Witam

Pytanie od szczęśliwego posiadacza nowego C5 - (nie mnie :-( ).
Podobno tak mu doradził mechanik przy odbiorze "jak zaczną się z nim kłopoty".

Można to zrobić, co to daje, jakie ma konsekwencje ?

Pozdrawiam
WW

W dniu 2010-03-13 11:43, WW pisze:

Witam

Pytanie od szczęśliwego posiadacza nowego C5 - (nie mnie :-( ).
Podobno tak mu doradził mechanik przy odbiorze "jak zaczną się z nim
kłopoty".

Można to zrobić, co to daje, jakie ma konsekwencje ?

Polecam profesjonalny zestaw narzędzi ;)
http://xoops.citroen.triger.com.pl/imgupload/img42e4e9a6528c5.jpg

A tak na poważnie - wszystko można wywalić, wszystko można podwiązać drutem i taśmą klejącą - tylko, czy o to chodzi?

--
                      Wojciech Smagowicz

Dnia Sat, 13 Mar 2010 11:43:43 +0100, WW napisał(a):

Można to zrobić, co to daje, jakie ma konsekwencje ?

Przestajesz spelniac normy emisji sadzy. Znaczy sie, trujesz innych tym,
co sadza adsorbuje z procesu spalania (benzen, wielopierscieniowe
weglowodory aromatyczne, pireny itp), czyli typowy polski mamtowdupizm i
tumiwisizm wobec blizniego (zreszta zazwyczaj odwzajemniony).

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 13 Mar 2010 11:43:43 +0100, WW napisał(a):

Można to zrobić, co to daje, jakie ma konsekwencje ?

Przestajesz spelniac normy emisji sadzy. Znaczy sie, trujesz innych tym,
co sadza adsorbuje z procesu spalania (benzen, wielopierscieniowe
weglowodory aromatyczne, pireny itp), czyli typowy polski mamtowdupizm i
tumiwisizm wobec blizniego (zreszta zazwyczaj odwzajemniony).

Ty naprawdę wierzysz w to że auta osobowe a w szczególności sadze którą wychywytuje ten filtr to jest trujące? Bo ja myślę że to takie pierdy  w porównaniu z tym co powoduje przepysł, elektrownie itp.

Agent pisze:

Ty naprawdę wierzysz w to że auta osobowe a w szczególności sadze którą wychywytuje ten filtr to jest trujące? Bo ja myślę że to takie pierdy  w porównaniu z tym co powoduje przepysł, elektrownie itp.

No wiesz, akurat katalizator (taki zwykly co tez lubi byc wycinany) jednak sporo CO rozbija...


Pozdrawiam
Pawel

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Agent pisze:

Ty naprawdę wierzysz w to że auta osobowe a w szczególności sadze którą wychywytuje ten filtr to jest trujące? Bo ja myślę że to takie pierdy  w porównaniu z tym co powoduje przepysł, elektrownie itp.

No wiesz, akurat katalizator (taki zwykly co tez lubi byc wycinany) jednak sporo CO rozbija...
Pozdrawiam
Pawel

.... i gdyby nie on, taki zwykły co tez lubi być wycinany, to głosiciele
globalnego ocieplenia nobla by nie dostali.

pozdr
lublex

lublex pisze:

No wiesz, akurat katalizator (taki zwykly co tez lubi byc wycinany) jednak sporo CO rozbija...

... i gdyby nie on, taki zwykły co tez lubi być wycinany, to głosiciele
globalnego ocieplenia nobla by nie dostali.

Nie wiem jaki ma wplyw na globalne ocieplenie, ale jeśli chodzi o eliminowanie silnie trującego CO spełnia role doskonale.


Pozdrawiam
Pawel

On 13 Mar, 15:40, "lublex"  wrote:
[...]

... i gdyby nie on, taki zwykły co tez lubi być wycinany, to głosiciele
globalnego ocieplenia nobla by nie dostali.

