Felgi aluminiowe - porady praktyczne
1 | Data: Listopad 13 2012 18:51:44 |
Temat: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | |
Autor: Roman Zaremba | Witam, 2 |
Data: Listopad 13 2012 18:47:41 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: | Roman Zaremba wrote: Powiedzcie mi, czy zakładanie alu we własnym zakresie w garażu ma sens, Nie ma, chyba, że lubisz siÄ namÄczyÄ i nabrudziÄ dla zaoszczÄdzenia 50 zł, a potem byÄ może i tak jechaÄ do gumiarza, bo koła okażÄ siÄ jednak źle wyważone. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 3 |
Data: Listopad 13 2012 18:55:04 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: | tÎż wrote: Nie ma, chyba, że lubisz siÄ namÄczyÄ i nabrudziÄ dla zaoszczÄdzenia 50 PS. Nie ma wiÄkszej różnicy pomiÄdzy babraniem siÄ ze stalówkami i alu, wiÄc jeĹli lubisz to pierwsze, to może i polubisz drugie. :) -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 4 |
Data: Listopad 13 2012 20:11:47 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: dddddd | W dniu 2012-11-13 19:47, tÎż pisze: Roman Zaremba wrote: To zależy. Jak zmienia na zimówki w październiku a letnie zakłada w maju to nie ma sensu w ogóle kupowaÄ felg. Ja w każdym aucie którym jeżdżÄ szykujÄ zimówki na osobnych felgach, wyważyÄ wiadomo trzeba - wyważam przed lub po pierwszym założeniu + ew w trakcie jak coĹ czujÄ (ale ja trochÄ km robiÄ wiÄc i czÄĹciej to muszÄ robiÄ). Opony zimowe zakładam tylko jak jest Ĺnieg - bo jaki jest sens np. dzisiaj jeździÄ na zimówkach (a sÄ dzÄ c po kolejkach pod koniec października doć dużo ludzi już na nich jeździ). Jak ma byÄ przez parÄ dni kilka stopni na plusie to zakładam letnie. DziÄki temu na Ĺniegu zawsze mam dobrÄ przyczepnoć - letnie wytrzymujÄ mi dwa sezony (ok. 60 tys. km), zimowe dłużej (zwykle sprzedajÄ z autem jeszcze nie zjechane jeĹli chodzi o bieżnik, choÄ już nie trzymajÄ ce siÄ tak dobrze jak nowe... Uwierz mi, nawet w Roy'u warto mieÄ dobre zimówki - na Ĺniegu bezcenne, bo na suchym asfalcie to i na wÄżu ogrodowym... Z resztÄ wymiana opon na zimÄ to nie tylko 50zł - dla mnie stracony w kolejce czas i wkurw że źle przymocowali ciÄżarek bo siÄ ĹpieszÄ - bezcenne. -- Pozdrawiam Lukasz 5 |
Data: Listopad 13 2012 22:58:20 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-13 19:47, tÎż pisze: Nie ma, chyba, że lubisz siÄ namÄczyÄ i nabrudziÄ dla zaoszczÄdzenia 50A gdzie w wiÄkszych miastach, gumiarze biorÄ 5 dych za przerzucenie kół??? Jeszcze można ładny czas w kolejce straciÄ. -- Pozdrawiam Maciek 6 |
Data: Listopad 13 2012 22:11:08 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: | Maciek wrote: A gdzie w wiÄkszych miastach, gumiarze biorÄ 5 dych za przerzucenie Tam gdzie Ty nie jeździsz. :> Jeszcze można ładny czas w kolejce straciÄ. Jak siÄ nie potrafi umówiÄ na konkretnÄ godzinÄ, to byÄ może. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 7 |
Data: Listopad 14 2012 22:34:02 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Dykus | Witam, A gdzie w wiÄkszych miastach, gumiarze biorÄ 5 dych za przerzucenie Nie przesadzaj. A jak jeszcze majÄ przechowalnie opon, to nawet do bagażnika z garażu nie trzeba przekładaÄ... Pełen luksus. ;) -- Pozdrawiam, Dykus. 8 |
Data: Listopad 15 2012 09:04:04 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-14 22:34, Dykus pisze: I wszystko za 5 dych? W mojej okolicy w zeszłym roku cena nie schodziłaA gdzie w wiÄkszych miastach, gumiarze biorÄ 5 dych za przerzucenieNie przesadzaj. A jak jeszcze majÄ przechowalnie opon, to nawet do poniżej 80 PLN i terminy były dłuuuuuugie, albo można było przyjechaÄ i postaÄ, bo może ktoĹ nie przyjedzie. W tym roku nie spodziewam siÄ znacznych obniżek :-> -- Pozdrawiam Maciek 9 |
Data: Listopad 15 2012 10:31:35 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Dykus | Witam, 10 |
Data: Listopad 13 2012 19:56:38 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-13 18:51, Roman Zaremba pisze: Witam,??? Powiedzcie mi, czy zakładanie alu we własnym zakresie w garażu ma sens,zalezy czy lubisz troche ruchu ;) Ja lubie i tak zostaje mi 100pln/sezon, ktore moge wydac na inne cele. Dodatkowo wymieniam kiedy chce, nie stoje w kolejkach (w przypadku dwoch aut: 200pln). Zajmuje to 30-60minut (w zaleznosci od sytuacji)/samochod. A kola zimowe mozesz wywazyc w lecie, letnie w zimie (jesli uwazasz to za konieczne) - wtedy kiedy sa najmniejsze kolejki i masz wolny czas. Pomijam tu koniecznoć wyważenia kół "od czasu do czasu"...tak robie w aucie zony i swoim. Zadnych problemow. 11 |
Data: Listopad 13 2012 20:11:11 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Roman Zaremba | W dniu 13.11.2012 19:56, AL pisze: W dniu 2012-11-13 18:51, Roman Zaremba pisze: TrochÄ o zapiekaniu: http://www.felgi-opony.com/Warto_wiedziec/Felgi_stalowe___budowa_i_parametry_montazowe_,1,121,40.html http://www.taperpro.pl/page/pierscienie_centrujace Pozdrawiam, Roman 12 |
Data: Listopad 13 2012 20:20:24 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-13 20:11, Roman Zaremba pisze: W dniu 13.11.2012 19:56, AL pisze:12 lat (mniej wiecej) jak w aucie na lato masz 'alusy' zima stalowki i nic mi sie nie zapieklo (tzn by byla trudnosc z demontazem). Nigdy tez srob nie zaciagam 'na pale'. Dodatkowo przed wkreceniem sruby czyszcze gwint druciana szczotka i pryskam gwint smarem miedziowym w sprayu. Przed zalozeniem samej felgi, czyszcze rowniez piaste szczotka druciana (ale niczym nie spryskuje). Zadnych problemow. 13 |
Data: Listopad 13 2012 20:21:53 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-13 20:20, AL pisze: W dniu 2012-11-13 20:11, Roman Zaremba pisze:zapomnailem jeszcze dodac: sruby do felgi alu sa inne niz do stalowki (glowka i dlugosc). 14 |
Data: Listopad 13 2012 20:33:30 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Cavallino |
W dniu 2012-11-13 20:20, AL pisze: Nie zawsze. 15 |
Data: Listopad 14 2012 13:45:56 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-13 20:20, AL pisze: 12 lat (mniej wiecej) jak w aucie na lato masz 'alusy' zima stalowki i A mi ZAWSZE siÄ alu zapiecze. Do takkiego stopnia, że ostatnio przy wymianie tarcz i klocków walczyłem chyba z 5 minut z jednym kołem, żeby zeszło... Kopałem dookoła oponÄ, kołkiem waliłem w oponÄ od wewnÄtrznej strony i nic. Dopiero po kilku minutach walki alu zeszło. Nigdy tez srob nie zaciagam 'na pale'. Ja też nie, zawsze delikatnie do pierwszego delikatnego oporu. Bo potem same siÄ dociÄ gajÄ . Dodatkowo przed wkreceniem sruby Po co? i pryskam gwint smarem miedziowym w Takich rzeczy siÄ nie robi. Ĺruba ma siÄ nie wykrÄciÄ podczas jazdy, po co Ci ten smar miedziowy!!! Przed zalozeniem samej felgi, czyszcze rowniez piaste szczotkaBo masz lekkie auto, którym nie jeździsz mocno, dlatego nie zapieka Ci siÄ. 16 |
