Witam!

Ostatnio zauwazylem ze moj samochod sie troche przybrudzil, nawet na suficie
:)

Czy warto go oddac do firmy zajmujacej sie czyszczeniem za pomoca Karcher'a?

Moze ktos cos poleci w Trojmiescie, gdzie zrobia to porzadnie.

Pozdrawiam

Robert

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Robert pisze:

Witam!

Ostatnio zauwazylem ze moj samochod sie troche przybrudzil, nawet na suficie
:)

Czy warto go oddac do firmy zajmujacej sie czyszczeniem za pomoca Karcher'a?

Moze ktos cos poleci w Trojmiescie, gdzie zrobia to porzadnie.

O ile mi wiadomo to jedna z takich porządniejszych czyszczalni samochodów (mycie z każdej strony i sprzątanie wewnątrz) znajduje się na ul. Łowickiej w Gdyni, 50m od skrzyżowania z Wielkopolską.
Tyle że ceny wysokie.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

pon, 02 cze 2008 o 13:17 GMT, Robert napisał(a):

Czy warto go oddac do firmy zajmujacej sie czyszczeniem

jezeli jest brudny, to warto

za pomoca Karcher'a?

buahaha LOL
myslisz ze tapicerke myje sie myjkami cisnienowymi, zycze powodzenia, tzn
powodzi...

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][   brzezi:~# uptime                        ]
[       Ekg: #3781111            ][    13:25:56 up 3 days, 13:14,  5 users,   ]
[ LinuxUser: #249916             ][    load average: 0.26, 0.42, 0.34         ]

za pomoca Karcher'a?

buahaha LOL
myslisz ze tapicerke myje sie myjkami cisnienowymi, zycze powodzenia, tzn
powodzi...

A z czego Ty sie tak smiejesz(chyba ze swojej niewiedzy), myslisz ze Karcher to tylko myjki cisnieniowe produkuje.
Zobacz sobie na strone Karcher i nie pisz glupot
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

Brzezi wrote:

za pomoca Karcher'a?

buahaha LOL
myslisz ze tapicerke myje sie myjkami cisnienowymi, zycze powodzenia, tzn
powodzi...

nie kompromituj sie... karcher produkuje wiele urzadzen a nie tylko myjki - miedzy innymi wlasnie sprzet do prania dywanow, tapicerek itp. uzywam czasami chyba najprostszego - Puzzi 100, jakies dwa lata temu koztowalo to 2kzl, dziala OK, ale nie mam tez porownania z urzadzeniami innych firm wiec zachwalal to nie bede.

pozdrawiam Blyskacz

--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

Blyskacz pisze:

Brzezi wrote:

za pomoca Karcher'a?

buahaha LOL
myslisz ze tapicerke myje sie myjkami cisnienowymi, zycze powodzenia, tzn
powodzi...

nie kompromituj sie... karcher produkuje wiele urzadzen a nie tylko myjki - miedzy innymi wlasnie sprzet do prania dywanow, tapicerek itp. uzywam czasami chyba najprostszego - Puzzi 100, jakies dwa lata temu koztowalo to 2kzl, dziala OK, ale nie mam tez porownania z urzadzeniami innych firm wiec zachwalal to nie bede.

Mialem kilka urzadzen, teraz mam puzzi 200 (3.5kPLN) i jest to sprzet, ktorego nie zamienilbym na zadna z poprzednich maszyn.

Do watkotworcy: prac, prac, prac.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

buahaha LOL
myslisz ze tapicerke myje sie myjkami cisnienowymi, zycze
powodzenia, tzn powodzi...

To blysnales...

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Użytkownik "Robert"  napisał w wiadomości

Witam!

Ostatnio zauwazylem ze moj samochod sie troche przybrudzil, nawet na suficie
:)

Czy warto go oddac do firmy zajmujacej sie czyszczeniem za pomoca Karcher'a?

Jan najbardziej warto, bo po czyszczeniu auto jest nie do poznania. A i pogoda sprzyja, bo będzie się suszyc pewnie cały dzień.

