Grupy dyskusyjne   »   łańcuszek, a pasek rozrządu

łańcuszek, a pasek rozrządu



1 Data: Grudzien 06 2006 10:46:12
Temat: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Heraklit 

możecie mi wyjaśnić dlaczego łańcuszek rozrządu zastąpiono paskiem ->
czymś tak mało trwałym i kosztownym w eksploatacji? Wydaje się, że
łańcuch rozrządu raczej nie ma większych wad, a jedynie zalety:
długowieczność, a najważniejsze "info" o "konaniu". A pasek... rach
ciach i po wszystkim... lub kosztowana wymiana co 60kkm.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2006-12-06 10:30:29



2 Data: Grudzien 06 2006 10:46:07
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: MarcinJM 

Heraklit napisał(a):

możecie mi wyjaśnić dlaczego łańcuszek rozrządu zastąpiono paskiem ->
czymś tak mało trwałym i kosztownym w eksploatacji? Wydaje się, że
łańcuch rozrządu raczej nie ma większych wad, a jedynie zalety:
długowieczność, a najważniejsze "info" o "konaniu". A pasek... rach
ciach i po wszystkim... lub kosztowana wymiana co 60kkm.

Pasek w funcji czasu utrzymuje dokladnie takie same fazy rozrzadu.
Lancuch sie wyciaga, wymaga smarowania, jest glosniejszy.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

3 Data: Grudzien 06 2006 10:53:52
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Piotrek 

Pasek w funcji czasu utrzymuje dokladnie takie same fazy rozrzadu.
Lancuch sie wyciaga, wymaga smarowania, jest glosniejszy.



mnie zawsze zastanawia ten argument o glosnosci.
jaki ma to wplyw na ogolna glosnosc pracy silnika:)
chyba marginalna, wiec agrument raczej zaden.

naciaganie, tez chyba pomijalne.

smarowanie??
chyba odizolowanie od oleju komory z paskiem rozrzadu jest trudniejsze niz
kapanie lancucha w oleju czy w czym on tam siedzi:)

--

4 Data: Grudzien 06 2006 13:35:46
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 6 Dec 2006 10:53:52 +0100, Piotrek  wrote:

mnie zawsze zastanawia ten argument o glosnosci.
jaki ma to wplyw na ogolna glosnosc pracy silnika:)

 Zużyty słychać całkiem konkretnie.

smarowanie??
chyba odizolowanie od oleju komory z paskiem rozrzadu jest trudniejsze niz
kapanie lancucha w oleju czy w czym on tam siedzi:)

 Simmering i tak musisz dać, co raz różnica, czy dasz jeden za
 łańcuchem, czy dwa/trzy przed paskiem?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

5 Data: Grudzien 06 2006 11:28:50
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor:

Pasek w funcji czasu utrzymuje dokladnie takie same fazy rozrzadu.
Lancuch sie wyciaga, wymaga smarowania, jest glosniejszy.

Idiotyczne argumenty.

6 Data: Grudzien 06 2006 11:38:17
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: noone 

Heraklit napisał(a):

możecie mi wyjaśnić dlaczego łańcuszek rozrządu zastąpiono paskiem ->
czymś tak mało trwałym i kosztownym w eksploatacji? Wydaje się, że
łańcuch rozrządu raczej nie ma większych wad, a jedynie zalety:
długowieczność, a najważniejsze "info" o "konaniu". A pasek... rach
ciach i po wszystkim... lub kosztowana wymiana co 60kkm.



mi się nasuwa analogia z łańcuchem rowerowym - rozciąga się, a rozciągnięty szlifuje powoli zęby elementów współp. i w efekcie trzeba przy wymianie łancucha wymieniac wszystkie współpracujące elementy.