Data: Listopad 14 2012 14:07:09 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 13:45, Filip pisze: W dniu 2012-11-13 20:20, AL pisze:bo zmieniam rowniez sruby, a poprzednie jednak po roku lezaly, to i cos tam sie moglo dostac w gwint.... A skoro juz czyszcze osadzenie otw.srodkowego i piasty, to co szkodzi przejechac rowniez sruby. i pryskam gwint smarem miedziowym w Takich rzeczy siÄ nie robi. Ĺruba ma siÄ nie wykrÄciÄ podczas jazdy, poSmar miedziowy by sie nie zapieklo (profilaktyka) - i jest to jedno sprysniecie spry'em na gwint. A kola jak dotad nie zgubilem. no 1.5t (waga netto) to nie ciezkie fakt (ale ciezsze niz kompakt) :)Przed zalozeniem samej felgi, czyszcze rowniez piaste szczotkaBo masz lekkie auto, którym nie jeździsz mocno, dlatego nie zapieka Ci siÄ. Z zaladunkiem > 2t - no jak piorko No chyba, ze ty Tirem jezdzisz i z takiej skali masz porownanie - to fakt mozesz se w takie kolo kopac ;) 17 |
Data: Listopad 14 2012 14:18:38 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-14 14:07, AL pisze: bo zmieniam rowniez sruby, a poprzednie jednak po roku lezaly, to i cosDodatkowo przed wkreceniem sruby Zapewniam CiÄ, że nawet jak "coĹ" siÄ dostanie w gwint, to nie zaszkodzi to coĹ temu gwintowi. A skoro juz czyszcze osadzenie otw.srodkowego i piasty, to co szkodziOsadzenie piasty czyĹcisz? Ĺrub siÄ nie czyĹci, to nie sÄ Ĺruby do silnika. Jeszcze raz powtórzÄ, nie robi siÄ czegoĹ takiego. W żadnej wulkanizacji tak nie robiÄ ani w żadnej fabryce ani w żadnym warsztacie autoryzowanym. Ĺrub do kół siÄ niczym nie pryska ani nie smaruje.Smar miedziowy by sie nie zapieklo (profilaktyka) - i jest to jednoi pryskam gwint smarem miedziowym w I latasz tym bokami z butem w podłodze w weekendy.no 1.5t (waga netto) to nie ciezkie fakt (ale ciezsze niz kompakt) :)Przed zalozeniem samej felgi, czyszcze rowniez piaste szczotkaBo masz lekkie auto, którym nie jeździsz mocno, dlatego nie zapieka Ci No chyba, ze ty Tirem jezdzisz i z takiej skali masz porownanie - to Nie, w osobówce, nieco ciÄższej od Twojego. 18 |
Data: Listopad 14 2012 15:12:11 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 14:18, Filip pisze: W dniu 2012-11-14 14:07, AL pisze:no tak - lepiej wkrecic z syfem a za pol roku sie meczyc i klnac. no to ja tak robie i nie musze potem kkopac godzine w kolo jak Ty lub uzywac 2 metrowych przedluzaczy do odkrecenia sruby.Jeszcze raz powtórzÄ, nie robi siÄ czegoĹ takiego. W żadnej wulkanizacjiSmar miedziowy by sie nie zapieklo (profilaktyka) - i jest to jednoi pryskam gwint smarem miedziowym w Tak samo jak w warsztacie kaze dokrecac sruby kol recznym kluczem a nie pneumatycznym kluczem. Moze sprobuj? nie to miniwan - wiec sie nie nadajeI latasz tym bokami z butem w podłodze w weekendy.no 1.5t (waga netto) to nie ciezkie fakt (ale ciezsze niz kompakt) :)Przed zalozeniem samej felgi, czyszcze rowniez piaste szczotkaBo masz lekkie auto, którym nie jeździsz mocno, dlatego nie zapieka Ci i latasz tym na boki?No chyba, ze ty Tirem jezdzisz i z takiej skali masz porownanie - to Moze ten problem z tym zdjeciem kola wynika, ze za bardzo do kraweznikow dobijasz bokiem ;) 19 |
Data: Listopad 14 2012 15:26:11 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-14 15:12, AL pisze: Po pierwsze, o jakim syfie piszesz? O jakichĹ kosmicznych klejach czy co? Jak wsadzisz Ĺruby do pudełka czy do siatki i zawiniesz na pół roku to żaden syf siÄ nie dostanie na gwint.Zapewniam CiÄ, że nawet jak "coĹ" siÄ dostanie w gwint, to nie zaszkodzino tak - lepiej wkrecic z syfem a za pol roku sie meczyc i klnac. Po drugie: według słowników poprawnoĹciowych właĹciwa forma to klÄ Ä nie klnÄ Ä. Wybacz, mnie tu wrzucajÄ za taranowanie-tarasowanie, co wkradło siÄ zwyczajne przetwórstwo słownikowe, to ja bÄdÄ teraz wszystkich poprawiał. Po trzecie osadzenie piasty powinno byÄ czyste, bez żadnego smaru. no to ja tak robie i nie musze potem kkopac godzine w kolo jak Ty lubJeszcze raz powtórzÄ, nie robi siÄ czegoĹ takiego. W żadnej wulkanizacjiSmar miedziowy by sie nie zapieklo (profilaktyka) - i jest to jednoi pryskam gwint smarem miedziowym w Ja nie kopiÄ Ĺrub, gdzieĹ Ty to wyczytał. Ja używam samochodu nie tylko do jazdy po prostej i na zakrÄtach w mieĹcie. Używam też auta do jazdy która nie jest uważana za jazdÄ normalnÄ i na skutek przeciÄ żeĹ felga aluminiowa siÄ zapieka, jest to normalne. Tak samo jak w warsztacie kaze dokrecac sruby kol recznym kluczem a nie Nie ma takiej potrzeby aby dokrÄcaÄ Ĺruby nierównomiernie z nierównomiernÄ siłÄ , to jest jeszcze gorsze niż dokrÄcenie pneumatem na II. JeĹli już rozkazujesz komuĹ dokrÄcaÄ rÄcznie, to rozkaż aby użył klucza dynamometrycznego abyĹ miał wszystkie Ĺruby dokrÄcone tym samym momentem. Moze sprobuj?WiÄc nie masz dużych przeciÄ żeĹ na koło. Od zwykłej jazdy felga aluminiowa nie powinna siÄ mocno zapiec. PominÄ powyższy mało trafny komentarz.i latasz tym na boki?No chyba, ze ty Tirem jezdzisz i z takiej skali masz porownanie - to 20 |
Data: Listopad 14 2012 15:33:59 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 15:26, Filip pisze: W dniu 2012-11-14 15:12, AL pisze:Ja nie smaruje piasty, ale tez nie mam problemow z zapiekaniem. Ty stwierdziles, ze masz taki problem, wiec moze raz sprobuj - sam kolnierz na ktory nasadzasz felge (może pomoże). no to trzeba bylo tak od razu.no to ja tak robie i nie musze potem kkopac godzine w kolo jak Ty lubJeszcze raz powtórzÄ, nie robi siÄ czegoĹ takiego. W żadnej wulkanizacjiSmar miedziowy by sie nie zapieklo (profilaktyka) - i jest to jednoi pryskam gwint smarem miedziowym w W znanych mi samochodach (mam 3 obecnie a przez rece przewinelo sie juz parenascie), nie zauwazylem takiego przypadku by mi sie felga zapiekla. Nie wiec sensu dalej ciagnac tego watku. 21 |
Data: Listopad 14 2012 16:01:19 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-14 15:33, AL pisze: Ja nie smaruje piasty, ale tez nie mam problemow z zapiekaniem.To nie jest zgodne z technologiÄ . 22 |
Data: Listopad 14 2012 16:13:49 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 16:01, Filip pisze: W dniu 2012-11-14 15:33, AL pisze:technologie tez sie zmieniaja ;) 23 |
Data: Listopad 13 2012 20:32:10 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-13 20:11, Roman Zaremba pisze: W dniu 13.11.2012 19:56, AL pisze:12 lat (mniej wiecej) jak w aucie na lato mam 'alusy' zima stalowki i nic mi sie nie zapieklo (tzn by byla trudnosc z demontazem). Nigdy tez srub nie zaciagam 'na pale'. Dodatkowo przed wkreceniem sruby czyszcze gwint druciana szczotka i pryskam gwint smarem miedziowym w sprayu. Przed zalozeniem samej felgi, czyszcze rowniez piaste szczotka druciana (ale niczym nie spryskuje). Zadnych problemow. 24 |
Data: Listopad 13 2012 21:41:51 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Roman Zaremba | W dniu 13.11.2012 20:32, AL pisze: 12 lat (mniej wiecej) jak w aucie na lato mam 'alusy' zima stalowki i A jak siÄ ma sprawa z pierĹcieniami centrujÄ cymi - masz je z tworzywa czy sÄ metalowe? ZużywajÄ siÄ? WymieniałeĹ je? Pozdrawiam, Roman 25 |
