewidywany czas
działania.

Ktos moglby to zweryfikowac ? Takze do zwyklych ogniw.]

Nie sądze. Sprawność nowych ogniw to juz ponad 60% - takie ogniwa sa m.in uzywane do napędziania samochodów w słynnym wyścigu w Australii.

W Niemczech przez długi czas były absurdalne przepisy związane z
wykupem tej energii - stawka za eko-prąd była trzykrotnie wyższa niż
normalna rynkowa.

Chyba nadal takie maja. Ale coz chcesz - promocja.

Eko energia to droga donikąd - rząd RFN już o tym wie ale jeszcze boi sie o tym głośno mówić.

W efekcie po wsiach stoją kilkudziesięcioletnie szopy z zainstalowanymi
na dachach ogniwami za dziesiątki tysięcy euro...
Nie tędy droga. Może za paręset lat.

Jak ITER nie wypali to moze szybciej, tzn kolo 100 lat.

Są nowoczesne elektrownie jądrowe, które moga przy okazji produkować wodór - woda pod wysoką temp rozkłada się na wodór i tlen - wodór do samochodów - nawet z silnikami spalinowymi - niewielkie przeróbki sa potrzebne. Energia z reaktora do sieci elektrycznej.



Na razie jedyna rozsądna metoda to wykorzystanie jednak naturalnych
mechanizmów przekształcania energii słonecznej - roślin.

A one to dopiero sa niewydajne. Poza tym nie jest to rozsadna metoda - na obecny styl zycia hektarow nie starczy w Europie.

Wydajność fotosyntezy wbrew temu co sądza ekodurnie to kilkanascie procent. Większa wydajność mają już nowoczesne ogniwa.

Kwestia czasu, kiedy genetycy wyprodukują roślinki nastawione tylko na
wytwarzanie związków łatwych do spalenia, w dodatku odpornych na
warunki i rosnących na piachu...

I co zasadzisz nimi obszar wielkości wojewódstwa świetokrzyskiego aby zaspokoic obecne zapotrzebowanie na paliwo? Bezsens...

Pozdrawiam
Rafał

20 Data: Marzec 12 2008 23:41:43
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: P_ablo 


Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości


Są nowoczesne elektrownie jądrowe, które moga przy okazji produkować
wodór - woda pod wysoką temp rozkłada się na wodór i tlen - wodór do
samochodów - nawet z silnikami spalinowymi - niewielkie przeróbki sa
potrzebne. Energia z reaktora do sieci elektrycznej.


Problemem jest przechowywanie wodoru. Pozyskac mozna z elektrolizy, gazu
ziemnego lub tak jak piszesz. Zbiorniki kriogeniczne do przechowywania w
postaci cieklej sa megadrogie. Przechowywanie w postaci gazowej pod
cisnieniem 400 - 700 atm jest tansze ale niestety sprezenie jest dosc
energochłonne i niebezpieczne (tak jak sprezanie tlenu).
Ogniwa paliwowe + silnik elektryczny maja wieksza sprawnosc niz silniki
spalinowe a magazynowanie i transport w formie metanolu jest o niebo
bezpieczniejsze i tansze. Jak zwykle w koncowym efekcie wygra takie
rozwiazanie ktore zyska wiecej zwolennikow/przeciwnikow na podstawie roznych
legend.
To tak jak z roznymi idiotami ktorzy twierdza, ze lpg jest suche i dziala
destrukcyjnie na silnik... bo tak uslyszeli od szwagra kolezanki, ktora
uslyszala to na dyskotece od fajnego barmana (niestety geja) ktory mial
wujka taryfiarza i mu gaz po 1,5 mln km wypalil zawor.

Picasso

21 Data: Marzec 13 2008 00:12:08
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: The_EaGle 

P_ablo pisze:

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości
Są nowoczesne elektrownie jądrowe, które moga przy okazji produkować wodór - woda pod wysoką temp rozkłada się na wodór i tlen - wodór do samochodów - nawet z silnikami spalinowymi - niewielkie przeróbki sa potrzebne. Energia z reaktora do sieci elektrycznej.


Problemem jest przechowywanie wodoru. Pozyskac mozna z elektrolizy, gazu ziemnego lub tak jak piszesz. Zbiorniki kriogeniczne do przechowywania w postaci cieklej sa megadrogie. Przechowywanie w postaci gazowej pod cisnieniem 400 - 700 atm jest tansze ale niestety sprezenie jest dosc energochłonne i niebezpieczne (tak jak sprezanie tlenu).
Ogniwa paliwowe + silnik elektryczny maja wieksza sprawnosc niz silniki spalinowe a magazynowanie i transport w formie metanolu jest o niebo bezpieczniejsze i tansze. Jak zwykle w koncowym efekcie wygra takie rozwiazanie ktore zyska wiecej zwolennikow/przeciwnikow na podstawie roznych legend.
To tak jak z roznymi idiotami ktorzy twierdza, ze lpg jest suche i dziala destrukcyjnie na silnik... bo tak uslyszeli od szwagra kolezanki, ktora uslyszala to na dyskotece od fajnego barmana (niestety geja) ktory mial wujka taryfiarza i mu gaz po 1,5 mln km wypalil zawor.

