Grupy dyskusyjne   »   Chcialem kupic motorek...

Chcialem kupic motorek...



1 Data: Wrzesien 06 2008 22:08:57
Temat: Chcialem kupic motorek...
Autor: Miki 

Taki pomysl naszedl mnie jeszcze wiosna. To dość ciekawe bo nigdy nie
interesowalem sie tym tematem... Jezdzilem oczywiscie za mlodu na jakis
polskich wynalazkach, a na studiach na zabytkowej Osie i nie zabytkowym
Minsku. Po glebszym zastanowieniu sie, zapoznaniu z ofertami dealerów i
zasobu allegro mniej wiecej wiedzialem czego chce.
A wymagania byly takie:
- lekkie enduro, niektorzy zwą coś takiego DUAL SPORT. Do jezdzenia po
lekkim terenie - łaki, polne drogi, lesne dukty
- 4 takty i moc w granicach 15-25KM, tak wiec pojemnosc 250cc
- wygodna pozycja dla 1.80cm, dosc szerokie, wygodne siedzisko
- sprzet ma byc raczej swiezy - kilkuletni (rozrusznik, elektroniczny
wyswietlacz)
- sprzet ma byc niezawodny
- sprzet nie bedzie jezdzil po asfalcie, ale ma miec osprzet oswietleniowy .

Po kilku miesiacach szukania stwierdzam ze rynek takich motocykli to jakis
dramat, az nie chce sie wierzyc bo mamy czasy kiedy wszystkiego jest duzo  i
wszedzie.
Z nowych motocykli nie jest dostepny taki w Polsce zaden z m.in: honda,
yamaha, suzuki, BMW, kawasaki. Z używek też jest nieslychanie maly wybór,
jak juz to w rozsypce.
Znalazlem sobie motorek ktory mi sie bardzo podoba - Yamha XT 125 R i
wszystko byloby fajnie poza faktem ze 9KM to lekka przesada.... A podobnej
250 czy 400 yamaha juz nie robi...
W USA mozna kupic co prawda XT 250 R i choc jest sporo brzydsza od 125 to
chetnie bym ja zakupil gdyby byla u nas dostepna.

Generalnie, tragedia na tym rynku i mysle ze jest tu pole do popisu i dla
producentow i dealerow, importerow...

Pzdr,

Miki



2 Data: Wrzesien 06 2008 22:41:45
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: primuss 

"Miki"  napisał(a):

A wymagania byly takie:
- lekkie enduro, niektorzy zwą coś takiego DUAL SPORT. Do jezdzenia po
lekkim terenie - łaki, polne drogi, lesne dukty

Yamaha WR250R

- 4 takty i moc w granicach 15-25KM, tak wiec pojemnosc 250cc

Yamaha WR250R - co prawda 30 KM, ale nie powinno przestraszyc jezeli
jezdzis rozsadnie.

- wygodna pozycja dla 1.80cm, dosc szerokie, wygodne siedzisko

WR250 z pewnymi zastrzezeniami

- sprzet ma byc raczej swiezy - kilkuletni (rozrusznik, elektroniczny
wyswietlacz)

WR250R

- sprzet ma byc niezawodny

WR250R

- sprzet nie bedzie jezdzil po asfalcie, ale ma miec osprzet
oswietleniowy .

WR250R

Z nowych motocykli nie jest dostepny taki w Polsce zaden z m.in: honda,
yamaha, suzuki, BMW, kawasaki.

Bzdura -
http://www.yamaha-motor.pl/products/motorcycles/adventure/wr250r.jsp

250 czy 400 yamaha juz nie robi...

j.w.

Generalnie, tragedia na tym rynku

rozwaz tez XT660R. Troche mniej hardkorowy, ale wygodniejszy, z mocniejszym
silnikiem. Starczy na dluzej.


--
pozdr.,
primuss

XJ900 my babe

3 Data: Wrzesien 06 2008 23:08:32
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Miki 

A wymagania byly takie:
- lekkie enduro, niektorzy zwą coś takiego DUAL SPORT. Do jezdzenia po
lekkim terenie - łaki, polne drogi, lesne dukty

Yamaha WR250R

Tak, rozważałem to cudeńko. Bardzo mi się podoba, jednak troszkę dla mnie za
mocna to po pierwsze, a po drugie ma crossową grzędę... Ktoś mi tutaj radził
że można to przerabiać, ale.....
No i po trzecie to nowość, więc 2-3 latka raczej nie kupię a nowa jest
jednak droga. Choć widzę ze cena troche spadła bo o ile pamietam kosztowala
24.500zl


- 4 takty i moc w granicach 15-25KM, tak wiec pojemnosc 250cc

Yamaha WR250R - co prawda 30 KM, ale nie powinno przestraszyc jezeli
jezdzis rozsadnie.

- wygodna pozycja dla 1.80cm, dosc szerokie, wygodne siedzisko

WR250 z pewnymi zastrzezeniami

Ano wlasnie. W majowym lub czerwcowym numerze twojego motocykla, osoby
testująca tą WRkę narzekały ta niemiłosierny obrzęk dupki :o/ A ja na
motocyklu raczej stać nie zamierzam często.

- sprzet ma byc raczej swiezy - kilkuletni (rozrusznik, elektroniczny
wyswietlacz)

WR250R

- sprzet ma byc niezawodny

WR250R

- sprzet nie bedzie jezdzil po asfalcie, ale ma miec osprzet
oswietleniowy .

WR250R

Z nowych motocykli nie jest dostepny taki w Polsce zaden z m.in: honda,
yamaha, suzuki, BMW, kawasaki.

Bzdura -
http://www.yamaha-motor.pl/products/motorcycles/adventure/wr250r.jsp

250 czy 400 yamaha juz nie robi...

j.w.

Generalnie, tragedia na tym rynku

rozwaz tez XT660R. Troche mniej hardkorowy, ale wygodniejszy, z
mocniejszym
silnikiem. Starczy na dluzej.


Rozważałem. Jest fajny, ale to już cięższa maszyna a taką na szutrze czy
piasku trudniej opanować, zwłaszcza nowicjuszowi..

No mówię, gdyby ta XT125R miała te kilka KM więcej to bym ją po prostu
zakupil ;)

Dzięki za odzew!

Pzdro!

Bartek


--
pozdr.,
primuss

XJ900 my babe

4 Data: Wrzesien 06 2008 23:59:52
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-06 23:08:32 +0200, "Miki"  said:

Yamaha WR250R

Tak, rozważałem to cudeńko. Bardzo mi się podoba, jednak troszkę dla mnie za
mocna to po pierwsze, a po drugie ma crossową grzędę... Ktoś mi tutaj radził
że można to przerabiać, ale.....

Moca sie tak nie stresuj, 250 enduro sa w zupelnosci ogarnialne dla nowicjusza, choc przy tej pojemnosci pewne znaczenie ma to, ile wazysz - im wiecej, tym lagodniejszy sie robi ten sprzet ;-)
Jesli to tylko do latania w terenie, to nie powinien byc problem, ale gdybys chcial polatac po drogach (do pracy np.) to juz moze - mianowicie wszystkie lekkie wspolczesne enduraki to sprzet wyczynowy, gdzie przeglady (olej i zawory) liczy sie w godzinach, nie tysiacach kilometrow. I to w nastu godzinach (15-16), co oznacza przy weekendowym lataniu zmiane oleju co ok. 1.5-2 miesiace (ale to pikus, bo wchodzi go raptem 1.2-1.5 litra).
Oprocz WR, masz jeszcze cale spektrum konkurencji KTM 250 EXC, Husqa TE250, CRF 250 itede.


