Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs), z w miare mocnym silnikiem.

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Metlik w glowie osignal poziom graniczny i za chwile rozsadzi mi glowe.

Dt

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs),
z w miare mocnym silnikiem.

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Metlik w glowie osignal poziom graniczny i za chwile rozsadzi mi glowe.

tak, najlepsze sa opinie w stylu wszystkie auta na f sa do bani

tak, najlepsze sa opinie w stylu wszystkie auta na f sa do bani

Dokładnie tak! Dlatego fajnie się z tych opinii korzysta kupując francuza. :)
Wiem, bo sam skorzystałem, kupując auto mające niecałe 7 lat, za cenę Golfa III starszego o conajmniej 4 lata i z przebiegiem o połowę większym. :)

Pozdrawiam

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały pług czystyszósty z kosiarką pod maską.
President JFK (dłubnięty RySikiem39) + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

On Sun, 10 Dec 2006 15:35:57 +0100,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

tak, najlepsze sa opinie w stylu wszystkie auta na f sa do bani

Dokładnie tak! Dlatego fajnie się z tych opinii korzysta kupując francuza.
:)
Wiem, bo sam skorzystałem, kupując auto mające niecałe 7 lat, za cenę Golfa
III starszego o conajmniej 4 lata i z przebiegiem o połowę większym. :)

Ale ty moze poczekaj z chwaleniem sie pare lat.
Pojezdzisz troche, ponaprawiasz, wtedy napiszesz czy racje miales :-)

J.

J.F. napisał(a):

On Sun, 10 Dec 2006 15:35:57 +0100,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

tak, najlepsze sa opinie w stylu wszystkie auta na f sa do bani

Dokładnie tak! Dlatego fajnie się z tych opinii korzysta kupując francuza. :)
Wiem, bo sam skorzystałem, kupując auto mające niecałe 7 lat, za cenę Golfa III starszego o conajmniej 4 lata i z przebiegiem o połowę większym. :)

Ale ty moze poczekaj z chwaleniem sie pare lat.
Pojezdzisz troche, ponaprawiasz, wtedy napiszesz czy racje miales :-)

No to moze dodam, ze do tego samochodu nie bede sie przywiazywal dluzej niz na 2- 2,5 roku ...
Takie zycie.

DT

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs), z
w miare mocnym silnikiem.

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Toyota Carina E 1.6 - 2.0 GLi z 97r. zaloz gaz i zmiescisz sie mniej wiecej
w tej kwocie. Lepszego chyba nie znajdziesz :)

"Tomi"  wrote in message

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.
Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze
wyposazonego(kilma/poduszki/abs), z  w miare mocnym silnikiem.
Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Toyota Carina E 1.6 - 2.0 GLi z 97r. zaloz gaz i zmiescisz sie mniej
wiecej  w tej kwocie. Lepszego chyba nie znajdziesz :)

Znajdzie. Accorda...

Jurand.

Tomi napisał(a):

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs), z w miare mocnym silnikiem.

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Toyota Carina E 1.6 - 2.0 GLi z 97r. zaloz gaz i zmiescisz sie mniej wiecej w tej kwocie. Lepszego chyba nie znajdziesz :)

Passat, Laguna? Jak te mają się do tego?

DT

"DT"  wrote in message

Tomi napisał(a):

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.
Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze
wyposazonego(kilma/poduszki/abs), z  w miare mocnym silnikiem.
Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Toyota Carina E 1.6 - 2.0 GLi z 97r. zaloz gaz i zmiescisz sie mniej
wiecej  w tej kwocie. Lepszego chyba nie znajdziesz :)

Passat, Laguna? Jak te mają się do tego?

Pod jakim względem ? Wyglądu, ceny, awaryjności, spalania, wyboru silników?

Jurand.

Jurand napisał(a):

"DT"  wrote in message

Tomi napisał(a):

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.
Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze
wyposazonego(kilma/poduszki/abs), z  w miare mocnym silnikiem.
Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Toyota Carina E 1.6 - 2.0 GLi z 97r. zaloz gaz i zmiescisz sie mniej
wiecej  w tej kwocie. Lepszego chyba nie znajdziesz :)

Passat, Laguna? Jak te mają się do tego?

