Grupy dyskusyjne   »   Corsa B i temperatura

Corsa B i temperatura



1 Data: Lipiec 10 2010 17:36:09
Temat: Corsa B i temperatura
Autor: Piotr 

Witam
Może ktoś się zetknął z takim problemem
Pacjent to Corsa B 1,2 Joy, rocznik 1994. Generalnie jeździ dobrze do momentu kiedy temperatura otoczenia nie wzrasta ponad jakieś 20 stopni. Tzn. jesienią, zimą i wiosną nic kompletnie się złego nie dzieje, samochód jak na swój wiek jest wzorcowy.
Kłopoty pojawiają się latem gdy mamy upały takie jak teraz, no generalnie jak jest ciepło. Nagminnie zapala się wtedy kontrolka silnika, silnik traci moc na moment i albo mu przechodzi albo gaśnie bezczelnie. W czasie jazdy, na postoju, dowolnie. Po ostygnięciu odpala i jedziemy dalej. Za chwilę powtórka. I to tylko jak jest ciepło na dworzu. Jazda w nocy na przykład przebiega bez zakłóceń.
Mechanik nie stwierdził na komputerze żadnych błędów, badane było kilka razy. Sygeruje wymianę modułu, ale bez przekonania. Facet zajmuje się tylko Oplami, od wielu lat, mówi że coś takiego pierwszy raz widzi.

No właśnie CO widzi? O co tu może chodzić? Może to faktycznie moduł? Wymienić i po krzyku?

Czynności prozaiczne typu wymiana świec, kabli WN, oleju, rozrządu, powietrza w kołach na letnie już zaliczone...

Poratujcie...

--
Pozdrawiam
Piotr



2 Data: Lipiec 10 2010 23:06:18
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: J_K_K 

Użytkownik "Piotr"  napisał w wiadomości

Czynności prozaiczne typu wymiana świec, kabli WN, oleju, rozrządu,
Może jeszcze cosik z lambdą ?

Nie pasuje mi, że zapala się kontrolka silnika,
a niby nie ma błędów.
Moze spróbuj sam metodą spinaczowo - lampkową ?

powietrza w kołach na letnie już zaliczone...
:-)))


Pzdr

JKK

3 Data: Lipiec 11 2010 10:21:39
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Piotr 

Czynności prozaiczne typu wymiana świec, kabli WN, oleju, rozrządu,
Może jeszcze cosik z lambdą ?

Nie pasuje mi, że zapala się kontrolka silnika,
a niby nie ma błędów.
Moze spróbuj sam metodą spinaczowo - lampkową ?

powietrza w kołach na letnie już zaliczone...
:-)))



No mnie też nie pasuje, ale na własne oczy  widziałem. Po drodze do mechaniora zapalała się franca ze trzy razy, a natychmiast po dojeździe podpięty komuter nic nie pokazał. Podobno w tych starszych modelach są takie rzeczy których komp nie zapamiętuje, trzeba jeździć z wpiętym diagnostycznym żeby uchwycić błąd w momencie zaistnienia.
Metodę spinaczowo - lampkową właśnie rozkminiam teoretycznie, ale jest za gorąco żeby myśleć. Nie mam sumienia zmuszać się do wysiłku dziś...

A może to faktycznie coś z lambdą, a może katalizator się przytkał? Jest taka możliwość? Żeby takie efekty przytkany katalizator powodował?

Ostatecznie wymienię powietrze w oponach na bardziej letnie, w końcu chyba bardziej letnie niż teraz to juz nie będzie ;-D

--
Pozdrawiam
Piotr

4 Data: Lipiec 11 2010 06:47:27
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Jarek W 

On 11 Lip, 10:21, "Piotr"  wrote:

>> Czynności prozaiczne typu wymiana świec, kabli WN, oleju, rozrządu,
> Może jeszcze cosik z lambdą ?

> Nie pasuje mi, że zapala się kontrolka silnika,
> a niby nie ma błędów.
> Moze spróbuj sam metodą spinaczowo - lampkową ?

>> powietrza w kołach na letnie już zaliczone...
> :-)))

No mnie też nie pasuje, ale na własne oczy  widziałem. Po drodze do
mechaniora zapalała się franca ze trzy razy, a natychmiast po dojeździe
podpięty komuter nic nie pokazał. Podobno w tych starszych modelach są takie
rzeczy których komp nie zapamiętuje, trzeba jeździć z wpiętym diagnostycznym
żeby uchwycić błąd w momencie zaistnienia.
Metodę spinaczowo - lampkową właśnie rozkminiam teoretycznie, ale jest za
gorąco żeby myśleć. Nie mam sumienia zmuszać się do wysiłku dziś...

