Grupy dyskusyjne   »   Bioester- pierwsze wrażenia

Bioester- pierwsze wrażenia



1 Data: Marzec 27 2008 21:16:12
Temat: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: slavs 

Witam,
pacjent: golf III, 94r. TDI, 90KM.
Z ciekawości, przed poczytaniem na ten temat na necie, zatankowałem bioester. Zatankowałem do pełna, czyli ok. 50L( w baku miałem jeszcze 5L).
Przejechałem na razie tylko 200km, ale:
1. Gorsze odpalanie na zimnym silniku, przy temp. zewnętrznej zbliżonej do zera.(wyższa temp. zapłonu)
2. Po odpaleniu lepsza kultura pracy silnika- nie trzęsie tak.
3. Smród starych frytek z rury wydechowej. Daje mi to się we znaki gdy stoję w korkach- ten zapach ciągle czuję i mi to przeszkadza.
4. Nie widzę ani spadku, ani wzrostu mocy

Czy było warto? IMO nie, gdyż:
1. Cena niższa tylko o 20gr na litrze. Nie wiem jeszcze jak będzie ze spalaniem.
2. Przeszkadza mi smród starego oleju;)
3. Nie wiadomo jak będą się zachowywały uszczelki, czy nie będę musiał wymienić filtru paliwa- o takiej możliwości pisze Rafineria Trzebinia.

Na razie to tyle.
--
Pozdrawiam
slavs



2 Data: Marzec 27 2008 21:18:34
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: GregorY 

2. Przeszkadza mi smród starego oleju;)


dzisiejszą jazdę sponsoruje McDonalds i budka w Alejach Jerozolimskich....


--
GregorY

3 Data: Marzec 27 2008 22:02:37
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: emes 


Użytkownik "GregorY"  napisał w wiadomości

2. Przeszkadza mi smród starego oleju;)


dzisiejszą jazdę sponsoruje McDonalds i budka w Alejach Jerozolimskich....


smiejesz sie a ja 2 lata temu pedzilem na czysciutkim jadalnym ciezarowki
obladowane truskawkami.
Teraz mam tubodiesle i sie cholera nie odwazylem, ale za 3 miesiace poczatek
sezonu wiec pewnie wrzuce na ruszt troche frytek do najgorszego parcha z TD
i zobaczymy czy przezyje.

4 Data: Marzec 28 2008 11:13:01
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: Funaki 

Użytkownik "slavs"  napisał w wiadomości

Witam,
pacjent: golf III, 94r. TDI, 90KM.
Z ciekawości, przed poczytaniem na ten temat na necie, zatankowałem bioester. Zatankowałem do pełna, czyli ok. 50L( w baku miałem jeszcze 5L).
Przejechałem na razie tylko 200km, ale:
1. Gorsze odpalanie na zimnym silniku, przy temp. zewnętrznej zbliżonej do zera.(wyższa temp. zapłonu)
2. Po odpaleniu lepsza kultura pracy silnika- nie trzęsie tak.
3. Smród starych frytek z rury wydechowej. Daje mi to się we znaki gdy stoję w korkach- ten zapach ciągle czuję i mi to przeszkadza.
4. Nie widzę ani spadku, ani wzrostu mocy

U mnie auto jak w SIG'u.
1. Mniej pewny poranny rozruch silnika, tzn. zaskakuje szybko jak zawsze, ale przez kilka pierwszych sekund nierówne obroty i głośniejsza praca.
2. Po nagrzaniu wyraźnie cichsza praca silnika niż na zwykłym ON.
3. Mocniejszy "dół", dynamika w wyższym zakresie obrotów bez zmian.
4. Spalanie nieco mniejsze. Na zwkłym ON z Neste, na pełnym baku (42 l) robiłem ok. 650 km w jeździe tylko i wyłącznie miejskiej, na bioestrze ~ 700 km. Na trasie ON prawie 800 km, bioester - przy 800 km nawet rezerwa się nie zaświeciła.