Pod jakim względem ? Wyglądu, ceny, awaryjności, spalania, wyboru silników?

Wygląd potrafię ocenic, bo to rzecz gustu ;-)

Interesuje mnie awaryjnosc, wygoda i spalanie/moc.

Chyba zbyt duzy wybor jak na tak niezdecydowanego czlowieka, ktorym jestem.

DT

Chyba zbyt duzy wybor jak na tak niezdecydowanego czlowieka, ktorym jestem.

Mialem w domu Lagune 3.0V6 i to byl bardzo nedzny samochod, w porownaniu z Mazda 626 2.5V6 ktora mielismy jednoczesnie. Wlasciwie pod kazdym wzgledem. + awaryjny jak cholera

Obecnie w domu jest Passat 1.8T z 2002 i tez sie sypie na potege, mimo ciaglego serwisowania w ASO i bardzo spokojnej jazdy. Ma <100k przebiegu i juz dwa razy stanal w tracie z jakichs debilnych powodow (rozszczelnienie ukladu chlodzenia i cos tam jeszcze).

Moze to glupi zbieg okolicznosci, ale z doswiadczenia wlasnie rodzinnego, jedynymi 2ma samochodami o ktorych nigdy nic zlego nie mozna bylo powiedziec byly wlasnie 2 japonczyki, Mazda 626 oraz Nissan Micra K11.
Nowa Micra (by renault ;) ) juz sie sypie przy przebiegu 30k (wymian gwarancyjnych w serwisie bylo juz na kilkanascie tys zl.)

Pozdrawiam, MG

gLiNa wrote:

Moze to glupi zbieg okolicznosci, ale z doswiadczenia wlasnie rodzinnego, jedynymi 2ma samochodami o ktorych nigdy nic zlego nie mozna bylo powiedziec byly wlasnie 2 japonczyki, Mazda 626 oraz Nissan Micra K11.

Aha. jeszcze mi sie przypomnialo :)
Mistrzostwem wszechswiata byl Peugeot 106. Z litosci przemilcze. Poszedl na sprzedaz w 3 miesiace po zakupie (nowka z salonu).

Pozdrawiam, MG

gLiNa napisał(a):

Aha. jeszcze mi sie przypomnialo :)
Mistrzostwem wszechswiata byl Peugeot 106. Z litosci przemilcze. Poszedl na sprzedaz w 3 miesiace po zakupie (nowka z salonu).

gLiNa, bo Ty pecha masz po prostu. :D

--
[ .:::::::::: Krzysztof Kubas ::::::::::. ]
[ .:::::::::::: GG: 1304033 ::::::::::::. ]
[ .::::: http://krzychoo.araneo.pl :::::. ]
[ Odpowiadając wytnij "pulapka." z adresu ]

Mistrzostwem wszechswiata byl Peugeot 106. Z litosci przemilcze. Poszedl
na sprzedaz w 3 miesiace po zakupie (nowka z salonu).

gLiNa, bo Ty pecha masz po prostu. :D

chyba faktycznie pech, bo moja mama ma 106 1,0 już 9 lat i trzyma się nie
źle.

....Laguna? Jak te mają się do tego?

DT

mam dwie jedynki w benzynie - więcej nie muszę pisać :)

nawiązując do wypowiedzi o autach F to ja chyba jakiś głupi jestem - mam
tylko 4 takie:D

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Passat, Laguna? Jak te mają się do tego?

Maja sie chyba cienko... Z opowiadan znajomych i ogolnego rozeznania do
japonca nie maja szans. Carina jest wielka, wygodna, szybka i oszczedna :)
Nowsze avensisy juz nie byly takie fajne.
Sam smigam Carina z 94r. 1.6Gli (pelna elektryka) - juz niedlugo 300tys km
na liczniku - jestem 3 wlascicielem (od 6 lat juz szczesliwym) z tego 140
tys zrobilem na gazie. Jedyna powazna awaria ktora unieruchomila auto to
pekniecie cewki zaplonowej i powolna korozja ktora zlikwidowala zaplon
(usterka dziwna, rok sie z nia bujalem az auto nie odpalilo ktoregos razu i
sprawa sie wyjasnila). Odnosnie spalania to tankujesz gazu do butli jakies
38-41 litrow i z ciezka noga po miescie robisz na tym jakies 370-390km
(ekonomizer caly czas na pomaranczowo swieci :) ). Pozatym zadnych awarii
(nie mowie o sprzeglre amorkach stabilizatorach - ale to eksploatcja i
wymieniac trzeba). Nawet mieszalnika gazu jeszcze nie wymienialem, filtr 1 x
dopiero mimo ze co 20 tys kazali - zawsze co chcialem wymienic po
sprawdzeniu okazalo sie ze nie ma po co.
Pozdrowka

