Grupy dyskusyjne   »   Co to jest droga pożarowa?

Co to jest droga pożarowa?



1 Data: Styczen 30 2016 13:16:27
Temat: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Tomasz Pyra 

Zdarzają się przy drogach tabliczki z napisem "droga pożarowa".

Np. takie:
http://www.wimed.pl/duoshop/pub/img/products/175/8a5587789f842b7e3b2da0140b72b9f5.jpg
http://www.bhp.kqs.pl/galerie/d/droga-pozarowa_4405.jpg
http://tablica-rejestracyjna.pl/images/photos/20160130100923.png

Czy to w ogóle cokolwiek oznacza (poza wartością informacyjną)?

W PoRD czy rozporządzeniu o znakach niczego takiego nie ma, ale jako że
jakość polskiego prawa jest wybitnie niska, to może jakieś strażackie,
budowalne albo jeszcze inne akty prawne regulują zasady panujące na drogach
pożarowych?



2 Data: Styczen 30 2016 13:27:40
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Tom N 

Tomasz Pyra w


Zdarzają się przy drogach tabliczki z napisem "droga pożarowa".

Np. takie:
http://www.wimed.pl/duoshop/pub/img/products/175/8a5587789f842b7e3b2da0140b72b9f5.jpg
http://www.bhp.kqs.pl/galerie/d/droga-pozarowa_4405.jpg
http://tablica-rejestracyjna.pl/images/photos/20160130100923.png

Czy to w ogóle cokolwiek oznacza (poza wartością informacyjną)?

W PoRD czy rozporządzeniu o znakach niczego takiego nie ma, ale jako że
jakość polskiego prawa jest wybitnie niska, to może jakieś strażackie,
budowalne albo jeszcze inne akty prawne regulują zasady panujące na drogach
pożarowych?

Było miesiąc temu:

From: Jacek Maciejewski
Newsgroups: pl.misc.samochody
Subject: Wpadka ze znakiem :)
Date: Tue, 29 Dec 2015 17:30:42 +0100
Organization: Bambucco Corp. LTD
Lines: 8
Message-ID:


--
'Tom N'

3 Data: Styczen 30 2016 14:01:07
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Czesław Wiśniak 


Zdarzają się przy drogach tabliczki z napisem "droga pożarowa".

Np. takie:
http://www.wimed.pl/duoshop/pub/img/products/175/8a5587789f842b7e3b2da0140b72b9f5.jpg
http://www.bhp.kqs.pl/galerie/d/droga-pozarowa_4405.jpg
http://tablica-rejestracyjna.pl/images/photos/20160130100923.png

Czy to w ogóle cokolwiek oznacza (poza wartością informacyjną)?

W PoRD czy rozporządzeniu o znakach niczego takiego nie ma, ale jako że
jakość polskiego prawa jest wybitnie niska, to może jakieś strażackie,
budowalne albo jeszcze inne akty prawne regulują zasady panujące na drogach
pożarowych?

Było już o tym.
Sama tabliczka to informacja. Odholują cię + mogące się trafić inne koszty związane z akcją dopiero gdy coś się będzie działo.

4 Data: Styczen 31 2016 21:28:01
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Scobowski 

W dniu 2016-01-30 o 14:01, Czesław Wiśniak pisze:

Było już o tym.
Sama tabliczka to informacja. Odholują cię + mogące się trafić inne
koszty związane z akcją dopiero gdy coś się będzie działo.

+ nikt nie będzie się czepiał strażaka, jak ci na czas akcji wąż przeciągną przez zamknięte okna ;-)

5 Data: Styczen 31 2016 21:59:37
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-01-31 o 21:28, Scobowski pisze:

W dniu 2016-01-30 o 14:01, Czesław Wiśniak pisze:

Było już o tym.
Sama tabliczka to informacja. Odholują cię + mogące się trafić inne
koszty związane z akcją dopiero gdy coś się będzie działo.

