Felga + piercienie centrujace
1 | Data: Listopad 13 2009 09:23:05 |
Temat: Felga + piercienie centrujace | |
Autor: Jacek | Witam, 2 |
Data: Listopad 13 2009 18:34:33 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: Wojtek Ant | Uzytkownik "Jacek" napisal w wiadomosci news: Kupilem nowe felgi oraz pierscienie centrujace. Przy wymianie kol imo zle zalozony pierscien albo nieodpowiedni ja sie nigdy z taka sytuacja nie spotkalem, zawsze dalo sie calkowicie docisnac pierscien w feldze, aby rowno przylegala -- z pozdrowieniami wojtek ant 3 |
Data: Listopad 13 2009 18:59:06 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: Agent |
Witam,Nie jest dobrze. Felga koniecznie musi przylegac do piasty. 4 |
Data: Listopad 13 2009 19:06:54 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: Hinek | Uzytkownik "Jacek" NIE WOLNO TAK JEZDZIC. GROZI TO URWANIEM KOLA!! -- Hinek 5 |
Data: Listopad 13 2009 10:11:54 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: Jacek | On Nov 13, 7:06 pm, "Hinek" wrote: Uzytkownik "Jacek" Dzieki za rady. Na szczescie nie zalozylem kol wiec zdarze te pierscienie wymienic. Pozdrawiam 6 |
Data: Listopad 13 2009 19:19:48 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: JS | A mozna wiedziec po co wogóle ten pierscien? 7 |
Data: Listopad 13 2009 19:39:28 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: P_ablo |
A mozna wiedziec po co wogóle ten pierscien? Bez pierscienia latwiej zle przykrecic kolo. Procz tego majac zalozony pierscien latwiej zachwycic pierwsze sruby. Ale zeby pierscien byl niezbedny - nie slyszalem :) Picasso 8 |
Data: Listopad 13 2009 22:54:47 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: WIHEDCNF |
Bez pierscienia latwiej zle przykrecic kolo. Procz tego majac zalozony pierscien latwiej zachwycic pierwsze sruby. Ale zeby pierscien byl niezbedny - nie slyszalem :) Usłyszysz gdy zaczniesz skakać po ulicy jak kangurek gdy szpilki się pogną 9 |
Data: Listopad 14 2009 08:54:52 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: Agent |
Głupoty gadzasz. Szpilki nie pracują na zginanie czy ścinanie tylko na rozciąganie. Masz dokrecić do oporu i nie ma prawa nic się stać. 10 |
Data: Listopad 14 2009 09:54:28 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: WIHEDCNF |
Proponuję rozważenie dwóch możliwości 1.Zakładamy felgę o otworze prawie identycznym z rozmiarem piasty(fabryczna felga) i przykręcamy to JEDNĄ śrubą - gwarantuję, że przejedziesz na tak zamontowanym kole setki kilometrów (choć oczywiście nie polecam takiej jazdy bo to głupota) dlatego, że w tym przypadku śruba pracuje tylko jak to napisałeś na "rozciąganie" 2.Zakładamy felgę o otworze WIĘKSZYM od rozmiaru piasty, możemy ja nawet wycentrować i przykręcamy JEDNĄ śrubą, w tym przypadku wszystkie obciążenia sa przenoszone tylko na tę jedną śrubę, ponieważ felga nie ma innego podparcia "pionowego" ile tak się da przejechać nie wiem, bo nigdy nie próbowałem, zakładam, że po kilku metrach albo "skaczesz" bo felga nie jest już "wycentrowana" albo urywasz szpilkę. Napisałem JEDNĄ śrubą, abyś łatwiej mógł sobie wyobrazić zjawisko, przykręcenie 4 czy 5 śrubami powoduje tylko to, że siły zostaną rozłożone na wszystkie śruby. Pozdrawiam i mam nadzieję, że moje tłumaczenie okaże się pomocne. 11 |
Data: Listopad 14 2009 10:43:32 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: Hinek | Użytkownik "WIHEDCNF" napisał Gwarantuje Ci ze urwiesz kolo po kilkunast zakretach. Ponadto jest tu mowa o pierscieniach centrujacych. Sa one z plastiku. Nie sa w stanie przeniesc zadnych sil. Alufelga z pierscieniem centrujacym przykrecona jedna sruba urwie sie natychmiast. Pozdr -- Hinek 12 |
Data: Listopad 14 2009 11:14:11 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: WIHEDCNF |
1.Zakładamy felgę o otworze prawie identycznym z rozmiarem piasty(fabryczna felga) i przykręcamy to JEDNĄ śrubą - gwarantuję, że przejedziesz na tak zamontowanym kole setki kilometrówGwarantuje Ci ze urwiesz kolo po kilkunast zakretach. No przecież o tym napisałem(może zbyt pokrętnie) - otwór centrujący ma się zgadzać z rozmiarem piasty, jeśli będzie większy zachodzi ryzyko wygięcia, urwania, ścięcia szpilek. ps.kiedyś w Golfie GTI - mechanik przykręcił mi koło jedną śrubą, ponieważ dekielek od alufelgi zasłaniał szpilki nie zauważyłęm tego a ufałem mechanikowi i przejeździłęm tak ze dwa, trzy dni(fakt, że nie robiłem żadnej dłuzszej trasy) ale kilka(kilkanaście ) zakrętów jednak zrobiłem - felga się nie urwała ;-) Pozdrawiam 13 |
