Rafał rzucił zagadką, to ja też, a co!

Jakoś tak mi się nazbierało, że miałem 37 punktów karnych na koncie.
Pisemko z Komendy Miejskiej Policji ładnie to opisywało.
Ech, i znowu egzaminy pomyślałem (znaczy A+B)...
W zasadzie to już rutyna. Sprawdziłem umiejętność zdawania testów - wyszło,
jak zwykle, ok, czyli pierwsze 10 podejść bez błędów zarówno kat. A jak B.
Ale coś mnie tknęło i pomyślałem sobie, że może niekoniecznie musze zdawać
po raz... hm... 12 i 13?
Siadłem do przepisów. Ustawy, rozporządzenia... I po chwili miałem PLAN :D
Wprowadziłem go w życie. Po mniej więcej 8 miesiącach wynik końcowy jest
następujący - mam:
0 pkt.
Uprawnienia
Prawo jazdy

A Nierząd Miasta Krakowa (nierząd, bo tam pracują nierządnicy i żeńskie
tychże odpowiedniki, a kurwa to nie zawód a charakter) może mi skoczyć :P
Dodam, że wszystko zgodnie z prawem i przepisami.

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

Są chętni? ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Moze chodzi Ci m.in. o to:
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/7DA2883D

sz.

Dnia Sat, 28 May 2011 01:08:03 +0200, szufla napisał(a):

Moze chodzi Ci m.in. o to:
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/7DA2883D

begin Adam Płaszczyca

Nie, pudło.
Nie podważałem żadnego z istniejących i obowiązujących przepisów :D

On 27 May 2011 23:51:23 GMT,  to wrote:

Coś wykombinowałeś, że nie mogli Cię skierować na egzamin, a punkty same
Ci się przedawniły po roku? ;)

Dnia 27 May 2011 23:51:23 GMT, to napisał(a):

Coś wykombinowałeś, że nie mogli Cię skierować na egzamin, a punkty same
Ci się przedawniły po roku? ;)

On Sat, 28 May 2011 00:35:28 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Jakoś tak mi się nazbierało, że miałem 37 punktów karnych na koncie.
Ech, i znowu egzaminy pomyślałem (znaczy A+B)...
Ale coś mnie tknęło i pomyślałem sobie, że może niekoniecznie musze zdawać
po raz... hm... 12 i 13?

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)
Są chętni? ;)

Dnia Sat, 28 May 2011 01:51:34 +0200, J.F. napisał(a):

Czyzby CB w praktyce niewiele pomagalo ? :-)

On Sat, 28 May 2011 19:09:41 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Sat, 28 May 2011 01:51:34 +0200, J.F. napisał(a):

Czyzby CB w praktyce niewiele pomagalo ? :-)

Bardzo pomaga ;)

Dnia Sun, 29 May 2011 21:40:37 +0200, J.F. napisał(a):

Bardzo pomaga ;)

Tak bardzo ze co roku na egzamin ? :-)

>>Bardzo pomaga ;)
> Tak bardzo ze co roku na egzamin ? :-)

Pewnie, jakby nie pomagało, to byłby częściej :D

Dnia Mon, 30 May 2011 12:12:37 -0700 (PDT), hamberg napisał(a):

Pewnie, jakby nie pomagało, to byłby częściej :D

moze powinienes to lepiej przemyslec?

>> Pewnie, jakby nie pomagało, to byłby częściej :D
> moze powinienes to lepiej przemyslec?

Ale co przemyśleć/ Jak się łamie przepisy, to się ponosi konsekwencje.
najwyraźniej mi się to opłaca.

Dnia Tue, 31 May 2011 02:29:43 -0700 (PDT), hamberg napisał(a):

no jesli to rozwazasz w tych kategoriach...

to ja nastepnym razem kupie jeszcze wieksze auto.

Wygląda na to, że prześladuje cię patologiczna nieodpowiedzialność,
przynajmniej jako kierowcę.


PS: nie mogłem się powstrzymać. ;)

--
CB


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Jakoś tak mi się nazbierało, że miałem 37 punktów karnych na koncie.
Pisemko z Komendy Miejskiej Policji ładnie to opisywało.
[...]
Ale coś mnie tknęło i pomyślałem sobie, że może niekoniecznie musze zdawać
po raz... hm... 12 i 13?

Dnia Sat, 28 May 2011 02:03:27 +0200, cbnet napisał(a):

Wygląda na to, że prześladuje cię patologiczna nieodpowiedzialność,
przynajmniej jako kierowcę.

Jeśli dobrze liczę to przejeżdzasz jakieś 200 kkm w niecałe 2-3 lata
i tracisz PJ.
Musisz mieć prawie non stop kilkanaście puktów na koncie.

Samo to że jeździsz dosyć dużo (rocznie tyle co inni w 2-3 lata)
ma być usprawiedliwieniem dla takiego niefarta?

U mnie w ciągu 3 lat pojawiają się _czasem_ na koncie 2 punkty
i znikają do zera.

A ile zaliczyłeś mandatów z fotoradarów w karierze?

Ja mam 0 (słownie: zero).
Ty pewnie 20 połknąłeś z pół wieku temu albo wcześniej?

--
CB


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Biorąc pod uwagę, że od 1991 roku, kiedy mam prawo jazdy nie udało mi się
nikogo uszkodzić, a w kolizjach, jakie spowodowałem poza moim autem
ucierpiało słownie jedno, a w tym czasie przejechałem jakie 1.5 mln
kilometrów to raczej nie wygląda.

Dnia Sat, 28 May 2011 22:12:07 +0200, cbnet napisał(a):

Jeśli dobrze liczę to przejeżdzasz jakieś 200 kkm w niecałe 2-3 lata
i tracisz PJ.
Musisz mieć prawie non stop kilkanaście puktów na koncie.

Samo to że jeździsz dosyć dużo (rocznie tyle co inni w 2-3 lata)
ma być usprawiedliwieniem dla takiego niefarta?

U mnie w ciągu 3 lat pojawiają się _czasem_ na koncie 2 punkty
i znikają do zera.

A ile zaliczyłeś mandatów z fotoradarów w karierze?

W dniu 2011-05-30 00:38, Adam Płaszczyca pisze:

A ile zaliczyłeś mandatów z fotoradarów w karierze?

ZERO :D

Tylko idioci dają sobie wlepić.

W dniu 2011-05-30 02:21, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Tylko idioci dają sobie wlepić.

Z czego tylko jedno w twarz machnięte - reszta w dupę. Skąd miałem
wiedzieć, kto prowadził w danym momencie ?

Ĺťadnego nie zapłaciłem ;)

W dniu 2011-05-30 09:18, Arek pisze:

Tylko idioci dają sobie wlepić.

Z czego tylko jedno w twarz machnięte - reszta w dupę. Skąd
miałem
wiedzieć, kto prowadził w danym momencie ?
Ĺťadnego nie zapłaciłem ;)

I jak argumentowałeś nieprzyjęcie mandatu?

W dniu 2011-05-30 09:32, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

W dniu 2011-05-30 09:18, Arek pisze:

Tylko idioci dają sobie wlepić.

Z czego tylko jedno w twarz machnięte - reszta w dupę. Skąd
miałem
wiedzieć, kto prowadził w danym momencie ?
Ĺťadnego nie zapłaciłem ;)

I jak argumentowałeś nieprzyjęcie mandatu?

Numalnie - odpowiadałem, że prowadzącym pojazd w tym czasie mogą być:

1. Ja
2. Mój kolega
3. Drugi mój kolega
4. trzeci mój kolega.

Niestety, żaden z nas nie pamięta więc prosimy o lepszą fotkę z
wizerunkiem mordy - co ułatwi wskazanie zbrodniarza, który dopuścił się
tego haniebnego czynu.

Koniec postępowania :)

"Rafał \"SP\" Gil" wrote:

W dniu 2011-05-30 09:18, Arek pisze:

Tylko idioci dają sobie wlepić.

Z czego tylko jedno w twarz machnięte - reszta w dupę. Skąd
miałem
wiedzieć, kto prowadził w danym momencie ?
Żadnego nie zapłaciłem ;)

I jak argumentowałeś nieprzyjęcie mandatu?