Mylisz tlenek węgla, z dwutlenkiem węgla.
Katalizator zmienia pierwszy w drugi.

On 14 Mar, 12:47, mw  wrote:

On 13 Mar, 15:40, "lublex"  wrote:
[...]> ... i gdyby nie on, taki zwykły co tez lubi być wycinany, to głosiciele
> globalnego ocieplenia nobla by nie dostali.

Mylisz tlenek węgla, z dwutlenkiem węgla.
Katalizator zmienia pierwszy w drugi.

Tak w celu uzupełnienia, CO łączy się łatwo z hemoglobiną, łatwiej niż
tlen,innymi słowy, jest to gaz który dość negatywnie wpływa na
przeżycie osoby go wdychającej.

Użytkownik "mw"  napisał w wiadomości

On 13 Mar, 15:40, "lublex"  wrote:
[...]

... i gdyby nie on, taki zwykły co tez lubi być wycinany, to głosiciele
globalnego ocieplenia nobla by nie dostali.

Mylisz tlenek węgla, z dwutlenkiem węgla.
Katalizator zmienia pierwszy w drugi.

No i właśnie ten drugi jest odpowiedzialny za efekt cieplarniany (sic!).

pozdr
lublex

On 14 Mar, 17:24, "lublex"  wrote:
[...]

No i właśnie ten drugi jest odpowiedzialny za efekt cieplarniany (sic!).

Chyba wolę efekt cieplarniany niż zatrucie CO.

"Agent"  wrote in message

Użytkownik "Jaroslaw Berezowski"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 13 Mar 2010 11:43:43 +0100, WW napisał(a):

Można to zrobić, co to daje, jakie ma konsekwencje ?

Przestajesz spelniac normy emisji sadzy. Znaczy sie, trujesz innych tym,
co sadza adsorbuje z procesu spalania (benzen, wielopierscieniowe
weglowodory aromatyczne, pireny itp), czyli typowy polski mamtowdupizm i
tumiwisizm wobec blizniego (zreszta zazwyczaj odwzajemniony).

Ty naprawdę wierzysz w to że auta osobowe a w szczególności sadze którą wychywytuje ten filtr to jest trujące? Bo ja myślę że to takie pierdy  w porównaniu z tym co powoduje przepysł, elektrownie itp.

Ciekawa logika... Wiesz ile milionów samochodów jeździ po drogach?
Sądzisz że porównywanie jednego samochodu do całej fabryki ma sens?

Pszemol wrote:

Ty naprawdę wierzysz w to że auta osobowe a w szczególności sadze którą
wychywytuje ten filtr to jest trujące? Bo ja myślę że to takie pierdy
w porównaniu z tym co powoduje przepysł, elektrownie itp.

Ciekawa logika... Wiesz ile milionów samochodów jeździ po drogach?
Sądzisz że porównywanie jednego samochodu do całej fabryki ma sens?

Te wszystkie normy są zbędne, silnik spalinowy jako taki jest do bólu
prymitywny i nieefektywny, lepiej byłoby przeznaczyć fundusze na rozwój
bardziej zaawansowanego napędu. Ale po co, gdy można wyciągać kasę z
kieszeni klientów na fapy, srapy i inne bzdety.

--
cokolwiek

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Te wszystkie normy są zbędne, silnik spalinowy jako taki jest do bólu
prymitywny i nieefektywny, lepiej byłoby przeznaczyć fundusze na rozwój
bardziej zaawansowanego napędu. Ale po co, gdy można wyciągać kasę z
kieszeni klientów na fapy, srapy i inne bzdety.

Gdyby nie chodzilo o mamone z podatkow, to juz dawno jezdzilibysmy
elektrykami  ladowanymi z sieci z nadprzewodnikow i pradem z atomowek i
zrodel odnawialnych...

