Grupy dyskusyjne   »   Czy warto pomagać osobie która uległa wy padkowi z własnej winy?

Czy warto pomagać osobie ktra ulega wy padkowi z wasnej winy?



1 Data: Wrzesien 07 2010 12:11:51
Temat: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wy padkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomc komuś innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie środkw jest pozbawione sensu przecie. Oczywiście, moe być niejasno kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje się pieniądze. Dlaczego potem wszyscy są obarczanie za gupotę niektrych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich rozumu?

--
krzysiek82



2 Data: Wrzesien 07 2010 12:22:44
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Mario 

moze mial na pokaladzie pasazerow? im tez nie pomagac? moze zaslabl i czy to
na luku czy na prostej i tak by w rowie wyladowal? moze mial bardzo wazny
obiektywnie  powod pospiechu?

jak z automatu sluzby maja ocenic czy pomagac czy nie? wysla na miejsce
karetke, ta zobaczy ze prawdopodobnie jechal za szybko i wroci?

pzdr

3 Data: Wrzesien 07 2010 03:26:41
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Alex81 

On 7 Wrz, 12:22, "Mario"  wrote:

jak z automatu sluzby maja ocenic czy pomagac czy nie? wysla na miejsce
karetke, ta zobaczy ze prawdopodobnie jechal za szybko i wroci?


Nie nie. Trzeba sklonowac Krzyska i rozmiescic w kazdym potencjalnym
punkcie wypadku. W razie czego, uzywajac legendarnej *niemieckiej*
precyzji i dokladnosci, dokona na miejscu oceny i, w zaleznosci od
wyniku, wezwie pogotowie lub wyrwie chwasta.

--
pzdr
Alex

4 Data: Wrzesien 07 2010 12:28:00
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:22, Mario pisze:

moze mial na pokaladzie pasazerow? im tez nie pomagac? m

w tym wypadku jecha sam, ale fakt tego nie da si oceni jak otrzymuj si zgoszenie. Irytuje mnie jednak to, e przez osa ludzie musieli sta w korku zapewne poza tym nie jeli przeyje dostanie moe zaledwie mandat. A tak chyba nie powinno by. Za gupot takich ludzi my wszyscy ponosimy konsekwencje.

na luku czy na prostej i tak by w rowie wyladowal? moze mial bardzo wazny
obiektywnie  powod pospiechu?

nie ma adnych wanych powodw ktre usprawiedliwiaj gupot na drodze.


jak z automatu sluzby maja ocenic czy pomagac czy nie? wysla na miejsce
karetke, ta zobaczy ze prawdopodobnie jechal za szybko i wroci?

To niech chocia zmieni si prawo, eby potem mc wycign od takiego osa kas za poniesione koszty.

--
krzysiek82

5 Data: Wrzesien 07 2010 15:22:58
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert Rdziak 

On Tue, 07 Sep 2010 12:28:00 +0200, krzysiek82
wrote:

To niech chocia zmieni si prawo, eby potem mc wycign od takiego
osa kas za poniesione koszty.

 Mam dla Ciebie niez fuch:
 http://radxcell.nora.pl/2010/08/17/horror-o-pierwszej-pomocy.html

 Procent odpalasz RDX-owi.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rdziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

6 Data: Wrzesien 07 2010 12:35:08
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: mleko 

On 2010-09-07 12:22, Mario wrote:

moze mial na pokaladzie pasazerow? im tez nie pomagac? moze zaslabl i czy to
na luku czy na prostej i tak by w rowie wyladowal? moze mial bardzo wazny
obiektywnie  powod pospiechu?



moze, moze, moze..., moze zabil sasiadke, moze jest narkomanem, moze jest faszysta, moze jest handlarzem aut uzywanych? Po chuj sie nad tym rozwodzic? Jego wina, nie jego wina, czlowiek potrzebuje pomocy i tyle w temacie. Osadzac goscia? Jakim prawem? Znamy go? Zdarzyl sie wypadek, z czyjej winy nieistotne, poszkodowanym nalezy pomoc!
Krzys osiemdziesiat dwa, ma wizje, wie jak powinna Polska wygladac bez "polaczkow" i swoje herezezje wypisuje gdzie popadnie. Korci mnie aby pojezdzic w jego okolicu, z kamerka koniecznie i pokazac jak "niepolaczek" powinien sie zachowywac. Podal w necie tyle wskazowek, ze to nie jest teraz problem, aby trafic do krzysia.

7 Data: Wrzesien 08 2010 00:22:51
Temat: Re: Czy warto pomagaæ osobie ktra uleg³a wypadkowi z w³asnej winy?
Autor: ToMasz 

mleko pisze:

On 2010-09-07 12:22, Mario wrote:
moze mial na pokaladzie pasazerow? im tez nie pomagac? moze zaslabl i
czy to
na luku czy na prostej i tak by w rowie wyladowal? moze mial bardzo wazny
obiektywnie  powod pospiechu?



moze, moze, moze..., moze zabil sasiadke, moze jest narkomanem, moze
jest faszysta, moze jest handlarzem aut uzywanych? Po chuj sie nad tym
rozwodzic? Jego wina, nie jego wina, czlowiek potrzebuje pomocy i tyle w
temacie. Osadzac goscia? Jakim prawem? Znamy go? Zdarzyl sie wypadek, z
czyjej winy nieistotne, poszkodowanym nalezy pomoc!
Krzys osiemdziesiat dwa, ma wizje, wie jak powinna Polska wygladac bez
"polaczkow" i swoje herezezje wypisuje gdzie popadnie. Korci mnie aby
pojezdzic w jego okolicu, z kamerka koniecznie i pokazac jak
"niepolaczek" powinien sie zachowywac. Podal w necie tyle wskazowek, ze
to nie jest teraz problem, aby trafic do krzysia.

tak. Z jednej strony masz racje. ale na koniec roku będize podwyka
ubezpieczeń bo trzeba leczyć ofiary wypadkw. miaeś wypadek? byeś
ofiarą. ja nie! 95% nie. ale pacimy solidarnie na wszystkich. na tych
ktrzy są ofiarami, i na tych ktrzy są winni i te leą w szpitalu.
Moim zdaniem trzeba leczyć wszystkich. ale czy wszystkich za wsplne
pieniadze? Moe by tak z chocia 10% dopacili sprawcy...

ToMasz

8 Data: Wrzesien 07 2010 12:24:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Alpin 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka
nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka
to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu
z przeciwka nic się nie dzieje.

Jadę sobie przed ukiem, na ktrym jedna osobwka wyprzedza inną... Wyprzedzany unosi się honorem i przyśpiesza uniemoliwiając bezpieczne wyprzedzenie. Wyprzedzający chcąc uniknąć zderzenia z innym samochodem jadącym z naprzeciwka zjeda gwatownie na prawidowy pas i traci panowanie nad pojazdem lądując w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?


Alpin

9 Data: Wrzesien 07 2010 12:29:46
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:24, Alpin pisze:

Jadę sobie przed ukiem, na ktrym jedna osobwka wyprzedza inną...
Wyprzedzany unosi się honorem i przyśpiesza uniemoliwiając bezpieczne
wyprzedzenie. Wyprzedzający chcąc uniknąć zderzenia z innym samochodem
jadącym z naprzeciwka zjeda gwatownie na prawidowy pas i traci
panowanie nad pojazdem lądując w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?

Ale ten wyprzedzający nie mia prawa być w tamtym miejscu, więc to e ktoś przyśpieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzającej. Nadal w 100% winny jest wyprzedzający.

--
krzysiek82

10 Data: Wrzesien 07 2010 12:39:35
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Aleksander 


Ale ten wyprzedzający nie mia prawa być w tamtym miejscu, więc to e
ktoś przyśpieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzającej. Nadal w 100% winny jest wyprzedzający.

Winny jest moe i wyprzedzający, ale jeślu wyprzedzany utrudni
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawa z niego ch.ja.

11 Data: Wrzesien 07 2010 12:51:47
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Aleksander"  napisa w wiadomości


Ale ten wyprzedzający nie mia prawa być w tamtym miejscu, więc to e
ktoś przyśpieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzającej.

Czy po czymś takim jest jakikolwiek sens wyciągania autora z kibla i odpowiadaniu mu?
Przecie to beton bez szans na poprawę.

12 Data: Wrzesien 07 2010 13:02:02
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:39, Aleksander pisze:

Winny jest moe i wyprzedzający, ale jeślu wyprzedzany utrudni
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawa z niego ch.ja.

moim zdaniem kawa chuja to jest wtedy gdy uniemoliwia wyprzedzenie siebie gdy jest ku temu sposobno i nie ma zakazu takiego manewru. Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, e tak się nie robi kierowcy ktry amie w tym momencie przepisy. Oby takich sytuacji byo jak najmniej.

--
krzysiek82

13 Data: Wrzesien 07 2010 13:20:05
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie ktra ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: Axel 

"krzysiek82"  wrote in message


Winny jest moze i wyprzedzajacy, ale jeslu wyprzedzany utrudnil
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawal z niego ch.ja.
moim zdaniem kawal chuja to jest wtedy gdy uniemozliwia wyprzedzenie
siebie gdy jest ku temu sposobnosc i nie ma zakazu takiego manewru.
Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, ze tak sie
nie robi kierowcy ktry lamie w tym momencie przepisy. Oby takich sytuacji
bylo jak najmniej.

A dla nauczycieli na drodze powinny byc najsurowsze kary.

--
Axel

14 Data: Wrzesien 07 2010 14:07:38
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie ktra ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:20, Axel pisze:

A dla nauczycieli na drodze powinny byc najsurowsze kary.


a ja bym powiedzia, e powinni dostawa medal za zasugi na drodze :)

--
krzysiek82

15 Data: Wrzesien 07 2010 21:00:24
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie ktra ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: Hinek 


Uytkownik "krzysiek82"  napisa


a ja bym powiedzia, e powinni dostawa medal za zasugi na drodze :)


Jesli tak rzeczywiscie uwazasz to pochwalasz bandytyzm. Prezentujesz
odrazajace poglady. To stwierdzenie - nie zaproszenie do dyskusji.

--
Hinek

16 Data: Wrzesien 09 2010 18:49:49
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie ktra ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-07 13:20, Axel pisze:
A dla nauczycieli na drodze powinny byc najsurowsze kary.


a ja bym powiedzia, e powinni dostawa medal za zasugi na drodze :)


To jeste debilem. Niebezpiecznym debilem. Przykro to mwi, ale to stwierdzenie faktu.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

17 Data: Wrzesien 10 2010 09:29:58
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie ktra ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 18:49, Sebastian Kaliszewski pisze:

To jeste debilem. Niebezpiecznym debilem. Przykro to mwi, ale to
stwierdzenie faktu.

Nie przejmuje si twoimi wyzwiskami, nie jeste w stanie mnie obrazi nie ten poziom.

--
krzysiek82

18 Data: Wrzesien 13 2010 12:09:02
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie ktra ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-09 18:49, Sebastian Kaliszewski pisze:
To jeste debilem. Niebezpiecznym debilem. Przykro to mwi, ale to
stwierdzenie faktu.

Nie przejmuje si twoimi wyzwiskami, nie jeste w stanie mnie obrazi nie ten poziom.


Zdecydowanie nie ten poziom -- ja z siebie sdziego nad czyim yciem i mierci nie robi.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

19 Data: Wrzesien 09 2010 19:08:49
Temat: Re: Czy warto pomagac osobie ktra ulegla wypadkowi z wlasnej winy?
Autor: .Peeter 

"krzysiek82" wrote:

a ja bym powiedzia, e powinni dostawa medal za zasugi na drodze :)

Kolejny samozwaczy stranik teksasu?

To, e kto jest kretynem nie ma znaczenia. Jak widz kretyna wyprzedzajcego
prosto na czowk, to po prostu staram si mu to uatwi, eby sobie pojecha
w choler i nie stwarza zagroenia w moim bezporednim otoczeniu.

Pozdrawiam
..Peeter

20 Data: Wrzesien 07 2010 13:24:29
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-07 13:02, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 12:39, Aleksander pisze:
Winny jest moe i wyprzedzający, ale jeślu wyprzedzany utrudni
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawa z niego ch.ja.

moim zdaniem kawa chuja to jest wtedy gdy uniemoliwia wyprzedzenie siebie gdy jest ku temu sposobno i nie ma zakazu takiego manewru. Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, e tak się nie robi kierowcy ktry amie w tym momencie przepisy. Oby takich sytuacji byo jak najmniej.

Za taką nauczkę mona nawet pj siedzieć (jeśli uda się udowodnić jej celowo).
I susznie.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowane,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub caości poglądom ich Autora.

21 Data: Wrzesien 07 2010 14:08:32
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:24, Jakub Witkowski pisze:

Za taką nauczkę mona nawet pj siedzieć (jeśli uda się udowodnić jej
celowo).
I susznie.


czyli cicha akceptacja amania prawa przez debili tak? A niech tak robią mnie się te czasami zdarza, tak?

--
krzysiek82

22 Data: Wrzesien 07 2010 14:40:51
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-07 14:08, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 13:24, Jakub Witkowski pisze:
Za taką nauczkę mona nawet pj siedzieć (jeśli uda się udowodnić jej
celowo).
I susznie.


czyli cicha akceptacja amania prawa przez debili tak? A niech tak robią mnie się te czasami zdarza, tak?

Nie, gośny brak akceptacji na amanie prawa i przez wyprzedzacza
oraz jego "nauczyciela". Z tym e wina drugiego większa, bo jest
to dziaanie celowo powodujące niebezpieczeństwo (podczas gdy
intencją wyprzedzacza, pomimo caego ryzyka manweru, byo wyprzedzić,
a nie wywalić kogoś z drogi)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowane,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub caości poglądom ich Autora.

23 Data: Wrzesien 07 2010 14:48:23
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 14:40, Jakub Witkowski pisze:

(podczas gdy intencją wyprzedzacza, pomimo caego ryzyka manweru, byo wyprzedzić,
a nie wywalić kogoś z drogi)

czyli cwaniarstwo wcale nie jest takie ze, bo będąc cwaniakiem wcale nie robi się tego specjalnie tak po prostu samo wychodzi :)?

--
krzysiek82

24 Data: Wrzesien 07 2010 16:58:57
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Pawel O'Pajak 

  Powitanko,

czyli cwaniarstwo wcale nie jest takie ze, bo będąc cwaniakiem wcale
nie robi się tego specjalnie tak po prostu samo wychodzi :)?

Kara za cwaniactwo jest mandat o ile bylo lamanie prawa. Jesli w trosce o praworzadnosc doprowadzasz do sytuacji mogacej pozbawic ludzi zycia, to modl sie, zebys na mnie nie trafil jako swiadka. Mozesz byc pewien, ze bede oskarzycielem posilkowym nawet gdybym mial jezdzic do sadu na drugi koniec Polski. Jak dostaniesz 12 lat z art. 173 KK, to bedziesz mial duzo czasu na przemyslenia.
Dzis jadacy przede mna z lewej samochod wykonal nagle skret w prawo. Bez migacza, zadnego ostrzezenia. To co, mialem wg. Ciebie walic w jego pasazera, zabic mu dzieciaka, bo zlamal przepisy, czy moze jednak hamowac.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać maą szkodliwo spoeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mroek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

25 Data: Wrzesien 08 2010 00:26:58
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: ToMasz 

Pawel O'Pajak pisze:

Dzis jadacy przede mna z lewej samochod wykonal nagle skret w prawo. Bez
migacza, zadnego ostrzezenia. To co, mialem wg. Ciebie walic w jego
pasazera, zabic mu dzieciaka, bo zlamal przepisy, czy moze jednak hamowac.

Hamować.
potem:

1 - zgosić do ukarania, ale na grupie zostaniesz cwelem i konfidentem
2. olać, ale kierownik jutro pojedzie tak samo, po jutrze te i w końcu
trafi, na kogoś kto ma saby refleks i skasuje mu bryke i zabije dzieci.