+ nikt nie będzie się czepiał strażaka, jak ci na czas akcji wąż
przeciągną przez zamknięte okna ;-)

Niemniej jednak odszkodowanie za szkodę (wybite okna) będzie.

--
Liwiusz

6 Data: Styczen 31 2016 22:41:15
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Czesław Wiśniak 


Było już o tym.
Sama tabliczka to informacja. Odholują cię + mogące się trafić inne
koszty związane z akcją dopiero gdy coś się będzie działo.

+ nikt nie będzie się czepiał strażaka, jak ci na czas akcji wąż
przeciągną przez zamknięte okna ;-)

Niemniej jednak odszkodowanie za szkodę (wybite okna) będzie.

Z twojego AC:)

7 Data: Luty 01 2016 09:13:31
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 31 Jan 2016 22:41:15 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):

Było już o tym.
Sama tabliczka to informacja. Odholują cię + mogące się trafić inne
koszty związane z akcją dopiero gdy coś się będzie działo.

+ nikt nie będzie się czepiał strażaka, jak ci na czas akcji wąż
przeciągną przez zamknięte okna ;-)

Niemniej jednak odszkodowanie za szkodę (wybite okna) będzie.

Z twojego AC:)

Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.

8 Data: Luty 01 2016 21:16:50
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: re 



Użytkownik "Tomasz Pyra"


Było już o tym.
Sama tabliczka to informacja. Odholują cię + mogące się trafić inne
koszty związane z akcją dopiero gdy coś się będzie działo.

+ nikt nie będzie się czepiał strażaka, jak ci na czas akcji wąż
przeciągną przez zamknięte okna ;-)

Niemniej jednak odszkodowanie za szkodę (wybite okna) będzie.

Z twojego AC:)

Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
-- -
"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia, ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

9 Data: Luty 01 2016 21:43:59
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Shrek 

On 01.02.2016 21:16, re wrote:

Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
-- -
"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić? A jak strażacy rozcinają samochód po wypadku, to przecież też ich ten samochód nie atakuje:P

Obstawiam, że mogą nawet rozwalić samochód nie stojący na drodze pożarowej, jeśli inaczej nie da się dojechać. Co najwyżej potem właściciel będzie się bujał z ubezpieczycielem zarządcy drogi.

Shrek.

10 Data: Luty 02 2016 07:20:34
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-02-01 o 21:43, Shrek pisze:

On 01.02.2016 21:16, re wrote:

Z punktu widzenia karnego wyłÄ…czenie odpowiedzialności jest doć
oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialnoć cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
-- -
"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożÄ…cego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłÄ… stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?

Nie komu, ale od kogo (od czego).

--
Liwiusz

11 Data: Luty 02 2016 07:35:13
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Shrek 

On 02.02.2016 07:20, Liwiusz wrote:

"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożÄ…cego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłÄ… stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?

Nie komu, ale od kogo (od czego).

Pytaj "re". On wyrażał wątpliwoć komu _samochód_ zaparkowany na drodze pożarowej i uniemożliwiający dojazd straży grozi. Jak strażacy nie mogą przez niego dojechać na miejsce akcji, to niewątpliwie komuś zagraża. Podobnie jak zamknięte drzwi ewakuacyjne w czasie pożaru.

Dyskutować można czy strażacy mają prawo prewencyjnie taki samochód skasować - imho oczywiście nie. Natomiast w czasie realnej akcji jak najbardziej tak. Ratują życie (a przynajmniej tak się zakłada) co jest niewątpliwie wyższą wartością i to nie podlega dyskusji. A czy samochód zagradzający drogę zagraża zdrowiu i życiu ratowanych osób - sprawa dla ubezpieczyciela a w zasadzie jego prawników. Ale ja nie miałbym tu wątpliwości. Jak ktoś ma, to będzie to jego problem, ale powodzenia mu nie wróżÄ™.

Shrek.

12 Data: Luty 02 2016 08:17:52
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-02-02 o 07:35, Shrek pisze:

On 02.02.2016 07:20, Liwiusz wrote:

"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub
zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożÄ…cego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłÄ… stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?

