Tak z ciekawości raz na jakiś czas zajeżdżam do Inchcape'a w DC
i oglądam to co mają wystawione przed salonem. Głównie z "nadzieją",
że trafi się 128/135i w śmiesznej cenie. Tak od roku sobie jeżdżÄ™,
byłem również w sobotę. Jak zwykle pooglądałem sobie wszystko co
stało i zacząłem się zastanawiać skąd się biorą te ceny na tych
autach. Popyt reguluje cenę, ale 250 koła za 3 letnią 650 z 11kkm
to kupa kasy. 125 koła za 118i 4d to już w ogóle jakiś śmiech.
Przecież tego nikt nie kupi... Co ciekawe odnoszę wrażenie, że
jest w zasadzie cały czas ceny używanych aut idą w górę. Drożeją
nowe i przez to ludzie liczą, że i używane sprzedadzą drożej
często wyliczając cenę jako procent _aktualnej_ ceny nowego auta.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Popyt reguluje cenę, ale 250 koła za 3 letnią 650 z 11kkm
to kupa kasy. 125 koła za 118i 4d to już w ogóle jakiś śmiech.

Ceny BMW serii 1 są generalnie dziwne. 1.6 benzyna w podstawie za ponad
100kpln?

Przecież tego nikt nie kupi...

Chyba tylko jeśli komuś zależy na wysokiej racie leasingowej.

C

W dniu 2011-07-18 11:28, CeSaR pisze:

Popyt reguluje cen�, ale 250 ko�a za 3 letni� 650 z 11kkm
to kupa kasy. 125 ko�a za 118i 4d to ju� w og�le jaki� �miech.

Ceny BMW serii 1 sďż˝ generalnie dziwne. 1.6 benzyna w podstawie za ponad
100kpln?

Ogólnie z popytem jest ciężko, więc jak się ma trochę cierpliwości
to jest szansa na dobrą cenę. Pytanie tylko jaka to jest dobra.
Opchnęliśmy firmowe 130i w hatchbacku za 80 koła i do tej pory tego
żałuję, bo był to chyba najlepszy samochód z jakim miałem okazję mieć
do czynienia. Moim zdaniem był wart zdecydowanie więcej... tylko
nikt go za więcej nie chciał kupić. :) Teraz się oglądam też za
jedynką tylko, że w coupe i liczę właśnie na jakiegoś 4 latka
w dobrej cenie z małym przebiegiem.

Przecieďż˝ tego nikt nie kupi...

Chyba tylko je�li komu� zale�y na wysokiej racie leasingowej.

Mi tak naprawdę zależy na 35i pod maską, układzie jezdnym
i ewentualnie DSC na zimę. Klima, szyberdach, "zenony", pakiety
oświetlenia, lakier metalic, podgrzewane fotele, radio, pakiety
internet, itp. duperele nie są mi potrzebne. W sumie nawet tylnej
kanapy mogłoby nie być i tak jestem przyzwyczajony do dwumiejscówki. ;P
Niestety nie robią takich wersji, a jeśli już to robią drożej niż
full wypas.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

W dniu 2011-07-18 11:28, CeSaR pisze:

Popyt reguluje cenę, ale 250 koła za 3 letnią 650 z 11kkm
to kupa kasy. 125 koła za 118i 4d to już w ogóle jakiś śmiech.

Ceny BMW serii 1 są generalnie dziwne. 1.6 benzyna w podstawie za ponad
100kpln?

Wygląda na to, że dziadki z Niemiec nie chcą popylać tym do kościoła więc mało tego przyjeżdża do nas. Inna sprawa, że w Niemczech to dość popularny samochód, aczkolwiek nie wśród kościelnych dziadków.

A.

Wygląda na to, że dziadki z Niemiec nie chcą popylać tym do kościoła więc
mało tego przyjeżdża do nas. Inna sprawa, że w Niemczech to dość popularny
samochód, aczkolwiek nie wśród kościelnych dziadków.