Numalnie - odpowiadałem, że prowadzącym pojazd w tym czasie mogą
być:

1. Ja
2. Mój kolega
3. Drugi mój kolega
4. trzeci mój kolega.

Niestety, żaden z nas nie pamięta więc prosimy o lepszą fotkę z
wizerunkiem mordy - co ułatwi wskazanie zbrodniarza, który
dopuścił się tego haniebnego czynu.

Koniec postępowania :)

On May 30, 12:06 pm, "Marek P."  wrote:

"Rafał \"SP\" Gil" wrote:
> W dniu 2011-05-30 09:18, Arek pisze:

>>>> Tylko idioci dają sobie wlepić.
>>> Z czego tylko jedno w twarz machnięte - reszta w dupę. Skąd
>>> miałem
>>> wiedzieć, kto prowadził w danym momencie ?
>>> Żadnego nie zapłaciłem ;)
>> I jak argumentowałeś nieprzyjęcie mandatu?

> Numalnie - odpowiadałem, że prowadzącym pojazd w tym czasie mogą
> być:

> 1. Ja
> 2. Mój kolega
> 3. Drugi mój kolega
> 4. trzeci mój kolega.

> Niestety, żaden z nas nie pamięta więc prosimy o lepszą fotkę z
> wizerunkiem mordy - co ułatwi wskazanie zbrodniarza, który
> dopuścił się tego haniebnego czynu.

> Koniec postępowania :)

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?
Myslę że za nie wskazanie też jakas kara jest.

Hello Marek,

Monday, May 30, 2011, 12:06:01 PM, you wrote:

[...]

Numalnie - odpowiadałem, że prowadzącym pojazd w tym czasie mogą
być:
1. Ja
2. Mój kolega
3. Drugi mój kolega
4. trzeci mój kolega.
Niestety, żaden z nas nie pamięta więc prosimy o lepszą fotkę z
wizerunkiem mordy - co ułatwi wskazanie zbrodniarza, który
dopuścił się tego haniebnego czynu.
Koniec postępowania :)

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?
Myslę że za nie wskazanie też jakas kara jest.

W dniu 30.05.2011 12:26, RoMan Mandziejewicz pisze:

Pamiętasz, co robiłeś pół roku
temu o 14:30?

W dniu 2011-05-30 12:26, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Myslę że za nie wskazanie też jakas kara jest.

A jest obowiązek prowadzenia ewidencji? Pamiętasz, co robiłeś pół roku
temu o 14:30?

W dniu 2011-05-30 13:18, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-05-30 12:26, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Tego komu się powierzyło - to pewna różnica :)

W dniu 2011-05-30 15:30, Arek pisze:

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Tego komu się powierzyło - to pewna różnica :)

Ale tego oni wymagają w mandacie. Osobę której się powierzyło pojazd a nie osobę kierującą.

W dniu 2011-05-30 15:58, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-05-30 15:30, Arek pisze:

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Tego komu się powierzyło - to pewna różnica :)

Ale tego oni wymagają w mandacie. Osobę której się powierzyło pojazd a
nie osobę kierującą.

Na pewno nie wymagają tego w *mandacie*... :)

W dniu 2011-05-31 12:03, Arek pisze:

W dniu 2011-05-30 15:58, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-05-30 15:30, Arek pisze:

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Tego komu się powierzyło - to pewna różnica :)

Ale tego oni wymagają w mandacie. Osobę której się powierzyło pojazd a
nie osobę kierującą.

Na pewno nie wymagają tego w *mandacie*... :)

Wiedziałem, że nie masz argumentów, więc dałem Ci punkt zaczepienia:)

W dniu 2011-06-01 16:29, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-05-31 12:03, Arek pisze:

W dniu 2011-05-30 15:58, Jakub Witkowski pisze:

W dniu 2011-05-30 15:30, Arek pisze:

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Tego komu się powierzyło - to pewna różnica :)

Ale tego oni wymagają w mandacie. Osobę której się powierzyło pojazd a
nie osobę kierującą.

Na pewno nie wymagają tego w *mandacie*... :)

Wiedziałem, że nie masz argumentów, więc dałem Ci punkt zaczepienia:)

Był jeszcze drugi - odpowiadam na zadane pytanie, a nie gdybam jakimś
nieistniejącym mandacie.

W dniu 30.05.2011 12:26, RoMan Mandziejewicz pisze:

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?
Myslę że za nie wskazanie też jakas kara jest.

A jest obowiązek prowadzenia ewidencji? Pamiętasz, co robiłeś pół roku
temu o 14:30?

Dnia Mon, 30 May 2011 15:19:16 +0200, Andrzej Ława napisał(a):

Sąd ma to w nosie - albo wskazujesz odpowiednia osobę, albo dostajesz
"rachunek" z innego paragrafu (bez punktów, ale "zwyczajowo" stawka 2x
wyższa).

Dnia Mon, 30 May 2011 12:06:01 +0200, Marek P. napisał(a):

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 30 May 2011 12:06:01 +0200, Marek P. napisał(a):

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Nie.

Użytkownik "Marek P."  napisał w wiadomości grup Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 30 May 2011 12:06:01 +0200, Marek P. napisał(a):

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Nie.

Dnia Tue, 31 May 2011 07:59:45 +0200, Marcin N napisał(a):

Chodzi o art. 78 ust. 4 Kodeksu Drogowego. Nakładają tam obowiązek wskazania
upoważnionego do dysponowania pojazdem.

Musisz podać nazwiska i adresy kontaktowe. Jeśli straż będzie dalej ciągnąć

Dnia Mon, 30 May 2011 23:35:38 +0200, Marek P. napisał(a):

Jako właściciel nie muszisz wskazać kierującego?

Nie.

Mogę prosic podstawę. Aktualnie mi sie przyda.

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Numalnie - odpowiadałem, że prowadzącym pojazd w tym czasie mogą być:
1. Ja
2. Mój kolega
3. Drugi mój kolega
4. trzeci mój kolega.
Niestety, żaden z nas nie pamięta więc prosimy o lepszą fotkę z wizerunkiem mordy - co ułatwi wskazanie zbrodniarza, który dopuścił się tego haniebnego czynu.
Koniec postępowania :)

W dniu 2011-06-01 00:01, P_ablo pisze:

Nie koniec...

W dniu 2011-06-01 02:20, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Na zdjęcia w ryj mam inną metodę. ;)

W dniu 2011-06-01 02:32, Paul pisze:

W dniu 2011-06-01 02:20, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Na zdjęcia w ryj mam inną metodę. ;)

jaką?

Metoda na poprawianie makijażu.
Mmmmm... jak słodko.
Słodka dupa. ;)

A na spódnice mamusi stosowałeś?
Znasz tak w ogóle?
Trzeba oczywiście mieć pod reką w aucie spódnicę mamusi,
a jak zobaczysz radar, to zamiast sikać ze strachu po piętach
chwytasz spódnicę mamusi... itd.
Chyba nie trzeba tłumaczyć reszty tak bystrej "sztuce"...?

Jest też podobno metoda na robienie loda koledze.
Oczywiście 100% na niby. ;)
Największa wada: kolega na miejscu pasażera, zamiast koleżanki...
chociaż dla co niektórych to pewnie zaleta, nie wada.

No powodzenia, "stary", w tych twoich inteligętnych popisach.
Oczywizda trzymam kciuki.

;D

--
CB




Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Dzień, noc, wiosna, lato, jesień, zima - jeżdżÄ™ z opuszczoną w dół pionowo przesłoną słoneczną. Mijając radar "podnoszę" się dodatkowo.

Fota tak samo wartościowa jak w dupę.

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Dzień, noc, wiosna, lato, jesień, zima - jeżdżÄ™ z opuszczoną w dół pionowo przesłoną słoneczną. Mijając radar "podnoszę" się dodatkowo.

