Grupy dyskusyjne   »   astronauci na drogach

astronauci na drogach



1 Data: Styczen 08 2009 20:10:48
Temat: astronauci na drogach
Autor: Mona Lu 


Witam kolegów,

Mam taką propozycję. Parę razy mi się zdarzyło, że oślepiona światłami
tych z naprzeciwka, puściłam im znak długimi. No i parę razy mi się
przytrafiło, że koleś włączył długie... :o

Czy nie moglibyśmy się umówić, że włączenie długich na 1 sek. np. będzie
oznaczało "sprawdź regulację świateł?" Jedzie taki, z daleka widać, że
gwiazdy podświetla, a jak faktycznie włączy długie, to jakby
stroboskopem po oczach pojechał...

Co o tym myślicie, miałoby to szanse powodzenia?

Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)



2 Data: Styczen 08 2009 20:35:30
Temat: Re: astronauci na drogach [ot]
Autor: NotBear 

Mona Lu wrote:

[...] włączenie długich na 1 sek.

Chcesz kogos zabic? Sekunda to wbrew pozorom calkiem sporo czasu.


--
NotBear

3 Data: Styczen 08 2009 20:45:49
Temat: Re: astronauci na drogach [ot]
Autor: Mona Lu 

NotBear pisze:

Mona Lu wrote:
[...] włączenie długich na 1 sek.

Chcesz kogos zabic? Sekunda to wbrew pozorom calkiem sporo czasu.

Właśnie dlatego tam było jeszcze "np.", Mistrzu Cytowania.

Co do tematu, to cóż, w międzyczasie doczytałam wątek o ksenonach i tak
mi wychodzi, że to na nic, bo one i tak mogą oślepiać jak się zabrudzą...

Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

4 Data: Styczen 08 2009 20:23:48
Temat: Re: astronauci na drogach [ot]
Autor: 'Tom N' 

Mona Lu w

NotBear pisze:
Mona Lu wrote:
[...] włączenie długich na 1 sek.

Chcesz kogos zabic? Sekunda to wbrew pozorom calkiem sporo czasu.

Właśnie dlatego tam było jeszcze "np.", Mistrzu Cytowania.

O tym piszesz

np. będzie oznaczało "sprawdź regulację świateł?"

?

W takim razie zastanów się, czy aby na pewno we właściwym miejscu
umieściłaś "np."?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

5 Data: Styczen 08 2009 23:25:34
Temat: Re: astronauci na drogach [ot]
Autor: Mona Lu 

'Tom N' pisze:

Mona Lu w

NotBear pisze:
Mona Lu wrote:
[...] włączenie długich na 1 sek.

Chcesz kogos zabic? Sekunda to wbrew pozorom calkiem sporo czasu.

Właśnie dlatego tam było jeszcze "np.", Mistrzu Cytowania.

O tym piszesz

np. będzie oznaczało "sprawdź regulację świateł?"

?

W takim razie zastanów się, czy aby na pewno we właściwym miejscu
umieściłaś "np."?

Jak masz problemy ze zrozumieniem szyku przestawnego, to zastanów się,
czy zasłużyłeś na te tam dowody ze szkół. :P

Tak, jest w tym zdaniu błąd. Interpunkcyjny. Widziałam tu poważniejsze
byki i nikt się nie czepiał, chyba że nie miał nic ciekawego do
powiedzenia w temacie.


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

6 Data: Styczen 09 2009 09:17:06
Temat: Re: astronauci na drogach [ot]
Autor: Robert_J 

Jak masz problemy ze zrozumieniem szyku przestawnego, to zastanów się,
czy zasłużyłeś na te tam dowody ze szkół. :P

Jak na razie to Ty masz problemy z językiem polskim :-).




Tak, jest w tym zdaniu błąd. Interpunkcyjny.

To nie jest błąd interpunkcyjny, tylko logiczny :-).