--
Pozdrawiam
de Fresz

5 Data: Wrzesien 07 2008 23:53:40
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "Miki" napisał

- sprzet nie bedzie jezdzil po asfalcie, ale ma miec osprzet
oswietleniowy [...]
drugie ma crossową grzędę...Ktoś mi tutaj radził że można to przerabiać,
ale.....

*** To bylem ja. "Ale" co? Z reszta skoro nie zamierzasz latac w wiekszosci
po asfaltach, to po kiego grzyba Ci tapczan od Gold Winga?

Ano wlasnie. W majowym lub czerwcowym numerze twojego motocykla, osoby
testująca tą WRkę narzekały ta niemiłosierny obrzęk dupki :o/ A ja na
motocyklu raczej stać nie zamierzam często.

*** Narzekaja Ci przyzwyczajeni do duzych szosowych kanap, ktorych nie ma w
ZADNYM dualu. Nawet stosunkowo szeroki tapczan z LC4 bedzie dla takiego
madejowym lozem. Piszesz, ze bedziesz jezdzil glownie w terenie. To oznacza
ze spora czesc czasu spedzisz z tylkiem NAD kanapa, a reszte przemieszczajac
sie i balansujac. W terenie kanapa ma byc waska i przyczepna. Skoro nie
zamierzasz w ogole stac, to lepiej nie wjezdzaj w teren.

A co do biedy w dualach, to moze i nie ma kleski urodzaju, ale nie ma tez
suszy, szczegolnie jesli brac pod uwage takze oferte z rynku USA:
DR 350 N, S, E
DR-Z 250
DR-Z 400 ,S, E
WR 250 R
TT-R 250
KLX 250
KLX 300 R
XR 400 R
XR 250
LC4 400

Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

6 Data: Wrzesien 08 2008 13:18:39
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-07 23:53:40 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

A co do biedy w dualach, to moze i nie ma kleski urodzaju, ale nie ma tez
suszy, szczegolnie jesli brac pod uwage takze oferte z rynku USA:

TT-R 250

Jeszcze bodaj TTR 225


LC4 400

To nie jest dual. Ten motur jest oparty na SC (Super Competition) - liter oleum w silniku, brak stacyjki itede.


--
Pozdrawiam
de Fresz

7 Data: Wrzesien 08 2008 14:20:12
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz"  napisał

LC4 400

To nie jest dual. Ten motur jest oparty na SC (Super Competition)

*** A SC to wyczynowy sprzet?

liter oleum w silniku, brak stacyjki itede.

*** Jezeli za kryterium brac posiadanie stacyjki to polowa z wymienionych
przeze mnie sie nie lapie. A co do oleju w LC4 400, to podajac za serwisowka
("Repair Manual 2004 400-660LC4") dla rocznika 2001 wymiana co 5000 km
przynajmniej raz w roku.  To za malo jak na duala? W DR w uzytkowaniu
terenowym zaleca sie co 3000 km lub (6000 dla asfaltu), a to jakby archetyp
duala wlasnie.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

8 Data: Wrzesien 08 2008 14:35:34
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-08 14:20:12 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

LC4 400

To nie jest dual. Ten motur jest oparty na SC (Super Competition)

*** A SC to wyczynowy sprzet?

W tamtych czasach, wg kryteriow KTMa - tak.


liter oleum w silniku, brak stacyjki itede.

*** Jezeli za kryterium brac posiadanie stacyjki to polowa z wymienionych
przeze mnie sie nie lapie.

Pal szesc stacyjka, SC mialy alu subframe (jesli byly z homo, to rejestrowane na 1 osobe), gaznik Keihin FCR (nie musze chyba tlumaczyc co to), byly tylko kopane, nie mialy aku, siedzenie na szybkozlaczke i jeszcze pare duperelek w stosunku do wersji "cywilnej". Ten motur w prostej linii jest protoplasta EXC.


A co do oleju w LC4 400, to podajac za serwisowka
("Repair Manual 2004 400-660LC4") dla rocznika 2001 wymiana co 5000 km
przynajmniej raz w roku.  To za malo jak na duala?

Fak, no to wyglada ze robili 400 z podwojnym obiegiem oleju (w ramie i silniku). LC4 to chyba najbardziej zamotany model pod wzgledem dokumentacji, w historii wspolczenych motocykli.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

9 Data: Wrzesien 08 2008 22:57:47
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz" napisał

Pal szesc stacyjka, SC mialy alu subframe (jesli byly z homo, to
rejestrowane na 1 osobe), gaznik Keihin FCR (nie musze chyba tlumaczyc co
to), byly tylko kopane, nie mialy aku, siedzenie na szybkozlaczke i
jeszcze pare duperelek w stosunku do wersji "cywilnej". Ten motur w
prostej linii jest protoplasta EXC.

*** To w takim razie DR-N, DR-Z i DR-Z E to tez wyczyn... Tylko TM od Mikuni
zamiast FCR od Keihina (jak chcesz to mozesz wytlumaczyc). A, nieeee-
przeciez siedzenia maja na srubki a nie na szybkozlaczke! ;-P
A SC dzieki bogu nie ma wiele wspolnego z jakimkolwiek LC4. Taki sam z niego
protoplasta jak GSX 1100 F dla Hayabusy. A wlasciwie nawet nie- bo to i to,
to GSX, a tu mamy dwie rozne linie modelowe- obie bedace do dzis w
paralelnej (trudne slowo) produkcji.

Fak, no to wyglada ze robili 400 z podwojnym obiegiem oleju (w ramie i
silniku). LC4 to chyba najbardziej zamotany model pod wzgledem
dokumentacji, w historii wspolczenych motocykli.

*** Ejj- no nie poddawaj sie- przeca w katalogach jestes mocny ;)))) Z
reszta pozostale SC maja wymiane oliwy co 2500 km wiec jakby tez ciagle
akceptowalnie dla konia uniwersalnego... :)
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

10 Data: Wrzesien 09 2008 01:23:08
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-08 22:57:47 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

Pal szesc stacyjka, SC mialy alu subframe (jesli byly z homo, to
rejestrowane na 1 osobe), gaznik Keihin FCR (nie musze chyba tlumaczyc co
to), byly tylko kopane, nie mialy aku, siedzenie na szybkozlaczke i
jeszcze pare duperelek w stosunku do wersji "cywilnej". Ten motur w
prostej linii jest protoplasta EXC.

*** To w takim razie DR-N,

A jaki w tamtym czasie Suzuki mialo inny wyczynowy model 4T?


DR-Z

Jesli idzie o wersje bez literki (tylko kopana, z plastikowym bakiem) to w kategoriach Suzuki to byl wyczynowy model. A ze z zaletami dualsportow i troche odstajacy na tle konkurencji moca, masa i zawiasem to inna sprawa.


i DR-Z E to tez wyczyn...

Raczej nie.


A SC dzieki bogu nie ma wiele wspolnego z jakimkolwiek LC4.

Doprawdy? W koncu tylko jakiej ~70% czesci jest wspolnych...


Taki sam z niego protoplasta jak GSX 1100 F dla Hayabusy.

