Ostatnio trafiłem na takie oto ogłoszenie:
http://otomoto.pl/ford-fiesta-C7350593.html

Auto wygląda na zdjeciach bardzo dobrze, stoi pod dachem, w klimatyzowanym pomieszczeniu. Cena także normalna, w zasadzie w górnej granicy ceny rynkowej za ten rocznik i wyposażenie. Dla dziewczyny byłoby to pierwsze auto.

I teraz pytania:

- awaryjność i dostępność cześci (zamienników),
- jakie są ceny części i czy moja druga połowa nie zbankrutuje...,
- na co zwracać uwagę przy zakupie takiego autka?

- warto? Czy szukać czegoś innego?

--
maniac @ vista ultimate

Ostatnio trafiłem na takie oto ogłoszenie:
http://otomoto.pl/ford-fiesta-C7350593.html
Auto wygląda na zdjeciach bardzo dobrze, stoi pod dachem, w klimatyzowanym pomieszczeniu. Cena także normalna, w zasadzie w górnej granicy ceny rynkowej za ten rocznik i wyposażenie. Dla dziewczyny byłoby to pierwsze auto.
I teraz pytania:
- awaryjność i dostępność cześci (zamienników),
- jakie są ceny części i czy moja druga połowa nie zbankrutuje...,
- na co zwracać uwagę przy zakupie takiego autka?
- warto? Czy szukać czegoś innego?

jako że zrobiłem taką fiestą z 98r 110kkm, [kupiłem jak miała 60 i sprzedałem przy 169kkm] to mogę conieco powiedzieć,
awaryjność hmm, ja miałem usterki generalnie eksploatacyjne - częste wymiany tulei wahaczy przednich, w zasadzie co 20-30kkm, to samo gumy stabilizatora z przodu, na szczęscie są to tanie częsci, często robiłem z hamulcami z tyłu - kostruował je kompletny idiota [wymian nominalny bębna 209 a max 210mm] co powoduje że po kilkunastu kkm tył przestaje hamować, nie ma wówczas ręcznego, z poważniejszych rzeczy usterką na którą cieprią te auta to moduł silnika wariujący podczas obrotów biegu jałowego np dojeżdzasz do świateł, wciskasz sprzęgło a obroty wskakują na 3000obr/min - oczywiście ASO Forda nie doszło dlaczego, sam to wyszperałem, poza tym silnik 1.25 jest fajny ale słaby mechanicznie, przy moim stylu jazdy olej bez pamięci brał już przy 160kkm, na forum fiesty czytałem że 200kkm na ten silnik to dość a później wymiana silnika, bo nie ma do niego części typu panewki czy pierścienie [pali olej przez pierścienie w ilosciach makabrycznych], poza tym bywały przypadki rozsypywania się skrzyń biegów choć ja nie miałem problemu z tą kwestią akurat,
poza tym moja fiesta była produkowana w PL i mimo że nigdy poza błotnikiem PL nie widziała blacharza - gniła na potęgę, tylne nadkola, progi, ranty, dosłownie wszędzie w profilach - masakra,
generalnie auto da sie lubić ale ja bym się zastanowił czy nie kupić coś innego,
brat

Użytkownik "bratPit"  napisał w wiadomości

Ostatnio trafiłem na takie oto ogłoszenie:
http://otomoto.pl/ford-fiesta-C7350593.html
Auto wygląda na zdjeciach bardzo dobrze, stoi pod dachem, w klimatyzowanym pomieszczeniu. Cena także normalna, w zasadzie w górnej granicy ceny rynkowej za ten rocznik i wyposażenie. Dla dziewczyny byłoby to pierwsze auto.
I teraz pytania:
- awaryjność i dostępność cześci (zamienników),
- jakie są ceny części i czy moja druga połowa nie zbankrutuje...,
- na co zwracać uwagę przy zakupie takiego autka?
- warto? Czy szukać czegoś innego?

jako że zrobiłem taką fiestą z 98r 110kkm, [kupiłem jak miała 60 i sprzedałem przy 169kkm] to mogę conieco powiedzieć,
awaryjność hmm, ja miałem usterki generalnie eksploatacyjne - częste wymiany tulei wahaczy przednich, w zasadzie co 20-30kkm, to samo gumy stabilizatora z przodu, na szczęscie są to tanie częsci, często robiłem z hamulcami z tyłu - kostruował je kompletny idiota [wymian nominalny bębna 209 a max 210mm] co powoduje że po kilkunastu kkm tył przestaje hamować, nie ma wówczas ręcznego, z poważniejszych rzeczy usterką na którą cieprią te auta to moduł silnika wariujący podczas obrotów biegu jałowego np dojeżdzasz do świateł, wciskasz sprzęgło a obroty wskakują na 3000obr/min - oczywiście ASO Forda nie doszło dlaczego, sam to wyszperałem, poza tym silnik 1.25 jest fajny ale słaby mechanicznie, przy moim stylu jazdy olej bez pamięci brał już przy 160kkm, na forum fiesty czytałem że 200kkm na ten silnik to dość a później wymiana silnika, bo nie ma do niego części typu panewki czy pierścienie [pali olej przez pierścienie w ilosciach makabrycznych], poza tym bywały przypadki rozsypywania się skrzyń biegów choć ja nie miałem problemu z tą kwestią akurat,
poza tym moja fiesta była produkowana w PL i mimo że nigdy poza błotnikiem PL nie widziała blacharza - gniła na potęgę, tylne nadkola, progi, ranty, dosłownie wszędzie w profilach - masakra,
generalnie auto da sie lubić ale ja bym się zastanowił czy nie kupić coś innego,
brat