Tyyys piiiknie. :)

--
CB


Użytkownik "Alexy"  napisał w wiadomości

Tak, tak, a ja to szybciutko wskakuję do bagażnika :)

W dniu 2011-06-03 14:46, Alexy pisze:

Dzień, noc, wiosna, lato, jesień, zima - jeżdżÄ™ z opuszczoną w
dół pionowo przesłoną słoneczną. Mijając radar "podnoszę" się
dodatkowo.

Tak, tak, a ja to szybciutko wskakuję do bagażnika :)

Dnia Mon, 30 May 2011 02:21:29 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

A ile zaliczyłeś mandatów z fotoradarów w karierze?

ZERO :D

Ja naście ...

Tylko idioci dają sobie wlepić.

Z czego tylko jedno w twarz machnięte - reszta w dupę. Skąd
miałem wiedzieć, kto prowadził w danym momencie ?

Żadnego nie zapłaciłem ;)

Czyli tak:
- punkty karne kolekcjonujesz z pasją hazardzisty, ale cię
nie ruszają,
- mandaty z fotoradarów (w liczbie nieznanej, bo nie chcesz
się przyznać) nie masz zwyczaju płacić, bo nie jesteś idiotą.
- itd...

A zatem jako użytkownik drogi funkcjonujesz w jakiejś własnej,
wyjątkowej rzeczywistości, w której wydaje ci się, że możesz
więcej niż inni (jak jakiś bóg, czy cuś).
I w dodatku jesteś z tego wszystkiego dumny.

Hmmm.... ciekawe czy kiedykolwiek będziesz miał szansę
zakumać, że dokładając błąd do błędu popełniasz wielki błąd.
Spodziewam się, że mimo wszystko tak.

--
CB


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

A ile zaliczyłeś mandatów z fotoradarów w karierze?

ZERO :D

Tylko idioci dają sobie wlepić.

Dnia Mon, 30 May 2011 09:00:23 +0200, cbnet napisał(a):

Hmmm.... ciekawe czy kiedykolwiek będziesz miał szansę
zakumać, że dokładając błąd do błędu popełniasz wielki błąd.
Spodziewam się, że mimo wszystko tak.

Jesteś kimś, kto dąży do wykształcenia w sobie poczucia
braku odpowiedzialności w związku z przekraczaniem zasad
ruchu drogowego (m.in. ograniczeń prędkości) i bezpieczeństwa
w ruchu drogowym, z dużym powodzeniam (jak muszę przyjąć).

Działasz w ten sposób na szkodę tych, których spotykasz
na drodze, ale nawet pomijając ten kontekst (jak dotąd go
~miłosiernie pomijałem), to działasz w ten sposób również
na swoją własną szkodę, ponieważ narażasz również własne
bezpieczeństwo.

Oczywiście nie wątpię, że tego nie zauważasz, a duma z własnego
[źle pojetego IMHO] sprytu kompensuje ci zarówno twoje
kompleksy jak i przesłania trzęźwość w ocenie swoich celów
oraz skutków tego co robisz na drodze i poza nią.

Z innej perpektywy niewykluczone, że byś to dostrzegał, ale
ci jej brakuje... więc dostajesz ją gratis w promocji póki jeszcze
niejako możesz ją dostać.

Tak więc dziś masz promocję.
Ciesz się, bo termin jej ważności jest ograniczony. ;)

--
CB


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

A może zauważysz, że to, co dla Ciebie jest błedem wcale nie musi nim być?

Jesteś kimś, kto dąży do wykształcenia w sobie poczucia
braku przyzwoitości w związku z przekraczaniem zasad pisania
na usenet (m.in. zwyczaju cytowania pod komentowanym fragmentem)
z dużym powodzeniem (jak muszę przyjąć).

Działasz w ten sposób na szkodę tych, których spotykasz
na grupie, ale nawet pomijając ten kontekst (jak dotąd go
~miłosiernie pomijałem), to działasz w ten sposób również
na swoją własną szkodę, ponieważ zmniejszasz również czytelność
własnych wypocin i chęć odpowiadania na nie.

Oczywiście nie wątpię, że tego nie zauważasz, a duma z własnego
[źle pojetego IMHO] uporu kompensuje ci zarówno twoje
kompleksy jak i przesłania trzęźwość w ocenie swoich celów
oraz skutków tego co robisz na usenecie i poza nim.

Z innej perspektywy niewykluczone, że byś to dostrzegał, ale
ci jej brakuje... więc dostajesz ją gratis w promocji póki jeszcze
niejako możesz ją dostać.

Tak więc dziś masz promocję.
Ciesz się, bo termin jej ważności jest ograniczony. ;)


--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jak pozbędziesz się klapek na oczach i przemyślisz swoje opinie
na temat zalet i wad toppostingu i bottompostingu na newsach,
to może podyskutujemy na ten temat.
Tymczasem spadaj na drzewo.

BTW na pewno bottomposting wszelkim trolom, przypierdalaczom
i bezmózgom dzielącym włos na czworo bardziej przypasowuje.
Jeśli jesteś jednym z nich to tym bardziej nie polecam moich
"wypocin".

Poza tym mało oryginalny jesteś, by nie powiedzieć: odtwórczy.

--
CB


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

Jesteś kimś, kto dąży do wykształcenia w sobie poczucia
braku przyzwoitości w związku z przekraczaniem zasad pisania
na usenet (m.in. zwyczaju cytowania pod komentowanym fragmentem)
z dużym powodzeniem (jak muszę przyjąć).

Działasz w ten sposób na szkodę tych, których spotykasz
na grupie, ale nawet pomijając ten kontekst (jak dotąd go
~miłosiernie pomijałem), to działasz w ten sposób również
na swoją własną szkodę, ponieważ zmniejszasz również czytelność
własnych wypocin i chęć odpowiadania na nie.

Oczywiście nie wątpię, że tego nie zauważasz, a duma z własnego
[źle pojetego IMHO] uporu kompensuje ci zarówno twoje
kompleksy jak i przesłania trzęźwość w ocenie swoich celów
oraz skutków tego co robisz na usenecie i poza nim.

Z innej perspektywy niewykluczone, że byś to dostrzegał, ale
ci jej brakuje... więc dostajesz ją gratis w promocji póki jeszcze
niejako możesz ją dostać.

Tak więc dziś masz promocję.
Ciesz się, bo termin jej ważności jest ograniczony. ;)

Dnia Tue, 31 May 2011 00:04:30 +0200, cbnet napisał(a):

Jesteś kimś, kto dąży do wykształcenia w sobie poczucia
braku odpowiedzialności w związku z przekraczaniem zasad
ruchu drogowego (m.in. ograniczeń prędkości) i bezpieczeństwa
w ruchu drogowym, z dużym powodzeniam (jak muszę przyjąć).

Działasz w ten sposób na szkodę tych, których spotykasz
na drodze, ale nawet pomijając ten kontekst (jak dotąd go
~miłosiernie pomijałem), to działasz w ten sposób również
na swoją własną szkodę, ponieważ narażasz również własne
bezpieczeństwo.

Sobie i innym.
Jaką?
Pewnie jak dotąd kończyło się na podnoszeniu innym ciśnienia.
Ale to wcześniej czy później skończy się niefajnie.
Kwestia czasu.

--
CB


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Tak? Komu, kiedy i jaką szkodę wyrządziłem?

Dnia Tue, 31 May 2011 23:51:41 +0200, cbnet napisał(a):

Sobie i innym.
Jaką?
Pewnie jak dotąd kończyło się na podnoszeniu innym ciśnienia.

Czego więcej spodziewać się można po kimś w rodzaju
"pana w kapeluszu", który jeździł autem z silnikiem HDI
gdy ty pomykałeś jeszcze motorowerem marząc z wypiekami
na twarzy o rdzewiejącym ścigaczu na 4-kólkach rozpędziającym
się do 100-ki gdzieś w granicach 6-sekund.
Chyba aż nadto.

;)

Jesteś nieodpowiedzialny oraz głodny i rozsmakowany
w nieodpowiedzialności.
IMHO.
Będziesz kiedyś tego żałować.
Jak dla mnie to w 100%  p e w n e .

Tyle.

--
CB


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

A poza swoimi domysłami cokolwiek masz?

