Grupy dyskusyjne   »   Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???

Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???



1 Data: Wrzesien 04 2008 05:00:40
Temat: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor:

Witam
Jest sobie taka sytuacja :
Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka. Czy
w przypadku kolizji byla by to tylko i wylacznie moja wina ?  czy moze
jego, zmienil pas w obrebie skrzyzowania ....
Pozdrawiam
Marwac



2 Data: Wrzesien 04 2008 14:12:23
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: karol 

 wrote:

Witam
Jest sobie taka sytuacja :
Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka. Czy
w przypadku kolizji byla by to tylko i wylacznie moja wina ?  czy moze
jego, zmienil pas w obrebie skrzyzowania ....

Według mnie mnie współwina ale znając życie wszystko zależy od policjanta/sędziego.
Ty wjechałeś na skrzyżowanie bez możliwości zjechania.
On wyprzedzał na skrzyżowaniu.

--
Pozdrawiam
Karol

3 Data: Wrzesien 04 2008 14:16:44
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: bans 

karol pisze:

On wyprzedzaĹ? na skrzyżowaniu.

O wyprzedzaniu nic nie pisano. Tylko zmienił pas.


--
bans

4 Data: Wrzesien 04 2008 14:30:18
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Kerry 

Użytkownik "karol"  napisał w wiadomości

Jest sobie taka sytuacja :
Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka. Czy
w przypadku kolizji byla by to tylko i wylacznie moja wina ?  czy moze
jego, zmienil pas w obrebie skrzyzowania ....

Według mnie mnie współwina ale znając życie wszystko zależy od policjanta/sędziego.
Ty wjechałeś na skrzyżowanie bez możliwości zjechania.
On wyprzedzał na skrzyżowaniu.

A ja myślę, że jakby jechał nawet pod prąd i Cię stuknął, to z dużym prawdopodobieństwem (tak, tak, prawdopodobieństwem.. niestety) też by była Twoja wina.
Ĺťycie...

BTW o co chodzi z tym zaznaczeniem, że BMW?
Nie lubię dresów i innych tego typu plew, ale bez przesady ;)

--
Pozdrawiam,
Kerry

5 Data: Wrzesien 04 2008 06:01:39
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor:

Wiec generalnie gdy chce wlaczyc sie z podporzadkowanej na glowna 2
pasmowa musze miec obowiazkowo 2 pasy puste ? Przez tego typu sytuacje
tworza sie korki, no ale ...nie bylem pewny wiec pytam ;)
Dlaczego BMW bo akurat auto ktore zmienilo nagle ten pas ruchu bylo to
czarne BMW.
Ale niestey czesto widzi sie po Łodzi stare zajezdzone BMW ktore swoim
rykiem, piskiem strasza innych ...
Pzdr!
Marwac

6 Data: Wrzesien 04 2008 13:14:58
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Jacek Rudowski 

Dnia 04.09.2008   napisał/a:

Ale niestey czesto widzi sie po Łodzi stare zajezdzone BMW ktore swoim
rykiem, piskiem strasza innych ...

Jakis strachliwy widac narod sie  musial w Lodzi zrobic ostatnimi  laty...

--
Jacek "AMI" Rudowski

7 Data: Wrzesien 04 2008 14:27:15
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Witam
Jest sobie taka sytuacja :
Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka. Czy
w przypadku kolizji byla by to tylko i wylacznie moja wina ?  czy moze
jego, zmienil pas w obrebie skrzyzowania ....

Wina twoja.

8 Data: Wrzesien 04 2008 16:21:37
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Sławomir Mateuszczyk 

Boombastic wrote:

Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka. Czy
w przypadku kolizji byla by to tylko i wylacznie moja wina ?  czy moze
jego, zmienil pas w obrebie skrzyzowania ....

Wina twoja.

Ĺťe niby nie ustąpił pierwszeństwa ? PoRD mówi:

"ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości,[...]"

Z opisu wynika, że zajęcie prawego pasa nie zmuszało pojazdu BMW do opuszczenia lewego pasa a zatem do wymuszenia pierwszeństwa nie mogło dojć w tej sytuacji.

