Całkiem niedawno siadł mi aparat zapłonowy. Nie znając przyczyny awarii próbowałem odpalić samochód kręcąc go bez iskry. W tym czasie benzyna dostawała się do oleju. Tak pi razy drzwi kręciłem go ok. 10 razy po ok 5 sekund naciskając przy tym pedał gazu. Wąchając olej wyraźnie czuć benzynę.

Teraz moje pytanie, czy wymieniać olej, bo prawdę mówiąc po sporym wydatku związanym z regeneracją aparatu nie uśmiecha mi się płacić dodatkowo za olej i filtr. Czy waszym zdaniem mogę spokojnie jeździć bez ryzyka niewłaściwego smarowania silnika? Może ta benzynka odparuje?


--
      _,.-"``````````````````"'-.
  (}<`     Pozdrowienia   :
  [] ``'-.   Hautameki      :
  /\      `"-.,,,,,,,,,,,,,,,..-"

W instrukcji do Audi 80 jest opisywane takie zjawisko, które może
wystapic przy np. notorycznej jezdzie na b. krotkich dystansach zimą.
Takie pojedyncze zjawisko mozna wyeliminowac okolo 30 minutową
jednostajna  jazdą - wtedy skropliny wyparowują. Nastepnie trzeba
koniecznie sprawdzic poziom oleju. Z drugiej strony taka ciagla
sytuacja powoduje koniecznosc wymiany oleju co 3000km /bez filtru/
chroniaca silnik przed ciezkimi uszkodzeniami. Tak przynajmniej pisze
pan inż. Dieter Korp.

10 razy po ok 5 sekund naciskając przy tym pedał gazu. Wąchając olej
wyraźnie czuć benzynę.

On Fri, 11 Apr 2008 23:28:21 +0200,  <-- wrote:

10 razy po ok 5 sekund naciskając przy tym pedał gazu. Wąchając olej
wyraźnie czuć benzynę.

ROTFL. ty myslisz ze ile tej benzyny ci tam poszlo ?

Użytkownik "<-- "  napisał w wiadomości

10 razy po ok 5 sekund naciskając przy tym pedał gazu. Wąchając olej wyraźnie czuć benzynę.

ROTFL. ty myslisz ze ile tej benzyny ci tam poszlo ?

Ale jeżdżąc na krótkich trasach i tak benzyna sie dostaje do oleju + te
krecenie + wcześniej nie obwąchiwanie oleju = zapach benzyny, co jest
zjawiskiem naturalnym.