Siła nabywcza Niemca i Polaka jest niestety różna :-(
Dla mnie jedynka to samochód mały, wcale nie wykończony jakoś super, z
wyposażeniem powiedzmy normalnym, bez ekstrawagancji.
W podstawie kosztuje stówkę. Dziękuję - postoję. O gustach się nie
dyskutuje, nie mam zamiaru roztrząsac co bym kupił za stówkę ale patrząc na
nasze drogi, korki, koleiny itd nie widzę jakiegoś uzasadnienia dla takiego
samochodu.

C

On 2011-07-18 11:28, CeSaR wrote:

Popyt reguluje cenĂŞ, ale 250 koÂła za 3 letniÂą 650 z 11kkm
to kupa kasy. 125 koÂła za 118i 4d to juÂż w ogóle jakiÂś Âśmiech.

Ceny BMW serii 1 sÂą generalnie dziwne. 1.6 benzyna w podstawie za ponad
100kpln?

Ceny są "dziwne" głównie w Polsce.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

On Mon, 18 Jul 2011 16:00:08 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik
 wrote:

Ceny są "dziwne" głównie w Polsce.

 Taaaa... W UK 135i z mPasztetem, dwusprzęgłówką i paroma innymi
 bzdetami wychodzi, wg konfiguratora, ciut ponad 170k (~Ł37k). U
 nas zaczyna się od 191kPLN i po dozbrojeniu wyskoczy ponad
 200...

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

W dniu 2011-07-19 10:05, Robert Rędziak pisze:

On Mon, 18 Jul 2011 16:00:08 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik
  wrote:

Ceny są "dziwne" głównie w Polsce.

  Taaaa... W UK 135i z mPasztetem, dwusprzęgłówką i paroma innymi
  bzdetami wychodzi, wg konfiguratora, ciut ponad 170k (~Ł37k). U
  nas zaczyna się od 191kPLN i po dozbrojeniu wyskoczy ponad
  200...

Przy czym oni, te 37kÂŁ są w stanie zarobić znacznie szybciej niż my 200kzł. Różnica w zarobkach jest kolosalna.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

On 2011-07-19 10:05, Robert Rędziak wrote:

On Mon, 18 Jul 2011 16:00:08 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik
  wrote:

Ceny są "dziwne" głównie w Polsce.

  Taaaa... W UK 135i z mPasztetem, dwusprzęgłówką i paroma innymi
  bzdetami wychodzi, wg konfiguratora, ciut ponad 170k (~Ł37k). U
  nas zaczyna się od 191kPLN i po dozbrojeniu wyskoczy ponad
  200...

Jesli zaczyna się od 191 to wyskoczy znacząco powyżej 200.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

On Tue, 19 Jul 2011 12:14:04 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik
 wrote:

Jesli zaczyna się od 191 to wyskoczy znacząco powyżej 200.

 Sama skrzynia wywinduje cenę powyżej 200k. Reszty dodatków nawet
 nie chciałoby mi się liczyć...

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Tak z ciekawości raz na jakiś czas zajeżdżam do Inchcape'a w DC
i oglądam to co mają wystawione przed salonem. Głównie z "nadzieją",
że trafi się 128/135i w śmiesznej cenie. Tak od roku sobie jeżdżÄ™,
byłem również w sobotę. Jak zwykle pooglądałem sobie wszystko co
stało i zacząłem się zastanawiać skąd się biorą te ceny na tych
autach. Popyt reguluje cenę, ale 250 koła za 3 letnią 650 z 11kkm
to kupa kasy.

Wiesz ile "stracił" posiadacz tego auta przez te 3 lata? 250kzł to ani dużo ani mało za takiej klasy auto z takim przebiegiem biorąc pod uwagę jego cenę startową. Ile w/g Ciebie 3-letnie BMW seri '6' z najmocniejszym seryjnym silnikiem powinno kosztowac?