Co wybierasz. Serio pytam?

ToMasz

26 Data: Wrzesien 08 2010 10:23:41
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-08 00:26, ToMasz pisze:

1 - zgosić do ukarania, ale na grupie zostaniesz cwelem i konfidentem

w polsce nadal to się nazywa kablowaniem, bo polacy (nie wszyscy eby nie byo) to bardzo prosty nard coś jak mapy w zoo.
Nie rozumieją, e bezpieczeństwo jest w naszym wsplnym interesie. I to my musimy na rzecz bezpieczeństwa dziaać a nie tylko policja.

2. olać, ale kierownik jutro pojedzie tak samo, po jutrze te i w końcu
trafi, na kogoś kto ma saby refleks i skasuje mu bryke i zabije dzieci.

większo tutaj wybierze olać, bo większo to typowe polaczki (nie wszyscy eby nie byo :) )

--
krzysiek82

27 Data: Wrzesien 08 2010 13:52:52
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-08 10:23, krzysiek82 pisze:
[...]

2. olać, ale kierownik jutro pojedzie tak samo, po jutrze te i w końcu
trafi, na kogoś kto ma saby refleks i skasuje mu bryke i zabije dzieci.

większo tutaj wybierze olać, bo większo to typowe polaczki (nie
wszyscy eby nie byo :) )

m.in. Ty.

A.

28 Data: Wrzesien 08 2010 14:29:50
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Pawel O'Pajak 

Powitanko,

w polsce nadal to się nazywa kablowaniem, bo polacy (nie wszyscy eby
nie byo) to bardzo prosty nard coś jak mapy w zoo.
Nie rozumieją, e bezpieczeństwo jest w naszym wsplnym interesie. I to
my musimy na rzecz bezpieczeństwa dziaać a nie tylko policja.

Nie wiem jakiej jestes narodowosci, ale skoro zdecydowales sie pisac w naszym jezyku, to "Polacy" (nie "polacy"). "Policja" mozna pisac mala litera, ale osobiscie uwazam, ze jest to nazwa instytucji i te tez nalezy pisac zaczynajac wielka litera, a i przez szacunek tez nie zaszkodzi.
Co do meritum, to ciesz sie, ze nie bylo tam Policji, gdybym to widzial, to dostalbys mandat w najlepszym razie, a w najgorszym wyrok.
Doprowadziles do wypadku, bo typowy "polaczek" nie da sie wyprzedzic.
Mozna bylo wlaczyc lewy migacz zeby zasygnalizowac, ze wyprzedzanie to nienajlepszy pomysl teraz, mozna bylo zwolnic bedac wyprzedzanym i zjechac mozliwie najblizej prawej jesli mimo wszystko gosc sie zdecydowal na wyprzedzanie, tak nakazuje PoRD, zdrowy rozsadek i zwykla empatia, ale "polaczek" musi udowodnic, ze choc jego bryka slaba i szybciej nie pojedzie, to przynajmniej inni tez szybciej nie pojada.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać maą szkodliwo spoeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mroek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

29 Data: Wrzesien 08 2010 14:37:18
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-08 14:29, Pawel O'Pajak pisze: > Nie wiem jakiej jestes narodowosci, ale skoro zdecydowales sie pisac w

naszym jezyku, to "Polacy" (nie "polacy").

nie bo nie uywam wielkiej litery dla czegoś co nie ma dla mnie adnej wartości.

Co do meritum, to ciesz sie, ze nie bylo tam Policji, gdybym to widzial,
to dostalbys mandat w najlepszym razie, a w najgorszym wyrok.

pierdolisz jak potuczony

Doprowadziles do wypadku, bo typowy "polaczek" nie da sie wyprzedzic.

chopie naucz się czytać koleś wyprzedzi mnie i pojazd jadący bezpośrednio przede mną więc po co te kocopoy opowiadasz?

Najlepiej zjechać do rowu bo jakiś polski cwel jecha tak?

--
krzysiek82

30 Data: Wrzesien 08 2010 15:05:51
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert_J 

nie bo nie uywam wielkiej litery dla czegoś co nie ma dla mnie adnej wartości.

To tumaczy dlaczego Twj nick jest z maej litery ;-)



pierdolisz jak potuczony

Ciekawe kto zaczą... ;-)



... jakiś polski cwel jecha tak?

Jak ja lubię takich niedorobionych gastarbeiterw bez szkoy, ktrzy u niemieckiego bambra podogi szorują, a w Polsce zgrywają wielkie paniska ;-))). Pośrd, powiedzmy, znajomych mam takich paru, rozmowa z nimi to naprawdę ciekawe doświadczenie intelektualne ;-)

31 Data: Wrzesien 08 2010 15:33:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-08 15:05, Robert_J pisze:

Jak ja lubię takich niedorobionych gastarbeiterw bez szkoy, ktrzy u
niemieckiego bambra podogi szorują

te znam kilku takich moe ktryś z nich to Ty?

, a w Polsce zgrywają wielkie paniska

nie zgrywam, adnego paniska, po prostu buractwo mnie irytuje. Ale rozumiem, e jeśli się z czymś wyjdzie z domu to potem nie przeszkadza.
Tego mnie nauczya ta grupa, nie wytumaczysz nikomu, e yje w będzie bo jeśli komuś gwno smakuje to nie potrzebuje zmiany. Dlatego odpuszczę sobie chyba wypowiedzi na tej grupie bo to marnowanie czasu. To mniej więcej tak samo jakbym poszed do zoo i chcia rozmawiać ze zwierzakami z tą rnicą, e zwierzęta chocia potrafią rozweselić.

--
krzysiek82

32 Data: Wrzesien 09 2010 18:59:06
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-08 00:26, ToMasz pisze:
1 - zgosić do ukarania, ale na grupie zostaniesz cwelem i konfidentem

w polsce nadal to się nazywa kablowaniem, bo polacy (nie wszyscy eby nie byo) to bardzo prosty nard coś jak mapy w zoo.

Kroci mnie, eby na podstawie tutejszych twoich wypocin zoyć zawiadomienie o podejrzeniu popenienia przestępstwa z art 173 Kodeksu Karnego. O popenieniu go przez czowieka podpisującego się na grupach dyskusyjnych jako krzysiek82.

Nie rozumieją, e bezpieczeństwo jest w naszym wsplnym interesie.\

Debilu -- robiąc twoje pseudnauczycielskie akcje narazieś na niebezpieczeństwo zarwno "nauczanego" jak innych uytkownikw drogi. To co opisujesz i do czego nawoujesz jest *przesępstwem*.


I to my musimy na rzecz bezpieczeństwa dziaać a nie tylko policja.

To co opisujesz to jest umyślne dziaanie na rzecz zagroenia. Czyn karany.


2. olać, ale kierownik jutro pojedzie tak samo, po jutrze te i w końcu
trafi, na kogoś kto ma saby refleks i skasuje mu bryke i zabije dzieci.

większo tutaj wybierze olać, bo większo to typowe polaczki (nie wszyscy eby nie byo :) )

Ty jesteś zwyjkym typowym kretynem cierpiącym na cięki brak wyobrani. A jeśli zrobieś to o czym mwisz, to jesteś typowym przestępcą.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

33 Data: Wrzesien 08 2010 14:09:28
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Pawel O'Pajak 

  Powitanko,

Co wybierasz. Serio pytam?

Wyboru specjalnie nie mialem. Panika na szczescie przychodzi po fakcie, ale przychodzi. Zarejestrowalem tylko, ze ciemny samochod, sedan i z tylu dzieciak. Chwile ochlonalem, wywietrzylem smrod przypalonych kapci i pojechalem dalej, nie mialem szans zapamietac numerow, ba, nie zarejestrowalem nawet marki. Na pogon tez nie bylo szans, cofanie na ruchliwej drodze to nienajlepszy pomysl. Nie, nie mam oporow przed dzwonieniem na Policje i malo mnie obchodzi co kto o tym mysli.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać maą szkodliwo spoeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mroek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

34 Data: Wrzesien 07 2010 17:49:02
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 14:48, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 14:40, Jakub Witkowski pisze:
(podczas gdy intencją wyprzedzacza, pomimo caego ryzyka manweru, byo
wyprzedzić,
a nie wywalić kogoś z drogi)

czyli cwaniarstwo wcale nie jest takie ze, bo będąc cwaniakiem wcale
nie robi się tego specjalnie tak po prostu samo wychodzi :)?


Cwaniak jest po prostu zwykym burakiem na drodze. "Nauczyciel" to jakiś kretyn z problemami, ktry świadomie doprowadza do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Taki powinno się zamykać w pierwszej kolejności.

A.

35 Data: Wrzesien 07 2010 21:54:40
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: venioo 

W dniu 2010-09-07 14:08, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 13:24, Jakub Witkowski pisze:
Za tak nauczk mona nawet pj siedzie (jeli uda si udowodni jej
celowo).
I susznie.


czyli cicha akceptacja amania prawa przez debili tak? A niech tak robi
mnie si te czasami zdarza, tak?


Celowe utrudnianie bezpiecznego zakonczenia manewru wyprzedzania robi z ciebie takiego samego idiote jak z wyprzedzajacego.

--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

36 Data: Wrzesien 07 2010 22:36:38
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-09-07 21:54, venioo pisze:

W dniu 2010-09-07 14:08, krzysiek82 pisze:
W dniu 2010-09-07 13:24, Jakub Witkowski pisze:
Za tak nauczk mona nawet pj siedzie (jeli uda si udowodni jej
celowo).
I susznie.


czyli cicha akceptacja amania prawa przez debili tak? A niech tak robi
mnie si te czasami zdarza, tak?


Celowe utrudnianie bezpiecznego zakonczenia manewru wyprzedzania robi z
ciebie takiego samego idiote jak z wyprzedzajacego.


Takiego samego? Ja bym powiedzia, e sporo wikszego. To w peni wiadome zwielokrotnianie zagroenia osb trzecich.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ronie popyt na wity spokj."

37 Data: Wrzesien 07 2010 14:26:54
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, e tak
się nie robi kierowcy ktry amie w tym momencie przepisy. Oby takich
sytuacji byo jak najmniej.

Takie akcje zakończone wypadkiem to przestępstwo i mona pj za to
siedzieć. Niestety takim czubkom trudno cokolwiek udowodnić i na tym
waśnie bazują.

--
ignorance is bliss

38 Data: Wrzesien 09 2010 18:48:35
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-07 12:39, Aleksander pisze:
Winny jest moe i wyprzedzający, ale jeślu wyprzedzany utrudni
przyspieszeniem manwer wyprzedzania, to jednak kawa z niego ch.ja.

moim zdaniem kawa chuja to jest wtedy gdy uniemoliwia wyprzedzenie siebie gdy jest ku temu sposobno i nie ma zakazu takiego manewru. Wszelkie inne zachowania osoby wyprzedzanej to dawanie nauczki, e tak się nie robi kierowcy ktry amie w tym momencie przepisy.

Kretyn "dający nauczkę" idzie za kratki za umyślne sprowadzenie zagroenia -- za takie akcje to jest parę adnych latek odsiadki.

Jeśli faktycznie tak zrobieś a nie tylko pieprzysz od rzeczy w Internecie, to jesteś zwykym zbrodniarzem.

Oby takich sytuacji byo jak najmniej.

Oby kretynw nauczycieli byo jak najmniej.


By kiedyś taki debil tramwajarz, ktry wjecha celowo w gościa ktry staną mu na drodze. W dodatku sam się do tego przyzna -- na pytanie czemu wjecha, skoro mg się zatrzymać, powiedzia, e przecie mia poionową kreskę (czyli tak jak zielone świato dla samochodw). To by jego ostatni dzeń w pracy. I zdaje się, e potem sąd zapewni mu na jakiś czas wikt i opierunek i regulaminowe 6m^2 na koszt podatnika :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

39 Data: Wrzesien 10 2010 09:37:10
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 18:48, Sebastian Kaliszewski pisze:

Kretyn "dający nauczkę" idzie za kratki za umyślne sprowadzenie
zagroenia -- za takie akcje to jest parę adnych latek odsiadki.
Jeśli faktycznie tak zrobieś a nie tylko pieprzysz od rzeczy w
Internecie, to jesteś zwykym zbrodniarzem.

tzn co zrobiem? jechaem drogą i powinienem wyparować? Pomyśl zanim napiszesz lub czytaj ze zrozumieniem.

Oby takich sytuacji byo jak najmniej.

oby bo to nic miego.


Oby kretynw nauczycieli byo jak najmniej.

oby policji byo więcej na drogach, więcej radarw, suszarek, progw zwalniających itp id. Poza tym mandaty to jakaś farsa, powinny zaczynać się od 500z w grę.

By kiedyś taki debil tramwajarz, ktry wjecha celowo w gościa ktry
staną mu na drodze.

to fakt debil, ale co to ma do rzeczy?:)


W dodatku sam się do tego przyzna -- na pytanie
czemu wjecha, skoro mg się zatrzymać, powiedzia, e przecie mia
poionową kreskę (czyli tak jak zielone świato dla samochodw).

zachowa się le, ale zrozum ten kierowca nie zama prawa pewnie tam sta na lewoskręcie albo coś. To nie jest amanie prawa, tylko zwyke gapiostwo ktre mona traktować z przymrueniem oka bo kademu moe się zdarzyć.

jego ostatni dzeń w pracy. I zdaje się, e potem sąd zapewni mu na
jakiś czas wikt i opierunek i regulaminowe 6m^2 na koszt podatnika :)

Są rni ludzie, jeśli byo jak pisaeś to dobrze, eby wylecia z roboty.

--
krzysiek82

40 Data: Wrzesien 13 2010 12:24:53
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-09 18:48, Sebastian Kaliszewski pisze:

Kretyn "dający nauczkę" idzie za kratki za umyślne sprowadzenie
zagroenia -- za takie akcje to jest parę adnych latek odsiadki.
Jeśli faktycznie tak zrobieś a nie tylko pieprzysz od rzeczy w
Internecie, to jesteś zwykym zbrodniarzem.

tzn co zrobiem? jechaem drogą i powinienem wyparować? Pomyśl zanim napiszesz lub czytaj ze zrozumieniem.

C, wycofujemy się z opowiastki?

A nawet jeśli to tylko opowiastki o przyspieszaniu i nie dawaniu miejsca, a nie rzeczywisto, to i tak samo stwierdzenie, e to dobry pomys świadczy o debilimie stwierdzającego.

Pomysy na nieudzielanie pomocy rwnie. Ten kto jest na miejescu ma pomc a nie ferować wyroki z cyklu "wyprzedza w niedozwolonym miejscu, to niech zdycha". Bo moe nie wyprzedza tylko mu kapeć strzeli i go rzucio, moe coś mu się wydawao, e widzi (ot cień bysną na szybie a ten myśla, e ktoś mu na jezdnię wbiega)

Oby takich sytuacji byo jak najmniej.

oby bo to nic miego.

Tak się strasznie przejąeś e pojechaeś dalej, licząc e ktoś inny się zatrzyma.



Oby kretynw nauczycieli byo jak najmniej.

oby policji byo więcej na drogach, więcej radarw, suszarek, progw zwalniających itp id. Poza tym mandaty to jakaś farsa, powinny zaczynać się od 500z w grę.

Ba, od 1000000 w grę.

Żadne przepisy nie pomogą jeśli będzie się nimi usiowao zastąpić zwyky rozsądek. Podejście "ludzie dla prawa" zamiast "prawa dla ludzi" do tego się sprowadza.


By kiedyś taki debil tramwajarz, ktry wjecha celowo w gościa ktry
staną mu na drodze.

to fakt debil, ale co to ma do rzeczy?:)

Pomys zbliony do twoich "nauczycielskich" pomysw na kolesia wyprzedzającego na uku.



