Witam
Czy tylko dla mnie wymiana żarówki w przednim reflektorze Citroena C4 to
masakra? Dostęp i widoczność jest tak kiepska, że chyba gorzej nie może być.
Wymiana zajęła mi jakieś 40 min i żeby cokolwiek zobaczyć musiałem użyć
lusterka. A może błądzę i jest w tyym aucie jakiś dynks, kóry pozwala
zrobićto w 5 minut?

pozdr.
P.

Czy tylko dla mnie wymiana żarówki w przednim reflektorze Citroena C4 to masakra? Dostęp i widoczność jest tak kiepska, że chyba gorzej nie może być. Wymiana zajęła mi jakieś 40 min i żeby cokolwiek zobaczyć musiałem użyć lusterka. A może błądzę i jest w tyym aucie jakiś dynks, kóry pozwala zrobićto w 5 minut?

Jesli wspomożesz sie lusterkiem za pierwszym razem to zajmie Ci to minute :) Kluczem jest wyczaszkowanie, jak ten dyngs trzymajacy zarowke na miejscu jest zrobiony. Moze w C4 nie jest on jakis specjalnie dziwny, ale go nie widac bez lusterka i oswobodzenie żarówki moze byc skomplikowane.


Pamietam ze pierwszy raz zajelo mi to chyba jakies pol godziny i setki kurw rzucanych na prawo i lewo :) Kazdy nastepny raz byl zdecydowanie sprawniejszy - teraz nabralem wprawy i zajmuje mi to max minute (nie licząc rozpakowania zarowki, otworzenia auta/klapy). Pociesze Cie ze nie tylko dla Ciebie jest skomplikowana czynnosć. U mnie w pracy wiele osób ma z tym problem.

Ale moze byc gorzej :)

W imprezie zeby wymienic zarowke trzeba albo odłączyc i wyjac akumulator (prawa strona) albo odkrecic dolot (lewa strona).

Ponoc w nowych renówkach jest jeszcze gorzej :)

--
PozdrawiAM!
WX/240KM

Dnia Fri, 13 Aug 2010 08:08:23 +0200, Arek M napisał(a):

W imprezie zeby wymienic zarowke trzeba albo odłączyc i wyjac akumulator
(prawa strona) albo odkrecic dolot (lewa strona).

Ponoc w nowych renówkach jest jeszcze gorzej :)

W C5 I norma serwisowa na wymianę żarówki to 40 minut. W ASO...
Uroki nowoczesnych konstrukcji

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

W dniu 2010-08-13 08:08, Arek M pisze:

Ponoc w nowych renówkach jest jeszcze gorzej :)

Nie wiem czy Laguna II łapie się w kategorii "nowe renówki", ale akurat w tym aucie żarówki wymienia się bajecznie prosto. Z lewej bardzo dużo miejsca a z prawej wystarczy wyjąć wlew płynu do spryskiwaczy.

--
Gregorius

Ponoc w nowych renówkach jest jeszcze gorzej :)

Nie wiem czy Laguna II łapie się w kategorii "nowe renówki", ale akurat w tym aucie żarówki wymienia się bajecznie prosto. Z lewej bardzo dużo miejsca a z prawej wystarczy wyjąć wlew płynu do spryskiwaczy.

Ktos tu zdaje sie kiedys opowiadal, jak to w jakims clio czy innym scenicu w aso zdejmowali reflektor czy zderzak aby wymienic zarowke...


--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

Ale moze byc gorzej :)

W imprezie zeby wymienic zarowke trzeba albo odłączyc i wyjac akumulator
(prawa strona) albo odkrecic dolot (lewa strona).

Ponoc w nowych renówkach jest jeszcze gorzej :)

Nie wiem jak w renówkach ale w nowym accordzie żarówkę wymienia sie
przy pomocy podnośnika, przez nadkole :-)
U siebie w focusie jeszcze nie wyminiałem ale w książce obsługi jest
napisane, że należy wymontować reflektor.

Wszystko fajnie jak wymiana jest w dzień na parkingu albo w serwisie,
tylko co w przypadku jesiennego nocnego deszczu na leśnej drodze ma
zrobić np. "blondynka" :-)

sykmie

W imprezie zeby wymienic zarowke trzeba albo odłączyc i wyjac akumulator
(prawa strona) albo odkrecic dolot (lewa strona).