W dniu 2011-07-18 11:30, BaX pisze:

Tak z ciekawości raz na jakiś czas zajeżdżam do Inchcape'a w DC
i oglądam to co mają wystawione przed salonem. Głównie z "nadzieją",
że trafi się 128/135i w śmiesznej cenie. Tak od roku sobie jeżdżÄ™,
byłem również w sobotę. Jak zwykle pooglądałem sobie wszystko co
stało i zacząłem się zastanawiać skąd się biorą te ceny na tych
autach. Popyt reguluje cenę, ale 250 koła za 3 letnią 650 z 11kkm
to kupa kasy.

Wiesz ile "stracił" posiadacz tego auta przez te 3 lata? 250kzł to ani
dużo ani mało za takiej klasy auto z takim przebiegiem biorąc pod uwagę
jego cenę startową. Ile w/g Ciebie 3-letnie BMW seri '6' z
najmocniejszym seryjnym silnikiem powinno kosztowac?

O ile je kupił po takiej cenie jaką podają w katalogach to dużo,
ale wiem z doświadczenia, że w BMW można bardzo dużo ugadać.
Zwłaszcza jeśli jest się "stałym" klientem. Mógł oddać 6 w rozliczeniu
i wziąć np. X6 za złotówkę.

Cena nowej to już w ogóle kosmos. :) Między 25 tysięcy, a 60 tysięcy
jest spora różnica... między 250, a 600 już trochę mniejsza. :)
Ktoś kto kupuje 6 albo ma kasę, albo chce udawać, że ma kasę*. Jeśli
ma kasę, to kupi nowe, jeśli chce udawać, że ma to to może być za dużo.
Prawda jest taka, że te ceny na allegro i w salonach, to ceny za które
auta się nie sprzedają, bo ciągle tam stoją. Nie widziałem 6 za 150
koła, więc pewnie za tyle się sprzedają. :)

* o ile mówimy o "normalnym" kupcu, a nie fanatyku BMW.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Użytkownik "Rychu"

Cena nowej to już w ogóle kosmos. :) Między 25 tysięcy, a 60 tysięcy
jest spora różnica... między 250, a 600 już trochę mniejsza. :)

60 - 25 = 35
600 - 250 = 350

Jeśli dla ciebie 350 jest mniejsze od 35, to zastanawiam się w jaki sposób zarabiasz na te auta ;-)

Fajny żart?

Pozdrówki :)

W dniu 2011-07-18 12:23, Przemysław Czaja pisze:

Użytkownik "Rychu"

Cena nowej to już w ogóle kosmos. :) Między 25 tysięcy, a 60 tysięcy
jest spora różnica... między 250, a 600 już trochę mniejsza. :)

60 - 25 = 35
600 - 250 = 350
Jeśli dla ciebie 350 jest mniejsze od 35, to zastanawiam się w jaki
sposób zarabiasz na te auta ;-)

No właśnie w taki... jednemu klientowi robi różnicę czy zapłaci
800 czy 1000zł... innemu nie robi czy zapłaci 80 czy 100 tys.
Pierwszy chce, żeby było tanio, a drugi będzie chciał, żeby
było dobrze i żeby w każdej chwili jak będzie potrzeba, to mógł
coś zmienić, poprawić, dowiedzieć się... więc 200zł > 20 tys. :)

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Cena nowej to już w ogóle kosmos. :) Między 25 tysięcy, a 60 tysięcy
jest spora różnica... między 250, a 600 już trochę mniejsza. :)

60 - 25 = 35
600 - 250 = 350

Jeśli dla ciebie 350 jest mniejsze od 35, to zastanawiam się w jaki sposób zarabiasz na te auta ;-)

Nie kumasz przenośni? ;-)
Mam kolegę, który kupuje najtańsze piwo w lidlu, bo dla niego 50 groszy to za dużo do przepłacenia, a dla kogoś innego nawet 10 zł za piwko to nic :-). Mam wrażenie że o to chodziło Rychowi :-))). Ktoś kto kupuje auto za 10 czy 20 tysięcy często ciuła na nie parę lat, dlatego dla niego każdy tysiąc to dużo. Natomiast dla kogoś kupującego furę za kilkaset tysięcy sto czy dwieście różnicy nie ma większego znaczenia ;-).