Data: Listopad 14 2009 11:30:03 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: Hinek | Użytkownik "WIHEDCNF" napisał Jestem uczulony na tym punkcie. Zle dokrecone kolo urwalo mi sie okolo 60 km po naprawie hamulcow. Od pojawienia sie lekkich drgan do urwania sie kola przejechalem ze trzysta metrow. Na tym odcinku znalazlem potem dwie urwane szpilki z nakretkami. Reszta nakretek musiala sie wczesniej odkrecic..Moral z tego taki - jesli pojawia sie nagle jakies nietypowe drgania - stanac nalezy natychmiast! Pozdr -- Hinek 14 |
Data: Listopad 20 2009 21:28:15 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: | Bo pierscienie sa po to, by centrycznie przykrecic. IdealnieGwarantuje Ci ze urwiesz kolo po kilkunast zakretach. centrycznie. Bywaj zdrow tak przykrecic bez tych pierscieni. Potem to juz sie nic nie moze stac zlego, poki sie sruby nie poluzuja. Tomek 15 |
Data: Listopad 14 2009 11:11:46 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: Agent |
Nie wiem co próbujesz udowodnić. P_ablo napisał że nie słyszał żeby pierścień był niezbędny i ma rację. Bez niego nic nie bedzie skakać "jak kangurek". Pierścień jest po to aby łatiej było założyc koło i tylko po to jest. Napewno nie służy po to aby felga się na nim podpierała. 16 |
Data: Listopad 14 2009 11:59:17 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: WIHEDCNF |
Nie wiem co próbujesz udowodnić. P_ablo napisał że nie słyszał żeby pierścień był niezbędny i ma rację. Bez niego nic nie bedzie skakać "jak kangurek". Pierścień jest po to aby łatiej było założyc koło i tylko po to jest. Napewno nie służy po to aby felga się na nim podpierała. Nic nie chcę udowadniać, ja w każdym razie zakładam takie koła, których otwór cantrujący ma wielkość ustaloną przez producenta, i nie odważe się założyć koła, które ma ten otwór sporo większy(dlaczego opisałem wyżej)każdy robi jak chce. Pozdrawiam 17 |
Data: Listopad 14 2009 13:12:44 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: J.F. | On Sat, 14 Nov 2009 11:59:17 +0100, WIHEDCNF wrote: Nic nie chcę udowadniać, ja w każdym razie zakładam takie koła, Jak to wielokrotnie pisano - byly takie auta, gdzie producent nie przewidzial otworu centrujacego wcale, i co ? I nic, jezdzily. Kola sie nie urywaly, nawet pomimo ze byly przykrecone tylko na 3 sruby. Tylko z wywazeniem byl klopot. J. 18 |
Data: Listopad 14 2009 12:39:37 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: P_ablo |
Nie mam doswiadczenia z samochodami, ale z przyczepa tak. Mam przyczepe 3 t DMC i ma wszystkie 4 felgi z otworem wiekszym o ok 1 cm. Nie mam zadnych pierscieni centrujacych, przyczepa nie tylko jezdzi zaladowana na full ale i czasami przeladowana... i tak juz ze 2 lata bedzie! Jak mi to wyjasnisz? Przyczepy podlegaja innym prawom fizyki? A wlasnie mi sie przypomnialo, dawno, dawno temu, w pewnym warsztacie przykrecono mi felge stalowa na 1 srube. Pozostale (chyba 3 bo to Multipla byla) zostaly przykrecone paluchami. Felga miala idealnie spasowany otwor z piasta, przy sciaganiu kola nie obywalo sie bez solidnego jebniecia w kolo aby zeszlo z piasty. przejechalem na tym ok 30 km i w pewnym momencie wszystko sie pourywalo... Picasso 19 |
Data: Listopad 14 2009 13:09:06 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: P_ablo |
Nie to bylo inaczej :) Raczej byly niedokrecone wszystkie, jedna musiala sie wykrecic podczas jazdy a trzy pozostale urwaly sie idealnie licujac z tarcza. Proba przykrecenia felgi na 1 srube aby tylko wjechac na lawete spalila na panewce. Mimo 1 sruby i idealnie spasowanego otworu, kolo latalo jak zyd po pustym sklepie. Picasso 20 |
Data: Listopad 14 2009 14:38:14 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: WIHEDCNF |
A wlasnie mi sie przypomnialo, dawno, dawno temu, w pewnym warsztacie przykrecono mi felge stalowa na 1 srube. Pozostale (chyba 3 bo to Multipla byla) zostaly przykrecone paluchami. Felga miala idealnie spasowany otwor z piasta, przy sciaganiu kola nie obywalo sie bez solidnego jebniecia w kolo aby zeszlo z piasty. przejechalem na tym ok 30 km i w pewnym momencie wszystko sie pourywalo... OK - przekonałeś mnie - zawsze widać czegoś idzie się nauczyć. Pozdrawiam 21 |
Data: Listopad 16 2009 14:39:34 | Temat: Re: Felga + piercienie centrujace | Autor: marek 'moa' piotrowski |
Usłyszysz gdy zaczniesz skakać po ulicy jak kangurek gdy szpilki się pogną wyobraź sobie, że są samochody w których wogóle nie ma występu centrującego na piaście. i co? -- moa http://niedzwiedzianorka.blogspot.com tj'98 4.0 "jedyny fwd wrangler w polsce" forester'07 2.5xt |