Dnia Thu, 2 Jun 2011 01:35:12 +0200, cbnet napisał(a):

Czego więcej spodziewać się można po kimś w rodzaju
"pana w kapeluszu", który jeździł autem z silnikiem HDI
gdy ty pomykałeś jeszcze motorowerem marząc z wypiekami
na twarzy o rdzewiejącym ścigaczu na 4-kólkach rozpędziającym
się do 100-ki gdzieś w granicach 6-sekund.

Jesteś nieodpowiedzialny oraz głodny i rozsmakowany
w nieodpowiedzialności.
IMHO.

Być może.

Ty masz jednak jakieś gigant kompleksy. ;)

--
CB



Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

I jak kazdy pan w kapeluszu - mylisz się.

On Tue, 31 May 2011 00:04:30 +0200, "cbnet"  wrote:

Jesteś kimś, kto dąży do wykształcenia w sobie poczucia
braku odpowiedzialności w związku z przekraczaniem zasad
ruchu drogowego (m.in. ograniczeń prędkości) i bezpieczeństwa
w ruchu drogowym, z dużym powodzeniam (jak muszę przyjąć).

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Dnia Sat, 28 May 2011 02:03:27 +0200, cbnet napisał(a):

Wygląda na to, że prześladuje cię patologiczna nieodpowiedzialność,
przynajmniej jako kierowcę.

Biorąc pod uwagę, że od 1991 roku, kiedy mam prawo jazdy nie udało mi się
nikogo uszkodzić, a w kolizjach, jakie spowodowałem poza moim autem
ucierpiało słownie jedno, a w tym czasie przejechałem jakie 1.5 mln
kilometrów to raczej nie wygląda.

No to ja mam PJ od '95, i zaliczyłem jak dotąd łącznie 18 pkt
karnych (2x 6 i 2x 2).
Najczęściej na koncie punktowym mam zero.
Przez parę m-cy zdarzło mi się mieć 8 pkt - mój aktualny "rekord".

Przejechałem jak dotąd jakieś 300 kkm.
Ani dużo ani mało, raczej nie dużo.

Nie wydaje mi się, aby to była norma w PL, ale jakaś rzadkość
z pewnością także nie.

--
CB


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

Dla ulatwienia wyprostuje, ze Adas PJ na samochod ma,OIDP (nie chce mi sie szukac w googlach), od 2000 roku, wiec jesli od tego czasu kilkanascie razy zdawal ponownie, to chyba powinni mu odebrac PJ na stale. Nie mowiac o tym, ze chyba spedza zycie za kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km rocznie...

Poprawka: 3x 6 + 2x 2 + 1 = 23.

Przypomniałem o 6 pkt za zawrócenie na skrzyżowaniu
na strzałce kierunkowej w lewo i coś tam jeszcze było ze światłami
przeciwmgielnymi włączonymi bez sensu na samym początku.

Takie tam.

--
CB


Użytkownik "cbnet"  napisał w wiadomości

... zaliczyłem jak dotąd łącznie 18 pkt karnych (2x 6 i 2x 2).

Dnia Sat, 28 May 2011 23:13:29 +0200, cbnet napisał(a):

Nie wydaje mi się, aby to była norma w PL, ale jakaś rzadkość
z pewnością także nie.

Mocno wątpię.

--
CB


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Norma każdego kapelusza :D

Dnia Sat, 28 May 2011 23:00:21 +0200, Axel napisał(a):

Dla ulatwienia wyprostuje, ze Adas PJ na samochod ma,OIDP (nie chce mi sie
szukac w googlach), od 2000 roku, wiec jesli od tego czasu kilkanascie razy
zdawal ponownie, to chyba powinni mu odebrac PJ na stale. Nie mowiac o tym,
ze chyba spedza zycie za kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km rocznie...

Użytkownik "AdamPłaszczyca"  napisał w wiadomości grup 1. Pierwszy oblany na A (1991)
2. II na A - zaliczony (1991)
3. B - oblany (2000)
4. B - oblany (2000)
5. B - oblany (2000)
6. B - Zaliczony (2001)
7. A - karniak zaliczony (2005)
8. B - karniak zaliczony (2005)
9. B - Karniak zaliczony (2009)
10. A - karniak oblany, którym oblalem egzaminator (2009)
11. A - karniak powtórny po unieważnieniu p. 10 (2009).

=============

Opowiedz, jak to się stało, że pkt. 10 unieważnili.

Dnia Mon, 30 May 2011 08:14:04 +0200, Marcin N napisał(a):

Opowiedz, jak to się stało, że pkt. 10 unieważnili.

Użytkownik "AdamPłaszczyca"  napisał w wiadomości grup Dnia Mon, 30 May 2011 08:14:04 +0200, Marcin N napisał(a):

Opowiedz, jak to się stało, że pkt. 10 unieważnili.

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Dla ulatwienia wyprostuje, ze Adas PJ na samochod ma,OIDP (nie chce mi sie
szukac w googlach), od 2000 roku, wiec jesli od tego czasu kilkanascie razy
zdawal ponownie, to chyba powinni mu odebrac PJ na stale. Nie mowiac o tym,
ze chyba spedza zycie za kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km rocznie...

Acha. Czyli na motocyklu nie jeździłem. I samochodem jeszcze bez B tez nie
;D

1. Pierwszy oblany na A (1991)
3. B - oblany (2000)
4. B - oblany (2000)
5. B - oblany (2000)

W dniu 2011-05-30 10:13, Axel pisze:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

Dla ulatwienia wyprostuje, ze Adas PJ na samochod ma,OIDP (nie chce
mi sie
szukac w googlach), od 2000 roku, wiec jesli od tego czasu
kilkanascie razy
zdawal ponownie, to chyba powinni mu odebrac PJ na stale.

Nie mowiac
o tym,
ze chyba spedza zycie za kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km
rocznie...

Acha. Czyli na motocyklu nie jeździłem. I samochodem jeszcze bez B tez
nie
;D

Alez jezdziles, jezdziles. I pewnie przez te 10 lat robiles od 1 marca
do 30 listopada po 150 km _codziennie_ (moto i samochodem bez PJ -
ROTFL), przejezdzajac 400 tys. km, wiec na pozostale 10 lat zostaje
300km DZIENNIE przez 365 dni w roku.
Jakbys pracujac kiedys w DC dojezdzal codziennie z Krk, to moze bym
uwierzyl...

1. Pierwszy oblany na A (1991)
3. B - oblany (2000)
4. B - oblany (2000)
5. B - oblany (2000)

No prosze... wiedzieli chyba, co robia.

W dniu 2011-05-28 23:00, Axel pisze:

odebrac PJ na stale. Nie mowiac o tym, ze chyba spedza zycie za
kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km rocznie...

Dnia Mon, 06 Jun 2011 01:47:17 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

odebrac PJ na stale. Nie mowiac o tym, ze chyba spedza zycie za
kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km rocznie...

Poza konkursem - co jest dziwnego w 150 000 km rocznie ?

W dniu 2011-06-06 09:33, Waldek Godel pisze:

Dnia Mon, 06 Jun 2011 01:47:17 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

odebrac PJ na stale. Nie mowiac o tym, ze chyba spedza zycie za
kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km rocznie...

Poza konkursem - co jest dziwnego w 150 000 km rocznie ?

Dziecko z podstawówki policzyłoby, że to jest 411 kilometrów dziennie,
licząc każdy jeden możliwy dzień, z wigilią i sylwestrem włÄ…cznie
Licząc tylko dni robocze od poniedziałku do soboty, bez żadnego dnia
wolnego, to 481 kilometrów dziennie, ze średnią 60 km/h przez całÄ… dniówkę.

Użytkownik "Waldek Godel"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 06 Jun 2011 01:47:17 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

odebrac PJ na stale. Nie mowiac o tym, ze chyba spedza zycie za
kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km rocznie...

Poza konkursem - co jest dziwnego w 150 000 km rocznie ?

Dziecko z podstawówki policzyłoby, że to jest 411 kilometrów dziennie,
licząc każdy jeden możliwy dzień, z wigilią i sylwestrem włącznie
Licząc tylko dni robocze od poniedziałku do soboty, bez żadnego dnia
wolnego, to 481 kilometrów dziennie, ze średnią 60 km/h przez całą dniówkę.