Użytkownik "Robert_J"

Nie kumasz przenośni? ;-)

Kumam, kumam :)

Pozdrówki.

begin Przemysław Czaja

Kumam, kumam :)

Jesteś żabą?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Użytkownik "to" <

Jesteś żabą?

Jeśli sprawi Ci to przyjemnoć...

begin Przemysław Czaja

Jesteś żabą?

Jeśli sprawi Ci to przyjemnoć...

Skoro jesteś, to jak możesz, podpłyń do żeremi i pozdrów bobry.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Tak z ciekawości raz na jakiś czas zajeżdżam do Inchcape'a w DC
i oglądam to co mają wystawione przed salonem. Głównie z "nadzieją",
że trafi się 128/135i w śmiesznej cenie. Tak od roku sobie jeżdżÄ™,
byłem również w sobotę. Jak zwykle pooglądałem sobie wszystko co
stało i zacząłem się zastanawiać skąd się biorą te ceny na tych
autach. Popyt reguluje cenę, ale 250 koła za 3 letnią 650 z 11kkm
to kupa kasy.

Wiesz ile "stracił" posiadacz tego auta przez te 3 lata? 250kzł to ani
dużo ani mało za takiej klasy auto z takim przebiegiem biorąc pod uwagę
jego cenę startową. Ile w/g Ciebie 3-letnie BMW seri '6' z
najmocniejszym seryjnym silnikiem powinno kosztowac?

O ile je kupił po takiej cenie jaką podają w katalogach to dużo,
ale wiem z doświadczenia, że w BMW można bardzo dużo ugadać.
Zwłaszcza jeśli jest się "stałym" klientem. Mógł oddać 6 w rozliczeniu
i wziąć np. X6 za złotówkę.

Oczywiście, że nikt normalny takiego auta nie kupuje w cenie z reklamówki wiszącej obok auta w salonie.

Cena nowej to już w ogóle kosmos. :) Między 25 tysięcy, a 60 tysięcy
jest spora różnica... między 250, a 600 już trochę mniejsza. :)
Ktoś kto kupuje 6 albo ma kasę, albo chce udawać, że ma kasę*. Jeśli
ma kasę, to kupi nowe, jeśli chce udawać, że ma to to może być za dużo.
Prawda jest taka, że te ceny na allegro i w salonach, to ceny za które
auta się nie sprzedają, bo ciągle tam stoją. Nie widziałem 6 za 150
koła, więc pewnie za tyle się sprzedają. :)

Prawda jest taka, że jak rozmawiałem w Katowicach w maju 2010 z obsługą to mieli sprzedane auta które jeszcze nawet nie przypłyneły do europy. /X6, X5/ To co mieli 'zakontraktowane' na początku roku dawno było sprzedane, a wtedy mogli zrealizować zamówienie na koniec roku, no najwcześniej na wrzesień/pażdziernik. Nie wiem co się porobiło ale kiedyś w salonie BMW było cicho i spokojnie jak w kościele, teraz gdzie nie byłem czy to wrocław czy katowice, bielsko gwarno jak na bazarze.

BaX wrote:

Prawda jest taka, że jak rozmawiałem w Katowicach w maju 2010 z
obsługą to mieli sprzedane auta które jeszcze nawet nie przypłyneły
do europy. /X6, X5/ To co mieli 'zakontraktowane' na początku roku
dawno było sprzedane, a wtedy mogli zrealizować zamówienie na koniec
roku, no najwcześniej na wrzesień/pażdziernik. Nie wiem co się
porobiło ale kiedyś w salonie BMW było cicho i spokojnie jak w
kościele, teraz gdzie nie byłem czy to wrocław czy katowice, bielsko
gwarno jak na bazarze.

i nawet towarzystwo podobne  :)

Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

teraz gdzie
nie byłem czy to wrocław czy  katowice, bielsko gwarno jak na bazarze.