Nie komu, ale od kogo (od czego).

Pytaj "re". On wyrażał wątpliwoć komu _samochód_ zaparkowany na drodze
pożarowej i uniemożliwiający dojazd straży grozi. Jak strażacy nie mogą
przez niego dojechać na miejsce akcji, to niewątpliwie komuś zagraża.
Podobnie jak zamknięte drzwi ewakuacyjne w czasie pożaru.

Dyskutować można czy strażacy mają prawo prewencyjnie taki samochód
skasować - imho oczywiście nie. Natomiast w czasie realnej akcji jak
najbardziej tak. Ratują życie (a przynajmniej tak się zakłada) co jest
niewątpliwie wyższą wartością i to nie podlega dyskusji. A czy samochód
zagradzający drogę zagraża zdrowiu i życiu ratowanych osób - sprawa dla
ubezpieczyciela a w zasadzie jego prawników. Ale ja nie miałbym tu
wątpliwości. Jak ktoś ma, to będzie to jego problem, ale powodzenia mu
nie wróżÄ™.

Sprawa jest oczywista - jak jest pożar domu, to zagrożenie pochodzi
bezpośrednio od pożaru domu, a nie od stojącego samochodu. Zachęcam do
uważnej lektury przepisu ze zrozumieniem i nie zasłanianie się "obcymi
prawnikami rzekomo mającymi wątpliwości".


--
Liwiusz

13 Data: Luty 02 2016 19:16:33
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Shrek 

On 02.02.2016 08:17, Liwiusz wrote:

Dyskutować można czy strażacy mają prawo prewencyjnie taki samochód
skasować - imho oczywiście nie. Natomiast w czasie realnej akcji jak
najbardziej tak. Ratują życie (a przynajmniej tak się zakłada) co jest
niewątpliwie wyższą wartością i to nie podlega dyskusji. A czy samochód
zagradzający drogę zagraża zdrowiu i życiu ratowanych osób - sprawa dla
ubezpieczyciela a w zasadzie jego prawników. Ale ja nie miałbym tu
wątpliwości. Jak ktoś ma, to będzie to jego problem, ale powodzenia mu
nie wróżÄ™.

Sprawa jest oczywista - jak jest pożar domu, to zagrożenie pochodzi
bezpośrednio od pożaru domu, a nie od stojącego samochodu.

Rozumiem, że jak pali się hala koncertowa z ludzmi w środku i ktoś zamknął drzwi ewakuacyjne na kłódkę, to zagrożenie pochodzi bezpośrednio od pożaru a nie zamkniętych drzwi. No w ostateczności od kłódki, ale przecież nie od samych drzwi;) Co więcej jak strażacy rozwalą drzwi, to będą w czarnej dupie jak ich ktoś pozwie - mieli chronić przed pożarem a tymczasem zdemolowowali nieruchomoć:P

Zachęcam do
uważnej lektury przepisu ze zrozumieniem i nie zasłanianie się "obcymi
prawnikami rzekomo mającymi wątpliwości".

Ale ja właśnie przeczytałem, i na żadnych prawników się nie powołuję. Z prawnikami jest tak, że gadają swoje w zależności od tego kto im płaci. Przecież z zasady prawnicy dwóch stron gadają zupełnie odmienne rzeczy na temat tego samego przepisu. Na tym polega ich praca;) Do opinii wyrażonej przez prawnika mam takie samo podejście jak do wypowiedzi polityka. Nie wierzę na słowo - muszę sam przemyśleć. No dobra - może politycy kłamią w jakiś 100% a prawnicy w 50:P

Shrek.