--
Picasso

"P_ablo"  wrote in message

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Te wszystkie normy są zbędne, silnik spalinowy jako taki jest do bólu
prymitywny i nieefektywny, lepiej byłoby przeznaczyć fundusze na rozwój
bardziej zaawansowanego napędu. Ale po co, gdy można wyciągać kasę z
kieszeni klientów na fapy, srapy i inne bzdety.

Gdyby nie chodzilo o mamone z podatkow, to juz dawno jezdzilibysmy elektrykami  ladowanymi z sieci z nadprzewodnikow i pradem z atomowek
i zrodel odnawialnych...

Oczywiście, bo za wszystko odpowiedzialny jest spisek motocyklistów
z masonami. p.s. sam nie korzystasz z podatkow?

Dnia Sat, 13 Mar 2010 12:31:26 +0100, Jaroslaw Berezowski napisał(a):

Dnia Sat, 13 Mar 2010 11:43:43 +0100, WW napisał(a):

Można to zrobić, co to daje, jakie ma konsekwencje ?

Przestajesz spelniac normy emisji sadzy. Znaczy sie, trujesz innych tym,
co sadza adsorbuje z procesu spalania (benzen, wielopierscieniowe
weglowodory aromatyczne, pireny itp), czyli typowy polski mamtowdupizm i
tumiwisizm wobec blizniego (zreszta zazwyczaj odwzajemniony).

Dokładnie, każdy zlikwidowany FAP uśmierca 10 bobrów i trzy rysie rocznie.
Nie wspominając już o mechanikach z ASO przymierających głodem...

--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

WW wrote:

Można to zrobić, co to daje,

Można, tylko zrób to u profesjonalisty, który od razu przeprogramuje ECU.
Będziesz miał pewnie trochę więcej mocy, a przede wszystkim pozbędziesz
się badziewia, które co chwile się dopala, zapycha i stwarza
najróżniejsze inne problemy i w dodatku co jakiś czas trzeba je wymieniać.

jakie ma konsekwencje ?

Ekofaszyści będą się złościć.

--
cokolwiek

to wrote:

Można to zrobić, co to daje,

Można, tylko zrób to u profesjonalisty, który od razu przeprogramuje
ECU.

Hmm skoro auto nowe to nie oznacza taka ingerencja utraty gwarancji?

WW pisze:

Witam

Pytanie od szczęśliwego posiadacza nowego C5 - (nie mnie :-( ).
Podobno tak mu doradził mechanik przy odbiorze "jak zaczną się z nim kłopoty".

Można to zrobić, co to daje, jakie ma konsekwencje ?

konsekwencji pewnie nie - jesli zrobione jest to z glowa.
W koncu czesto te same wersje silnikow sa/byly robione z filtrem FAP i bez niego.

Mnie jednak zastanawia fakt, jak to Polacy zawsze musza byc sprytniejsi i cwansi od reszty swiata :)
Na poczekaniu mechanik proponuje eliminacje wszystkiego, co moze sie zepsuc.
Proponuje wiec od razu kupic np. lade (np. 2107 - ponoc wciaz produkuja :-D ) i to bedzie auto ich marzen - bez koputera i elektroniki, filtrow powietrza (ktorych sie nie wymienia, bo po co), filtroe FAP (po co serwisowac -> w przyp. C5 dolewc plynu eloys), etc

Kiedys ktos powiedzial, ze gdyby wymieszac Polaka z Niemcem - to powstalaby idealna rasa ludzka (gospodarny a zarazem zaradny i sprytny)
;)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL wrote:

konsekwencji pewnie nie - jesli zrobione jest to z glowa. W koncu czesto
te same wersje silnikow sa/byly robione z filtrem FAP i bez niego.

Mnie jednak zastanawia fakt, jak to Polacy zawsze musza byc sprytniejsi
i cwansi od reszty swiata :)

FAP/DPF to niedopracowany bubel, nawet "sprawny" często sprawia irytujące
problemy. Robię właśnie wydech w moim aucie i mimo nastawienia na osiągi
jest w nim miejsce na katalizator ("sportowy"), ale FAP/DPF wywaliłbym
natychmiast gdybym coś takiego miał.