A może to faktycznie coś z lambdą, a może katalizator się przytkał? Jest
taka możliwość? Żeby takie efekty przytkany katalizator powodował?

Ostatecznie wymienię powietrze w oponach na bardziej letnie, w końcu chyba
bardziej letnie niż teraz to juz nie będzie ;-D

--
Pozdrawiam
Piotr

A płynu chłodzącego nie ubywa ? U mnie Astrze okazało sie ze uszczelka
pod głowicą była uszkodzona i jak było za ciepło nie udawało sie go
wystudzić. Jazda w nocy bez problemu, do 26 stopni jeszcze dawał radę,
powyżej grzał się. A wszystko niby sprawne

5 Data: Lipiec 11 2010 08:32:20
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: ...:::Tomek:::... 

W dniu 2010-07-10 17:36, Piotr pisze:

No właśnie CO widzi? O co tu może chodzić? Może to faktycznie moduł?
Wymienić i po krzyku?
Czynności prozaiczne typu wymiana świec, kabli WN, oleju, rozrządu,
powietrza w kołach na letnie już zaliczone...
Poratujcie...

A jak wskaźnik temperatury silnika/płynu chłodniczego? Ja tak miałem po wymianie czujnika temperatury. Miał zbyt wysoką tolerancję i zbyt późno uruchamiał dmuchawę na chłodnicy. W efekcie silnik się przegrzewał i gasł np. podczas stania w korkach. Po zmianie czujnika wszystko wróciło do normy.

--
Pozdrawiam
Tomek

6 Data: Lipiec 11 2010 10:13:39
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Piotr 

No właśnie CO widzi? O co tu może chodzić? Może to faktycznie moduł?
Wymienić i po krzyku?
Czynności prozaiczne typu wymiana świec, kabli WN, oleju, rozrządu,
powietrza w kołach na letnie już zaliczone...
Poratujcie...

A jak wskaźnik temperatury silnika/płynu chłodniczego? Ja tak miałem po wymianie czujnika temperatury. Miał zbyt wysoką tolerancję i zbyt późno uruchamiał dmuchawę na chłodnicy. W efekcie silnik się przegrzewał i gasł np. podczas stania w korkach. Po zmianie czujnika wszystko wróciło do normy.

Był wymieniony czujnik temperatury silnika, ten co daje odczyt do komputera. Efektem jego uszkodzenia było duże zużycie paliwa, po wymianie jest OK. Tzn pali tyle co powinien, efekt właściwy gaśnięcia pozostał. Dmuchawa uruchamia się we właściwym momencie tu nic się nie dzieje.



--
Pozdrawiam
Piotr

7 Data: Lipiec 11 2010 13:17:15
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Mumin 

Piotr pisze:

Witam
Może ktoś się zetknął z takim problemem
Pacjent to Corsa B 1,2 Joy, rocznik 1994. Generalnie jeździ dobrze do momentu kiedy temperatura otoczenia nie wzrasta ponad jakieś 20 stopni. Tzn. jesienią, zimą i wiosną nic kompletnie się złego nie dzieje, samochód jak na swój wiek jest wzorcowy.
Kłopoty pojawiają się latem gdy mamy upały takie jak teraz, no generalnie jak jest ciepło. Nagminnie zapala się wtedy kontrolka silnika, silnik traci moc na moment i albo mu przechodzi albo gaśnie bezczelnie. W czasie jazdy, na postoju, dowolnie. Po ostygnięciu odpala i jedziemy dalej. Za chwilę powtórka. I to tylko jak jest ciepło na dworzu. Jazda w nocy na przykład przebiega bez zakłóceń.
Mechanik nie stwierdził na komputerze żadnych błędów, badane było kilka razy. Sygeruje wymianę modułu, ale bez przekonania. Facet zajmuje się tylko Oplami, od wielu lat, mówi że coś takiego pierwszy raz widzi.

No właśnie CO widzi? O co tu może chodzić? Może to faktycznie moduł? Wymienić i po krzyku?
..