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.

kurw*** ludzie, przestancie w koncu myslec schematami, nie mozna juz czytac
takich opinii, rzygac sie chce.
Nie mam ochoty zaczynac tu grupowej wojny, ale takie banaly jak wyzej
zacytowane, to mozna sobie w dupe wsadzic i tyle.

Do autora watku, mala podpowiedz, ktora moze zburzy twoj idealnie poukladany
swiat:
Do tej pory mialem jako wlasne samochody: polski, czeski, niemiecki,
japonski a teraz francuski.
W rodzinie jeszcze inne narodowosci z ktorymi mialem do czynienia
WSZYSTKIE MIALY JAKIES AWARIE, wszystkie od czasu do czasu wymagaly wizyty w
warsztacie.

pozdrawiam i zycze wiecej zdrowego rozsadku

marcin.d napisał(a):

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.

pozdrawiam i zycze wiecej zdrowego rozsadku

Zadajac pytania chce uzyskac jakas odpowiedz. Nie znam sie na samochodach w stopniu, ktory pozwalalby na samodzielny wybor, wiec prosze o pomoc.
Z obiegowymi opiniami dotyczacymi fordow/opli mozna sie zgadzac lub nie, ale mozna tez podac argumenty aby te opinie obalic lub potwierdzic.

Kto pyta nie bladzi - no chyba ze mu zla droge wskaza.

DT

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Z obiegowymi opiniami dotyczacymi fordow/opli mozna sie zgadzac lub nie,
ale mozna tez podac argumenty aby te opinie obalic lub potwierdzic.

powiem tak.
mam tego "najgorszego" forda fieste
silnik zetec (yamaha) 1.25 dohc 75 KM
rocznik 97, przebieg 150 tys km
naprawy w aucie (mam go od 100 tys)
pasek rozrzadu
pasek klinowy
laczniki stabilizatora

nic wiecej nie trzeba robic w aucie, jego zaleta jest dobry silnik zetec,
zadnych usterek, wyciekow, spalania oleju, zadnych drobiazgow. Nic tylko lac
benzyne, olej i wymieniac swiece.

W rodzinie jeszcze inne narodowosci z ktorymi mialem do czynienia
WSZYSTKIE MIALY JAKIES AWARIE, wszystkie od czasu do czasu wymagaly wizyty w warsztacie.

No i co ? Ja dla odmiany mam inne doswiadczenia. Chociaz teraz juz nieco zaburzone , bo w zeszlym miesiacu bylem po raz pierwszy z naprawa awarii w 8letnim aucie, ktore jest w domu od nowosci - zardzewiala linka od recznego.

Obecnie klient jest przyzwyczajany ze normalna rzecza jest to ze samochod ma fabryczne jakies wady ... np. wtryskiwaczy, wariatorow, glupiejacej elektroniki i innych tego typu dupereli. Malo tego na codzien jest na grupie ?

Byly i sa (choc juz coraz rzadziej) auta ktore po prostu zasluguja na okreslenie trwalych i bezawaryjnych. Ktos, kto raz mial przyjemnosc uzytkowac auto ktoremu zaufalby w podrozy przez pol swiata, nigdy nie zgodzi sie na szmelc jaki jest proponowany. Smiem twierdzic, ze przoduja w tym francuzy .. no ale to sie ladnie nazywa skutkami ubocznymi ciaglego rozwoju technologicznego ;)
Wolalbym nie miec gwarancji (tak jak to dawniej bylo!), a po prostu samochod ktory jej nie wymaga.

Aby zachowac bezstronnosc dodam, ze Toyota Carina, wymieniona w tym watku to wlasnie wybitny przyklad auta trwalego, dopracowanego i godnego polecenia. I oby zbankrutowali producenci szmelcu.

