Witam!
Tak już czytam tego typu wątki na grupie i wiem ze jest ich sporo, postanowiłem sie jednak was poradzić, może nie obsmarujecie człowieka łojem i potem pierzem ;-)
Zastanawiam sie nad kupnem kolejnego samochodu. Chciałbym wydac do 8 tys zł.
Zastanawiam sie nad Astrą kombi, diesel - silnik Isuzu, rocznik 1996-1998 z klimatyzacją i tam różnemi bajerami. Jednym słowem chciałby coś ekonomicznego do jazdy po Wrocławiu (tylko czasem trasy za Wrocław około 100km, może ze dwa razy w roku dalej jakies 400-500km) żeby jednak było to kombi i dieselek z niedużymi ewentualnymi kosztami napraw czy cześci eksploatacyjnych.
Czy to dobry wybór?
Może polecilibyście jakiś inny samochód? Ja już mam mentlik. Miałem kiedys Vectrę a potem Volvo 440 i teraz zastanawiam sie nad czymś kolejnym, budżetowym ale z min. komfortu.
Przez jakiś czas mój wzrok padał na Omegi 2,5TDS ale podobno we Wrocławiu żarła by ponad 10 litrów ON a i ponoć awaryjne były.
Pozdrawiam i będe dźwięczny za każdą podpowiedź.
--
____________________________________________________
-=Elwood=-
Our Knowledge Is Our Power
2 |
Data: Styczen 05 2007 22:44:35 |
Temat: Re: Co do 8 tys - ekonomiczne toczydelko, Astra? |
Autor: |
-=Elwood=- napisał(a):
Witam!
Tak już czytam tego typu wątki na grupie i wiem ze jest ich sporo, postanowiłem
sie jednak was poradzić, może nie obsmarujecie człowieka łojem i potem pierzem
;-)
Zastanawiam sie nad kupnem kolejnego samochodu. Chciałbym wydac do 8 tys zł.
Zastanawiam sie nad Astrą kombi, diesel - silnik Isuzu, rocznik 1996-1998 z
klimatyzacją i tam różnemi bajerami. Jednym słowem chciałby coś ekonomicznego do
jazdy po Wrocławiu (tylko czasem trasy za Wrocław około 100km, może ze dwa razy
w roku dalej jakies 400-500km) żeby jednak było to kombi i dieselek z niedużymi
ewentualnymi kosztami napraw czy cześci eksploatacyjnych.
Czy to dobry wybór?
Myślę, że tak. Sam mam astre 1.4 mpi i nie narzekam. Zagazowana,
spalanie przy dość ostrej jeździe 9 litrów LPG. Silniki Isuzu są
ponoć bardzo żywotne.
Może polecilibyście jakiś inny samochód? Ja już mam mentlik. Miałem kiedys
Vectrę a potem Volvo 440 i teraz zastanawiam sie nad czymś kolejnym, budżetowym
ale z min. komfortu.
Przez jakiś czas mój wzrok padał na Omegi 2,5TDS ale podobno we Wrocławiu żarła
by ponad 10 litrów ON a i ponoć awaryjne były.
Prawda, kumpel ma. Takie spalanie na porządku dziennym
Pozdrawiam i będe dźwięczny za każdą podpowiedź.
Ja również pozdrawiam
3 |
Data: Styczen 06 2007 00:48:13 | Temat: Re: Co do 8 tys - ekonomiczne toczydelko, Astra? | Autor: MilDav |
Tak już czytam tego typu wątki na grupie i wiem ze jest ich sporo,
postanowiłem sie jednak was poradzić, może nie obsmarujecie człowieka
łojem i potem pierzem ;-)
Zastanawiam sie nad kupnem kolejnego samochodu. Chciałbym wydac do 8 tys
zł.
Zastanawiam sie nad Astrą kombi, diesel - silnik Isuzu, rocznik 1996-1998
z klimatyzacją i tam różnemi bajerami. Jednym słowem chciałby coś
ekonomicznego do jazdy po Wrocławiu (tylko czasem trasy za Wrocław około
100km, może ze dwa razy w roku dalej jakies 400-500km) żeby jednak było to
kombi i dieselek z niedużymi ewentualnymi kosztami napraw czy cześci
eksploatacyjnych.
Czy to dobry wybór?
Może polecilibyście jakiś inny samochód? Ja już mam mentlik. Miałem kiedys
Vectrę a potem Volvo 440 i teraz zastanawiam sie nad czymś kolejnym,
budżetowym ale z min. komfortu.
Przez jakiś czas mój wzrok padał na Omegi 2,5TDS ale podobno we Wrocławiu
żarła by ponad 10 litrów ON a i ponoć awaryjne były.
Pozdrawiam i będe dźwięczny za każdą podpowiedź.
Może to nie auto dla niektórych, ale w tej cenie możesz wyszarpnąć coś ze
Skody, z bebechami VW, rocznik 2000 lub nowszy, z 2 razy mniejszym
przebiegiem niż Opel. Wypieki Skody z VW w środku są b.ekonomiczne i
bezawaryjne. No i lepsza blacha niż w Oplach w wymienionych przez Ciebie
rocznikach.
M.