Wszystko się zgadza, natomiast zastosowanie wodoru zamiast PB jest możliwe niemal od zaraz  wystarczy przeróbka podobna do instalacj CNG - gdyby się okazało że cena ropy wzrosła do 500$ za baryłkę zaraz takie rozwiązanie by zastosowano. Większy problem z dieslami bo tutaj zastępczego paliwa w dużych ilościach nie da się "załatwić".

Dlatego za bardzo nie martwiłbym sie wzrostem cen w nieskończoność. Ostatni kryzys paliwowy w latach 70tych spowodował że Europa stała sie mniej zależna od państw arabskich niż przed kryzysem. Gdyby nie on pewnie dziś mielibysmy wszystkie elektrownie opalane ropą albo gazem ziemnym.

  Teraz ceny będa sobie iść w góre ale gospodarka rynkowa nie lubi próżni. Im mniej opłaca się jeździć samochodem spalinowym tym szybciej powstawac będa technologie do wyeliminowania paliw kopalnych i nic na to nie poradzi żaden koncern naftowy choćby nie wiem jak potężny, może co najwyżej opóźnic wprowadzenie alternatywnego napędu.

Mi się osobiście wydaje że to nie ogniwa paliwowe będą grały pierwsze skrzypce w samochodach ale nowoczesne akumulatory razem z superkondesatorami. Już dziś istnieją akumulatory które ładują się do pełnej pojemności w ciagu 10minut - praktycznie nie wiele dłużej niż trwa tankowanie samochodu. Zasięg akumulatorów Litowo-jonowych to realne   400-500km a więc zupełnie przyzwoity wynik. Superkondesatory stosuje się juz w UPSach podtrzymuja na kilka minut serwery a ich ładowanie trwa 3-4min.

Pozdrawiam
Rafał

22 Data: Marzec 15 2008 15:28:21
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Yakhub 

W liście datowanym 13 marca 2008 (00:12:08) napisano:

Wszystko się zgadza, natomiast zastosowanie wodoru zamiast PB jest
możliwe niemal od zaraz  wystarczy przeróbka podobna do instalacj CNG -
gdyby się okazało że cena ropy wzrosła do 500$ za baryłkę zaraz takie
rozwiązanie by zastosowano. Większy problem z dieslami bo tutaj
zastępczego paliwa w dużych ilościach nie da się "załatwić".

Jak to nie? A rzepak?

--
Pozdrawiam
 Yakhub
Nie pisz do mnie na ten adres.

23 Data: Marzec 13 2008 11:52:55
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *P_ablo* napisał:


Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości


Są nowoczesne elektrownie jądrowe, które moga przy okazji produkować
wodór - woda pod wysoką temp rozkłada się na wodór i tlen - wodór do
samochodów - nawet z silnikami spalinowymi - niewielkie przeróbki sa
potrzebne. Energia z reaktora do sieci elektrycznej.


Problemem jest przechowywanie wodoru. Pozyskac mozna z elektrolizy, gazu
ziemnego lub tak jak piszesz.

Bardzo mi się podoba pomysł produkowania prądu z wodoru uzyskanego
elektrolizą. Myślę, że za każdy procent sprawności to parę Nobli by
było...

Krzysiek Kiełczewski

24 Data: Marzec 13 2008 14:06:23
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości


Bardzo mi się podoba pomysł produkowania prądu z wodoru uzyskanego
elektrolizą. Myślę, że za każdy procent sprawności to parę Nobli by
było...


Hehe
Niski bilans energetyczny nie jest az tak istotny. Problematyczne jest
magazynowanie i transport energii. Paliwa kopalne maja ten plus, ze przy
niewielkim nakladzie otrzymujesz sporo energii w latwej do transportowania
formie. Samochody elektryczne to dobry pomysl ale jak dostarczyc potrzebna
energie? Tradycyjne akumulatory to porazka jesli chodzi o ladowanie i wplyw
na srodowisko, aczkolwiek latwiej zapanowac nad utylizacja aku olowiowych
niz nad emisja dwutlenku.
IMHO najsensownieszym rozwiazaniem sa wlasnie ogniwa paliwowe zasilane
wlasnie metanolem. Raczej malo prawdopodobne zeby ludzie zaakceptowali butle
z wodowem pod cisnieniem 700 atm lub jakis generator nuklearny w bagazniku.

Picasso

25 Data: Marzec 13 2008 17:57:04
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Jaroslaw Berezowski 

P_ablo napisał(a):

energie? Tradycyjne akumulatory to porazka jesli chodzi o ladowanie i wplyw na srodowisko, aczkolwiek latwiej zapanowac nad utylizacja aku olowiowych niz nad emisja dwutlenku.
Troche nie na czasie jestes. Ostatnie 3-4 lata to powazny postep w konstrukcji aku trakcyjnych - zwlaszcza LiFePO4 sa tu dobrym przykladem. Nie ma toksycznych surowych materialow, bezproblemowa praca przy pradzie 10C (impulsowo do 30C) i zywotnosc dochodzaca do 12 tys. cykli przy glebokosci rozladowania 80%.
No i last but not least powazne zainteresowanie rynku, co wrozy szybki wzrost wolumenu produkcji i zadzialanie efektu skali na ceny.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

26 Data: Marzec 14 2008 11:30:12
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Jaroslaw Berezowski" 
napisał w wiadomości

Troche nie na czasie jestes. Ostatnie 3-4 lata to powazny postep w
konstrukcji aku trakcyjnych - zwlaszcza LiFePO4 sa tu dobrym przykladem.
Nie ma toksycznych surowych materialow, bezproblemowa praca przy pradzie
10C (impulsowo do 30C) i zywotnosc dochodzaca do 12 tys. cykli przy
glebokosci rozladowania 80%.
No i last but not least powazne zainteresowanie rynku, co wrozy szybki
wzrost wolumenu produkcji i zadzialanie efektu skali na ceny.