Pozdrawiam, MG

Użytkownik "gLiNa"  napisał w wiadomości

Aby zachowac bezstronnosc dodam, ze Toyota Carina, wymieniona w tym watku
to wlasnie wybitny przyklad auta trwalego, dopracowanego i godnego
polecenia. I oby zbankrutowali producenci szmelcu.

Dokladnie tak jak kolega pisze - zgadzam sie w 100% jako zadowolony
uzytkownik tegoz modelu. Zmienie chyba na cos innego tylko wylacznie z
powodu znudzenia oraz koniecznosci jazdy sluzbowej w pracy i duzej ilosci km
do robienia. Niestety nie moge sie zdecydowac na nic rownie pancernego z
oferowanych obecnie mlodszych autek :(.
Pozdrowka Tomi

Dokladnie tak jak kolega pisze - zgadzam sie w 100% jako zadowolony
uzytkownik tegoz modelu. Zmienie chyba na cos innego tylko wylacznie z
powodu znudzenia oraz koniecznosci jazdy sluzbowej w pracy i duzej ilosci
km do robienia. Niestety nie moge sie zdecydowac na nic rownie pancernego
z oferowanych obecnie mlodszych autek :(.

niedawno kumplowi w Chorwacji wlasnie Carina odmówiła posłuszeństwa. Nawalił
komp, w serwisie na miejscu nie mieli czesci i kosztowało go to holowanie do
polski i koniec wakacji :(
Nie zebym mowil ze to zle autko...


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

Scyzoryk napisał(a):

Dokladnie tak jak kolega pisze - zgadzam sie w 100% jako zadowolony
uzytkownik tegoz modelu. Zmienie chyba na cos innego tylko wylacznie z powodu znudzenia oraz koniecznosci jazdy sluzbowej w pracy i duzej ilosci km do robienia. Niestety nie moge sie zdecydowac na nic rownie pancernego z oferowanych obecnie mlodszych autek :(.

niedawno kumplowi w Chorwacji wlasnie Carina odmówiła posłuszeństwa. Nawalił komp, w serwisie na miejscu nie mieli czesci i kosztowało go to holowanie do polski i koniec wakacji :(
Nie zebym mowil ze to zle autko...

Eeeee tam! Na pewno się mylisz.
Hmm.. a może to był ford carina? albo..fiat carina? no...ewentualnie peugeot/citroen/renault carina? :)

pzdr
A.

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.

kurw*** ludzie, przestancie w koncu myslec schematami, nie mozna juz czytac takich opinii, rzygac sie chce.
Nie mam ochoty zaczynac tu grupowej wojny, ale takie banaly jak wyzej zacytowane, to mozna sobie w dupe wsadzic i tyle.

Do autora watku, mala podpowiedz, ktora moze zburzy twoj idealnie poukladany swiat:
Do tej pory mialem jako wlasne samochody: polski, czeski, niemiecki, japonski a teraz francuski.
W rodzinie jeszcze inne narodowosci z ktorymi mialem do czynienia
WSZYSTKIE MIALY JAKIES AWARIE, wszystkie od czasu do czasu wymagaly wizyty w warsztacie.

Oczywiście masz po części racje ale taka często opinia bierze się z statystyki ja się opieram na swoim doświadczeniu + opinii znajomych + ranking awaryjności. Jeżdżę w kraju gdzie się dużo jeździ i ma się duże doświadczenie z samochodami bo w rodzinie na każdego kierowcę przypada jeden samochód tzn. średnio 2-3.
Moje doświadczenia ( pominę rodzime samochody)

Peugeot 306 TDI 160tys km ('94) kupiłem po naprawie silnika i ciągle się sypała uszcelka pod głowicą w konsekwencji wymieniłem silnik poza tym chłodnica jakieś drążki, tłumik rozrusznik nigdy nie stanął w trasie nawet z walniętą uszczelką dało się dojechać ostrożnie do warsztatu przy pilnowaniu poziomu wody. ( doświadczenie z Polski)

Mazda 626 2.0l (' 96) 225 tys. km chłodnica, tłumik, drobiazgi w zawieszeniu, na koniec czujnik przepływu powietrza i zaczęła szwankować automatyczna skrzynia biegów ale jeszce była na chodzie handlarz przyjechał ( luty 2006) zabrał zapłacił 500 $ widocznie jeszcze się opłaciło mu naprawić.