7 Data: Grudzien 06 2006 11:52:37
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Piotrek 

mi się nasuwa analogia z łańcuchem rowerowym - rozciąga się, a
rozciągnięty szlifuje powoli zęby elementów współp. i w efekcie trzeba
przy wymianie łancucha wymieniac wszystkie współpracujące elementy.

przy pasku tez sie wymienia, a przynajmniej powinno.
z mala roznica ze pasek sie wymiania co 60-80 tys km a lancuch co kilkaset
czy 1 mln km.
tak wiec kolejny argument ktory nie trzyma sie kupy.

sam kiedys bylem ciekawy dlaczego zrezygnowali z lancucha na rzecz paska a
teraz nagle drozsze samochody znowu maja lancuchy.

cos komus nie wyszlo czy poprostu na czyms trzeba zarabiac i samochody maja
sie psuc??

--

8 Data: Grudzien 06 2006 12:54:25
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: gLiNa 

cos komus nie wyszlo czy poprostu na czyms trzeba zarabiac i samochody maja sie psuc??

Pasek jest po prostu tanszy.

9 Data: Grudzien 06 2006 12:57:51
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: QkamCoSieDzieje 

Użytkownik "gLiNa"  napisał w wiadomości

cos komus nie wyszlo czy poprostu na czyms trzeba zarabiac i samochody maja sie psuc??

Pasek jest po prostu tanszy.

Ale na jedna wymiane lancuszka przypada kikanascie wymian paska, wiec ogolny koszt wyjdzie jednak wiekszy w przypadku paska...

--
Pozdrawiam
Qkam

10 Data: Grudzien 06 2006 13:01:31
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Piotrek 

Ale na jedna wymiane lancuszka przypada kikanascie wymian paska, wiec
ogolny koszt wyjdzie jednak wiekszy w przypadku paska...


tak ale tych kosztow juz nie ponosi producent, a wrecz zarabia na tym jesli
robisz to w ASO:)

--

11 Data: Grudzien 06 2006 13:14:59
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Miroy 

Użytkownik "QkamCoSieDzieje"  napisał w
wiadomości

Ale na jedna wymiane lancuszka przypada kikanascie wymian paska, wiec
ogolny
koszt wyjdzie jednak wiekszy w przypadku paska...

No i producentowi samochodów to chyba na rękę. Co 60 tys. km z chęcią
przywita Cię w drzwiach serwisu i sprzeda kilka części.
Chyba nie od dziś wiadomo, że całkiem spory udział koncernów, a jeszcze
bardziej dealerów to właśnie obsługa posprzedażowa. Produkowanie
niezawodnych samochodów, wymagających rzadkich przeglądów i wizyt w
serwisach po prostu się nie opłaca. Inna sprawa, że wielu ludzi przy wyborze
auta nie zwraca uwagi na jego późniejsze koszty eksploatacji. Wiadomo,
wszystkiego przewidzieć się nie da, ale jednak takie rzeczy jak resursy
międzyprzeglądowe czy choćby właśnie kwestia paska/łańcucha są do określenia
przed wyborem konkretnej marki i modelu. A różnice są czasami olbrzymie.

Miro

12 Data: Grudzien 06 2006 15:37:02
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: noone 

Miroy napisał(a):

Użytkownik "QkamCoSieDzieje"  napisał w
wiadomości
Ale na jedna wymiane lancuszka przypada kikanascie wymian paska, wiec
ogolny
koszt wyjdzie jednak wiekszy w przypadku paska...

No i producentowi samochodów to chyba na rękę. Co 60 tys. km z chęcią
przywita Cię w drzwiach serwisu i sprzeda kilka części.
Chyba nie od dziś wiadomo, że całkiem spory udział koncernów, a jeszcze
bardziej dealerów to właśnie obsługa posprzedażowa. Produkowanie
niezawodnych samochodów, wymagających rzadkich przeglądów i wizyt w
serwisach po prostu się nie opłaca. Inna sprawa, że wielu ludzi przy wyborze
auta nie zwraca uwagi na jego późniejsze koszty eksploatacji. Wiadomo,
wszystkiego przewidzieć się nie da, ale jednak takie rzeczy jak resursy
międzyprzeglądowe czy choćby właśnie kwestia paska/łańcucha są do określenia
przed wyborem konkretnej marki i modelu. A różnice są czasami olbrzymie.