14 Data: Luty 06 2016 20:42:40
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Liwiusz 

W dniu 2016-02-02 o 19:16, Shrek pisze:

On 02.02.2016 08:17, Liwiusz wrote:

Dyskutować można czy strażacy mają prawo prewencyjnie taki samochód
skasować - imho oczywiście nie. Natomiast w czasie realnej akcji jak
najbardziej tak. Ratują życie (a przynajmniej tak się zakłada) co jest
niewątpliwie wyższą wartością i to nie podlega dyskusji. A czy samochód
zagradzający drogę zagraża zdrowiu i życiu ratowanych osób - sprawa dla
ubezpieczyciela a w zasadzie jego prawników. Ale ja nie miałbym tu
wątpliwości. Jak ktoś ma, to będzie to jego problem, ale powodzenia mu
nie wróżÄ™.

Sprawa jest oczywista - jak jest pożar domu, to zagrożenie pochodzi
bezpośrednio od pożaru domu, a nie od stojącego samochodu.

Rozumiem, że jak pali się hala koncertowa z ludzmi w środku i ktoś
zamknął drzwi ewakuacyjne na kłódkę, to zagrożenie pochodzi bezpośrednio
od pożaru a nie zamkniętych drzwi.

Trudno uznać inaczej.

No w ostateczności od kłódki, ale
przecież nie od samych drzwi;) Co więcej jak strażacy rozwalą drzwi, to
będą w czarnej dupie jak ich ktoś pozwie - mieli chronić przed pożarem a
tymczasem zdemolowowali nieruchomoć:P

Przykład jest do niczego, bo tutaj strażacy aby ratować halę, rozwalają
częć tej hali, a nie jakieś inne, niezwiązane z Halą mienie.


Zachęcam do
uważnej lektury przepisu ze zrozumieniem i nie zasłanianie się "obcymi
prawnikami rzekomo mającymi wątpliwości".

Ale ja właśnie przeczytałem, i na żadnych prawników się nie powołuję. Z
prawnikami jest tak, że gadają swoje w zależności od tego kto im płaci.
Przecież z zasady prawnicy dwóch stron gadają zupełnie odmienne rzeczy
na temat tego samego przepisu. Na tym polega ich praca;) Do opinii
wyrażonej przez prawnika mam takie samo podejście jak do wypowiedzi
polityka. Nie wierzę na słowo - muszę sam przemyśleć. No dobra - może
politycy kłamią w jakiś 100% a prawnicy w 50:P

Z tego nie wynika, aby zdanie losowego obywatela miało być więcej warte :)

--
Liwiusz

15 Data: Luty 07 2016 00:03:58
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Shrek 

On 06.02.2016 20:42, Liwiusz wrote:

Rozumiem, że jak pali się hala koncertowa z ludzmi w środku i ktoś
zamknął drzwi ewakuacyjne na kłódkę, to zagrożenie pochodzi bezpośrednio
od pożaru a nie zamkniętych drzwi.

Trudno uznać inaczej.

Dobrze, że strażacy nie prawnicy, bo by jeszcze powołali biegłoego czy mogś tą kłódkę przeciąć....


Ale ja właśnie przeczytałem, i na żadnych prawników się nie powołuję. Z
prawnikami jest tak, że gadają swoje w zależności od tego kto im płaci.
Przecież z zasady prawnicy dwóch stron gadają zupełnie odmienne rzeczy
na temat tego samego przepisu. Na tym polega ich praca;) Do opinii
wyrażonej przez prawnika mam takie samo podejście jak do wypowiedzi
polityka. Nie wierzę na słowo - muszę sam przemyśleć. No dobra - może
politycy kłamią w jakiś 100% a prawnicy w 50:P

Z tego nie wynika, aby zdanie losowego obywatela miało być więcej warte :)

I na wiele tematów tak by właśnie było:P

Shrek.

16 Data: Luty 02 2016 20:38:11
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 2 Feb 2016 07:35:13 +0100, Shrek napisał(a):

Pytaj "re". On wyrażał wątpliwość komu _samochód_ zaparkowany na drodze
pożarowej i uniemożliwiający dojazd straży grozi. Jak strażacy nie mogą
przez niego dojechać na miejsce akcji, to niewątpliwie komuś zagraża.