Honda Accord LX 2.2l  ( ' 97) ma obecnie 192tys. jeździ nią ciągle żona i nie chce jej oddać nikomu ;) wymieniłem tłumiki ( oba: środkowy, tylny), chłodnice. tarcze kół przednich i wszystko ciągle działa nawet zawieszenie nie był jeszcze ruszane czekam aż stanie. Kilka miesięcy temu był problem z rozruchem okazało się po wymianie przewodów WN że to tylko świece były już kompletnie wypalone.
Podobna Honda Accord EX ( ' 93 ) u kuzyna ma już 400 tys. km (260tys. mil) i przestała działać tego roku klima po dopełnieniu w ubiegłym nowym gazem ( podobno niewskazane dopełnienie nowym a zalecana pełna wymiana). Nie znam dokładnej historii napraw ale nigdy nie zawiodła kuzyn kupił nowszą która stoi w rezerwie i dobija stara ale się ona nie daje. Po doświadczeniach z różnymi samochodami powiedział że tylko Honda i żona jeździ mini vanem Hondą Odyssey na razie bezusterkowo.

Cadillac Catera 3l MV6 rocznik 2000 (Opel Omega B po liftingu wersja robiona na USA wszystkie możliwe dodatki) przyjemne autko z nawet z przyzwoitymi osiągami ale ... przed 100tys. zaczęły się sypać drobiazgi, stanęło kilka razy na skrzyżowaniu stres niesamowity i nigdy wcześniej nie doświadczony ( malucha dało się przepchać nawet poloneza ) w USA nie wolno holować pojazdów na lince pozostaje wezwanie pomocy drogowej i to szybko bo sytuacje na drodze zawsze asekuruje policjant jak tylko coś takiego się zdarzy a jak pomoc nie dojedzie w ciągu 10 minut wzywają policyjne odholowanie które trochę więcej kosztuje ale jest w 5 minut. Obyło się bez problemów bo zapalał po 5 minutach po ostygnięciu. Zdarzyło mi sie to 2-3 razy był to jakiś sensor, ale uraz pozostał po sypaniu się kilu drobiazgów powiedziałem dość. Kupując go czytając recenzje klientów amerykańskich myślałem że ich opinia jest subiektywna przecież w Polsce jeździ masa takich samochodów z tym silnikiem i jest to uprzedzenie do niemieckich aut. Tym bardzie j że kupowałem auto z niewielkim przebiegiem

Buick Park Avenue 3,' 99 ( 100tys.) popularny i sprawdzony silnik 3,8l V6 samochód full-size jedyny luksusowy samochód z ramą obok Ford Crown Victoria którym jeździ policja ( samochody nie do zdarcia jeszcze po policji jeżdżą nimi taksówkarze) To juz prawie arcydzieło w stosunku do poprzedników pomimo swojej masy czuć niezłe przyśpieszenie do 80km/h, setkę może już wolniej ale w 9 sek. jeszcze ma ( oczywiście to tylko automat) ale ono nie jest do tego aby się ścigać, prowadzi się super wszyscy co nim się przejechali kochają je nawet syn 17 latek powiedział co klasyka to klasyka, żona bojąc się tak potężnego auta ( z przodu po złożeniu podłokietnika jest miejsce na 3 osobę i długości ponad 5,2 m ) lubi go prowadzić gdzie Opla nie lubiła nie wiedząc czemu. Tego samochodu nie da się nie kochać sprawia wrażenie bezpieczeństwa pod każdym względem informuje nawet o ciśnieniu powietrza w oponach stopniu zużycia oleju co pozwala się czuć pewniej wiedząc że jeśli coś nie tak to się dowiemy z komunikatu. To oczywiście bzdety ale nawet do kobiety ( bez obrazy ) to przemawia bardziej jak i czuje się pewniej gdy wie że wszystko jest OK. No i najważniejsze że nie jest to aż tak skomplikowane auto nafaszerowane elektroniką sterującą wszystkim na maxa i przez co silnik nie jest wyżyłowany ( jest jego wersja podrasowana o 12-15% ale  też podobno bezawaryjna). Jest on alternatywa dla minivana od którego pali nawet mniej szczególnie na autostradzie i o dziwo bije opla na głowę ponad 15% mniejszym zużyciem paliwa pomimo podobnej mocy silnika a większej masie ( w mieście ta różnica jest mniejsza).