To smialo, wymien wyczynowe 4T z lat 90. ze stajni KTMa. I popatrz na daty, kiedy skonczyli produkcje LC4 400, a kiedy zaczeli EXC.


Fak, no to wyglada ze robili 400 z podwojnym obiegiem oleju (w ramie i
silniku). LC4 to chyba najbardziej zamotany model pod wzgledem
dokumentacji, w historii wspolczenych motocykli.

*** Ejj- no nie poddawaj sie- przeca w katalogach jestes mocny ;)))) Z
reszta pozostale SC maja wymiane oliwy co 2500 km wiec jakby tez ciagle
akceptowalnie dla konia uniwersalnego... :)

Lub 25 motogodzin. Z czym Ci sie kojazy wymiana oleum liczona w godzinach?
A teraz zagadka, skad pochodzi ten cytat:

IF THE MOTORCYCLE IS USED PRIMARILI FOR OFF ROAD RIDING
OR COMPETITIVE RACING, THE 5000 KM (3000 MILES) SERVICE
NEEDS TO BE CARRIED OUT AFTER EACH RIDE OR RACE


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

11 Data: Wrzesien 09 2008 10:01:19
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz"  napisał w wiadomości

A jaki w tamtym czasie Suzuki mialo inny wyczynowy model 4T?

*** Zaden. Podobnie jak i dzisiaj.

Jesli idzie o wersje bez literki (tylko kopana, z plastikowym bakiem) to w
kategoriach Suzuki to byl wyczynowy model. A ze z zaletami dualsportow i
troche odstajacy na tle konkurencji moca, masa i zawiasem to inna sprawa.

*** To NIE JEST WYCZYN i nie byl nim od poczatku produkcji. SUZUKI na dzien
dzisiejszy nie produkuje wyczynowego enduro. Skupilo sie na crossowych
seriach RM i RM-Z. Nie ma czegos takiego jak wyczyn z zaletami dualsporta,
turystyka albo czopera! Wyczyn to brak kompromisow i nastawienie na wyniki.
DR-Z to enduro dla mas. Bezoznaczeniowy dla tych skreconych w strone off-
Eska dla tych bardziej na on-road. I tyle. Prosty przyklad:
tradycjonalistyczne BMW zastosowalo w swoim wydziwionym 450 porzadne i
normalne USD. Sadzisz ze Suzuki nie stac na przeflancowanie Showy z R-MZ?
Czy moze chodzi o to, ze klientowi-amatorowi wystarcza zwykly teleskop i nie
zyczy sobie ciagle myc zawieszenia z blota albo mieniac usczelnien 3 razy do
roku?

i DR-Z E to tez wyczyn...
Raczej nie.

*** A niby czemuz to w takim razie? Od bezoznaczeniowej rozni sie tylko
rozrusznikiem i bodaj trzema kg masy. A ze brak kopniaka? Najnowszy SX-F tez
go nie ma.


Doprawdy? W koncu tylko jakiej ~70% czesci jest wspolnych...

*** Jakiez to czesci? Obrecze? Lozyska? Filtry? Zebatki? Lancuch? Osprzet od
podwykonawcow? :)


To smialo, wymien wyczynowe 4T z lat 90. ze stajni KTMa. I popatrz na
daty, kiedy skonczyli produkcje LC4 400, a kiedy zaczeli EXC.

*** W latach 90 a szczegolnie na poczatku nikt nie traktowal 4-suwow w
sporcie na powaznie. Do polowy dziewiecdziesiatych na torze w Szczecinie
rozegrano pare zawodow rangi krajowej i jedna eliminacje MS. Pamietam tylko
jednego smutnego Husaberga ktory wyroznial sie dzwiekiem ciagnal sie czasem
na koncu stawki w klasie 500 :)


Lub 25 motogodzin. Z czym Ci sie kojazy wymiana oleum liczona w godzinach?
A teraz zagadka, skad pochodzi ten cytat:

IF THE MOTORCYCLE IS USED PRIMARILI FOR OFF ROAD RIDING
OR COMPETITIVE RACING, THE 5000 KM (3000 MILES) SERVICE
NEEDS TO BE CARRIED OUT AFTER EACH RIDE OR RACE

*** Podobny sakramentalny cytat "dupochron" znajdziesz w prawie kazdej
instrukcji i niewiele z niego wynika. W DR tez jest podane w godzinach i nie
sprawilo to, ze zaczeto na nim na powaznie startowac.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

12 Data: Wrzesien 09 2008 13:06:04
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-09 10:01:19 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

Jesli idzie o wersje bez literki (tylko kopana, z plastikowym bakiem) to w
kategoriach Suzuki to byl wyczynowy model. A ze z zaletami dualsportow i
troche odstajacy na tle konkurencji moca, masa i zawiasem to inna sprawa.

*** To NIE JEST WYCZYN i nie byl nim od poczatku produkcji.

Nie zapominaj, ze definicja sprzetu wyczynowego (czy tez sportowo-rekraacyjnego, bo na rynku masowym roznice nie sa az tak ostre) ewoluowala z czasem. Popatrz chocby na supersporty z lat 90. i wspolczesne.


i DR-Z E to tez wyczyn...
Raczej nie.

*** A niby czemuz to w takim razie? Od bezoznaczeniowej rozni sie tylko
rozrusznikiem i bodaj trzema kg masy. A ze brak kopniaka? Najnowszy SX-F tez
go nie ma.

Nie tylko. Bezliterkowy mial plastikowy zbiornik, ostrzejsze walki nierzadu, wyzsza kompresja, zdaje sie wieksza gardziel gaznika, brak aku, wyzsza moc (gdzieniegdzie podaja ze 50 KM vs 40 w E). I w czasie w ktorym wyszedl byl w tej samej klasie co WR400, EXC400. Tylko reszta poszla w gore z pojemnoscia do 450 a Suzuki odpuscilo konkurencje w segmencie enduro. Zreszta z tego co pamietam robili go raptem 2 albo 3 lata. I w porownaniu do powyzszych mial te zalete, ze konstrukcja w wiekszosci opierala sie na "cywilnej" E, dzieki czemu zawdziecza swoja zywotnosc i niska obslugowosc.


Doprawdy? W koncu tylko jakiej ~70% czesci jest wspolnych...

*** Jakiez to czesci? Obrecze? Lozyska? Filtry? Zebatki? Lancuch? Osprzet od
podwykonawcow? :)

Molgbym sie dalej po preclowemu dopierdalac, ale sie mi nie chce. Napisales, cytuje:

A SC dzieki bogu nie ma wiele wspolnego z jakimkolwiek LC4.

SC to wersja LC4, zgaduje ze chciales tam napisac EXC? No wiec nie twierdze ze maja ze soba wiele wspolnego, twierdze natomiast, ze LC4 400 SC byl poprzednikiem 400 EXC - stara konstrukcja osiagnela kres swoich mozliowsci, byla zbyt slaba, zbyt ciezka i nie rokowala szans na dorownanie konkurencji, zostala wiec zastapiona nowsza, bardziej ukierunkowana na wyczyn, nowoczesniejsza. Jak weszlo EXC, LC4 400 wyszlo z produkcji (byl rok czy nawet ciut wiecej zakladki, u KTMa to czeste).


To smialo, wymien wyczynowe 4T z lat 90. ze stajni KTMa. I popatrz na
daty, kiedy skonczyli produkcje LC4 400, a kiedy zaczeli EXC.