W dodatku sam się do tego przyzna -- na pytanie
czemu wjecha, skoro mg się zatrzymać, powiedzia, e przecie mia
poionową kreskę (czyli tak jak zielone świato dla samochodw).

zachowa się le, ale zrozum ten kierowca nie zama prawa

Zama. Ba, zama dokadnie to samo prawo (PPoRD).

pewnie tam sta na lewoskręcie albo coś. To nie jest amanie prawa, tylko zwyke gapiostwo ktre mona traktować z przymrueniem oka bo kademu moe się zdarzyć.

Chwila bezmyślności, czy np. gwatowny bl (sercem, oądek, itd) czy po prostu wraenie e ktoś wtargną na jezdnię te się moe zdarzyć.


jego ostatni dzeń w pracy. I zdaje się, e potem sąd zapewni mu na
jakiś czas wikt i opierunek i regulaminowe 6m^2 na koszt podatnika :)

Są rni ludzie, jeśli byo jak pisaeś to dobrze, eby wylecia z roboty.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

41 Data: Wrzesien 07 2010 14:25:16
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

Ale ten wyprzedzający nie mia prawa być w tamtym miejscu, więc to e
ktoś przyśpieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzającej. Nadal w
100% winny jest wyprzedzający.

Chyba w Twoim majaku.

--
ignorance is bliss

42 Data: Wrzesien 07 2010 19:28:00
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Przemysaw Bernat 

Dnia Tue, 07 Sep 2010 12:29:46 +0200, krzysiek82 napisa(a):

Ale ten wyprzedzajcy nie mia prawa by w tamtym miejscu, wic to e
kto przypieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajcej. Nadal w
100% winny jest wyprzedzajcy.

Przyspieszye gdy Ciebie wyprzedza?


--
Pozdrawiam,

Przemek

43 Data: Wrzesien 08 2010 10:24:41
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 19:28, Przemysaw Bernat pisze:

Przyspieszye gdy Ciebie wyprzedza?



nie, nawet gdybym mia tak moliwo to bym tego nie zrobi bo z przeciwko wida byo ju jakie auta.

--
krzysiek82

44 Data: Wrzesien 07 2010 22:08:34
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: nalesnik 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-07 12:24, Alpin pisze:
Jadę sobie przed ukiem, na ktrym jedna osobwka wyprzedza inną...
Wyprzedzany unosi się honorem i przyśpiesza uniemoliwiając bezpieczne
wyprzedzenie. Wyprzedzający chcąc uniknąć zderzenia z innym samochodem
jadącym z naprzeciwka zjeda gwatownie na prawidowy pas i traci
panowanie nad pojazdem lądując w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?

Ale ten wyprzedzający nie mia prawa być w tamtym miejscu, więc to e ktoś przyśpieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzającej. Nadal w 100% winny jest wyprzedzający.

Nie ma 'ktoś sobie przyspieszy'. Kierujący pojazdem wyprzedzanym, wg PORD, nie moe zwiększać prędkości.

45 Data: Wrzesien 07 2010 22:09:11
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Grejon 

W dniu 2010-09-07 12:29, krzysiek82 pisze:

Ale ten wyprzedzajcy nie mia prawa by w tamtym miejscu, wic to e
kto przypieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajcej. Nadal w
100% winny jest wyprzedzajcy.

Wg takiej interpretacji powinienem 2-tonowym Traficem rozjecha babk w Seicento. Przecie nie miaa prawa wjeda na skrzyowanie...

46 Data: Wrzesien 07 2010 23:59:05
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Tomasz Pyra 

krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 12:24, Alpin pisze:
Jadę sobie przed ukiem, na ktrym jedna osobwka wyprzedza inną...
Wyprzedzany unosi się honorem i przyśpiesza uniemoliwiając bezpieczne
wyprzedzenie. Wyprzedzający chcąc uniknąć zderzenia z innym samochodem
jadącym z naprzeciwka zjeda gwatownie na prawidowy pas i traci
panowanie nad pojazdem lądując w rowie na dachu.
Jak ukarać honorowego kierowcę?

Ale ten wyprzedzający nie mia prawa być w tamtym miejscu, więc to e ktoś przyśpieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzającej. Nadal w 100% winny jest wyprzedzający.

Bardzo nie do końca.
Wyprzedzający by przekonany e w danej sytuacji jest w stanie zrobić manewr bezpiecznie - to e być moe się myli to ju inna sprawa.

Przyspieszanie będąc wyprzedzanym w celu "dania nauczki" to ju świadome dziaanie mające na celu wyącznie sprowadzenie niebezpieczeństwa i wystraszenie tym wyprzedzającego.

W tej sytuacji w zasadzie nie ma rnicy czy "dający nauczkę" doprowadzi do wypadku drogowego czy po prostu wyją broń i zastrzeli wyprzedzającego za to e "go tam nie powinno być".

47 Data: Wrzesien 08 2010 10:19:59
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: LEPEK 

W dniu 2010-09-07 12:29, krzysiek82 pisze:

Ale ten wyprzedzający nie mia prawa być w tamtym miejscu,

No to naleao do niego strzelać!!! I nie ratować potem oczywiście. Bo winny.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

48 Data: Wrzesien 08 2010 10:36:14
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-08 10:19, LEPEK pisze:

No to naleao do niego strzelać!!! I nie ratować potem oczywiście. Bo
winny.

a potem się obudzieś powiedziaeś mamo gdzie jest moje mleko, następnie zabraeś tornister i kredki idąc w stronę szkoy :)

--
krzysiek82

49 Data: Wrzesien 18 2010 07:55:38
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadajcy mail  napisa(a) w poprzednim odcinku co nastpuje:

Jad sobie przed ukiem, na ktrym jedna osobwka wyprzedza inn...
Wyprzedzany unosi si honorem i przypiesza uniemoliwiajc bezpieczne
wyprzedzenie. Wyprzedzajcy chcc unikn zderzenia z innym samochodem
jadcym z naprzeciwka zjeda gwatownie na prawidowy pas i traci
panowanie nad pojazdem ldujc w rowie na dachu.
Jak ukara honorowego kierowc?

Ale ten wyprzedzajcy nie mia prawa by w tamtym miejscu, wic to e
kto przypieszy wcale nie umniejsza winy osoby wyprzedzajcej. Nadal w
100% winny jest wyprzedzajcy.

pojebao cie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usu take "_")
"Nic na to nie mona poradzi. To byby
dobry tytu do historii mojego ycia."  Irwin Shaw

50 Data: Wrzesien 07 2010 11:27:00
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wy padkowi z wasnej winy?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 07 Sep 2010 12:11:51 +0200, krzysiek82 napisa(a):

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jad sobie na uku wyprzedza mnie osobwka
nie wyrabia i lduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadcy z przeciwka
to ustpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjecha cae szczcie jadcemu
z przeciwka nic si nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomaga komu
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym

Warto, choby dlatego, eby nie by zagroonym kar wizienia.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

51 Data: Wrzesien 07 2010 12:30:25
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:27, Waldek Godel pisze:

Warto, choby dlatego, eby nie by zagroonym kar wizienia.


pomimy ten aspekt. Gdy to ju osobna kwestia.

--
krzysiek82

52 Data: Wrzesien 07 2010 11:36:36
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 07 Sep 2010 12:30:25 +0200, krzysiek82 napisa(a):

pomimy ten aspekt. Gdy to ju osobna kwestia.

skoro chcesz - w takim razie warto, aby w przyszoci - nie daj boe - nikt
nie mia wtpliwoci, czy w razie czego pomaga tobie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

53 Data: Wrzesien 07 2010 15:41:27
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robson 

skoro chcesz - w takim razie warto, aby w przyszoci - nie daj boe - nikt
nie mia wtpliwoci, czy w razie czego pomaga tobie.

myslisz, ze przyjalby pomoc od znienawidzonego narodu?

R

54 Data: Wrzesien 07 2010 13:48:53
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek M 


W dniu 2010-09-07 12:27, Waldek Godel pisze:
Warto, choby dlatego, eby nie by zagroonym kar wizienia.


pomimy ten aspekt. Gdy to ju osobna kwestia.

W takim razie idzmy dalej - zatrzymajmy sie i dobijmy go - wtedy ten Twoim zdaniem "sam sobie winny" drugi raz nie wsidzie za koko i nie spowoduje kolejnegoo wypadku, ktory zajmuje policje/pogotowie , marnuje   nasze pienidze, przez ktory musisz stac w korku etc ...

--
PozdrawiAM
WRX/240KM

55 Data: Wrzesien 07 2010 14:18:16
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:48, Arek M pisze:

W takim razie idzmy dalej - zatrzymajmy sie i dobijmy go - wtedy ten
Twoim zdaniem "sam sobie winny" drugi raz nie wsidzie za koko i nie
spowoduje kolejnegoo wypadku, ktory zajmuje policje/pogotowie , marnuje
nasze pienidze, przez ktory musisz stac w korku etc ...

i po co te emocje. Po prostu szuka si oszczdnoci wszdzie ale nie tam gdzie mona by zaoszczdzi spore sumy pienidzy.

--
krzysiek82

56 Data: Wrzesien 07 2010 15:01:27
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert_J 

Po prostu szuka si oszczdnoci wszdzie ale nie tam gdzie mona by zaoszczdzi spore sumy pienidzy.

Idc dalej Twoim tokiem mylenia powinno si dochodzi zwrotu kosztw leczenia od wszystkich, ktrzy zachoruj na gryp, angin, przezibi si itp, a wyszli na dwr bez szalika, czapki :-). Przecie mogli tego uniknc ubierajc si cieplej tudzie w ogle nie wychodzc zim na spacer;-). Zimowy spacer to fanaberia ;-).

57 Data: Wrzesien 07 2010 15:21:18
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 15:01, Robert_J pisze:

Idc dalej Twoim tokiem mylenia powinno si dochodzi zwrotu kosztw
leczenia od wszystkich, ktrzy zachoruj na gryp, angin, przezibi
si itp, a wyszli na dwr bez szalika, czapki :-). Przecie mogli tego
uniknc ubierajc si cieplej tudzie w ogle nie wychodzc zim na
spacer;-). Zimowy spacer to fanaberia ;-).

raczej nie, gupot na drodze od lekkomylnoci atwo oddzieli.

--
krzysiek82

58 Data: Wrzesien 08 2010 12:13:39
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert_J 

raczej nie, gupot na drodze od lekkomylnoci atwo oddzieli.

Czyby? A to niby w jaki sposb, zwaszcza patrzc z punktu widzenia swojego samochodu? Nie wiem czy zauwaye ale nawet w obrbie jednego auta te same sytuacje wygldaj inaczej oceniane z fotela kierowcy i inaczej oceniane z fotela pasaera :-).

59 Data: Wrzesien 07 2010 16:03:16
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek M 


W takim razie idzmy dalej - zatrzymajmy sie i dobijmy go - wtedy ten
Twoim zdaniem "sam sobie winny" drugi raz nie wsidzie za koko i nie
spowoduje kolejnegoo wypadku, ktory zajmuje policje/pogotowie , marnuje
nasze pienidze, przez ktory musisz stac w korku etc ...

i po co te emocje. Po prostu szuka si oszczdnoci wszdzie ale nie tam gdzie mona by zaoszczdzi spore sumy pienidzy.

Marnujesz sie remontujac te swoje 'zabytkowe' auta i piszc na usenecie....

--
PozdrawiAM!
WRX/240KM

60 Data: Wrzesien 07 2010 16:05:52
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:03, Arek M pisze:

Marnujesz sie remontujac te swoje 'zabytkowe' auta i piszc na usenecie....


kady ma jakie hobby :)

--
krzysiek82

61 Data: Wrzesien 07 2010 12:38:17
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: J.F. 

Uytkownik "krzysiek82"  napisa w

Krzysiek czy troll ?

sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś takiemu?

Zalezy co masz na mysli. Np masz obowiazek udzielic pomocy, wiec pomysl jak tu zeznac ze patrzyles sie na droge przed siebie i nic nie zauwazyles w rowie :-)

Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomc komuś innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie środkw jest pozbawione sensu przecie. Oczywiście, moe być niejasno kto jest  winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje się pieniądze.

Ale dlaczego marnuje ? Jest ranny to trzeba pomoc.
Oczywiscie zwolnic policjantow bo nie sa tam potrzebni, zatrudnic wiecej sanitariuszy :-)

Sam popelnisz kiedys glupote, ciekawe jakie bedziesz mial wtedy zdanie.

Dlaczego potem wszyscy są obarczanie za gupotę niektrych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej.

I wprowadzic od tego obowiazkowe ubezpieczenie, a potem zdjac z paliw i samochodow wszystkie nieuzasadnione podatki, a potem nie narzekac ze do wypadku drogowego pogotowie przyjezdza w piec minut, a do staruszka w dwie godziny. Zreszta w ogole - co to za przyjezdzanie do staruszka, to jest nieekonomiczne :-)

Moe w ten sposb ludzie  się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich rozumu?

Sie ubezpiecza i na tym sie skonczy. I zaczna jezdzic jeszcze szybciej, bo szkody przecietnie nie sa duze.

A jeszcze mozna inaczej - suszarkowi beda lapac szybkich kierowcow i od razu na stol do wyciecia organow :-)

J.

62 Data: Wrzesien 07 2010 17:52:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 12:38, J.F. pisze:
[...]

Ale dlaczego marnuje ? Jest ranny to trzeba pomoc.
Oczywiscie zwolnic policjantow bo nie sa tam potrzebni, zatrudnic wiecej
sanitariuszy :-)

Sam popelnisz kiedys glupote, ciekawe jakie bedziesz mial wtedy zdanie.

Znajdzie wymwkę, ktoś inny będzie wwczas winny. Tacy jak on nigdy nie dopuszczają czegoś takiego do siebie.

A.

63 Data: Wrzesien 07 2010 03:51:41
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: ptoki 

On 7 Wrz, 12:11, krzysiek82  wrote:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jad sobie na uku wyprzedza mnie osobwka
nie wyrabia i lduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadcy z przeciwka
to ustpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjecha cae szczcie jadcemu
z przeciwka nic si nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomaga komu
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
czasie mogliby pomc komu innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W
dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie rodkw
jest pozbawione sensu przecie. Oczywicie, moe by niejasno kto jest
winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje si pienidze. Dlaczego
potem wszyscy s obarczanie za gupot niektrych? Jestem za
wprowadzeniem odpowiedzialnoci finansowej za spowodowanie wypadku i
poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
si opamitaj skoro niewielkie mandaty nie s w stanie dotrze do ich
rozumu?

Ten mechanizm jest ale nie uzywany.
Poczytaj o czyms takim jak regres. I w sumie troche trzeba sie cieszyc
ze TU z niego nie korzystaja bo paru chwastow by zaplacilo a wszyscy
musieli by sie umordowac udowadniajac nie bycie wielbladem.

A czy pomagac, pomagac a nastepnie z mordercza skutecznoscia
doprowadzac do zabrania PJ takiemu kierowcy...

--
Lukasz Sczygiel

64 Data: Wrzesien 07 2010 12:58:26
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:51, ptoki pisze:

a nastepnie z mordercza skutecznoscia
doprowadzac do zabrania PJ takiemu kierowcy...


w jaki sposb? nie mam za bardzo czasu jedzi za takim kretynem i rejestrowa wszystkie jego wykroczenia.

--
krzysiek82

65 Data: Wrzesien 07 2010 13:16:43
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert_J 

...nie mam za bardzo czasu jedzi za takim kretynem i rejestrowa wszystkie jego wykroczenia.

Sdzc po iloci Twoich wpisw na grupie (grupach?) masz chyba jednak bardzo duo czasu ;-)))

66 Data: Wrzesien 07 2010 13:42:37
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Aleksander 


"Robert_J"  wrote in message

...nie mam za bardzo czasu jedzi za takim kretynem i rejestrowa wszystkie jego wykroczenia.