Ponoc w nowych renówkach jest jeszcze gorzej :)

Nie wiem jak w renówkach ale w nowym accordzie żarówkę wymienia sie
przy pomocy podnośnika, przez nadkole :-)
U siebie w focusie jeszcze nie wyminiałem ale w książce obsługi jest
napisane, że należy wymontować reflektor.

Podobny patent jest w nowym volvo s40. Tyle ze reflektor wyjmuje sie 10 sekund. Jest taki 'sledz' ktory trzyma calos na miejscu. Po jego wyciagnieciu reflektor ladnie wyduwa sie do przodu auta. Jako ze nowe s40 to to samo co ford to moze nie jest u Ciebie tak ciezko :)

--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

P. pisze:

Witam
Czy tylko dla mnie wymiana żarówki w przednim reflektorze Citroena C4 to masakra? Dostęp i widoczność jest tak kiepska, że chyba gorzej nie może być. Wymiana zajęła mi jakieś 40 min i żeby cokolwiek zobaczyć musiałem użyć lusterka. A może błądzę i jest w tyym aucie jakiś dynks, kóry pozwala zrobićto w 5 minut?

pozdr.
P.

eee - przesadzasz - nie jest tak tragicznie, co prawda za pierwszym razem jest najciezej - ale kazdy nastepny to juz chwila.
(w poprzedniej xsarze musialem np. odpinac blok ABS by wsadzic reke, w C4 poszlo bez zadnych dod. czynnosci.  W Xsarz pamietam, ze najdluzej wymienialem zarowke postojowa - prawie 2 godziny (ale mialem czas) !!! Na szczescie wiecej tego robic nie musialem)

Koledzy w sluzbowym Mondeo odkrecili caly reflektor (jest troche roboty z tym - ale widac mniej niz wymiana zarowki bez tej czynnosci :)
W salonie P308 - przy kupnie - sprzedawca od razu zaznaczyl, ze na wymiane zarowki prosze do nas - bo samemu mozna wiecej sobie czasem zaszkodzic (po czym sypnol jakas historyjka o kliencie, dla ktorego skonczyla sie operacja kupnem nowego reflektora - pozrywane zaczepy).

Obecne reflektory sa wielgasne - zachodzace na maske, kabiny silnikow wypchane i nie zawsze wymiana zarowki to przyslowiowa 'bulka z maslem'


--
pozdr
Adam (AL)
TG

On 2010-08-13 10:50, AL wrote:

Obecne reflektory sa wielgasne - zachodzace na maske, kabiny silnikow
wypchane i nie zawsze wymiana zarowki to przyslowiowa 'bulka z maslem'

obawiam się, że nie tu jest "powód"

Czy tylko dla mnie wymiana żarówki w przednim reflektorze Citroena C4 to
masakra? Dostęp i widoczność jest tak kiepska, że chyba gorzej nie może
być. Wymiana zajęła mi jakieś 40 min i żeby cokolwiek zobaczyć musiałem
użyć lusterka. A może błądzę i jest w tyym aucie jakiś dynks, kóry pozwala
zrobićto w 5 minut?

W C4 Picasso wydaje się że jest łatwo choć jeszcze nie próbowałem. Serwis
powiedział, że oni robią to za darmo jeśli u nich się żarówkę kupi :-)
Jestem ciekaw, ile kosztuje żarówka ale mam nadzieję że niewiele :-)

C

CeSaR wrote:

Czy tylko dla mnie wymiana żarówki w przednim reflektorze Citroena C4 to
masakra? Dostęp i widoczność jest tak kiepska, że chyba gorzej nie może
być. Wymiana zajęła mi jakieś 40 min i żeby cokolwiek zobaczyć musiałem
użyć lusterka. A może błądzę i jest w tyym aucie jakiś dynks, kóry
pozwala zrobićto w 5 minut?

W C4 Picasso wydaje się że jest łatwo choć jeszcze nie próbowałem.

W C4 Picasso to masz nawet w zwykłej instrukcji opisane, a dostęp jest
rewelacyjny. W ogóle w C4 Picasso jest zadziwiająco sporo miejsca w komorze
silnika i jej okolicy (np. pomiędzy chłodnicą, a zderzakiem).

C

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

W C4 Picasso to masz nawet w zwykłej instrukcji opisane, a dostęp jest
rewelacyjny. W ogóle w C4 Picasso jest zadziwiająco sporo miejsca w
komorze
silnika i jej okolicy (np. pomiędzy chłodnicą, a zderzakiem).

Dokładnie. Pierwsze skojarzenie to Wartburg 353 - tam też to wyglądało tak,
jakby miejsce na jakieś V8 zostawili :-)

C