Miro

kiedyś się nad tym również zastanawiałem.
założenie: przecież to logiczne, że najlepsze rozwiązanie, to byłoby produkować samochody żyjące np. 10 lat, z bombą zegarową albo czymś :), po czym taki wrak by szedł na złom a klient poszedłby do salonu do nowy...
ALE ludzka natura nie potrafi RACZEJ robić czegoś źle i właściwie zawsze dąży do perfekcji ORAZ taki samochód, co przeżywa tylko powiedzmy 10 lat, to byłaby kiepska opinia dla firm sam. i nikt nie kupiłby więcej takiej Dacii, gdyby wiedział, że każda sztuka pochodzi kilka lat nienaruszona, a nagle weźmie i padnie - będzie taka świadomość że może proces padniecia będzie szybszy niż się zakłada. Więc producenci produkują a przynajmniej starają się produkować niezawodne samochody, mimo, ze z ekonomicznego punktu widzenia - wprost - nie opłaca im się to, ale ma to pozytywny wpływ w długim okresie (marka, historia, polecenia pocztą pantoflową).
A więc jednak jakoś opłaca im się.

13 Data: Grudzien 07 2006 08:59:04
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Rafal 

Firmy samochodowe nie są po to żeby produkować samochody.. firmy są po to aby
zarabiać pieniadze dla swoich właścicieli/akcjonariuszy :P A że właściciel jest
zazwyczaj rozproszony (akcjonariusze) to nie zarządza on bezpośrednio firma -
tą rolę w jego imieniu sprawuje zarząd. A zarząd nie jest rozliczany z jakości
samochodów tylko z wyniku finansowego.
Teoretycznie im lepsza jakość tym bardziej zadowolony klient więc chętniej
wróci itp... tyule że to jest tylko teoria - w praktyce niestety nijak
sięmająca do wyniku finansowego :) Doprowadzanie jakości do perfekcji niestety
kosztuje: istnieje w biznesie "złota reguła" tzw 80/20 - a ona mówi że jeśli
wytworzenie wyrobu A o idealnej jakości J kosztuje X, to 80% tej jakości J
można osiągnąć za 20% kosztów X. A to z kolei oznacza że
jakość "osiemdziesięcioprocentową" masz za 20 % kosztów, ale dalsze poprawianie
tej jakosci powoduje już drastyczny wzrost kosztu wyrobu, a co za tym idzie - i
jego ceny :) Ceny X prawdopodobnie klient by nie zaakceptował, trzeba wiec
gdzies złapać równowagę: klient zapłaci jakąś tam cenę a skala problemó z
wyrobem wynikających z niedopracowanej (świadomie) jakości nie spowoduje że on
ucieknie. Każda firma inaczej może zdefinoować ten punkt równowagi - i w
zasadzie stąd wynikają różnice jakości - a nie z tego że każdy dązy do
perfekcji, a tylko "róznie mu wychodzi" :-)



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

14 Data: Grudzien 06 2006 13:33:37
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrzšdu
Autor: J.F. 

On Wed, 6 Dec 2006 12:57:51 +0100,  QkamCoSieDzieje wrote:

Użytkownik "gLiNa"  napisał w wiadomości
Pasek jest po prostu tanszy.

Ale na jedna wymiane lancuszka przypada kikanascie wymian paska, wiec ogolny
koszt wyjdzie jednak wiekszy w przypadku paska...

Ale w salonie zobaczysz nizsza cene.
A ze potem dolozysz .. tego nie pisza :-)

J.

15 Data: Grudzien 06 2006 13:37:30
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 6 Dec 2006 11:52:37 +0100, Piotrek  wrote:

a lancuch co kilkaset
czy 1 mln km.

 Czasami z silnikiem. Przy 1000000km to w niektórych ze dwa, trzy
 razy, w innych nawet dziesięć.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

16 Data: Grudzien 06 2006 12:58:04
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: pascal 

Ja mysle, ze argument jest tylko jeden.

Cena produkcji.

