Grupy dyskusyjne   »   Chwalę się. Pojechałem i kupiłe m.

Chwalę się. Pojechałem i kupiłe m.



1 Data: Maj 21 2008 12:51:48
Temat: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: stebi 

Miałem napisać wcześniej, ale nie było czasu. Pare dni temu pisałem, że jadę do Niemiec po auto. Pisaliście, że się nie uda kupić dobrego auta, że wszystkie to złom, że to to samo co w PL od handlarzy, itp, itd...
Więc kupiłem autko bezpośrednio od pierwszego właściciela (wyszukałem je na mobile.de). Autko to Leon 2003r 1.9TDi 110KM, książka serwisowa, bezwypadkowe, 121kkm. Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.
Tak więc chcę obalić parę mitów, które zostały przytoczone w moim poprzednim wątku:

emes:
"jedziesz do niemiec zobaczyc niemieckie bezwypadkowe zlomy prosto od turka."

kupiłem autko od Niemca

kris:
"NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca
nie kupisz auta, on sprzeda go tylko niemcowi"

A jednak sprzedał.

BearBag:
"wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
dobrze to wielkie nieporozumienie."

Fakt. Ryzyko było, ale kto nie ryzykuje...


pozdr.
stebi



2 Data: Maj 21 2008 12:43:36
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: go! 

stebi wrote:

Re: Chwalę się.

A mozesz sie pochwalic ile kosztowalo
To jakby najwazniejsze

3 Data: Maj 21 2008 15:54:09
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: stebi 

go! pisze:

stebi wrote:
Re: Chwalę się.

A mozesz sie pochwalic ile kosztowalo
To jakby najwazniejsze

8000 euro licząc po 3,40zł.

pozdr.
stebi

4 Data: Maj 21 2008 15:06:01
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: go! 

stebi wrote:


8000 euro licząc po 3,40zł.


Plus pewnie z 1000 E szeroko pojetych kosztow
No tak jak mowisz - cena jak w kraju, moze nawet nieco drozej, ale ..
pewnie warto..
Gartuluje

5 Data: Maj 21 2008 17:22:39
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: stebi 

go! pisze:

stebi wrote:


8000 euro licząc po 3,40zł.


Plus pewnie z 1000 E szeroko pojetych kosztow
No tak jak mowisz - cena jak w kraju, moze nawet nieco drozej, ale ..
pewnie warto..

~2000zł bez zaniżania kwoty na umowie.

pozdr.
stebi

6 Data: Maj 21 2008 18:26:33
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Jurand 

"stebi"  wrote in message

go! pisze:
> stebi wrote:
>
>>
>> 8000 euro licząc po 3,40zł.
>>
>
> Plus pewnie z 1000 E szeroko pojetych kosztow
> No tak jak mowisz - cena jak w kraju, moze nawet nieco drozej, ale ..
> pewnie warto..

~2000zł bez zaniżania kwoty na umowie.

pozdr.
stebi

Akcyza -> 270 euro = 918 PLN
Przegląd -> 160 PLN
VAT-25 -> 150 PLN
Tłumaczenia -> 100 PLN
Rejestracja -> 300 PLN

To daje 1630 PLN.
Obróciłeś tam i spowrotem za 300 PLN? ;)

Jurand.

7 Data: Maj 21 2008 16:37:46
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor:

"stebi"  wrote in message

> go! pisze:
> > stebi wrote:
> >
> >>
> >> 8000 euro licząc po 3,40zł.
> >>
> >
> > Plus pewnie z 1000 E szeroko pojetych kosztow
> > No tak jak mowisz - cena jak w kraju, moze nawet nieco drozej, ale ..
> > pewnie warto..
>
> ~2000zł bez zaniżania kwoty na umowie.
>
> pozdr.
> stebi

Akcyza -> 270 euro = 918 PLN
Przegląd -> 160 PLN
VAT-25 -> 150 PLN
Tłumaczenia -> 100 PLN
Rejestracja -> 300 PLN

To daje 1630 PLN.
Obróciłeś tam i spowrotem za 300 PLN? ;)

(1) Nie ma opłaty ekologicznej?