7 Data: Styczen 12 2009 12:27:41
Temat: Re: astronauci na drogach [ot]
Autor: C.K. 


Tak, jest w tym zdaniu błąd. Interpunkcyjny.

To nie jest błąd interpunkcyjny, tylko logiczny :-).

Żona wysyła męża do sklepu:
- Kup parówki, jak będą jajka, to kup 10.
Mąż w sklepie:
- Są jajka?
- Tak.
- To poproszę 10 parówek.

8 Data: Styczen 08 2009 20:45:12
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: Hinek 


Użytkownik "Mona Lu"  napisał


Czy nie moglibyśmy się umówić, że włączenie długich na 1 sek. np. będzie
oznaczało "sprawdź regulację świateł?"


A z kim sie chcesz umowic? Z tymi co pisza na PMS?  Uwazasz ze to
PMS-owicze maja zle ustawione swiatla?
Pozdr

--
Hinek

9 Data: Styczen 08 2009 21:45:25
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: CUT_INZ 

Hinek pisze:

A z kim sie chcesz umowic? Z tymi co pisza na PMS?  Uwazasz ze to
PMS-owicze maja zle ustawione swiatla?
Pozdr


Nie, znaczna część PMS-owiczów ma światła których nie da się ustawić. Xhinony czy jakoś tak :)

10 Data: Styczen 08 2009 23:21:38
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: Mona Lu 

Hinek pisze:


Użytkownik "Mona Lu"  napisał

Czy nie moglibyśmy się umówić, że włączenie długich na 1 sek. np. będzie
oznaczało "sprawdź regulację świateł?"


A z kim sie chcesz umowic? Z tymi co pisza na PMS?  Uwazasz ze to
PMS-owicze maja zle ustawione swiatla?
Pozdr

No właśnie... Ale już sobie wyobraziłam taką akcję, wszyscy zaczynają
mrugać, gazety piszą, astronauci jadą się regulować, ksenonowcy kupują
porządne te tam co świecą, nikt nikogo nie oślepia... eh, rozmarzyłam
się! :)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

11 Data: Styczen 08 2009 21:53:15
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: J.F. 

On Thu, 08 Jan 2009 20:10:48 +0100,  Mona Lu wrote:

Czy nie moglibyśmy się umówić, że włączenie długich na 1 sek. np. będzie
oznaczało "sprawdź regulację świateł?" Jedzie taki, z daleka widać, że
gwiazdy podświetla, a jak faktycznie włączy długie, to jakby
stroboskopem po oczach pojechał...

Co o tym myślicie, miałoby to szanse powodzenia?

Duzo tych uzytecznych sygnalow przydaloby sie.
"uwaga misie", "bez swiatel jedziesz", "przeciwmgielne masz wlaczone",
"cos ci sie dymi" .. innymi slowy - kup CB i namow znajomych :-)

J.

12 Data: Styczen 09 2009 00:35:18
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: zho 


Użytkownik "Mona Lu"  napisał w wiadomości


Witam kolegów,

Mam taką propozycję. Parę razy mi się zdarzyło, że oślepiona światłami
tych z naprzeciwka, puściłam im znak długimi. No i parę razy mi się
przytrafiło, że koleś włączył długie... :o
ciach

Co o tym myślicie, miałoby to szanse powodzenia?

Kup CB u nas we wsi prawie wszyscy kierowcy dzieki strazy miejskiej stawiajacej fotoradar dokladnie pod znakiem ograniczenia sie juz obradiowali i jak cos maja do powiedzenia to mowia.
Mowia gdzie lobuzy stoja (to najlagodniejsze okreslenie tych kolesi) i mowia jak widza jakas usterke w Twoim aucie, wiekszosc radio wlacza bo to sie po prostu oplaca i wcale nie dlatego ze jestesmy we wsi milosnikami jezdzenia 120 przez teren zabudowany.

--
Pozdrawiam ZHO
www.akwa.aip.pl
Prawdopodobnie najstarsza strona akwarystyczna po polsku.

13 Data: Styczen 09 2009 05:53:22
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: TomiZS 


Witaj,

Wydaje mi się, że problem może być jeszcze w innym miejscu. Znaczna
większość samochodów sprowadzanych na części pochodzi z U.K... również
lampy.



--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

14 Data: Styczen 09 2009 09:28:29
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: MarcinJM 

Mona Lu pisze:

Witam kolegów,

Mam taką propozycję. Parę razy mi się zdarzyło, że oślepiona światłami
tych z naprzeciwka, puściłam im znak długimi. No i parę razy mi się
przytrafiło, że koleś włączył długie... :o

Czy nie moglibyśmy się umówić, że włączenie długich na 1 sek. np. będzie
oznaczało "sprawdź regulację świateł?" Jedzie taki, z daleka widać, że
gwiazdy podświetla, a jak faktycznie włączy długie, to jakby
stroboskopem po oczach pojechał...

Co o tym myślicie, miałoby to szanse powodzenia?

Jka za "astronautom" nic nie jedzie to wlaczam po prostu dlugie i tyle.
Dlaczego on ma widziec tylko dlatego, ze dbam o takie rzeczy, a ja mam sie przystosowac do jedgo niechlujstwa? Przesympatyczne jest to, ze on demonstruje, ze jedzie na mijania migajac dlugimi, a w odwecie przelaczam na chwilke na mijania, moze do tego zakutego lba dotrze, ze robie to CELOWO, Z JAKIEGOS POWODU.


--
Pozdrawiam
MarcinJM

15 Data: Styczen 09 2009 09:50:36
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: Kerry 

MarcinJM napisał(a):

Mam taką propozycję. Parę razy mi się zdarzyło, że oślepiona światłami
tych z naprzeciwka, puściłam im znak długimi. No i parę razy mi się
przytrafiło, że koleś włączył długie... :o
Czy nie moglibyśmy się umówić, że włączenie długich na 1 sek. np. będzie
oznaczało "sprawdź regulację świateł?" Jedzie taki, z daleka widać, że
gwiazdy podświetla, a jak faktycznie włączy długie, to jakby
stroboskopem po oczach pojechał...
Co o tym myślicie, miałoby to szanse powodzenia?

Jka za "astronautom" nic nie jedzie to wlaczam po prostu dlugie i tyle.
Dlaczego on ma widziec tylko dlatego, ze dbam o takie rzeczy, a ja mam sie przystosowac do jedgo niechlujstwa? Przesympatyczne jest to, ze on demonstruje, ze jedzie na mijania migajac dlugimi, a w odwecie przelaczam na chwilke na mijania, moze do tego zakutego lba dotrze, ze robie to CELOWO, Z JAKIEGOS POWODU.

Niczego w ten sposób się nikogo nie nauczy.
Bo widzę, że chyba taki był zamiar...
To jest wet za wet...
Rozumiem mignąć, jak ktoś ma długie włączone (najczęściej przypadkiem, w dzień ciut dłużej zajmuje zorientowanie się, że się włączyło ;)
Sorry, ale wielu nie wie nawet że się reguluje światła, nie wie jak powinny świecić, nie mówiąc już o tych, co z zamysłem wstawiają (te niby ksenony czy co tam) takie światła, że świecą zupełnie rozproszonym światłem! Widziałem nawet takiego debila złotówę z takimi, no masakra... w pracy też mam takiego osobnika...

Z innej beczki, ale też odnośnie myśleniu o innych na drodze. Np. stoję na prawym pasie, koleś zmienia z lewego na prawy (za mną) no i niestety sytuacja taka, że stoi skręcony, zajmując jeszcze trochę lewego - to jak mam miejsce - podjeżdżam do przodu ile się da, koleś wjeżdzą głębiej i już nie blokuje ruchu na lewym pasie. Wystarczy zerknąć w lusterko i pomyśleć.
Takie sytuacje są czeste, szczegolnie w korkach. Nie raz widziałem panią, co poprawia makijaż, przed nią miejsca na pol samochodu... ale ona patrzy jedynie na rzęsy.
Nie mowie, ze wszyscy, czy nikt (przykład z panią, bo mam wrazenie ze ich po protu jest coraz wiecej za kolkiem, czasem wokoło widzę same kobiety ;). Po prostu za mało jest "współpracy na drogach" Przykładów można podawać wiele innych.
Na pewno wiecej da uprzejmosc, niz odwet. Inni po prostu zobaczą, jak można robić. Takie jest moje zdanie. I go nie zmienię :)

--
Pozdrawiam,
Kerry

16 Data: Styczen 09 2009 11:13:10
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: MarcinJM 

Kerry pisze:

To jest wet za wet...

Zgadza sie. Dlaczego ktos ma miec dobrze tylko dlatego, ze ja dbam o te sprawy? a w terenowce szosowe swiatla mam zacne

Na pewno wiecej da uprzejmosc, niz odwet. Inni po prostu zobaczą, jak można robić. Takie jest moje zdanie. I go nie zmienię :)

To niech zobacza jak fajnie sie jedzie jak ktos oslepia.
I niech mi nikt nie mowi, ze akcje typu "darmowe ustawianie swiatel" cos daja. Bo glaby maja to w dupie, tym bardziej, ze ustawianie swiatel na stacji diag. to max 20 zl. Problem lezy w tym, ze oni nie zdaja sobie sprawy, ze lezy to w interesie wszystkich uczestnikow drogi.
Retoryczne pytanie: dlaczego policja za to nie odbiera DR? Ktos powie: policja nie ma sprzetu.. ok, ale policja moze miec podejrzenie, ze pojazd jest niesprawny i kieruje na stacje diagnostyczna. Proste.
Za ryske na szybie DR jest odbierany, za koslawe swiatla nie. A ryska na szybie klejonej jest zdecydowanie mniej zla dla innych uczestnikow ruchu od zle ustawionych swiatel. po 300km w porze niedziennej naprawde oczy sa zmeczone ciaglym oslepianiem.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

17 Data: Styczen 09 2009 12:15:14
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Mona Lu"  napisał w wiadomości



Co o tym myślicie, miałoby to szanse powodzenia?



Pomysl wrecz wysmienity!
Moze nalezy dodac taki punkt w szkoleniu kierowcow - alfabet morse'a ...
Kazdy inteligentny kierowca wie, ze jesli ktos mu mruga, to albo cos stoi i
broi, albo razi swiatlami. Na mrugniecie mozna zareagowac w dwojaki sposob,
machnac reka w podziekowaniu lub mrugnac dlugimi aby pokazac, ze jednak jade
na swiatlach mijania. Ty jako inteligentna kierownica powinnas sie domyslic,
ze niestety nic z tym zrobic nie moge bo jade zaladowanym amerykancem, ktory
nie ma regulacji swiatel ... ewentualnie na to upomnienie pokrece regulacja.

Picasso

18 Data: Styczen 09 2009 17:59:43
Temat: Re: astronauci na drogach
Autor: Mona Lu 

Pa_blo pisze:

Użytkownik "Mona Lu"  napisał w wiadomości


Co o tym myślicie, miałoby to szanse powodzenia?



Pomysl wrecz wysmienity!
Moze nalezy dodac taki punkt w szkoleniu kierowcow - alfabet morse'a ...
Kazdy inteligentny kierowca wie, ze jesli ktos mu mruga, to albo cos stoi i
broi, albo razi swiatlami. Na mrugniecie mozna zareagowac w dwojaki sposob,

No właśnie, w tym chyba klucz, *inteligentny* kierowca. A nie tylko z
moich doświadczeń wynika, że pomyślunku wielu brakuje. Można się umawiać
ile chcąc, do zakutych łbów nie dotrze...

Dzięki wszystkim za sprowadzenie na ziemię. :)


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

astronauci na drogach



Grupy dyskusyjne