Jak to mawial moj znajomy (handlowiec w salonie Smorawinskiego) - "same kurwy i zlodzieje" :P

--
Picasso

W dniu 2011-07-18 11:50, Rychu pisze:
(ciach)

w BMW można bardzo dużo ugadać.

Co dla Ciebie oznacza dużo. IMO to dla nowych aut 8% to jest
max. Tak samo zresztą jak w Mercedesie.
Dużo (nawet 25%) to można dostać w Porsche.

On Mon, 18 Jul 2011 20:16:51 +0200, megrims
wrote:

Dużo (nawet 25%) to można dostać w Porsche.

20% to można dostać w Renault. A w Toyocie przy słowie "zniżka"
sprzedawcy mają minę, jakby właśnie cytrynę jedli.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Dnia Mon, 18 Jul 2011 20:21:48 +0200, jerzu napisał(a):

On Mon, 18 Jul 2011 20:16:51 +0200, megrims
wrote:

Dużo (nawet 25%) to można dostać w Porsche.

20% to można dostać w Renault. A w Toyocie przy słowie "zniżka"
sprzedawcy mają minę, jakby właśnie cytrynę jedli.

Ale te 20% to od cen promocyjnych (które w zasadzie są normalne, bo te
promocje, podobnie jak w Citroenie, nigdy się nie kończą), czy od
'oryginalno-cennikowych'? Np. na Lagunę jest co najmniej od 1,5 roku
15k upustu promocyjnego, czyli taka za 100k kosztuje 85k bez łaski.
Opisywane przez Ciebie 20% urywa się z 85k, czy ze 100k?

On Mon, 18 Jul 2011 21:08:02 +0200, Samotnik
 wrote:

Opisywane przez Ciebie 20% urywa się z 85k, czy ze 100k?

Ja urwałem od ceny cennikowej, czyli 105600 zł.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

jerzu w

On Mon, 18 Jul 2011 21:08:02 +0200, Samotnik
 wrote:

Opisywane przez Ciebie 20% urywa się z 85k, czy ze 100k?

Ja urwałem od ceny cennikowej, czyli 105600 zł.

No to urwałeś 21k, czyli w sumie jakiś 1k od tych nieustających cen
promocyjnych na poziomie 85k;P

--
Tomasz Nycz

On Mon, 18 Jul 2011 23:15:29 +0200, 'Tom N'
 wrote:

No to urwałeś 21k, czyli w sumie jakiś 1k od tych nieustających cen
promocyjnych na poziomie 85k;P

Na osobówki może są i nieustające promocje. Na dostawczaki nie ma,
negocjujesz od cen cennikowych.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

w BMW można bardzo dużo ugadać.

Co dla Ciebie oznacza dużo. IMO to dla nowych aut 8% to jest
max. Tak samo zresztą jak w Mercedesie.
Dużo (nawet 25%) to można dostać w Porsche.

Szefowi na X-a 4.4 ze skórą na desce i całkowicie kompletnym wypasie bo nie była tam chyba opcji /niewykluczających się kombinacji/ której ta fura nie miała, zeszli z ceny 80kzł jak tylko wyraził zainteresowanie. Auto co prawda rocznikowo -1 ale do kupienia w wersji 'na firme' więc dodatkowy zysk. Takich okazji była ograniczona iloć i dotyczyła pojedynczych sztuk bardzo mocno doposażonych wersji zawówno X5 jak i X6 więc z górnych cennikowych widełek. Gdzieś mam jeszcze xls-a z rozpiska, auta ściągali chyba ze słowacji. Człowiek który zajmował się opychaniem takich rodzynków dzownił czasami i 2-3x dziennie z nowymi autami. Jak mówie był to przełom roku, auta rocznik poprzedni z przebiegami fabrycznymi.

On Tue, 19 Jul 2011 09:18:53 +0200, BaX
wrote:

Szefowi na X-a 4.4 ze skórą na desce i całkowicie kompletnym wypasie bo nie
była tam chyba opcji /niewykluczających się kombinacji/ której ta fura nie
miała, zeszli z ceny 80kzł jak tylko wyraził zainteresowanie.