Lepsze samochody mają łańcuch.

pascal

17 Data: Grudzien 06 2006 13:31:54
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrzšdu
Autor: J.F. 

On Wed, 6 Dec 2006 10:46:12 +0100,  Heraklit wrote:

możecie mi wyjaśnić dlaczego łańcuszek rozrządu zastąpiono paskiem ->
czymś tak mało trwałym i kosztownym w eksploatacji?

Cicha praca ?

Poza tym pasem wcale nie jest kosztowny [50 zl ?] a lancuszek
niekoniecznie jest trwaly - maluch.

długowieczność, a najważniejsze "info" o "konaniu". A pasek... rach
ciach i po wszystkim... lub kosztowana wymiana co 60kkm.

Jaka tam kosztowna - kosztowna to moze w upchanych samochodzikach,
kiedys sie wymienialo szybko i tanio :-)

A jak wymieniasz terminowo to pasek nie ma wad.

J.

18 Data: Grudzien 06 2006 13:59:02
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrzšdu
Autor: Heraklit 

Był 6 grudzień (środa), gdy o godzinie 13:31 *J.F.* w pocie czoła
naskrobał(a):


Poza tym pasem wcale nie jest kosztowny [50 zl ?]
  robocizna
a lancuszek niekoniecznie jest trwaly - maluch.
 eee, mówimy o Samochodach.

długowieczność, a najważniejsze "info" o "konaniu". A pasek... rach
ciach i po wszystkim... lub kosztowana wymiana co 60kkm.

Jaka tam kosztowna - kosztowna to moze w upchanych samochodzikach,
kiedys sie wymienialo szybko i tanio :-)
fakt, dla jednych 600-800pln to jak splunąć.

A jak wymieniasz terminowo to pasek nie ma wad.
oby.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2006-12-06 13:57:15

19 Data: Grudzien 06 2006 13:38:58
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrzšdu
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 6 Dec 2006 13:59:02 +0100, Heraklit
 wrote:

a lancuszek niekoniecznie jest trwaly - maluch.
 eee, mówimy o Samochodach.

 To Nissan. Dowolny z łańcuchem ;>

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

20 Data: Grudzien 06 2006 18:14:52
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrzšdu
Autor: J.F. 

On Wed, 6 Dec 2006 13:59:02 +0100,  Heraklit wrote:

Był 6 grudzień (środa), gdy o godzinie 13:31 *J.F.* w pocie czoła
Poza tym pasem wcale nie jest kosztowny [50 zl ?] robocizna
a lancuszek niekoniecznie jest trwaly - maluch.
eee, mówimy o Samochodach.

Mowisz ze tam byl lancuszek od roweru ? :-)

długowieczność, a najważniejsze "info" o "konaniu". A pasek... rach
ciach i po wszystkim... lub kosztowana wymiana co 60kkm.
Jaka tam kosztowna - kosztowna to moze w upchanych samochodzikach,
kiedys sie wymienialo szybko i tanio :-)

fakt, dla jednych 600-800pln to jak splunąć.

Poszukaj kogos kto ci to zrobi za 200 ..

A jak wymieniasz terminowo to pasek nie ma wad.
oby.

No coz, 1% moze sie i zrywa, ale 99% nie :-)

J.

21 Data: Grudzien 06 2006 14:39:01
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrzšdu
Autor: Blyskacz 

A jak wymieniasz terminowo to pasek nie ma wad.
no coz... w mojej vectrze pasek stracil zeby  na jakies 10kkm przed planowana (co 60kkm) wymiana...
pasek niby Gates, kupowany w niby pewnym zrodle... przetestowana zostala bezkolizyjnosc tego silnika ;-)

pozdrawiam Blyskacz

--
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

22 Data: Grudzien 06 2006 13:46:11
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrzšdu
Autor: Pitras 

Blyskacz napisał(a):

> A jak wymieniasz terminowo to pasek nie ma wad.
no coz... w mojej vectrze pasek stracil zeby  na jakies 10kkm przed
planowana (co 60kkm) wymiana...
pasek niby Gates, kupowany w niby pewnym zrodle... przetestowana zostala
bezkolizyjnosc tego silnika ;-)

pozdrawiam Blyskacz

Mam to samo. W mojej Vectrze 15 tyś przed planowaną wymianą paska, z
silnika zaczęły dochodzić dziwne odgłosy. Okazało się że pasek
na tyle się rozciągnął że trzeba było go wymienić. A że mam V6
to zrobiłem to od razu. O konsekwencjach popsutego rozrządu pisałem
wcześniej.

