wrote:

zabezpieczaja sie przed ludzmi, ktorzy skutecznie dochodza swoich praw
(gwarancja) jasne ze nie ma co skreslac takich aut ale jesli handlarz
nie chce dac gwarancji za doplata to lepiej omijac takie "okazje"

Mam do sprzedania 18-letni samochód. Nie mam nic do ukrycia, samochód jest
całowicie sprawny i nie chcę nikogo naciągać, ale jakbym miał komuś na
niego dać gwarancję i to jeszcze roczną, że ten samochód jest sprawny i
przez ten okres przejeździ, to postarałbym się ten samochód zajeździć,
rozbić dla draki na jakimś drzewie, zrzucić ze skarpy, albo zwyczajnie
poszukać złomu.

Popatrz na swój samochód i pomyśl, czy jakbyś miał go komuś sprzedać, to
dając mu rok gwarancji, spałbyś spokojnie nie myśląc, że za chwilę pójdziesz
w jakieś dziwne koszty.

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz
http://tnij.org/205cabrio

Użytkownik "Grzegorz Brzeczyszczykiewicz"  napisał
w wiadomości

 wrote:

zabezpieczaja sie przed ludzmi, ktorzy skutecznie dochodza swoich praw
(gwarancja) jasne ze nie ma co skreslac takich aut ale jesli handlarz
nie chce dac gwarancji za doplata to lepiej omijac takie "okazje"

Mam do sprzedania 18-letni samochód. Nie mam nic do ukrycia, samochód jest
całowicie sprawny i nie chcę nikogo naciągać, ale jakbym miał komuś na
niego dać gwarancję i to jeszcze roczną, że ten samochód jest sprawny i
przez ten okres przejeździ, to postarałbym się ten samochód zajeździć,
rozbić dla draki na jakimś drzewie, zrzucić ze skarpy, albo zwyczajnie
poszukać złomu.

Popatrz na swój samochód i pomyśl, czy jakbyś miał go komuś sprzedać, to
dając mu rok gwarancji, spałbyś spokojnie nie myśląc, że za chwilę
pójdziesz
w jakieś dziwne koszty.

Proponuję jednak zerknąć do europejskiego prawa konsumenckiego. Jakbyś był
PODMIOTEM GOSPODARCZYM handlującym autami (a nie osoba prywatną) to pewne
rzeczy byś po prostu musiał. Natomiast faktycznie tam gdzie szukałem
18letnich aut nie widziałem w sprzedarzy więc gwarancji na nie tez pewnie
nie udzielano (no bo na co) :)

A.

Arek Margraf wrote:

Proponuję jednak zerknąć do europejskiego prawa konsumenckiego. Jakbyś był
PODMIOTEM GOSPODARCZYM handlującym autami (a nie osoba prywatną) to pewne
rzeczy byś po prostu musiał.

Dlatego po pierwsze primo, nie dziw się, źe handlarze szukają obejścia tego
prawa, a po drugie primo nie zakładaj z góry, że sprzedają szroty, na które
nie warto spoglądać. Po prostu chcą więcej zarobić (bo koszty reklamacji
trzeba sobie odjąć od zysku, albo ubezpieczyć, co na jedno wychodzi).


--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz
http://tnij.org/205cabrio