Sdzc po iloci Twoich wpisw na grupie (grupach?) masz chyba jednak bardzo duo czasu ;-)))

A najlepsze jest to, e krzysiek82 - pseudonim - "fanstasta",
twierdzi, e rocznie przejedza po 80.000km ...

No chyba e pisze te wszystkie posty, albo przynajmniej
wiksz ich cz prowadz autko... ;)

Bo przyjmujc optymistycznie e redni ma 40km/h (jedc
po Warszawie czsto rednia spada mi poniej 30km/h) ...
.... to rocznie spdza w autku 2000 godzin - to ju sporo.

Przyjmuj 20 dni roboczych w miesicu - wychodzi 240dni
roboczych rocznie - czyli wychodzi, e 2000h/240=8,3(3)h.

Czyli ponad 8h dziennie za kkiem - doprawdy... ciko w to
uwierzy kiedy widzi si posty pisane przez okrgy dzie.

Aleksander

67 Data: Wrzesien 07 2010 13:50:53
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:42, Aleksander pisze:

twierdzi, e rocznie przejedza po 80.000km ...

przepraszam moje auto samo tyle przejechao, jak wytumaczy wic fakt, e w przecigu ok 15mc przebieg z 130ty skoczy na 210ty? Nie obchodz mnie czowieku twoje fanaberie, jeli nie masz nic do wniesienia w temacie to si nie wypowiadaj.

--
krzysiek82

68 Data: Wrzesien 07 2010 16:34:02
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Aleksander 

przepraszam moje auto samo tyle przejechao, jak wytumaczy wic fakt, e w przecigu ok 15mc przebieg z 130ty skoczy na 210ty? Nie obchodz mnie czowieku twoje fanaberie, jeli nie masz nic do wniesienia w temacie to si nie wypowiadaj.

Samo przejechao ? No popatrz jakie masz samodzielne autko.
Ono jedzi, a Ty piszesz posty...

A to ju zmnieniasz zeznania - pamitam Twoje posty, gdzie piszesz o
80kkm rocznie - teraz e przez 15mcy - co daje 64kkm rocznie.

69 Data: Wrzesien 07 2010 16:54:08
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:34, Aleksander pisze:

A to ju zmnieniasz zeznania - pamitam Twoje posty, gdzie piszesz o
80kkm rocznie - teraz e przez 15mcy - co daje 64kkm rocznie.

Tak siedz z licznikiem w rku bd przy komputerze :) eby wszyscy byli tacy drobiazgowi jak Ty :)

--
krzysiek82

70 Data: Wrzesien 07 2010 17:54:15
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 13:42, Aleksander pisze:


"Robert_J"  wrote in message

...nie mam za bardzo czasu jedzi za takim kretynem i rejestrowa
wszystkie jego wykroczenia.

Sdzc po iloci Twoich wpisw na grupie (grupach?) masz chyba jednak
bardzo duo czasu ;-)))

A najlepsze jest to, e krzysiek82 - pseudonim - "fanstasta",
twierdzi, e rocznie przejedza po 80.000km ...

No chyba e pisze te wszystkie posty, albo przynajmniej
wiksz ich cz prowadz autko... ;)

Bo przyjmujc optymistycznie e redni ma 40km/h (jedc
po Warszawie czsto rednia spada mi poniej 30km/h) ...
... to rocznie spdza w autku 2000 godzin - to ju sporo.

Przyjmuj 20 dni roboczych w miesicu - wychodzi 240dni
roboczych rocznie - czyli wychodzi, e 2000h/240=8,3(3)h.

Czyli ponad 8h dziennie za kkiem - doprawdy... ciko w to
uwierzy kiedy widzi si posty pisane przez okrgy dzie.

Krzysiek "konstruuje" jeszcze samochody to te pochania czas.

A.

71 Data: Wrzesien 07 2010 11:52:18
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Jan-xx 

Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej.

Ja rowniez. Super pomysl! Oczywiscie rownoczesnie nalezy zniesc skladki zdrowotne i obnizyc inne podatki, bo dlaczego ktos mialby placic podwojnie za te sama usluge. Za zaoszczedzone pieniadze wykupie sobie takie ubezpieczenie, ze do przeziebienia beda do mnie helikopterem przylatywac ;) ..

Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke medyczna na podstawowym poziomie lub zorganizowal jakies doplaty panstwa do ubezpieczen. Mam tu na mysli dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej, ludzi niepelnosprawnych umyslowo i niektore nieliczne inne przypadki ludzi, ktorzy nie mieli mozliwosci zarobienia na oplacenie skladek.


--
Jan-xx

72 Data: Wrzesien 07 2010 13:03:07
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 12:52, Jan-xx pisze:
  > Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke

medyczna na podstawowym poziomie

ta opieka to fikcja niestety :/

--
krzysiek82

73 Data: Wrzesien 07 2010 12:49:06
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Jan-xx 

 > Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke
medyczna na podstawowym poziomie

ta opieka to fikcja niestety :/

Dokladnie - zgadza sie. A to dlatego, ze socjalizm (ktory to mamy obecnie) nie dziala wydajnie.


--
Jan-xx

74 Data: Wrzesien 07 2010 13:52:49
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: J.F. 

Uytkownik "krzysiek82"  napisa w

W dniu 2010-09-07 12:52, Jan-xx pisze:
 > Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke
medyczna na podstawowym poziomie
ta opieka to fikcja niestety :/

Trudno powiedziec - bo i lekarze przyjmuja, i pacjenci w panstwowych szpitalach leza, i ciagle jeszcze placa podatki a nie mowia "po co nam to, leczymy sie przeciez tylko prywatnie".

Ot taka sprawa sprzed tygodnia czy dwoch - obywatel przywiozl ojca do szpitala z podejrzeniem stanu przedzawalowego. Szpital odmowil przyjecia i zalecil wezwanie karetki lub odwiezienie do dalszego szpitala. Karetka przyjechala pod drzwi szpitala, pacjenta wstepnie przebadala i na OIOM zaniosla.
Dalej obywatel zeznaje ze obserwowal prace personelu i zauwazyl wiele niekompetencji, a w cywilu jest ratownikiem medycznym. Teraz sprawa zajmuje sie prokurator.
Sytuacja moze bulwersowac ... ale tak pomyslmy - jesli w szpitalu akurat nie ma kardiologa, to jak najbardziej dobrze radzili zeby wezwac karetke, ktorej zaloga moze zdalnie skonsultowac EKG z lekarzem dyzurnym. A po konsultacji zawiezc pacjenta do odpowiedniego szpitala. I w ten sposob zapewnic pacjentowi najlepsze leczenie.

A prokurator moglby sie skoncentrowac na umowie z NFZ - czy szpital ma placone za staly dyzur kardiologa, czy nie ..

J.

75 Data: Wrzesien 07 2010 14:05:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:52, J.F. pisze:

Dalej obywatel zeznaje ze obserwowal prace personelu i zauwazyl wiele
niekompetencji, a w cywilu jest ratownikiem medycznym. Teraz sprawa
zajmuje sie prokurator.

i dobrze, bo barany nie potrafią zrozumieć, e pacjent jest ich pracodawcą. Tą prawdę poją dopiero personel szpitala w Łęczycy, obsuga rewelacja, ludzie mili. I tak powinno być wszędzie.

--
krzysiek82

76 Data: Wrzesien 07 2010 18:56:37
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: J.F. 

Uytkownik "krzysiek82"  napisa w

W dniu 2010-09-07 13:52, J.F. pisze:
Dalej obywatel zeznaje ze obserwowal prace personelu i zauwazyl wiele
niekompetencji, a w cywilu jest ratownikiem medycznym. Teraz sprawa
zajmuje sie prokurator.
i dobrze, bo barany nie potrafią zrozumieć, e pacjent jest ich

I dobrze, bo wedle zeznan to co wyprawiali zasluguje na kare i odebranie uprawnien.

pracodawcą. Tą prawdę poją dopiero personel szpitala w Łęczycy, obsuga rewelacja, ludzie mili. I tak powinno być wszędzie.

Ale wiesz - to sie skonczy jak u mechanikow: panie, my tu opony zmieniamy, olej, amortyzatory jeszcze potrafimy wymienic.
A jak sobie pan kupiles auto na F to napraw se pan sam :-)

J.

77 Data: Wrzesien 07 2010 12:51:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: kamil 

"Jan-xx"  wrote in message

Mimo wszystko jednak pozostawilbym dla niektorych bezplatna opieke medyczna na podstawowym poziomie lub zorganizowal jakies doplaty panstwa do ubezpieczen. Mam tu na mysli dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej, ludzi niepelnosprawnych umyslowo i niektore nieliczne inne przypadki ludzi, ktorzy nie mieli mozliwosci zarobienia na oplacenie skladek.

Zupelnie, jak w stanach, ktore wprowadzaja wlasnie reforme opieki zdrowotnej. Czyzby dlatego, ze twoj genialny pomysl okazal sie w praktyce niezbyt dobry dla spoleczenstwa jako calosci?



Pozdrawiam
Kamil

78 Data: Wrzesien 07 2010 13:22:01
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomc komuś innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie środkw jest pozbawione sensu przecie. Oczywiście, moe być niejasno kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje się pieniądze. Dlaczego potem wszyscy są obarczanie za gupotę niektrych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich rozumu?

Zwaszcza jak zabi pasaerw a sam zosta kaleką, to naley dowalić
bydlakowi taaką karę finansową, moe się opamięta.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowane,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub caości poglądom ich Autora.

79 Data: Wrzesien 07 2010 13:31:05
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Hinek 


Uytkownik "krzysiek82 - Mengele"  napisa


I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomc komuś innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie środkw jest pozbawione sensu przecie.

Oczywiscie ze nie warto. Ofiare nalezy dobic. Jesli ma w miare powazne obrazenia
nie bedzie to trudne. Trzeba tylko uwazac na gapiow. Przy odrobinie
 zrecznosci mozna np. poddusic pod pretekstem sprawdzania pulsu na szyi,
jesli ma cos naderwane - to do reszty "niechcacy" oberwac itd.
Zreszta warto takie postepowanie rozszerzyc np. na obloznie chorych w stanach
terminalnych - bo to jest dopiero marnowanie srodkow!!
Pozdr

--
Hinek

80 Data: Wrzesien 07 2010 14:05:56
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:31, Hinek pisze:

Oczywiscie ze nie warto. Ofiare nalezy dobic. Jesli ma w miare powazne
obrazenia

dlaczego zabierasz gos skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia?

--
krzysiek82

81 Data: Wrzesien 07 2010 15:05:09
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert_J 

dlaczego zabierasz gos skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia?

Wychodzisz z niesusznego zaoenia, e ciekawe jest tylko to, co zgadza się z Twoją logiką ;-)

82 Data: Wrzesien 07 2010 14:29:53
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: to 

begin Robert_J

dlaczego zabierasz gos skoro nie masz nic ciekawego do powiedzenia?

Wychodzisz z niesusznego zaoenia, e ciekawe jest tylko to, co zgadza
się z Twoją logiką ;-)

Gdzie Ty w jego wywodach widzisz logikę?

--
ignorance is bliss

83 Data: Wrzesien 08 2010 12:16:03
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert_J 

Gdzie Ty w jego wywodach widzisz logikę?

Sorry, nie chciaem Go urazić ;-)))

84 Data: Wrzesien 07 2010 13:37:58
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: amir 


Uytkownik "krzysiek82"  napisa w wiadomoci

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jad sobie na uku wyprzedza mnie osobwka
nie wyrabia i lduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadcy z przeciwka to
ustpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjecha cae szczcie jadcemu z
przeciwka nic si nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomaga komu
takiemu?

Odpowiedzialno karna za nieudzielenie pomocy z art. 162 kk i 93 kw

85 Data: Wrzesien 07 2010 12:49:33
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: kamil 



"krzysiek82"  wrote in message

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomc komuś innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie środkw jest pozbawione sensu przecie. Oczywiście, moe być niejasno kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje się pieniądze. Dlaczego potem wszyscy są obarczanie za gupotę niektrych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich rozumu?

Ja mysle, ze komus otluczonemu przez dresow tez nie warto pomagac. Przeciez mogl nie lazic po zmroku z komorka w kieszeni, sam sobie winien.





Pozdrawiam
Kamil

86 Data: Wrzesien 07 2010 14:06:52
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 13:49, kamil pisze:

Ja mysle, ze komus otluczonemu przez dresow tez nie warto pomagac.
Przeciez mogl nie lazic po zmroku z komorka w kieszeni, sam sobie winien.

dziwne porwnanie i zupenie nie na miejscu.

--
krzysiek82

87 Data: Wrzesien 07 2010 17:58:51
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 14:06, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 13:49, kamil pisze:
Ja mysle, ze komus otluczonemu przez dresow tez nie warto pomagac.
Przeciez mogl nie lazic po zmroku z komorka w kieszeni, sam sobie winien.

dziwne porwnanie i zupenie nie na miejscu.

Przecie piszesz o oszczędnościach.

88 Data: Wrzesien 07 2010 14:44:24
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: bratPit[pr] 

sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś takiemu?

poczekaj bo nie rozumiem,
Twoim zdaniem wyciągając ludzi z BMW na Zakopiance, ktre jadąc za szybko na wyjściu jednego z zakrętw wykonao efektownego pirueta i wylądowao w rowie na dachu zmarnowaem swj czas?

brat

89 Data: Wrzesien 07 2010 15:00:03
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 14:44, bratPit[pr] pisze:

poczekaj bo nie rozumiem,
Twoim zdaniem wyciągając ludzi z BMW na Zakopiance, ktre jadąc za
szybko na wyjściu jednego z zakrętw wykonao efektownego pirueta i
wylądowao w rowie na dachu zmarnowaem swj czas?


wiesz cięko mi oceniać czy zmarnowaeś swj czas czy nie, ja dzisiaj pojechaem dalej bo ju jakieś samochody się zatrzymay a pogotowie nie miao daleko więc ju po kilku kilometrach widziaem jak jechao na sygnale. Natomiast diabli mnie biorą na samą myśl, e koleś moe wyjdzie z tego cao i zapaci co najwyej mandat, naraa innych więc moim zdaniem jego ycie jest bez większej wartości. No chyba,e wozi ze sobą oświadczenie woli to w ten sposb mgby się przysuyć komuś.

--
krzysiek82

90 Data: Wrzesien 07 2010 14:31:43
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

wiesz cięko mi oceniać czy zmarnowaeś swj czas czy nie, ja dzisiaj
pojechaem dalej bo ju jakieś samochody się zatrzymay a pogotowie nie
miao daleko więc ju po kilku kilometrach widziaem jak jechao na
sygnale. Natomiast diabli mnie biorą na samą myśl, e koleś moe wyjdzie
z tego cao i zapaci co najwyej mandat, naraa innych więc moim
zdaniem jego ycie jest bez większej wartości.

Moe na co dzień jest chirurgiem i uratowa ju ich setki podczas gdy Ty
dubaeś w nosie i bredzieś w usenecie? Jeśli wszystko w tym wątku
piszesz powanie to sugeruję zgosić się do psychiatry.

--
ignorance is bliss

91 Data: Wrzesien 07 2010 16:37:30
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Aleksander 

wiesz cięko mi oceniać czy zmarnowaeś swj czas czy nie, ja dzisiaj pojechaem dalej bo [...]

.... bo baem się zostać pociągniętym do odpowiedzialności za
wspudzia w spowodowaniu wypadku.

92 Data: Wrzesien 07 2010 14:46:10
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: to 

begin Aleksander

wiesz cięko mi oceniać czy zmarnowaeś swj czas czy nie, ja dzisiaj
pojechaem dalej bo [...]

... bo baem się zostać pociągniętym do odpowiedzialności za wspudzia
w spowodowaniu wypadku.

