Grupy dyskusyjne   »   Choć jeden warsztat w Polsce?

Choć jeden warsztat w Polsce?



1 Data: Lipiec 30 2008 19:38:04
Temat: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: dziadekJacek 

Jest w Polsce choćby jeden warsztat, w którym jak mechanik mówi "proszę
przyjechać po auto we wtorek" (to przykład sywiście) to auto jest w ten
pieprzony wtorek gotowe. I to nie po miesiącu czekania ale po powiedzmy 3-4
dniach. Spotkał sie ktoś z taka sytuacją? Właśnie wracam z warsztatu w
którym zapewniano mnei wczoraj że auto bedzie gotowe na 100% dzisiaj. Jednak
mimo zapewnień po wielu tłumaczeniach musiałem wrócić autobusem.
Zdecydowałem sie na ten warsztat bo mi go polecono. Bo fachowcy, bo dobre
ceny itd. Nic nie wspomniano o terminowości, a okazało się że nie tylko ja
czekam. Podobno facet jest tak dobrym specem że podsyłają mu auta z innych
warsztatów ja nie mogą sobie z nimi poradzić. Tylko czemu ta k..wa odstawia
jedno auto żeby zrobić inne? Jak ku...wa można tłumaczyć klientowi ze
przyjechał strasznie rozpaprany samochód i "nie mogli go tak zostawić" i
dlatego nie mam auta. Jakie to dla mnie pocieszenie??
Wiem, żale się, ale muszę gdzieś wywalić moją złość. Nie chciałem facetowi
robić burdy choć mam na to ochotę i ciśnienie mi wzrosło do granicznej
wartosci, ale martwi mnie że jeśli facet poczuje się "urażony" moimi słowami
źle zrobi swoja robotę. Obawiam się że przy rozliczeniu bedę musiał jednak
wurzucić mu wszystkie żale.
--

dziadekJacek

www.oszustom-nie.pl



2 Data: Lipiec 30 2008 19:57:13
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: adamo 

Znam problem od drugiej strony, zawsze lepiej zadzwonic i zapytac czy jest
wszystko gotowe...jesli zobowiazal sie naprawic dzisiaj, a tego nie zrobil
to pozostaje odszkodowanie za jazde bydlowozem w upalny wieczor ;p

3 Data: Lipiec 30 2008 19:59:59
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: dziadekJacek 

Użytkownik "adamo"  napisał w wiadomości

Znam problem od drugiej strony, zawsze lepiej zadzwonic i zapytac czy jest
wszystko gotowe...jesli zobowiazal sie naprawic dzisiaj, a tego nie zrobil
to pozostaje odszkodowanie za jazde bydlowozem w upalny wieczor ;p



Dzwoniłem, pytałem, "wszystko ok, może pan przyjechać"
A kiedy przyjechałem "kurcze, właśnie nam wyskoczył mały problemik i auto
nie gotowe" :((
--

dziadekJacek

www.oszustom-nie.pl

4 Data: Lipiec 30 2008 20:05:49
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: Mikolaj Tutak 

dziadekJacek wrote:

Dzwoniłem, pytałem, "wszystko ok, może pan przyjechać"
A kiedy przyjechałem "kurcze, właśnie nam wyskoczył mały problemik i
auto nie gotowe" :((

Zadzwonilbym po lawete i zabrałbym samochod z tego "pseudowarsztatu" w 15 minut.

--
pozdrawiam
      Mikolaj

5 Data: Lipiec 30 2008 20:03:31
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: Mikolaj Tutak 

adamo wrote:

Znam problem od drugiej strony, zawsze lepiej zadzwonic i zapytac czy
jest wszystko gotowe...jesli zobowiazal sie naprawic dzisiaj, a tego
nie zrobil to pozostaje odszkodowanie za jazde bydlowozem w upalny
wieczor ;p

Oczywiscie zadzwonienie do klienta, poinformowanie o zmianie terminu i przeprosiny nie wchodza w rachube?

--
pozdrawiam
      Mikolaj

6 Data: Lipiec 30 2008 20:49:27
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: adamo 

Oczywiscie zadzwonienie do klienta, poinformowanie o zmianie terminu i
przeprosiny nie wchodza w rachube?