Za wymiane aku w sztaplarce placilem 3500 zl brutto i nie napawalo mnie to
optymizmem :)
Te 12 tys cykli jest obiecujace ale podales wartosci ktorych  jeszcze nie
idzie uzyskac a procz tego podane wartosci wzajemnie sie wykluczaja. Gdyby
takie ogniwa wytrzymaly 12 tys cykli i zachowaly przy tym swoja pojemnosc to
temat moglby byc rozwiazany. Takie aku wystarcza na cale zycie samochodu. Z
tego co na szybko wyszperalem, na dzien dziesiejszy po ok 7000 cykli ogniwo
zachowuje 70% pojemnosci. 7 tys cykli przy ladowaniu raz na dobe daje ok 20
lat i zmniejszenie zasiegu z 300 do 200 km. Pozostaje jeszcze kwestia
szybkiego ladowania ktore pewnie nie jest przyjazne dla ogniwa

Picasso

27 Data: Marzec 14 2008 11:56:23
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 13 Mar 2008 14:06:23 +0100, "P_ablo"
wrote:

formie. Samochody elektryczne to dobry pomysl ale jak dostarczyc potrzebna
energie? Tradycyjne akumulatory to porazka jesli chodzi o ladowanie i wplyw
na srodowisko, aczkolwiek latwiej zapanowac nad utylizacja aku olowiowych
niz nad emisja dwutlenku.

Tak samo jak do trolejbusów...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

28 Data: Marzec 14 2008 14:24:53
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Thu, 13 Mar 2008 14:06:23 +0100, "P_ablo"
wrote:

formie. Samochody elektryczne to dobry pomysl ale jak dostarczyc potrzebna
energie? Tradycyjne akumulatory to porazka jesli chodzi o ladowanie i
wplyw
na srodowisko, aczkolwiek latwiej zapanowac nad utylizacja aku olowiowych
niz nad emisja dwutlenku.

Tak samo jak do trolejbusów...


A jak rozliczysz  ?
Moze jak za bieruta na ryczalt :)

Picasso

29 Data: Marzec 14 2008 15:49:51
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 14 Mar 2008 14:24:53 +0100, "P_ablo"
wrote:

Tak samo jak do trolejbusów...


A jak rozliczysz  ?
Moze jak za bieruta na ryczalt :)

Tak samo jak prąd w mieszkaniu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Marzec 13 2008 18:43:35
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Hektor 

Użytkownik "P_ablo"  napisał

To tak jak z roznymi idiotami ktorzy twierdza, ze lpg jest suche i dziala destrukcyjnie na silnik... bo tak uslyszeli od szwagra kolezanki, ktora uslyszala to na dyskotece od fajnego barmana (niestety geja) ktory mial wujka taryfiarza i mu gaz po 1,5 mln km wypalil zawor.

Nie na silnik ale na gniazda zaworowe i nie na wszystkie ale na te nieprzystosowane. Jak wytlumaczysz systematyczne wypalanie gniazd w czesci silników (np. Zetec1.8 z czarna pokrywa) napedzanych gazem? Dopiero wymiana gniazd lub glowicy (na taka "do gazu") powoduje zanik problemu.

Zbigniew Kordan

31 Data: Marzec 14 2008 10:31:10
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: P_ablo 


Użytkownik "Hektor"  napisał w wiadomości


Nie na silnik ale na gniazda zaworowe i nie na wszystkie ale na te
nieprzystosowane. Jak wytlumaczysz systematyczne wypalanie gniazd w czesci
silników (np. Zetec1.8 z czarna pokrywa) napedzanych gazem? Dopiero
wymiana gniazd lub glowicy (na taka "do gazu") powoduje zanik problemu.


Bo widzisz - gdyby posiadacz takiego samochodu wybral dobry warsztat to ten
by zamontowal lubryfikacje. Sam ford w tych silnikach montuje inne glowice
jesli auto ma chodzic na gazie. Jest ogolnie wiadome, ze ten silnik
standardowo ma ceramiczne gniazda ktore nie lubia gazu. Tak samo ma sie
sprawa z niektorymi japoncami. Przy fordowskich ZETECach z ceramiczymi
gniazdami najlepiej zastosowac wariator + lubryfikacje i problem wypalonych
gniazd znika calkowicie.