No waśnie, ciekawe czy czasem nie przyspieszy jak by wyprzedzany. No
jak to byo Krzysiu? ;)

--
ignorance is bliss

93 Data: Wrzesien 07 2010 16:51:20
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Aleksander 


No waśnie, ciekawe czy czasem nie przyspieszy jak by wyprzedzany. No
jak to byo Krzysiu? ;)

Napisa wyej wyranie, e przyspieszy... a przepraszam...
....  "e da nauczkę cwaniakowi..."

94 Data: Wrzesien 07 2010 16:55:38
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:51, Aleksander pisze:

Napisa wyej wyranie, e przyspieszy... a przepraszam...
... "e da nauczkę cwaniakowi..."

nie przyśpieszaem, bo nie byo mocy pod nogą, nie pomyślaem o tym, a jeśli ju to bym wjecha co najwyej w dupę auta ktre jechao przede mną.

--
krzysiek82

95 Data: Wrzesien 07 2010 16:53:11
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:46, to pisze:

No waśnie, ciekawe czy czasem nie przyspieszy jak by wyprzedzany. No
jak to byo Krzysiu? ;)


chopie ja nie miaem wtedy czasu na dodanie gazu nawet zresztą nawet o tym nie pomyślaem, zresztą ciągnąc za sobą cięką przyczepkę nawet gdybym chcia to mgbym co najwyej sobie skoczyć :d

--
krzysiek82

96 Data: Wrzesien 07 2010 18:02:26
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 16:53, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 16:46, to pisze:
No waśnie, ciekawe czy czasem nie przyspieszy jak by wyprzedzany. No
jak to byo Krzysiu? ;)


chopie ja nie miaem wtedy czasu na dodanie gazu nawet zresztą nawet o
tym nie pomyślaem, zresztą ciągnąc za sobą cięką przyczepkę nawet
gdybym chcia to mgbym co najwyej sobie skoczyć :d

Nie pogrąaj się.

A.

97 Data: Wrzesien 09 2010 19:12:25
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Arek (G) wrote:

W dniu 2010-09-07 16:53, krzysiek82 pisze:
W dniu 2010-09-07 16:46, to pisze:
No waśnie, ciekawe czy czasem nie przyspieszy jak by wyprzedzany. No
jak to byo Krzysiu? ;)


chopie ja nie miaem wtedy czasu na dodanie gazu nawet zresztą nawet o
tym nie pomyślaem, zresztą ciągnąc za sobą cięką przyczepkę nawet
gdybym chcia to mgbym co najwyej sobie skoczyć :d

Nie pogrąaj się.

Krzyś się przestraszy, e ktoś zoy zawiadomienie o podejrzeniu popenienia przestępstwa z art. 173 KK, paragrafy 1 i 3. No w końcu porządek musi być a prawo ma być przestrzegane.

pzdr

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

98 Data: Wrzesien 10 2010 09:38:39
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 19:12, Sebastian Kaliszewski pisze:

Krzyś się przestraszy, e ktoś zoy zawiadomienie o podejrzeniu
popenienia przestępstwa z art. 173 KK, paragrafy 1 i 3. No w końcu
porządek musi być a prawo ma być przestrzegane.


:)

--
krzysiek82

99 Data: Wrzesien 07 2010 18:00:25
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 15:00, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 14:44, bratPit[pr] pisze:
poczekaj bo nie rozumiem,
Twoim zdaniem wyciągając ludzi z BMW na Zakopiance, ktre jadąc za
szybko na wyjściu jednego z zakrętw wykonao efektownego pirueta i
wylądowao w rowie na dachu zmarnowaem swj czas?


wiesz cięko mi oceniać czy zmarnowaeś swj czas czy nie, ja dzisiaj
pojechaem dalej bo ju jakieś samochody się zatrzymay a pogotowie nie
miao daleko więc ju po kilku kilometrach widziaem jak jechao na
sygnale. Natomiast diabli mnie biorą na samą myśl, e koleś moe wyjdzie
z tego cao i zapaci co najwyej mandat, naraa innych więc moim
zdaniem jego ycie jest bez większej wartości. No chyba,e wozi ze sobą
oświadczenie woli to w ten sposb mgby się przysuyć komuś.

Znaczy się byeś świadkiem wypadku i nie zatrzymaeś się aby sprbować pomc? Ale z ciebie obszczymurek!

A.

100 Data: Wrzesien 07 2010 14:54:36
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: kamil d 

krzysiek82 pisze:

Moe w ten sposb ludzie się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich rozumu?

To ja proponuje w kadym aucie GPS, dyspozytor będzie sprawdza prędko i jeśli bya przekroczona w momencie wypadku to wyśle patrol z Pavulonem zamiast zespou ratunkowego.

Oszczędniejsza wersja to system autodestrukcji w samochodzie, jeśli wykryje przekroczenie przed wypadkiem to auto wybucha. Tu będzie dodatkowa zaleta bo auto po takim wybuchu pewnie cięko będzie naprawić i raczej nie wrci ju na rynek.

;)

--
kamil d

101 Data: Wrzesien 07 2010 15:01:02
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 14:54, kamil d pisze:

Tu będzie
dodatkowa zaleta bo auto po takim wybuchu pewnie cięko będzie naprawić
i raczej nie wrci ju na rynek.

a ja syszaem, e jeśli dowd rejestracyjny jest cay to auto da się wyklepać :)

--
krzysiek82

102 Data: Wrzesien 07 2010 15:10:08
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert_J 

Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej.

A tak odchodząc trochę od caej tej dyskusji to zauwa, e zdecydowana większo wypadkw, nie tylko samochodowych, spowodowana jest tzw. czynnikiem ludzkim, czyli w zasadzie zawsze mona byoby kogoś obciąyć kosztami ;-)).

103 Data: Wrzesien 07 2010 15:22:54
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 15:10, Robert_J pisze:
  > A tak odchodząc trochę od caej tej dyskusji to zauwa, e zdecydowana

większo wypadkw, nie tylko samochodowych, spowodowana jest tzw.
czynnikiem ludzkim, czyli w zasadzie zawsze mona byoby kogoś obciąyć
kosztami ;-)).

waśnie i oto chodzi, jeśli udowodni się, amanie prawa ktre kończy się wypadkiem powinno się z caą surowością wyciągach konsekwencje. Nie tylko w postaci mandatu a pokrycia cakowitych kosztw akcji ratowniczej.

--
krzysiek82

104 Data: Wrzesien 07 2010 14:24:09
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka
nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka
to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu
z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś
takiemu?

Dobrze się czujesz? Nie uderzyeś się czasem ostatnio w gowę?

--
ignorance is bliss

105 Data: Wrzesien 07 2010 16:33:01
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:24, to pisze:

Dobrze się czujesz? Nie uderzyeś się czasem ostatnio w gowę?


jak zwykle jesteś niezawodny :)

--
krzysiek82

106 Data: Wrzesien 07 2010 14:45:17
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: to 

begin krzysiek82

Dobrze się czujesz? Nie uderzyeś się czasem ostatnio w gowę?

jak zwykle jesteś niezawodny :)

Takich bzdur jak dzisiejsze to się nawet po Tobie nie spodziewaem...

--
ignorance is bliss

107 Data: Wrzesien 07 2010 16:50:43
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 16:45, to pisze:

Takich bzdur jak dzisiejsze to się nawet po Tobie nie spodziewaem...


po prostu nie lubię marnowania kasy to ze? Tak samo jak domy dziecka, celowo generują biurokrację eby utrudnić adopcje, bo na kade dziecko mają kasę. Nie licz się to, e dzieciaki cierpią tam. Ten dzisiejszy przykad to jeden z wielu ale widać, wszyscy to mają w dupie i opacznie myślą, e ja to bym wszystkich zlikwidowa.

--
krzysiek82

108 Data: Wrzesien 07 2010 18:05:01
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-09-07 16:50, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-07 16:45, to pisze:
Takich bzdur jak dzisiejsze to się nawet po Tobie nie spodziewaem...


po prostu nie lubię marnowania kasy to ze? Tak samo jak domy dziecka,
celowo generują biurokrację eby utrudnić adopcje, bo na kade dziecko
mają kasę. Nie licz się to, e dzieciaki cierpią tam. Ten dzisiejszy
przykad to jeden z wielu ale widać, wszyscy to mają w dupie i opacznie
myślą, e ja to bym wszystkich zlikwidowa.

Po prostu chciaeś dać nauczkę kolesiowi ktry Cię wyrpzedza, niestety doszo do wypadku, uciekeś z miejsca zdarzenia a teraz prbujesz uciszyć sumienie.

A.

109 Data: Wrzesien 07 2010 21:02:44
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Plumpi 

Uytkownik "krzysiek82"  napisa w wiadomości

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomc komuś innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie środkw jest pozbawione sensu przecie. Oczywiście, moe być niejasno kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje się pieniądze. Dlaczego potem wszyscy są obarczanie za gupotę niektrych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich rozumu?

Nie warto, ale zgodnie z prawem masz obowiązek.

110 Data: Wrzesien 07 2010 22:02:10
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: venioo 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:

poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
si opamitaj skoro niewielkie mandaty nie s w stanie dotrze do ich
rozumu?


Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?


--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

111 Data: Wrzesien 08 2010 01:17:58
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: kogutek 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:
> poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
> si opamitaj skoro niewielkie mandaty nie s w stanie dotrze do ich
> rozumu?
>

Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?


--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
Jak rodzi ona, jak si wiezie rannego. To wcza si wiata drogowe, wcza
si klakson i jest si pojazdem uprzywilejowanym. Ma si w takiej sytuacji
uprawnienia jak karetka. Kady ma nie tylko prawo ale i obowizek w sytuacji
zagroenia ycia tak postpi. A pierwszy napotkany patrol w policyjnym
samochodzie po wyjanieniu dlaczego si tak jedzie ma obowizek da eskort.

--
Wysano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

112 Data: Wrzesien 07 2010 23:26:05
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 08 Sep 2010 01:17:58 +0200, osobnik zwany kogutek
wystuka:

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:
> poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
> się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do
> ich rozumu?
>
>
Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?


--
venioo
sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
Jak rodzi ona, jak się wiezie rannego. To wącza się świata drogowe,
wącza się klakson i jest się pojazdem uprzywilejowanym.

wow. I masz na to odpowiedni artyku PoRD?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mwię, to grunt zabija!" T.Pratchett

113 Data: Wrzesien 08 2010 02:22:48
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulegawypadkowi z wasnej winy?
Autor: kogutek 

Dnia pi&#65533;knego Wed, 08 Sep 2010 01:17:58 +0200, osobnik zwany kogutek
wystuka&#65533;:

>> W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:
>> > poniesienia kosztw ca&#65533;ej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
>> > si&#65533; opami&#65533;taj&#65533; skoro niewielkie mandaty nie s&#65533; w stanie dotrze&#65533; do
>> > ich rozumu?
>> >
>> >
>> Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?
>>
>>
>> --
>> venioo
>> sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
>> GG:198909
>> http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
> Jak rodzi ona, jak si&#65533; wiezie rannego. To w&#65533;&#65533;cza si&#65533; &#65533;wiat&#65533;a drogowe,
> w&#65533;&#65533;cza si&#65533; klakson i jest si&#65533; pojazdem uprzywilejowanym.

wow. I masz na to odpowiedni artyku&#65533; PoRD?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam l&#65533;k gruntu! -Chyba wysoko&#65533;ci?
-Wiem co mwi&#65533;, to grunt zabija!" T.Pratchett

W waniejszym ni PoRD dokumencie jest stosowny zapis. Nie moja wina e go nie
znasz.

--
Wysano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

114 Data: Wrzesien 08 2010 07:35:07
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: to 

begin kogutek

Jak rodzi ona, jak się wiezie rannego. To wącza się świata drogowe,
wącza się klakson i jest się pojazdem uprzywilejowanym. Ma się w takiej
sytuacji uprawnienia jak karetka.

Dobrze się czujesz?

--
ignorance is bliss

115 Data: Wrzesien 08 2010 10:56:27
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulegawypadkowi z wasnej winy?
Autor: kogutek 

begin kogutek

> Jak rodzi ona, jak si&#65533; wiezie rannego. To w&#65533;&#65533;cza si&#65533; &#65533;wiat&#65533;a drogowe,
> w&#65533;&#65533;cza si&#65533; klakson i jest si&#65533; pojazdem uprzywilejowanym. Ma si&#65533; w takiej
> sytuacji uprawnienia jak karetka.

Dobrze si&#65533; czujesz?

--
ignorance is bliss
Bardzo dobrze. A to e ty widzisz wiat po swojemu nie znaczy ze mdry jeste
tylko e gupi.


--
Wysano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

116 Data: Wrzesien 08 2010 10:28:16
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 22:02, venioo pisze:

Moze akurat zona mu rodzila a Ty jechales jak ostatni kapelusz?

Tak jechaem jak ostatni kapelusz z prdkoci troch mniejsz ni dopuszczalna bo auto ju nie chciao jecha z takim obcieniem.

--
krzysiek82

117 Data: Wrzesien 07 2010 22:03:12
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: megrims 

W dniu 2010-09-07 12:11, krzysiek82 pisze:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka
nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka
to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu
z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
czasie mogliby pomc komuś innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W
dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie środkw
jest pozbawione sensu przecie. Oczywiście, moe być niejasno kto jest
winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje się pieniądze. Dlaczego
potem wszyscy są obarczanie za gupotę niektrych? Jestem za
wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i
poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich
rozumu?

No ja pier$%ole...

Jak mona nie pomc?

A co, moe rozdać kademu glock'a i na miejscu rozstrzeliwać?

118 Data: Wrzesien 07 2010 22:16:07
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Tomasz Pyra 

krzysiek82 pisze:

Ale to nie zmienia faktu, e marnuje się pieniądze. Dlaczego potem wszyscy są obarczanie za gupotę niektrych?

Pomyśl o przeziębieniach - powodują takie straty w budecie, e wypadki drogowe przy tym to pryszcz.
Teraz wymyśl karę dla kogoś kto zimą chodzi bez czapki i szalika - to dopiero będą oszczędności, a nie jakieś tam wypadki drogowe.

119 Data: Wrzesien 08 2010 10:30:08
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-07 22:16, Tomasz Pyra pisze:

Pomyśl o przeziębieniach - powodują takie straty w budecie, e wypadki
drogowe przy tym to pryszcz.

bierz pod uwagę, e leki kupujesz sobie sam, są jeszcze inne koszta ale to ju raczej po stronie pracodawcw ktrzy zwykle wyolbrzymiają swoje straty.

--
krzysiek82

120 Data: Wrzesien 09 2010 19:15:16
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-07 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Pomyśl o przeziębieniach - powodują takie straty w budecie, e wypadki
drogowe przy tym to pryszcz.

bierz pod uwagę, e leki kupujesz sobie sam,

Taaak, zobacz ile % NFZ dodaje...

są jeszcze inne koszta ale to ju raczej po stronie pracodawcw ktrzy zwykle wyolbrzymiają swoje straty.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

121 Data: Wrzesien 09 2010 19:16:09
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: J.F. 

On Thu, 09 Sep 2010 19:15:16 +0200,  Sebastian Kaliszewski wrote:

krzysiek82 wrote:
W dniu 2010-09-07 22:16, Tomasz Pyra pisze:
Pomyl o przezibieniach - powoduj takie straty w budecie, e wypadki
drogowe przy tym to pryszcz.
bierz pod uwag, e leki kupujesz sobie sam,
Taaak, zobacz ile % NFZ dodaje...

do takich na przeziebienie chyba niewiele.

J.

122 Data: Wrzesien 10 2010 09:39:53
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 19:16, J.F. pisze:

do takich na przeziebienie chyba niewiele.

