Użytkownik "Stachu S." napisał w wiadomości
PYTANIA:
Co stracę kupując samochód tak daleko?
Czy na przeglądy będę musiał jeździć owe 200km, czy mogę je robić u mnie,
na
miejscu, ale u 'obcego' dealera?
Wydaje mi sie, ze nic nie tracisz - gwarancje obecnie wygladaja tak ze
podjezdzasz do pierwszego lepszego autoryzowanego serwisu dealera marki
ktora chcesz kupic. Ceny czesci i robocizny wszedzie tez te same dla szarego
obywatela (chyba, ze masz jakies lokalne "uklady" w salonie). Tak samo chyba
za granica, choc to bys musial sprawdzic i dokladnie sie dowiedziec.
Sam kiedys chcialem kupic Skode 4x4. Na pomorzu u dealera taka dobrze
wypasiona oscylowala ok 100tys i tak cos negocjacje przebiegaly. Przypadkiem
na allegro znalazlem jeszcze bardziej wypasna oferte, jak sie okazalo salonu
skody z samego poludnia kraju, takze do zrobienia byloby jakies 700km w celu
zakupu. Roczniki te same, wyposazenie lepsze, a cena oscylowala w granicach
8x tys zl. Wydrukowalem sobie oferte, pokazalem lokalnemu handlowcowi a ten
sie az spocil z wrazenia i pytal kto mi taka oferte przedstawil. Nie
powiedzialem, zapytalem tylko czy kupie taniej badz w tej samej cenie -
okazalo sie ze nie wiedzial. Dopiero za jakis czas zadzwonil z informacja ze
wlasciwie to mozemy powalczyc z cena i oni mi sprzedadza w tej samej cenie.
No ale jakos do transakcji nie doszlo bo zainteresowalem sie innym autem.
Podsumowujac - ja bym sie nie bal siegnac dalej w Polske, a nawet w Unie w
celu poszukania jak nie tanszego sprzetu to w tej samej cenie lepiej
wyposazonego.
5 |
Data: Czerwiec 19 2008 12:38:39 |
Temat: Re: Co strace kupujac auto poza miejscem zamieszkania? |
Autor: JacekG. |
Jedynie możesz stracić kartę stałego klienta, o ile taką posiadają, a co za tym idzie jakieś 10% na części i 5 % na robociznę, lub odwrotnie, więc małe pieniądze. Z przeglądami jest tak jak pisali moi poprzednicy.
Pozdrawiam.
JacekG
6 |
Data: Czerwiec 19 2008 13:03:23 | Temat: Re: Co strace kupujac auto poza miejscem zamieszkania? | Autor: =Marcos= |
WPROWADZENIE:
Kupuję nowy samochód, z salonu.
I mam okazję kupić taniej:
U mnie w mieście dealerzy dają małe gratisy, ale cena jest ceną, i wynosi u
każdego sprzedawcy 100% albo 99,9% (tak jak pokazuje konfigurator na www).
A ja dostałem ofertę na taki sam, tak samo skonfigurowany samochód, ale 95%
ceny, upust to prawie 3000 złotych.
Powiedz w najbliższym salonie, że inny dealer daje ci taką zniżkę. My kupując nowy samochód objeździliśmy iluśtam dealerów. Każdy oferował ciut lepszą cenę od poprzedniego (lepszą od oficjalnych promocji). W końcu z ostateczną ofertą, której nikt nie chciał przebić udaliśmy się do najbliższego dealera i zaproponował taką samą ofertę.
--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl
http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z moich podróży
7 |
Data: Czerwiec 19 2008 13:46:56 | Temat: Re: Co strace kupujac auto poza miejscem zamieszkania? | Autor: Robert J. |
Co stracę kupując samochód tak daleko?
Raczej nic.
Czy na przeglądy będę musiał jeździć owe 200km, czy mogę je robić u mnie, na
miejscu, ale u 'obcego' dealera?
Przeglądów nie robisz u dealera, tylko w ASO. To nie zasze jest to samo miejsce :-)
Czy serwis byłby dla mnie tańszy gdybym kupował samochód jak i usługi tu/u
siebie?
Może ze 100 zł na przeglądzie... Na pewno nie stracisz na tym tyle ile zyskasz na aucie :-). Mój kuzyn kupował dwa samochody na Litwie, bo wychodziły duuużo taniej.
| | |