Data: Listopad 13 2012 22:07:41 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-13 21:41, Roman Zaremba pisze: W dniu 13.11.2012 20:32, AL pisze:mam felge wlasciwa do wlasciwego auta (dotyczy to wymiarow, odsadzenia, rozstawu srub, srednicy otworu centrujacego. Tak, ze nie potrzebuje zadnych dod. pierscieni centrujacych czy dystansow, etc :) A jesli masz wkladke centrujaca - to chyba jest ona z tworzywa. Na wkladce centrujacej kolo sie nie trzyma, tylko na srubach - wiec dlaczego ta wkladka mialaby sie zuzywac? 26 |
Data: Listopad 14 2012 13:42:11 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-13 19:56, AL pisze: Zajmuje to 30-60minut (w zaleznosci od sytuacji)/samochod. No to ciekawe.. Teleportujesz siÄ do wulkanizacji? 27 |
Data: Listopad 14 2012 13:58:22 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 13:42, Filip pisze: W dniu 2012-11-13 19:56, AL pisze:przetaczam sobie przed garazem 28 |
Data: Listopad 14 2012 14:19:59 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-14 13:58, AL pisze: W dniu 2012-11-14 13:42, Filip pisze:A wyważasz koła gumÄ TURBO za każdym razem jak zakładasz koła. 29 |
Data: Listopad 14 2012 15:04:36 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 14:19, Filip pisze: W dniu 2012-11-14 13:58, AL pisze: a jakbys przeczytal ten watek to bys zauwazyl szczegol o wywazeniu. Dodatkowo - kto Ci bzdur nakladl, ze kazde zdjecie i zalozenie kol (nie opon) wymaga wywazenia? 30 |
Data: Listopad 14 2012 15:11:16 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-14 15:04, AL pisze: W dniu 2012-11-14 14:19, Filip pisze: I wyważasz przed zmianÄ kół na sezon? Dodatkowo - kto Ci bzdur nakladl, ze kazde zdjecie i zalozenie kol (nieZapewniam CiÄ, że przed każdÄ wymianÄ kół konieczne jest ich wyważenie. I to nie sÄ bzdury, tylko fakty. Chyba, że ktoĹ jeździ raz na tydzieĹ do sklepu. Ale wtedy to i akumulator musi wymieniÄ raz na 2 lata i wiele innych rzeczy. 31 |
Data: Listopad 14 2012 15:20:44 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 15:11, Filip pisze: W dniu 2012-11-14 15:04, AL pisze: to moze uzasadnij. Zakladam, ze nie driftuje, staram sie nie hamowac z piskiem, nie pale gumy, nie wale bokiem kola w krawezniki. Natomiast, jezeli zauwazylbym jakiekolwiek symptomy niepokojace to nie czekalbym na koniec sezonu, tylko w trakcie sezonu podjechal sobie na wywazenie). Dlatego nie kazde zdjecie kola z auta kwalifikuje je do wywazenia. Robie na rok ok 12kkm (nie duzo, ale do pracy mam na pichote i dod. auto sluzbowe), zona ok 25kkm i w jednym i w drugim przypadku nie czuje potrzeby by za kazdym razem je wywazac - owszem robie to - ale jak nie widze potrzeby czy innych niepokojacych objawow to nie robie tego co roku). Robie profilaktyke co drugi sezon, no chyba, ze jest potrzeba zrobic to szybciej. 32 |
Data: Listopad 14 2012 15:33:20 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-14 15:20, AL pisze: to moze uzasadnij. Jeżeli powyższe czynniki ani żadne inne nie wystÄpujÄ to chyba latasz samochodem. ZapomniałeĹ o dziurach, o zużywajÄ cym siÄ bieżniku o "leżeniu" kół, bo wÄ tpiÄ abyĹ miał stojak do kół. Natomiast, jezeli zauwazylbym jakiekolwiek symptomy niepokojace to nieAle byĹ siÄ zdziwił. Podjedź w tej chwili tak jak masz teraz koła do dobrej wulkanizacji, gdzie majÄ czuły sprzÄt. Zobaczysz, że nie masz dobrze wyważonych kół. Robie na rok ok 12kkm (nie duzo, ale do pracy mam na pichote i dod. auto Robisz Ĺrednio ponad 30 km dziennie, po roku czasu jeżdżenia i dwukrotnym składowaniu kół na 100% masz niewyważone koła. zona ok 25kkm i w jednym i w drugim przypadku nie czujeSuper. 33 |
Data: Listopad 14 2012 15:51:00 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 15:33, Filip pisze: W dniu 2012-11-14 15:20, AL pisze:mam stojak - a nawet dwa (bo w garazu dwa auta stoja) :) (od xxx lat) - co w tym dziwnego, skoro miejsce w garazach jest? samochod to niej laboratorium na kolach.Natomiast, jezeli zauwazylbym jakiekolwiek symptomy niepokojace to nieAle byĹ siÄ zdziwił. Podjedź w tej chwili tak jak masz teraz koła do Jesli isc Twoim tokiem myslenia, to musialbym wywazac/dowazac kola co tydzien zakladam, ze tego nikt nie robi (nikt normalny). Robie na rok ok 12kkm (nie duzo, ale do pracy mam na pichote i dod. auto No super. Wynika z tego, ze jezdzisz z bijacymi kolami do nastepnej wymiany (bo wywaza sie tylko przy wymianie kola) ? A po wywazeniu kola na maszynie i zalozeniu, dodatkowo jedziesz na dowazenie kola na samochodzie? Popadamy w skrajnosc... 34 |
Data: Listopad 14 2012 17:26:22 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Dykus | Witam, 35 |
Data: Listopad 14 2012 17:30:46 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Cavallino |
Witam, Miałem tak samo, tyle że przy 150. Raczej to koła, bo po wymianie na zimówki, problem praktycznie ustÄ pił, a przynajmniej znaczÄ co siÄ zmniejszył. 36 |
Data: Listopad 14 2012 17:31:34 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 17:26, Dykus pisze: Witam,zwracam na to uwage - bo najczesciej to bicie daje sie wyczuc przy wyzszych (a czasami w pewnym zakresie predkosci). W tym roku na Ukraninie i Krymie zrobilem ok 6kkm wiec pewnie letnie dam do wywazenia w wolnej chwili (choc do konca nic sie nie dzieje) 37 |
Data: Listopad 14 2012 22:18:36 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Ghost |
W dniu 2012-11-14 17:26, Dykus pisze: Uuuuu, po Ukrainie to trzeba bylo od razu do wywazalni :-) 38 |
Data: Listopad 13 2012 20:20:52 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: kamil/Endurorider.pl | Użytkownik "Roman Zaremba" napisał w wiadomoĹci DziÄkujÄ i pozdrawiam, Smar miedziowy i ew problem zapiekania nie istnieje. Ponadto piastÄ dobrze jest oczyĹciÄ z rdzy/brudu przed montażem. Poza tym różnic nie ma. Problem zaczyna siÄ przy prostowaniu alusów bo nagle okazuje siÄ, że to wcale nie jest takie tanie. -- pozdrawiam kml 39 |
Data: Listopad 13 2012 20:38:19 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2012-11-13 20:20, kamil/Endurorider.pl pisze: Użytkownik "Roman Zaremba" napisał ww DC, stówka od felgi, z późniejszym wyważeniem. Pozdro ! 40 |
Data: Listopad 13 2012 20:50:29 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Cavallino |
W dniu 2012-11-13 20:20, kamil/Endurorider.pl pisze: 50 km od Poznania za bodajże 450 zł dałem radÄ zregenerowaÄ 4 kompletnie zniszczone felgi do youngtimera. Prostowanie, wyważanie, malowanie w dwóch kolorach. 41 |
Data: Listopad 13 2012 20:51:59 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: kamil/Endurorider.pl | Użytkownik "Cezary Daniluk" napisał w wiadomoĹci W dniu 2012-11-13 20:20, kamil/Endurorider.pl pisze: U kogo robiłes? -- pozdrawiam kml 42 |
Data: Listopad 14 2012 14:10:15 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2012-11-13 20:38, Cezary Daniluk pisze: Problem zaczyna siÄ przy prostowaniu alusów bo nagle okazuje siÄ, że tow DC, stówka od felgi, z późniejszym wyważeniem. Zdradź adres warsztatu :) KiedyĹ przyzwoity był na Ĺuckiej, ale siÄ skoĹczył :> 43 |