4 |
Data: Styczen 06 2007 09:47:30 | Temat: Re: Co do 8 tys - ekonomiczne toczydelko, Astra? | Autor: -=Elwood=- |
Użytkownik "MilDav" napisał:
Może to nie auto dla niektórych, ale w tej cenie możesz wyszarpnąć coś ze Skody, z bebechami VW, rocznik 2000 lub nowszy, z 2 razy mniejszym przebiegiem niż Opel. Wypieki Skody z VW w środku są b.ekonomiczne i bezawaryjne. No i lepsza blacha niż w Oplach w wymienionych przez Ciebie rocznikach.
Zastanawiałem sie nad Oktawią np. ale pytajac zwykłych uzytkowników pod sklepem, czy w warsztacie, wiekszość psioczyła na ten samochód, np. padające regularnie przepływomierze 60-70kkm, pękajacy spryskiwacz tylnej szyby w kombi co powoduje zalanie elektryki, zwarcie i np samoczynne działanie przezróżnych układów elektrycznych.itp.
Jakoś mnie do skody nei ciągnie, ale dzięki za propozycję.
Pozdrawiam
--
____________________________________________________
-=Elwood=-
Our Knowledge Is Our Power
5 |
Data: Styczen 06 2007 10:09:12 | Temat: Re: Co do 8 tys - ekonomiczne toczydelko, Astra? | Autor: J.F. |
On Sat, 6 Jan 2007 09:47:30 +0100, -=Elwood=- wrote:
Zastanawiałem sie nad Oktawią np. ale pytajac zwykłych uzytkowników pod sklepem,
czy w warsztacie, wiekszość psioczyła na ten samochód, np. padające regularnie
przepływomierze 60-70kkm
Ale zaloze sie ze w VW, seacie i polowie audi sa te same
przeplywomierze. A moze nawet w polowie innych marek,
bo to np Bosch :-)
J.
6 |
Data: Styczen 06 2007 11:00:11 | Temat: Re: Co do 8 tys - ekonomiczne toczydelko, Astra? | Autor: Scyzoryk |
Zastanawiałem sie nad Oktawią np.
za ta kase nie ma co myslec nad octavia. Mysle ze bylaby to Felicia z
rocznika ok 97.
--
Pozdr Scyzoryk
Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550
7 |
Data: Styczen 06 2007 18:40:38 | Temat: Re: Co do 8 tys - ekonomiczne toczydelko, Astra? | Autor: Mariusz |
za ta kase nie ma co myslec nad octavia. Mysle ze bylaby to Felicia z
rocznika ok 97.
Ja myślę, że 1999/2000.
Z pewnością Felicja jest nie do zajechania. Mniej usterkowa niż Octavia.
Ale nie "wyględna" jak na te czasy niestety :(
M.
8 |
Data: Styczen 06 2007 17:44:04 | Temat: Re: Co do 8 tys - ekonomiczne toczydelko, Astra? | Autor: Jurand |
"MilDav" wrote in message
Może polecilibyście jakiś inny samochód? Ja już mam mentlik. Miałem
kiedys Vectrę a potem Volvo 440 i teraz zastanawiam sie nad czymś
kolejnym, budżetowym ale z min. komfortu.
Przez jakiś czas mój wzrok padał na Omegi 2,5TDS ale podobno we
Wrocławiu żarła by ponad 10 litrów ON a i ponoć awaryjne były.
Pozdrawiam i będe dźwięczny za każdą podpowiedź.
Może to nie auto dla niektórych, ale w tej cenie możesz wyszarpnąć coś ze
Skody, z bebechami VW, rocznik 2000 lub nowszy, z 2 razy mniejszym
przebiegiem niż Opel. Wypieki Skody z VW w środku są b.ekonomiczne i
bezawaryjne. No i lepsza blacha niż w Oplach w wymienionych przez Ciebie
rocznikach.
M.
Chwila... Czy ja tu widzę cenę 8 tys pln? Omega 2.5 TDS? Wypieki Skody z
silnikami VW? Czy Wam się aby świat nie zwalił trochę na głowę? Za 8 tysięcy
to sobie można kupić jakiegoś starszawego Escorta, jeśli ma toto w miarę
normalnie jeździć i wyglądać, a nie Omegę TDS!
Jurand.
9 |
Data: Styczen 06 2007 18:22:31 | Temat: Re: Co do 8 tys - ekonomiczne toczydelko, Astra? | Autor: Miecio |
Witam!
Tak już czytam tego typu wątki na grupie i wiem ze jest ich sporo,
postanowiłem
sie jednak was poradzić, może nie obsmarujecie człowieka łojem i potem
pierzem
;-)
Zastanawiam sie nad kupnem kolejnego samochodu. Chciałbym wydac do 8 tys zł.
Łajnosa polecam; najlepiej od jakiegos dziadzia i samemu go zagazowac.
Zjezdzilem dwa Łajnosy na gazie, w sumie ponad 170kkm i... zero problemow.
Rewelacyjna bezawaryjnosc! Łajnosy w przeciwienstwie do Astry I nie rdzewieja
(jesli nie byly bite). Czesci sa dostepne od reki i sa naprawde tanie.
Pozdrawiam,
Miecio
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
| | | | | | | |