Może to trochę odbiegło od tematu bo nie dotyczy głównego wątku co kupić bo jest to moje doświadczenie i to raczej z rynku amerykańskiego ale czasami czytają też tą grupę Polacy z największego polskiego ( raczej zamieszkałego przez polaków) miasta po Warszawie tj Chicago ( wg przewodnika Pascala Chicago zamieszkuje największa liczba Polaków po Warszawie ;) ) Koszty napraw i części ( w USA ) od najtańszego to Buick, Honda, Mazda, C.Catera (Opel) oba japończyki robione w USA. Tu większość polaków na dorobku czy innych emigrantów nie wyobraża sobie kupna innego niż japończyk Toyota, Honda bo maja opinię niemal nieśmiertelnych. Honda czy Toyota z przebiegiem 200 tys. kosztuje często drożej niż w Polsce ze względu na duży popyt ale i ich stan tutaj jest lepszy, regułą jest tu wymiana oleju co 3tys. mil co mnie na początku dziwiło ale jest to tak popularna czynność że są specjalne specjalizujące się stacje gdzie czeka sie często poniżej 15 min i kosztuje tyle ile się średnio zarabia tu na godzinę za całość z materiałem. Dla ciekawych cen polecam serwisy www.cars.com  www.autotrader.com gdzie ZIP dla mojej miejscowości blisko Chicago to  60056.
Jeśli macie autko z USA to po podaniu jego nr VIN (17 cyfr lub liter) mogę wam podać jego historię bo mam jeszcze przez 2tyg. dostęp płatnego do carfaxa dane o datach rejestracji, ilości właścicieli datach, przeglądów wszystko chronologicznie z stanami liczników, napraw w autoryzowanych serwisach, odnotowanych wypadkach przez policję lub ubezpieczycieli.

Pozdrowienia A.

Buick Park Avenue 3,' 99 ( 100tys.) popularny i sprawdzony silnik 3,8l V6
samochód full-size jedyny luksusowy samochód z ramą obok Ford Crown

Jezdzilem tym na wakacjach po USA (furka z wypozyczalni) i rzeczywiscie
komfort, komfort, komfort... Nieprawdopodobne kopyto jak na taaaaki pojazd i
hamulce pozwalajace go zatrzymac tak skutecznie. Nie byl moze specjalnie
nafaszerowany wyposazeniem, ale te podstawy typu klima 2-strefowa,
elektrycznie ustawiane fotele czy tempomat (jak ktos nie jezdzil po Stanach,
chyba nie wie jaki to komfort ;-) ). No i wtedy to "zakochalem" sie w V6 i
skrzynce automatycznej (oczywiscie wczesniej prawie "zbieralem twarz z
kierownicy" jak lewa noga sprzegla poszukala ;-).
I co mnie zaskoczylo: tylu bylo wygodniej niz z przodu.
Wady ? Buja sie okrutnie przy gwaltownych skretach i w dodatku wpada w
dluuugie oscylacje. Ale i tak byl super.

Pozdrawiam
McBeth.

I co mnie zaskoczylo: tylu bylo wygodniej niz z przodu.
Wady ? Buja sie okrutnie przy gwaltownych skretach i w dodatku wpada w dluuugie oscylacje. Ale i tak byl super.