(2) A akurat od handlarzyny to sie kupi od razu zarejestrowane? Najczęściej
będzie to "gotowe do rejestracji" czyli tłumaczenia + wałek na akcyzie

(3) Nawet jeżeli bedzie na Polskich blachach to ile kosztuje przerejestrowanie?

W.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Maj 21 2008 18:47:44
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Jurand 

 wrote in message


> > >> 8000 euro licząc po 3,40zł.
> > >>
> > >
> > > Plus pewnie z 1000 E szeroko pojetych kosztow
> > > No tak jak mowisz - cena jak w kraju, moze nawet nieco drozej,
> > > ale .. pewnie warto..
> >
> > ~2000zł bez zaniżania kwoty na umowie.
> >
> > pozdr.
> > stebi
>
> Akcyza -> 270 euro = 918 PLN
> Przegląd -> 160 PLN
> VAT-25 -> 150 PLN
> Tłumaczenia -> 100 PLN
> Rejestracja -> 300 PLN
>
> To daje 1630 PLN.
> Obróciłeś tam i spowrotem za 300 PLN? ;)

(1) Nie ma opłaty ekologicznej?

Aaaa widzisz, jeszcze 500 PLN recyclingu. wiedziałem że o czymś zapomniałem


(2) A akurat od handlarzyny to sie kupi od razu zarejestrowane?
Najczęściej będzie to "gotowe do rejestracji" czyli tłumaczenia + wałek
na akcyzie

Teraz przy akcyzie 3.4% do 2 litrów bez sensu jest zaniżanie faktury.

(3) Nawet jeżeli bedzie na Polskich blachach to ile kosztuje
przerejestrowanie?

250 PLN i zostaje Ci jeszcze OC sprzedającego ;)

Jurand.

9 Data: Maj 22 2008 08:02:09
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: stebi 

Jurand pisze:

"stebi"  wrote in message

go! pisze:
stebi wrote:

8000 euro licząc po 3,40zł.

Plus pewnie z 1000 E szeroko pojetych kosztow
No tak jak mowisz - cena jak w kraju, moze nawet nieco drozej, ale ..
pewnie warto..
~2000zł bez zaniżania kwoty na umowie.

pozdr.
stebi

Akcyza -> 270 euro = 918 PLN

8000*3,1%=248*3,4=843zł

Przegląd -> 160 PLN

169zł, ale miałem 20zł zniżki i wyszło 149zł.

VAT-25 -> 150 PLN
Tłumaczenia -> 100 PLN
Rejestracja -> 300 PLN

To daje 1630 PLN.
Obróciłeś tam i spowrotem za 300 PLN? ;)

Nie, łącznie (na jedno auto jechałem, wracałem na dwa), wyszło ok. 700zł.

Generalnie, to liczyłem te wszystkie opłaty (paliwo też) i wyjdzie ~30000zł.
Zresztą można wszystko wyliczyć tutaj:
http://www.v10.pl/prawo/Sprowadzanie,samochodu,z,Niemiec,-,procedura,200.html
kurs euro jest liczony 3,41zł (ja płaciłem 3,4zł).
Nie rozumiem tylko pozycji "cena briefu": 190,96zł? Nie płaciłem za coś takiego.
Czyli generalnie wyjdzie ok.30000-30500zł, czyli to ~2kzł opłat było bez paliwa. Nadal uważam, że się opłacało jechać. Handlarze wołali za takiego od 28kzł(zarejestrowany) do 33kzł(+1,5kzł opłaty).

pozdr.
stebi

P.S.
Żeby było ciekawiej, to w trakcie przeglądu już dwie osoby chciały auto odkupić! Jeden nawet zadzwonił dzień później i oferował za auto 32kzł (było tylko po przeglądzie, resztę on płacił). Wahałem się parę godzin, bo do zarobienia było na czysto (licząc tablice, ubezpieczenie i paliwo) 3,5kzł. Ostatecznie stwierdziłem, że jak da jeszcze 1,5kzł, to sprzedam, a jak nie, to nie, bo wiem, że ciężko będzie znaleźć drugie takie autko w tej cenie. Gościu więcej nie dał, więc temat zamknięty. Ale przez moment poczułem się jak handlarz, co taniej kupuje, a drożej sprzedaje ;)

10 Data: Maj 21 2008 13:46:03
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości news:
 Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali

handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.
Tak więc chcę obalić parę mitów, które zostały przytoczone w moim poprzednim wątku:

emes:
"jedziesz do niemiec zobaczyc niemieckie bezwypadkowe zlomy prosto od turka."

kupiłem autko od Niemca

kris:
"NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca
nie kupisz auta, on sprzeda go tylko niemcowi"

A jednak sprzedał.

