witam wszystkich,
temat pewnie wałkowany 100 razy : czy ktoś z szanownych grupowiczów
starał się o zwrot akcyzy za sprowadzony samochód ? Jak to wyglądało -
procedura ?
Czy jak 2 lata temu sprowadzałem samochód i w cenie wpisałem 100 euro
(a wart był wg oficjalnego cennika 2000 euro) to też mogę starać się o
zwrot ? Będę wdzięczny za wszelkie informacje.

pozdrawiam
Mariusz

mariusz pisze:

czy ktoś z szanownych grupowiczów
starał się o zwrot akcyzy za sprowadzony samochód ?

Tak, złożyłem papiery o zwrot ponad rok temu i co 3 miesiące dostaje list z UC, "iż z przyczyn niezależnych id organu podatkowego" bla bla bla "Jednocześnie wyznaczany nowy termin zakończenia" bla bla bla ... "Na niniejsze postanowienie nie służy zażalenie" ;) bla bla bla :)

i tak od roku ;)

--
Pozdrawiam
Lopez

On Mon, 18 Feb 2008 17:37:44 +0100,  Lopez wrote:

mariusz pisze:

czy ktoś z szanownych grupowiczów
starał się o zwrot akcyzy za sprowadzony samochód ?

Tak, złożyłem papiery o zwrot ponad rok temu i co 3 miesiące dostaje
list z UC, "iż z przyczyn niezależnych id organu podatkowego" bla bla
bla "Jednocześnie wyznaczany nowy termin zakończenia" bla bla bla ...
"Na niniejsze postanowienie nie służy zażalenie" ;) bla bla bla :)
i tak od roku ;)

Moze czas ich zaskarzyc o opoznienie ?
Jesli nie w kraju, to do Strasburga, tam lubia takie sprawy :-)

J.

Moze czas ich zaskarzyc o opoznienie ? Jesli nie w kraju, to do Strasburga, tam lubia takie sprawy :-)

Poczekam, w sumie giełda nie teges wiec niech tam rosną odsetki ;)

--
Pozdrawiam
Lopez

Poczekam, w sumie giełda nie teges wiec niech tam rosną odsetki ;)

 Taaaa az sprzedaz auto i akcyzy nie odzyskasz, ani drugi wlasciciel :)
biora cie na przetrzymanie.

Marcin

"golab24"  wrote in message

> Poczekam, w sumie giełda nie teges wiec niech tam rosną odsetki ;)
 Taaaa az sprzedaz auto i akcyzy nie odzyskasz, ani drugi wlasciciel :)
biora cie na przetrzymanie.

Odzyska, odzyska, kwestia uporu.

Jurand.

w cenie wpisałem 100 euro (a wart był wg oficjalnego cennika 2000 euro)

a kolega święcie wierzy w anonimowosc w sieci...
ponoć wiara czyni cuda