Proszę, wskaż przepis, którego naruszenie doprowadziło do kolizji.
--
Slaw

9 Data: Wrzesien 04 2008 16:29:00
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 

Ĺťe niby nie ustąpił pierwszeństwa ? PoRD mówi:

"ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości,[...]"

Z opisu wynika, że zajęcie prawego pasa nie zmuszało pojazdu BMW do opuszczenia lewego pasa a zatem do wymuszenia pierwszeństwa nie mogło dojć w tej sytuacji.

Proszę, wskaż przepis, którego naruszenie doprowadziło do kolizji.

Właśnie go podałeś. Kierujący BMW zmieniał pas i wjeżdżający z podporządkowanej zajechał mu drogę i doprowadził do ewentualnej kolizji.

10 Data: Wrzesien 04 2008 16:40:23
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Sławomir Mateuszczyk 

Boombastic wrote:

Właśnie go podałeś. Kierujący BMW zmieniał pas i wjeżdżający z podporządkowanej zajechał mu drogę i doprowadził do ewentualnej kolizji.

Było: "wjezdzam powoli na ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW) zmienia pas z lewego na prawy."
Zakładając, że pojazdy na drodze z pierwszeństwem poruszają się kilka razy szybciej niż pojazd skręcający, całkiem prawdopodobne jest, że to BMW wymusiło pierwszeństwo przejazdu.

Zupełnie nie na miejscu jest więc stwierdzenie "wina twoja" :P

Oczywiście do pełni szczęścia, trzeba jeszcze niezbicie udowodnić w sądzie, że BMW było na lewym pasie kiedy pojazd skręcający wykonywał już manewr skrętu..., ale to już inna bajka.

Domyślnie wina będzie po stronie wyjeżdżającego z podporządkowanej,
ale nic nie jest z góry przesądzone.
--
Slaw

11 Data: Wrzesien 04 2008 16:54:08
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Sławomir Mateuszczyk"  napisał w wiadomości

Boombastic wrote:
Właśnie go podałeś. Kierujący BMW zmieniał pas i wjeżdżający z podporządkowanej zajechał mu drogę i doprowadził do ewentualnej kolizji.

Było: "wjezdzam powoli na ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW) zmienia pas z lewego na prawy."
Zakładając, że pojazdy na drodze z pierwszeństwem poruszają się kilka razy szybciej niż pojazd skręcający, całkiem prawdopodobne jest, że to BMW wymusiło pierwszeństwo przejazdu.

Zupełnie nie na miejscu jest więc stwierdzenie "wina twoja" :P

Oczywiście do pełni szczęścia, trzeba jeszcze niezbicie udowodnić w sądzie, że BMW było na lewym pasie kiedy pojazd skręcający wykonywał już manewr skrętu..., ale to już inna bajka.

Domyślnie wina będzie po stronie wyjeżdżającego z podporządkowanej,
ale nic nie jest z góry przesądzone.

Ale przecież sprawa jest prosta. Wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem przejazdu masz obowiązek ustąpic tego pierwszeństwa. Skoro założyciel wątku wjeżdża pod auto zmieniające pas to znaczy, ze nie ustepuje tego pierwszeństwa. Kierowca BMW miał do tego wszelkie prawo, a nawet jeśli nie miał, to może dostać co najwyżej mandat za przekroczenie linii, ale nie za spowodowanie kolizji, ani także nie ma mowy o współwinie, bo do kolizji doprowadził ten wymuszający pierwszeńśtwo.

12 Data: Wrzesien 05 2008 08:22:49
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: opek 

Ale przecież sprawa jest prosta. Wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem
przejazdu masz obowiązek ustąpic tego pierwszeństwa. Skoro założyciel
wątku
wjeżdża pod auto zmieniające pas to znaczy, ze nie ustepuje tego
pierwszeństwa. Kierowca BMW miał do tego wszelkie prawo, a nawet jeśli nie
miał, to może dostać co najwyżej mandat za przekroczenie linii, ale nie za
spowodowanie kolizji, ani także nie ma mowy o współwinie, bo do kolizji
doprowadził ten wymuszający pierwszeńśtwo.