 Jeśli to była X6 ActiveHybrid za 480k na dzień dobry czy X6M za
 pięcset, to chyba aż takiego szału te osiem dych nie robiło?
 ;)))

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Szefowi na X-a 4.4 ze skórą na desce i całkowicie kompletnym wypasie bo nie
była tam chyba opcji /niewykluczających się kombinacji/ której ta fura nie
miała, zeszli z ceny 80kzł jak tylko wyraził zainteresowanie.

Jeśli to była X6 ActiveHybrid za 480k na dzień dobry czy X6M za
pięcset, to chyba aż takiego szału te osiem dych nie robiło?

Nie, nie, "zwykła" :)
Ale X6 ActiveHybrid to masakra, fajnie się tym jeździ, ale jeszcze lepiej '7' w tej wersji ;)

W dniu 2011-07-18 11:03, Rychu pisze:

Tak z ciekawości raz na jakiś czas zajeżdżam do Inchcape'a w DC

Jeszcze taka ciekawostka... wszystkie auta w salonie miały zapalone
światła pozycyjne, a nie było tam nikogo poza dwoma ochroniarzami.
Ciekawe czy nie zabijają tym akumulatorów. ;)

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

begin Rychu

często wyliczając cenę jako procent
_aktualnej_ ceny nowego auta.

A jak niby mają wyliczać? Jakby nowe staniały, to za stare byś zapłacił
procent od ceny nowego kiedyś tam, gdy jeszcze było droższe? Też nie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Użytkownik "Rychu"  napisał w wiadomości

Tak z ciekawości raz na jakiś czas zajeżdżam do Inchcape'a w DC
i oglądam to co mają wystawione przed salonem. Głównie z "nadzieją",
że trafi się 128/135i w śmiesznej cenie. Tak od roku sobie jeżdżÄ™,
byłem również w sobotę. Jak zwykle pooglądałem sobie wszystko co
stało i zacząłem się zastanawiać skąd się biorą te ceny na tych
autach. Popyt reguluje cenę, ale 250 koła za 3 letnią 650 z 11kkm
to kupa kasy. 125 koła za 118i 4d to już w ogóle jakiś śmiech.
Przecież tego nikt nie kupi... Co ciekawe odnoszę wrażenie, że
jest w zasadzie cały czas ceny używanych aut idą w górę. Drożeją
nowe i przez to ludzie liczą, że i używane sprzedadzą drożej
często wyliczając cenę jako procent _aktualnej_ ceny nowego auta.

a  biały 123d 2d z całÄ… masą dodatków performance (dodatki za ponad 50tys
zł) Cie interesuje?
(mówie oczywiście o samochodzie, któego wlasnością jest dealer i dealer
sprzedaje)

Jak tak, daj na prv.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

W dniu 2011-07-18 17:14, Kuba (aka cita) pisze:

a biały 123d 2d z całÄ… masą dodatków performance (dodatki za ponad 50tys
zł) Cie interesuje?

Jak widzę "d" na końcu modelu, to od razu idę do następnego.
Chociaż 200 koni i 5l/100km w trasie brzmi zachęcająco. ;)
Tylko ten biały kolor trochę odstrasza, ale lepiej by na takim
naklejki wyglądały, więc muszę się zastanowić. Odezwę się jak będę
miał na tyle funduszy, żeby go wziąć jeśli mi się spodoba.

--
Pozdrawiam
Rychu

Użytkownik "Rychu"  napisał w wiadomości

Co ciekawe odnoszę wrażenie, że
jest w zasadzie cały czas ceny używanych aut idą w górę. Drożeją
nowe i przez to ludzie liczą, że i używane sprzedadzą drożej
często wyliczając cenę jako procent _aktualnej_ ceny nowego auta.

A czemu nie ? Zasada jest prosta - nie podoba sie obcierka na blotniku i cena 250tys, to idz pan do salonu zaplac 500 tys ..

J.