Tak, możliwe, ale musiałbyś szczać i srać w samochodzie, żeby zrobić taką
średnią.

"Lukasz"  wrote in message

odebrac PJ na stale. Nie mowiac o tym, ze chyba spedza zycie za
kolkiem, bo to wychodzi ze 150 tys. km rocznie...

Poza konkursem - co jest dziwnego w 150 000 km rocznie ?

Dziecko z podstawówki policzyłoby, że to jest 411 kilometrów dziennie,
licząc każdy jeden możliwy dzień, z wigilią i sylwestrem włącznie
Licząc tylko dni robocze od poniedziałku do soboty, bez żadnego dnia
wolnego, to 481 kilometrów dziennie, ze średnią 60 km/h przez całą
dniówkę.
Tak, możliwe, ale musiałbyś szczać i srać w samochodzie, żeby zrobić taką
średnią.

ja robię średnio 50kkm rocznie więc 3x mniej niż zakładasz, ale są takie
tygodnie że robię 400-600km dziennie więc przejechać 411km to nie jest
wyczyn.

znam gościa który robi po 120.000km rocznie (mój były szef, teraz
znajomy u  niego pracuje i przejął od niego choćby dwuletniego scudo z
przebiegiem  ponad 200kkm)

Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

Jest roznica pomiedzy "czasem robie 400-600km dziennie", a "codziennie robie ponad 400 km")

znam gościa który robi po 120.000km rocznie

A ja znam faceta, co robi 300.000km rocznie, tyle, ze samolotem. Tylko co z tego wynika?

Za to czytam wypociny Adasia od ~10 lat (z przerwami, gdy laduje w KF-ie) i wiem, jak potrafi zmyslac...
Moze i jezdzi duzo, jak na srednia krajowa, ale z tym przebiegiem mocno przesadzil.

Dnia Mon, 6 Jun 2011 08:33:43 +0100, Waldek Godel napisał(a):

Dziecko z podstawówki policzyłoby, że to jest 411 kilometrów dziennie,

Licząc tylko dni robocze od poniedziałku do soboty, bez żadnego dnia
wolnego, to 481 kilometrów dziennie, ze średnią 60 km/h przez całą dniówkę.

Tak, możliwe, ale musiałbyś szczać i srać w samochodzie, żeby zrobić taką
średnią.

Adam Płaszczyca wrote:

No i jaki problem?
W czwartek zrobiłem 700, w piatek 750, w sobotę około 400, w niedzielę
jakieś 400.

Dnia Tue, 7 Jun 2011 10:35:40 +0200, cef napisał(a):

No i jaki problem?
W czwartek zrobiłem 700, w piatek 750, w sobotę około 400, w niedzielę
jakieś 400.

Niewielka jest szansa, że ktoś uwierzy, że tak jest stale.

Adam Płaszczyca napisał:

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

Są chętni? ;)

Dnia Sat, 28 May 2011 02:28:47 +0200, Koziołek napisał(a):

Hm, Adam... Będę strzelał: to magiczny efekt przeprowadzki i zmiany miejsca
zameldowania?

W dniu 28.05.2011 00:35, Adam Płaszczyca pisze:

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

W dniu 28.05.2011 00:35, Adam Płaszczyca pisze:

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

Ożeniłeś się i zmieniłeś nazwisko? ;-)

Dnia Sat, 28 May 2011 11:14:05 +0200, Stefan Szczygielski napisał(a):

A zaraz - miała być jakaś nowelizacja, że między 24 a 48 punktów miała
być jakaś reedukacja, a dopiero po 48 zabranie prawka, m?

Dnia Sat, 28 May 2011 09:21:44 +0200, Stefan Szczygielski napisał(a):

Ożeniłeś się i zmieniłeś nazwisko? ;-)

Adam Płaszczyca wrote:

 Kto pierwszy odgadnie i napisze

Który to już "teleturniej" w ciągu ostatnich tygodni?
pl.misc.samochody.zgadujzgadula trzeba zrobić.

jakim cudem tak czesto cie lapia?
myslalem ze to ja pechowcem jestem ale jeszcze ani razu nie robilem likwidacji punktor choc zdarzalo sie miec 20

On 28 Maj, 10:27, Michał Gut
 wrote:

jakim cudem tak czesto cie lapia?

W dniu 2011-05-28 10:27, Michał Gut pisze:

jakim cudem tak czesto cie lapia?
myslalem ze to ja pechowcem jestem ale jeszcze ani razu nie robilem
likwidacji punktor choc zdarzalo sie miec 20

On Sat, 28 May 2011 16:32:38 +0200, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 wrote:

Pechowiec a PeHowiec to dwie różne sprawy. ;)

Dnia Sat, 28 May 2011 10:27:44 +0200, Michał Gut napisał(a):

jakim cudem tak czesto cie lapia?

W dniu 2011-05-28 10:27, Michał Gut pisze:

jakim cudem tak czesto cie lapia?
myslalem ze to ja pechowcem jestem ale jeszcze ani razu nie robilem
likwidacji punktor choc zdarzalo sie miec 20

moja odpowiedz:
zalapales sie na 48 punktowy prog a stare ci sie przedawnily w tym czasie i masz zero?
bo chyba ustawa nie zerowala licznika przez samo wejscie jej w zycie? :)

Dnia Sat, 28 May 2011 10:38:33 +0200, Michał Gut napisał(a):

moja odpowiedz:
zalapales sie na 48 punktowy prog a stare ci sie przedawnily w tym czasie i
masz zero?

bo chyba ustawa nie zerowala licznika przez samo wejscie jej w zycie? :)

W dniu 2011-05-28 19:14, Adam Płaszczyca pisze:

punkty, zgodnie z przepisami, skasowała mi policja.

Dnia Sat, 28 May 2011 23:19:47 +0200, Adampio napisał(a):

punkty, zgodnie z przepisami, skasowała mi policja.

Musi Adaś został świadkiem koronnym ;-)

Adam Płaszczyca w

Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

Są chętni? ;)

W dniu 2011-05-28 12:02, 'Tom N' pisze:

Można się wykpić dzięki dziurawym przepisom wydanym przez byłego ministra
Polaczka.

Dnia Sat, 28 May 2011 12:02:10 +0200, 'Tom N' napisał(a):

Można się wykpić dzięki dziurawym przepisom wydanym przez byłego ministra
Polaczka.

Adam Płaszczyca w

Dnia Sat, 28 May 2011 12:02:10 +0200, 'Tom N' napisał(a):

Można się wykpić dzięki dziurawym przepisom wydanym przez byłego ministra
Polaczka.

Dobry ślad. Teraz napisz jak ;)

W dniu 11-05-28 22:36, 'Tom N' pisze:

Można się wykpić dzięki dziurawym przepisom wydanym przez byłego ministra
Polaczka.

Dobry ślad. Teraz napisz jak ;)

"Kto pierwszy odgadnie i napisze w jaki sposób można zupełnie legalnie się
wykpić z przewalenia 24 punktów dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo
innego Jasia Wędrowniczka"

Odgadłem i napisałem w jaki sposób, a Ty teraz zmieniasz warunki, bo dałeś
ciała formułując zdanie -- całkiem jak minister Polaczek...

neoniusz w

W dniu 11-05-28 22:36, 'Tom N' pisze:

Można się wykpić dzięki dziurawym przepisom wydanym przez byłego ministra
Polaczka.

Dobry ślad. Teraz napisz jak ;)

"Kto pierwszy odgadnie i napisze w jaki sposób można zupełnie legalnie się
wykpić z przewalenia 24 punktów dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo
innego Jasia Wędrowniczka"
Odgadłem i napisałem w jaki sposób, a Ty teraz zmieniasz warunki, bo dałeś
ciała formułując zdanie -- całkiem jak minister Polaczek...

Nie napisales w jaki sposob.