Reansumując - przy tym silniku warto pod warunkiem, że nie ma siarczystych mrozów.

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.

6 Data: Marzec 28 2008 20:27:44
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: slavs 

Czarek Daniluk pisze:


Po 2000km praktycznie na estrze i to przy mrozach mogę powiedzieć że - nie wystąpiło żadne zapchanie filtra paliwa :)
Pali przy lekkim mrozie tak jak ktoś zauważył mniej pewnie, puszcza bąka na biało - a to zapewne przez to że ester jest gęstszy i wtryski nie rozpylają go prawidłowo ;)
Śmierdzi z rury jakbym spalał frytki na patelni - mi to na szczęście nie przeszkadza ;) a wręcz przeciwnie wolę taką woń jak woń czystej ropy.
Po dłuższym przepaleniu ostrzejszej jeździe zdaję się nie zauważać aż tak ostrego zapachu :) wręcz prawie jak ropa ...

Na 45 litrach estru robię w trasie jakieś 850km przy prędkościach dochodzących nawet do 130 :)

Pozdro !!

Co do zapachu, dzisiaj jechałem służbowym samochodem za autobusem i też waliło olejem. Teraz jeszcze bardziej jestem wyczulony na ten zapach:)
A co do spalania, zobaczymy jak będzie. Chociaż mój golfina i tak się mieści max. 5.8l/100.
--
Pozdrawiam
slavs

7 Data: Marzec 28 2008 20:43:09
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik slavs napisał:


Co do zapachu, dzisiaj jechałem służbowym samochodem za autobusem i też waliło olejem. Teraz jeszcze bardziej jestem wyczulony na ten zapach:)
A co do spalania, zobaczymy jak będzie. Chociaż mój golfina i tak się mieści max. 5.8l/100.

2 lata temu jeździłem do pracy rowerem od marca do praktycznie grudnia i za wieloma ciężarówkami śmierdziało frytami :)

Pozdro !!

8 Data: Marzec 28 2008 21:04:57
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: slavs 

Czarek Daniluk pisze:

2 lata temu jeździłem do pracy rowerem od marca do praktycznie grudnia i za wieloma ciężarówkami śmierdziało frytami :)

Widać nie jesteśmy prekursorami obwoźnej frytkownicy ;)
--
Pozdrawiam
slavs

9 Data: Marzec 28 2008 20:59:12
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Fri, 28 Mar 2008 21:04:57 +0100, slavs napisał(a):

Czarek Daniluk pisze:

2 lata temu jeździłem do pracy rowerem od marca do praktycznie grudnia i
za wieloma ciężarówkami śmierdziało frytami :)

Widać nie jesteśmy prekursorami obwoźnej frytkownicy ;)
Wystarczylo zajrzec na co poniektore parkingi, w lasku przy takim sciolka
skladala sie z pojemnikow 5l po oleju.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

10 Data: Marzec 30 2008 07:55:30
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik Jaroslaw Berezowski napisał:


Wystarczylo zajrzec na co poniektore parkingi, w lasku przy takim sciolka
skladala sie z pojemnikow 5l po oleju.


Na tą chwilę nieopłacalne rozwiązanie - bo cena oleju nawet w 5l baniakach jest wyższa niż cena ropy na stacji benzynowej :(

Pozdro !!

PS: Ceny biorę z Makro ;)

11 Data: Marzec 30 2008 07:54:12
Temat: Re: Bioester- pierwsze wrażenia
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik slavs napisał:

Czarek Daniluk pisze:

2 lata temu jeździłem do pracy rowerem od marca do praktycznie grudnia i za wieloma ciężarówkami śmierdziało frytami :)


Widać nie jesteśmy prekursorami obwoźnej frytkownicy ;)

Ale ester śmierdzi troszkę inaczej niż jadalny :D

Pozdro !!

Bioester- pierwsze wrażenia



Grupy dyskusyjne