Data: Listopad 15 2012 09:11:10 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Axel | "Artur MaĹlÄ
g" wrote in message Zdradź adres warsztatu :) KiedyĹ przyzwoity był na Ĺuckiej, ale siÄ Na Luckiej zdaje sie byly dwa, tuz obok siebie. Obu juz nie ma? -- Axel 44 |
Data: Listopad 15 2012 08:59:53 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AZ | On 2012-11-15, Axel wrote: "Artur MaĹlÄ g" wrote in messageJeden jeszcze jest ale sadzac po stanie budynku i okolicznych to niedlugo zaoraja to ;-) -- Artur ZZR 1200 45 |
Data: Listopad 15 2012 12:05:56 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2012-11-15 09:11, Axel pisze: "Artur MaĹlÄ g" wrote in message Zdaje siÄ, że coĹ tam jeszcze jest, ale ten drugi nie miał dobrych opinii, stÄ d moje pytanie. 46 |
Data: Listopad 16 2012 21:18:11 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Cezary Daniluk | W dniu 2012-11-14 14:10, Artur MaĹlÄ
g pisze: W dniu 2012-11-13 20:38, Cezary Daniluk pisze:RadzymiĹska przy Tużyckiej - w wulkanizacji. RobiÄ też renowacjÄ - czyli piaskowanie czy tam inne Ĺrutowanie i malowanie. Pozdro ! 47 |
Data: Listopad 13 2012 23:29:59 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Tue, 13 Nov 2012 20:20:52 +0100, kamil/Endurorider.pl napisał(a): Użytkownik "Roman Zaremba" napisał w wiadomości Akurat smar miedziowy w połączeniu z aluminium to niezbyt dobry pomysł, bo tworzą się doskonałe warunki korozji elektrochemicznej. Smar miedziowy służy do smarowania elementów stalowych. Jak już ktoś chce smarować otwór centrujący, to smarem grafitowym który już reagował z aluminium nie będzie, lub smarem na bazie alumuinum. No i oczywiście bardzo niewielka ilość smaru tylko na samą tuleję centrującą - bo widziałem już "szpeców" co potrafili całą piastę zasmarować. 48 |
Data: Listopad 14 2012 06:29:47 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: kamil/Endurorider.pl | Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości Smar miedziowy i ew problem zapiekania nie istnieje. Przez ostatnie 6 lat smar miedziowy nie spowodował problemów w połączeniu stal-alu :) -- pozdrawiam kml 49 |
Data: Listopad 14 2012 07:08:18 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: J.F. | Dnia Tue, 13 Nov 2012 23:29:59 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): Akurat smar miedziowy w połączeniu z aluminium to niezbyt dobry pomysł, bo Ja tam nie wiem, ale wydaje mi sie ze na polaczeniu stali i miedzi korozja elektrochemiczna jest jeszcze wieksza :-) J. 50 |
Data: Listopad 14 2012 23:36:53 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Wed, 14 Nov 2012 07:08:18 +0100, J.F. napisał(a): Dnia Tue, 13 Nov 2012 23:29:59 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): Może odporność na korozję większa pomimo większej różnicy potencjaów? Na obu opakowaniach smaru miedziowego które mam, jest napisane że nie wolno dopuszczać do kontaktu smaru z elementami aluminiowymi. Skorodowane aluminium po kontakcie z takim smarem też widziałem. 51 |
Data: Listopad 14 2012 22:29:37 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Dykus | Witam, bo widziałem już "szpeców" co potrafili całą piastę I wyszło im to na złe? :) Pytam poważnie, bo mnie rok temu uświadomiono (tutaj), że tak się nie robi (mniejsze tarcie), ale przyznam szczerze - na zimę i tak delikatnie posmarowałem. ;) Po prostu cały czas mam w pamięci walkę ze zdjęciem jednego z kół po zimie... :) Gwint śrub też posmarowany i jakoś nie zauważyłem, aby po sezonie jakieś śruby były słabiej dokręcone... Auto słabe, z piskiem opon spod świateł nie mam zwyczaju ruszać, może dlatego nie widać efektu. -- Pozdrawiam, Dykus. 52 |
Data: Listopad 15 2012 10:32:49 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Wed, 14 Nov 2012 22:29:37 +0100, Dykus napisał(a): Witam, Problem ze zdjęciem kół jest nie z powodu trzymania całej piasty a wyłącznie na kołnierzu centrującym. Jak musisz to smar tam - troszeczkę. Gwint śrub też posmarowany i jakoś nie zauważyłem, aby po sezonie jakieś Nasmarowany gwint traci sporo ze swojej samohamowności. Czyli właśnie nie będzie tak że jakaś się słabiej dokręci, a np. raz na milion kilometrów odkręcą się wszystkie na raz... Zwłaszcza jak montujący "ma gest" i smar dostanie się też na powierzchnie styku nakrętki z felgą (co w przypadku nakładania smaru na szpilkę jest prawdopodobne). Auto słabe, z piskiem opon spod świateł nie mam zwyczaju ruszać, może Raczej bać się trzeba zmian temperatur i hamowania itp. 53 |
Data: Listopad 15 2012 11:23:31 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: J.F | Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup Gwint śrub też posmarowany i jakoś nie zauważyłem, aby po sezonie jakieś Nasmarowany gwint traci sporo ze swojej samohamowności. Watpie. bo jesli sie nie odkrecilo przez milion km to czemu mialoby sie w milionowym odkrecic ? A praktyke mam podobna jak Dykus - wcale sie nasmarowane nie odkrecaja same. Zwłaszcza jak montujący "ma gest" i smar dostanie się też na powierzchnie Watpie zebym byl az taki staranny i nie zasmarowal ... a np w kadecie po sezonie byl zawsze problem z odkreceniem, niezaleznie ile i gdzie smaru nawalono. J. 54 |
Data: Listopad 15 2012 17:49:34 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Thu, 15 Nov 2012 11:23:31 +0100, J.F napisał(a): Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup Raczej miałem na myśli że z każdym kilometrem szansa odkręcenia wynosi 1/1000000. Chodzi mi o to że to że ktoś przejechał ileś tam i nic się nie stało nie bardzo jest tu jakimś istotnym argumentem. Po prostu takich połączeń się nie smaruje, niezabezpieczonych gwintów również. Smarować można gwinty które mają inaczej zapewnioną samohamowność - nakrętką samokontrującą, pokładką sprężynującą, albo kontrą. Samohamowność śruby koła oparta jest głównie o tarcie na powierzchni styku stożka śruby/nakrętki z felgą i tego elementu na pewno nie należy smarować. A praktyke mam podobna jak Dykus - wcale sie nasmarowane nie odkrecaja W praktyce udają się przeróżne rzeczy, co nie znaczy że jest to dobre. Tu trzeba by mieć odpowiednio dużą próbę, odpowiedniu skrajne warunki i zapewne okaże się że nie bez przyczyny instrukcje serwisowe wprost zabraniają smarowania. Watpie zebym byl az taki staranny i nie zasmarowal ... a np w kadecie To problem pewnie był jeszcze w innym miejscu. 55 |