J.


wanie :) zreszt eby wyleczy si z przezibienia wcale nie potrzeba uywa adnych lekw, to si nazywa medycyna naturalna kademu polecam. Oczyszcza ciao i umys.

--
krzysiek82

123 Data: Wrzesien 08 2010 01:09:02
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: kogutek 

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jad&#65533; sobie na &#65533;uku wyprzedza mnie osobwka
nie wyrabia i l&#65533;duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jad&#65533;cy z przeciwka
to ust&#65533;pienia mimo, i ten nie mam gdzie zjecha&#65533; ca&#65533;e szcz&#65533;&#65533;cie jad&#65533;cemu
z przeciwka nic si&#65533; nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomaga&#65533; komu&#65533;
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
czasie mogliby pomc komu&#65533; innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W
dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie &#65533;rodkw
jest pozbawione sensu przecie. Oczywi&#65533;cie, moe by&#65533; niejasno&#65533;&#65533; kto jest
winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje si&#65533; pieni&#65533;dze. Dlaczego
potem wszyscy s&#65533; obarczanie za g&#65533;upot&#65533; niektrych? Jestem za
wprowadzeniem odpowiedzialno&#65533;ci finansowej za spowodowanie wypadku i
poniesienia kosztw ca&#65533;ej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
si&#65533; opami&#65533;taj&#65533; skoro niewielkie mandaty nie s&#65533; w stanie dotrze&#65533; do ich
rozumu?

--
krzysiek82
Teraz nie warto ale trzeba pomaga ofiarom wypadkw i sprawcom wypadkw. Prostym
rozwizaniem by byo eby sprawca paci za ca akcj jeli to nie by wypadek.
Chyba ze nie przeyje. W takiej sytuacji nie ciga bym rodziny samobjcy. Duo
mogli by zrobi dla poprawienia bezpieczestwa ubezpieczyciele. Definicja
wypadku jest znana i do tego prosta. Wypadek to nage zdarzenie ktrego nie
mona byo przewidzie. Jeli straty wystpuj w wyniku pknicia opony
speniajcej warunki dopuszczenia do uytkowania to jest to wypadek. Ale nie
trzeba paci jak pka opona bo kierowca na remontowanym odcinku drogi, gdzie
byo ograniczenie do 40 jecha 80. Oczywicie jeli kto inny w wyniku takiego
zdarzenia ponosi straty to ubezpieczyciel mu wypaca kas a potem wystpuje z
roszczeniem do sprawcy. Niedawno obok mnie byo zderzenie. Jeden jecha ulic z
pierwszestwem. Wjecha w niego wyjedajcy z podporzdkowanej. Skrzyowanie
oznakowane jest prawidowo. Wina oczywista. Gdyby kierujcy tym pojazdem dosta
zawau, zasab, pk mu przewd hamulcowy. To byby wypadek i ubezpieczyciel
musia by zapaci. Ale jak to bya nieuwaga albo cwaniactwo to ju nie. bo niby
z jakiej racji. Umawiali si e bdzie jedzi zgodnie z przepisami. Ten co
dosta na boku i dachu przemieci si na odlego wskazujc e jecha duo
szybciej ni byo mu wolno. Jeli umwi si z ubezpieczycielem e mu bdzie
wolno nie stosowa przepisw obowizujcych wszystkich, to ubezpieczyciel pacze
i paci. Ale jak si tak nie umwili to wtedy synne spieprzaj dziadu stosuje.
Niedawno w tv by program o wypadkach. Jest agodny zakrt i ograniczenie do 40.
Kawalino powie ze bzdura bo tam mona jecha 120. By tylko drobny szczeg.
Nie wida co jest za zakrtem. A tam jest skrzyowanie. Bardzo blisko zakrtu.
Przy czterdziestu jak kto wyjedzie z podporzdkowanej to jak na tej z
pierwszestwem kto bdzie jecha 40 to nic si nie stanie. Ale od 60 wzwy
strza jest pewny. To niby dlaczego ubezpieczyciel z moich pienidzy ma paci
za takie zdarzenie. Niech paci sprawca.

--
Wysano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

124 Data: Wrzesien 08 2010 23:04:07
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: M.H. 

W dniu 2010-09-08 01:09, kogutek pisze:

--
krzysiek82
Teraz nie warto ale trzeba pomaga ofiarom wypadkw i sprawcom wypadkw. Prostym
rozwizaniem by byo eby sprawca paci za ca akcj jeli to nie by wypadek.
Chyba ze nie przeyje. W takiej sytuacji nie ciga bym rodziny samobjcy. Duo
mogli by zrobi dla poprawienia bezpieczestwa ubezpieczyciele. Definicja
wypadku jest znana i do tego prosta. Wypadek to nage zdarzenie ktrego nie
mona byo przewidzie. Jeli straty wystpuj w wyniku pknicia opony
speniajcej warunki dopuszczenia do uytkowania to jest to wypadek. Ale nie
trzeba paci jak pka opona bo kierowca na remontowanym odcinku drogi, gdzie
byo ograniczenie do 40 jecha 80. Oczywicie jeli kto inny w wyniku takiego
zdarzenia ponosi straty to ubezpieczyciel mu wypaca kas a potem wystpuje z
roszczeniem do sprawcy. Niedawno obok mnie byo zderzenie. Jeden jecha ulic z
pierwszestwem. Wjecha w niego wyjedajcy z podporzdkowanej. Skrzyowanie
oznakowane jest prawidowo. Wina oczywista. Gdyby kierujcy tym pojazdem dosta
zawau, zasab, pk mu przewd hamulcowy. To byby wypadek i ubezpieczyciel
musia by zapaci. Ale jak to bya nieuwaga albo cwaniactwo to ju nie. bo niby
z jakiej racji. Umawiali si e bdzie jedzi zgodnie z przepisami. Ten co
dosta na boku i dachu przemieci si na odlego wskazujc e jecha duo
szybciej ni byo mu wolno. Jeli umwi si z ubezpieczycielem e mu bdzie
wolno nie stosowa przepisw obowizujcych wszystkich, to ubezpieczyciel pacze
i paci. Ale jak si tak nie umwili to wtedy synne spieprzaj dziadu stosuje.
Niedawno w tv by program o wypadkach. Jest agodny zakrt i ograniczenie do 40.
Kawalino powie ze bzdura bo tam mona jecha 120. By tylko drobny szczeg.
Nie wida co jest za zakrtem. A tam jest skrzyowanie. Bardzo blisko zakrtu.
Przy czterdziestu jak kto wyjedzie z podporzdkowanej to jak na tej z
pierwszestwem kto bdzie jecha 40 to nic si nie stanie. Ale od 60 wzwy
strza jest pewny. To niby dlaczego ubezpieczyciel z moich pienidzy ma paci
za takie zdarzenie. Niech paci sprawca.


Sprawca zapaci. Poprzez utrat zniek w OC i AC. Jeli nie ma AC to zapaci z wasnej kieszeni za napraw wasnego auta. Jeli si dobrze potrzaska to zapaci wasnym zdrowiem/blem - a o to chodzi przecie eby takiego zabolao. Jeeli swoim wypadkiem spowoduje znaczne straty materialne lub w ludziach - ma prokuratora i moe dosta wyrok. Nie po kadym to spynie, cho pewnie to bdzie wyrok w zawieszeniu, ale to ju sd bdzie rozstrzyga. Tak czy inaczej - zapaci, fakt czasem moe za mao, czasem mu si uda jednak unikn sprawiedliwoci jak np. tu:

http://wiadomosci.onet.pl/1352781,2677,1,prezes_piratem_drogowym,kioskart.html

No ale ta sytuacje jest jednak inna od tej poruszanej w tym wtku.

125 Data: Wrzesien 08 2010 23:41:09
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: kogutek 

W dniu 2010-09-08 01:09, kogutek pisze:

>> --
>> krzysiek82
> Teraz nie warto ale trzeba pomaga ofiarom wypadkw i sprawcom wypadkw. Prostym
> rozwizaniem by byo eby sprawca paci za ca akcj jeli to nie by wypadek.
> Chyba ze nie przeyje. W takiej sytuacji nie ciga bym rodziny samobjcy. Duo
> mogli by zrobi dla poprawienia bezpieczestwa ubezpieczyciele. Definicja
> wypadku jest znana i do tego prosta. Wypadek to nage zdarzenie ktrego nie
> mona byo przewidzie. Jeli straty wystpuj w wyniku pknicia opony
> speniajcej warunki dopuszczenia do uytkowania to jest to wypadek. Ale nie
> trzeba paci jak pka opona bo kierowca na remontowanym odcinku drogi, gdzie
> byo ograniczenie do 40 jecha 80. Oczywicie jeli kto inny w wyniku takiego
> zdarzenia ponosi straty to ubezpieczyciel mu wypaca kas a potem wystpuje z
> roszczeniem do sprawcy. Niedawno obok mnie byo zderzenie. Jeden jecha ulic z
> pierwszestwem. Wjecha w niego wyjedajcy z podporzdkowanej. Skrzyowanie
> oznakowane jest prawidowo. Wina oczywista. Gdyby kierujcy tym pojazdem dosta
> zawau, zasab, pk mu przewd hamulcowy. To byby wypadek i ubezpieczyciel
> musia by zapaci. Ale jak to bya nieuwaga albo cwaniactwo to ju nie. bo niby
> z jakiej racji. Umawiali si e bdzie jedzi zgodnie z przepisami. Ten co
> dosta na boku i dachu przemieci si na odlego wskazujc e jecha duo
> szybciej ni byo mu wolno. Jeli umwi si z ubezpieczycielem e mu bdzie
> wolno nie stosowa przepisw obowizujcych wszystkich, to ubezpieczyciel pacze
> i paci. Ale jak si tak nie umwili to wtedy synne spieprzaj dziadu stosuje.
> Niedawno w tv by program o wypadkach. Jest agodny zakrt i ograniczenie do 40.
> Kawalino powie ze bzdura bo tam mona jecha 120. By tylko drobny szczeg.
> Nie wida co jest za zakrtem. A tam jest skrzyowanie. Bardzo blisko zakrtu.
> Przy czterdziestu jak kto wyjedzie z podporzdkowanej to jak na tej z
> pierwszestwem kto bdzie jecha 40 to nic si nie stanie. Ale od 60 wzwy
> strza jest pewny. To niby dlaczego ubezpieczyciel z moich pienidzy ma paci
> za takie zdarzenie. Niech paci sprawca.
>

Sprawca zapaci. Poprzez utrat zniek w OC i AC. Jeli nie ma AC to
zapaci z wasnej kieszeni za napraw wasnego auta. Jeli si dobrze
potrzaska to zapaci wasnym zdrowiem/blem - a o to chodzi przecie
eby takiego zabolao. Jeeli swoim wypadkiem spowoduje znaczne straty
materialne lub w ludziach - ma prokuratora i moe dosta wyrok. Nie po
kadym to spynie, cho pewnie to bdzie wyrok w zawieszeniu, ale to ju
sd bdzie rozstrzyga. Tak czy inaczej - zapaci, fakt czasem moe za
mao, czasem mu si uda jednak unikn sprawiedliwoci jak np. tu:

http://wiadomosci.onet.pl/1352781,2677,1,prezes_piratem_drogowym,kioskart.html

No ale ta sytuacje jest jednak inna od tej poruszanej w tym wtku.
To z artykuu to patologia. Jedynym wyjciem z tej sytuacji jest przestrzelenie
obydwu kolan mordercy przez ojcw zabitych. A potem przyznanie si kadego z
nich ze strzela. Kilka takich przypadkw rocznie i ycie stao by si
atwiejsze. A wracajc do tematu. Sprawca w tej chwili paci za mao. Jeli
ubezpieczyciel si wypina kiedy sprawca lub poszkodowany by po kielichu. To
dlaczego si nie wypina jak sprawca lub poszkodowany naruszy obowizujce
prawo. Opisaem zderzenie. Celowo nie nazywam tego wypadkiem, bo nim nie by.
Jeden nie zastosowa si do znakw. To ten co wyjecha z podporzdkowanej. Drugi
jecha wedug mnie nie 60 a minimum 80. Obydwaj naruszyli przepisy. Obydwaj nie
powinni dosta grosza z ubezpieczenia i zapaci za akcj policji, stray i
pogotowia.  

--
Wysano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

126 Data: Wrzesien 09 2010 19:21:02
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

kogutek wrote:

W dniu 2010-09-08 01:09, kogutek pisze:

--
krzysiek82
Teraz nie warto ale trzeba pomaga ofiarom wypadkw i sprawcom wypadkw. Prostym
rozwizaniem by byo eby sprawca paci za ca akcj jeli to nie by wypadek.
Chyba ze nie przeyje. W takiej sytuacji nie ciga bym rodziny samobjcy. Duo
mogli by zrobi dla poprawienia bezpieczestwa ubezpieczyciele. Definicja
wypadku jest znana i do tego prosta. Wypadek to nage zdarzenie ktrego nie
mona byo przewidzie. Jeli straty wystpuj w wyniku pknicia opony
speniajcej warunki dopuszczenia do uytkowania to jest to wypadek. Ale nie
trzeba paci jak pka opona bo kierowca na remontowanym odcinku drogi, gdzie
byo ograniczenie do 40 jecha 80. Oczywicie jeli kto inny w wyniku takiego
zdarzenia ponosi straty to ubezpieczyciel mu wypaca kas a potem wystpuje z
roszczeniem do sprawcy. Niedawno obok mnie byo zderzenie. Jeden jecha ulic z
pierwszestwem. Wjecha w niego wyjedajcy z podporzdkowanej. Skrzyowanie
oznakowane jest prawidowo. Wina oczywista. Gdyby kierujcy tym pojazdem dosta
zawau, zasab, pk mu przewd hamulcowy. To byby wypadek i ubezpieczyciel
musia by zapaci. Ale jak to bya nieuwaga albo cwaniactwo to ju nie. bo niby
z jakiej racji. Umawiali si e bdzie jedzi zgodnie z przepisami. Ten co
dosta na boku i dachu przemieci si na odlego wskazujc e jecha duo
szybciej ni byo mu wolno. Jeli umwi si z ubezpieczycielem e mu bdzie
wolno nie stosowa przepisw obowizujcych wszystkich, to ubezpieczyciel pacze
i paci. Ale jak si tak nie umwili to wtedy synne spieprzaj dziadu stosuje.
Niedawno w tv by program o wypadkach. Jest agodny zakrt i ograniczenie do 40.
Kawalino powie ze bzdura bo tam mona jecha 120. By tylko drobny szczeg.
Nie wida co jest za zakrtem. A tam jest skrzyowanie. Bardzo blisko zakrtu.
Przy czterdziestu jak kto wyjedzie z podporzdkowanej to jak na tej z
pierwszestwem kto bdzie jecha 40 to nic si nie stanie. Ale od 60 wzwy
strza jest pewny. To niby dlaczego ubezpieczyciel z moich pienidzy ma paci
za takie zdarzenie. Niech paci sprawca.

Sprawca zapaci. Poprzez utrat zniek w OC i AC. Jeli nie ma AC to zapaci z wasnej kieszeni za napraw wasnego auta. Jeli si dobrze potrzaska to zapaci wasnym zdrowiem/blem - a o to chodzi przecie eby takiego zabolao. Jeeli swoim wypadkiem spowoduje znaczne straty materialne lub w ludziach - ma prokuratora i moe dosta wyrok. Nie po kadym to spynie, cho pewnie to bdzie wyrok w zawieszeniu, ale to ju sd bdzie rozstrzyga. Tak czy inaczej - zapaci, fakt czasem moe za mao, czasem mu si uda jednak unikn sprawiedliwoci jak np. tu:

http://wiadomosci.onet.pl/1352781,2677,1,prezes_piratem_drogowym,kioskart.html

No ale ta sytuacje jest jednak inna od tej poruszanej w tym wtku.
To z artykuu to patologia. Jedynym wyjciem z tej sytuacji jest przestrzelenie
obydwu kolan mordercy przez ojcw zabitych. A potem przyznanie si kadego z
nich ze strzela. Kilka takich przypadkw rocznie i ycie stao by si
atwiejsze. A wracajc do tematu. Sprawca w tej chwili paci za mao. Jeli
ubezpieczyciel si wypina kiedy sprawca lub poszkodowany by po kielichu. To
dlaczego si nie wypina jak sprawca lub poszkodowany naruszy obowizujce
prawo.