W dniu 2011-05-29 11:08, 'Tom N' pisze:

neoniusz

W dniu 11-05-28 22:36, 'Tom N' pisze:

Można się wykpić dzięki dziurawym przepisom wydanym przez byłego ministra
Polaczka.

Dobry ślad. Teraz napisz jak ;)

"Kto pierwszy odgadnie i napisze w jaki sposób można zupełnie legalnie się
wykpić z przewalenia 24 punktów dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo
innego Jasia Wędrowniczka"
Odgadłem i napisałem w jaki sposób, a Ty teraz zmieniasz warunki, bo dałeś
ciała formułując zdanie -- całkiem jak minister Polaczek...

Nie napisales w jaki sposob.

Napisałem w jaki sposób, nie napisałem jak.

Dnia Sat, 28 May 2011 22:36:03 +0200, 'Tom N' napisał(a):

Dobry ślad. Teraz napisz jak ;)

"Kto pierwszy odgadnie i napisze w jaki sposób można zupełnie legalnie się
wykpić z przewalenia 24 punktów dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo
innego Jasia Wędrowniczka"

Odgadłem i napisałem w jaki sposób, a Ty teraz zmieniasz warunki, bo dałeś
ciała formułując zdanie -- całkiem jak minister Polaczek...

W dniu 2011-05-28 12:02, 'Tom N' pisze:

Można się wykpić dzięki dziurawym przepisom wydanym przez byłego ministra
Polaczka.

W dniu 2011-05-28 00:35, Adam Płaszczyca pisze:

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

Są chętni? ;)

Dnia Sat, 28 May 2011 12:46:21 +0200, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Są chętni? ;)

Dostałeś skierowanie na badania psychologiczne, zrobiłeś je, ale nie
zwróciłeś wyników do WK.

Po 3 latach sprawa się przedawniła i Twoje
konto punktów się wyzerowało.

Albo coś w ten deseń :) Ogólnie - brak
przepisów mówiących o konieczności dostarczenia wyników badań
psychologicznych do WK.

W dniu 2011-05-28 19:15, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sat, 28 May 2011 12:46:21 +0200, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Są chętni? ;)

Dostałeś skierowanie na badania psychologiczne, zrobiłeś je, ale nie
zwróciłeś wyników do WK.

Dotąd OK.

Po 3 latach sprawa się przedawniła i Twoje
konto punktów się wyzerowało.

Nie, nie wyzerowałoby się.

Dnia Sun, 29 May 2011 19:46:04 +0200, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Nie, nie wyzerowałoby się.

Po upływie terminu dostarczenia udowodniłeś, że przyczyna
niedostarczenia nie leżała po Twojej stronie i WK musiało wydać decyzję
unieważniającą skierowanie. W związku z czym, komendant Policji nie mógł
skierować Cię na powtórny egzamin i wydał decyzję "zerującą" stan
punktów karnych?

W dniu 2011-05-30 00:45, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sun, 29 May 2011 19:46:04 +0200, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Nie, nie wyzerowałoby się.

Po upływie terminu dostarczenia udowodniłeś, że przyczyna
niedostarczenia nie leżała po Twojej stronie i WK musiało wydać decyzję
unieważniającą skierowanie. W związku z czym, komendant Policji nie mógł
skierować Cię na powtórny egzamin i wydał decyzję "zerującą" stan
punktów karnych?

Nie, zły ślad.

Dnia Mon, 30 May 2011 08:10:13 +0200, "Michał \"HoMMeR\" Paszek"
napisał(a):

Nie, zły ślad.

To jeszcze raz. Zgodnie z
http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/i-osk-332-06,uprawnienia_do_kierowania_pojazdami_ruch_drogowy,2e44730.html
Komendant Policji ma obowiązek skierowania na badania psychotechniczne w
terminie do 30 dni od popełnienia wykroczenia. Otrzymując skierowanie po
30 dniach jest ono prawnie nie wiążące, w związku z czym WK nie ma prawa
wszcząć postępowania w sprawie cofnięcia uprawnień.

W dniu 2011-05-28 00:35, Adam Płaszczyca pisze:

Wprowadziłem go w życie. Po mniej więcej 8 miesiącach wynik końcowy jest
następujący - mam:
0 pkt.
Uprawnienia
Prawo jazdy

On Sat, 28 May 2011 13:19:53 +0200,  BartekK wrote:

W dniu 2011-05-28 00:35, Adam Płaszczyca pisze:

Wprowadziłem go w życie. Po mniej więcej 8 miesiącach wynik końcowy jest
następujący - mam:
0 pkt.
Uprawnienia
Prawo jazdy

Zrobiłeś prawko na ukrainie/w czechach/na słowacji itp, i przerobiłeś je
"na nasze" ?

J.F. wrote:

On Sat, 28 May 2011 13:19:53 +0200,  BartekK wrote:
> W dniu 2011-05-28 00:35, Adam Płaszczyca pisze:
>> Wprowadziłem go w życie. Po mniej więcej 8 miesiącach wynik
końcowy jest >> następujący - mam:
>> 0 pkt.
>> Uprawnienia
>> Prawo jazdy
> Zrobiłeś prawko na ukrainie/w czechach/na słowacji itp, i
> przerobiłeś je "na nasze" ?

Nie lepiej przerobic samochod na slowackie numery ?

J.

On Sat, 28 May 2011 12:50:48 +0000 (UTC),  Rafał Grzelak wrote:

J.F. wrote:

> Zrobiłeś prawko na ukrainie/w czechach/na słowacji itp, i
> przerobiłeś je "na nasze" ?

Nie lepiej przerobic samochod na slowackie numery ?

Od kiedy punkty przypisane sa do samochodu? :)

Dnia Sat, 28 May 2011 13:19:53 +0200, BartekK napisał(a):

Zrobiłeś prawko na ukrainie/w czechach/na słowacji itp, i przerobiłeś je
"na nasze" ?

On 28 Maj, 00:35, Adam Płaszczyca
wrote:

Są chętni? ;)

amos w

On 28 Maj, 00:35, Adam Płaszczyca
wrote:

Są chętni? ;)

Nie watpie, ze wykorzystales jakas luke prawna.
Ale moze lepiej napisz, ile Cie to kosztowalo!

Dnia Sat, 28 May 2011 04:55:06 -0700 (PDT), amos napisał(a):

Nie watpie, ze wykorzystales jakas luke prawna.
Ale moze lepiej napisz, ile Cie to kosztowalo!

Dnia Sat, 28 May 2011 00:35:28 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

On Sat, 28 May 2011 15:36:44 +0200,  Borys Pogoreło wrote:

Zaintrygowałeś mnie i przeryłem rozporządzenie. Mój typ to, że w
rozporządzeniu nie ma ani słowa, że szkolenie musi się odbywać co 6
miesięcy. Jest jedynie określone ile punktów odejmuje i kto je organizuje.
Zaś wyrok NSA umożliwia odbycie szkolenia z >24pkt na koncie.
W 8 miesięcy powinieneś akurat odbyć dość szkoleń, jeśli przekonałeś do
tego toku rozumowania urzędników :)

begin J.F.

Watpie zeby Adamowi chcialo sie placic i siedziec na 8 szkoleniach.

Dnia Sat, 28 May 2011 18:00:15 +0200, J.F. napisał(a):

W 8 miesięcy powinieneś akurat odbyć dość szkoleń, jeśli przekonałeś do
tego toku rozumowania urzędników :)

Watpie zeby Adamowi chcialo sie placic i siedziec na 8 szkoleniach.

Dnia Sat, 28 May 2011 18:08:13 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):

 Poza tym takie akcje robi się dla idei ;)

Dnia Sat, 28 May 2011 15:36:44 +0200, Borys Pogoreło napisał(a):

 Zaintrygowałeś mnie i przeryłem rozporządzenie. Mój typ to, że w
rozporządzeniu nie ma ani słowa, że szkolenie musi się odbywać co 6
miesięcy. Jest jedynie określone ile punktów odejmuje i kto je organizuje.
Zaś wyrok NSA umożliwia odbycie szkolenia z >24pkt na koncie.

