Kupiłem końcówkę wachacza w sklepie na Walerego sławka w Krakowie.[opel frontera ]
Odkreciłem starą [nie było lekko sruby nie chciały puścic-pusciły zadna sie nie
urwała]
Zakładam nową i na 3 sruby[nowe]na dwóch zerwałem gwint[dokrecałem lekko mały
klucz bez przedłużek].
Lekko zagotowałem wziąłem rzeczone ustrojstwo do sklepu i pytam o
producenta-jakiś koreański.
Mówie grzecznie ze skoro podczas montazu śruby nie trzymają to co bedzie podczas
jazdy-jeszcze w terenie??jak sworzeń sie rozleci???
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa zerwane
gwinty!!!!!
Co w takiej sytuacji???
Czy jest jakiś organ kontroli,czy dopiero jak wystapi awaria i zwieszenie sie
urwie???
Zeby choć zapytał czy zycze sobie chińką podrube czy orginał?
A co w wypadku kiedy mechanik cos takiego kupuje za czapkę gruszek i montuje
klientowi????
pozdro.jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
2 |
Data: Lipiec 12 2009 09:28:01 |
Temat: Re: Co w takim wypadku?? |
Autor: bartekk |
"jack" wrote in message
Kupiłem końcówkę wachacza w sklepie na Walerego sławka w Krakowie.[opel frontera ]
...
Zeby choć zapytał czy zycze sobie chińką podrube czy orginał?
Kupiles chinska podrobke - koncowke wachacza. Trzeba bylo kupic koncowke wahacza.
3 |
Data: Lipiec 12 2009 14:22:29 | Temat: Re: Co w takim wypadku?? | Autor: Borys Pogoreło |
Dnia Sun, 12 Jul 2009 09:28:01 +0200, bartekk napisał(a):
Zeby choć zapytał czy zycze sobie chińką podrube czy orginał?
Kupiles chinska podrobke - koncowke wachacza. Trzeba bylo kupic koncowke
wahacza.
Ba, on wręcz kupił podrubę, to pewnie koreańska odmiana podróby.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
4 |
Data: Lipiec 12 2009 09:40:19 | Temat: Re: Co w takim wypadku?? | Autor: Artur Miller |
"jack" wrote in message
Kupiłem końcówkę wachacza w sklepie na Walerego sławka w Krakowie.[opel
frontera ]
Odkreciłem starą [nie było lekko sruby nie chciały puścic-pusciły zadna
sie nie
urwała]
Zakładam nową i na 3 sruby[nowe]na dwóch zerwałem gwint[dokrecałem lekko
mały
klucz bez przedłużek].
Lekko zagotowałem wziąłem rzeczone ustrojstwo do sklepu i pytam o
producenta-jakiś koreański.
Mówie grzecznie ze skoro podczas montazu śruby nie trzymają to co bedzie
podczas
jazdy-jeszcze w terenie??jak sworzeń sie rozleci???
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa
zerwane
gwinty!!!!!
Co w takiej sytuacji???
Czy jest jakiś organ kontroli,czy dopiero jak wystapi awaria i zwieszenie
sie
urwie???
spróbuj przez http://www.federacja-konsumentow.org.pl/
@
5 |
Data: Lipiec 12 2009 10:44:41 | Temat: Re: Co w takim wypadku?? | Autor: J.F. |
On Sun, 12 Jul 2009 09:40:19 +0200, Artur Miller wrote:
"jack" wrote in message
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa
zerwane gwinty!!!!!
Co w takiej sytuacji???
Czy jest jakiś organ kontroli,czy dopiero jak wystapi awaria i zwieszenie
sie urwie???
spróbuj przez http://www.federacja-konsumentow.org.pl/
Raczej uokik - produkt niebezpieczny.
Przebadaja, za dwa lata importer dostanie kare i sie skonczy :-)
J.