Ale si nie wypina. Dziadek ktry nie widzia czerwonego i wysa mnie na miesic do szpitala musia za swj samochd sam zapaci cho mia AC. Bo w AC byo zapisane, e wypata nie obowizuje jeli samochd uyty w przestpstwie -- uznanie za winnego przez sd oznaczao, e szkoda nastpia na skutek przestpstwa popenionego przez kierujcego dziadka.

Opisaem zderzenie. Celowo nie nazywam tego wypadkiem, bo nim nie by.

Jak najbardziej to by wypadek. Wypadek moe by zawiniony.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

127 Data: Wrzesien 09 2010 19:52:56
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 09 Sep 2010 19:21:02 +0200, w  Sebastian
Kaliszewski  napisa(-a):

Ale si nie wypina. Dziadek ktry nie widzia czerwonego i wysa mnie
na miesic do szpitala musia za swj samochd sam zapaci cho mia
AC. Bo w AC byo zapisane, e wypata nie obowizuje jeli samochd
uyty w przestpstwie -- uznanie za winnego przez sd oznaczao, e
szkoda nastpia na skutek przestpstwa popenionego przez kierujcego
dziadka.

> Opisaem zderzenie. Celowo nie nazywam tego wypadkiem, bo nim nie by.

Jak najbardziej to by wypadek. Wypadek moe by zawiniony.

Wypadki z reguy s zawinione.

A dziadek zosta skazany, bo miae obraenia pow. 7 dni, a nie za czerwone.

128 Data: Wrzesien 13 2010 12:29:57
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

 wrote:

Thu, 09 Sep 2010 19:21:02 +0200, w  Sebastian
Kaliszewski  napisa(-a):

Ale si nie wypina. Dziadek ktry nie widzia czerwonego i wysa mnie na miesic do szpitala musia za swj samochd sam zapaci cho mia AC. Bo w AC byo zapisane, e wypata nie obowizuje jeli samochd uyty w przestpstwie -- uznanie za winnego przez sd oznaczao, e szkoda nastpia na skutek przestpstwa popenionego przez kierujcego dziadka.

Opisaem zderzenie. Celowo nie nazywam tego wypadkiem, bo nim nie by.
Jak najbardziej to by wypadek. Wypadek moe by zawiniony.

Wypadki z reguy s zawinione.

Oczywicie -- to odnosio si do stwierdzenia, e jak kto np. wjedzie na czerownoe to to nie jest wypadek tylko, no wanie...


A dziadek zosta skazany, bo miae obraenia pow. 7 dni, a nie za czerwone.

Zgadza si. Pocztkowo dosta 300PLN w za spowodowanie kolizji (to nawet mniej niby za to czerwone dosta, bo za to to byo wtedy chyba 400-500PLNw). Dziadek zosta zkazany za spowodowanie wypadku a nie za umyln napa na mnie przy uyciu samochodu.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

129 Data: Wrzesien 09 2010 18:40:30
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jadę sobie na uku wyprzedza mnie osobwka nie wyrabia i ląduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadący z przeciwka to ustąpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjechać cae szczęście jadącemu z przeciwka nic się nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomagać komuś takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym czasie mogliby pomc komuś innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy.

To jest twj psi obowiązek. Za nie udzielenie pomocy trafia się za kratki. I bardzo dobrze.

W dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie środkw jest pozbawione sensu przecie. Oczywiście, moe być niejasno kto jest winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje się pieniądze.

C to ciękie brednie. Nawet z takim ekonomistycznym podejściem, mającym w d.. ludzike ycie, to wiesz, śmierć (lub trwae kalectwo) obywatela rozwiniętego państwa (tak, wbrew rnym bredniom Polska jest rozwiniętym państwem) w wieku produkcyjnym to strata... grubo powyej miliona... euro.

Dlaczego potem wszyscy są obarczanie za gupotę niektrych? Jestem za wprowadzeniem odpowiedzialności finansowej za spowodowanie wypadku i poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie się opamiętają skoro niewielkie mandaty nie są w stanie dotrzeć do ich rozumu?


Ale jest odpowiedzialno finansowa. Cywilna. Jest te od niej ubezpieczenie.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

130 Data: Wrzesien 09 2010 19:56:24
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: kogutek 

krzysiek82 wrote:
> witajcie
> sytuacja z dzisiejszego dnia, jad&#65533; sobie na &#65533;uku wyprzedza mnie osobwka
> nie wyrabia i l&#65533;duje w rowie na dachu, zmusza pojazd jad&#65533;cy z przeciwka
> to ust&#65533;pienia mimo, i ten nie mam gdzie zjecha&#65533; ca&#65533;e szcz&#65533;&#65533;cie jad&#65533;cemu
> z przeciwka nic si&#65533; nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomaga&#65533; komu&#65533;
> takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
> czasie mogliby pomc komu&#65533; innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy.

To jest twj psi obowi&#65533;zek. Za nie udzielenie pomocy trafia si&#65533; za
kratki. I bardzo dobrze.

> W
> dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie &#65533;rodkw
> jest pozbawione sensu przecie. Oczywi&#65533;cie, moe by&#65533; niejasno&#65533;&#65533; kto jest
> winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje si&#65533; pieni&#65533;dze.

C to ci&#65533;kie brednie. Nawet z takim ekonomistycznym podej&#65533;ciem,
maj&#65533;cym w d.. ludzike ycie, to wiesz, &#65533;mier&#65533; (lub trwa&#65533;e kalectwo)
obywatela rozwini&#65533;tego pa&#65533;stwa (tak, wbrew rnym bredniom Polska jest
rozwini&#65533;tym pa&#65533;stwem) w wieku produkcyjnym to strata... grubo powyej
miliona... euro.

> Dlaczego
> potem wszyscy s&#65533; obarczanie za g&#65533;upot&#65533; niektrych? Jestem za
> wprowadzeniem odpowiedzialno&#65533;ci finansowej za spowodowanie wypadku i
> poniesienia kosztw ca&#65533;ej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
> si&#65533; opami&#65533;taj&#65533; skoro niewielkie mandaty nie s&#65533; w stanie dotrze&#65533; do ich
> rozumu?
>

Ale jest odpowiedzialno&#65533;&#65533; finansowa. Cywilna. Jest te od niej
ubezpieczenie.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
Masz racj. Trzeba pomaga. Jest taki obowizek. Brak pomocy moe by traktowany
jako przestpstwo. Zamy hipotetyczn sytuacj. Jest noc. Wyjedasz z polnej
drogi. W prawo jedziesz. Masz wczone i sprawne wszystkie wiata. To nic e ze
z lewej jest zakrt. Bardzo blisko i przed zakrtem nie wida czy kto z tej
drogo co wyjechae wyjeda. Na tak okoliczno postawiony jest tam znak
ograniczajcy prdko do absurdalnie niskiej dla tego zakrtu. Rozpdzasz si,
ale Ci si nie spieszy. Zreszt nie chcesz warcze bo na tylnym siedzeniu pi w
bardzo drogim atestowanym foteliku twj najwikszy skarb, dwu letni synek. Za
tob siedzi ona. Jest pikna i moda. Nagle robi Ci si w oczach ciemno. Po
chwili odzyskujesz przytomno. Dobre auto, wszystkie zabezpieczenia dla
kierowcy zadziaay. Odwracasz gow i widzisz ze synek ma nienaturalnie
pochylon gow , tak jak ma jego ulubiony mi kiedy mu gow urwa, i nie
oddycha. Za tob rzzi ona. Zanim odpie si z pasw przestaa. Wychodzisz z
samochodu, sprawdzasz i stwierdzasz e nie yj. W ty twojego samochodu wbita
jest super bryka. W rodku siedzi facet. Uderzenie byo tak silne e ma
zablokowane nogi. Nie moe wysi. Jest przytomny. Przez wybite okno syszysz
ze rozmawia z kim przez telefon. Niezgrabnie mu idzie gadanie, jak by by
pijany. Kae przysa dla siebie natychmiast helikopter ratunkowy i ekip co go
wycignie. A policja ma na razie nie przyjeda. Pniej to jako zaatwi. No
trudno ze dopiero za p godziny, syszysz. Podchodzisz bliej i czujesz
gorza. Napisz teraz w jaki sposb przeprowadzisz akcj ratunkow. Musisz mu
pomoc. Takie prawo. Ja bym mu pomg tak. Jak bym nie mia z piciu litrw
paliwa w kanistrze, z reguy mam, to bym spuci z ktrego baku. Pola bym
delikwenta i podpali. Dalej twierdzisz e trzeba pomaga?

--
Wysano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

131 Data: Wrzesien 10 2010 09:48:00
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 19:56, kogutek pisze:
  Dalej twierdzisz e trzeba pomaga?


z innej beczki, kiedy kto potrci kogo z mojej rodziny, nie ponis adnych konsekwencji bo mia zasugi partyjne. Podczas zdarzenia by pijany. Cz taki czowiek zasuguje na to, eby teraz chodzi z gow podniesion do gry?

--
krzysiek82

132 Data: Wrzesien 13 2010 12:55:55
Temat: Re: Czy warto pomaga&#65533; osobie ktra uleg&#65533;a wypadkowi z w&#65533;asnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

kogutek wrote:

Masz racj. Trzeba pomaga. Jest taki obowizek. Brak pomocy moe by traktowany
jako przestpstwo. Zamy hipotetyczn sytuacj.
                              ^^^^^^^^^^^^

hipotetyczn i nierealn.

[dramatyczna opowiastka ciach]

Napisz teraz w jaki sposb przeprowadzisz akcj ratunkow.


Wiesz, (zapewne w odrnieniu od Ciebie) braem udzia w wypadku (nie z mojej winy). Mog zatem na podstawie wasnego dowiadczenia stwierdzi, e ta historia jest zupenie nierealna.


Musisz mu
pomoc.

Jako ofiara wypadku to nic nie musz. I zwykle te nie jestem w stanie. Zwaszcza po dzwonie w ty takim, e skasowao pasaerw -- samo przyspieszenie jest takie, e nawet jak nic trale nie urwie w rodku, to na tyle wntrznoci poobraca, e ich waciel jest wyczony z akcji i to na wicej ni chwil.

Takie prawo. Ja bym mu pomg tak. Jak bym nie mia z piciu litrw
paliwa w kanistrze, z reguy mam, to bym spuci z ktrego baku.

Kanister z baganika ju nie istnieje.

Pola bym
delikwenta i podpali. Dalej twierdzisz e trzeba pomaga?

Guzik wiesz co by zrobi, co by w stanie zrobi, itd. I nie ycz eby si dowiadywa -- to jest bardzo nie fajne. adne ycie przed oczami nie przelatuje. Mwisz "kurwa" (to tu przed), potem mylisz "cholera, kopot, samochd rozpieprzony", potem nawet patrzysz co z pasaerami, potem przychodzi wraenie, e chyba masz flaki na wierzchu, mylisz "czy to game over?", patrzysz, a tu krwawej plamy nie ma, wyglda ok, "no to moe nie tak le", wtedy uwiadamiasz sobie e nie oddychasz, "o, to jednak kiepsko", pojawiaj si skd jacy ludzi mwi eby si nie rusza, rejestrujesz e pasaerka mimo tego, e ma si nie rusza wysiada, jako zmusie si do oddychania, "o to chyba podobnie jak byem dzieciakiem i spadem z hamaku, te nie mogem oddycha -- w sumie nic strasznego", "o jak fajnie podoga si wygia", sam wysiadasz, itd...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

133 Data: Wrzesien 10 2010 09:44:41
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-09 18:40, Sebastian Kaliszewski pisze:

To jest twj psi obowiązek. Za nie udzielenie pomocy trafia się za
kratki. I bardzo dobrze.

pomyśl o podstawowej kwestii, ktra te stwarza zagroenie gdy zatrzyma się caa masa samochodw. Jeśli widzisz, e ktoś ju się zatrzyma i pobieg w stronę auta to znaczy, e jesteś niepotrzebny i naley się usunąć aby nie tarasować drogi i nie stwarzać dodatkowego zagroenia.

  (tak, wbrew rnym bredniom Polska jest
rozwiniętym państwem)

pod jakim względem? Bo jakoś tego na co dzień nie widać. No chyba, e pod względem marnowania unijnych pieniędzy to się zgodzę, pod tym względem polska to mistrzostwo świata.

Ale jest odpowiedzialno finansowa. Cywilna. Jest te od niej
ubezpieczenie.

Ale niewspmierna do kosztw akcji ratowniczej.

--
krzysiek82

134 Data: Wrzesien 14 2010 13:54:30
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-09 18:40, Sebastian Kaliszewski pisze:
To jest twj psi obowiązek. Za nie udzielenie pomocy trafia się za
kratki. I bardzo dobrze.

pomyśl o podstawowej kwestii, ktra te stwarza zagroenie gdy zatrzyma się caa masa samochodw.

Korki są codziennie.

Jeśli widzisz, e ktoś ju się zatrzyma i pobieg w stronę auta to znaczy, e jesteś niepotrzebny i naley się usunąć aby nie tarasować drogi i nie stwarzać dodatkowego zagroenia.

Jak by wypadek to i tak ustawi się korek. Moesz się waśnie zatrzymać choćby po to by pomc zabezpieczyć miejsce zdarzenia. A moe poszkodowanych jesty więcej a jeden czowiek moe udzialać pomocy jednej osobie na raz. Jak ju więcej samochodw stanie to mona jechać dalej.

Zachowaeś się tak jak się zachowaeś i nie szukaj tu usprawiedliwienia bo go nie otrzymasz.


 (tak, wbrew rnym bredniom Polska jest
rozwiniętym państwem)

pod jakim względem?

Pod większością.

Bo jakoś tego na co dzień nie widać.

Owszem, to widać na co dzień.

To, e jesteś typowym obywatelem tego kraju ktremu nic się nie podoba i wszystko jest le, obiektywnej rzeczywistości nie zmieni.

No chyba, e pod względem marnowania unijnych pieniędzy to się zgodzę, pod tym względem polska to mistrzostwo świata.

Ale jest odpowiedzialno finansowa. Cywilna. Jest te od niej
ubezpieczenie.

Ale niewspmierna do kosztw akcji ratowniczej.

ROTFL!

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

135 Data: Wrzesien 14 2010 14:07:44
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-14 13:54, Sebastian Kaliszewski pisze:

Owszem, to widać na co dzień.

to mie, e yjesz w innym świecie, ale na co dzień tego świata nie ma, jest syf, brud, bieda, gupota ogarniająca wszystko w koo. Nie widzisz tego to twj problem, ale nie wmawiaj innym, e ten kraj normalny. Bo nie jest i nigdy nie by. Niestety nie zapowiada się aby coś w tej kwestii miao się zmienić, bo przecie większo spoeczeństwa yje w niewiedzy i myślą, e tak jest dobrze.

--
krzysiek82

136 Data: Wrzesien 16 2010 12:39:55
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

krzysiek82 wrote:

W dniu 2010-09-14 13:54, Sebastian Kaliszewski pisze:
Owszem, to widać na co dzień.

to mie, e yjesz w innym świecie, ale na co dzień tego świata nie ma, jest syf, brud, bieda, gupota ogarniająca wszystko w koo.

Przejed się trochę po świecie to zrozumiesz co to jest syf, brud, bieda czy gupota ogarniająca wszystko w koo.

Nie widzisz tego to twj problem, ale nie wmawiaj innym, e ten kraj normalny.