Oczywiście że zagraża, ale nie w sposób "bezpośredni", a pośredni.
W sposób bezpośredni by zagrażał gdyby sam był źródłem pożaru.

17 Data: Luty 02 2016 18:35:32
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: re 



Użytkownik "Shrek"


Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
-- -
"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?
-- -
Nieważne komu, ważne czy od tej rzeczy ( "... niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia ... " ). Samochód, który stoi nie grozi niebezpieczeństwem.

A jak
strażacy rozcinają samochód po wypadku, to przecież też ich ten samochód
nie atakuje:P
-- -
Ale atakuje pasażera ("...odwrócenia od siebie lub od innych niebezpieczeństwa...").

Obstawiam, że mogą nawet rozwalić samochód nie stojący na drodze
pożarowej, jeśli inaczej nie da się dojechać.  ...
-- -
Obstawiam, że nie umiesz podać przepisu, który ich wtedy chroni od odpowiedzialności :-) Ja też nie, dlatego się zastanawiam.

18 Data: Luty 03 2016 19:03:52
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Czesław Wiśniak 


Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość
oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
-- -
"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?
-- -
Nieważne komu, ważne czy od tej rzeczy ( "... niebezpieczeństwa
grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia ... " ). Samochód,
który stoi nie grozi niebezpieczeństwem.

A jak
strażacy rozcinają samochód po wypadku, to przecież też ich ten samochód
nie atakuje:P
-- -
Ale atakuje pasażera ("...odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa...").

Obstawiam, że mogą nawet rozwalić samochód nie stojący na drodze
pożarowej, jeśli inaczej nie da się dojechać.  ...
-- -
Obstawiam, że nie umiesz podać przepisu, który ich wtedy chroni od
odpowiedzialności :-) Ja też nie, dlatego się zastanawiam.

Może art.26 KK :)

19 Data: Luty 04 2016 01:22:36
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 3 Feb 2016 19:03:52 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):

Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość
oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
-- -
"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?
-- -
Nieważne komu, ważne czy od tej rzeczy ( "... niebezpieczeństwa
grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia ... " ). Samochód,
który stoi nie grozi niebezpieczeństwem.

A jak
strażacy rozcinają samochód po wypadku, to przecież też ich ten samochód
nie atakuje:P
-- -
Ale atakuje pasażera ("...odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa...").

Obstawiam, że mogą nawet rozwalić samochód nie stojący na drodze
pożarowej, jeśli inaczej nie da się dojechać.  ...
-- -
Obstawiam, że nie umiesz podać przepisu, który ich wtedy chroni od
odpowiedzialności :-) Ja też nie, dlatego się zastanawiam.

Może art.26 KK :)

Od karnej chroni, ale od cywilnej już niekoniecznie.

W sumie słusznie - bo oczywiście nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś
zniszczył moją własność jeśli jest to niezbędne do ratowania kogoś (i to
bez względu czy np. samochód zaparkowany prawidłowo czy nieprawidłowo, czy
np. ktoś wybił szybę żeby zabrać potrzebną mu gaśnicę itp.), ale może
niekoniecznie już chciałbym za to płacić z własnej kieszeni.

Takie straty wlicza się po prostu w koszty przeprowadzonej akcji
ratowniczej, tylko kto wtedy za to płaci?

Ratownik? Poniekąd byłoby to słuszne, jeśli robi to zawodowo - bo bierze za
to pieniądze, naturalne jest więc że ponosi też skutki swojej zarobkowej
działalności, pewnie też się od nich ubezpiecza.
Ale jeśli nie jest to ratownik zawodowy, a przypadkowy człowiek? To już nie
takie proste.

Na ratowanego też trochę głupio to przerzucać - chyba by się ktoś nie
ucieszył gdyby się dowiedział że żeby udzielić mu pomocy przy złamanej
nodzy ktoś narobił na około szkód za pięć milionów no i trzeba rachunek
uregulować.