W dniu 11-05-28 00:35, Adam Płaszczyca pisze:

Są chętni? ;)

Dnia Sat, 28 May 2011 20:35:16 +0200, neoniusz napisał(a):

Punkty kasuja sie z ewiedencji w przypadku opisanym w rozporzadzeniu
par. 6 ust. 1 pkt. 1
czyli

"jeżeli wydano decyzję o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdem
silnikowym"

taka decyzje otrzymamy, jesli np. zgodnie z art. 140 ust. 1 pkt 4 lit c)
nie poddamy sie badaniu psychologicznemu
(albo np. zalatwimy sobie orzeczenie z zastrzezeniami do kierowania)

dalej

"2. Decyzję o przywróceniu kierowcy uprawnienia do kierowania pojazdem
silnikowym, z wyjątkiem przypadku określonego w ust. 1 pkt 3, wydaje
starosta po ustaniu przyczyn, które spowodowały jego cofnięcie."

czyli pozniej wystarczy sie udac na badania - ustaje przyczyna
cofniecia, prawko wraca a ewidencja jest wyczyszczona :D

W dniu 2011-05-30 00:48, Adam Płaszczyca pisze:

Czyli masz połowę sukcesu - nie masz punktów, ale karniaka zdajesz.
Ja tymczasem punktów nie mam, a karniaka nie zdawałem.
Podpowiem, że przywrócenia uprawnień nie dokonał Nierząd ;)

Jacka Danielsa, dżentelmena rzecz jasna, bym przytulił z chęcią, ale jako osoba, która widziała oryginały dokumentów wypadam z rozgrywki ;/

Walić na priv, podpowiem ;), zgarniacie flache i pijemy na spółÄ™ :)

W dniu 2011-05-30 07:14, WOJO pisze:

Jeżeli czytają to w ABW CBA iTP ITD - nie, nie biorę łapówek :)

On Mon, 30 May 2011 07:14:52 +0200, "WOJO"
 wrote:

Mam już takich sporo w barku. Nie piję, a zdarzało się dostać prezent i tak
stoją...:)

Dnia Mon, 30 May 2011 02:24:57 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Zrekompensowałbym se flaszkę, którą "sam wystawiłem" i podałbym
odpowiedź ...

Jacka Danielsa, dżentelmena rzecz jasna, bym przytulił z chęcią,
ale jako osoba, która widziała oryginały dokumentów wypadam z
rozgrywki ;/

W dniu 11-05-30 00:48, Adam Płaszczyca pisze:

Jedna, poważna wada - taki numer wymaga przedłożenia w starostwie
zaświadczenia o odbyciu badań, co skutkuje wysłaniem na egzamin.
Czyli masz połowę sukcesu - nie masz punktów, ale karniaka zdajesz.
Ja tymczasem punktów nie mam, a karniaka nie zdawałem.
Podpowiem, że przywrócenia uprawnień nie dokonał Nierząd ;)

W dniu 2011-05-30 14:13, neoniusz pisze:

No tak, ale jak nie dostarczysz wynikow badan do starostwa
(nierządu;)), to pewnnikiem starosta (prezydent) cofnie
uprawnienia na podstawie art. 140 ust. 1 pkt 4 lit. c (tak
prewencyjnie). Jesli uprawnien nie ma, to organ prowadzacy
ewidencje (policja) usuwa punkty z konta. Wtedy odwolujesz sie
do SKO, ze badania zrobiles (ale nie pokazales) i przywraca
uprawnienia ;)
Innej mozliwosci nie widze (albo nie mysle wystarczajaco
urzedniczo), biorac pod uwage, ze punkty moga byc usuniete z
ewidencji tylko w tych przypadkach:

W dniu 11-05-30 14:22, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Flaszkie ty wygrałeś ;)

W dniu 2011-05-30 14:22, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Rozpracowałeś metodę !
Na potwierdzenie dodam, że przejrzałem ostatnio w oryginałach wszelkie
dokumenty, które Adam ma i tak to wyglądało:

1. skierowano na badania
2. badania przejdzięto z skutkiem pozytywnym
3. badań nie doręczono gdyż Adam zapytał urzęda na jakiej podstawie ma
ich donieć
4. nie wskazano podstawy, ale wydano decyzję uchylającą uprawnienia
(rygor natychmiastowej wykonalności)
5. punkty skasowano
6. odwołanie do SKO
7. SKO uchyla decyzję o uchyleniu uprawnień.
8. Nierząd tupie nóżką i nie wie co dalej zrobić.

Sytuacja kierowcy - w cepiku brak punktów, brak również wzmianki o
odebraniu uprawnień.

No i podstawowa rzecz - w oparciu o aktualne przepisy - całkowity PAT
pomiędzy beneficjentem zdarzenia a nierządem.

W dniu 2011-05-30 21:33, pwz pisze:

No dobrze, ale czy jesteś w 100% pewien, że Ci tych punktów nie
przywrócą? Bo jeżeli policja dostanie papier o tym, że decyzja (o
odebraniu uprawnień) została uchylona, to tym samym procedura wymazująca
punkty nie powinna zostać odwołana -> sytuacja wraca do punktu wyjścia,
nadal masz punkty na koncie?

Dnia Mon, 30 May 2011 21:37:24 +0200, pwz napisał(a):

I jeszcze jedno: w systemie policyjnym figurujesz jako osoba bez
uprawnień. Przy najbliższej kontroli, jeżeli im wyskoczysz jako "bez
prawka", dostaniesz mandat za jazdę bez uprawnień. Chyba że policja, jak
napisałem, otrzyma (oficjalną) informację, że procedura jest cofnięta. I
wtedy punkty wracają na swoje miejsce, do stanu poprzedniego.
Nie jestem tego w 100% pewien, ale sprawdź to.

Dnia Mon, 30 May 2011 21:33:40 +0200, pwz napisał(a):

No dobrze, ale czy jesteś w 100% pewien, że Ci tych punktów nie
przywrócą?

Bo jeżeli policja dostanie papier o tym, że decyzja (o
odebraniu uprawnień) została uchylona, to tym samym procedura wymazująca
punkty nie powinna zostać odwołana -> sytuacja wraca do punktu wyjścia,
nadal masz punkty na koncie?

Dnia Mon, 30 May 2011 14:22:30 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Rozpracowałeś metodę !
Na potwierdzenie dodam, że przejrzałem ostatnio w oryginałach
wszelkie dokumenty, które Adam ma i tak to wyglądało:

1. skierowano na badania

2. badania przejdzięto z skutkiem pozytywnym
3. badań nie doręczono gdyż Adam zapytał urzęda na jakiej
podstawie ma ich donieść

4. nie wskazano podstawy, ale wydano decyzję uchylającą
uprawnienia (rygor natychmiastowej wykonalności)

5. punkty skasowano

6. odwołanie do SKO

7. SKO uchyla decyzję o uchyleniu uprawnień.
8. Nierząd tupie nóżką i nie wie co dalej zrobić.

Sytuacja kierowcy - w cepiku brak punktów, brak również wzmianki
o odebraniu uprawnień.

No i podstawowa rzecz - w oparciu o aktualne przepisy -
całkowity PAT pomiędzy beneficjentem zdarzenia a nierządem.

Flaszkie ty wygrałeś ;)

W dniu 30.05.2011 23:04, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Mon, 30 May 2011 14:22:30 +0200, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a):

Rozpracowałeś metodę !
Na potwierdzenie dodam, że przejrzałem ostatnio w oryginałach
wszelkie dokumenty, które Adam ma i tak to wyglądało:

Lekko skoryguję ;)

1. skierowano na badania

+ informacja o wniosku do Nierządu Miasta Krakowa o skierowaniu na egzamin
1a. Informacja od NMK o wstrzymaniu postepowania do czasu dostarczenia
oryginału wyników z badań psychologicznych

W dniu 2011-05-31 01:55, zefir pisze:

A co z wnioskiem o skierowanie na egzamin? Kolega, który przerabiał
temat przekroczenia 24 pkt. mówi, że jednocześnie ze skierowaniem na
badanie dostał skierowanie na egzamin (z terminem 30-to dniowym).

Co jeśli na takim egzaminie się nie stawisz w terminie?