Hmm, ja mam trochę zbliżony problem w Carismie GDI - przy wyższej temperaturze otoczenia (tak gdzieś od 18 stopni wzwyż), a zimnym silniku   auto zapala z podwójnym skokiem obrotów i po wrzuceniu biegu (automat) lubi zgasnąć lub przynajmniej przez moment walczyć ze zbyt niskimi obrotami. Jesień, zima, wczesna wiosna też bez problemu, a potem się zaczyna. Samochód zostawiałem w dwóch różnych ASO na kilka dni w celu gruntownej analizy. Komputer nie wykazuje żadnych błędów, jazda testowa z nagrywaniem parametrów pracy pokazuje, że wszystko z samochodem w porządku, panowie przejrzeli wiązki elektryczne pod kątem jakichś usterek - wszystko OK. Jedno ASO również twierdziło, że w takim wypadku to musi być sterownik - odesłany do elektronika do analizy. Stwierdził jakieś błędy w reakcji na temp. właśnie i usunął. Problem niestety nie zniknął. ASO już rozkłada ręce i twierdzi, że silniki GDI są z natury mało stabilne i może to być po prostu ich uroda. Póki co się poddałem, może jeszcze jak mnie wkurzy kiedyś porządnie to spróbuję podmienić komputer i immobiliser.
Chętnie natomiast poznałbym powód dolegliwości Twego auta, może jest jakiś wspólny mianownik...

--
Pozdrawiam,
Mumin

8 Data: Lipiec 12 2010 06:36:10
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

W dniu 2010-07-10 17:36, Piotr pisze:

Witam
Może ktoś się zetknął z takim problemem
Pacjent to Corsa B 1,2 Joy, rocznik 1994.

1.2 8V 45KM?
Nie posadzam Opla o zamontowanie silnika 1.2 16V w tym roczniku.

Generalnie jeździ dobrze do
momentu kiedy temperatura otoczenia nie wzrasta ponad jakieś 20 stopni.
Tzn. jesienią, zimą i wiosną nic kompletnie się złego nie dzieje,
samochód jak na swój wiek jest wzorcowy.

Sprawdz tak prozaicznie czy nie zablokowala Ci sie w dolocie klapka od goracego powietrza znad kolektora. Jesli mowimy o 1.2 8V (C12NZ), ten silnik ma bardzo prosta budowe zasilania - nie ma ani przeplywomierza, ani map sensora. Cewka w postaci DISa(modul cewki bez rozdzielacza, zamontowany na koncu walka rozrzadu, na glowicy)? Jesli tak, to warto przemierzyc w jakiejs wiekszej temperaturze, byc moze ktorys z obwodow reaguje na temperature.
Czujnik predkosci obrotowej na wale sprawdzony, ew. podmieniony?


--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

9 Data: Lipiec 12 2010 18:06:24
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Piotr 

Witam
Może ktoś się zetknął z takim problemem
Pacjent to Corsa B 1,2 Joy, rocznik 1994.

1.2 8V 45KM?
Nie posadzam Opla o zamontowanie silnika 1.2 16V w tym roczniku.

Nie wiem jak to z rocznikami było ale widuję 1,2 16V. Moja jednak jest 8V


Generalnie jeździ dobrze do
momentu kiedy temperatura otoczenia nie wzrasta ponad jakieś 20 stopni.
Tzn. jesienią, zimą i wiosną nic kompletnie się złego nie dzieje,
samochód jak na swój wiek jest wzorcowy.

Sprawdz tak prozaicznie czy nie zablokowala Ci sie w dolocie klapka od goracego powietrza znad kolektora.

Nie, sprawdziłem klapka działa.

Jesli mowimy o 1.2 8V (C12NZ), ten silnik ma bardzo prosta budowe zasilania - nie ma ani przeplywomierza, ani map sensora. Cewka w postaci DISa(modul cewki bez rozdzielacza, zamontowany na koncu walka rozrzadu, na glowicy)? Jesli tak, to warto przemierzyc w jakiejs wiekszej temperaturze, byc moze ktorys z obwodow reaguje na temperature.

Jak i gdzie mierzyć? I jakie są właściwe wyniki pomiarów?


Czujnik predkosci obrotowej na wale sprawdzony, ew. podmieniony?

Nie ale podobno nie trzeba. Zasugeruję to jednak mechowi, chyba mu ją jutro znowu podstawię. I niech zdechnie... Corsa albo mech...

Dziś przy okazji odkryłem taki efekt. Jeśli nacisnę gaz delikatnie, tak na jajeczko to silnik dławi się i chce zgasnąć. Jeśli jednak depnę konkretnie to wchodzi na obroty i można jechać. Tzn. jeśli w czasie jazdy znowu nie zdechnie całkiem. Co jest mocno prawdopodobne przy obecnych temperaturach.