BearBag:
"wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
dobrze to wielkie nieporozumienie."

Fakt. Ryzyko było, ale kto nie ryzykuje...

No i masz odpowiedź - polscy handlarze bardzo chcieli żebyś kupił od nich przystanek zamiast samochodu, więc odradzali Ci wyjazd na wszelkie sposoby.
To w ramach gry fair i uczciwości. ;-)

11 Data: Maj 21 2008 14:27:38
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Jurand 

"Cavallino"  wrote in message

> kupiłem autko od Niemca
>
> kris:
> "NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca
> nie kupisz auta, on sprzeda go tylko niemcowi"
>
> A jednak sprzedał.
>
> BearBag:
> "wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
> dobrze to wielkie nieporozumienie."
>
> Fakt. Ryzyko było, ale kto nie ryzykuje...

No i masz odpowiedź - polscy handlarze bardzo chcieli żebyś kupił od nich
przystanek zamiast samochodu, więc odradzali Ci wyjazd na wszelkie
sposoby. To w ramach gry fair i uczciwości. ;-)

Nie w ramach gry fair, tylko w ramach tego, że tacy handlarze czasem za
granicę jeżdzą i wiedzą, jak tam rzeczywistość wygląda. Żeby trafić auto w
dobrym stanie i w dobrej cenie, trzeba albo się trochę najeździć, albo
zapłacić deczko więcej, niż woła Turek w komisie, albo mieć kogoś za
granicą, kto ogłoszenia prywatne będzie w miarę szybko weryfikował.

Jurand.

12 Data: Maj 21 2008 14:41:08
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Agent 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"Cavallino"  wrote in message

> kupiłem autko od Niemca
>
> kris:
> "NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca
> nie kupisz auta, on sprzeda go tylko niemcowi"
>
> A jednak sprzedał.
>
> BearBag:
> "wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
> dobrze to wielkie nieporozumienie."
>
> Fakt. Ryzyko było, ale kto nie ryzykuje...

No i masz odpowiedź - polscy handlarze bardzo chcieli żebyś kupił od nich
przystanek zamiast samochodu, więc odradzali Ci wyjazd na wszelkie
sposoby. To w ramach gry fair i uczciwości. ;-)

Nie w ramach gry fair, tylko w ramach tego, że tacy handlarze czasem za
granicę jeżdzą i wiedzą, jak tam rzeczywistość wygląda. Żeby trafić auto w
dobrym stanie i w dobrej cenie, trzeba albo się trochę najeździć, albo
zapłacić deczko więcej, niż woła Turek w komisie, albo mieć kogoś za
granicą, kto ogłoszenia prywatne będzie w miarę szybko weryfikował.


Dokładnie. Poza tym jak handlarz ma na aucie zarobic to musi szukac trochę tańszych z danego rocznika a to oznacza często w gorszym stanie. Jak ktoś jedzie prywatnie to najczęściej woli wydac tyle samo albo anwet ciut więcej niż w Polsce i kupić dobre auto.

13 Data: Maj 21 2008 15:01:47
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Agent"  napisał w wiadomości news:

jak handlarz ma na aucie zarobic to musi szukac trochę tańszych z danego rocznika a to oznacza często w gorszym stanie.

A o czym ja piszę?

Jak ktoś jedzie prywatnie to najczęściej woli wydac tyle samo albo anwet ciut więcej niż w Polsce i kupić dobre auto.

Nie woli a musi.

14 Data: Maj 21 2008 16:02:13
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: stebi 

Jurand pisze:

Nie w ramach gry fair, tylko w ramach tego, że tacy handlarze czasem za
granicę jeżdzą i wiedzą, jak tam rzeczywistość wygląda.

