witam

Proszę o wasze pozytywne pomysły odnośnie zakupienia dzisiaj assistance. Jadę z Wrocławia do Splitu/Chorwacji, na dwa tygodnie.

W dniu 2011-07-31 08:30, s2p pisze:

witam

Proszę o wasze pozytywne pomysły odnośnie zakupienia dzisiaj assistance.
Jadę z Wrocławia do Splitu/Chorwacji, na dwa tygodnie.

Ja zakupiłem w Mbanku na miesiąc za 17zł nie wykorzystałem na szczęście więc nie powiem jak z jakością usług ale OWU jest całkiem ciekawe.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

W dniu 2011-07-31 08:40, Lewis pisze:

W dniu 2011-07-31 08:30, s2p pisze:

witam

Proszę o wasze pozytywne pomysły odnośnie zakupienia dzisiaj assistance.
Jadę z Wrocławia do Splitu/Chorwacji, na dwa tygodnie.

Ja zakupiłem w Mbanku na miesiąc za 17zł nie wykorzystałem na szczęście
więc nie powiem jak z jakością usług ale OWU jest całkiem ciekawe.

tez kupiłem ale średnio w nie wierze w europie

s2p wrote:

Ja zakupiłem w Mbanku na miesiąc za 17zł nie wykorzystałem na
szczęście więc nie powiem jak z jakością usług ale OWU jest całkiem
ciekawe.

tez kupiłem ale średnio w nie wierze w europie

Znajdź kogoś, kto korzystał.
W sumie limity są 1500zł - co może się zepsuć
w trasie takiego co się nie zmieści w tej cenie
 - powiedzmy, że 350 euro?
(tylko naprawa, bo części sam płacisz)

W dniu 2011-07-31 09:03, cef pisze:

s2p wrote:

Ja zakupiłem w Mbanku na miesiąc za 17zł nie wykorzystałem na
szczęście więc nie powiem jak z jakością usług ale OWU jest całkiem
ciekawe.

tez kupiłem ale średnio w nie wierze w europie

Znajdź kogoś, kto korzystał.
W sumie limity są 1500zł - co może się zepsuć
w trasie takiego co się nie zmieści w tej cenie
- powiedzmy, że 350 euro?
(tylko naprawa, bo części sam płacisz)

Zaczynając od jakiejś dupereli typu przebita opona na całkowitej destrukcji silnika kończąc, wszystko się może zdarzyć w trasie, najchętniej takie rzeczy dzieją się jakieś 2000km od domu ;)

Ale jak za 17zł można mieć minimalny spokój duszy gdy w momencie jakieś mało istotnej usterki zrobią nam to za free dlaczego nie?

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Lewis" <"lewisa[tnij] wrote:

W sumie limity są 1500zł - co może się zepsuć
w trasie takiego co się nie zmieści w tej cenie
- powiedzmy, że 350 euro?
(tylko naprawa, bo części sam płacisz)

Zaczynając od jakiejś dupereli typu przebita opona na całkowitej
destrukcji silnika kończąc, wszystko się może zdarzyć w trasie,
najchętniej takie rzeczy dzieją się jakieś 2000km od domu ;)

Wymiana opony nie będzie raczej droższa niż 350 euro.
Całkowita destrukcja silnika? Nie bardzo sobie to wyobrażam -
 jeśli auto ogólnie jest w stanie technicznym przy którym właściciel
 decyduje się na taki wyjazd.

PS
Miałem kiedyś przypadek bliski takiej destrukcji, ale wynikało to
z braku kontroli wskaźników.

W dniu 2011-07-31 09:17, cef pisze:

Lewis" <"lewisa[tnij] wrote:

W sumie limity są 1500zł - co może się zepsuć
w trasie takiego co się nie zmieści w tej cenie
- powiedzmy, że 350 euro?
(tylko naprawa, bo części sam płacisz)

Zaczynając od jakiejś dupereli typu przebita opona na całkowitej
destrukcji silnika kończąc, wszystko się może zdarzyć w trasie,
najchętniej takie rzeczy dzieją się jakieś 2000km od domu ;)

Wymiana opony nie będzie raczej droższa niż 350 euro.
Całkowita destrukcja silnika? Nie bardzo sobie to wyobrażam -
jeśli auto ogólnie jest w stanie technicznym przy którym właściciel
decyduje się na taki wyjazd.

PS
Miałem kiedyś przypadek bliski takiej destrukcji, ale wynikało to
z braku kontroli wskaźników.

To mało widziałeś, czasami w całkowicie sprawnym silniku lubi sobie korbowód wyjć bokiem jak ktoś nieco przesadzi, albo panewka się obróci ;)



--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Lewis" <"lewisa[tnij] wrote:

To mało widziałeś, czasami w całkowicie sprawnym silniku lubi sobie
korbowód wyjć bokiem jak ktoś nieco przesadzi, albo panewka się
obróci ;)

Może i tak. Pytałem raczej o zdarzenia statystycznie częstsze.

Może i tak. Pytałem raczej o zdarzenia statystycznie częstsze.

Pasek moze pojsc (np wada materialowa a nie przekroczenie terminow/zalecen), uszczelka pod glowica, kamien w szybe? Roznie bywa :)

W dniu 2011-07-31 10:33, Papkin pisze:

Może i tak. Pytałem raczej o zdarzenia statystycznie częstsze.

Pasek moze pojsc (np wada materialowa a nie przekroczenie
terminow/zalecen), uszczelka pod glowica, kamien w szybe? Roznie bywa :)

Mnie ostatnio łańcuch spadł, bez wcześniejszych objawów. Assistance to
dobra rzecz, praktycznie jedyne ubezpieczenie, które IME się opłaca.

ONT: zainteresuj się starter24.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

W dniu 2011-07-31 09:45, cef pisze:

Lewis" <"lewisa[tnij] wrote:

To mało widziałeś, czasami w całkowicie sprawnym silniku lubi sobie
korbowód wyjć bokiem jak ktoś nieco przesadzi, albo panewka się
obróci ;)

Może i tak. Pytałem raczej o zdarzenia statystycznie częstsze.

Statystycznie staniesz gdziekolwiek nawet z najmniejszą duperela i nie wiesz co robić w obcym kraju. Jak samochod zaladowany po dach to nawet zmiana opony jest wyzwaniem. A jak trafi ci się to w nocy ....
10 latkiem w srednim stanie pojechałem na estonię, nawet nie pisnął, pojechałem 5 km od domu i wróciłem na lawecie, trafilem na święto i 5 dni bez samochodu byłem. gdyby to zdarzyło się za granicą kosztowałoby mnie to sporo pieniędzy i nerwów.


Tomek

Tomek wrote:

Może i tak. Pytałem raczej o zdarzenia statystycznie częstsze.

Statystycznie staniesz gdziekolwiek nawet z najmniejszą duperela i nie
wiesz co robić w obcym kraju.

Dlatego pytam statystycznie, bo chciałem wiedzieć co tam się na mnie czai :-)

Na ileś tam setek tysięcy kilometrów w trasie miałem pęknięty przewód do chłodnicy,
uszkodzoną cewkę zapłonową, jakis pad elektryki,
zerwany przewód zapłonu przez rozłażÄ…cy
się pasek alternatora i prawie odpadnięcie koła.
W każdym z tych przypadków samochód był unieruchomiony, albo jechał w trybie awaryjnym.
Tylko ten ostatni przypadek kosztowałby więcej niż 350 eur w naprawie.

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości news:

Na ileś tam setek tysięcy kilometrów w trasie miałem pęknięty przewód do chłodnicy,
uszkodzoną cewkę zapłonową, jakis pad elektryki,
zerwany przewód zapłonu przez rozłażÄ…cy
się pasek alternatora i prawie odpadnięcie koła.
W każdym z tych przypadków samochód był unieruchomiony, albo jechał w trybie awaryjnym.
Tylko ten ostatni przypadek kosztowałby więcej niż 350 eur w naprawie.

Assistance nie jest od naprawiania samochodu (nie licząc drobiazgów możliwych do usunięcia przez laweciarza), tylko od zaholowania do warsztatu.

Cavallino wrote:

Assistance nie jest od naprawiania samochodu (nie licząc drobiazgów
możliwych do usunięcia przez laweciarza), tylko od zaholowania do
warsztatu.

Czyli nie znajdę już czegoś takiego z odholowaniem i gwarantowaną
sporą  kwotą naprawy na miejscu? (miałem takie polisy w
latach 90` z PZU albo Warty chyba tylko na Niemcy)

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:

Assistance nie jest od naprawiania samochodu (nie licząc drobiazgów
możliwych do usunięcia przez laweciarza), tylko od zaholowania do
warsztatu.

Czyli nie znajdę już czegoś takiego z odholowaniem i gwarantowaną
sporą  kwotą naprawy na miejscu?

Na miejscu znajdziesz - ale sam pomyśl kto Ci będzie chciał (i będzie w stanie) robić skomplikowaną naprawę na miejscu (tj. na drodze)?

Cavallino wrote:

Assistance nie jest od naprawiania samochodu (nie licząc drobiazgów
możliwych do usunięcia przez laweciarza), tylko od zaholowania do
warsztatu.

Czyli nie znajdę już czegoś takiego z odholowaniem i gwarantowaną
sporą  kwotą naprawy na miejscu?

Na miejscu znajdziesz - ale sam pomyśl kto Ci będzie chciał (i będzie
w stanie) robić skomplikowaną naprawę na miejscu (tj. na drodze)?

Tzn nie na miejscu unieruchomienia, tylko w najbliższym ASO.
I tak chyba nic sensownego nie znajdę, bo mój samochód się zestarzał :-(

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości news:

Czyli nie znajdę już czegoś takiego z odholowaniem i gwarantowaną
sporą  kwotą naprawy na miejscu?

Na miejscu znajdziesz - ale sam pomyśl kto Ci będzie chciał (i będzie
w stanie) robić skomplikowaną naprawę na miejscu (tj. na drodze)?

Tzn nie na miejscu unieruchomienia, tylko w najbliższym ASO.

Nie słyszałem o assistance, które pokrywa koszty naprawy w ASO.
Nawet fabryczne assistance naprawę pozostawiają gwarancji na samochód.

Ubezpieczenia będące de facto przedłużeniem gwarancji obejmują naprawy, ale ich nie kupisz na 2 tygodnie, tylko w ściśle określonych terminach w których kończy się fabryczna gwarancja.

Cavallino wrote:

Nie słyszałem o assistance, które pokrywa koszty naprawy w ASO.
Nawet fabryczne assistance naprawę pozostawiają gwarancji na samochód.

Też i nic takiego nie znalazłem, a byłem przekonany, że miałem
kiedyś dawno temu taki pakiet na zagranicę ze sporą sumą na naprawę,
ale to było baaardzo dawno.

Tak przy okazji (jeśli ktoś ma to w głowie, bez szukania po OWU),
które towarzystwa oferują assistance dla auta starszego niż 10 lat:
-holowanie do wskazanego warsztatu bez limitu, lub z limitem
umożliwiającym ściągniecie w PL pod dom także w przypadku
awarii (nie tylko wypadek)
Mogę przenieć tam auto z OC/AC jeśli różnica nie będzie większa niż 100zł.

Tak przy okazji (jeśli ktoś ma to w głowie, bez szukania po OWU),
które towarzystwa oferują assistance dla auta starszego niż 10 lat:
-holowanie do wskazanego warsztatu bez limitu, lub z limitem
umożliwiającym ściągniecie w PL pod dom także w przypadku
awarii (nie tylko wypadek)
Mogę przenieść tam auto z OC/AC jeśli różnica nie będzie większa niż 100zł.

pzu pomoc, mam w 15 letnim aucie, nie musialem jeszcze korzystac ale
bez problemu ubezpieczyli...
ciekawe czy w tym mbankowym mozna 15 letnie bo wlasnie mi sie konczy
pzu pomoc i nie wiem czy nie przeniesc.

Użytkownik "sunwick"  napisał w wiadomości

pzu pomoc, mam w 15 letnim aucie, nie musialem jeszcze korzystac ale
bez problemu ubezpieczyli...
ciekawe czy w tym mbankowym mozna 15 letnie bo wlasnie mi sie konczy
pzu pomoc i nie wiem czy nie przeniesc.

Z tego co ja się orientowałem, to pzu proponuje assistance tylko na rok. Na
krócej się nie da. Tak przynajmniej powiedziała mi pani w pzu z wmoim
ieście.  a kolega pyta o ubezpieczenie na 2 tygodnie


--
Paweł Kajak
Renault Espace 2.0T z naklejką

sunwick wrote:

ciekawe czy w tym mbankowym mozna 15 letnie bo wlasnie mi sie konczy
pzu pomoc i nie wiem czy nie przeniesc.

starter24 daje chyba nawet na dwudziestoletnie, ale na rok

Dnia Sun, 31 Jul 2011 09:17:52 +0200, cef napisał(a):

Całkowita destrukcja silnika? Nie bardzo sobie to wyobrażam -
 jeśli auto ogólnie jest w stanie technicznym przy którym właściciel
 decyduje się na taki wyjazd.

no chyba ze laguna :-)

Miałem kiedyś przypadek bliski takiej destrukcji, ale wynikało to
z braku kontroli wskaźników.

No i sam widzisz - dluga trasa, troche zmeczenia, skupienie na drodze .. i
blisko destrukcji.

J.

On 31/07/2011 08:17, cef wrote:

Lewis" <"lewisa[tnij] wrote:

W sumie limity są 1500zł - co może się zepsuć
w trasie takiego co się nie zmieści w tej cenie
- powiedzmy, że 350 euro?
(tylko naprawa, bo części sam płacisz)

Zaczynając od jakiejś dupereli typu przebita opona na całkowitej
destrukcji silnika kończąc, wszystko się może zdarzyć w trasie,
najchętniej takie rzeczy dzieją się jakieś 2000km od domu ;)

Wymiana opony nie będzie raczej droższa niż 350 euro.
Całkowita destrukcja silnika? Nie bardzo sobie to wyobrażam -
jeśli auto ogólnie jest w stanie technicznym przy którym właściciel
decyduje się na taki wyjazd.

Może ma lagunę?



--
Pozdrawiam,
Kamil