Pomysły mile widziane...

--
Pozdrawiam
Piotr

10 Data: Lipiec 13 2010 07:58:30
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Piotr pisze:

Nie wiem jak to z rocznikami było ale widuję 1,2 16V. Moja jednak jest 8V

Zdaje sie, ze dopiero po lifcie, czyli po 97r. byly montowane 1.2 16V.


Jak i gdzie mierzyć? I jakie są właściwe wyniki pomiarów?


DIS to uklad z iskra tracona, czyli w jednym momencie iskra podawana jest na dwa cylindry rownoczesnie z czego do zaplonu mieszanki dochodzi tylko w jednym. Uklad ten jest bezrodzielaczowy, dlatego cewka tak na prawde to dwa niezalezne obwody. Sprawdzic mozna jak klasyczna cewke: na uzwojeniu pierwotnym (przylacze niskopradowe, jakies 4-5 przewodow) wzgledem masy pojazdu powinno byc ok kilkadziesiat ohmow, zas na uzwojeniu wtornym (przylacze przewodu wysokiego napiecia wzgledem tej samej masy pojazdu) opornosc powinna wynosic kilkadziesiat kilo ohmow. Jakie konkretne wartosci to nalezaloby wygooglac posiadajac typ i model cewki.

Dziś przy okazji odkryłem taki efekt. Jeśli nacisnę gaz delikatnie, tak na jajeczko to silnik dławi się i chce zgasnąć. Jeśli jednak depnę konkretnie to wchodzi na obroty i można jechać. Tzn. jeśli w czasie jazdy znowu nie zdechnie całkiem. Co jest mocno prawdopodobne przy obecnych temperaturach.


Ten ostatni efekt idealnie pasuje do uszkodzonego elementu pomiaru powietrza zasysanego (przeplywiomierz, map sensor) tyle tylko, ze o ile pamietam z C14NZ (blizniaczy silnik, jednak z klasycznym, rozdzielaczowym zaplonem) to te elementy nie wystepuja w tym ukladzie. Byc moze przegapilem czujnik temperatury zassysanego powietrza. Sprawdz w okolicach dolotu, przepustnicy czy wystepuje jakas wtyczka, jesli tak, to bedziemy dywagowac dalej - co to za czujnik i jakie powinny byc jego wartosci.

Czy gdy jest chlodno i objawy nie wystepuja, obroty biegu jalowego nie sa podniesione i czy nie faluja? Sprawdz jeszcze jedna rzecz. Do dolotu masz doprowadzone odpowietrzanie zbiornika paliwa, taki zawor membranowy na jednym z gumowych przewodow. Sciagnij ten przewod z dolotu i zobacz jak sie wowczas samochod bedzie zachowywal. Dziure po przewodzie zostaw chwilowo niezatkana.
W ogole skad jestes? Jesli ze slaska lub okolic to chetnie zerknalbym do Twojego samochodu.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

11 Data: Lipiec 13 2010 17:32:47
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Piotr 

Nie wiem jak to z rocznikami było ale widuję 1,2 16V. Moja jednak jest 8V

Zdaje sie, ze dopiero po lifcie, czyli po 97r. byly montowane 1.2 16V.


Jak i gdzie mierzyć? I jakie są właściwe wyniki pomiarów?


DIS to uklad z iskra tracona, czyli w jednym momencie iskra podawana jest na dwa cylindry rownoczesnie z czego do zaplonu mieszanki dochodzi tylko w jednym. Uklad ten jest bezrodzielaczowy, dlatego cewka tak na prawde to dwa niezalezne obwody. Sprawdzic mozna jak klasyczna cewke: na uzwojeniu pierwotnym (przylacze niskopradowe, jakies 4-5 przewodow) wzgledem masy pojazdu powinno byc ok kilkadziesiat ohmow, zas na uzwojeniu wtornym (przylacze przewodu wysokiego napiecia wzgledem tej samej masy pojazdu) opornosc powinna wynosic kilkadziesiat kilo ohmow. Jakie konkretne wartosci to nalezaloby wygooglac posiadajac typ i model cewki.

Dziś przy okazji odkryłem taki efekt. Jeśli nacisnę gaz delikatnie, tak na jajeczko to silnik dławi się i chce zgasnąć. Jeśli jednak depnę konkretnie to wchodzi na obroty i można jechać. Tzn. jeśli w czasie jazdy znowu nie zdechnie całkiem. Co jest mocno prawdopodobne przy obecnych temperaturach.