Tylko, że handlarz szuka auta na handel, a nie dla siebie, a to jest wielka różnica.

Żeby trafić auto w
dobrym stanie i w dobrej cenie, trzeba albo się trochę najeździć, albo
zapłacić deczko więcej, niż woła Turek w komisie, albo mieć kogoś za
granicą, kto ogłoszenia prywatne będzie w miarę szybko weryfikował.

Ja szukałem na mobile.de. Zaznaczyłem w opcjach, że ma być od prywatnego gościa. Po ogłoszeniach dzwonił kolega (Niemiec). Generalnie to z tych wszystkich ogłoszeń były jeszcze dwa, którymi można było się zainteresować, a tak to reszta bez książek servisowych (takie mnie nie interesowały).

pozdr.
stebi

15 Data: Maj 21 2008 22:05:16
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości news:
Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali
handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.
Tak więc chcę obalić parę mitów, które zostały przytoczone w moim poprzednim wątku:

emes:
"jedziesz do niemiec zobaczyc niemieckie bezwypadkowe zlomy prosto od turka."

kupiłem autko od Niemca

kris:
"NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca
nie kupisz auta, on sprzeda go tylko niemcowi"

A jednak sprzedał.

BearBag:
"wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
dobrze to wielkie nieporozumienie."

Fakt. Ryzyko było, ale kto nie ryzykuje...

No i masz odpowiedź - polscy handlarze bardzo chcieli żebyś kupił od nich przystanek zamiast samochodu, więc odradzali Ci wyjazd na wszelkie sposoby.
To w ramach gry fair i uczciwości. ;-)

Silne tu na grupie lobby handlarskie.


MK

16 Data: Maj 21 2008 14:19:08
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Robert J. 

Pare dni temu pisałem, że jadę do Niemiec po auto. Pisaliście, że się nie uda kupić dobrego auta, że wszystkie to złom, że to to samo co w PL od handlarzy, itp, itd...
Więc kupiłem autko bezpośrednio od pierwszego właściciela (wyszukałem je na mobile.de). Autko to Leon 2003r 1.9TDi 110KM, książka serwisowa, bezwypadkowe, 121kkm.

Zawsze są wyjątki. Poza tym na razie to dopiero je kupiłeś, więc nie chwal dnia przed zachodem słońca ;-). Myślałeś że rozleci się w drodze do domu? Życzę oczywiście jak najlepiej...

17 Data: Maj 21 2008 14:43:16
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Domek 


> bezwypadkowe, 121kkm. Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali

handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.
Tak więc chcę obalić parę mitów, które zostały przytoczone w moim
poprzednim wątku:

No widzisz, Ty miałeś szczęście a ja pecha,
zamieniłem 10k euro pojechałem, okazały się trupy, pojechałem pod granice
Holenderską
tam jest sporo komisów, jeszce większa masakra,
wróciłem do polski, zamieniłem kase na PL, straciłem to fakt, + wyjazd 2k
km.

z rana kupiłem autogiełdę, zadzwoniłem pod interesującą mnie ofertę o 7
rano,
sprzedawca powiedział ze jestem z rana juz drugi co dzwoni :) czy spania nie
mamy:)

pojechałem 100km i kupiłem super auto, do dziś ma się wyśmienicie

ale było to 5 lat temu

18 Data: Maj 21 2008 16:25:47
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Bugatti 

Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości:

Miałem napisać wcześniej, ale nie było czasu. Pare dni temu pisałem, że jadę do Niemiec po auto. Pisaliście, że się nie uda kupić dobrego auta, że wszystkie to złom, że to to samo co w PL od handlarzy, itp, itd...
Więc kupiłem autko bezpośrednio od pierwszego właściciela (wyszukałem je na mobile.de). Autko to Leon 2003r 1.9TDi 110KM, książka serwisowa, bezwypadkowe, 121kkm.