--
cokolwiek

to pisze:

AL wrote:

konsekwencji pewnie nie - jesli zrobione jest to z glowa. W koncu czesto
te same wersje silnikow sa/byly robione z filtrem FAP i bez niego.

Mnie jednak zastanawia fakt, jak to Polacy zawsze musza byc sprytniejsi
i cwansi od reszty swiata :)

FAP/DPF to niedopracowany bubel, nawet "sprawny" często sprawia irytujące problemy. Robię właśnie wydech w moim aucie i mimo nastawienia na osiągi

co za czasy - sportowy diesel ;)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL pisze:

FAP/DPF to niedopracowany bubel, nawet "sprawny" często sprawia irytujące problemy. Robię właśnie wydech w moim aucie i mimo nastawienia na osiągi>

co za czasy - sportowy diesel ;)

http://en.wikipedia.org/wiki/Peugeot_908_HDi_FAP
Co nie? I to z FAP.


Pozdrawiam
Pawel

DoQ pisze:

AL pisze:

FAP/DPF to niedopracowany bubel, nawet "sprawny" często sprawia irytujące problemy. Robię właśnie wydech w moim aucie i mimo nastawienia na osiągi>

co za czasy - sportowy diesel ;)

http://en.wikipedia.org/wiki/Peugeot_908_HDi_FAP
Co nie? I to z FAP.

hehe - chcialem tez napisac PS odnosnie LaManche i tego 908HDi (w koncu pierwszy diesel jaki 'dokopal' zespolowi Audi)
Nie zauwazyles emotionikony ?
:)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL pisze:

DoQ pisze:

AL pisze:

FAP/DPF to niedopracowany bubel, nawet "sprawny" często sprawia irytujące problemy. Robię właśnie wydech w moim aucie i mimo nastawienia na osiągi>

co za czasy - sportowy diesel ;)

http://en.wikipedia.org/wiki/Peugeot_908_HDi_FAP
Co nie? I to z FAP.

hehe - chcialem tez napisac PS odnosnie LaManche i tego 908HDi (w koncu pierwszy diesel jaki 'dokopal' zespolowi Audi)
Nie zauwazyles emotionikony ?
:)

Le Mans - oczywiscie mialo byc
http://pl.wikipedia.org/wiki/24h_Le_Mans

--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL wrote:

FAP/DPF to niedopracowany bubel, nawet "sprawny" często sprawia
irytujące problemy. Robię właśnie wydech w moim aucie i mimo
nastawienia na osiągi

co za czasy - sportowy diesel ;)

Skąd mylny wniosek, że mam diesla?

--
cokolwiek

On 2010-03-13 17:53:52 +0100, to  said:

AL wrote:

FAP/DPF to niedopracowany bubel, nawet "sprawny" często sprawia
irytujące problemy. Robię właśnie wydech w moim aucie i mimo
nastawienia na osiągi

co za czasy - sportowy diesel ;)

Skąd mylny wniosek, że mam diesla?

Z konstrukcji twej wypowiedzi o tym, że usunąłbyś.
Ona sugeruje, że masz diesla.


--
Bydlę

Bydlę wrote:

Z konstrukcji twej wypowiedzi o tym, że usunąłbyś. Ona sugeruje, że masz
diesla.

Gdybym miał diesla z DPF/FAP to bym to usunął. ;-)

--
cokolwiek

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości

Mnie jednak zastanawia fakt, jak to Polacy zawsze musza byc sprytniejsi i cwansi od reszty swiata :)

To nie spryt ani cwaniactwo tylko bieda.