Takie zachowanie to norma w moim przypadku, wbrew pozorom trudno okreslic
ostateczny termin odbioru auta klienta czesto z powodu dodatkowych prac przy
pojezdzie, ktore oczywiscie wychodza dodatkowo po demontazu wczesniej
ustalonych detali. W ostatecznosci pozostaje auto zastepcze...ale z tym tez
czesto jest problem.

7 Data: Lipiec 30 2008 20:57:48
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: adamo 

Oczywiscie zadzwonienie do klienta, poinformowanie o zmianie terminu i
przeprosiny nie wchodza w rachube?

ps. chyba ze w gre wchodzi usprawnienie pojazdu w bardzo ekonomicznych
warunkach, tzn. naprawa np. elektroniki, sterownikow itd, jesli taki gosc
naprawia auta z calego wojewodztwa to nie pozostaje nic innego jak tylko
czekac ;/ takie sytuacje pomimo duzego doswiadczenia w branzy spotykane sa
przy specjalistycznych naprawch, ale autor watku nie napisal czego dotyczy
problem...niemniej jednak autor dzwonil i pewnie zostawil swoj tel. wypadalo
oddzwonic

8 Data: Lipiec 30 2008 22:20:58
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: Mikolaj Tutak 

adamo wrote:

Oczywiscie zadzwonienie do klienta, poinformowanie o zmianie
terminu i przeprosiny nie wchodza w rachube?

ps. chyba ze w gre wchodzi usprawnienie pojazdu w bardzo ekonomicznych
warunkach, tzn. naprawa np. elektroniki, sterownikow itd, jesli taki
gosc naprawia auta z calego wojewodztwa to nie pozostaje nic innego
jak tylko czekac ;/ takie sytuacje pomimo duzego doswiadczenia w
branzy spotykane sa przy specjalistycznych naprawch, ale autor watku
nie napisal czego dotyczy problem...niemniej jednak autor dzwonil i
pewnie zostawil swoj tel. wypadalo oddzwonic

Zwlaszcza ze zainteresowany zadzwonil przed przyjazdem i uzyskal potwierdzenie terminu odbioru... takie zachowanie jest rownoznaczne z powiedzeniem "spadaj palancie na drzewo mamy Cie w d***ie".

--
pozdrawiam
      Mikolaj

9 Data: Lipiec 30 2008 20:21:24
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: Qlfon 

Witam,
dziadekJacek pisze:

Jest w Polsce choćby jeden warsztat, w którym jak mechanik mówi "proszę przyjechać po auto we wtorek"

Sytauacja z wczoraj, podjezdza ojcec swoja Leganza, dawno samochodu nie wiedialem. Mowie Mu ze piszczy  Ci jakies lozysko pod maska. Otwieramy silnik i  szukamy  winnego: kandydaci sa dwaj: pompa wody lub napinacz paska rozrzadu. Samochod dzis rano trafil do  warsztatu, mial byc na jutro. telefon dzis ok 14 ze juz jest gotowy i zeby  zabierac. Sa takie warsztaty, problem tylko jaka byla robota...
Pozdrawiam
--
Qlfon, Lublin

10 Data: Lipiec 30 2008 21:24:18
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: J.F. 

On Wed, 30 Jul 2008 19:38:04 +0200,  dziadekJacek wrote:

Jest w Polsce choćby jeden warsztat, w którym jak mechanik mówi "proszę
przyjechać po auto we wtorek" (to przykład sywiście) to auto jest w ten
pieprzony wtorek gotowe. I to nie po miesiącu czekania ale po powiedzmy 3-4
dniach. Spotkał sie ktoś z taka sytuacją?

W aso i nowym wozie klocki zmien, to bedziesz mial na termin.

Reszta jest niestety nieprzewidywalna - nigdy nie wiadomo co jest
uszkodzone i ile to zajmie. Kiedy czesci dojada, czy beda pasowac
itp.

Właśnie wracam z warsztatu w
którym zapewniano mnei wczoraj że auto bedzie gotowe na 100% dzisiaj. Jednak
mimo zapewnień po wielu tłumaczeniach musiałem wrócić autobusem.

A co ty - telefonu nie masz ?

Nic nie wspomniano o terminowości, a okazało się że nie tylko ja
czekam. Podobno facet jest tak dobrym specem że podsyłają mu auta z innych
warsztatów ja nie mogą sobie z nimi poradzić. Tylko czemu ta k..wa odstawia
jedno auto żeby zrobić inne? Jak ku...wa można tłumaczyć klientowi ze
przyjechał strasznie rozpaprany samochód i "nie mogli go tak zostawić" i
dlatego nie mam auta. Jakie to dla mnie pocieszenie??