Data: Listopad 15 2012 19:19:04 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: J.F | Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości Nasmarowany gwint traci sporo ze swojej samohamowności. Raczej miałem na myśli że z każdym kilometrem szansa odkręcenia wynosi Nadal watpie, bo jesli do odkrecenia trzeba sie mocno przylozyc, to dlaczego mialaby sie sruba sama odkrecic z szansa 1/mln ? Choc zaraz, moment ... powyzsze nie dotyczy malucha, tam kola potrafia odpasc (razem z oska), ale to dziwny wyrob jest :-) Po prostu takich połączeń się nie smaruje, niezabezpieczonych gwintów Felgą ... ale stalowa, alu tak nie dziala :-) Samohamowność śruby koła oparta jest głównie o tarcie na powierzchni styku Ale my tu o gwintach pisalismy :-) A praktyke mam podobna jak Dykus - wcale sie nasmarowane nie odkrecajaW praktyce udają się przeróżne rzeczy, co nie znaczy że jest to dobre. No, kilka samochodow, rozne warunki ... zapewne okaże się że nie bez przyczyny instrukcje serwisowe wprost A to nie wiesz ? Producentowi znacznie lepiej jak bedziesz u niego musial nowe piasty kupic i to pod zarzutem ze nie dbales o samochod, niz mialoby ci sie odkrecic kolo z nieznanego powodu. To i zakaze smarowania, wlewania oleju niezgodnego z norma VW-costam, nakaze wymiane plynu hamulcowego co pol roku, a nawet rozgrzewania silnika w zimie przed jazda :-) http://smary.pl/molykote_produkty.php Nie wiem co to jest, ale pisza ze smar/pasta smarna. Watpie zebym byl az taki staranny i nie zasmarowal ... a np w kadecieTo problem pewnie był jeszcze w innym miejscu. Ale w ktorym ? Wiele tam elementow nie ma. piasta, sruba, felga ... J. 56 |
Data: Listopad 15 2012 20:21:59 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Thu, 15 Nov 2012 19:19:04 +0100, J.F napisał(a): Samohamowność śruby koła oparta jest głównie o tarcie na powierzchni Ale jak ktoś szpilkę nasmaruje, to dokręcając nakrętkę pewnie zbierze smar na stożek, a potem go rogniecie po całej powierzchni styku. Tu trzeba by mieć odpowiednio dużą próbę, odpowiedniu skrajne warunki Trzeba by dokręcić w letniej temperaturze, potem zamrozić do -30C i zobaczyć na ile się poluzuje z powodu różnej rozszerzalności stali i aluminium. Zresztą nie ma tu co zgadywać - różne rzeczy się udają. Można przejechać cały rajd mając tylko 2 z 4 śrub w kole i też się pewnie nic nie stanie, ale to raczej nie oznacza że pozostałe 2 śruby są bez sensu. http://smary.pl/molykote_produkty.php Bo niektóre gwinty się smaruje, ale te gdzie ich samohamowność wynika z czegoś innego niż tarcie na smarowanej powierzchni. W zasadzie na upartego gwint przy kole można by nasmarować pod warunkiem że stożek zostanie czysty. Watpie zebym byl az taki staranny i nie zasmarowal ... a np wTo problem pewnie był jeszcze w innym miejscu. Za każdym razem jak koło nie chciało zejść problemem był pierścień centrujący bardzo ciasno spasowany z otworem centrującym. I jak smarować to tylko tam - i raczej grafitowy niż metalowy. A problem z odkręcaniam śrub albo nakrętek to najczęściej zjechany gwint - jak gumiarz raz i drugi dokręcił 4x za wysokim momentem używając bez opamiętania pneumata z udarem, no to potem są takie problemy jak gwint wyślizgany. 57 |
Data: Listopad 15 2012 21:44:59 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2012-11-15 19:19, J.F pisze: Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości Tzw. empiria mówi, że się nie odkręci. A jeśli już, to niekoniecznie z tej przyczyny. Choc zaraz, moment ... powyzsze nie dotyczy malucha, tam kola potrafia W maluchu to był spokój - gorzej było z ryczypipą. Sołtysowy płot położony kołem większych rozmiarów i większej wagi - bez ośki ;) A praktyke mam podobna jak Dykus - wcale sie nasmarowane nie odkrecajaW praktyce udają się przeróżne rzeczy, co nie znaczy że jest to dobre. Doświadczenia świata mówią, że odkręcenie wielokrotnie częściej występuje z przyczyn zupełnie innych, niż wymysły o odkręcaniu się z powodu "smarowania". 58 |
Data: Listopad 14 2012 13:49:00 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-13 20:20, kamil/Endurorider.pl pisze: Nie powinno siÄ stosowaÄ żadnego smaru miedziowego!!!!!!!!!!! Ludzie, skÄ d Wy macie takie pomysły??? 59 |
Data: Listopad 14 2012 14:43:25 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-14 13:49, Filip pisze: Nie powinno siÄ stosowaÄ żadnego smaru miedziowego!!!!!!!!!!! Ludzie,Z warsztatu? Przy wymianie kół regularnie smarowali mi całÄ piastÄ smarem miedziowym. -- Pozdrawiam Maciek 60 |
Data: Listopad 14 2012 15:08:58 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-14 14:43, Maciek pisze: W dniu 2012-11-14 13:49, Filip pisze:Jedź do salonu i ĹciÄ gnij koło, czy fabrycznie też jest piasta WYSMAROWANA TYM GĂWNEM? Nie! 61 |
Data: Listopad 14 2012 16:01:52 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-14 15:08, Filip pisze: Jedź do salonu i ĹciÄ gnij koło, czy fabrycznie też jest piastaJedź do fabryki i zajrzyj do zbiornika paliwa :-> -- Pozdrawiam Maciek 62 |
Data: Listopad 15 2012 20:55:12 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-14 16:01, Maciek pisze: W dniu 2012-11-14 15:08, Filip pisze:Zajrzałem. Nie znalazłem nic niepokojÄ cego. Co teraz proponujesz? Bo ja proponujÄ abyĹ trochÄ przystopował, bo Twoja wiedza smarno-miedziana jest masakryczna. 63 |
Data: Listopad 14 2012 23:41:11 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Wed, 14 Nov 2012 14:43:25 +0100, Maciek napisał(a): W dniu 2012-11-14 13:49, Filip pisze: Czyli jak widać że to, że ktoś pracuje w warsztacie nie przeszkadza w tym że jest idiotą który nie ma pojęcia nawet o tym jak działa śruba... Przykre i straszne, bo potem samochody po takich "artystach" jeżdżą po ulicach. Wystarczy popatrzeć na to: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Polaczenie_srubowe_(sruba_zwykla).svg&page=1 Nawalenie smaru pomiędzy współpracujące elementy zdecydowanie zmniejszy siłę F którą połączenie jest zdolne przenieść. Jest to mniej-wiecej tak samo mądre jak nasmarowanie tarcz hamulcowych. 64 |
Data: Listopad 15 2012 06:31:49 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AL | W dniu 2012-11-14 23:41, Tomasz Pyra pisze: Dnia Wed, 14 Nov 2012 14:43:25 +0100, Maciek napisał(a):nie, żebym sie czepiał, ale śruba powinna pracować na rozciąganie (ścinanie czy zginanie są zjawiskami nieporządanymi w poł śrubowym). Więc co ma w tym wypadku smar do tego "jaką siłę F którą połączenie jest zdolne przenieść" ? 65 |
Data: Listopad 15 2012 09:09:39 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-15 06:31, AL pisze: Więc co ma w tym wypadku smar do tego "jaką siłę F którą połączenie jestZwłaszcza, gdy jest to smar na piaście (zapewne położony w celu zmniejszenia jej korozji i trudności z późniejszym rozdzieleniem piasty, felgi, ewentualnie jeszcze tarczy). O smarowaniu śrub nic nie pisałem :-> -- Pozdrawiam Maciek 66 |
Data: Listopad 15 2012 09:13:50 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-15 09:09, Maciek pisze: Zwłaszcza, gdy jest to smar na piaście (zapewne położony w celuUps. Obrazka nie obejrzałem. Niemniej jednak siły tam przedstawione nie są przenoszone przez śruby kół, a przez kołnierz piasty, na który nasadzana jest felga. Innymi słowy nie bardzo jest szansa na poślizg między felgą, a piastą. -- Pozdrawiam Maciek 67 |