Jest. Nie jest najbogatszym krajem na świecie, ale jest krajem zupenie cywilizowanym, dobrze podpiętym do najwięszego systemu gospodarczego na świecie, itd.

Bo nie jest i nigdy nie by.

Jest i wiele razy w historii (choć nie zawsze) by.

Chyba, e za normalno uznajesz średnią światową -- wtedy to faktycznie nie jest bo "nieco" do przodu odstaje :)

Niestety nie zapowiada się aby coś w tej kwestii miao się zmienić, bo przecie większo spoeczeństwa yje w niewiedzy i myślą, e tak jest dobrze.

To raczej ty yjesz w niewiedzy. Przejed się po świecie, poyj trochę gdzie indziej. Wycieczki "all inclusive" nie zaliczam do "pojedenia i poycia".

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

137 Data: Wrzesien 16 2010 12:47:24
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisa w wiadomości news:

To raczej ty yjesz w niewiedzy. Przejed się po świecie, poyj trochę gdzie indziej. Wycieczki "all inclusive" nie zaliczam do "pojedenia i poycia".

Nawet na nich widać przepa jaka jest między Europą, zwaszcza taką średniego szczebla (jak Polska), a większością z reszty świata.
Wystarczy poza nasz kontynent wyjechać.

138 Data: Wrzesien 16 2010 12:57:49
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 12:47, Cavallino pisze:

Nawet na nich widać przepa jaka jest między Europą, zwaszcza taką
średniego szczebla (jak Polska), a większością z reszty świata.
Wystarczy poza nasz kontynent wyjechać.


dokadnie, w 89roku byo to dla mnie jako dziecka traumatyczne przeycie, inny świat bardziej kolorowy itp itd. Teraz moe pod tym względem się poprawio (mamy markety itp itd) ale mentalno się nie zmienia a to chyba waśnie ona determinuje zmiany i postęp w dobrym kierunku. Mam znajomego ktry nigdy nie by za granicą dla niego jest w polsce super tym bardziej, e pracuje jako urzędnik i realnie w praktyce nic nie robi sam się tych chwali na lewo i prawo.

--
krzysiek82

139 Data: Wrzesien 16 2010 12:52:06
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 12:39, Sebastian Kaliszewski pisze:

Przejed się trochę po świecie to zrozumiesz co to jest syf, brud, bieda
czy gupota ogarniająca wszystko w koo.

często podruje i to nie w kapsule zwanej autobusem z przewodnikiem. (zwykle na zachd) bo na wschd mnie nie ciągnie. Nie twierdzę, e wszędzie jest super, ale nie zmienia to faktu, e nadal negatywnie odstajemy od reszty europy. Wystarczy pojechać na Sowację, zdziwio mnie tak to, e na przystankach autobusowych są kwiatki w doniczkach. Przecie u nas dawno by je ktoś rozwali zniszczy i zadepta.

Jest. Nie jest najbogatszym krajem na świecie, ale jest krajem zupenie
cywilizowanym, dobrze podpiętym do najwięszego systemu gospodarczego na
świecie, itd.

niestety moe na podstawie papki z mediw mona tak myśleć, ale zagębiając się w tą tematykę raczej się tych rewelacji nie potwierdzi.

Chyba, e za normalno uznajesz średnią światową -- wtedy to faktycznie
nie jest bo "nieco" do przodu odstaje :)

pod jakim względem do przodu?

To raczej ty yjesz w niewiedzy. Przejed się po świecie, poyj trochę
gdzie indziej. Wycieczki "all inclusive" nie zaliczam do "pojedenia i
poycia".

ebyś wiedzia nigdy nie byem na zagranicznej wycieczce typu "all inclusive" poruszam się tam gdzie sam mogę samodzielnie dojechać.

--
krzysiek82

140 Data: Wrzesien 16 2010 13:11:28
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-09-16 12:52, krzysiek82 pisze:
(...)

często podruje i to nie w kapsule zwanej autobusem z przewodnikiem.

To często to ju ktoś tu wyliczy.

(zwykle na zachd) bo na wschd mnie nie ciągnie. Nie twierdzę, e
wszędzie jest super, ale nie zmienia to faktu, e nadal negatywnie
odstajemy od reszty europy. Wystarczy pojechać na Sowację, zdziwio

Znasz te Sowację tylko z opowieści. W porwnaniu do Polski to
'3 świat'.

mnie tak to, e na przystankach autobusowych są kwiatki w doniczkach.
Przecie u nas dawno by je ktoś rozwali zniszczy i zadepta.

Pomniki naszych radzieckich przyjaci te się świetnie mają, ale
nie świadczy to oglnym poziomie, czy standardach europejskich.

141 Data: Wrzesien 16 2010 13:12:44
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 13:11, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

To często to ju ktoś tu wyliczy.

no dobrze nie to, co obecni tu światowcy ale 3-4 razy do roku to chyba wystarczy, eby mieć jakiś światopogląd?

Znasz te Sowację tylko z opowieści. W porwnaniu do Polski to
'3 świat'.

przykady proszę.

Pomniki naszych radzieckich przyjaci te się świetnie mają, ale
nie świadczy to oglnym poziomie, czy standardach europejskich.

nie wnikaem, w sumie mnie interesuje jaki nard jest teraz a nie jaki by.

--
krzysiek82

142 Data: Wrzesien 16 2010 13:34:27
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-09-16 13:12, krzysiek82 pisze:
(...)

no dobrze nie to, co obecni tu światowcy ale 3-4 razy do roku to chyba
wystarczy, eby mieć jakiś światopogląd?

Nie wierzę nawet w 1, ale to jest tylko i wyącznie Twoja wina.

przykady proszę.

Przejed się np. od Barwinka przez Zborov, Bardejov, Presov
do Koszyc - ze zwiedzaniem, zakupami, szwendaniem się z ciekawości.
Trudno porwnywać na podstawie Bratysawy czy pobytu w Jasnej.
Zobaczysz sobie tę czysto, porządek, wysoki standard itd.

nie wnikaem, w sumie mnie interesuje jaki nard jest teraz a nie jaki by.

Ja piszę o obecnych czasach, a nie jak byo kiedyś. To by tylko
przykad pewnych zachowań. My dla przykadu zniszczyliśmy mnstwo
pamiątek po tamtych czasach i nie świadczy to dobrze o niszczących
i manipulujących przeszością.

143 Data: Wrzesien 16 2010 13:53:33
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 13:34, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Nie wierzę nawet w 1, ale to jest tylko i wyącznie Twoja wina.

dobrze i w sumie mnie to nie obchodzi czy w coś wierzysz czy nie.

Przejed się np. od Barwinka przez Zborov, Bardejov, Presov
do Koszyc - ze zwiedzaniem, zakupami, szwendaniem się z ciekawości.
Trudno porwnywać na podstawie Bratysawy czy pobytu w Jasnej.
Zobaczysz sobie tę czysto, porządek, wysoki standard itd.

zaciekaw mnie to moe odwiedzę tamte rejony. Chocia w sumie po wprowadzeniu euro stracili na atrakcyjności w moich oczach. Dodam jednak, e Sowacja to nie by najlepszy przykad, ale moje ukochane Niemcy ju tak.

--
krzysiek82

144 Data: Wrzesien 16 2010 14:22:17
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-09-16 13:53, krzysiek82 pisze:
(...)

dobrze i w sumie mnie to nie obchodzi czy w coś wierzysz czy nie.

Nieistotne - chodzi o Twoją wiarygodno, a co za tym idzie, tre
pynącą z Twoich wypowiedzi. Nawet w tym wątku.

zaciekaw mnie to moe odwiedzę tamte rejony. Chocia w sumie po
wprowadzeniu euro stracili na atrakcyjności w moich oczach. Dodam
jednak, e Sowacja to nie by najlepszy przykad,

Aha, czyli najpierw podajesz Sowację jako przykad, pniej się
wycofujesz rakiem, poniewa od Euro to ju jest inaczej i jej nie
odwiedzasz? Dokadnie jak pisaem (nie tylko ja) - świat znasz
z opowieści, a nie z wasnych doświadczeń.

ale moje ukochane Niemcy ju tak.

Patrząc po tym co wypisujesz, to znasz je dokadnie tak samo jak
Sowację.

145 Data: Wrzesien 17 2010 09:33:28
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 14:22, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Nieistotne - chodzi o Twoją wiarygodno, a co za tym idzie, tre
pynącą z Twoich wypowiedzi. Nawet w tym wątku.

ju raz pisaem i teraz powtrzę, nie obchodzi mnie co myślą inni.

Aha, czyli najpierw podajesz Sowację jako przykad, pniej się
wycofujesz rakiem, poniewa od Euro to ju jest inaczej i jej nie
odwiedzasz?

Miaeś mnie zainteresować a nie wypisywać swoje teorie. Z chęcią wysucham twojego zdania na temat Sowacji a jak będzie sposobno to się przejadę.

--
krzysiek82

146 Data: Wrzesien 17 2010 09:49:17
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-09-17 09:33, krzysiek82 pisze:

W dniu 2010-09-16 14:22, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Nieistotne - chodzi o Twoją wiarygodno, a co za tym idzie, tre
pynącą z Twoich wypowiedzi. Nawet w tym wątku.

ju raz pisaem i teraz powtrzę, nie obchodzi mnie co myślą inni.

Znakomite podsumowanie, ktre w sposb wręcz idealny przeczy wielu
Twoim tezom.

Aha, czyli najpierw podajesz Sowację jako przykad, pniej się
wycofujesz rakiem, poniewa od Euro to ju jest inaczej i jej nie
odwiedzasz?

Miaeś mnie zainteresować a nie wypisywać swoje teorie.

LOL - ja miaem Ciebie zainteresować? Chcesz to się zam zainteresuj,
a nie wypisuj bzdury bez zapoznania się z tematem.

> Z chęcią wysucham twojego zdania na temat Sowacji

Znw sobie zaprzeczasz - przed chwilą pisaeś, e nie interesuje
Ciebie, co myślą inni. W sumie nie pierwszy raz.

> a jak będzie sposobno to się przejadę.

Trzeba to byo zrobić wcześniej. Jak sam widzisz, wiarygodno
tego co wypisujesz jest bardzo maa.

147 Data: Wrzesien 17 2010 10:04:04
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-17 09:49, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Znakomite podsumowanie, ktre w sposb wręcz idealny przeczy wielu
Twoim tezom.

wiesz chyba mapa w zoo zrozumie więcej ni ty. koniec tematu bo ty ciągle te swoje brednie wypisujesz.

--
krzysiek82

148 Data: Wrzesien 17 2010 13:06:55
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-09-17 10:04, krzysiek82 pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Znakomite podsumowanie, ktre w sposb wręcz idealny przeczy wielu
Twoim tezom.

wiesz chyba mapa w zoo zrozumie więcej ni ty. koniec tematu bo ty
ciągle te swoje brednie wypisujesz.

Dobre, dobre - jak zaczyna brakować argumentw, to trzeba trochę
poszczekać/obsikać :)

Miego zwiedzania - chocia Europy :)

149 Data: Wrzesien 17 2010 13:42:03
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-17 13:06, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Dobre, dobre - jak zaczyna brakować argumentw, to trzeba trochę
poszczekać/obsikać :)

to nie ja jestem futrzak, jak szczasz gdzie popadnie to nie wymagaj tego od innych :)

--
krzysiek82

150 Data: Wrzesien 17 2010 14:08:37
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-09-17 13:42, krzysiek82 pisze:
(...)

to nie ja jestem futrzak, jak szczasz gdzie popadnie to nie wymagaj tego
od innych :)

Kolejne zdanie, ktrym potwierdzasz swj poziom.

151 Data: Wrzesien 17 2010 14:11:54
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-17 14:08, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Kolejne zdanie, ktrym potwierdzasz swj poziom.

koniec, nie będę schodzi do twojego poziomu bo i tak pokonasz mnie doświadczeniem.

--
krzysiek82

152 Data: Wrzesien 17 2010 14:47:07
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

W dniu 2010-09-17 14:11, krzysiek82 pisze:
(...)

koniec, nie będę schodzi do twojego poziomu bo i tak pokonasz mnie
doświadczeniem.

Powszechnie znanym jest fakt, ze jesteś czowiekiem wręcz idealnym,
prawdomwnym, o szerokiej wiedzy, wielkim doświadczeniu, nieomylności,
wysokim poziomie kultury osobistej itd., a kady kto się z Tobą nie
zgadza, to plebs i prymityw.

C, marzenia kosztują...

153 Data: Wrzesien 16 2010 14:22:50
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: mleko 

On 2010-09-16 13:53, krzysiek82 wrote:

ale moje ukochane Niemcy ju tak.


Nie rozumiem, co ciebie powstrzymuje przed przeniesieniem sie tam? Dzis to nie jest problem. Zona nostryfikuje dyplom, odpadnie problem konkurencyjnego weterynarza, ty na codzien bedziesz mial do czynienia z fachowcami, a nie podludzmi "polaczkami". Bedziesz mial dostep do najlepszych samochodow, nie od polskich handlarzy, bedziesz mial wspaniale drogi, pewnie tez wspanialych sasiadow,wspanialy rzad. Czy ty jestes masochista? Masz przeciez mozliwosc przeniesienia sie do ukochanego kraju, a mimo tego dalej tu tkwisz. Dla czego ciagle tu jestes i sie meczysz?

154 Data: Wrzesien 16 2010 16:04:17
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Robert Rdziak 

On Thu, 16 Sep 2010 14:22:50 +0200, mleko  wrote:

Dla czego ciagle tu
jestes i sie meczysz?

 Bo ,,protestancki etos pracy'', a nie samobiczowania? :P

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rdziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

155 Data: Wrzesien 17 2010 09:29:45
Temat: Re: Czy warto pomagać osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-09-16 14:22, mleko pisze:
  Dla czego ciagle tu

jestes i sie meczysz?

ja się nie męczę i nigdy tak nie napisaem

--
krzysiek82

156 Data: Wrzesien 18 2010 07:55:29
Temat: Re: Czy warto pomaga osobie ktra ulega wypadkowi z wasnej winy?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadajcy mail  napisa(a) w poprzednim odcinku co nastpuje:

witajcie
sytuacja z dzisiejszego dnia, jad sobie na uku wyprzedza mnie osobwka
nie wyrabia i lduje w rowie na dachu, zmusza pojazd jadcy z przeciwka
to ustpienia mimo, i ten nie mam gdzie zjecha cae szczcie jadcemu
z przeciwka nic si nie dzieje. I teraz pytanie. Czy warto pomaga komu
takiemu? Jak dla mnie to marnowanie czasu policji, pogotowiu w tym
czasie mogliby pomc komu innemu kto faktycznie potrzebuje pomocy. W
dzisiejszych czasach gdy ekonomia jest wana, takie marnowanie rodkw
jest pozbawione sensu przecie. Oczywicie, moe by niejasno kto jest
winny. Ale to nie zmienia faktu, e marnuje si pienidze. Dlaczego
potem wszyscy s obarczanie za gupot niektrych? Jestem za
wprowadzeniem odpowiedzialnoci finansowej za spowodowanie wypadku i
poniesienia kosztw caej akcji ratowniczej. Moe w ten sposb ludzie
si opamitaj skoro niewielkie mandaty nie s w stanie dotrze do ich
rozumu?

czy godzisz sie na to, aby nie ratowac cie, jezeli bedziesz mia atak serca
a twj poziom cholesterolu bedzie ponad norme?
W koncu mogles zadbac o swj stan zdrowia.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usu take "_")
"Boe, uycz mi pogody ducha, abym godzi si z tym, czego nie mog
zmieni,  odwagi, abym zmienia to, co mog zmieni,  i szczcia,
aby mi si jedno z drugim nie popieprzyo."  Stephen King

Czy warto pomagać osobie która uległa wy padkowi z własnej winy?



Grupy dyskusyjne