Mam taką sytuację: samochód będący moją własnością jest zarejestrowany na poprzedniego właściciela. Z uwagi na fakt braku konsekwencji nieprzerejestrowania w ciągu 30dni od zakupu chciałbym, aby tak pozostało. Jednak w dowodzie skończyły się miejsca na pieczątki z SKP. Wykonując przegląd dostałem zaświadczenie, które nie jest jawnie ograniczone czasowo, tzn. nie ma żadnej wzmianki o dacie ważności.
Diagnosta na pytanie o termin ważności zaświadczenia podał 2tygodnie z tym, że mam wątpliwości, czy zrozumiał mnie poprawnie gdyż pytałem przed zrobieniem przeglądu, a sam przegląd wykonywał inny diagnosta, który nie wspomniał ani słowem o terminie ważności wystawionego zaświadczenia.

Pytanie do grupowiczów: czy zaświadczenie z SKP o _poprawnym_ przejściu badania technicznego jest ograniczone czasowo, jeśli tak, to jaki jest termin ważności?
Czy istnieją prawne zapisy mówiące o konsekwencjach nie "wbicia" przeglądu do dowodu przy braku miejsca na pieczątki?


--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

W dniu 2011-07-17 21:31, "Michał \"HoMMeR\" Paszek" pisze:

Mam taką sytuację: samochód będący moją własnością jest zarejestrowany
na poprzedniego właściciela. Z uwagi na fakt braku konsekwencji
nieprzerejestrowania w ciągu 30dni od zakupu chciałbym, aby tak
pozostało. Jednak w dowodzie skończyły się miejsca na pieczątki z SKP.
Wykonując przegląd dostałem zaświadczenie, które nie jest jawnie
ograniczone czasowo, tzn. nie ma żadnej wzmianki o dacie ważności.
Diagnosta na pytanie o termin ważności zaświadczenia podał 2tygodnie z
tym, że mam wątpliwości, czy zrozumiał mnie poprawnie gdyż pytałem przed
zrobieniem przeglądu, a sam przegląd wykonywał inny diagnosta, który nie
wspomniał ani słowem o terminie ważności wystawionego zaświadczenia.

Pytanie do grupowiczów: czy zaświadczenie z SKP o _poprawnym_ przejściu
badania technicznego jest ograniczone czasowo, jeśli tak, to jaki jest
termin ważności?
Czy istnieją prawne zapisy mówiące o konsekwencjach nie "wbicia"
przeglądu do dowodu przy braku miejsca na pieczątki?

Tak, po okresie 30 dni przegląd jest nieważny.

""Michal \"HoMMeR\" Paszek""  wrote in
message

Mam taka sytuacje: samochód bedacy moja wlasnoscia jest zarejestrowany na
poprzedniego wlasciciela. Z uwagi na fakt braku konsekwencji
nieprzerejestrowania w ciagu 30dni od zakupu chcialbym, aby tak pozostalo.
Jednak w dowodzie skonczyly sie miejsca na pieczatki z SKP. Wykonujac
przeglad dostalem zaswiadczenie, które nie jest jawnie ograniczone
czasowo, tzn. nie ma zadnej wzmianki o dacie waznosci.
Diagnosta na pytanie o termin waznosci zaswiadczenia podal 2tygodnie z
tym, ze mam watpliwosci, czy zrozumial mnie poprawnie gdyz pytalem przed
zrobieniem przegladu, a sam przeglad wykonywal inny diagnosta, który nie
wspomnial ani slowem o terminie waznosci wystawionego zaswiadczenia.
Pytanie do grupowiczów: czy zaswiadczenie z SKP o _poprawnym_ przejsciu
badania technicznego jest ograniczone czasowo, jesli tak, to jaki jest
termin waznosci?
Czy istnieja prawne zapisy mówiace o konsekwencjach nie "wbicia" przegladu
do dowodu przy braku miejsca na pieczatki?

Jedyna konsekwencja jest mozliwosc zabrania DR przez upierdliwego
policjanta. Moja zona ponad rok jezdzila "z karteczka".

--
Axel

W dniu 2011-07-18 10:06, Axel pisze:

Jedyna konsekwencja jest mozliwosc zabrania DR przez upierdliwego
policjanta. Moja zona ponad rok jezdzila "z karteczka".