o i dokladnie tak mi powiedzial policjant jak jeden burak mi wjechal w bok i
zaczal klamac ze zmienialem pas na skrzyzowaniu, ja juz sie nerwowo zaczalem
rozgladac za swiadkami albo jakimis kamerami od monitoringu, gdy policeman
powiedzial tak jak wyzej

13 Data: Wrzesien 06 2008 18:18:06
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 4 Sep 2008 16:54:08 +0200, "Boombastic"
 wrote:

Ale przecież sprawa jest prosta. Wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem
przejazdu masz obowiązek ustąpic tego pierwszeństwa. Skoro założyciel wątku

Tyle, że jesli jakieś auto stoi, to wjeżdżając nei wymuszasz
pierwszeństwa, bo Twój manewr nie zmusza tegoż klienta do zmiany
prędkości czy kierunku, ;prawda?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

14 Data: Wrzesien 06 2008 19:03:34
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Thu, 4 Sep 2008 16:54:08 +0200, "Boombastic"
 wrote:

Ale przecież sprawa jest prosta. Wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem
przejazdu masz obowiązek ustąpic tego pierwszeństwa. Skoro założyciel wątku

Tyle, że jesli jakieś auto stoi, to wjeżdżając nei wymuszasz
pierwszeństwa, bo Twój manewr nie zmusza tegoż klienta do zmiany
prędkości czy kierunku, ;prawda?

Stoi bo się zatrzymało z powodu ruchu czy stoi bo jest zaparkowane? Co to ma wspólnego z wątkiem?

15 Data: Wrzesien 06 2008 21:30:36
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 6 Sep 2008 19:03:34 +0200, "Boombastic"
 wrote:

Tyle, że jesli jakieś auto stoi, to wjeżdżając nei wymuszasz
pierwszeństwa, bo Twój manewr nie zmusza tegoż klienta do zmiany
prędkości czy kierunku, ;prawda?

Stoi bo się zatrzymało z powodu ruchu czy stoi bo jest zaparkowane? Co to ma
wspólnego z wątkiem?

Nie ma znaczenia. Definicja ustąpienia pierwszeństwa to:
"powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego
kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej
zmiany prędkości [...]"

Jesli więc klient na głownej stoi (z dowolnego powodu), to ten, który
wyjeżdża spełnia swój obowiązek ustąpienia pierwszeństwa - nie zmusza
bowiem nikogo do zmiany prędkości, kierunku czy też pasa ruchu.

Jeśli klient z BMW rusza dopiero wtedy, kiedy tenże już rozpoczął
wjazd, to jedynym problemem jest dowiedzenie tego, że stał i ruszył.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

16 Data: Wrzesien 07 2008 09:43:43
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 

Jesli więc klient na głownej stoi (z dowolnego powodu), to ten, który
wyjeżdża spełnia swój obowiązek ustąpienia pierwszeństwa - nie zmusza
bowiem nikogo do zmiany prędkości, kierunku czy też pasa ruchu.

Jeśli klient z BMW rusza dopiero wtedy, kiedy tenże już rozpoczął
wjazd, to jedynym problemem jest dowiedzenie tego, że stał i ruszył.

Acha, czyli jak zwykle rozpoczynasz rzeźbę w gównie. Ciekawe czy byłbyś tez taki mądry przed sędzią.

17 Data: Wrzesien 07 2008 11:44:21
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: J.F. 

On Sun, 7 Sep 2008 09:43:43 +0200,  Boombastic wrote:

Jesli więc klient na głownej stoi (z dowolnego powodu), to ten, który
wyjeżdża spełnia swój obowiązek ustąpienia pierwszeństwa - nie zmusza
bowiem nikogo do zmiany prędkości, kierunku czy też pasa ruchu.

Jeśli klient z BMW rusza dopiero wtedy, kiedy tenże już rozpoczął
wjazd, to jedynym problemem jest dowiedzenie tego, że stał i ruszył.

Acha, czyli jak zwykle rozpoczynasz rzeźbę w gównie. Ciekawe czy byłbyś tez
taki mądry przed sędzią.

A czemu nie ?
A potem to samo podyktowac papudze do apelacji i moze kolejna
instancja uwzgledni.

J.