Na pewno będąc strażakiem najlepiej tych szkód dokonywać za pomocą wozu
strażackiego - bo zapłaci ubezpieczyciel OC, ale kto wie czy nie wróci z
regresem za umyślność?

I tak źle i tak niedobrze.

20 Data: Luty 04 2016 09:16:00
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Czesław Wiśniak 


Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość
oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
-- -
"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?
-- -
Nieważne komu, ważne czy od tej rzeczy ( "... niebezpieczeństwa
grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia ... " ). Samochód,
który stoi nie grozi niebezpieczeństwem.

A jak
strażacy rozcinają samochód po wypadku, to przecież też ich ten samochód
nie atakuje:P
-- -
Ale atakuje pasażera ("...odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa...").

Obstawiam, że mogą nawet rozwalić samochód nie stojący na drodze
pożarowej, jeśli inaczej nie da się dojechać.  ...
-- -
Obstawiam, że nie umiesz podać przepisu, który ich wtedy chroni od
odpowiedzialności :-) Ja też nie, dlatego się zastanawiam.

Może art.26 KK :)

Od karnej chroni, ale od cywilnej już niekoniecznie.

W sumie słusznie - bo oczywiście nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś
zniszczył moją własność jeśli jest to niezbędne do ratowania kogoś (i to
bez względu czy np. samochód zaparkowany prawidłowo czy nieprawidłowo, czy
np. ktoś wybił szybę żeby zabrać potrzebną mu gaśnicę itp.), ale może
niekoniecznie już chciałbym za to płacić z własnej kieszeni.

Takie straty wlicza się po prostu w koszty przeprowadzonej akcji
ratowniczej, tylko kto wtedy za to płaci?

Ratownik? Poniekąd byłoby to słuszne, jeśli robi to zawodowo - bo bierze za
to pieniądze, naturalne jest więc że ponosi też skutki swojej zarobkowej
działalności, pewnie też się od nich ubezpiecza.
Ale jeśli nie jest to ratownik zawodowy, a przypadkowy człowiek? To już nie
takie proste.

Na ratowanego też trochę głupio to przerzucać - chyba by się ktoś nie
ucieszył gdyby się dowiedział że żeby udzielić mu pomocy przy złamanej
nodzy ktoś narobił na około szkód za pięć milionów no i trzeba rachunek
uregulować.

Na pewno będąc strażakiem najlepiej tych szkód dokonywać za pomocą wozu
strażackiego - bo zapłaci ubezpieczyciel OC, ale kto wie czy nie wróci z
regresem za umyślność?

I tak źle i tak niedobrze.

Dział "auto i prawo" ;)

https://www.experto24.pl/lifestyle/auto-moto/auto-i-prawo/nie-zastawiaj-drogi-pozarowej.html#.VrMHNFnwopn

Trzeba by znaleźć jakieś orzeczenie na ten temat, ale nie będę specjalnie opłacał serwisu z tego powodu, ja tam na drogach pożarowych nie parkuję :P

21 Data: Luty 04 2016 18:32:10
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: re 



Użytkownik "Czesław Wiśniak"

....
Trzeba by znaleźć jakieś orzeczenie na ten temat, ale nie będę
specjalnie opłacał serwisu z tego powodu, ja tam na drogach pożarowych
nie parkuję :P
-- -
Skąd wiesz ?

22 Data: Luty 04 2016 22:41:37
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Czesław Wiśniak 


...
Trzeba by znaleźć jakieś orzeczenie na ten temat, ale nie będę
specjalnie opłacał serwisu z tego powodu, ja tam na drogach pożarowych
nie parkuję :P
-- -
Skąd wiesz ?

Bo mam mózg.

23 Data: Luty 04 2016 23:52:24
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 4 Feb 2016 09:16:00 +0100, Czesław Wiśniak napisał(a):

Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość
oczywiste.
A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
-- -
"Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli
niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
aniżeli dobro naruszone."

Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?