W Ameryce szczególnie się nie dba o samochody poza podstawowymi przeglądami jeździ się do czasu aż się zepsuje. Przegląd to najczęściej( tu co stan to mogą być inne przepisy) tylko test spalin przy starych samochodach, przy nowszych z złączem ODB2 podłączają do kompa i sprawdzają czy nie ma kodów błędów a i ewentualnie kiedy były ostanie ( na przykład jak ktoś niedawno zresetowac to karzą przyjechać po następnych 100 milach) chodzi o to że polegają na komputerze pokładowym i jeśli ten nie widzi problemu z spalaniem, katalizatorem, szczelnością układu paliwa to wszystko jest OK. Możesz jeździć po ulicy z belką drewnianą zamiast zderzaka, dziurami na wylot i w zasadzie nikt się nie przyczepia. Na sprawdzenie amortyzatorów nikt tu sam nie wpadnie jak mechanik tego nie podpowie i sam widzę jak niektóre auta się bujają albo im tylne koła podskakują na nierównościach przy hamowaniu i rzuca się w oczy że amortyzatory do wymiany. Normalnie nie powinno być bujania bo dobre amortyzatory raczej momentalnie wytłumiają. Nie szarżowałem ale na ostrych zakrętach spodziewałem się gorszego zachowania i mile mnie zaskoczyło zresztą policyjne wozy maja prawie takie samo zawieszenie trochę wzmocnione i mocniejszy silnik i nie powiedziałbym aby mieli kłopoty z ostrą jazdą na zakrętach czy nadmiernym bujaniem a to prawie wyłącznie full-size i to z konstrukcją ramową zresztą tak jak i taksówki bo potocznie mówi się, że to bezpieczniejsza konstrukcja.
Zresztą to strach jeździć czymś małym jak pełno dookoła dużych SUV ( nie mówię o japońskich SUV bo to maleństwa ), pickupów i tu przy kolizji może zabraknąć strefy kontrolowanego zgniotu bo mały pojazd przejmuje dużą część energii jest gorzej niż by walnął w betonową przeszkodę wynik dla niego będzie gorszy niż w czasie crash testu  przy zderzeniu z masywniejszym i rozpędzonym pojazdem.

Pozdrowienia A.

DT wrote:

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs), z w miare mocnym silnikiem.

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Metlik w glowie osignal poziom graniczny i za chwile rozsadzi mi glowe.

Peugeot 406
jesli moze byc mniejszy - to Citroen Xsara (najlepiej Break - kombi)  - w testach bezawaryjnoscu przed passatami, fordami, etc

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Użytkownik "DT"  napisał w wiadomości

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs), z w miare mocnym silnikiem.

Ople ponoc gnija, fordy sa do bani (obiegowe opinie)
Pozostaja japonczyki i niemieckie wozy.
Co radzicie wybrac?
Moze byc nawet kombi :-)

Metlik w glowie osignal poziom graniczny i za chwile rozsadzi mi glowe.

Jak to ma być fajny kompakt to Honda Civic 5D, najlepiej oszczędny 1.5 VTEC,
98-99r możesz kupić za 15 tys. + opłaty (oczywiście klima, abs, poducha, elektryka itd.)
Tylko jak chcesz sie sprawnie poruszać w 5D to nie kupuj silnika poniżej 1.5 ....

pozdro

PeJot

Civic 3D 1.4iS'97

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs),
z w miare mocnym silnikiem.

http://moto.allegro.pl/item148403337_chevrolet_silverado_5700_sprowadzony.html

spelnia zalozenia i nie jest oplem ani fordem.


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

Scyzoryk napisał(a):

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs),
z w miare mocnym silnikiem.

http://moto.allegro.pl/item148403337_chevrolet_silverado_5700_sprowadzony.html

spelnia zalozenia i nie jest oplem ani fordem.

Biore w ciemno!

Biore w ciemno!

slusznie. Znajomy ma suburbana i jest zadowolony :)
z tym autkiem napewno bedzie podobnie :D Wygodny, płynie po drodze :D


--
Pozdr Scyzoryk

Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

Witam.
Mam około 18-19k przeznaczone na zakup używanego samochodu.
Sam juz nie wiem co wybrać, bo spotykam się z wieloma roznymi opiniami.

Chcialbym kupic cos wygodnego i dobrze wyposazonego(kilma/poduszki/abs),

360 miejsc siedzących!

z w miare mocnym silnikiem.

Co powiesz na 2160KM?

Moze byc nawet kombi :-)

9000l pojemności bagażnika!

Za 18.000PLN powinno się udać kupić 90 maluchów, które sumarycznie mają
właśnie takie parametry. A pomyśl, jak malowniczo wyglądałyby ustawione obok
siebie...
;)

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia