Po pierwsze ten z Allegro cieknie. Moze to zrobisz a moze nie. Po drugie
uniwersalnosc nie istnieje. Z jednej strony rury w USD maja rozna
srednice, z drugiej dedykowane amory maja rozne systemy mocowania do ramy.
Czesto wykorzystuje sie do tego uchwyty stelaza owiewki. Chyba ze masz
frezarke CNC i umiesz wyfrezowac sobie z alu ladny uchwyt ktory nie bedze
przeszkadzac ani niczego nie uszkodzi podczas uzytkowania amora.
A co do shimmy to najpierw sprawdz lozyska w glowce a potem kombinuj z
amorem. Czesto to wlasnie zly stan lozysk powoduje trzepotanie
kierownikiem. Nie mowie o nowych wscieklych sportowcach. Te maja tak
zjebana geometrie ze bez amora skretu nie dalo by sie nimi jezdzic :)
to jest amerykancki wynalazek?
gosc mi napisał ze jezdził z tym w cbr900rr, potem w r1'98 a potem cbr 954.
łozyska w głowce ramy sprawdzałem (podwiesiłem sprzęta w powietrze i
dokładnie obadałem co i jak (luzów nie mam, w pozycji "na wprost" tez nie
zaskakuje , chodzą plynnie)).
zdarzyło mi sie to dokładnie dwa razy wczoraj w takiej samej sytuacji: mocne
przyspieszanie na pofalowanej poprzecznie nawierzchni(a dokładniej start ze
swiateł poprzez drogę na ktorej tiry troche kolein zrobiły).
zapytam wiec inaczej:
moze mi ktos pomoc w dopasowaniu jakiegos niedrogiego amorka skrętu do gsx-r
750 rocznik 96 (jedyny srad bez amorka)
liczy sie dla mnie kazdy grosz bo musze poza amorem kupic opony, i wydac
kase na wakacje:)
pozdro
5 |
Data: Czerwiec 30 2008 20:42:04 |
Temat: Re: amortyzator skrętu |
Autor: Adas |
Użytkownik "FanTomas" napisał w wiadomoci
Po pierwsze ten z Allegro cieknie. Moze to zrobisz a moze nie. Po drugie
uniwersalnosc nie istnieje. Z jednej strony rury w USD maja rozna
srednice, z drugiej dedykowane amory maja rozne systemy mocowania do
ramy. Czesto wykorzystuje sie do tego uchwyty stelaza owiewki. Chyba ze
masz frezarke CNC i umiesz wyfrezowac sobie z alu ladny uchwyt ktory nie
bedze przeszkadzac ani niczego nie uszkodzi podczas uzytkowania amora.
A co do shimmy to najpierw sprawdz lozyska w glowce a potem kombinuj z
amorem. Czesto to wlasnie zly stan lozysk powoduje trzepotanie
kierownikiem. Nie mowie o nowych wscieklych sportowcach. Te maja tak
zjebana geometrie ze bez amora skretu nie dalo by sie nimi jezdzic :)
to jest amerykancki wynalazek?
gosc mi napisał ze jezdził z tym w cbr900rr, potem w r1'98 a potem cbr
954.
łozyska w głowce ramy sprawdzałem (podwiesiłem sprzęta w powietrze i
dokładnie obadałem co i jak (luzów nie mam, w pozycji "na wprost" tez nie
zaskakuje , chodzą plynnie)).
zdarzyło mi sie to dokładnie dwa razy wczoraj w takiej samej sytuacji:
mocne przyspieszanie na pofalowanej poprzecznie nawierzchni(a dokładniej
start ze swiateł poprzez drogę na ktorej tiry troche kolein zrobiły).
zapytam wiec inaczej:
moze mi ktos pomoc w dopasowaniu jakiegos niedrogiego amorka skrętu do
gsx-r 750 rocznik 96 (jedyny srad bez amorka)
liczy sie dla mnie kazdy grosz bo musze poza amorem kupic opony, i wydac
kase na wakacje:)
kup seryjny z gsx-r
mialem w 600 k3, w 1000 k4, mam w tl1000r, nie wiem co to shimmy
Adas
|