Grupy dyskusyjne   »   awaria ogrzewania tylnej szyby

awaria ogrzewania tylnej szyby



1 Data: Maj 07 2010 07:30:12
Temat: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: pavellz 

Witam,

wczoraj jadąc do pracy zauważyłem że jeden pasek ogrzewania odmówił
posłuszeństwa. Dojechałem na miejsce i patrzę a tu taka 2 mm przerwa
na jednym pasku.
Po stronie zewnętrznej (pomarańczowej) pasek jest czarny,
od wewnątrz wygląda to tak jakby warstewka miedzi była znacznie
cieńsza i prześwituje pod światło.
I teraz pytanie zasadnicze - czy tak wygląda przepalona ścieżka
czy może jednak jakoś nieświadomie, podczas wiezienia czegoś na tylnej
półce coś zdrapało ogrzewanie?
Pytanie o tyle istotne że jadę z tym na gwarancji do ASO
i zastanawiam się co usłyszę.

Acha, odnośnie moich poprzednich postów dotyczących oczekiwania na części
- szyb Chevrolet też nie posiada na składzie w PL, więc znowu dwa tygodnie
czekania jakby co. Od teraz kryterium wyboru auta jest dostępność części,
olewam stylistykę, kolor lakieru i inne atrakcje. :)
Doświadczenia z matizem pokazywały że w ciągu 30 minut i z paroma złotymi
w kieszeni można wrócić ze składu części z drugim autem w bagażniku,
a i awaryjność tak jakby ciut mniejsza. :)

Pozdrawiam
Paweł



2 Data: Maj 07 2010 09:27:44
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: pwz 

W dniu 2010-05-07 07:30, pavellz pisze:

Witam,

wczoraj jadąc do pracy zauważyłem że jeden pasek ogrzewania odmówił
posłuszeństwa. Dojechałem na miejsce i patrzę a tu taka 2 mm przerwa
na jednym pasku.
Po stronie zewnętrznej (pomarańczowej) pasek jest czarny,
od wewnątrz wygląda to tak jakby warstewka miedzi była znacznie
cieńsza i prześwituje pod światło.
I teraz pytanie zasadnicze - czy tak wygląda przepalona ścieżka
czy może jednak jakoś nieświadomie, podczas wiezienia czegoś na tylnej
półce coś zdrapało ogrzewanie?
Pytanie o tyle istotne że jadę z tym na gwarancji do ASO
i zastanawiam się co usłyszę.
(...)

Pewnie przerwana ścieżka, tak jak napisałeś. Da się to samemu naprawić - są specjalne kleje (20-30zł w sklepie "samochodowym"), którymi "sklejasz" przerwaną ścieżkę. Jeżeli jest to w jednym miejscu i masz to zlokalizowane, to właśnie tyle cię powinna kosztować naprawa , tzn. koszt małej fiolki (jak z aromatem do ciasta) kleju. A jak ci się nie chce z tym bawić, dolicz robociznę w warsztacie. Przypuszczam, że pierwszy lepszy elektryk samochodowy by to zrobił "od ręki" za parę złotych.
pwz

3 Data: Maj 07 2010 09:50:20
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: pavellz 

Mówisz o tych klejach ze srebrem?
Jest to jakieś rozwiązanie, ale średnio mi się podoba srebrna łata
odbijająca się na środku lusterka wstecznego. (Jestem estetą
i nic na to nie poradzę. :) )
Owszem, można się z tym pobawić, ale po co? Jeśli przepaliła się
ścieżka to czemu mam w ogóle brudzić sobie ręce skoro to wada
fabryczna? Wydaje mi się że czułem parę dni temu spaleniznę w trakcie
odraszania szyby, niemniej zastanawiam się czy możliwe jest
aby opisana, aż tak duża przerwa związana byłaby z przepaleniem?

Pzdr
Paweł



Pewnie przerwana ścieżka, tak jak napisałeś. Da się to samemu naprawić - są specjalne kleje (20-30zł w sklepie "samochodowym"), którymi "sklejasz" przerwaną ścieżkę. Jeżeli jest to w jednym miejscu i masz to zlokalizowane, to właśnie tyle cię powinna kosztować naprawa , tzn. koszt małej fiolki (jak z aromatem do ciasta) kleju. A jak ci się nie chce z tym bawić, dolicz robociznę w warsztacie. Przypuszczam, że pierwszy lepszy elektryk samochodowy by to zrobił "od ręki" za parę złotych.
pwz

4 Data: Maj 07 2010 10:43:04
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: Marlboro 

Owszem, można się z tym pobawić, ale po co? Jeśli przepaliła się
ścieżka to czemu mam w ogóle brudzić sobie ręce skoro to wada
fabryczna? Wydaje mi się że czułem parę dni temu spaleniznę w trakcie
odraszania szyby, niemniej zastanawiam się czy możliwe jest
aby opisana, aż tak duża przerwa związana byłaby z przepaleniem?

Wymień szybę, skoro auto jest jeszcze na gwarancji. Naprawdę nie wytrzymasz tych "strasznych" 2 tygodni???
Przecież to jest mega drobnostka.

5 Data: Maj 07 2010 16:38:37
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: pavellz 

Użytkownik "Marlboro"  napisał w wiadomości

Owszem, można się z tym pobawić, ale po co? Jeśli przepaliła się
ścieżka to czemu mam w ogóle brudzić sobie ręce skoro to wada
fabryczna? Wydaje mi się że czułem parę dni temu spaleniznę w trakcie
odraszania szyby, niemniej zastanawiam się czy możliwe jest
aby opisana, aż tak duża przerwa związana byłaby z przepaleniem?

Wymień szybę, skoro auto jest jeszcze na gwarancji. Naprawdę nie wytrzymasz tych "strasznych" 2 tygodni???
Przecież to jest mega drobnostka.

Źle mnie zrozumiałeś. W mojej sytuacji mogę spokojnie poczekać i dwa miesiące
(do zimy jest jeszcze trochę czasu, a wtedy to dopiero bywa element niezbędny).
Problemem jest to że w Chevrolecie na wszystko muszę czekać i to czy mam faktycznie
argumenty na pełną wymianę szyby.

Pzdr
Paweł

6 Data: Maj 07 2010 16:24:02
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: Dysiek 

Mówisz o tych klejach ze srebrem?
Jest to jakieś rozwiązanie, ale średnio mi się podoba srebrna łata
odbijająca się na środku lusterka wstecznego. (Jestem estetą
i nic na to nie poradzę. :) )

Podziwiam cie jak jeste w stanie w lusterku wstecznym wypatrzec prostokat o
wymiarach 3x2 milimetry. Sklej sam, imho to zawracanie dupy ASO.

Pozdrawiam
Dysiek

7 Data: Maj 07 2010 16:57:17
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: pavellz 

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

Mówisz o tych klejach ze srebrem?
Jest to jakieś rozwiązanie, ale średnio mi się podoba srebrna łata
odbijająca się na środku lusterka wstecznego. (Jestem estetą
i nic na to nie poradzę. :) )

Podziwiam cie jak jeste w stanie w lusterku wstecznym wypatrzec prostokat o wymiarach 3x2 milimetry. Sklej sam, imho to zawracanie dupy ASO.

Pozdrawiam
Dysiek

Jak przeglądy będą po 100 złotych to obiecuję że nawet ich nie raczę fatygować. :)
Już skoro się bawię w przeglądy gwarancyjne które warte są 3x tyle
co wizyta u prywaciarza dwie ulice dalej to chciałbym mieć faktycznie z tego
jakiekolwiek profity.

Zresztą ja nie o tym bo powodów żeby to naprawić jest kilka, chociażby to
że ciągle coś wyłazi a nie chce mi się robić remontu 150 drobiazgów po okresie
gwarancji, dużo pracuję i nie mam kiedy podjechać po głupi klej przewodzący itp.
Chodzi mi o faktyczną przyczynę. Czy tak wygląda "przepalenie" wiązki?

Pzdr
Paweł

8 Data: Maj 07 2010 17:27:02
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: Dysiek 

gwarancji, dużo pracuję i nie mam kiedy podjechać po głupi klej
przewodzący itp.