Data: Listopad 15 2012 10:28:09 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Thu, 15 Nov 2012 09:13:50 +0100, Maciek napisał(a): W dniu 2012-11-15 09:09, Maciek pisze: W przypadku koła napędzanego masz następujące połączenia _cierne_: felga-tarcza hamulcowa tarcza hamulcowa-piasta Są to połączenia, przenoszące duży moment obrotowy (przy przyspieszaniu i przy hamowaniu) niedużą powierzchnią o niewielkiej średnicy - występują tam wtedy naprawdę ogromne siły. Kołnierz piasty tak naprawdę ma znaczenie tylko centrujące elementy przy montażu i nie przenosi sił w tym połączeniu. A nawet gdyby, to tylko siłę związaną z masą pojazdu/amortyzacją, a te są rząd wielkości mniejsze niż siły wynikające z przeniesienia napędu/hamulca pomiędzy elementami. Dlatego nasmarowanie połączeń piasta-tarcza-felga ogromnie osłabia to połączenie wprowadzając możliwość poślizgu między elementami, czyli tego że obróci się tarcza hamulcowa względem felgi. Oczywiście jest to możliwe tylko pod niewielkim kątem, bo dalej na przeszkodzie staną śruby które jednak wtedy będą pracować w warunkach w których zdecydowanie nie powinny - przenosząc obciążenia boczne, oraz na ścinanie. To jest dokładnie ten sam charakter pracy co zablokowanego hamulca w samochodzie - za pomocą zacisku, ciernie łączy tarczę hamulcową z klockami. A nie trzeba chyba tłumaczyć że nasmarowanie połączenia tarcza-klocek zdecydowanie takie połączenie osłąbi. Żeby nie mieć problemów ze zdejmowaniem felg o ściśle spasowanym otworze centrującym, można nałożyć naprawdę symboliczną ilość smaru (przystosowanego do aluminium, czy nie smar miedziowy) na bok kołnierza, albo wnętrze otworu centrującego i tak założyć felgę. Nic się wtedy nie zapiecze. 68 |
Data: Listopad 15 2012 10:32:42 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-15 10:28, Tomasz Pyra pisze: Dlatego nasmarowanie połączeń piasta-tarcza-felga ogromnie osłabia toOk, przekonałeś mnie. Jednak wraca problem mechaników, którzy to jednak robią. Mam stać przy każdym i pilnować, czy nie smaruje? W ASO o ile jeszcze pamiętam, to nawet na halę nie wpuszczają i nie wiadomo jakie cuda się tam dzieją :-) -- Pozdrawiam Maciek 69 |
Data: Listopad 15 2012 18:11:34 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Thu, 15 Nov 2012 10:32:42 +0100, Maciek napisał(a): W dniu 2012-11-15 10:28, Tomasz Pyra pisze: No niestety większość mechaników prezenetuje naprawdę żenująco niski poziom wiedzy. Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po angielsku i stąd efekty... A spaprać można nawet najprostsze rzeczy takie jak przykręcenie koła. 70 |
Data: Listopad 15 2012 21:17:50 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-15 18:11, Tomasz Pyra pisze: Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po Dlaczego uważasz, że nie ma szkół ani podręczników? A zwykła samochodówka, tam się nie da nauczyć podstaw teorii? Rozumiem, że podręczników może nie być, wszystkie są stare a i nawet w nich są stare informacje, które mają się nijak do nowoczesnych aut i do technologii w nich zastosowanych. Np. nie mogę znaleźć nic nt spawania laserowego nowych konstrukcji, np. golf V. A spaprać można nawet najprostsze rzeczy takie jak przykręcenie koła.Przykręcenie koła nie jest łatwą rzeczą. To tylko z pozoru prosta sprawa... Jak widać, smary miedziowe i inne wynalazki wchodzą na rynek i ludzie "wymyślają" różne dziwadła. Powinna być gdzieś porządna lektura dot. stosowania wszelakich smarów, bo nikt nie ma w tym temacie pojęcia. 71 |
Data: Listopad 15 2012 21:50:06 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: AZ | On 2012-11-15, Filip wrote: Az mnie wzdryglo jak pomyslalem ile przejechalem na kolach ktore sam przykrecalem. Co polecasz w takim razie? Udanie sie do specjalisty? W sensie pana Henia ktory zostal w 2 dni przeszkolony z obslugi montazownicy, pneumata, zakladania kola na wywazarke i przybijania ciezarkow? -- Artur ZZR 1200 72 |
Data: Listopad 18 2012 09:39:53 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: nazgul | W dniu 2012-11-15 21:17, Filip pisze: W dniu 2012-11-15 18:11, Tomasz Pyra pisze: ciach Powinna byÄ gdzieĹ porzÄ dna lektura zdecyduj siÄ. Natomiast co do istnienia szkół to racja, to wg statystyk jednak zawodówki i technika wciÄ ż istniejÄ (przynajmniej do 2009) i wcale nie jest ich dramatycznie mniej. http://porp.wup-rzeszow.pl/dokumenty/download/dok_id/183/zal/359/type/zal.html pytanie czy dalej przy szkołach sÄ warsztaty, pracownie itp. gdzie fizycznie coĹ siÄ wykonuje. 73 |
Data: Listopad 15 2012 21:35:39 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2012-11-15 18:11, Tomasz Pyra pisze: Dnia Thu, 15 Nov 2012 10:32:42 +0100, Maciek napisał(a): Z czyjego punktu widzenia i kogo nazywasz mechanikiem? Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po To akurat tzw. pieprzenie - to o czym piszesz nie zmieniło się od zarania dziejów i książki są, nawet po polsku. Pewnie nie będzie takich o "loopback error" w języku polskim, ale to już niekoniecznie "mechanik" ma to wiedzieć. A spaprać można nawet najprostsze rzeczy takie jak przykręcenie koła. Tak, wszystko można spaprać. Tak mnie zastanawia ile widziałeś przypadków, kiedy takie "nasmarowanie" doprowadziło do obrócenia się tarczy hamulcowej, że o ścięciu śrub nie wspomnę... 74 |
Data: Listopad 16 2012 00:32:50 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Thu, 15 Nov 2012 21:35:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a): No niestety większość mechaników prezenetuje naprawdę żenująco niski poziom Osoby profesjonalnie zajmujące się naprawą i obsługą pojazdów. Bo oczywiście mało kto jest tam mechanikiem z wykształcenia, bo edukacja zawodowa w tym kraju od jakiegoś czasu nie istnieje. Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po Tylko tych książek nikt nie czyta - może pasjonaci. Bo niestety nie mechanicy - ci się "edukują" w liceach i na wyższych studiach z maketingu. A mechanikami zostają bo się trafiło. Mało ludzi w tym zawodzie ma wiedzę i umiejętności (zresztą pewnie podobnie jak w innych zawodach) - chociaż oczywiście, takich też znam i oni naprawiają moje samochody. Pewnie nie będzie takich Tu to akurat myślałem o tych bardziej skomplikowanych kwestiach które wymagają dostępu do instrukcji serwisowej, schematów itd. A tu niestety już język trzeba znać. A spaprać można nawet najprostsze rzeczy takie jak przykręcenie koła. Wielu różnych efektów potencjalnej partaniny nigdy nie widziałem na oczy, co jednak nie zmienia faktu że taka papranina pozostaje papraniną. Takie argumenty "ile widziałeś" kojarzą mi się z tym: http://demotywatory.pl/265342/Mozna-jarac 75 |