6 |
Data: Lipiec 12 2009 11:51:26 | Temat: Re: Co w takim wypadku?? | Autor: żółta pięta |
chodzi o sworzen wahacza? mam do sprzedania 2 markowe wloskie (OCAP) tanio, w cenie podorbek i tez jestem z krakowa :)
7 |
Data: Lipiec 12 2009 16:13:32 | Temat: Re: Co w takim wypadku?? | Autor: Rafał Grzelak |
Dnia Sun, 12 Jul 2009 09:04:19 +0200, jack napisał(a):
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa zerwane
gwinty!!!!!
IMHO to on nie przyjal zwrotu, a nie reklamacji.
Niebardzo da sie reklamowac nieuzywana, sprawna czesc... bo nie ma tam nic
do reklamowania.
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
8 |
Data: Lipiec 12 2009 21:53:29 | Temat: Re: Co w takim wypadku?? | Autor: jack |
Dnia Sun, 12 Jul 2009 09:04:19 +0200, jack napisał(a):
> Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa zerwane
> gwinty!!!!!
IMHO to on nie przyjal zwrotu, a nie reklamacji.
Niebardzo da sie reklamowac nieuzywana, sprawna czesc... bo nie ma tam nic
do reklamowania.
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
Chodzi o to ze bardzo dobrze znam własciciela[Małecki Piotr].Do tej pory mu
ufalem kupujac czesci do moich aut,lecz jestem wręcz zbulkwrsowany faktem ze
wcisnął mi chińszczyznę[ do tego bez gwarancji]Narazając zycie moje i mojej
rodziny!!!!
Czy mogę te cześć gdzieś zanies[nie wieM LOK?-NIGDY NIE DONOSIŁEM NA
NIKOGO]celem sprawdzenia i skargi??Napewno tego nie założę!!!!!Skoro sruby sa
mrnej jakości zapewne i sworzeń nie bedzie lepszy!!
Tylko jak mozna coś takiego ludzią wciskać???
pozdro.jack
ps.radzę ten sklep omijać szerokim łukiem co sam napewn zrobię.Paweł Małecki
walerego sławka[wola duchacka]
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
9 |
Data: Lipiec 13 2009 00:12:33 | Temat: Re: Co w takim wypadku?? | Autor: Adam Płaszczyca |
Dnia Sun, 12 Jul 2009 09:04:19 +0200, jack napisał(a):
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa zerwane
gwinty!!!!!
Co w takiej sytuacji???
Prawnik.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
10 |
Data: Lipiec 13 2009 14:20:36 | Temat: Re: Co w takim wypadku?? | Autor: Przemek |
jack wrote:
Kupiłem końcówkę wachacza w sklepie na Walerego sławka w
Krakowie.[opel frontera ] Odkreciłem starą [nie było lekko sruby nie
chciały puścic-pusciły zadna sie nie urwała]
Zakładam nową i na 3 sruby[nowe]na dwóch zerwałem gwint[dokrecałem
lekko mały klucz bez przedłużek].
Lekko zagotowałem wziąłem rzeczone ustrojstwo do sklepu i pytam o
producenta-jakiś koreański.
Mówie grzecznie ze skoro podczas montazu śruby nie trzymają to co
bedzie podczas jazdy-jeszcze w terenie??jak sworzeń sie rozleci???
Własciciel nie przyjał rekalamacji ponieważ,cześc była załozona i sa
zerwane gwinty!!!!!
Tez niedawnio w oplu wymienialem sworzen zwrotnicy i identycznie jak u
ciebie , trzy sruby mocujace sworzen do wahacza (chyba cos kolo m10 tylko
gwint drobniejszy) czuc bylo jak plynely
przy dokrecaniu bez przedluzek a w nakretce mocujacej sworzen do
mcphersona przy niezbyt mocnym dociagnieciu zerwal sie gwint :( .
Czesc tez jakas noname ale sam chcialem najtanszy bo za pol roku auto
wedruje do recyklingu , ja po prostu wzialem sruby i nakretki od starego
sworznia , na razie auto jakos jezdzi od 3 miesiecy,
ale tym co prosza o najtansze rzeczy w sklepach zalecam daleko posunieta
czujnosc bo mozna za pare zl stracic zdrowie czy zycie
pzdr
| | | | | | | | |