18 Data: Wrzesien 07 2008 12:01:09
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 

A czemu nie ?
A potem to samo podyktowac papudze do apelacji i moze kolejna
instancja uwzgledni.

Zatrzymał się na środku skrzyżowania i perfidnie czekał na skręcających z podporządkowanej? A może przypadek gdy auto stało w korku i skręcający w niego wali, bo przecież nie musi ustepowac mu pierwszeństwa, bo stoi? Litości.

19 Data: Wrzesien 07 2008 13:36:18
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 7 Sep 2008 12:01:09 +0200, "Boombastic"
 wrote:

Zatrzymał się na środku skrzyżowania i perfidnie czekał na skręcających z
podporządkowanej? A może przypadek gdy auto stało w korku i skręcający w
niego wali, bo przecież nie musi ustepowac mu pierwszeństwa, bo stoi?
Litości.

Nie wali w niego. Tylko klient stał, drugi ruszył i wtedy ten pierwszy
ruszył i rypnął.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

20 Data: Wrzesien 07 2008 13:35:44
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 7 Sep 2008 09:43:43 +0200, "Boombastic"
 wrote:

Jeśli klient z BMW rusza dopiero wtedy, kiedy tenże już rozpoczął
wjazd, to jedynym problemem jest dowiedzenie tego, że stał i ruszył.

Acha, czyli jak zwykle rozpoczynasz rzeźbę w gównie. Ciekawe czy byłbyś tez
taki mądry przed sędzią.

Niedawno byłem i wygrałem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Wrzesien 05 2008 13:11:41
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: neelix 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Ĺťe niby nie ustąpił pierwszeństwa ? PoRD mówi:

"ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości,[...]"

Z opisu wynika, że zajęcie prawego pasa nie zmuszało pojazdu BMW do opuszczenia lewego pasa a zatem do wymuszenia pierwszeństwa nie mogło dojć w tej sytuacji.

Proszę, wskaż przepis, którego naruszenie doprowadziło do kolizji.

Właśnie go podałeś. Kierujący BMW zmieniał pas i wjeżdżający z podporządkowanej zajechał mu drogę i doprowadził do ewentualnej kolizji.


Proste.
neelix

22 Data: Wrzesien 04 2008 17:39:38
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: waldi 


Uzytkownik  napisal w wiadomosci

Witam
Jest sobie taka sytuacja :
Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka. Czy
w przypadku kolizji byla by to tylko i wylacznie moja wina ?  czy moze
jego, zmienil pas w obrebie skrzyzowania ....
Pozdrawiam
Marwac

wina bedzie Twoja dlatego ze wlaczajac sie do ruchu powinienes ustapic
pierwszenstwa wszystkim jadacym droga z pierwszenstwem bez wzgledu czy
zmieniaja pas czy jada z przciwnego kierunku, nawet wtedy gdyby kierujacy
BMW mial linie ciagla i zakaz wyprzedzania bedzie to Twoja wina on dzostanie
ukarany co najwyzej mandatem za niedostosowanie sie do znakow.

pozdrawiam
waldi

23 Data: Wrzesien 04 2008 21:17:36
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: jst 

wina bedzie Twoja dlatego ze wlaczajac sie do ruchu powinienes ustapic
pierwszenstwa wszystkim jadacym droga z pierwszenstwem bez wzgledu czy
zmieniaja pas czy jada z przciwnego kierunku, nawet wtedy gdyby kierujacy
BMW mial linie ciagla i zakaz wyprzedzania bedzie to Twoja wina on
dzostanie ukarany co najwyzej mandatem za niedostosowanie sie do znakow.

Ująłeś sedno rzeczy. Ale sąd może orzec współwinę -spotkałem się dokładnie z
takim przypadkiem tj. kierowca samochodu na drodze głównej wyprzedzał na
skrzyżowaniu, przekroczył ciągłą, ale poniewaz był na głównej,  kierowca
wyjeżdzający z podporządkowanej nie został uniewinniony, ale orzeczono
współwinę kierowców (była stłuczka na skrzyzowaniu).

pzdr
j

24 Data: Wrzesien 04 2008 21:25:41
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: jst 

Ująłeś sedno rzeczy. Ale sąd może orzec współwinę -spotkałem się dokładnie
z takim przypadkiem tj. kierowca samochodu na drodze głównej wyprzedzał na
skrzyżowaniu, przekroczył ciągłą, ale poniewaz był na głównej,  kierowca
wyjeżdzający z podporządkowanej nie został uniewinniony, ale orzeczono
współwinę kierowców (była stłuczka na skrzyzowaniu).