A druga rzecz, to
kolega mówił, że wyniki badań lekarz sam przesyłał do właściwego
starostwa, jest to jakoś uregulowane prawnie?

Dnia Tue, 31 May 2011 01:55:32 +0200, zefir napisał(a):

1. skierowano na badania

+ informacja o wniosku do Nierządu Miasta Krakowa o skierowaniu na egzamin
1a. Informacja od NMK o wstrzymaniu postepowania do czasu dostarczenia
oryginału wyników z badań psychologicznych

A co z wnioskiem o skierowanie na egzamin? Kolega, który przerabiał

jeśli na takim egzaminie się nie stawisz w terminie? A druga rzecz, to
kolega mówił, że wyniki badań lekarz sam przesyłał do właściwego
starostwa, jest to jakoś uregulowane prawnie?

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości

Na potwierdzenie dodam, że przejrzałem ostatnio w oryginałach wszelkie dokumenty, które Adam ma i tak to wyglądało:

1. skierowano na badania
2. badania przejdzięto z skutkiem pozytywnym
3. badań nie doręczono gdyż Adam zapytał urzęda na jakiej podstawie ma ich donieć

4. nie wskazano podstawy, ale wydano decyzję uchylającą uprawnienia (rygor natychmiastowej wykonalności)
5. punkty skasowano

6. odwołanie do SKO
7. SKO uchyla decyzję o uchyleniu uprawnień.
8. Nierząd tupie nóżką i nie wie co dalej zrobić.

Sytuacja kierowcy - w cepiku brak punktów, brak również wzmianki o odebraniu uprawnień.

Dnia Tue, 31 May 2011 10:04:20 +0200, Lukasz napisał(a):

5. punkty skasowano

gdzie można sprawdzić że punktów już nie ma?

Dnia Mon, 30 May 2011 14:13:43 +0200, neoniusz napisał(a):

No tak, ale jak nie dostarczysz wynikow badan do starostwa (nierządu;)),
to pewnnikiem starosta (prezydent) cofnie uprawnienia na podstawie art.
140 ust. 1 pkt 4 lit. c (tak prewencyjnie). Jesli uprawnien nie ma, to
organ prowadzacy ewidencje (policja) usuwa punkty z konta. Wtedy
odwolujesz sie do SKO, ze badania zrobiles (ale nie pokazales) i
przywraca uprawnienia ;)

On Mon, 30 May 2011 22:55:56 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 30 May 2011 14:13:43 +0200, neoniusz napisał(a):

No tak, ale jak nie dostarczysz wynikow badan do starostwa (nierządu;)),
to pewnnikiem starosta (prezydent) cofnie uprawnienia na podstawie art.
140 ust. 1 pkt 4 lit. c (tak prewencyjnie). Jesli uprawnien nie ma, to
organ prowadzacy ewidencje (policja) usuwa punkty z konta. Wtedy
odwolujesz sie do SKO, ze badania zrobiles (ale nie pokazales) i
przywraca uprawnienia ;)

Brawo :D Gdzie dostarczyć wygraną? :D

W dniu 2011-05-30 23:30, J.F. pisze:

Brawo :D Gdzie dostarczyć wygraną? :D

Ale co - nie ma dalszego ciagu, tzn skierowania na egzamin
sprawdzajacy kwalifikacje w zwiazku z przekroczeniem 24 pkt ?

Dnia Mon, 30 May 2011 23:30:45 +0200, J.F. napisał(a):

Ale co - nie ma dalszego ciagu, tzn skierowania na egzamin
sprawdzajacy kwalifikacje w zwiazku z przekroczeniem 24 pkt ?

W dniu 11-05-30 22:55, Adam Płaszczyca pisze:

Gdzie dostarczyć wygraną? :D

W dniu 2011-05-31 03:18, neoniusz pisze:

W dniu 11-05-30 22:55, Adam Płaszczyca pisze:

Gdzie dostarczyć wygraną? :D

Wyslalem Ci na priv, ale z innego konta ;)

"Rafał \"SP\" Gil" w

A "Mój zwycięzca" siakoś się nie kwapi po flaszkie ;/

Dnia Tue, 31 May 2011 03:18:59 +0200, neoniusz napisał(a):

Gdzie dostarczyć wygraną? :D

Wyslalem Ci na priv, ale z innego konta ;)

Są chętni? ;)

Dnia Sat, 28 May 2011 20:36:23 +0200, WOJO napisał(a):

Jedna z możliwości
Po przekroczeniu 24 punktów dostałeś skierowanie na badania psychologiczne
od komendanta.
Udałeś się na te badania w ciągu 30 dni i w dniu badania zeznałeś, że źle
się czujesz z powodu....
W takiej sytuacji psycholog ma obowiązek wyznaczyć kolejny termin badania
nie przekraczający 30 dni.
Można się tak bawić z psychologiem do us. śmierci :)

Oczywiście WK czeka cierpliwie na dostarczenie wyników badań, a Ty
cierpliwie czekasz na badanie....
Po roku punkty zostają skasowane, a Ty odzyskujesz zdrowie psychiczne i
fizyczne :)

Druga możliwość
Część punktów została przyznana przez SM w okresie, w którym takich
uprawnień nie mieli, co sprytnie mogło cofnąć ilość punktów poniżej 24.

Trzecia możliwość
Zostałeś ukarany wyrokiem sądu i sąd przyznał Ci tymczasowo punkty karne,
które skasowały się po upływie roku od dnia wystąpienia przewinienia, a Ty w
tym czasie nie uzbierałeś kolejnych 24.

W dniu 2011-05-28 00:35, Adam Płaszczyca pisze:

Są chętni? ;)

Dnia Mon, 30 May 2011 11:35:43 +0200, gregor napisał(a):

Są chętni? ;)

Jesteś sędzią (jakimś innym czortem z immunitetem), a wcześniej nie
byłeś ...

On Sat, 28 May 2011 00:35:28 +0200, Adam Płaszczyca
 wrote:

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

Dnia Mon, 30 May 2011 12:20:55 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):

Kiedyś pisałeś: nie odpowiadasz na jakieś tam pismo i urzędasy mają
"showstopper" w swojej procedurze.
Nie chce mi się szukać, bo w nalewce na myszach jeszcze nie
zagustowałem :-)

W dniu 2011-05-28 01:35, Adam Płaszczyca pisze:

No to teraz dobrowolcy szag wpieriod ;) Kto pierwszy odgadnie i napisze w
jaki sposób można zupełnie legalnie się wykpić z przewalenia 24 punktów
dostaje ode mnie 0,5l Jacka Danielsa albo innego Jasia Wędrowniczka ;)

Dnia Mon, 30 May 2011 16:29:13 +0300, MMS napisał(a):

Będę gdybał ;)

Dalej masz tą Granadę ( http://arbiter.pl/zdjecie/670 )? Jeśli tak, to...
Pokazałeś im ją i stwierdzili, że to absolutnie nie jest możliwe abyś
mógł się tym czymś poruszać po drogach. W związku z tym jest nie możliwe
abyś "zdobył" jakikolwiek punkt. Stąd masz 0 ;)

Trafiłem :D

W dniu 2011-05-31 00:06, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Mon, 30 May 2011 16:29:13 +0300, MMS napisał(a):

Będę gdybał ;)

Dalej masz tą Granadę ( http://arbiter.pl/zdjecie/670 )? Jeśli tak, to...
Pokazałeś im ją i stwierdzili, że to absolutnie nie jest możliwe abyś
mógł się tym czymś poruszać po drogach. W związku z tym jest nie możliwe
abyś "zdobył" jakikolwiek punkt. Stąd masz 0 ;)

Trafiłem :D

Nie. Granada poszła w dobre ręce, obecnie jeżdżę Sierrą (prywatnie) i
Berlingo (służbowo).

Dnia Tue, 31 May 2011 16:55:00 +0300, MMS napisał(a):

Nie. Granada poszła w dobre ręce, obecnie jeżdżę Sierrą (prywatnie) i
Berlingo (służbowo).

Oczywiście, to był żart i myślę, że się nie gniewasz ;)