Picasso

32 Data: Marzec 14 2008 11:57:50
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 13 Mar 2008 18:43:35 +0100, "Hektor"  wrote:

Nie na silnik ale na gniazda zaworowe i nie na wszystkie ale na te
nieprzystosowane. Jak wytlumaczysz systematyczne wypalanie gniazd w czesci
silników (np. Zetec1.8 z czarna pokrywa) napedzanych gazem? Dopiero wymiana
gniazd lub glowicy (na taka "do gazu") powoduje zanik problemu.

Banalnie - nieumiejętnie dobrana dawka gazu. Bo wiesz, zasilanie
silnika gazem to zasiolanie go mieszanką powietrza z węglowodorami.
Jak idzie benzyna, to zasilasz silnik mieszanką powietrza z
węglowodorami.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

33 Data: Marzec 14 2008 20:10:31
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Hektor 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał

Banalnie - nieumiejętnie dobrana dawka gazu. Bo wiesz, zasilanie
silnika gazem to zasiolanie go mieszanką powietrza z węglowodorami.
Jak idzie benzyna, to zasilasz silnik mieszanką powietrza z
węglowodorami.

Hmmm...
A jaka jest róznica miedzy "mieszanką powietrza z węglowodorami" a "mieszanką powietrza z węglowodorami" ?

ZK

34 Data: Marzec 14 2008 19:43:45
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Massai 

Hektor nastukał(-a):

Użytkownik "Adam Płaszczyca"
napisał

> Banalnie - nieumiejętnie dobrana dawka gazu. Bo wiesz, zasilanie
> silnika gazem to zasiolanie go mieszanką powietrza z węglowodorami.
> Jak idzie benzyna, to zasilasz silnik mieszanką powietrza z
> węglowodorami.

Hmmm...
A jaka jest róznica miedzy "mieszanką powietrza z węglowodorami" a
"mieszanką powietrza z węglowodorami" ?

Jak rozumiem Adamowi chodziło o to, że różnicy nie ma żadnej... złapał
Cię! ;-)

--
Pozdro
Massai

35 Data: Marzec 13 2008 01:56:54
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 23:02:46 +0100,  The_EaGle wrote:

J.F. pisze:
Ciekaw jestem jaka jest sprawnosc energetyki - tzn tak od
wegla loco w kopalni pod ziemia do gniazdka.
Jest choc 15% ? To dopiero bylby absurd ..

W Polsce a wiec elektrowni z lat 70tych sprawność elektrowni czyli od
wydobytego węgla do prądu w gniazdku to około 45%. Sprawność samej
elektrowni to około 70%.

Nie wierze. Najlepsze gazowo-parowe maja obecnie 60%.
Weglowo-parowe musza miec sporo mniej.

I to jest od kotla do generatora, a moze tylko turbiny.
Nie obejmuje sprawnosci sieci przesylowej, kopalni,
transportu, mlynow weglowych, wentylatora wyciagowego spalin
itp.

sprawnośc wyższą - tylko że do procesu produkcji trzeba zużyć więcej
energii niż te ogniwa są w stanie wyprodukować przez przewidywany czas
działania.

Ktos moglby to zweryfikowac ? Takze do zwyklych ogniw.]

Nie sądze. Sprawność nowych ogniw to juz ponad 60% - takie ogniwa sa
m.in uzywane do napędziania samochodów w słynnym wyścigu w Australii.

Znowu nie przesadzaj. Zwykle krzemowe ~14%, w iscie kosmicznej
technologii prawie 30. Lepiej nie ma.

W Niemczech przez długi czas były absurdalne przepisy związane z
wykupem tej energii - stawka za eko-prąd była trzykrotnie wyższa niż
normalna rynkowa.
Chyba nadal takie maja. Ale coz chcesz - promocja.
Eko energia to droga donikąd - rząd RFN już o tym wie ale jeszcze boi
sie o tym głośno mówić.

Podrozeje ropa i sie przyjdzie przeprosic.
Gorzej ze to maly kraj - wiatr moze ustac a niebo sie zachmurzyc.

Kwestia czasu, kiedy genetycy wyprodukują roślinki nastawione tylko na
wytwarzanie związków łatwych do spalenia, w dodatku odpornych na
warunki i rosnących na piachu...

I co zasadzisz nimi obszar wielkości wojewódstwa świetokrzyskiego aby
zaspokoic obecne zapotrzebowanie na paliwo? Bezsens...

Czemu ?
Obawiam sie tylko ze jedno wojewodztwo nie wystarczy.

Kiedys liczylem ze w zasadzie 1/7 kraju w ogniwach slonecznych
by wystarczyla. I to jest realne - tzn w kwestii wydzielenia terenu,
nie kosztu ogniw.

J.

36 Data: Marzec 13 2008 13:57:04
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: The_EaGle 

J.F. pisze:

On Wed, 12 Mar 2008 23:02:46 +0100,  The_EaGle wrote:
J.F. pisze:
Ciekaw jestem jaka jest sprawnosc energetyki - tzn tak od
wegla loco w kopalni pod ziemia do gniazdka. Jest choc 15% ? To dopiero bylby absurd ..
W Polsce a wiec elektrowni z lat 70tych sprawność elektrowni czyli od wydobytego węgla do prądu w gniazdku to około 45%. Sprawność samej elektrowni to około 70%.

Nie wierze. Najlepsze gazowo-parowe maja obecnie 60%. Weglowo-parowe musza miec sporo mniej.