Dodam jeszcze tylko, że w cytowanym przeze mnie przypadku kierowca jadacy
główną uznany za współwinnego odwoływał się od wyroku i sąd 2 instancji
orzekł jego niewinność -co potwierdzałby to co napisałeś -że wina jest po
stronie wyjeżdzającego z podporządkowanej.

pzdr
j

25 Data: Wrzesien 05 2008 10:56:50
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: SW3 

Dnia 04-09-2008 o 21:17:36 jst  napisał(a):

kierowca samochodu na drodze gÂłównej wyprzedzaÂł na
skrzyÂżowaniu, przekroczyÂł ciÂąg³¹, ale poniewaz byÂł na gÂłównej,  kierowca
wyjeÂżdzajÂący z podporzÂądkowanej nie zostaÂł uniewinniony

No to po co zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu skoro, mimo iż jego  nieprzestrzeganie było przyczyną wypadku, winny jest kto inny? Może lepiej  zlikwidować ten zakaz to wjeżdżający z podporządkowanej będą wiedzieli, że  muszą patrzeć w obie strony.

--
SW3

26 Data: Wrzesien 05 2008 12:36:27
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: waldi 


Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości

Dnia 04-09-2008 o 21:17:36 jst  napisał(a):

kierowca samochodu na drodze g3ównej wyprzedza3 na
skrzy?owaniu, przekroczy3 ci?g3?, ale poniewaz by3 na g3ównej,  kierowca
wyje?dzaj?cy z podporz?dkowanej nie zosta3 uniewinniony

No to po co zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu skoro, mimo iż jego
nieprzestrzeganie było przyczyną wypadku, winny jest kto inny? Może lepiej
zlikwidować ten zakaz to wjeżdżający z podporządkowanej będą wiedzieli, że
muszą patrzeć w obie strony.

--
SW3

zakaz wyprzedzania jest po to aby np nie doprowadzic do kolizji z pojazdem
nadjezdzajacym z przeciwka a nie wlaczajacym sie do ruchu

27 Data: Wrzesien 05 2008 14:32:59
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości

Dnia 04-09-2008 o 21:17:36 jst  napisał(a):

kierowca samochodu na drodze g3ównej wyprzedza3 na
skrzy?owaniu, przekroczy3 ci?g3?, ale poniewaz by3 na g3ównej,  kierowca
wyje?dzaj?cy z podporz?dkowanej nie zosta3 uniewinniony

No to po co zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu skoro, mimo iż jego
nieprzestrzeganie było przyczyną wypadku, winny jest kto inny? Może lepiej
zlikwidować ten zakaz to wjeżdżający z podporządkowanej będą wiedzieli, że
muszą patrzeć w obie strony.

To nie tak. Wyprzedzanie na skrzyżowaniu nie musi się wiązać ze zmianą pasa
ruchu a właśnie zmiana pasa ruchu zmylił kierowcę pojazdu wyjeżdzającego.

28 Data: Wrzesien 04 2008 19:43:27
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Dumak 

 pisze:

Witam
Jest sobie taka sytuacja :
Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka.

To ja sie; pod?a;cze z podobnym pytaniem:

Jest sobie skrzyz.owanie:
http://img393.imageshack.us/my.php?image=kierownicyjq3.jpg
W przypadku kolizji samochodu 1 z 2, ktos' jest jej winny?


Ps. ten trójka;t jest wype?niony z.ó?tym kolorem czyli jest to znak usta;p pierwszen'stwa, tylko paint to jakos' z'le skompresowa?.

--
Pozdrawiam
Dumak

29 Data: Wrzesien 04 2008 20:01:42
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Dumak"  napisał w wiadomości

 pisze:
Witam
Jest sobie taka sytuacja :
Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka.