Feniks pisze:

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości

Mnie jednak zastanawia fakt, jak to Polacy zawsze musza byc sprytniejsi i cwansi od reszty swiata :)

To nie spryt ani cwaniactwo tylko bieda.

czlowiek biedny zawsze bedzie sprytniejszy/cwanszy od bogatego (albo bedzie szukal sytuacji by cos uzyskac nizszym kosztem) - spolecznie udowodnione

--
pozdr
Adam (AL)
TG

W dniu 2010-03-13 20:45, AL pisze:

czlowiek biedny zawsze bedzie sprytniejszy/cwanszy od bogatego (albo
bedzie szukal sytuacji by cos uzyskac nizszym kosztem) - spolecznie
udowodnione

Nie zgodzę się. Bo prędzej cwaniak z nowego merola Cię wyjebie w kosmos, niż sprzedawczyni z warzywniaka.

Filip KK pisze:

W dniu 2010-03-13 20:45, AL pisze:

czlowiek biedny zawsze bedzie sprytniejszy/cwanszy od bogatego (albo
bedzie szukal sytuacji by cos uzyskac nizszym kosztem) - spolecznie
udowodnione

Nie zgodzę się. Bo prędzej cwaniak z nowego merola Cię wyjebie w kosmos, niż sprzedawczyni z warzywniaka.

tylko wtedy jesli ten z merola bedzie Polakiem - to tak, zgodze sie, ze tak bedzie.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

W dniu 2010-03-13 23:13, AL pisze:

czlowiek biedny zawsze bedzie sprytniejszy/cwanszy od bogatego (albo
bedzie szukal sytuacji by cos uzyskac nizszym kosztem) - spolecznie
udowodnione

Nie zgodzę się. Bo prędzej cwaniak z nowego merola Cię wyjebie w
kosmos, niż sprzedawczyni z warzywniaka.

tylko wtedy jesli ten z merola bedzie Polakiem - to tak, zgodze sie, ze
tak bedzie.

No tak tak, właśnie o takich przypadkach mówię... :)

Filip KK wrote:

Nie zgodzę się. Bo prędzej cwaniak z nowego merola Cię wyjebie w
kosmos, niż sprzedawczyni z warzywniaka.

tylko wtedy jesli ten z merola bedzie Polakiem - to tak, zgodze sie, ze
tak bedzie.

No tak tak, właśnie o takich przypadkach mówię... :)

Chyba obaj jakąś dziwną traumę macie...

--
cokolwiek

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Filip KK wrote:

Nie zgodzę się. Bo prędzej cwaniak z nowego merola Cię wyjebie w
kosmos, niż sprzedawczyni z warzywniaka.

tylko wtedy jesli ten z merola bedzie Polakiem - to tak, zgodze sie, ze
tak bedzie.

No tak tak, właśnie o takich przypadkach mówię... :)

Chyba obaj jakąś dziwną traumę macie...

To skutki wychowania michnikowego.

--
Yogi(n)

AL pisze:

Mnie jednak zastanawia fakt, jak to Polacy zawsze musza byc sprytniejsi i cwansi od reszty swiata :)
Na poczekaniu mechanik proponuje eliminacje wszystkiego, co moze sie zepsuc.

Doszukujesz sie drugiego dna w charakterze Polakow.
Kolega "to" ma racje akurat. DPF/FAP to niedopracowany bubel. Ogladalem o tym program i czytalem artykul, gdzie wypowiadali sie przedstawiciele marek. Jesli ktos jezdzi i w miescie i w trasie problemow w 95% przypadkow nie ma. Jednak spory problem pojawia sie w momencie kiedy smigasz prawie tylko po miescie lub tylko po miescie. Przedstawiciele pewnych marek posrednio przyznali sie do tego, iz filtr czasek stalych to bubel rzucajac stwierdzenie "jest to pewne uniedogodnienie dla jezdzacych tylko w miescie" no i oczywiscie po tym broniac sie "ale przeciez DPF/FAP to TYLKO CZESC ZAMIENNA". Prowadzacy zapytal czy maja zamiar cos z tym zrobic ale odpowiedz byla wymijajaca i bardzo "ekofaszystowska". Dla mnie to jawne przyznanie sie do wypuszczenia bubla i chec naciagania ludzi na spory wydatek. Dwa, producent oszukuje, bo nie umieszcza informacji o tym, ze samochodem nie mozna jezdzic tylko w miescie.

