Problemy z termostatami w tym modelu są powszechnie znane. Mój silnik ni
cholery nie chciał się nagrzać pow. ok.70 st. i wypijał za dużo paliwa.
Wymieniłem termostat - temperatura podniosła się o "kiwnięcie ogonem" czyli
prawie wcale (może z 5 st.). I nadal żre. Wkurzyłem się się i zasłoniłem pół
chłodnicy kartonem - no i doszło aaaaaaż do 80 st. - a powinno być ok. 90.
Załamka - dałem jej ksywkę "Zimna Fela".

Użytkownik "Milan"  napisał w wiadomości

Problemy z termostatami w tym modelu są powszechnie znane. Mój silnik ni
cholery nie chciał się nagrzać pow. ok.70 st. i wypijał za dużo paliwa.
Wymieniłem termostat - temperatura podniosła się o "kiwnięcie ogonem"

prawie wcale (może z 5 st.). I nadal żre. Wkurzyłem się się i zasłoniłem

chłodnicy kartonem - no i doszło aaaaaaż do 80 st. - a powinno być ok. 90.

Użytkownik "Michał"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Milan"  napisał w wiadomości

Problemy z termostatami w tym modelu są powszechnie znane. Mój silnik ni
cholery nie chciał się nagrzać pow. ok.70 st. i wypijał za dużo paliwa.
Wymieniłem termostat - temperatura podniosła się o "kiwnięcie ogonem"

czyli

prawie wcale (może z 5 st.). I nadal żre. Wkurzyłem się się i zasłoniłem

pół

chłodnicy kartonem - no i doszło aaaaaaż do 80 st. - a powinno być ok.
90.

Zawsze tak miałeś ??? U mnie przy 90 wentylator się włącza, w feli chyba
normalnie jest 80, chociaż licząc przekłamania licznika zimą może być
powyżej 70 ...

Użytkownik "Milan"  napisał w wiadomości

Problemy z termostatami w tym modelu są powszechnie znane. Mój silnik ni
cholery nie chciał się nagrzać pow. ok.70 st. i wypijał za dużo paliwa.
Wymieniłem termostat - temperatura podniosła się o "kiwnięcie ogonem"
czyli
prawie wcale (może z 5 st.). I nadal żre. Wkurzyłem się się i zasłoniłem
pół
chłodnicy kartonem - no i doszło aaaaaaż do 80 st. - a powinno być ok. 90.
Załamka - dałem jej ksywkę "Zimna Fela".

Piotrek napisał(a):

Wymieniony termostat to wcale nie dobry termostat.

Użytkownik  napisał w wiadomości

|
| Dopiero po przekonstruowaniu obudowy termostatu użyłem francuskiego
| zamiennika od Favoritki ( producent Vernet ) i jest w porządku.
|
No właśnie - silnik niby (prawie) ten sam,
a w Favoritce nie mamy takich problemów.

Pzdr

JKK

J_K_K napisał(a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

|
| Dopiero po przekonstruowaniu obudowy termostatu użyłem francuskiego
| zamiennika od Favoritki ( producent Vernet ) i jest w porządku.
|
No właśnie - silnik niby (prawie) ten sam,
a w Favoritce nie mamy takich problemów.

 napisał(a):

W Favoritce jest inna obudowa termostatu niż w F. 1.3MPI. Nawet się
zastanawiałem czy nie założyć obudowy od Favoritki, prawodopodobnie by
pasowała, ale prościej było zmniejszyć średnicę termostatu Verneta.

Jeśli ten termostat otwiera się przy właściwej temperaturze to chyba
zdecyduję się na przeróbkę. Czytałem gdzieś że dobre są też termostaty
Wahler.

Milan napisał(a):

Jeśli ten termostat otwiera się przy właściwej temperaturze to chyba
zdecyduję się na przeróbkę.

Felę mam dopiero kilka miesięcy. Początkowo nie zwróciłem na to uwagi,
dopiero duże zużycie paliwa skłoniło mnie do dociekań. W warsztacie
powiedzieli mi jaka powinna być optymalna temperatura silnika czyli owe 90
st i że to może wina termostatu.
Jeśli te termostaty robią jak popadnie (kupiłem polski) to chyba muszę kupić
z 5 szt i próbować - ale to kosztowne i upierdliwe zajęcie wymieniać
codziennie termostat aż do skutku.

Użytkownik "Milan"  napisał w wiadomości

| Jeśli te termostaty robią jak popadnie (kupiłem polski)

Per analogiam z regulatorem napięcia (też polskim)
- jak masz mozliwość , to kup czeski.

Pzdr

JKK

Ale na tych czeskich psy wieszają, że są awaryjne - pękają plastykowe
zaczepy.

Jeśli te termostaty robią jak popadnie (kupiłem polski) to chyba muszę kupić
z 5 szt i próbować - ale to kosztowne i upierdliwe zajęcie wymieniać
codziennie termostat aż do skutku.

Problemy z termostatami w tym modelu są powszechnie znane. Mój silnik ni
cholery nie chciał się nagrzać pow. ok.70 st. i wypijał za dużo paliwa.
Wymieniłem termostat - temperatura podniosła się o "kiwnięcie ogonem"
czyli
prawie wcale (może z 5 st.). I nadal żre. Wkurzyłem się się i zasłoniłem
pół
chłodnicy kartonem - no i doszło aaaaaaż do 80 st. - a powinno być ok. 90.
Załamka - dałem jej ksywkę "Zimna Fela".

OK dzięki sprawdzę.

Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

> Problemy z termostatami w tym modelu są powszechnie znane. Mój silnik ni
> cholery nie chciał się nagrzać pow. ok.70 st. i wypijał za dużo paliwa.
> Wymieniłem termostat - temperatura podniosła się o "kiwnięcie ogonem"
> czyli
> prawie wcale (może z 5 st.). I nadal żre. Wkurzyłem się się i zasłoniłem
> pół
> chłodnicy kartonem - no i doszło aaaaaaż do 80 st. - a powinno być ok.

> Załamka - dałem jej ksywkę "Zimna Fela".

Co prawda ma 1.6 i inny termostat niż Ty, ale fakt wymiany to jeszcze nic.
Spróbuj wylać płyn, odłączyć wąż i dmuchnąć na zimnym silniku w węża który
prowadzi do termostatu - powinieneś czuć silny opór lub nie powinno Ci się
to wcale udać - to znaczy, że obieg jest zamknięty i silnik się właściwie
nagrzeje. Ja w mojej Feli 1.6 wstawiłem jakiś zamiennik z tak długim

na zimnym silniku, że ciecz swobodnie krążyła i silnik nie chciał się
nagrzać.

Może kupiłeś stary termostat, który wygląda jak nówka sztuka, ale leżal na
magazynie, w ciepełku i nie jest sprawny - bolec wystaje za dużo, ciecz
płynie już na zimnym zamiast stać.

M.