Data: Listopad 16 2012 08:55:43 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2012-11-16 00:32, Tomasz Pyra pisze: Dnia Thu, 15 Nov 2012 21:35:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Aaaa, profesjonalnie, znaczy pracują w warsztacie. Z punktu widzenia jak rozumiem Twojego... Bo oczywiście mało kto jest tam mechanikiem z wykształcenia, bo edukacja Cóż, zniknęły zawodówki, słabo z technikami, cóż... Nie ma szkół, nie ma podręczników, to co jest dostępne zazwyczaj jest po No to są te książki, czy nikt ich nie czyta? Bo niestety nie mechanicy - ci się "edukują" w liceach i na wyższych "Panie doktorze, jak wiem jakim jestem inżynierem, to boję się, żeby pan mnie leczył". Mało ludzi w tym zawodzie ma wiedzę i umiejętności (zresztą pewnie podobnie Z wiedzą i umiejętnościami jest różnie - jeszcze gorzej jest z chęciami do skorzystania z wiedzy itd. Tu to akurat myślałem o tych bardziej skomplikowanych kwestiach które Tak naprawdę to średnio. Wystarczy jakaś podstawowa wiedza i pewien dość zamknięty zakres słownictwa - zasady się nie zmieniają, a i tak wiele powie komputer (o ile człowiek potrafi zrozumieć co napisał). Tak, wszystko można spaprać. Tak mnie zastanawia ile widziałeś Czyli takie teoretyzowanie dla zasady. Takie argumenty "ile widziałeś" kojarzą mi się z tym: Nic dziwnego, ponieważ Twoja argumentacja dokładnie do tego prowadzi. 76 |
Data: Listopad 16 2012 18:18:22 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Fri, 16 Nov 2012 08:55:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Wielu różnych efektów potencjalnej partaniny nigdy nie widziałem na oczy, Nie - jest to kwestia robienia czegoś zgodnie ze sztuką albo nie. Robienia dobrze albo źle. Robienie czegoś źle często nie daje natychmiastowych rezultatów, bywa że nie daje ich nigdy. Jeżeli ktoś smaruje piasty albo śruby to znaczy że nie rozumie w jaki sposób działa śruba. Ja się zgadzam że być może śruba nie jest aż tak prostą rzeczą i być może nawet taka wiedza nie jest potrzebna mechanikowi, ale wtedy powinien on _ściśle_ trzymać się instrukcji, która mówi że tych elementów się nie smaruje. 77 |
Data: Listopad 16 2012 19:59:35 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2012-11-16 18:18, Tomasz Pyra pisze: Dnia Fri, 16 Nov 2012 08:55:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Czyli jednak teoretyzowanie dla zasady, o czym niżej... Robienie czegoś źle często nie daje natychmiastowych rezultatów, bywa że Zgadza się. Jeżeli ktoś smaruje piasty albo śruby to znaczy że nie rozumie w jaki Hmmm, może jednak rozumie - jesteś w stanie podać o ile się pogorszyły właściwości takiego połączenia? Napisałeś "ogromnie" i wprowadza "możliwość". Skoro tak, to pewnie jesteś w stanie to podać. Jestem ciekaw, ponieważ ludzie tak robią od dziesiątek lat i tak szczerze to nie słyszałem o problemach z tego tytułu - no, może poza takimi, że nadmiar smaru trafił na okładziny hamulcowe, czy na skutek temperatury i dziwnego lepiszcza śruby się zapiekły ;) Ja się zgadzam że być może śruba nie jest aż tak prostą rzeczą i być może Hmmm, a możesz napisać w jakim stopniu posmarowanie *gwintu* śruby wpłynie ma możliwość jej okręcenia się? 78 |
Data: Listopad 16 2012 23:00:43 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Fri, 16 Nov 2012 19:59:35 +0100, Artur Maśląg napisał(a): W dniu 2012-11-16 18:18, Tomasz Pyra pisze: Ale w jakim celu? Ja mam np. instrukcję serwisową, która mówi że tych połączeń smarować nie wolno. Przyczyny tego że nie wolno są dość oszywiste. Co do wyliczeń to policzyli to za mnie u producenta - ilość śrub, rodzaj gwintu, momenty dokręcania, powierzchnie styku, współczynniki bezpieczeństwa itp. itd. I póki ja się do tego stosuję, będzie dobrze i nic liczyć nie muszę. Natomiast jak chcesz stosować "patenty", no to wtedy masz sporo liczenia. Bo żeby utrzymać założone w fabryce parametry połączenia ciernego dla połączenia które zostało nasmarowane, trzeba będzie śruby dokręcić odpowiednio mocniej - ciekawe o ile mocniej? 20% 200% 2000%? Co na to gwint jak się je dokręci mocniej? Jaka będzie samohamowność nasmarowanej śruby? Jak to się zachowa w różnych skrajnych warunkach temperaturowych itp. itd... Sądzę i mam nadzieje, że smarując te połączenia "zjadasz" jedynie współczynnik bezpieczeństwa, który inżynier który to wszystko projektował przyjął odpowiednio duży, m.in. po to żeby się patenciarze nie pozabijali. Natomiast ja nie widzę żadnej radochy w robieniu tego typu eksperymentów. Ja się zgadzam że być może śruba nie jest aż tak prostą rzeczą i być może Samego gwintu w niewielkim - pisałem już o tym że samohamowność śruby zapewniona jest w większym stopniu przez jej stożek, a nie gwint. Problemem jest tu to, że przy kole trudno posmarować gwint tak żeby nie napaprać smaru na stożek. Natomiast jak ktoś potrafi nasmarować tylko gwint, to nie widzę przeszkód. Oczywiście nadal pozostaje zagadka po co? Nigdy w życiu nie spotkałem się z problemem z odkręceniem koła - no chyba że w samochodach gdzie koła zostały dokręcona pneumatem z momentem kilkusem Nm. 79 |
Data: Listopad 17 2012 22:18:04 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2012-11-16 23:00, Tomasz Pyra pisze: Dnia Fri, 16 Nov 2012 19:59:35 +0100, Artur Maśląg napisał(a):(...) Jeżeli ktoś smaruje piasty albo śruby to znaczy że nie rozumie w jaki Hmmm, skoro taki lament podnosisz to jestem ciekaw ile on jest wart, poza samym stwierdzeniem, że tak się nie powinno robić. Ja mam np. instrukcję serwisową, która mówi że tych połączeń smarować nie W instrukcjach są różne ciekawe rzeczy i tak naprawdę niekoniecznie muszą być przestrzegane rygorystycznie. Co do wyliczeń to policzyli to za mnie u producenta - ilość śrub, rodzaj Widzisz, chciałem być jednak podał o ile gorzej będzie z tym "tarciem" itd., jeżeli ktoś się sztywno nie zastosuje do pewnych zaleceń. Stwierdziłeś powyżej, że ktoś to za ciebie policzył - może nikt tego tak naprawdę nie liczył, tylko zastrzeżenie wynika z czegoś innego? Zapas bezpieczeństwa jest pewnie bardzo duży w elementach krytycznych dla bezpieczeństwa, a zakazy ze smarowaniem to raczej zabezpieczenie przez zapsikaniem okładzin jakiś gównem, niż zmniejszeniem tarcia między tarczą, piastą itd. Natomiast jak chcesz stosować "patenty", no to wtedy masz sporo liczenia. LOL - to TY miałeś podać o ile te patenty obniżą "jakość" połączenia. Bo żeby utrzymać założone w fabryce parametry połączenia ciernego dla No właśnie - ile? Psiknął ktoś smarem "ameliniowym" i co się stało? Co na to gwint jak się je dokręci mocniej? Jaka będzie samohamowność Samohamowność śruby, która i tak głównie jest przez "stożek" zapewniona. Sądzę i mam nadzieje, że smarując te połączenia "zjadasz" jedynie Stąd padło moje pytanie wcześniej - jaki wpływ (realny) mają różne działania w tej materii na właściwości takiego połączenia. Natomiast ja nie widzę żadnej radochy w robieniu tego typu eksperymentów. Jesteś młodym "inżynierem" - zastanawia mnie skąd Twoje bezkrytyczne podejście do projektów innych "inżynierów" i realizacji zaleceń serwisowych. Przyznam się, że ja jednak eksperymenty różne przeprowadzałem za "młodu" i teraz z dużą praktyką jestem gotów na kolejne :) Hmmm, a możesz napisać w jakim stopniu posmarowanie *gwintu* śruby Aha, czyli jednak nie