A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?
-- -
Nieważne komu, ważne czy od tej rzeczy ( "... niebezpieczeństwa
grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia ... " ). Samochód,
który stoi nie grozi niebezpieczeństwem.

A jak
strażacy rozcinają samochód po wypadku, to przecież też ich ten samochód
nie atakuje:P
-- -
Ale atakuje pasażera ("...odwrócenia od siebie lub od innych
niebezpieczeństwa...").

Obstawiam, że mogą nawet rozwalić samochód nie stojący na drodze
pożarowej, jeśli inaczej nie da się dojechać.  ...
-- -
Obstawiam, że nie umiesz podać przepisu, który ich wtedy chroni od
odpowiedzialności :-) Ja też nie, dlatego się zastanawiam.

Może art.26 KK :)

Od karnej chroni, ale od cywilnej już niekoniecznie.

W sumie słusznie - bo oczywiście nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś
zniszczył moją własność jeśli jest to niezbędne do ratowania kogoś (i to
bez względu czy np. samochód zaparkowany prawidłowo czy nieprawidłowo, czy
np. ktoś wybił szybę żeby zabrać potrzebną mu gaśnicę itp.), ale może
niekoniecznie już chciałbym za to płacić z własnej kieszeni.

Takie straty wlicza się po prostu w koszty przeprowadzonej akcji
ratowniczej, tylko kto wtedy za to płaci?

Ratownik? Poniekąd byłoby to słuszne, jeśli robi to zawodowo - bo bierze za
to pieniądze, naturalne jest więc że ponosi też skutki swojej zarobkowej
działalności, pewnie też się od nich ubezpiecza.
Ale jeśli nie jest to ratownik zawodowy, a przypadkowy człowiek? To już nie
takie proste.

Na ratowanego też trochę głupio to przerzucać - chyba by się ktoś nie
ucieszył gdyby się dowiedział że żeby udzielić mu pomocy przy złamanej
nodzy ktoś narobił na około szkód za pięć milionów no i trzeba rachunek
uregulować.

Na pewno będąc strażakiem najlepiej tych szkód dokonywać za pomocą wozu
strażackiego - bo zapłaci ubezpieczyciel OC, ale kto wie czy nie wróci z
regresem za umyślność?

I tak źle i tak niedobrze.

Dział "auto i prawo" ;)

https://www.experto24.pl/lifestyle/auto-moto/auto-i-prawo/nie-zastawiaj-drogi-pozarowej.html#.VrMHNFnwopn

Trzeba by znaleźć jakieś orzeczenie na ten temat, ale nie będę
specjalnie opłacał serwisu z tego powodu, ja tam na drogach pożarowych
nie parkuję :P

Myślę że jednego możemy być w miarę pewni - w tej kwestii nie ma znaczenia
czy parkujesz na drodze pożarowej, zakazie zatrzymywania, a może legalnym i
wyznaczonym miejscu parkingowym, czy u siebie w garażu.

Ani KK ani KC nie różnicuje tych kwestii w zależności od legalności
położenia mienia które ulega zniszczeniu.

Natomiast nadal nie wiadomo kto miałby za to płacić.

24 Data: Luty 07 2016 00:56:17
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Scobowski 

W dniu 2016-02-04 o 23:52, Tomasz Pyra pisze:

Natomiast nadal nie wiadomo kto miałby za to płacić.
Nie każdy zna Prawo Budowlane (chociaż własciciele/zarządcy zobowiązani do zapewnienia drogi pożarowej dbają o własne dupy i dbają o oznaczenia, zakazy parkowania etc)
i nie każdy zna kodeks drogowy - choc prowadząc samochód powinni rozumieć znak zakazu parkowania i oznaczenie drogi pożarowej....

Na _oznaczonej_ drodze pożarowej - to płaci sobie sam winny-poszkodowany którego autko zawadzało :)

A odpowiadając na zadane w topicu pytanie:
Rozporządzenie MSWiA z 24.7.2009 r. (Dz. U. Nr 124, poz. 1030) rozdział 6 ;)

Czy jest umocowanie albo odniesienia w PoRD - nie pomnę.