Ciesz ze jakby to twoje bylo rozkopane to by nie zostawili i np nie
pogubili czesci :-)

Jak to bylo ? Pan juz czeka miesiac, to 1 dzien stanowi 3.33%.
Tamten pan czeka 2 dni, to 1 dzien znaczylby dla niego 50%.
Na strate 50% nie mozemy sobie pozwolic :-)

J.

11 Data: Lipiec 30 2008 22:58:15
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: LEPEK 

J.F. pisze:

W aso i nowym wozie klocki zmien, to bedziesz mial na termin.

Żarty sobie stroisz, prawda?
Najbardziej nieterminowe są właśnie IMO ASO (na przykładzie Skody i Toyoty w Trójmieście).
A to coś im wyskoczyło, a to elektryk panie na urlopie, a to samochód czeka na mycie (cholera, jaka mała ta myjnia, że 4 h trzeba czekać)...

Naprawiałem Toyotę w nie-ASO: podstawiłem o 15:00, odbiór o 21:00.
O umówionej godzinie samochód stoi na podwórku, gotowy.
Ino z naprawą nietak, bo po niby-wymianie paska tenże strzelił po jakichś 20.000 km... (ale nie o to tu idzie - reszta tip-top; wiem, marne pocieszenie)

Pozdr
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
bez skutera

12 Data: Lipiec 31 2008 00:04:21
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: J.F. 

On Wed, 30 Jul 2008 22:58:15 +0200,  LEPEK wrote:

J.F. pisze:
W aso i nowym wozie klocki zmien, to bedziesz mial na termin.

Żarty sobie stroisz, prawda?
Najbardziej nieterminowe są właśnie IMO ASO (na przykładzie Skody i
Toyoty w Trójmieście).
A to coś im wyskoczyło, a to elektryk panie na urlopie, a to samochód
czeka na mycie (cholera, jaka mała ta myjnia, że 4 h trzeba czekać)...

Ale mialy byc klocki, a nie elektryka :-)

Rzecz ktora wymienia sie dosc prosto, w czasie typowym,
maja na stanie oryginalne i pasujace, srubki jeszcze nie zapieczone ..

J.

13 Data: Lipiec 31 2008 00:10:57
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: jerzu 

On Thu, 31 Jul 2008 00:04:21 +0200, J.F.
 wrote:

Ale mialy byc klocki, a nie elektryka :-)

Nie ma znaczenie - też się nie da :-)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

14 Data: Lipiec 30 2008 23:31:14
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: jerzu 

On Wed, 30 Jul 2008 21:24:18 +0200, J.F.
 wrote:

W aso i nowym wozie klocki zmien, to bedziesz mial na termin.

Niekoniecznie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

15 Data: Lipiec 30 2008 20:35:35
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 30 Jul 2008 19:38:04 +0200, osobnik zwany dziadekJacek
wystukał:

Jest w Polsce choĂŚby jeden warsztat, w którym jak mechanik mówi "proszĂŞ
przyjechaĂŚ po auto we wtorek" (to przykÂład sywiÂście) to auto jest w ten
pieprzony wtorek gotowe. I to nie po miesiÂącu czekania ale po powiedzmy
3-4 dniach.

tak

--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8, Mercury Villager 3.0 V6 (na
wydaniu)
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

16 Data: Lipiec 31 2008 01:14:41
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 dziadekJacek  m.in.
napisał(a)::

Jest w Polsce choćby jeden warsztat, w którym jak mechanik mówi "proszę
przyjechać po auto we wtorek" (to przykład sywiście) to auto jest w ten
pieprzony wtorek gotowe.

PZM Włocławek. Mówią, że bedzie za godzinę i jest, mówią, że będzie na
pojutrze i jest i jeszcze skurczybyki potrafią określić godzinę pojutrze o
której można odebrać. Ale, oni ten termin Ci podadzą po wjechaniu auta na
warsztat, jak już obejrzą auto i zdiagnozują problem. Nawet jak w grę
wchodzi wymiana klocków (taka standardowa niby rzecz) to termin odbioru
podają Ci po wjechaniu auta na warsztat (bo nigdy nie wiadomo co znajdą jak
rozkręcą - tak mówią).