*** W latach 90 a szczegolnie na poczatku nikt nie traktowal 4-suwow w
sporcie na powaznie. Do polowy dziewiecdziesiatych na torze w Szczecinie
rozegrano pare zawodow rangi krajowej i jedna eliminacje MS. Pamietam tylko
jednego smutnego Husaberga ktory wyroznial sie dzwiekiem ciagnal sie czasem
na koncu stawki w klasie 500 :)

Z tego co pamietam, swego czasu (druga polowa lat 90.) byla w crossie klasa 500+, gdzie scigaly sie 600-tki - obstawione przez europejskich producentow, dzapsy zdaje sie nie robily nic w tym segmecie. A ze dosc szybko okazalo sie to slepa uliczka, to i odeszly w zapomnienie.


Lub 25 motogodzin. Z czym Ci sie kojazy wymiana oleum liczona w godzinach?
A teraz zagadka, skad pochodzi ten cytat:

IF THE MOTORCYCLE IS USED PRIMARILI FOR OFF ROAD RIDING
OR COMPETITIVE RACING, THE 5000 KM (3000 MILES) SERVICE
NEEDS TO BE CARRIED OUT AFTER EACH RIDE OR RACE

*** Podobny sakramentalny cytat "dupochron" znajdziesz w prawie kazdej
instrukcji i niewiele z niego wynika.

Ile wchodzi oleju do Twojego EXC? 1.2 l? I co ile  trzeba go zmieniac? Do LC4 SC wchodzi raptem ~300 ml wiecej. Ja tam latajac w terenie bym zmienial go nie rzadziej niz te 25 motogodzin.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

13 Data: Wrzesien 09 2008 14:26:14
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz" napisał

Nie zapominaj, ze definicja sprzetu wyczynowego (czy tez
sportowo-rekraacyjnego, bo na rynku masowym roznice nie sa az tak ostre)
ewoluowala z czasem.

*** Nie ewoluowala. Np.: w przypadku Suzuki byl jasny podzial: RM sport, DR
zabawa- i tak jest do dzis. Nie jest istotne co marketojdy kazaly pisac na
naklejkach albo w materialach reklamowych. Podobnie Honda nie nazwala swoich
wyczynowych enduro "XR" bo XR byly tym samym co DR- sprzetami dla ludu. Za
to nazwala je CRF-X po lini wyczynowych od zawsze crossow, z ktorymi
konstrukcyjnie maja sporo wspolnego. CR i XR istnialy rownoczesnie- i byly
czym innym. I tak jest nadal.

 Popatrz chocby na supersporty z lat 90. i
wspolczesne.

*** Zostawmy szose w spokoju- to zupelnie inna bajka- Chociaz jak porownasz
ze soba RGV 250 Gamma i do tego dostawisz NSR 250 Race replica to tez
powinienes dostrzec podzial i kierunek dosc podobny. Tylko, ze na szosie
"wyczyn" rowna sie "gory pieniedzy w sprzecie"- stad do dzis prawdziwe
wyczynowe motocykle trafiaja na rynek jedynie w krotkich kolekcjonerskich
seriach (np. Desmosedici).

Nie tylko. Bezliterkowy mial plastikowy zbiornik, ostrzejsze walki
nierzadu, wyzsza kompresja, zdaje sie wieksza gardziel gaznika, brak aku,
wyzsza moc (gdzieniegdzie podaja ze 50 KM vs 40 w E). I w czasie w ktorym
wyszedl byl w tej samej klasie co WR400, EXC400. Tylko reszta poszla w
gore z pojemnoscia do 450 a Suzuki odpuscilo konkurencje w segmencie
enduro. Zreszta z tego co pamietam robili go raptem 2 albo 3 lata. I w
porownaniu do powyzszych mial te zalete, ze konstrukcja w wiekszosci
opierala sie na "cywilnej" E, dzieki czemu zawdziecza swoja zywotnosc i
niska obslugowosc.

*** Mylisz E z S. E ma tez plastikowy zbiornik, mechaniczny gaznik, tylny
amor ktory S dostala dopiero w 2005, szczatkowa instalacje itd oraz
ideklarowane 50 KM. I nadal to nie jest sprzet wyczynowy tak jak nie byla
nim bezliterkowa wersja. I nie byl w tej samej klasie choc dziennikarze
probowali go porownywac, co z reszta zawsze konczylo sie fiaskiem. Reszta
poszla w gore z pojemnoscia bo zmienily sie na poczatku XXI wieku przepisy w
wielkim sporcie. To, ze Suzuki nie probowalo pompowac DR-Z jest jeszcze
bardziej znamienne, bo od poczatku nikomu nie zamierzali dorownywac, a
poprostu kontynuowali tradycje lubianej szczegolnie w Stanach, amatorskiej
N-ki.

SC to wersja LC4, zgaduje ze chciales tam napisac EXC?

*** Dobrze zgadujesz- moje przeklawiszowanie- chodzilo o EXC

No wiec nie twierdze ze maja ze soba wiele wspolnego, twierdze natomiast,
ze LC4 400 SC byl poprzednikiem 400 EXC - stara konstrukcja osiagnela kres
swoich mozliowsci, byla zbyt slaba, zbyt ciezka i nie rokowala szans na
dorownanie konkurencji, zostala wiec zastapiona nowsza, bardziej
ukierunkowana na wyczyn, nowoczesniejsza.

*** No to sam sobie odpowiedziales co bylo sprzetem wyczynowym, a co
poboznym zyczeniem marketingowcow wstawiajacych bez opamietania slowka
"Sport", "Competition" "Super" "Hyper", "Pro"
Nie mam nic do dodania.

 Jak weszlo EXC, LC4 400
wyszlo z produkcji (byl rok czy nawet ciut wiecej zakladki, u KTMa to
czeste).

*** EXC 4-T weszlo w 1998-1999, a cytowana przeze mnie serisowka mowi o LC4
400 z 2001. Sto tysiecy wersji itd itp, ale ciagle te same zalozenia i to
samo LC4.

Z tego co pamietam, swego czasu (druga polowa lat 90.) byla w crossie
klasa 500+, gdzie scigaly sie 600-tki - obstawione przez europejskich
producentow, dzapsy zdaje sie nie robily nic w tym segmecie. A ze dosc
szybko okazalo sie to slepa uliczka, to i odeszly w zapomnienie.

*** Zawsze bylo open- tak samo jak zawsze byly wyscigi pojazdow bagiennych
i inne niszowe zabawy. Harley tez sobie zrobil Ditr Track, zeby miec sukcesy
w sporcie.

Ile wchodzi oleju do Twojego EXC? 1.2 l? I co ile  trzeba go zmieniac? Do
LC4 SC wchodzi raptem ~300 ml wiecej. Ja tam latajac w terenie bym
zmienial go nie rzadziej niz te 25 motogodzin.

*** O ile latalbys w "competitive racing" to i owszem- nawet w XT powinienes
mieniac- problem w tym na ile bylbys "competitive"- nawet wtedy kiedy dany
kon wchodzil jako nowosc...
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

14 Data: Wrzesien 09 2008 14:39:29
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Kefir 

Elou!
"Jarecki [KenLee]"  wrote in message

Użytkownik "de Fresz" napisał

Piszcie chlopaki, piszcie jeszcze. Zapewne armia ludzi w napiecu, nerwowo gryzac paznokcie u nog, wyczekuje nastepnego odcinka. No i napiszcie czy przezyl czy nie bo nie zakumalem.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
Polecam: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

15 Data: Wrzesien 09 2008 17:40:25
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Uzytkownik "Kefir"  napisal

Piszcie chlopaki, piszcie jeszcze. Zapewne armia ludzi w napiecu, nerwowo
gryzac paznokcie u nog, wyczekuje nastepnego odcinka. No i napiszcie czy
przezyl czy nie bo nie zakumalem.