jest tak źle. Problemem jest tu to, że przy kole trudno posmarować gwint tak żeby nie To ile to "napapranie" ograniczyło samohamowność śruby? Natomiast jak ktoś potrafi nasmarować tylko gwint, to nie widzę przeszkód. Pryśnie czymś tam i tak naprawdę to znaczenie będzie miało, czy nie dostało się na tarczę/bęben okładziny, ponieważ pierwsze hamowanie może być nieprzyjemne. Oczywiście nadal pozostaje zagadka po co? To żadna zagadka. Nigdy w życiu nie spotkałem się z problemem z odkręceniem koła - no chyba Cóż, Ty może nie, ale krótko żyjesz ;) Ja miewałem problemy, ale w większości miałem szpilki. Ze śrubami było łatwiej - pryśniesz początek gwintu, to się temat uporządkuje. Generalnie bez przesadyzmu - nawet kosmiczne technologie mają zapas na głupotę (choć wąski), który się udało niektórym przełamać, ale było to parę kolejnych naruszeń "zaleceń" itd. Z samochodami nie jest tak źle - setki milionów (albo i więcej) jeździ po drogach i wypadki z głupiego przesmarowania śrub czy piast/felg to zdaje się jak z Yeti - podobny były, ale nikt ich nie widział... 80 |
Data: Listopad 16 2012 10:28:44 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2012-11-16 00:32, Tomasz Pyra pisze: Dnia Thu, 15 Nov 2012 21:35:39 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Profesjonalnie? Czy zarobkowo? :> -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." 81 |
Data: Listopad 15 2012 20:54:06 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Filip | W dniu 2012-11-15 10:28, Tomasz Pyra pisze: W przypadku koła napędzanego masz następujące połączenia _cierne_:O kurwa, szacunek! Przepraszam. :) Masz browara :) 82 |
Data: Listopad 15 2012 10:15:45 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Thu, 15 Nov 2012 06:31:49 +0100, AL napisał(a): W dniu 2012-11-14 23:41, Tomasz Pyra pisze: Bo po przekroczeniu przyczepności F, śruby zaczną pracować na ścinanie. 83 |
Data: Listopad 15 2012 10:29:37 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-15 10:15, Tomasz Pyra pisze: Bo po przekroczeniu przyczepności F, śruby zaczną pracować na ścinanie.Byłoby tak, gdyby koło po nałożeniu na piastę (bez przykręcenia), dało się po niej swobodnie przesuwać, a tak nie jest. -- Pozdrawiam Maciek 84 |
Data: Listopad 15 2012 10:32:22 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Maciek, Bo po przekroczeniu przyczepności F, śruby zaczną pracować na ścinanie.Byłoby tak, gdyby koło po nałożeniu na piastę (bez przykręcenia), dało Jesteś totalnie impregnowany na wiedzę :( -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 85 |
Data: Listopad 15 2012 10:35:02 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-15 10:32, RoMan Mandziejewicz pisze: Jesteś totalnie impregnowany na wiedzę :(Mój samochód od jakiegoś czas stoi w miejscu, więc wszystko się zgadza ;-) -- Pozdrawiam Maciek 86 |
Data: Listopad 15 2012 11:06:14 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Andrzej Kubiak | Dnia Thu, 15 Nov 2012 10:32:22 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a): Jesteś totalnie impregnowany na wiedzę :( No to macie już jakąś wspólną cechę. AK 87 |
Data: Listopad 15 2012 10:33:37 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Maciek | W dniu 2012-11-15 10:29, Maciek pisze: Byłoby tak, gdyby koło po nałożeniu na piastę (bez przykręcenia), dałoOczywiście błędnie pominąłem możliwość obracania się felgi na kołnierzu piasty, więc wycofuję uwagę :-) -- Pozdrawiam Maciek 88 |
Data: Listopad 13 2012 22:54:02 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Adam WoĹk-Jankowski | Weź pod uwagÄ, że prawdopodobnie oprócz felg bÄdziesz musiał kupiÄ nakrÄtki. 89 |
Data: Listopad 13 2012 23:34:42 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Roman Zaremba | W dniu 13.11.2012 22:54, Adam Wołk-Jankowski pisze: Weź pod uwagÄ, że prawdopodobnie oprócz felg bÄdziesz musiał kupiÄ Akurat dobranie na wymiar Ĺrednicy otworu byłoby trudne; w konfiguratorach felg nie jest podawany wymiar otworu - jak zauważyłem, wykorzystuje siÄ do tego pierĹcienie. Na wymiar pewnie koła alu można byłoby kupiÄ ale firmowe np. u Hondy - zobacz cenÄ - za komplet 2.5 a nie 1.2tys.zł jak wyjdzie za Enzo czy za Dezenta - bo teraz sÄ promocje i sprzedajÄ po 300zł/szt. Zobacz: http://www.taperpro.pl/page/pierscienie_centrujace Napisali tam: "Producenci radzÄ sobie jednak z tym problemem wytwarzajÄ c felgi w pewnym zakresie uniwersalne. O ile Ĺrednica koła czy rozstaw Ĺrub montażowych muszÄ byÄ dokładnie zachowane, o tyle pozostałe wymiary felgi pozwalajÄ na pewne odchyłki i wykorzystanie jednej matrycy do produkcji tarcz do różnych samochodów. Dotyczy to m. in. otworu centrujÄ cego" Pozdrawiam, Roman 90 |
Data: Listopad 15 2012 00:07:26 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Adam WoĹk-Jankowski | Jeżeli koniecznie chcesz kupiÄ nowe to wiÄkszoć ASO sprzedaje felgi popularnych producentów, jedynie dekielki sÄ
markowane ;) 91 |
Data: Listopad 15 2012 11:12:58 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Marcin N | W dniu 2012-11-15 00:07, Adam Wołk-Jankowski pisze: Ja mimo wszystko próbowałbym kupiÄ idealnie pasujÄ ce a już na pewno nie Dlaczego nie kombinowaÄ z ET? Toż przesuniÄcie całego koła o kilka mm nie powinno mieÄ prawie żadnego wpływu na momenty sił. -- MN 92 |
Data: Listopad 15 2012 11:26:37 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: J.F | Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomoĹci grup Ja mimo wszystko próbowałbym kupiÄ idealnie pasujÄ ce a już na pewno nie Dlaczego nie kombinowaÄ z ET? Toż przesuniÄcie całego koła o kilka mm nie powinno mieÄ prawie żadnego wpływu na momenty sił. Odwrotnie. Os obrotu kola jest "w srodku piasty". Idealnie to przechodzi przez jezdnie w srodku szerokosci opony. I to daje moment zero. Pare milimetrow daje juz duzy efekt w porownaniu z zerem :-) J. 93 |
Data: Listopad 15 2012 11:53:56 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Marcin N | W dniu 2012-11-15 11:26, J.F pisze: Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomoĹci grup No tak. Brzmi rozsÄ dnie. Jaki wiÄc bÄdzie efekt powstania tych momentów sił? Powiedzmy ET 45 dla felgi 6.5 cala zamieniÄ na ET 35 dla 6 calowej. -- MN 94 |
Data: Listopad 15 2012 12:02:29 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Marcin N | W dniu 2012-11-15 11:53, Marcin N pisze: 95 |
Data: Listopad 15 2012 14:24:53 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: Adam WoĹk-Jankowski | Nie ma szans, chyba że zrobisz to przez odpowiednie dystanse ale to dodatkowa komplikacja. 96 |
Data: Listopad 15 2012 22:55:36 | Temat: Re: Felgi aluminiowe - porady praktyczne | Autor: jerzu | On Thu, 15 Nov 2012 11:26:37 +0100, "J.F" Pare milimetrow daje juz duzy efekt w porownaniu z zerem :-) Do mojego auta są felgi 6,5J z ET50 i ET53. Fabryczne. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200 Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145 |