To ja sie; pod?a;cze z podobnym pytaniem:

Jest sobie skrzyz.owanie:
http://img393.imageshack.us/my.php?image=kierownicyjq3.jpg
W przypadku kolizji samochodu 1 z 2, ktos' jest jej winny?

Sytuacja raczej analogiczna do przedmiotowej. Winny oczywiście 1.

30 Data: Wrzesien 04 2008 20:12:07
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Dumak 

Boombastic pisze:


Użytkownik "Dumak"  napisał w wiadomości
 pisze:
Witam
Jest sobie taka sytuacja :
Jade sobie droga podporzadkowana, dojezdzam do drogi glownej
jednokierunkowej (2 pasmowej).
Na lewym pasie kilka aut, prawy pas jest wolny wiec wjezdzam powoli na
ten wolny prawy pas, w tym samym momencie kierowca innego auta (BMW)
zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka.

To ja sie; pod?a;cze z podobnym pytaniem:

Jest sobie skrzyz.owanie:
http://img393.imageshack.us/my.php?image=kierownicyjq3.jpg
W przypadku kolizji samochodu 1 z 2, ktos' jest jej winny?

Sytuacja raczej analogiczna do przedmiotowej. Winny oczywiście 1.

Niby tak, ale tutaj nie trzeba udowadniać że 2 jest tam gdzie go nie powinno być.

Poza tym o ile dobrze pamiętam to na kursie na prawo jazdy uczą iż 1 może sobie jechać w prawo zwracając uwagę jedynie na przejścia.


--
Pozdrawiam
Dumak

31 Data: Wrzesien 04 2008 20:26:57
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 

Niby tak, ale tutaj nie trzeba udowadniać że 2 jest tam gdzie go nie powinno być.

1 ma ustąpić pierwszeńśtwa. Koniec.

Poza tym o ile dobrze pamiętam to na kursie na prawo jazdy uczą iż 1 może sobie jechać w prawo zwracając uwagę jedynie na przejścia.

Nie interesuje mnie jak uczą na kursie. Mnie interesuje ustawa prawo o ruchu drogowym.

32 Data: Wrzesien 04 2008 20:29:07
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Mona Lu 

Dumak pisze:

Boombastic pisze:

Użytkownik "Dumak"  napisał w wiadomości

Jest sobie skrzyz.owanie:
http://img393.imageshack.us/my.php?image=kierownicyjq3.jpg
W przypadku kolizji samochodu 1 z 2, ktos' jest jej winny?

Sytuacja raczej analogiczna do przedmiotowej. Winny oczywiście 1.

Niby tak, ale tutaj nie trzeba udowadniać że 2 jest tam gdzie go nie
powinno być.

Poza tym o ile dobrze pamiętam to na kursie na prawo jazdy uczą iż 1
może sobie jechać w prawo zwracając uwagę jedynie na przejścia.

A gdzie na tym obrazku są światła i strzałka?


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

33 Data: Wrzesien 04 2008 20:37:30
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Dumak 

Mona Lu pisze:

Dumak pisze:
Boombastic pisze:
Użytkownik "Dumak"  napisał w wiadomości

Jest sobie skrzyz.owanie:
http://img393.imageshack.us/my.php?image=kierownicyjq3.jpg
W przypadku kolizji samochodu 1 z 2, ktos' jest jej winny?
Sytuacja raczej analogiczna do przedmiotowej. Winny oczywiście 1.
Niby tak, ale tutaj nie trzeba udowadniać że 2 jest tam gdzie go nie
powinno być.

Poza tym o ile dobrze pamiętam to na kursie na prawo jazdy uczą iż 1
może sobie jechać w prawo zwracając uwagę jedynie na przejścia.

A gdzie na tym obrazku są światła i strzałka?


Czy to zmienia sytuację w przypadku gdyby 2 miał zielone światło, 1 wykonywał skręt "warunkowy"?

(rzeczywisty pierwowzór posiadał sygnalizację świetlną, taką bez strzałek dla poszczególnych kierunków tylko ze strzałkami "warunkowego skrętu w prawo").