*** Co sie wpieprzasz? To moj autorski niszowy serial- popodpuszczaj se
deFresza w innym wontku ;)))
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

16 Data: Wrzesien 09 2008 18:49:32
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-09 14:26:14 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

Nie zapominaj, ze definicja sprzetu wyczynowego (czy tez
sportowo-rekraacyjnego, bo na rynku masowym roznice nie sa az tak ostre)
ewoluowala z czasem.

*** Nie ewoluowala. Np.: w przypadku Suzuki byl jasny podzial: RM sport, DR
zabawa- i tak jest do dzis.

Juz nie, bo DRZ w europie nie sprzedaja, w USA zostaly tylko S i SM. A z ewolucja chodzilo mi o to, ze jeszcz 10-15 lat temu sprzet tzw. "wyczynowy", czy to na szose czy do blota, nie byl az tak bezkompromisowy, jak obecnie.


Nie jest istotne co marketojdy kazaly pisac na
naklejkach albo w materialach reklamowych. Podobnie Honda nie nazwala swoich
wyczynowych enduro "XR" bo XR byly tym samym co DR- sprzetami dla ludu.

No wlasnie, to skad sie biora opinie, ze np. XR250 byly w swoim czasie wyczynowka, a dla amatorow robili slabsze i ciezsze XLR250? AFAIK XR400 startowaly w zawodach, a w rajdzie Baja wciaz najpopularniejsze sa XR650R.
IMHO tu wlasnie widac rozgraniczenie pewnych epok - to co kiedys bylo "top of the line" w 4T spadlo do roli sprzetu amatorskiego, w klasie wyczynowej osiagi zostaly tak wysrubowane, ze trzeba bylo stworzyc cos nowego. I stalo sie to gdzies na przelomie wiekow, kiedy pojawily WR, EXC, DRZ (choc ta ostatnia za bardzo czerpala z poprzedniej epoki i skonczyla jako sprzet amtorski).
Wg mnie troche szkoda, ze klada duali obecnie sprowadza sie do glownie do 600-tek, a i to w niezbyt mnogiej liczbie (spedalone LC4, lajtowa TE610, Buma G650X, cos jeszcze?). Dalej juz tylko sprzet klasy wyczynowej.


Za to nazwala je CRF-X po lini wyczynowych od zawsze crossow, z ktorymi
konstrukcyjnie maja sporo wspolnego. CR i XR istnialy rownoczesnie- i byly
czym innym. I tak jest nadal.

CRF 450X weszlo zdaje sie w 2005, XR400 robili do 2004 - widzisz pewna zbieznosc? Dluzej robili XR 650 L i R.


Tylko, ze na szosie
"wyczyn" rowna sie "gory pieniedzy w sprzecie"

Zawsze mozna sie scigac w klasie Stock - owiewki, wydech, power comander, strojenie i jazda. To amatorzy i wszelkiej masci "wanna be" utrzymuja koncerny, nie ci prawdziwi zawodnicy. Zarowno na szosie, jak i w blocie.


*** Mylisz E z S. E ma tez plastikowy zbiornik, mechaniczny gaznik, tylny
amor ktory S dostala dopiero w 2005, szczatkowa instalacje itd oraz
ideklarowane 50 KM.

Oki, nie bede sie sprzeczal, bo cosik nie moge znalezc stronki, gdzie byly ladnie rozpisane roznice pomiedzy wszystkimi wersjami i rocznikami. Mozliwe ze pamiec splatala mi figla.


I nadal to nie jest sprzet wyczynowy tak jak nie byla
nim bezliterkowa wersja. I nie byl w tej samej klasie choc dziennikarze
probowali go porownywac, co z reszta zawsze konczylo sie fiaskiem. Reszta
poszla w gore z pojemnoscia bo zmienily sie na poczatku XXI wieku przepisy w
wielkim sporcie. To, ze Suzuki nie probowalo pompowac DR-Z jest jeszcze
bardziej znamienne, bo od poczatku nikomu nie zamierzali dorownywac, a
poprostu kontynuowali tradycje lubianej szczegolnie w Stanach, amatorskiej
N-ki.

Skad wniosek, ze nie zamierzali? Zreszta tutaj mozemy sobie tylko gdybac, ja uwazam za calkiem prawdopodobne, ze w ich zamiarze wersja bezliterkowa miala byc wyczynowka, ale troche zaspali i nie nadarzali za konkurencja oraz trendami. Wiec polozyli laske na ten segment, uznajac go za malo dochodowy i spektakularny. Jak bylo naprawde - to trzeba by kogos z managementu Suzuki spytac.


No wiec nie twierdze ze maja ze soba wiele wspolnego, twierdze natomiast,
ze LC4 400 SC byl poprzednikiem 400 EXC - stara konstrukcja osiagnela kres
swoich mozliowsci, byla zbyt slaba, zbyt ciezka i nie rokowala szans na
dorownanie konkurencji, zostala wiec zastapiona nowsza, bardziej
ukierunkowana na wyczyn, nowoczesniejsza.

*** No to sam sobie odpowiedziales co bylo sprzetem wyczynowym, a co
poboznym zyczeniem marketingowcow wstawiajacych bez opamietania slowka
"Sport", "Competition" "Super" "Hyper", "Pro"

Dalej twierdze, ze w swoim czasie (powiedzmy 1995-99) to bylo wyczynowe 4T ze stajni KTMa. Najprostrzy dowod - innego nie robili, byly wyraznie rozroznione wersje SC i (E)GS.


 Jak weszlo EXC, LC4 400
wyszlo z produkcji (byl rok czy nawet ciut wiecej zakladki, u KTMa to
czeste).

*** EXC 4-T weszlo w 1998-1999, a cytowana przeze mnie serisowka mowi o LC4
400 z 2001.

AFAIK 400 EXC to 2000 r., w 1999 bylo SX.


Ile wchodzi oleju do Twojego EXC? 1.2 l? I co ile  trzeba go zmieniac? Do
LC4 SC wchodzi raptem ~300 ml wiecej. Ja tam latajac w terenie bym
zmienial go nie rzadziej niz te 25 motogodzin.

*** O ile latalbys w "competitive racing" to i owszem- nawet w XT powinienes
mieniac- problem w tym na ile bylbys "competitive"- nawet wtedy kiedy dany
kon wchodzil jako nowosc...

A Ty sie scigasz? I co ile zmieniasz?


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

17 Data: Wrzesien 09 2008 20:25:01
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz"  napisał

Juz nie, bo DRZ w europie nie sprzedaja, w USA zostaly tylko S i SM.

*** Bzdura. Tu masz link do oferty na 2009:

http://tinyurl.com/5jnrf8

z ewolucja chodzilo mi o to, ze jeszcz 10-15 lat temu sprzet tzw.
"wyczynowy", czy to na szose czy do blota, nie byl az tak bezkompromisowy,
jak obecnie.