Ten ostatni efekt idealnie pasuje do uszkodzonego elementu pomiaru powietrza zasysanego (przeplywiomierz, map sensor) tyle tylko, ze o ile pamietam z C14NZ (blizniaczy silnik, jednak z klasycznym, rozdzielaczowym zaplonem) to te elementy nie wystepuja w tym ukladzie. Byc moze przegapilem czujnik temperatury zassysanego powietrza. Sprawdz w okolicach dolotu, przepustnicy czy wystepuje jakas wtyczka, jesli tak, to bedziemy dywagowac dalej - co to za czujnik i jakie powinny byc jego wartosci.

Pójdę zaraz do garażu popatrzeć.


Czy gdy jest chlodno i objawy nie wystepuja, obroty biegu jalowego nie sa podniesione i czy nie faluja? Sprawdz jeszcze jedna rzecz. Do dolotu masz doprowadzone odpowietrzanie zbiornika paliwa, taki zawor membranowy na jednym z gumowych przewodow. Sciagnij ten przewod z dolotu i zobacz jak sie wowczas samochod bedzie zachowywal. Dziure po przewodzie zostaw chwilowo niezatkana.
W ogole skad jestes? Jesli ze slaska lub okolic to chetnie zerknalbym do Twojego samochodu.


Niestety okolice Grójca, więc na Śląsk nie dojadę w takim stanie :-(
Ale dziś postawiłem ultimatum mechaniorowi, jutro rano dostaje samochód i MA ZROBIĆ. Facet jest jak na mechanika uczciwy i ambitny, więc może jednak dojdzie co i gdzie. Obroty jałowe wg mnie są za wysokie, ile nie wiem, nie ma obrotomierza. Zdarza im się falować nieco.
O efektach dociekań poinformuję.


--
Pozdrawiam
Piotr

12 Data: Lipiec 13 2010 22:11:32
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

W dniu 2010-07-13 17:32, Piotr pisze:

Czy gdy jest chlodno i objawy nie wystepuja, obroty biegu jalowego nie
sa podniesione i czy nie faluja? Sprawdz jeszcze jedna rzecz. Do
dolotu masz doprowadzone odpowietrzanie zbiornika paliwa, taki zawor
membranowy na jednym z gumowych przewodow. Sciagnij ten przewod z
dolotu i zobacz jak sie wowczas samochod bedzie zachowywal. Dziure po
przewodzie zostaw chwilowo niezatkana.

Obroty jałowe wg mnie są za wysokie, ile nie
wiem, nie ma obrotomierza. Zdarza im się falować nieco.
O efektach dociekań poinformuję.

Miernik w lape i zmierzyc ciaglosc i zakres potencjometra przepustnicy. Znajdziesz go w podstawie wtryskiwacza, na osi przepustnicy. Pomiar powinien wskazywac liniowosc rezystancji a wartosc w okolicach kilku kilo ohmow. Sprawdz tez na wypietej wtyczce z potencjometra jego zasilania (przy wlaczonej stacyjce) powinno wynosic 5V.

http://automatyka.ndl.pl/opel/podzespoly/wtrysk/wtrysk.htm
Na podstawie rysunku pomierz opornosc czujnika polozenia przepustnicy. Zrob kilka pomiarow w roznych warunkach - od calkowicie zamknietej do calkowicie otwartej. Sprawdz tez, czy czujnik cisnienia bezwglednego (a jednak wystepuje - na niego stawialbym w pierwszej kolejnosci), aczkolwiek nie slyszalem, by ktos wczesniej mial z nim problem.
Sprawdz czy reaguje na zmiane podcisnienia - sprawdzaj zmiany napiecia na wtyczce czujnika podczas zmiany obrotow silnika.
Podaj prosze wyniki pomiarow na grupe.



--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

13 Data: Lipiec 14 2010 11:11:30
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Piotr 

Miernik w lape i zmierzyc ciaglosc i zakres potencjometra przepustnicy. Znajdziesz go w podstawie wtryskiwacza, na osi przepustnicy. Pomiar powinien wskazywac liniowosc rezystancji a wartosc w okolicach kilku kilo ohmow. Sprawdz tez na wypietej wtyczce z potencjometra jego zasilania (przy wlaczonej stacyjce) powinno wynosic 5V.

http://automatyka.ndl.pl/opel/podzespoly/wtrysk/wtrysk.htm
Na podstawie rysunku pomierz opornosc czujnika polozenia przepustnicy. Zrob kilka pomiarow w roznych warunkach - od calkowicie zamknietej do calkowicie otwartej. Sprawdz tez, czy czujnik cisnienia bezwglednego (a jednak wystepuje - na niego stawialbym w pierwszej kolejnosci), aczkolwiek nie slyszalem, by ktos wczesniej mial z nim problem.
Sprawdz czy reaguje na zmiane podcisnienia - sprawdzaj zmiany napiecia na wtyczce czujnika podczas zmiany obrotow silnika.
Podaj prosze wyniki pomiarow na grupe.