A bezwypadkowość czym sprawdzałeś...miernikiem i czy wogóle sprawdzałeś.
No i przebieg sprawdzałeś VAG-com'em czy uwierzyłeś książeczce sevisowej którą pokazał Ci Niemiec ?
Bo wiesz to wcale nie Polacy są największymi mataczami w Europie....Niemcy bardziej oszukują...bo w końcu oni stworzyli oprogramowania do cofania liczników i podrabiania dokumentów ;D taka szczera prawda.

Pozdr.


--
Bugatti

V12 TDI

19 Data: Maj 21 2008 17:32:09
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: stebi 

Bugatti pisze:

A bezwypadkowość czym sprawdzałeś...miernikiem i czy wogóle sprawdzałeś.

Oczywiście w 100% nie wiem, ale jak oglądałem auta w Polsce "bezwypadkowe" to widać było na gołe oczy, że były bite.

No i przebieg sprawdzałeś VAG-com'em czy uwierzyłeś książeczce sevisowej którą pokazał Ci Niemiec ?

Uwierzyłem servisowi, który potwierdził mi wpisy w książce. Tak wiem, wszystko idzie zrobić dlatego też poszukuję kogoś z Poznania z odpowiednim kabelkiem co mi to sprawdzi (może ktoś ma jakiś namiar?).

Bo wiesz to wcale nie Polacy są największymi mataczami w Europie....Niemcy bardziej oszukują...bo w końcu oni stworzyli oprogramowania do cofania liczników i podrabiania dokumentów ;D taka szczera prawda.

pozdr.
stebi

20 Data: Maj 21 2008 19:05:32
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Seba 


Uwierzyłem servisowi, który potwierdził mi wpisy w książce. Tak wiem,
wszystko idzie zrobić dlatego też poszukuję kogoś z Poznania z odpowiednim
kabelkiem co mi to sprawdzi (może ktoś ma jakiś namiar?).


Witam,
Pan Robert Stelman
bardzo dobry mechanik
061-8236790 tel do zakałdu samochodowego (to nie ASO wiec nie wykasują jak
za złoto, tez nie tzw "złota raczka" więc nie spieprzą auta)
Sprawdzi Tobie tego Leona pod wyględem elektroniki od A do Z.
Pozdr
Seba

21 Data: Maj 21 2008 18:52:42
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: emes 


BearBag:
"wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
dobrze to wielkie nieporozumienie."



no cuż pozostaje pogratulować szczęścia :)

22 Data: Maj 21 2008 22:07:29
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "emes"  napisał w wiadomości

>
BearBag:
"wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
dobrze to wielkie nieporozumienie."



no cuż pozostaje pogratulować szczęścia :)

A ilu tego szczęścia nie miało, kupując używkę.


MK

23 Data: Maj 21 2008 23:06:43
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: emes 


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

Użytkownik "emes"  napisał w wiadomości

>
BearBag:
"wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
dobrze to wielkie nieporozumienie."



no cuż pozostaje pogratulować szczęścia :)

A ilu tego szczęścia nie miało, kupując używkę.

jest ryzyko jest zabawa ;)

24 Data: Maj 21 2008 23:13:13
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "emes"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości
Użytkownik "emes"  napisał w wiadomości
>
BearBag:
"wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim
dobrze to wielkie nieporozumienie."



no cuż pozostaje pogratulować szczęścia :)

A ilu tego szczęścia nie miało, kupując używkę.

jest ryzyko jest zabawa ;)

Forsa wtopiona i koniec zabawy :-(


MK

25 Data: Maj 22 2008 21:33:20
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: emes 

Forsa wtopiona i koniec zabawy :-(

wtopiles kase w sprowadzane auto ?

26 Data: Maj 22 2008 21:58:17
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "emes"  napisał w wiadomości

Forsa wtopiona i koniec zabawy :-(

wtopiles kase w sprowadzane auto ?

Nie, kupiłem nowe i mam spokój. Odpowiedziałem na "jest ryzyko jest zabawa". Gdy się wtopi, to już nie ma zabawy.


 M

27 Data: Maj 21 2008 19:32:38
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Asgard 


Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości


Więc kupiłem autko bezpośrednio od pierwszego właściciela (wyszukałem je
na mobile.de). Autko to Leon 2003r 1.9TDi 110KM, książka serwisowa,
bezwypadkowe, 121kkm. Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali
handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.

