Grupy dyskusyjne   »   Cordoba 2002 - zamarzaja zamki

Cordoba 2002 - zamarzaja zamki



1 Data: Listopad 25 2008 01:21:15
Temat: Cordoba 2002 - zamarzaja zamki
Autor:

Czesc,

Cordoba 2002 - mam problem z zamarzanie zamkow w drzwiach. Nie chodzi
o wkladki, ani o silowniki. Chodzi o klamke. Podniesienie klamki od
zewnatrz lub pociagniecie dzwigni od wewnatrz (dalo sie np. dzisiaj
wejsc tylnimi) nie wyczuwa sie oporu, ciagnie sie i nic.

Macie jakis pomysl?

--
ThinkXtra



2 Data: Listopad 25 2008 10:19:29
Temat: Odp: Cordoba 2002 - zamarzaja zamki
Autor: And 

Uzytkownik  napisal w wiadomosci

Czesc,

Cordoba 2002 - mam problem z zamarzanie zamkow w drzwiach. Nie chodzi
o wkladki, ani o silowniki. Chodzi o klamke. Podniesienie klamki od
zewnatrz lub pociagniecie dzwigni od wewnatrz (dalo sie np. dzisiaj
wejsc tylnimi) nie wyczuwa sie oporu, ciagnie sie i nic.
Przylaczam sie - mam to samo w Ibizie

3 Data: Listopad 26 2008 17:21:31
Temat: Re: Cordoba 2002 - zamarzaja zamki
Autor: Tomek 

u mnie to samo
seat inca 1,9 sdi
Bylbym wdzieczny za info

Uzytkownik  napisal w wiadomosci

Czesc,

Cordoba 2002 - mam problem z zamarzanie zamkow w drzwiach. Nie chodzi
o wkladki, ani o silowniki. Chodzi o klamke. Podniesienie klamki od
zewnatrz lub pociagniecie dzwigni od wewnatrz (dalo sie np. dzisiaj
wejsc tylnimi) nie wyczuwa sie oporu, ciagnie sie i nic.

Macie jakis pomysl?

-- ThinkXtra

4 Data: Listopad 26 2008 20:12:05
Temat: Re: Cordoba 2002 - zamarzaja zamki
Autor: ArO 

mam cordobe od 2 miesiecy i jak przed kupnem przeszukiwalem neta w poszukiwaniu wad i zalet, to przymarzajace zamki to chyba glowna wada cordoby no moze jeszcze drgajaca dzwignia zmiany biegow, kumpel ma blizniaczego polo clasic i ma ten sam problem, jak to sie mowi ten typ tak ma :) tu http://seat.auto.com.pl/forum/viewforum.php?f=1459 kiedys znalazlem jak temu zaradzic, smarowanie przed zima, ewentualnie co 3-4 tygodnie jakimis wazelinami z apteki czy innymi specyfikami (wd40 itp)mechanizmow otwierajacych powinno temu zaradzic, z lenistwa nie chce mi sie szukac (poszukasz to znajdziesz), na szczescie mam garaz, i na razie jako takiej zimy nie bylo, wiec mnie ten problem jeszcze nie dotknal. Na tym forum wyczytalem ze ten problem nie dotyczy zamka bagaznika ktory ponoc podczas najwiekszych mrozow otwiera sie bez problemu ;) wiec w ostatecznosci mozna sie dostac do srodka. Jedank mam nadzieje ze nigdy nie bede musial tego sprawdzac :).
-- -pzdr-- -Aro

Tomek pisze:

u mnie to samo
seat inca 1,9 sdi
Bylbym wdzieczny za info

Uzytkownik  napisal w wiadomosci
Czesc,

Cordoba 2002 - mam problem z zamarzanie zamkow w drzwiach. Nie chodzi
o wkladki, ani o silowniki. Chodzi o klamke. Podniesienie klamki od
zewnatrz lub pociagniecie dzwigni od wewnatrz (dalo sie np. dzisiaj
wejsc tylnimi) nie wyczuwa sie oporu, ciagnie sie i nic.

Macie jakis pomysl?

-- ThinkXtra


5 Data: Listopad 27 2008 09:44:21
Temat: Re: Cordoba 2002 - zamarzaja zamki
Autor:

On Wed, 26 Nov 2008 20:12:05 +0100, ArO  wrote:

, i na
razie jako takiej zimy nie bylo, wiec mnie ten problem jeszcze nie
dotknal.

a co to byla za zima pare dni temu? Jakies - 3-4 stopnie ponizej. Ja
musialem wlazic przez tylnie drzwi. Te daja sie zawsze otworzyc.

A czy ktos moze dzwonil do Seata, czy moze jest jakas nota techniczna
na ten temat?


--
ThinkXtra

6 Data: Grudzien 02 2008 18:24:34
Temat: Re: Cordoba 2002 - zamarzaja zamki
Autor: marcinu 


Uzytkownik  napisal w wiadomosci

Cordoba 2002 - mam problem z zamarzanie zamkow w drzwiach. Nie chodzi
o wkladki, ani o silowniki. Chodzi o klamke. Podniesienie klamki od
zewnatrz lub pociagniecie dzwigni od wewnatrz (dalo sie np. dzisiaj
wejsc tylnimi) nie wyczuwa sie oporu, ciagnie sie i nic.
Macie jakis pomysl?

Witam
Zamarzajace zamki to wada fabryczna modeli cordoba/ibiza. Ja nie potrafilem
sobie z tym poradzic i nie znam nikogo komu by sie to skutecznie udalo.
Lalem do zamka rózne specyfiki ale nic nie bylo zauwazalnie skuteczne.
Fachowcy od dorabiania kluczy i naprawy zamków samochodowych proponowali
rozebranie i nasmarowanie zamków ale i oni nie gwarantowali skutecznosci
tego zabiegu a na dodatek koszty byly wysokie.
Najgorsze w tym wszystkim bylo chyba to, ze jesli udalo mi sie wsiasc do
auta to potem nie moglem z niego wysiasc. Nie wyobrazam sobie szybkiego
wyjscia w przypadku zagrozenia. Tragedia!!
Spróbuj uzyc smarowidla na bazie silikonu, ja nie zdazylem, sprzedalem
auto:)
Pozdrawiam

Marcin

Cordoba 2002 - zamarzaja zamki



Grupy dyskusyjne