Rozumiem, ze masz czas zeby pojechac do ASO i czekac 2 tyg na szybe? :-)

Chodzi mi o faktyczną przyczynę. Czy tak wygląda "przepalenie" wiązki?

Tak wyglada.

Pozdrawiam
Dysiek

9 Data: Maj 07 2010 18:04:54
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: pavellz 

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

gwarancji, dużo pracuję i nie mam kiedy podjechać po głupi klej przewodzący itp.

Rozumiem, ze masz czas zeby pojechac do ASO i czekac 2 tyg na szybe? :-)

Chodzi mi o faktyczną przyczynę. Czy tak wygląda "przepalenie" wiązki?

Tak wyglada.

Rany, czy na tej grupie ciągle ktoś się musi czepiać o jakieś szczegóły? :)
Po wstępnej rozmowie stwierdzili że mogę sobie jeździć ze swoją szybą,
a jak przyślą ew. na wymianę to auto spędzi pewnie weekend u nich.
Reasumując, cieszę się że to taka pierdoła a nie np. nastolatek który
za pomocą cegły sięga przez boczną szybę po radio.
Z drugiej strony niby ciepło się teraz robi... :)

Pzdr
Paweł

10 Data: Maj 07 2010 18:26:19
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: Dysiek 

Rany, czy na tej grupie ciągle ktoś się musi czepiać o jakieś szczegóły?
:)
Po wstępnej rozmowie stwierdzili że mogę sobie jeździć ze swoją szybą,
a jak przyślą ew. na wymianę to auto spędzi pewnie weekend u nich.
Reasumując, cieszę się że to taka pierdoła a nie np. nastolatek który
za pomocą cegły sięga przez boczną szybę po radio.
Z drugiej strony niby ciepło się teraz robi... :)

Wymienia ci szybe i pewnie zacznie przeciekac ;-) To ja juz wole klejem
zalatac przerwana wiazke ;-)

Pozdrawiam
Dysiek

11 Data: Maj 07 2010 20:44:19
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: pavellz 

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

Rany, czy na tej grupie ciągle ktoś się musi czepiać o jakieś szczegóły? :)
Po wstępnej rozmowie stwierdzili że mogę sobie jeździć ze swoją szybą,
a jak przyślą ew. na wymianę to auto spędzi pewnie weekend u nich.
Reasumując, cieszę się że to taka pierdoła a nie np. nastolatek który
za pomocą cegły sięga przez boczną szybę po radio.
Z drugiej strony niby ciepło się teraz robi... :)

Wymienia ci szybe i pewnie zacznie przeciekac ;-) To ja juz wole klejem zalatac przerwana wiazke ;-)

Oj tam od razu cieknąć. Nie można chyba źle przykleić szyby? To znaczy wiem
że wszystko można, ale żeby aż tak? :)

Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałem opinie o klejach przewodzących, że mają
różne parametry, tj. od rozgrzewania punktowego szyby do całkowitej
rezystancji. Co więcej kiepsko z ich trwałością na zarysowania.
Ewentualnie - jest coś na bazie miedzi, żeby mi się strasznie nie odcinało wizualnie
czy tylko te srebrne?

Pzdr
Paweł

12 Data: Maj 08 2010 14:53:28
Temat: Re: awaria ogrzewania tylnej szyby
Autor: Dysiek 

Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałem opinie o klejach przewodzących, że
mają
różne parametry, tj. od rozgrzewania punktowego szyby do całkowitej
rezystancji. Co więcej kiepsko z ich trwałością na zarysowania.
Ewentualnie - jest coś na bazie miedzi, żeby mi się strasznie nie odcinało
wizualnie
czy tylko te srebrne?


Z tego co widzialem jak sam "latalem szybe" to sa tylko srebrne. Ale
wizualnie tego nie zauwazysz - przeciez to bedzie prostakat o wymiarach
kilka mm na kilka mm.

Pozdrawiam
Dysiek

awaria ogrzewania tylnej szyby



Grupy dyskusyjne