--
Pozdrawiam,
Maciek

AL pisze:

Proponuje wiec od razu kupic np. lade (np. 2107 - ponoc wciaz produkuja :-D ) i to bedzie auto ich marzen - bez koputera i elektroniki, filtrow

Zastanawiałem się nad tą opcją, ale jednak jakość wyraźnie spadła w porównaniu
do starszej 2103, brak też kultowych "drewnianych" wstawek, poza tym trochę
za mało miejsca z tyłu.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

On 13 Mar, 16:36, AL  wrote:

Mnie jednak zastanawia fakt, jak to Polacy zawsze musza byc sprytniejsi
i cwansi od reszty swiata :)
Na poczekaniu mechanik proponuje eliminacje wszystkiego, co moze sie zepsuc.
Proponuje wiec od razu kupic np. lade (np. 2107 - ponoc wciaz produkuja
:-D ) i to bedzie auto ich marzen - bez koputera i elektroniki, filtrow
powietrza (ktorych sie nie wymienia, bo po co), filtroe FAP (po co
serwisowac -> w przyp. C5 dolewc plynu eloys), etc

Byzydury, jeździłem lada,  psuje się, zwłaszcza ten gaźnik podobno od
porshe :)
Ale zawieszenie miała amerykańskie :)

Pzdr.

On 2010-03-13 11:43:43 +0100, WW  said:

Witam

Witaj!

Pytanie od szczęśliwego posiadacza nowego C5

Pewnie internetu nie ma. :-)

Podobno tak mu doradził mechanik

Nie wierzysz mu?

Można to zrobić,

Można.

 co to daje

Normalną ekspolatację samochodu.

, jakie ma konsekwencje ?

To ci wyjdzie na badaniu technicznym - jakość spalin.



Powiedz znajomemu, żeby zajrzał tu:
<http://emulatory.com.pl/nasze-produkty.html?gclid=CLu6qc2etqACFU0j3wodYnzgTw>

--
Bydlę

, jakie ma konsekwencje ?

To ci wyjdzie na badaniu technicznym - jakość spalin.

To jak ma wyjść takie samo auto (ten sam silnik) ale bez FAP. Nie przejdzie badania?

W dniu 2010-03-13 19:38, Agent pisze:

, jakie ma konsekwencje ?

To ci wyjdzie na badaniu technicznym - jakość spalin.

To jak ma wyjść takie samo auto (ten sam silnik) ale bez FAP. Nie
przejdzie badania?

A ja się spytam na jakim badaniu i komu i kiedy wsadzali analizator spalin w rurę w dieslu ??


Pozdrawiam !!

Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w
wiadomości

A ja się spytam na jakim badaniu i komu i kiedy wsadzali analizator spalin
w rurę w dieslu ??

Piszac - analizator spalin, mysla - dymomierz :)

--
Picasso

On 14 Mar, 00:08, "P_ablo"  wrote:
[...]

Piszac - analizator spalin, mysla - dymomierz :)

Znaczy po wjechaniu na stację diagnostyczną bez FAP włączy się alarm
PPoż? ;-).

W dniu 2010-03-14 00:08, P_ablo pisze:

Użytkownik "Czarek   napisał w
wiadomości

A ja się spytam na jakim badaniu i komu i kiedy wsadzali analizator spalin
w rurę w dieslu ??

Piszac - analizator spalin, mysla - dymomierz :)

Nie widziałem żadnej osobówki żeby robili jej próbę dymową - co innego ciężarówki :)

Pozdrawiam !!