*** Bzdura. Tak wygladal w 1993 roku motocykl wyczynowy:

http://www.bikepics.com/pictures/824748/

A tak wygladal w tym samym roku motocykl amatorski:

http://www.bikepics.com/pictures/427935/

Znajdz 3 szczegoly rozniace te motocykle. Jesli twierdzisz ze nie bylo
roznicy w bezkompromisowosci to zupelnie nie mamy o czym rozmawiac.

No wlasnie, to skad sie biora opinie, ze np. XR250 byly w swoim czasie
wyczynowka, a dla amatorow robili slabsze i ciezsze XLR250?

*** Od ofiar agresywnego marketingu.

 AFAIK XR400
startowaly w zawodach, a w rajdzie Baja wciaz najpopularniejsze sa XR650R.

*** Baja to zabawa zza wielkiej wody podobnie jak dirt track i swamp racing.
Czy cos z tego wchodzi w serie eliminacji MS? Jakichkolwiek?


CRF 450X weszlo zdaje sie w 2005, XR400 robili do 2004 - widzisz pewna
zbieznosc? Dluzej robili XR 650 L i R.

*** Nie chce mi sie szukac ale to tez zdaje sie bzdura.

Zawsze mozna sie scigac w klasie Stock - owiewki, wydech, power comander,
strojenie i jazda. To amatorzy i wszelkiej masci "wanna be" utrzymuja
koncerny, nie ci prawdziwi zawodnicy. Zarowno na szosie, jak i w blocie.

*** Mozna wsadzic silnik od DR-Big do ramy RGV i wygrac tym klase SOS (Sound
Of Single) ale wyczyn to nie zadne ligi podworkowe, tylko sprzet zgodny z
klasami mistrzostw swiata.


Oki, nie bede sie sprzeczal, bo cosik nie moge znalezc stronki, gdzie byly
ladnie rozpisane roznice pomiedzy wszystkimi wersjami i rocznikami.
Mozliwe ze pamiec splatala mi figla.

*** Splatala Ci figla. Tu masz dane wersji 2006- nawet ma ten Twoj
wyznacznik wyczynowosci w postaci FCR 39:

http://tinyurl.com/5rx35p

Skad wniosek, ze nie zamierzali?

*** Powtarzam jeszcze raz- bo mieli w tym czasie (od lat) na polkach gotowe,
przetestowane wysokiej klasy zawieszenia, nie musieli sie cackac z
grzecznoscia silnika ani z normami dot. spalin, ani tez z przebiegami
miedzyserwisowymi, ale jednak to zrobili, bo kierowali sprzet do innego
targetu. Rozumiesz? Czy to takie trudne? Oni nie chcieli wygrywac.W sporcie
nie ma kompromisow i nigdy nie bylo i nie bedzie.


 Zreszta tutaj mozemy sobie tylko
gdybac, ja uwazam za calkiem prawdopodobne, ze w ich zamiarze wersja
bezliterkowa miala byc wyczynowka, ale troche zaspali i nie nadarzali za
konkurencja oraz trendami.

*** Musieliby byc idiotami, a nie sa.

Wiec polozyli laske na ten segment,

*** Tam gdzie wchodza w gre miliony jenow i prestiz  firmy na arenie
sportowej nie "kladzie sie laski". Albo sie w to wchodzi i rozwija (RM) albo
nie.

A Ty sie scigasz? I co ile zmieniasz?

*** Nie scigam sie. Gdybym to robil w klasach gdzie mialbym szanse nie
ciagnac na plecach napisu "Koniec wyscigu"- to tez bylaby to amatorszczyzna.
A gdybym nagle nabyl umiejetnosci pozwalajacych mi na starty w zawodach
rangi mistrzowskiej to okazaloby sie ze oba posiadane przeze mnie i moja
zone sprzety (EXC 400 i EXC 200)  nie wpisuja sie w zadna klase. I dlatego
sa dedykowane przez fabryke dla amatorow. Czyli wlasnie dla nas.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

18 Data: Wrzesien 09 2008 21:49:40
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-09 20:25:01 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

Juz nie, bo DRZ w europie nie sprzedaja, w USA zostaly tylko S i SM.

*** Bzdura. Tu masz link do oferty na 2009:

http://tinyurl.com/5jnrf8

Szkoda ze na oficjalnej stronie Suzuki USA oraz Suzuki Global nie ma. Ale pewnie sami nie wiedza co sprzedaja albo sie wstydza tego modelu.


z ewolucja chodzilo mi o to, ze jeszcz 10-15 lat temu sprzet tzw.
"wyczynowy", czy to na szose czy do blota, nie byl az tak bezkompromisowy,
jak obecnie.

*** Bzdura. Tak wygladal w 1993 roku motocykl wyczynowy:

http://www.bikepics.com/pictures/824748/

Ladna crossowka.


A tak wygladal w tym samym roku motocykl amatorski:

http://www.bikepics.com/pictures/427935/

Ladny endurak. Bo z pewnoscia nie umykaja Ci roznice pomiedzy tymi dwoma sportami, prawda?


 AFAIK XR400
startowaly w zawodach, a w rajdzie Baja wciaz najpopularniejsze sa XR650R.

*** Baja to zabawa zza wielkiej wody podobnie jak dirt track i swamp racing.
Czy cos z tego wchodzi w serie eliminacji MS? Jakichkolwiek?

A Erzberg wchodzi? Last Man Standing wchodzi? Romaniacs? Szeciodniowka?


CRF 450X weszlo zdaje sie w 2005, XR400 robili do 2004 - widzisz pewna
zbieznosc? Dluzej robili XR 650 L i R.

*** Nie chce mi sie szukac ale to tez zdaje sie bzdura.

Moze jednak zanim oskarzysz kogos o pisanie bzdur, sam sprawdzisz, czy aby cos Ci sie nie przywidzialo, co?
Za Wikipedia, bo nie chce mi sie dalej szukac:

O XR250:
Modified XR250's were even raced in the GNCC's by Scott Summers. This bike was discontinued in 2004, replaced by the more modern CRF250X.

O XR400:
XR400's were heavily modified and raced (...)
In 2006, Honda replaced the XR400 with the CRF450X.
Inne zrodla podaja, ze ostatni modelowy rok XR400 to 2003.

O XR 600:
The XR600R was king of the Baja races. (...) The XR won many desert races at the hands of Johnny Campbell and Scott Summers.
O XR 650:
The XR650R is an incredible desert racer. It has won every professional desert race its entered.


Skad wniosek, ze nie zamierzali?

*** Powtarzam jeszcze raz- bo mieli w tym czasie (od lat) na polkach gotowe,
przetestowane wysokiej klasy zawieszenia, nie musieli sie cackac z
grzecznoscia silnika ani z normami dot. spalin, ani tez z przebiegami
miedzyserwisowymi, ale jednak to zrobili, bo kierowali sprzet do innego
targetu. Rozumiesz? Czy to takie trudne?

A moze to sport enduro ewoluowal szybciej, niz analitycy Suzuki przewidzieli?


Oni nie chcieli wygrywac.

Mozliwe ze doszli do wniosku, ze im sie nie kalkuluje wykladac kasy na R&D, bo ta galaz sportu jest dosc malo spektakularna i nie az tak popularna, woleli sie skupic na innych. Zreszta wycofanie sie z rynku europjeskiego (pewnie ich zalatwily zielone normy) tez moze swiadczyc o stosunku do tej niszy.