Czy warto go oddac do firmy zajmujacej sie czyszczeniem za
pomoca Karcher'a?

Tak - jak firma wie jak do tego podejsc, to bedziesz mile zaskoczony
efektem.

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Dnia Mon, 2 Jun 2008 11:17:35 +0000 (UTC), Robert napisał(a):

Czy warto go oddac do firmy zajmujacej sie czyszczeniem za pomoca Karcher'a?

To ja sie podlacze pod temat.
Poszukuje opinii o tzw praniu na sucho. W moim aucie jest delikatny problem
z wilgocią :) Kiedys wykladzina nasiąkła i nie moge jej wysuszyć mimo wielu
prób, więc mokre pranie raczej jej nie posłuży...

Jakieś rady?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

scream wrote:

To ja sie podlacze pod temat.
Poszukuje opinii o tzw praniu na sucho. W moim aucie jest delikatny problem
z wilgocią :) Kiedys wykladzina nasiąkła i nie moge jej wysuszyć mimo wielu
prób, więc mokre pranie raczej jej nie posłuży...

Jakieś rady?

W takie upały? Niemożliwe, przy takich temperaturach wszystko wyschnie. Jeśli to było w okresie jesienno-zimowym to może dorobiłes się już grzyba i tylko wymiana pomoże.


Pozdrawiam,

--
kan

Dnia Tue, 03 Jun 2008 09:35:01 +0200, kan napisał(a):

W takie upały? Niemożliwe, przy takich temperaturach wszystko wyschnie.

Nie wszystko. Woziłem już gazety pod dywanikami (i ciągle mokre), w takie
dni jak dzisiaj wyciągam dywaniki, zostawiam na pół dnia otwarte wszystkie
drzwi i auto stoi na słońcu. Bezskutecznie.

Jeśli to było w okresie jesienno-zimowym to może dorobiłes się już
grzyba i tylko wymiana pomoże.

Grzyba to chyba nie ma, bo by śmierdziało, a zapach jest taki typowy dla
wilgotnej tkaniny. Wymiana napewno by pomogła, planowałem to tyle tylko, że
czasu brak.

Pozatym powiem szczerze - boje się uprać fotele i kanapy, z powodu j/w, bo
to tak szybko nie wyschnie...

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

scream pisze:

Grzyba to chyba nie ma, bo by śmierdziało, a zapach jest taki typowy dla
wilgotnej tkaniny.

Ale CO się tam wylało? Bo jak płyn chłodzący, to nic dziwnego.
Gdy wyciekł mi kiedyś płyn, to też tygodniami nie schło.
Musiałem go rozcieńczyć: wiadro wody pod fotel, poczekać, wygnieść,
wylać, operację powtórzyć, potem dopiero suche szmaty, gazety itd.,
na koniec dwa dni suszenia - i wyschło. Można się tak pobawić gdzieś
na urlopie, ew. na działce.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Dnia Tue, 03 Jun 2008 11:49:12 +0200, Jakub Witkowski napisał(a):

Ale CO się tam wylało? (...)

Woda, błoto... :) W aucie są materiałowe dywaniki które od spodu mają gumę,
jak coś się wyleje to podłazi pod tą gumę i nie wysycha. Taki efekt jak mam
powstał po zimie, kiedy ta woda miała wiele okazji zeby sobie wsiąknąć i
nikt nie dawał jej szansy na wyschnięcie...

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

wto, 03 cze 2008 o 09:35 GMT, kan napisał(a):

W takie upały? Niemożliwe, przy takich temperaturach wszystko wyschnie.

to chyba nigdy nie prales gabki, namoczona gabka, wyznieta ile sie da,
suszona na ostrym sloncu po kilku dniach traktowania w taki sposob potrafi
byc mokra, a co dopiero gdy jeszcze jest oslonieta tapicerka siedzenia, i
wcisnieta gdzies w samochodzie...
 

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][   brzezi:~# uptime                        ]
[       Ekg: #3781111            ][    10:52:59 up 4 days, 10:41,  5 users,   ]
[ LinuxUser: #249916             ][    load average: 0.11, 0.14, 0.13         ]