40-45% typowa elektrownia węglowa. Piece węglowe są tak samo wydajne w tej chwili jak i gazowe - nie wiele im w każdym razie ustępują.

I to jest od kotla do generatora, a moze tylko turbiny.
Nie obejmuje sprawnosci sieci przesylowej, kopalni,
transportu, mlynow weglowych, wentylatora wyciagowego spalin itp.

Dokładnie to jest tak około 70% obieg od mocy dostarczanej do turbiny. Zgadza sie bez strat na linii przesyłowej. Poprawiam się.

sprawnośc wyższą - tylko że do procesu produkcji trzeba zużyć więcej
energii niż te ogniwa są w stanie wyprodukować przez przewidywany czas
działania.
Ktos moglby to zweryfikowac ? Takze do zwyklych ogniw.]
Nie sądze. Sprawność nowych ogniw to juz ponad 60% - takie ogniwa sa m.in uzywane do napędziania samochodów w słynnym wyścigu w Australii.

Znowu nie przesadzaj. Zwykle krzemowe ~14%, w iscie kosmicznej
technologii prawie 30. Lepiej nie ma.

No faktycznie... max 25%... i tak lepiej niz fotosynteza około 1%.

W Niemczech przez długi czas były absurdalne przepisy związane z
wykupem tej energii - stawka za eko-prąd była trzykrotnie wyższa niż
normalna rynkowa.
Chyba nadal takie maja. Ale coz chcesz - promocja.
Eko energia to droga donikąd - rząd RFN już o tym wie ale jeszcze boi sie o tym głośno mówić.

Podrozeje ropa i sie przyjdzie przeprosic. Gorzej ze to maly kraj - wiatr moze ustac a niebo sie zachmurzyc.

Z czym przeprosic?


Kwestia czasu, kiedy genetycy wyprodukują roślinki nastawione tylko na
wytwarzanie związków łatwych do spalenia, w dodatku odpornych na
warunki i rosnących na piachu...
I co zasadzisz nimi obszar wielkości wojewódstwa świetokrzyskiego aby zaspokoic obecne zapotrzebowanie na paliwo? Bezsens...

Czemu ? Obawiam sie tylko ze jedno wojewodztwo nie wystarczy.


Kiedys liczylem ze w zasadzie 1/7 kraju w ogniwach slonecznych by wystarczyla. I to jest realne - tzn w kwestii wydzielenia terenu,
nie kosztu ogniw.

Dlatego zostaje budowa elektrowni jądrowych za kilkadziesiat lat może fuzja będzie działać na skale przemysłową a samochody na akumulatory, superkondesatory wspomagane ogniwami paliwowymi na początku.

Pozdrawiam
Rafał

37 Data: Marzec 13 2008 18:03:57
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Jaroslaw Berezowski 

The_EaGle napisał(a):

Nie wierze. Najlepsze gazowo-parowe maja obecnie 60%. Weglowo-parowe musza miec sporo mniej.

40-45% typowa elektrownia węglowa. Piece węglowe są tak samo wydajne w tej chwili jak i gazowe - nie wiele im w każdym razie ustępują.
Tyle to osiagaja nowe drogie bloki pracujace z parametrami nadkrytycznymi. Typowy blok ma 31-36%. Bloki IGCC albo wysokocisnieniowe kotly z turbina gazowa na spaliny z kotla pierwszym obiegu moga przekroczyc 50%.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

38 Data: Marzec 13 2008 18:47:26
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Thu, 13 Mar 2008 13:57:04 +0100,  The_EaGle wrote:

J.F. pisze:
W Polsce a wiec elektrowni z lat 70tych sprawność elektrowni czyli od
wydobytego węgla do prądu w gniazdku to około 45%. Sprawność samej
elektrowni to około 70%.

Nie wierze. Najlepsze gazowo-parowe maja obecnie 60%.
Weglowo-parowe musza miec sporo mniej.

40-45% typowa elektrownia węglowa.

Cala elektrownia czy sama turbina ?

Piece węglowe są tak samo wydajne w
tej chwili jak i gazowe - nie wiele im w każdym razie ustępują

Ale tu nie ma kotla. To jest turbina gazowa [a naprawde na rope]
o wewnetrznym spalaniu - podobnie jak silnik odrzutowy.
Dzieki czemu temperatura jest wieksza niz mozna przegrzac pare,
i limit Carnota rosnie.
A wylot goracych spalin podgrzewa wytwornice pary i turbina parowa
odzyskuje kolejna czesc energii.

Eko energia to droga donikąd - rząd RFN już o tym wie ale jeszcze boi
sie o tym głośno mówić.

Podrozeje ropa i sie przyjdzie przeprosic.
Gorzej ze to maly kraj - wiatr moze ustac a niebo sie zachmurzyc.

Z czym przeprosic?

Z ekoenergia.

J.

39 Data: Marzec 14 2008 12:00:02
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 13 Mar 2008 13:57:04 +0100, The_EaGle  wrote:

Nie wierze. Najlepsze gazowo-parowe maja obecnie 60%.
Weglowo-parowe musza miec sporo mniej.