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

17 Data: Lipiec 31 2008 02:00:14
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: MarcinJM 

dziadekJacek pisze:

Jest w Polsce choćby jeden warsztat, w którym jak mechanik mówi "proszę przyjechać po auto we wtorek" (to przykład sywiście) to auto jest w ten pieprzony wtorek gotowe. I to nie po miesiącu czekania ale po powiedzmy 3-4 dniach. Spotkał sie ktoś z taka sytuacją? Właśnie wracam z warsztatu w którym zapewniano mnei wczoraj że auto bedzie gotowe na 100% dzisiaj. Jednak mimo zapewnień po wielu tłumaczeniach musiałem wrócić autobusem.
Zdecydowałem sie na ten warsztat bo mi go polecono. Bo fachowcy, bo dobre ceny itd. Nic nie wspomniano o terminowości, a okazało się że nie tylko ja czekam. Podobno facet jest tak dobrym specem że podsyłają mu auta z innych warsztatów ja nie mogą sobie z nimi poradzić. Tylko czemu ta k..wa odstawia jedno auto żeby zrobić inne? Jak ku...wa można tłumaczyć klientowi ze przyjechał strasznie rozpaprany samochód i "nie mogli go tak zostawić" i dlatego nie mam auta. Jakie to dla mnie pocieszenie??
Wiem, żale się, ale muszę gdzieś wywalić moją złość. Nie chciałem facetowi robić burdy choć mam na to ochotę i ciśnienie mi wzrosło do granicznej wartosci, ale martwi mnie że jeśli facet poczuje się "urażony" moimi słowami źle zrobi swoja robotę. Obawiam się że przy rozliczeniu bedę musiał jednak wurzucić mu wszystkie żale.

Dzis przyszedl do mnie gosc o 18.
"Panie, na 3 rano auto potrzebne, trzeba wymienic lozyska kol, przeguby, tuleje wahacza, geometria, klocki, paski"
Wlasnie zszedlem z warsztatu :) Godzina przed czasem.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

18 Data: Lipiec 31 2008 01:40:43
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: .Peeter 

dziadekJacek wrote:

Jest w Polsce choćby jeden warsztat, w którym jak mechanik mówi
"proszę przyjechać po auto we wtorek" (to przykład sywiście) to auto
jest w ten pieprzony wtorek gotowe.

Znam takie warsztaty. W sumie to nie zdarzyło mi się jeszcze, żebym
musiał zostawiać auto na noc, zazwyczaj przyjeżdżałem na ustalony
termin, odbierałem tego samego dnia po południu i tyle. Wyjątkiem
są tu blacharze/lakiernicy, z przyczyn oczywistych.

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

19 Data: Lipiec 31 2008 10:24:28
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: Radion 


Tylko czemu ta k..wa odstawia
jedno auto żeby zrobić inne? Jak ku...wa można tłumaczyć klientowi ze
przyjechał strasznie rozpaprany samochód i "nie mogli go tak zostawić" i
dlatego nie mam auta. Jakie to dla mnie pocieszenie??

http://www.youtube.com/watch?v=RHHPYU_yYn0&feature=related

Przepraszam jeśli pogłębiłem Twoje zdenerwowanie, ale po przeczytaniu
powyższego od razu mi się skojarzyło :)

pozdr.
Radek

20 Data: Lipiec 31 2008 15:11:58
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: dziadekJacek 

Użytkownik "Radion"  napisał w wiadomości


http://www.youtube.com/watch?v=RHHPYU_yYn0&feature=related

Przepraszam jeśli pogłębiłem Twoje zdenerwowanie, ale po przeczytaniu
powyższego od razu mi się skojarzyło :)

pozdr.
Radek



he he he :) jak to dobrze znaleźć w minusach jakiś plus :) poprawił mi się
mimo wszystko humor ;)
--

dziadekJacek

www.oszustom-nie.pl

21 Data: Lipiec 31 2008 10:28:31
Temat: Re: Choć jeden warsztat w Polsce?
Autor: PAndy 


"dziadekJacek"  wrote in message

Jest w Polsce choćby jeden warsztat, w którym jak mechanik mówi "proszę przyjechać po auto we wtorek" (to przykład sywiście) to auto jest w ten pieprzony wtorek gotowe. I to nie po miesiącu czekania ale po powiedzmy 3-4

tak, sa.

Choć jeden warsztat w Polsce?



Grupy dyskusyjne