--
Pozdrawiam
Dumak

34 Data: Wrzesien 06 2008 19:15:37
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Mona Lu 

Dumak pisze:

Mona Lu pisze:
Dumak pisze:
Boombastic pisze:
Użytkownik "Dumak"  napisał w wiadomości

Jest sobie skrzyz.owanie:
http://img393.imageshack.us/my.php?image=kierownicyjq3.jpg
W przypadku kolizji samochodu 1 z 2, ktos' jest jej winny?
Sytuacja raczej analogiczna do przedmiotowej. Winny oczywiście 1.
Niby tak, ale tutaj nie trzeba udowadniać że 2 jest tam gdzie go nie
powinno być.

Poza tym o ile dobrze pamiętam to na kursie na prawo jazdy uczą iż 1
może sobie jechać w prawo zwracając uwagę jedynie na przejścia.

A gdzie na tym obrazku są światła i strzałka?

Czy to zmienia sytuację w przypadku gdyby 2 miał zielone światło, 1
wykonywał skręt "warunkowy"?

Zmienia o tyle, że na kursie już nie uczą kompletnych bzdur, a tylko
częściowe. Mając strzałkę warunkową możesz sobie jechać w prawo
'zwracając uwagę jedynie na przejścia' *po upewnieniu się, że nie
wjedziesz nikomu pod koła*! To jest tak oczywiste, że
wykładowca-rutyniarz może tego należycie nie podkreślić, a taki kursant,
co się na chwilę ocknie z marzeń o tym, jak to będzie śmigał i czym,
potem powtarza wypowiedź jako taką... ;)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

35 Data: Wrzesien 05 2008 13:20:15
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: neelix 


Użytkownik "Dumak"  napisał w wiadomości

Poza tym o ile dobrze pamiętam to na kursie na prawo jazdy uczą iż 1 może sobie jechać w prawo zwracając uwagę jedynie na przejścia.

Chyba żartujesz. To co to za kursy? Chyba pilotażu.
neelix

36 Data: Wrzesien 05 2008 17:51:24
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Czabu 


Użytkownik "Dumak"  napisał w wiadomości


Poza tym o ile dobrze pamiętam to na kursie na prawo jazdy uczą iż 1 może
sobie jechać w prawo zwracając uwagę jedynie na przejścia.

Możesz te bzdury poprzeć jakimś dowodem?

Pozdrawiam
Czabu

37 Data: Wrzesien 05 2008 22:15:31
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Dumak 

Czabu pisze:

Użytkownik "Dumak"  napisał w wiadomości
Poza tym o ile dobrze pamiętam to na kursie na prawo jazdy uczą iż 1 może sobie jechać w prawo zwracając uwagę jedynie na przejścia.

Możesz te bzdury poprzeć jakimś dowodem?


Nie bardzo, jedynie co mógłbym zrobić to stanąć z kamerą na tym skrzyżowaniu...

--
Pozdrawiam
Dumak

38 Data: Wrzesien 05 2008 03:02:45
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor:

// Sytuacja raczej analogiczna do przedmiotowej. Winny oczywiście 1.

pogratulowac zdolnosci jasnowidzenia :-)
a powaznie
IMHO i w pierwszym i w drugim przypadku wszystko zalezy od szczegolow
czyli m.in w jakiej odleglosci od skrzyzowania doszlo do wypadku,
predkosci pojazdow, ograniczen predkosci itp

przeciez jak dolozysz takiemu wjezdzajacemu z podporzadkowanej np. 20
m za skrzyzowaniem a on udowodni ze jechal 50/50 lub 70/70 to nawet
sedzia sie domysli ze powinienes wyhamowac z dopuszczalnej
predkosci ....

ta sytuacja jest podobna do nastepujacej, jesli moglbys wydac wyrok
jeszcze raz, to prosze:

wjazd z podporzadkowanej na luku, widocznosc ograniczona warunkami
drogowymi (luk), ograniczenie predkosci do 70 km/h
z podporzadkowanej wyjezdza samochod, kierowca patrzy w lewo, brak
jakichkolwiek pojazdow w zasiegu wzroku wiec wlacza sie do ruchu, po
czym dostaje bombe w postaci motocykla poruszajacego sie z predkoscia
okolo 160-180 km/h


P.