Gratuluję. Niech się dobrze sprawuje. Sam niedawno przerabiałem podobny
temat, więc wiem, jaka to radość kupić auto w dobrym stanie. Czasem warto
nawet nieco więcej zapłacić, więc nie przejmuj sie opiniami malkontentów.

28 Data: Maj 21 2008 22:09:45
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Asgard"  napisał w wiadomości


Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości
Więc kupiłem autko bezpośrednio od pierwszego właściciela (wyszukałem je na mobile.de). Autko to Leon 2003r 1.9TDi 110KM, książka serwisowa, bezwypadkowe, 121kkm. Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.

Gratuluję. Niech się dobrze sprawuje. Sam niedawno przerabiałem podobny temat, więc wiem, jaka to radość kupić auto w dobrym stanie.

Też coś o tym wiem. Zdecydowana większość używek to złom. Dlatego kupiłem nowy.


MK

29 Data: Maj 22 2008 23:18:35
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: vpw 


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Asgard"  napisał w wiadomości


Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości


Więc kupiłem autko bezpośrednio od pierwszego właściciela (wyszukałem je
na mobile.de). Autko to Leon 2003r 1.9TDi 110KM, książka serwisowa,
bezwypadkowe, 121kkm. Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali
handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.

Gratuluję. Niech się dobrze sprawuje. Sam niedawno przerabiałem podobny
temat, więc wiem, jaka to radość kupić auto w dobrym stanie.

Też coś o tym wiem. Zdecydowana większość używek to złom. Dlatego kupiłem
nowy.

To jest teza kompletnie pozbawiona podstaw. Jeśli wyobrazisz sobie drugą
stronę traksakcji, czyli teko biednego sprzedawcę, który ma pojaz w stanie
odpowiednim do wieku i przebiegu i chce go sprzedać, to wychodzi na jaw
kompletny brak konsekwencji. Problem jest w tym aby uczciwy sprzedawca
znalazł uczciwego kupca i dokonał transakcji za rynkową cenę. Samochód na
pewno będzie sprawny a pieniądze normalne/godziwe.

Nie można traktować wszystkich jak oszustów. Wystarczy dokonać zakupu od
osoby prywatnej i prawdopodobieństwo dokonania transakcji zgodnej z
oczekiwaniami rośnie do 100%.

--
vpw

30 Data: Maj 22 2008 23:46:48
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "vpw"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Asgard"  napisał w wiadomości

Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości
Więc kupiłem autko bezpośrednio od pierwszego właściciela (wyszukałem je na mobile.de). Autko to Leon 2003r 1.9TDi 110KM, książka serwisowa, bezwypadkowe, 121kkm. Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.

Gratuluję. Niech się dobrze sprawuje. Sam niedawno przerabiałem podobny temat, więc wiem, jaka to radość kupić auto w dobrym stanie.

Też coś o tym wiem. Zdecydowana większość używek to złom. Dlatego kupiłem nowy.

To jest teza kompletnie pozbawiona podstaw. Jeśli wyobrazisz sobie drugą stronę traksakcji, czyli teko biednego sprzedawcę, który ma pojaz w stanie odpowiednim do wieku i przebiegu i chce go sprzedać, to wychodzi na jaw kompletny brak konsekwencji. Problem jest w tym aby uczciwy sprzedawca znalazł uczciwego kupca i dokonał transakcji za rynkową cenę. Samochód na pewno będzie sprawny a pieniądze normalne/godziwe.

Nie można traktować wszystkich jak oszustów. Wystarczy dokonać zakupu od osoby prywatnej i prawdopodobieństwo dokonania transakcji zgodnej z oczekiwaniami rośnie do 100%.

Czy pomyliłem się w stwierdzeniu, że większość używek (oferowanych w ogłoszeniach) to złomy? Kilka osób w tym wątku też uważa, że większość to złom.


MK

31 Data: Maj 21 2008 21:23:56
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Damian 


Użytkownik "stebi"

Fakt. Ryzyko było, ale kto nie ryzykuje...


Z doswiadczenia wiem, ze max. 1-5 aut na 100 oferowanych
przez "prywatnych" Niemcow jest w stanie bardzo dobrym.
Reszta to zlomy.

