Witam

Mam Foke 1.8TDCI - 2004, przebieg 105000 i od pewnego czasu klopot.
1-2 razy
dziennie po odpaleniu czuje ze brakuje mocy, silnik jakby dzwoni i
widze
czarny dym za autem. Po przejechaniu okolo 200m jest ok - do
nastepnego
razu. Przejrzalem archiwum i forum Focusa i wyglada to na wtryskiwacz
(lubia
padac). OK - jednak podobno wtedy zapala sie kontrolka swiec zarowych.
A
moze to klopoty z pompa (podobno sie zdarzaly ale w TDDI) ? Wlalem
pelen
zbiornik vervy i dolalem dodatku STP - nie pomoglo narazie. Pod
komputer
jeszcze auto nie bylo podlaczane, tylko pod jakis uniwersalny skaner
ktory
wskazal jakis blad cisnienia wtrysku (nie wskazal jednoznacznie na
wtryskiwacz).  Moze ktos mial podobny przypadek i cos podpowie ?

Pozdrawiam
Maciej

 napisał(a):
  Moze ktos mial podobny przypadek i cos podpowie ?

Pozdrawiam
Maciej

mnie sie zdaje że nie ma co gdybać tylko sprawdzić wtryski próbą przelewową.

--
Z pozdrowieniem
marcin jan

"Nienawidzę Twoich poglądów, ale dam się zabić abyś mógł je głosić"

 pisze:

Witam

Mam Foke 1.8TDCI - 2004, przebieg 105000 i od pewnego czasu klopot.
1-2 razy
dziennie po odpaleniu czuje ze brakuje mocy, silnik jakby dzwoni i
widze
czarny dym za autem. Po przejechaniu okolo 200m jest ok - do
nastepnego
razu. Przejrzalem archiwum i forum Focusa i wyglada to na wtryskiwacz
(lubia
padac). OK - jednak podobno wtedy zapala sie kontrolka swiec zarowych.
A
moze to klopoty z pompa (podobno sie zdarzaly ale w TDDI) ? Wlalem
pelen
zbiornik vervy i dolalem dodatku STP - nie pomoglo narazie. Pod
komputer
jeszcze auto nie bylo podlaczane, tylko pod jakis uniwersalny skaner
ktory
wskazal jakis blad cisnienia wtrysku (nie wskazal jednoznacznie na
wtryskiwacz).  Moze ktos mial podobny przypadek i cos podpowie ?

..."podobny przypadek" niewiele Ci pomoze. Podobne objawy moze dawac sporo przyczyn - od lejacego wtryskiwacza po blad na poziomie komputera.   Jedz do serwisu, by ci podlaczyli pod normalny komputer z normalnym softem i zobacz co Ci wyjdzie oraz jaki przedstawia Ci wstepny kosztorys - a potem dopiero podejmij decyzje, czy stac Cie na naprawe w serwisie, czy tez - oddasz do "pana Zenka". Nie wiem, ile kosztuje w serwisie w Twoim miescie podpiecie pod kompa, ale chyba nie zbankrutujesz. Wyszukiwanie przyczyn metoda "prob i bledow" w nowszych generacjach silnikow niekonieniecznie wyjdzie Ci taniej.

...tak z ciekawosci tylko zapytam: czemu podkreslasz, ze "wlales pelen zbiornik vervy"? ..liczyles, ze verva to jakis automagiczny srodek, co naprawia usterki? Alez ta reklama ma moc przekonywania.. :)

pzdr
A.

  Jedz do serwisu, by ci podlaczyli pod normalny komputer z normalnym
softem i zobacz co Ci wyjdzie oraz jaki przedstawia Ci wstepny kosztorys

Tylko zwroc uwage, zeby to był Linux ...

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

..tak z ciekawosci tylko zapytam: czemu podkreslasz, ze "wlales pelen
zbiornik vervy"? ..liczyles, ze verva to jakis automagiczny srodek, co
naprawia usterki? Alez ta reklama ma moc przekonywania.. :)

Nie jestem podatny na reklamy. Poprostu sluzbowym autem (tez diesel)
jezdze na verve i nigdy nie mialem klopotow z paliwem.
A podkreslic chcialem to ze STP-a na wszelki wypadek juz wlalem. Tym
bardziej ze przypomnialem sobie ze przed usterka zatankowalem auto na
stacji JET wiec moze cos sie zasyfilo - zwykle auto tankowane jest na
BP lub Orlenie.

Na komputer oczywiscie pojade do serwisu w poniedzialek.