40-45% typowa elektrownia węglowa. Piece węglowe są tak samo wydajne w

Typowa to ledwie do 30% dociągnie. 40-45% to elektrociepłownia w
sezonie grzewczym.

Dokładnie to jest tak około 70% obieg od mocy dostarczanej do turbiny.

Bredzisz. Od węgla do wyjścia z generatora masz około 40% sprawności.

No faktycznie... max 25%... i tak lepiej niz fotosynteza około 1%.

Mhm. A teraz powiedz, ile paliwa do fotosyntezy wkładasz?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

40 Data: Marzec 13 2008 09:52:04
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 12 Mar 2008 23:02:46 +0100, The_EaGle
wrote:


W Polsce a wiec elektrowni z lat 70tych sprawność elektrowni czyli od
wydobytego węgla do prądu w gniazdku to około 45%. Sprawność samej
elektrowni to około 70%. Z kolei sprawność elektrociepłowni to około 60%
oczywiście zimą.

ROTFL. Skąd masz te dane?

Sprawność elektrowni to 25-30%, Jak jest to elektrociepłownia, to
wzrasta do 45-50%.

Wydajność fotosyntezy wbrew temu co sądza ekodurnie to kilkanascie
procent. Większa wydajność mają już nowoczesne ogniwa.

Mhm. A ile energii trzeba włozyć w roślinkę?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

41 Data: Marzec 13 2008 13:41:56
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: The_EaGle 

Adam Płaszczyca pisze:

On Wed, 12 Mar 2008 23:02:46 +0100, The_EaGle wrote:

W Polsce a wiec elektrowni z lat 70tych sprawność elektrowni czyli od wydobytego węgla do prądu w gniazdku to około 45%. Sprawność samej elektrowni to około 70%. Z kolei sprawność elektrociepłowni to około 60% oczywiście zimą.

ROTFL. Skąd masz te dane?

Sprawność elektrowni to 25-30%, Jak jest to elektrociepłownia, to
wzrasta do 45-50%.


http://www.plomien.pwr.wroc.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=81&Itemid=27

cyt..."umożliwiając zbliżenie techniki bloków do poziomu światowego i podniesienie: sprawności do 39 %..."

to jest elektrownia Bełchatów.

Elektrownie węglowe maja o kilka procent wyższy wskaźnik sprawności...
Wskaźnik sprawność rozumie się przez dostarczenie paliwa do uzyskanej energii w transformatorze najczęsciej 220kV na wyjściu.

Sprawność 70% dotyczy zapewne samej turbiny parowej a nie elektrowni jak napisałem...


Pozdrawiam
Rafał

42 Data: Marzec 14 2008 12:02:15
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 13 Mar 2008 13:41:56 +0100, The_EaGle  wrote:

http://www.plomien.pwr.wroc.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=81&Itemid=27

cyt..."umożliwiając zbliżenie techniki bloków do poziomu światowego i
podniesienie: sprawności do 39 %..."

to jest elektrownia Bełchatów.

Podniesienie sprawności CZEGO? Doczytaj sobie.

Sprawność 70% dotyczy zapewne samej turbiny parowej a nie elektrowni jak
napisałem...

Wiesz, jakby Ci to powiedzieć - bredzisz. Spróbuj zrozumieć to, co
czytasz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

43 Data: Marzec 13 2008 11:48:48
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

Rzekomo w Niemczech pracuje juz 3GW baterii slonecznych,

Sprawność ogniw fotoelektrycznych jest absurdalnie niska.

Ale energia dostarczana darmowa.

Nie jest darmowa. Dużo kosztuje wyprodukowanie ogniw, samo utrzymanie
też nie jest za darmo.

Ciekaw jestem jaka jest sprawnosc energetyki - tzn tak od
wegla loco w kopalni pod ziemia do gniazdka.
Jest choc 15% ? To dopiero bylby absurd ..

Wygooglałem dane o elektrowni Turów: sprawność kotła 80-90%, sprawność
bloku - około 30%. Do tego dolicz duże straty przesyłowe... No i zużycie
energii w kopalni oraz na transport węgla...

Problem polega na tym że juz teraz można wyprodukować takie które mają

Ano mozna, i sie robi, i w kosmos lataja.

Rzeczy używane w takich dziwnych zastosowaniach nie muszą być opłacalne.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

44 Data: Marzec 13 2008 01:19:14
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Massai napisał(a):

Sprawność ogniw fotoelektrycznych jest absurdalnie niska.
5-20% to nie jest tak nisko.
Zreszta sprawnosc jest tu drugorzedna - liczy sie ile kosztuje zainstalowanie jednostki mocy. O ile tylko sprawnosc nie jest mniejsza od jakis 3%, kiedy to w kosztach istotnie rosnie rola struktur nosnych, powierzchni pod ogniwa itp. to niskosprawne ale tanie ogniwo sie przyjmie. I szczerze mowiac w tym temacie robi sie ostatnio ciekawie. Calkiem realne jest do 2015 osiagniecie kosztu 1200-1500$/kW, co uczyni ogniwa konkurentem elektrowni weglowych i jadrowych. A jest to realne, bo jest to pzrede wszystkim kwestia skali.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

45 Data: Marzec 13 2008 14:02:33
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: The_EaGle 

Jaroslaw Berezowski pisze:

