Proszę o radę. F.P.-W 1,2 EL z 1992, 71 tys. Zaczął zgrzytać
wsteczny bieg przy włączaniu przy pracującym silniku. Pan mechanik
podciągnął linkę i było OK przez kilkaset km. Potem pojawiły się
dziwne odgłosy przy naciskaniu sprzęgła. Potem zaczął się hurkot,
jakby wydobywający się od strony sprzęgła, zmniejszający się na
luzie. Po ok 20km hurkot się znacznie zmniejszył i tak było przez
dalsze 20km. Po zatrzymaniu stwierdziłem, że pedał sprzęgła jest
niżej ok.1cm od pedału hamulca, a żadne biegi nie chcą wchodzić
przy pracującym silniku. Próby podciągnięcia linki nic nie dały.
Do domu (ok.40km) wróciłem na II. biegu, ruszając z rozrusznika, bo
sprzęgło nie rozłączało. Towarzyszył temu hałas,który świadek
określił jako przypominający hałas uszkodzonego łożyska
alternatora. Czy mogę się spodziewać, że poszło łożysko
oporowe?. Kto poradzi, jak dojechać do mechanika (ok.20km, światła
na skrzyżowaniach)?. Krzysztof