Miała w tym czasie jakies kontrole?

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

Użytkownik "Wojtek Borczyk"  napisał w wiadomości

Miałem podobną sytuację, z tym, że auto było zarejestrowane na mnie. W DR skończyło się miejsce na pieczątki, pojechałem do SKP, dostałem karteczkę o pozytywnym przejściu przeglądu i jeździłem z tą karteczką prawie rok. W tym czasie byłem dwukrotnie (!) kontrolowany przez policję, za pierwszym razem policjant nawet okiem nie mrugnął, za drugim zwrócił mi uwagę, że powinienem wymienić dowód na nowy, ale też skończyło się bez żadnych konsekwencji. Nie wiem niestety, czy to wynikało tylko z mojego szczęścia, czy z obowiązujacych przepisów :)

Przepisuy ustawowe sa takie, ze wlasciciel ma obowiazek dokonac badania technicznego auta w odpowiednim terminie (starsze to "co rok") ... i tyle.
Skoro ma karteczke to niewatpliwie przedstawil.

Owszem, policjant moglby dowod zabrac, urzednik powolac sie na inne przepisy, w ktorych ponoc karteczka wazna miesiac, odbior moze byc zwiazany z wycieczka 500km i dwoma dniami urlopu, wiec moze lepiej dowod wymienic  :-)


J.

Użytkownik "Wojtek Borczyk"  napisał w wiadomości grup On Mon, 18 Jul 2011, J.F wrote:

Owszem, policjant moglby dowod zabrac, urzednik powolac sie na inne przepisy, w ktorych ponoc karteczka wazna miesiac, odbior moze byc zwiazany z wycieczka 500km i dwoma dniami urlopu, wiec moze lepiej dowod wymienic :-)

A tak z czystej ciekawości, znasz może konkretny przepis, który o tym

mówi?

Art. 132.
1. Policjant zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie:
2) stwierdzenia, że pojazd nie został poddany badaniu technicznemu w wyznaczonym terminie lub termin badania nie został wyznaczony prawidłowo;
7) uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu.


Jak nie 2), bo faktycznie dyskusyjne, to juz na pewno 7) - data nastepnego badania nie odpowiada stanowi faktycznemu :-)

J.

W dniu 2011-07-18 15:43, J.F pisze:

Jak nie 2), bo faktycznie dyskusyjne, to juz na pewno 7) - data
nastepnego badania nie odpowiada stanowi faktycznemu :-)

Ależ jak, skoro na zaświadczeniu jest wpisany dużymi cyframi termin następnego badania? :) Skoro można uznać na podstawie zaświadczenia, że przegląd został wykonany, to dlaczego nie można by uznać terminu następnego badania?
Nic to, potestuję i na razie nie będę przerejestrowywał. Wszak 230zł piechotą nie chodzi, a mandat za brak dowodu/przeglądu to 50zł. Wycieczka do WK 500km też raczej mało prawdopodobna, bo przemieszczam się w promieniu 100km od WK.

Dzięki za info.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek""  napisał
W dniu 2011-07-18 15:43, J.F pisze:

Jak nie 2), bo faktycznie dyskusyjne, to juz na pewno 7) - data
nastepnego badania nie odpowiada stanowi faktycznemu :-)

Ależ jak, skoro na zaświadczeniu jest wpisany dużymi cyframi termin następnego badania? :) Skoro można uznać na podstawie zaświadczenia, że przegląd został wykonany, to dlaczego nie można by uznać terminu następnego badania?

Alez mozna i nalezy, tylko ze w dowodzie jest inny termin wpisany, a wiec nalezy DR zabrac i odeslac do urzedu celem sprostowania :-)

Nic to, potestuję i na razie nie będę przerejestrowywał. Wszak 230zł piechotą nie chodzi, a mandat za brak dowodu/przeglądu to 50zł. Wycieczka do WK 500km też raczej mało prawdopodobna, bo przemieszczam się w promieniu 100km od WK.

Jak tak to oczywiscie mozna, innym zdarza sie mieszkac 500km od miejsca zarejestrowania, albo kontrola ich dopadnie w dniu wyjazdu na urlop zagraniczny ..

J.