Zapiszę to sobie ku pamięci na przyszłość. Dziś rano małżonka doczłapała do mechanika z palącą się non stop kontrolką i zdychającym silnikiem. Mech natychmiast wpiął komuter i wyszło nareszcie jak byk...... tadaaa.... potencjometr przepustnicy! (czy jak mutam, po szkopsku ten bydlak pisał). Mech pokajał się mocno bo stwierdził że tego wcześniej nie sprawdzał, zabrał kluczyki i tyle. Jak odda to się zobaczy.

Dzięki za wszystko!

--
Pozdrawiam
Piotr

14 Data: Lipiec 15 2010 06:48:05
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

W dniu 2010-07-14 11:11, Piotr pisze:


Zapiszę to sobie ku pamięci na przyszłość. Dziś rano małżonka doczłapała
do mechanika z palącą się non stop kontrolką i zdychającym silnikiem.
Mech natychmiast wpiął komuter i wyszło nareszcie jak byk......
tadaaa.... potencjometr przepustnicy! (czy jak mutam, po szkopsku ten
bydlak pisał). Mech pokajał się mocno bo stwierdził że tego wcześniej
nie sprawdzał, zabrał kluczyki i tyle. Jak odda to się zobaczy.

Dzięki za wszystko!

Tylko nie pisz, ze Cie za diagnoze skasowal chocby 50zl :-)
Wyszlo, ze mialem racje. Fajnie. Daj znac jak sie sprawa potoczyla - czy pomogla wymiana, czy problem lezal w instalacji elektrycznej (to, ze komputer pokazal mu potencjometr wcale nie znaczy, ze sama wymiana pomoze. Byc moze uszkodzona jest wiazka tego czujnika). Zobaczymy na ile kumatego masz tego mechanika.


--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

15 Data: Lipiec 20 2010 10:43:08
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

Piotr pisze:

Jak odda to się zobaczy.

Jak sie sprawa zakonczyla? Corsa jezdzi?

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

16 Data: Lipiec 20 2010 18:17:01
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Piotr 

Jak odda to się zobaczy.

Jak sie sprawa zakonczyla? Corsa jezdzi?


No jeszcze nie... Coś tam jest z tym potencjometrem konkretnie nie halo. Jakos nie mam czasu molestować mechanika, sam przesiadłem się na skuter, żona jeździ moim samochodem (też Corsa tylko C 1,7 DTi), więc pośpiechu nie ma. Jutro spodziewam się więcej luzu to zadzwonię i się dowiem.

--
Pozdrawiam
Piotr

17 Data: Lipiec 21 2010 19:37:47
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Piotr 

Odebrałem, jeździ i narazie jest dobrze. Od jutra moja małżonka będzie użytkować samochód. Zobaczymy. Mechanik powiedział tak: potencjometr jest dobry tylko był źle ustawiony. Podobno teraz ustawił dobrze. Reszta pewnie jak zwykle wyjdzie "w praniu".

--
Pozdrawiam
Piotr

18 Data: Lipiec 22 2010 08:03:13
Temat: Re: Corsa B i temperatura
Autor: Michał "HoMMeR" Paszek 

W dniu 2010-07-21 19:37, Piotr pisze:

Odebrałem, jeździ i narazie jest dobrze. Od jutra moja małżonka będzie
użytkować samochód. Zobaczymy. Mechanik powiedział tak: potencjometr
jest dobry tylko był źle ustawiony. Podobno teraz ustawił dobrze. Reszta
pewnie jak zwykle wyjdzie "w praniu".

Dzieki za informacje.
Podobna sytuacje mialem w BXie - tylko, ze tam jalowe obroty wynosily 1500-2000obr/min, a podczas jazdy czuc bylo delikatne poszarpywanie. Tez winnym byl potencjometr, tyle tylko, ze po prostu wytarly sie sciezki w polozeniu jalowym i wystarczylo go delikatnie przestawic.


--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

Corsa B i temperatura



Grupy dyskusyjne