Massai napisał(a):
Sprawność ogniw fotoelektrycznych jest absurdalnie niska.
5-20% to nie jest tak nisko.
Zreszta sprawnosc jest tu drugorzedna - liczy sie ile kosztuje zainstalowanie jednostki mocy. O ile tylko sprawnosc nie jest mniejsza od jakis 3%, kiedy to w kosztach istotnie rosnie rola struktur nosnych, powierzchni pod ogniwa itp. to niskosprawne ale tanie ogniwo sie przyjmie. I szczerze mowiac w tym temacie robi sie ostatnio ciekawie. Calkiem realne jest do 2015 osiagniecie kosztu 1200-1500$/kW, co uczyni ogniwa konkurentem elektrowni weglowych i jadrowych. A jest to realne, bo jest to pzrede wszystkim kwestia skali.

Tylko wez pod uwage fakt ze zima kiedy obciazenie elektrowni jest najwieksze (za wyjatkiem ekstra upałow i centrów miast) to tej energi słonecznej jest dramatycznie mało. Dlatego elektrownie sloneczne tak ale jak uzupełnienie i eliminacji szczytów poboru mocy w trakcie upałow latem.

Pozdrawiam
Rafał

46 Data: Marzec 13 2008 17:52:55
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Jaroslaw Berezowski 

The_EaGle napisał(a):

Tylko wez pod uwage fakt ze zima kiedy obciazenie elektrowni jest najwieksze (za wyjatkiem ekstra upałow i centrów miast) to tej energi słonecznej jest dramatycznie mało. Dlatego elektrownie sloneczne tak ale jak uzupełnienie i eliminacji szczytów poboru mocy w trakcie upałow latem.
Oczywiscie masz racje, ze sa miejsca mniej i bardziej nadajace sie do instalacji PV. W takiej Kaliforni akurat moc dyspozycyjna elektrowni PV jest dobrze skorelowana z zapotrzebowaniem (szczyt generuja tam klimatyzatory). Niemniej jezeli metoda stanie sie wystarczajaco tania, to bedzie mozna stosowac znaczna nadwyzke zainstalowanej mocy w celu pokrycia wiekszosci zapotrzebowania.
Dla mnie takie metody jak PV maja jeszcze jedna niebanalna zalete - mozliwosc generacji rozproszonej. Rozproszony system zmiejsza zapotrzebowanie na pojemnosc przesylowa sieci, jest (w przypadku PV, gdzie falowniki moga wytwarzac moc bierna) mniej podatna na pad, no i dywersyfikacja zrodel zmniejsza monopolizacje rynku.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

47 Data: Marzec 12 2008 10:26:50
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Hautameki 

topek pisze:

http://finanse.wp.pl/POD,17,wid,9748503,prasa.html?rfbawp=1205309195.075

Przesiadając się na skuter w okresie letnim nie odczujemy podwyżek ropy [dotyczy osób poruszających się gł. po mieście].

--
      _,.-"``````````````````"'-.
  (}<`     Pozdrowienia   :
  [] ``'-.   Hautameki      :
  /\      `"-.,,,,,,,,,,,,,,,..-"

48 Data: Marzec 12 2008 23:06:26
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: The_EaGle 

Hautameki pisze:

topek pisze:
http://finanse.wp.pl/POD,17,wid,9748503,prasa.html?rfbawp=1205309195.075

Przesiadając się na skuter w okresie letnim nie odczujemy podwyżek ropy [dotyczy osób poruszających się gł. po mieście].

Ja się przesiadłem na motocykl 500cm3 4,5-5,5l na 100km Pb95 to jakieś 19-23zł za 100km - ujdzie jeszcze, nawet jak wzrosna do 5zł za 1l da się żyć.

  Pozdrawiam
Rafał

49 Data: Marzec 12 2008 23:26:23
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Boombastic 

Ja się przesiadłem na motocykl 500cm3 4,5-5,5l na 100km Pb95 to jakieś 19-23zł za 100km - ujdzie jeszcze, nawet jak wzrosna do 5zł za 1l da się żyć.

I nie stoisz w korku.

50 Data: Marzec 12 2008 23:30:05
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: The_EaGle 

Boombastic pisze:

Ja się przesiadłem na motocykl 500cm3 4,5-5,5l na 100km Pb95 to jakieś 19-23zł za 100km - ujdzie jeszcze, nawet jak wzrosna do 5zł za 1l da się żyć.

I nie stoisz w korku.

Co najwyżej będe leżał ;) w korku...

Pozdrawiam
Rafał

51 Data: Marzec 12 2008 17:07:13
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: erm 

topek pisze:

Mnie najbardziej zszokowala wypowiedz analityka:
"Dopóki będziemy mieli tak taniego dolara, to ceny ropy będą szły w górę  przewiduje Szymon Araszkiewicz, analityk portalu E-petrol.pl."

Barylka kosztuje 100 dolarow (dla prostego rachunku):

Jesli dolar teraz kosztuje 2,30zl to placimy 230zl za barylke
Jesli dolar kosztowal by 3zl to za barylke trzeba by zaplacic 300zl

"o czym facet ten pieprzy"? :-/

Ten analityk to chyba po zaocznych w fefnastej filli politechniki pcimskiej w wachocku.