Jezeli Twoj Leonik okaze sie perelka (oby!) to radze grac w Totka,
bo masz szczescie...

Pozdr.

32 Data: Maj 21 2008 22:12:54
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Damian"  napisał w wiadomości:

Z doswiadczenia wiem, ze max. 1-5 aut na 100 oferowanych
przez "prywatnych" Niemcow jest w stanie bardzo dobrym.
Reszta to zlomy.

Odważna teza. Ale rzeczywiście dość często niestety prawdziwa.

Pozdr.

Pozdr.


--
Bugatti

V12 TDI

33 Data: Maj 21 2008 23:04:37
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Damian"  napisał w wiadomości


Użytkownik "stebi"
Fakt. Ryzyko było, ale kto nie ryzykuje...


Z doswiadczenia wiem, ze max. 1-5 aut na 100 oferowanych
przez "prywatnych" Niemcow jest w stanie bardzo dobrym.
Reszta to zlomy.

Jezeli Twoj Leonik okaze sie perelka (oby!) to radze grac w Totka,
bo masz szczescie...

Cuż to ja czytam o używanych samochodach?? Oczy przecieram ze zdziwienia. Przecież używki podobno takie wspaniałe.


MK

34 Data: Maj 22 2008 00:08:26
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Damian 


Użytkownik "Sanctum Officium"

Jezeli Twoj Leonik okaze sie perelka (oby!) to radze grac w Totka,
bo masz szczescie...

Cuż to ja czytam o używanych samochodach?? Oczy przecieram ze zdziwienia. Przecież używki podobno takie wspaniałe.

Sa uzywane i sa uzywane...
Ja wole te pierwsze ;) nawet od tych calkiem nowych :)

35 Data: Maj 22 2008 08:12:21
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: stebi 

Damian pisze:

Z doswiadczenia wiem, ze max. 1-5 aut na 100 oferowanych
przez "prywatnych" Niemcow jest w stanie bardzo dobrym.
Reszta to zlomy.

Czemu wstawiłeś prywatnych w " "? Ja mówię o normalnym człowieku, który ma auto i wymienia na nowe. Nie wszyscy Niemcy rozbijają swoje auta i sprzedają je Turasowi, ten handlarzowi z Polski, a handlarz jako bezwypadkowe od I właściciela. Oczywiście masz rację, że takich ludzi jest o wiele mniej (wystarczy tylko odpowiednio ustawić wyszukiwanie na mobile.de i już widać ile aut odpada), ale są.
Gościu od którego kupiłem auto pracuje we Frankfurcie na lotnisku i zamarzyła mu się po 5latach jazdy Leonem B-klasa... Tak wiem, że zaraz odezwą się głosy, że to jakaś totalna ściema.

pozdr.
stebi

36 Data: Maj 22 2008 19:48:35
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Damian 


Użytkownik "stebi"

Czemu wstawiłeś prywatnych w " "? Ja mówię o normalnym człowieku, który ma auto i wymienia na nowe. Nie wszyscy Niemcy rozbijają swoje auta i

A powiedz mi jaki - "prawdziwy" i rodowity Niemiec, ktory ma swietny samochod
bawi sie w inywidualna sprzedaz tego auta?
Z doswiadczenia wiem, ze prawdziwy Niemiec majacy fajne auto nigdy, przenigdy nie bedzie
bawil sie w wystawianie swojego auta w ogloszenia, nie bedzie bawil sie w odbieranie telefonow i
nawet nie bedzie mu sie chcialo wyczekiwac na klientow. Po prostu "prawdziwy" niemiec w gdzies
te kilkaset euro zysku i woli gotowkowo sprzedac swoje auto w dowolnym serwisie czy tez
u dowolnego Turka, ktorych mnostwo jest w okolicy...