Jakby to powiedzieć... informacja z pierwszej ręki. Serdeczne dzięki.
Wygląda na to, że ten przebieg dla tego samochodu oznacza dla niego wyrok śmierci, zwłaszcza, że wygląda na auto poleasingowe (mocowanie na tel) i kto wie jak było traktowane.

Do wyboru jest jeszcze jakaś Corsa no i jej ulubiony samochód Honda Civic, ale za takie pieniądze będzie ciężko coś znaleźć.

Jeszcze raz dziękuję.

--
maniac @ vista ultimate

wygląda na auto poleasingowe (mocowanie na tel)

LOL niektorzy to sa naprawde glupi..

staszek pisze:

wygląda na auto poleasingowe (mocowanie na tel)

LOL niektorzy to sa naprawde glupi..

tak, masz racje

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

śmierci, zwłaszcza, że wygląda na auto poleasingowe (mocowanie na tel) i kto
wie jak było traktowane.

a co ma leasing (forma finansowania zakupu) wspólnego ze stanem auta?
pytam, bo nie potrafię sobie tego wyobrazić, chyba, że w salonie
nowe auto odpicowali jak trzeba, a leaingobiorcy (nawet gdy była to tzw. niepaląca kobieta) dali szajs, jaki fabryka dostarczyła
i co myślisz o wpływi espadku, darowiźnie, ew. kupnie za pożyczoną od rodziny gotówkę lub kredyt
na ogólny stan pojazdu?

S.

- awaryjność i dostępność cześci (zamienników),

awaryjność wysoka, ceny części i dostępność normalne

- na co zwracać uwagę przy zakupie takiego autka?

na rdze. Gnije straszliwie. Nadkola, progi

- warto? Czy szukać czegoś innego?

kiedyś mi sie podobała. Po doswiadczeniach z takim autkiem wsrod znajomych
raczej nie polecam.

Osobiscie poszukalbym czegos innego. Wspomniany Civ bylby sporo starszy wiec
wybor nalezy do was ale autek w tej cenie jest jeszcze sporo. Punto, Corsa a
najlepiej Micra lub Starlet (to nie jest łatwe bo było ich mało ale
zdecydowanie warto). Brak problemow z rdzą i zdecydowanie lepsza mechanika.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

wszystkie male, dziesieciolenie auta sa awaryjne

ale nie az tak

i przy klapie wlewu paliwa... wszystkie male, dziesiecioletnie auta
rdzewieja - nawet na ocynkowanym twingo mozna znalezc dziury (np. w
drzwiach od spodu)

ople i stare fordy sa pod tym wzgledem wybitne :) Moja stara (12 letnia)
Corolla nie rdzewieje pratycznie wcale (ma dwa małe bąble przy łaczeniu
progu z nadkolem) Fiesta znajomej w podobnym wieku ma juz nowe progi,
błotniki, nadkola bo miała takie dziury że jazda tym robiła się
niebezpieczna

wybor nalezy do was ale autek w tej cenie jest jeszcze sporo. Punto, Corsa
a
posiadaja podobne wady jak Fordy

fakt

najlepiej Micra
dodatkowo bedzie trudniej o tanie czesci.

Czesci fktycznie nie sa najtansze ale jak sie trafi na ladna sztuke to nie
trzeba ich czesto kupować :)

lub Starlet
(to nie jest łatwe bo było ich mało ale
zdecydowanie warto). Brak problemow z rdzą i zdecydowanie lepsza
mechanika.
faktycznie najtrudniej taka znalezc .. a 5D to juz w ogole (-;

ano, a jak sa to zazwyczaj z mocno zawyzona cena. Mimo wszystko warto szukać
:) szczegolnie ze dosyc oszczedny 1,3 jest bardzo dynamiczny.

Inne male propozycje, ktorych wg mnie nie warto z gory odrzucac:
(121), Clio, Saxo (106), Ibiza, Swift

swift jest brzydki jak noc ale fakt, nie jest to zła propozycja. Francuzy
maja sensowne ceny i dosyć dobre blachy.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v