Albo ja czegos nie rozumie

tak nie rozumiesz czegoś.
dolar tanieje więc szejkowie po wymianie $ na swoją walutę zarabiają mniej.
żeby utrzymać dochód na stałym poziomie podnoszą ilość $ za którą
sprzedają ropę.

> "Tani dolar wpływa na wzrost cen surowca na świecie, ale z drugiej strony wciąż chroni nas przed znacznymi podwyżkami w kraju - konkluduje Araszkiewicz."

przez szejków ropa drożeje, ale wzmacniająca się względem dolara złotówka chroni nas przed większą podwyżką.

52 Data: Marzec 12 2008 22:13:28
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: topek 

tak nie rozumiesz czegoś.
dolar tanieje więc szejkowie po wymianie $ na swoją walutę zarabiają mniej.
żeby utrzymać dochód na stałym poziomie podnoszą ilość $ za którą
sprzedają ropę.
Zalozmy, ze ropa jest przeliczana w euro czy w funcie, ktore nei traca tyle na wartosci, po prostu i tak bedziesz musial ekwiwalent zaplacic tego co chca szejkowie. A czy to bedzie w dolarach, funtach czy euro nie ma znaczenia.
No chyba, ze zaczna w zlotowkach prowadzic sprzedaz ;)

--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

53 Data: Marzec 12 2008 20:14:27
Temat: Re: [lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: jerzu 

On Wed, 12 Mar 2008 09:15:03 +0100, topek
 wrote:

Benzyna na wakacje po 5 zł za litr, bo ceny ropy oszalały

Od dwóch czy trzech lat to samo.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

54 Data: Marzec 12 2008 14:47:56
Temat: Re: Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Olleo 

Mnie najbardziej zszokowala wypowiedz analityka:
"Dopóki będziemy mieli tak taniego dolara, to ceny ropy będą szły w górę
  przewiduje Szymon Araszkiewicz, analityk portalu E-petrol.pl."

Przeciez napisales wyraznie:

Kontrakty terminowe na ropę naftową biją rekordy. Ceny baryłki - czego
mało kto się w ubiegłym roku spodziewał - osiągnęły na giełdach już 110
dolarów.

Na ropie zarabia sie tak samo (w sensie sposobu, bo pewnie wiecej) jak
na akcjach, walutach, czy zlocie.
--
Olleo

55 Data: Marzec 12 2008 23:00:10
Temat: Re: Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 14:47:56 -0700 (PDT),  Olleo wrote:

Kontrakty terminowe na ropę naftową biją rekordy. Ceny baryłki - czego
mało kto się w ubiegłym roku spodziewał - osiągnęły na giełdach już 110
dolarów.

Na ropie zarabia sie tak samo (w sensie sposobu, bo pewnie wiecej) jak
na akcjach, walutach, czy zlocie.

A nie jest to jednak przypadkiem jakas manipulacja ?

Wiekszosc tego handlu idzie chyba na podstawie wieloletnich umow,
wiec czy to co jest w wolnym obrocie na gieldzie to jakas drobnica,
latwa do zafalszowania ?

J.

56 Data: Marzec 12 2008 22:41:45
Temat: Re: Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: Olleo 

>Na ropie zarabia sie tak samo (w sensie sposobu, bo pewnie wiecej) jak
>na akcjach, walutach, czy zlocie.

A nie jest to jednak przypadkiem jakas manipulacja ?

Wiekszosc tego handlu idzie chyba na podstawie wieloletnich umow,
wiec czy to co jest w wolnym obrocie na gieldzie to jakas drobnica,
latwa do zafalszowania ?

Manipulacja? Raczej spekulacja =D

Nie wiem jaka czesc rynku ropy, to kontrakty krotkoterminowe, ale IMHO
jest to jeden z najbardziej plynnych rynkow, wiec calkiem mozliwe, ze
bardzo istotna. Zauwaz, ze nawet najmniejsze wzmianki o mniejszych,
czy wiekszych zapasach ropy potrafia tym rynkiem zatrzasc. Do tego
wydobyciem trzesie OPEC - to cos, jak rynek zlota, czy diamentow
(wydobycie rowniez kontrolowane przez kartele) do entej potegi.
--
Olleo

57 Data: Marzec 13 2008 16:58:56
Temat: Re: Benzyna po 5zl na wakacje
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Mar 2008 22:41:45 -0700 (PDT),  Olleo wrote:

Nie wiem jaka czesc rynku ropy, to kontrakty krotkoterminowe, ale IMHO
jest to jeden z najbardziej plynnych rynkow, wiec calkiem mozliwe, ze
bardzo istotna. Zauwaz, ze nawet najmniejsze wzmianki o mniejszych,
czy wiekszych zapasach ropy potrafia tym rynkiem zatrzasc. Do tego
wydobyciem trzesie OPEC - to cos, jak rynek zlota, czy diamentow
(wydobycie rowniez kontrolowane przez kartele) do entej potegi.

No wiesz, z 10 lat temu roznie z tym OPEC bylo, musieli kurki zakrecac
zeby ceny utrzymac.

J.

[lekko OT] Benzyna po 5zl na wakacje



Grupy dyskusyjne