39 Data: Wrzesien 05 2008 12:23:50
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 

wjazd z podporzadkowanej na luku, widocznosc ograniczona warunkami
drogowymi (luk), ograniczenie predkosci do 70 km/h
z podporzadkowanej wyjezdza samochod, kierowca patrzy w lewo, brak
jakichkolwiek pojazdow w zasiegu wzroku wiec wlacza sie do ruchu, po
czym dostaje bombe w postaci motocykla poruszajacego sie z predkoscia
okolo 160-180 km/h

To już bez znaczenia dla nich, bo już nie żyją.

40 Data: Wrzesien 05 2008 03:46:41
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor:

// To już bez znaczenia dla nich, bo już nie żyją.

BTW zginal kierowca samochodu oraz kierowca i pasazer motocykla

no ale wracajac do tematu ... chyba nie wymiekasz ? :-)))

P.

41 Data: Wrzesien 05 2008 14:37:13
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Boombastic 


Użytkownik  napisał w wiadomości // To już bez znaczenia dla nich, bo już nie żyją.

BTW zginal kierowca samochodu oraz kierowca i pasazer motocykla

no ale wracajac do tematu ... chyba nie wymiekasz ? :-)))

A czy ja wyglądam na sędziego? Skoro sprawa zakończyła sie w sądzie to jednak nie była prosta. I od tego są sądy.

42 Data: Wrzesien 05 2008 13:30:17
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: neelix 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

>wjazd z podporzadkowanej na luku, widocznosc ograniczona warunkami
drogowymi (luk), ograniczenie predkosci do 70 km/h
z podporzadkowanej wyjezdza samochod, kierowca patrzy w lewo, brak
jakichkolwiek pojazdow w zasiegu wzroku wiec wlacza sie do ruchu, po
czym dostaje bombe w postaci motocykla poruszajacego sie z predkoscia
okolo 160-180 km/h

To już bez znaczenia dla nich, bo już nie żyją.

Pośmiertnie jednak rozum nakazuje ukarać/potępić motocyklistę.
neelix

43 Data: Wrzesien 05 2008 05:11:53
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor:

// Pośmiertnie jednak rozum nakazuje ukarać/potępić motocyklistę.

neelix

rozum tak ale nie sad RP, ktory orzekl wspolwine

nasuwa sie logiczne pytanie:

jak sedzia uniknie wymuszenia pierwszenstwa w takiej sytuacji ?

P.

44 Data: Wrzesien 06 2008 13:16:24
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości // Pośmiertnie jednak rozum nakazuje ukarać/potępić motocyklistę.

neelix

rozum tak ale nie sad RP, ktory orzekl wspolwine
nasuwa sie logiczne pytanie:
jak sedzia uniknie wymuszenia pierwszenstwa w takiej sytuacji ?
P.

On nawet nie zastanowi się, że sam kiedyś wpadnie we własną pułapkę.Taki jest właśnie wymiar niesprawiedliwości. Gdyby sędzia kierował się czasem rozumem, a nie kulawym prawem i własnym stanem emocjonalnym wynikającym z trudów normalnego ludzkiego życia to może była by sprawiedliwość. Najlepiej na zdarzeniu wychodzi winny. Najbardziej cierpi poszkodowany.

neelix

45 Data: Wrzesien 05 2008 17:53:26
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Czabu 


Uzytkownik "Dumak"  napisal w wiadomosci

 pisze:

Jest sobie skrzyz.owanie:
http://img393.imageshack.us/my.php?image=kierownicyjq3.jpg
W przypadku kolizji samochodu 1 z 2, ktos' jest jej winny?

Ten który nie zastosowal sie do PORD.

Pozdrawiam
Czabu

46 Data: Wrzesien 06 2008 18:17:07
Temat: Re: Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 4 Sep 2008 05:00:40 -0700 (PDT),  wrote:

zmienia pas z lewego na prawy i przelatuje na cm od mojego autka. Czy
w przypadku kolizji byla by to tylko i wylacznie moja wina ?  czy moze
jego, zmienil pas w obrebie skrzyzowania ....

Twoja.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Czy mozna wlaczyc sie do ruchu czy nie ???



Grupy dyskusyjne