23 Data: Grudzien 06 2006 20:46:16
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrzšdu
Autor: Michał 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Wed, 6 Dec 2006 10:46:12 +0100,  Heraklit wrote:
>możecie mi wyjaśnić dlaczego łańcuszek rozrządu zastąpiono paskiem ->
>czymś tak mało trwałym i kosztownym w eksploatacji?

Cicha praca ?

Poza tym pasem wcale nie jest kosztowny [50 zl ?] a lancuszek
niekoniecznie jest trwaly - maluch.

Człowieku bez jaj w maluchu pasek byłby trwały gdyby nie to że jest zrobiony
z gorszych materiałów niż do roweru górskiego.
Ciekawe pytanie, co fajniejsze wszystkie bardziej zaawansowane silniki
często mają łańcuch.

24 Data: Grudzien 06 2006 13:52:39
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 6 Dec 2006 10:46:12 +0100, Heraklit
wrote:

możecie mi wyjaśnić dlaczego łańcuszek rozrządu zastąpiono paskiem ->
czymś tak mało trwałym i kosztownym w eksploatacji? Wydaje się, że

Serwis na czymś musi zarobić...
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___       ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/     mail:  GG: 3524356

25 Data: Grudzien 06 2006 13:34:03
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 6 Dec 2006 10:46:12 +0100, Heraklit
 wrote:

możecie mi wyjaśnić dlaczego łańcuszek rozrządu zastąpiono paskiem ->
czymś tak mało trwałym i kosztownym w eksploatacji?

 Kosztownym? Pasek, rolka i trochę robocizny (poza przypadkami
 bardzo szczególnymi)?

Wydaje się, że
łańcuch rozrządu raczej nie ma większych wad, a jedynie zalety:
długowieczność,

 Na całe życie silnika. ;>

a najważniejsze "info" o "konaniu". A pasek... rach
ciach i po wszystkim... lub kosztowana wymiana co 60kkm.

 Wymieniaj jak bozia przykazała, to nie będziesz miał rach-ciach.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

26 Data: Grudzien 06 2006 20:51:19
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Michał 



łańcuch rozrządu raczej nie ma większych wad, a jedynie zalety:
długowieczność, a najważniejsze "info" o "konaniu". A pasek... rach
ciach i po wszystkim... lub kosztowana wymiana co 60kkm.


To może pójdźmy dalej - jakie są zalety paska ?? Nie widziałem jeszcze
wprawdzie zerwanego paska, ale "przeskoczenia" i zła praca silnika zauważam
przynajmniej raz na rok podczas choćby pchania samochodów zimą.

27 Data: Grudzien 07 2006 08:21:42
Temat: Re: łańcuszek, a pasek rozrządu
Autor: Piotrek 

To może pójdźmy dalej - jakie są zalety paska ?? Nie widziałem jeszcze
wprawdzie zerwanego paska, ale "przeskoczenia" i zła praca silnika
zauważam
przynajmniej raz na rok podczas choćby pchania samochodów zimą.

powaznie??
mnie sie jeszcze nie zdazyla taka sztuka zeby przy pchaniu czy holowaniu
pasek przeskoczyl.

co ciekawe ostatnio jakis wysyp chyba opini ze zapalanie na pych czy hol
samochodu z paskiem moze sie zle dla niego skonczyc bo przeskoczy i takie
tam. jak dla mnie niema to wogole zadnego znaczenia czy pasek czy lancuch,
sily dzialjace na pasek przy pracy silnika czy przy holowaniu to jest to
samo wg mnie.

--

łańcuszek, a pasek rozrządu



Grupy dyskusyjne