Grupy dyskusyjne   »   Coś mi strasznie przerywa mi...

Coś mi strasznie przerywa mi...



1 Data: Czerwiec 30 2007 09:03:24
Temat: Coś mi strasznie przerywa mi...
Autor: zeus 

Wczoraj przebyłem trasę Lublin - Nju Sącz, ale ostatni odcinek był straszny -
modliłem się tylko, żeby mi auto się nie zatrzymało.

Otóż jakieś 30 km przed celem podróży, strasznie zaczęło przerywać, szarpać, na
każdym biegu...

Wcześniej coś przerwało, może raz - dwa ale potem jechało się gładko i szybko.

Na szczęście Garbus ma to do siebie, że zawsze dojeżdża do celu;-)

Pytanie co to może być?

Pomyślałem, że może woda w paliwie się zaplątała na koniec? Wlać jagodzianki? 


pozdrawiam

Rafał

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Czerwiec 30 2007 11:45:29
Temat: Re: Coś mi strasznie przerywa mi...
Autor: Tasman 

to proste :)
za mała przerwa na przerywaczu
sprawdz styki

Otóż jakieś 30 km przed celem podróży, strasznie zaczęło przerywać,
szarpać, na
każdym biegu...

Wcześniej coś przerwało, może raz - dwa ale potem jechało się gładko i
szybko.

Na szczęście Garbus ma to do siebie, że zawsze dojeżdża do celu;-)

Pytanie co to może być?

Pomyślałem, że może woda w paliwie się zaplątała na koniec? Wlać
jagodzianki?

3 Data: Czerwiec 30 2007 13:54:22
Temat: Re: Coś mi strasznie przerywa mi...
Autor: devilwagen 

Witam ...
tez stawiam na przerywac ... :)

Pozdroowki

devilwagen


Użytkownik "zeus"  napisał w wiadomości

Wczoraj przebyłem trasę Lublin - Nju Sącz, ale ostatni odcinek był
straszny -
modliłem się tylko, żeby mi auto się nie zatrzymało.

Otóż jakieś 30 km przed celem podróży, strasznie zaczęło przerywać,
szarpać, na
każdym biegu...

Wcześniej coś przerwało, może raz - dwa ale potem jechało się gładko i
szybko.

Na szczęście Garbus ma to do siebie, że zawsze dojeżdża do celu;-)

Pytanie co to może być?

Pomyślałem, że może woda w paliwie się zaplątała na koniec? Wlać
jagodzianki?


pozdrawiam

Rafał

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Czerwiec 30 2007 12:59:04
Temat: Re: Coś mi strasznie przerywa mi...
Autor: homer 

stawialbym na przerywacz a w dalszej kolejnosci na cewke.

Pz
Homer

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

5 Data: Lipiec 01 2007 13:17:36
Temat: Re: Coś mi strasznie przerywa mi...
Autor: Filip z bb na 16 dni 

ja bym jeszcze zwrocil uwage na kabelki czy dobrze stykaja-
jak sa luzne totez takmoze byc , ja tak mialem na cewce jak i na zaworku od gazu
- wylaczal sie i wlaczal wedle woli

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Lipiec 02 2007 00:28:11
Temat: Re: Coś mi strasznie przerywa mi...
Autor: falco 

H!

A ja (dla odmiany) ;) ;D ;P stawiam na Tolka Banana, czyli (do przerwy 0-1) a na świecach luźne kable. ;)


--
(Po)zdrówka! falco

fKG ...napraVWakcjeZgarBusamItp... Części noVWe i użyVWane.
Niespotykane projekty, ślubne parady, sesje fotograficzne. Cała PL! __________________________________________________________________________________
www.mfalco.empestudio.com  t:505287636; (22)7173698   gg:2599456

Coś mi strasznie przerywa mi...



Grupy dyskusyjne