W sporcie nie ma kompromisow i nigdy nie bylo i nie bedzie.

No patrz, niby mamy na rynku full-wyczynowki dostepne dla mas, a ciagle wrobelki cwierkaja o wersjach tych samych motocykli "factory" sporo sie rozniacych od tego, co Kowalski moze kupic w sklepie. Nie mieszaj sportu przez wielkie "S" z tym przez male.


A Ty sie scigasz? I co ile zmieniasz?

*** Nie scigam sie.

No ale co ile zmieniasz ten nieszczesny olej?

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

19 Data: Wrzesien 09 2008 22:51:30
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz"  napisał

Szkoda ze na oficjalnej stronie Suzuki USA oraz Suzuki Global nie ma. Ale
pewnie sami nie wiedza co sprzedaja albo sie wstydza tego modelu.

*** Napisz do nich i wytlumacz im co robia zle- przeciez wiesz lepiej. Jesli
ktos to oferuje to ktos gdzies to rowniez robi.

Ladna crossowka.
Ladny endurak. Bo z pewnoscia nie umykaja Ci roznice pomiedzy tymi dwoma
sportami, prawda?

*** Oczywiscie ze umykaja- i umknelo mi ze od kilku postow wbijam Ci ze
Suzuki nie robilo wyczynowego enduro 4-T. I nie ma co porownywac w kategori
Enduro- Rozumiesz? Mozna jedynie porownac w zakresie off- roadu i to
zrobilem. Znalezles roznice, o ktore pytalem, czy dalej bedziesz dorabial
teorie do kija od szczotki?
Zeby Ci bylo jeszcze prosciej to masz tu z tej samej parafii- byl wyczynowy
model w 2T:

http://www.bikepics.com/pictures/510660/

Teraz lepiej? Tez enduro? Widzisz roznice?

A Erzberg wchodzi? Last Man Standing wchodzi? Romaniacs? Szeciodniowka?

*** Mistrzostwa swiata to imprezy FIM- owskie. Wyselekcjonuj sobie sam.

Moze jednak zanim oskarzysz kogos o pisanie bzdur, sam sprawdzisz, czy aby
cos Ci sie nie przywidzialo, co?

*** Trzy bzdury mi wystarcza - na wiecej szkoda mi kilobajtow na laczu.

A moze to sport enduro ewoluowal szybciej, niz analitycy Suzuki
przewidzieli?

*** ROTFL Ty naprawde uwazas ich za idiotow

Mozliwe ze doszli do wniosku, ze im sie nie kalkuluje wykladac kasy na
R&D, bo ta galaz sportu jest dosc malo spektakularna i nie az tak
popularna, woleli sie skupic na innych.

*** Mega ROTFL i zaczeli w DR-Z z zawieszeniami sprzed 10 lat i miekkimi jak
puchowa podusia liczac ze nikt nie zauwazy roznicy i jakos chylkiem- cichcem
jednak te puchary zdobeda :DDDD

No patrz, niby mamy na rynku full-wyczynowki dostepne dla mas, a ciagle
wrobelki cwierkaja o wersjach tych samych motocykli "factory" sporo sie
rozniacych od tego, co Kowalski moze kupic w sklepie. Nie mieszaj sportu
przez wielkie "S" z tym przez male.

*** Sport przez male s to amatorka, a WYCZYN bo o tym tu rozmawiamy to
poziom minimum misrzostw krajowych. Wyczynowy sprzet to taki, ktorym mozesz
startowac po wyjeciu z pudelka w MP i po dostosowaniu do indywidualnych
upodoban i drobnej korekcie (wydech, itp) pojechac w okreslonej klasie i
zalapac sie chocby w pierwszej trzydziestce.

No ale co ile zmieniasz ten nieszczesny olej?

*** Co 1 tkm a u Iwony co po kazdym tankowaniu.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

20 Data: Wrzesien 10 2008 09:49:09
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-09 22:51:30 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

Szkoda ze na oficjalnej stronie Suzuki USA oraz Suzuki Global nie ma. Ale
pewnie sami nie wiedza co sprzedaja albo sie wstydza tego modelu.

*** Napisz do nich i wytlumacz im co robia zle- przeciez wiesz lepiej. Jesli
ktos to oferuje to ktos gdzies to rowniez robi.

No pacz, rzucasz jako dowod strone jakiegos internetowego portalu, gdzie opis motocykla wyglada na przepisany z lat ubieglych, gdy _oficjalne_ strony producenta nic o tym modelu nie wiedza. Skoro dla Ciebie jest to wiarygodne zrodlo, to ja juz nie mam wiecej pytan.


Ladna crossowka.
Ladny endurak. Bo z pewnoscia nie umykaja Ci roznice pomiedzy tymi dwoma
sportami, prawda?

*** Oczywiscie ze umykaja- i umknelo mi ze od kilku postow wbijam Ci ze
Suzuki nie robilo wyczynowego enduro 4-T.

W takim razie kto robil?


I nie ma co porownywac w kategori Enduro- Rozumiesz?

No wlasnie ni w zab nie rozumiem na jakich sprzetach 4T jezdzili zawodnicy w latach 90. i poczatku 00. Enduro ofkors.


A Erzberg wchodzi? Last Man Standing wchodzi? Romaniacs? Szeciodniowka?

*** Mistrzostwa swiata to imprezy FIM- owskie. Wyselekcjonuj sobie sam.

Ale nie jedyne, w ktorych scigaja sie  zawodowcy, pol-zawodowcy i amatorzy.


A moze to sport enduro ewoluowal szybciej, niz analitycy Suzuki
przewidzieli?

*** ROTFL Ty naprawde uwazas ich za idiotow

Powiedzmy ze mam zawodowo troche do czynienia z korporacjami i zupelnym przypadkiem wiem, jak wprowadzanie nowych produktow wyglada od srodka. Wbrew Twojemu wyobrazeniu, tam nie pracuja omnipotentni bogowie, wrozacy sobie przyszlosc ze szklanej kuli, tylko sztab zwyklych ludzi, majacych ustalone priorytety przez kierownictwo oraz okreslona ilosc kasy na zbadanie tego czy innego aspektu. I oni czasem najzwyczajniej w swiecie sie myla. Po pierwsze, jesli firma ustalila sobie jako priorytet np. linie gixerow i to wlasnie na nia zostaly skierowane duze srodki, to gdzies je trzeba bylo ograniczyc. Po drugie R&D takiego produktu jak motocykl trwa pare lat, jesli zaczeli w drugiej polowie lat 90. gdy rynek endurakow byl jeszcze przed skokiem w kierunku bezkompromisowosci, to realizowali jakies tam zalozenia wstepne. Po trzecie, nigdy nie mozna byc pewnym, z czym wyskoczy konkurencja - jesli nawet tamci zrobia cos zupelnie przelomowego, to raczej nikt przy zdrowych zmyslach nie wyrzuci na smietnik powiedzmy 3 lat prac projektowych i paru milionow (miliardow?) jenow tylko dlatego, ze oni maja cos lepszego.
Takie koncerny, jak zreszta w kazdej branzy, maja swoje wzloty i upadki, mniej i bardziej udane produkty, a zalozenie, ze zawsze doskonale wiedza co robia i wszystko im sie udaje, zalatuje lekko schematami myslowymi na pulapie gimnazjum.