25 Data: Luty 07 2016 03:13:41
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 7 Feb 2016 00:56:17 +0100, Scobowski napisał(a):

Na _oznaczonej_ drodze pożarowej - to płaci sobie sam winny-poszkodowany
którego autko zawadzało :)

Ale możesz wskazać jakąś podstawę prawną, czy tylko "zdajemisię".
Bo prawdę mówiąc też mi się tak zdawało - zapewne na podstawie jakiejś
miejskiej legendy.
Ale ponieważ z prawa wynika że raczej zapłaci za to ten który mienie
uszkodził - w przypadku strażaka akurat będzie to skarb państwa, ale już w
przypadku ratowników z przypadku tak wygodnie nie będzie.
Zarzutów karnych nie będzie, ale cywilne będą raczej uzasadnione.

Dlatego myślę że chyba nie ma co powielać miejskich legend, no chyba że uda
się nam znaleźć jakieś przepisy prawa mówiące o tym, że za mienie
zniszczone w trakcje akcji ratowniczej odpowiada ktoś inny niż ten kto to
mienie zniszczył.



A odpowiadając na zadane w topicu pytanie:
Rozporządzenie MSWiA z 24.7.2009 r. (Dz. U. Nr 124, poz. 1030) rozdział 6 ;)

No to oczywiście jest.
Ale tak w kontekście np. parkowania mówi niewiele

Czy jest umocowanie albo odniesienia w PoRD - nie pomnę.

Bo wygląda na to, że żadnych umocowań nie ma, a samo rozporządzenie również
niewiele mówi.

26 Data: Luty 07 2016 07:25:15
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: Shrek 

On 07.02.2016 03:13, Tomasz Pyra wrote:

Ale możesz wskazać jakąś podstawę prawną, czy tylko "zdajemisię".
Bo prawdę mówiąc też mi się tak zdawało - zapewne na podstawie jakiejś
miejskiej legendy.
Ale ponieważ z prawa wynika że raczej zapłaci za to ten który mienie
uszkodził - w przypadku strażaka akurat będzie to skarb państwa, ale już w
przypadku ratowników z przypadku tak wygodnie nie będzie.
Zarzutów karnych nie będzie, ale cywilne będą raczej uzasadnione.

Dlatego myślę że chyba nie ma co powielać miejskich legend, no chyba że uda
się nam znaleźć jakieś przepisy prawa mówiące o tym, że za mienie
zniszczone w trakcje akcji ratowniczej odpowiada ktoś inny niż ten kto to
mienie zniszczył.

A ja myślę, że należałoby poszukać jakiś orzeczeń. Z góry uprzedzam, że mi się nie chcę, bo nie parkuje na drogach pożarowych.

Shrek

27 Data: Styczen 30 2016 14:22:23
Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
Autor: re 



Użytkownik "Czesław Wiśniak"

Zdarzają się przy drogach tabliczki z napisem "droga pożarowa".

Np. takie:
http://www.wimed.pl/duoshop/pub/img/products/175/8a5587789f842b7e3b2da0140b72b9f5.jpg
http://www.bhp.kqs.pl/galerie/d/droga-pozarowa_4405.jpg
http://tablica-rejestracyjna.pl/images/photos/20160130100923.png

Czy to w ogóle cokolwiek oznacza (poza wartością informacyjną)?

W PoRD czy rozporządzeniu o znakach niczego takiego nie ma, ale jako że
jakość polskiego prawa jest wybitnie niska, to może jakieś strażackie,
budowalne albo jeszcze inne akty prawne regulują zasady panujące na drogach
pożarowych?

Było już o tym.
Sama tabliczka to informacja. Odholują cię + mogące się trafić inne
koszty związane z akcją dopiero gdy coś się będzie działo.
-- -
No ale komu się te koszty przytrafią i na jakiej podstawie.

Co to jest droga pożarowa?



Grupy dyskusyjne