I teraz sa 3 odstepstwa od sytuacji powyzej.
1) Niemiec sam sprzedaje auto bo jego auto to taki szmelc, ze zaden salon, ani tez nawet Turek
nie chce od niego tego auta
2) Niemiec sprzedajacy to typowy VOLKSDEUTSCH czyli sknera i woli zaoszczedzic pare euro i
nie dac zarobic pobliskiemu salonowi czy innemu Turkowi. W takim wypadku rowniez nie warto kupowac
takiego auta, bo ktos kto chce zaoszczedzic na sprzedazy, to rowniez oszczedzal na eksploatacji auta.
Czyli auto to zlom...
3) Trzecia opcja, to mozliwe "trzecie" wyjscie. Czyli te kilka procent osob, ktore maja fajny towar i mimo
to z roznych powodow chca sprzedac sami.

Sprowadzajac sporo aut rocznie, wiem ze prawdopodobienstwo zakupu fajnego auta od priva wynosi 5 do 100.
Ja unikam takich aut, nawet na handel. Mimo ze cenowo sa niejednokrotnie atrakcyjniejsze to w zyciu nie naruszylbym
swojej marki takim szmelcem. Ot taka moja opinia...

37 Data: Maj 23 2008 17:17:32
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: stebi 

Damian pisze:

A powiedz mi jaki - "prawdziwy" i rodowity Niemiec, ktory ma swietny samochod

Nie wiem jaki ten Niemiec musi być, ale osobiście znam kilka przypadków wśród znajomych, którzy zrobili tak jak ja i są z aut zadowoleni i nie wychodzą im teraz jakieś dziwne rzeczy z autem.

Sprowadzajac sporo aut rocznie...

To już wiem czemu Twoje zdanie jest takie, a nie inne.

pozdr.
stebi

38 Data: Maj 21 2008 23:14:03
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Seba 

Prawdziwy facet cieszy sie dwa razy:
1. Jak kupuje samochód.
2. Jak go w końcu sprzedaje.

Pozdr
Seba

p.s.
Ja to już przerabiałem z samochodem z Włoch.
Jak go kupiłem to oblałem zakup półwytrawnym winem - mała rodzinna imprezka
kulturka, w końcu inżynier wykształciuch.
Jak go sprzedawałem to poszły dwie butelki absolutu - większa rodzinna
imprezka :)

39 Data: Maj 22 2008 12:47:05
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: teste 

stebi pisze:

na mobile.de). Autko to Leon 2003r 1.9TDi 110KM, książka serwisowa, bezwypadkowe, 121kkm. Cena oczywiście wyszła taka jak w Polsce wołali handlarze za swoje wraki zdjęte z przystanków.
Tak więc chcę obalić parę mitów, które zostały przytoczone w moim poprzednim wątku:

Opinie wyraź jak trochę nim pojeździsz. Wtedy przyjdzie i czas na obalanie mitów. Czas robi swoje. Pierwsza fascynacja, a potem wychodzi co to był za właściciel. Realia życia i ludzka natura.
Oczywiście nie chcę być złym prorokiem. Życzę szerokiej, gratuluję zakupu i mam nadzieję, że mity jednak obaliłeś :)

40 Data: Maj 23 2008 23:20:12
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Kris 


Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości

kupiłem autko od Niemca

kris:
"NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca
nie kupisz auta, on sprzeda go tylko niemcowi"

A jednak sprzedał.

TO MASZ FARTA
nie kazdemu sie udaje, albo widocznie ten byl dla polakow:)
gratuluje zakupu...

41 Data: Maj 24 2008 00:14:57
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości


Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości
kupiłem autko od Niemca

kris:
"NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca
nie kupisz auta, on sprzeda go tylko niemcowi"

A jednak sprzedał.

TO MASZ FARTA
nie kazdemu sie udaje, albo widocznie ten byl dla polakow:)
gratuluje zakupu...

A jak się kupuje nowy, to się zawsze udaje.


MK

42 Data: Maj 25 2008 16:39:27
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości:

A jak się kupuje nowy, to się zawsze udaje.

Nigdy nie mów zawsze.


--
Bugatti

V12 TDI

43 Data: Maj 25 2008 23:08:40
Temat: Re: Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości:

A jak się kupuje nowy, to się zawsze udaje.

Nigdy nie mów zawsze.

Ani nigdy - dotyczy używek. Nowe prawie zawsze są OK, używane prawie nigdy.


MK

Chwalę się. Pojechałem i kupiłem.



Grupy dyskusyjne