Mozliwe ze doszli do wniosku, ze im sie nie kalkuluje wykladac kasy na
R&D, bo ta galaz sportu jest dosc malo spektakularna i nie az tak
popularna, woleli sie skupic na innych.

*** Mega ROTFL i zaczeli w DR-Z z zawieszeniami sprzed 10 lat i miekkimi jak
puchowa podusia liczac ze nikt nie zauwazy roznicy i jakos chylkiem- cichcem
jednak te puchary zdobeda :DDDD

A niby XR 400 ma taki kosmicznie lepszy zawias? A moze KLX300? Jakie megazajebiste wyczynowki enduro byly na rynku, gdy wchodzila DRZa? WR400 od 98, EXC od 00, co jeszcze? Po kiego grzyba zawracali sobie dupe wypuszczaniem wersji kopanej, gdzie dla zadnego amatora te 3 kg roznicy w wadze i brak komfortu pstryczka nie byl raczej realna zaleta?


No patrz, niby mamy na rynku full-wyczynowki dostepne dla mas, a ciagle
wrobelki cwierkaja o wersjach tych samych motocykli "factory" sporo sie
rozniacych od tego, co Kowalski moze kupic w sklepie. Nie mieszaj sportu
przez wielkie "S" z tym przez male.

*** Sport przez male s to amatorka, a WYCZYN bo o tym tu rozmawiamy to
poziom minimum misrzostw krajowych. Wyczynowy sprzet to taki, ktorym mozesz
startowac po wyjeciu z pudelka w MP i po dostosowaniu do indywidualnych
upodoban i drobnej korekcie (wydech, itp) pojechac w okreslonej klasie i
zalapac sie chocby w pierwszej trzydziestce.

I Twoim zdaniem na poczatku lat 2000 DRZa nie dawala takich mozliwosci?


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

21 Data: Wrzesien 10 2008 10:26:55
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Jarecki [KenLee] 

Użytkownik "de Fresz"  napisał:

No wlasnie ni w zab nie rozumiem na jakich sprzetach 4T jezdzili zawodnicy
w latach 90. i poczatku 00. Enduro ofkors.

*** Fakt- nie rozumiesz ni w zab. Niemniej nie odpowiedziales na pytanie czy
sa roznice. Widac nie dostrzegles. Tym bardziej ze prawdopodobnie ani jednym
ani drugim nigdy nie miales okazji sie przejechac. Nie mamy o czym gadac.

Ale nie jedyne, w ktorych scigaja sie  zawodowcy, pol-zawodowcy i
amatorzy.

*** Co jest wazniejsze i bardziej miarodajne w pilce noznej- wygrana w
mistrzostwach swiata lub kraju, czy w meczu towarzyskim, albo lokalnej
serii? MotoGP, czy BoT?

Powiedzmy ze mam zawodowo troche do czynienia z korporacjami i zupelnym
przypadkiem wiem, jak wprowadzanie nowych produktow wyglada od srodka.

*** Ja tez wiem- ale przy tym potrafie poslugiwac sie logika i zakladam ze
ludzie wokolo nie sa idiotami. I tak jest najczesciej. Na ogol... Na reszte
pytan juz odpowiedzialem, tylko jak mowia bracia-slowianie "smotrit v knigu
vidit figu" :)
Dobra- pobawilem sie, a teraz trzeba zarabiac pieniadze, jade na zgnily
Zachod (pracowac przy wprowadzaniu nowych produktow do duzej korporacji,
pelnej, o dziwo zupelnie nie-idiotow), a internet z powietrza  w roamingu
kosztuje gruby sos i nie warto go tracic na pierdoly. Stad moj EOT. Aha-
Kefiru- odpowiedz brzmi: nie przezyl. Zszedl ze smiechu :))))
Pozdrawiam
Jarecki [KenLee] +Mecha-Orange

22 Data: Wrzesien 11 2008 09:17:44
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: de Fresz 

On 2008-09-10 10:26:55 +0200, "Jarecki [KenLee]"  said:

No wlasnie ni w zab nie rozumiem na jakich sprzetach 4T jezdzili zawodnicy
w latach 90. i poczatku 00. Enduro ofkors.

*** Fakt- nie rozumiesz ni w zab.

Bo Twoje nie poparte zadnymi sensownymi argumentami twierdzenia nie robia na mnie wrazenia. Moze wsrod kolegow z podworka i uchodzisz za autorytet, ale pardonsik, "bo ja wiem lepiej" to dla mnie troche za malo.


Niemniej nie odpowiedziales na pytanie czy sa roznice.

Nooo, chocby takie ze po raz drugi w dyskusji o 4t wyskakujesz z dwusuwem. USD? DR 350 SHC tez mialo. Zreszta mozna spotkac opinie, ze mimo pewnych zalet, az taka popularnosc upsow to bardziej przejaw mody. Nawet KTM po paru latach wsadzania USD w kilku rocznikach wkladal w klasycznym ukladzie WP Extreme i Marcoki do SX i EXC (wystarczajaco bezkopromisowe psze pana?). A moze masa? Z 4t jak narazie to bodaj tylko 250 SX-F (czyli nie enduro) zblizyl sie letkoscia do 2t, a i to w ostatnich rocznikach.
Co do odpowiadania na zadane pytania - tez sie paru nie doczekalem, ale juz mniejsza o to.


Widac nie dostrzegles. Tym bardziej ze prawdopodobnie ani jednym
ani drugim nigdy nie miales okazji sie przejechac. Nie mamy o czym gadac.

Jak dla mnie, to nie mamy o czym gadac z tego prostego powodu, ze masz w dupie popieranie swoich twierdzen argumentami opartymi na faktach.


*** Co jest wazniejsze i bardziej miarodajne w pilce noznej- wygrana w
mistrzostwach swiata lub kraju, czy w meczu towarzyskim, albo lokalnej
serii? MotoGP, czy BoT?

No pacz, a ja glupi myslalem, ze rozmawiamy o maszynach dostepnych w sprzedazy. Chetnie bym poznal adres sklepu, gdzie (nie wazne za jaka kase) da sie kupic sprzet z MotoGP, albo chociaz w specyfikacji "factory".


(pracowac przy wprowadzaniu nowych produktow do duzej korporacji,
pelnej, o dziwo zupelnie nie-idiotow),

Tak, tak, a nastepnym razem opowiedz cos o swoim spotkamiu z Yeti :->


Stad moj EOT.

Dla mnie w sumie tez, bo jako ze ani Ty nie specjalnie masz ochote przekonac mnie do swoich racji, a i ja stracilem swoja, dalsze wyklepywanie pustych kilobajtow jest bez sensu.


--
Pozdrawiam
de Fresz

23 Data: Wrzesien 10 2008 10:18:07
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

de Fresz napisał(a):

I Twoim zdaniem na poczatku lat 2000 DRZa nie dawala takich mozliwosci?

Ty, Jarecki, wezze se daj siana bo Ci obojczyk znowu penknie. A jesli masz misje to wez se tez moja, bo ja kiedys umre ze smiechu :))))

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

24 Data: Wrzesien 06 2008 23:01:34
Temat: Re: Chcialem kupic motorek...
Autor: Qlfon 

Pomysl o DR 350 lub 400. pojemnosc wieksza ale moment bedzie Twoim sprzymierzencem:)

--
Qlfon, Lublin
W tle gra The Cure - One Hundred Years z płyty Pornography

Chcialem kupic motorek...



Grupy dyskusyjne