Grupy dyskusyjne   »   Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(

Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(



1 Data: Marzec 13 2008 23:43:38
Temat: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: Griszczuk 

Witam.
Przejechałem autkiem 84000 km, regularnie wymieniam olej i filtry, ale nie serwisuję samochodu w ASO.
Kupiłem z przebiegiem 106 000, obecnie mam 190 tys.
Od zakupu dziwnie uruchamiało się doładowanie - po przekroczeniu 2000 rpm samochód gwałtownie mocniej przyspieszał przy głośniejszej pracy silnika. Nie da się przekroczyć w którąkolwiek stronę progu 2000 rpm bez szarpnięcia silnika... Myślałem, że tak musi być przy turbodoładowanym silniku...  Mylę się, prawda? To zapowiadało uszkodzenie turbiny?

Pojawił się wyciek oleju na bloku silnika przy kolektorze ssącym. Okazało się, że najprawdopodobniej turbina bierze olej...
Dopiero podczas dyskusji na temat wadliwości nowych diesli pewien doświadczony użytkownik "ropniaków" uświadomił mnie, że załatwiłem turbo sam przez złą eksploatację - wyłączałem silnik zaraz po zatrzymaniu auta, a ponoć musi pracować jeszcze na postoju przez 30 - 60 sekund, by olej i spaliny wychłodziły turbinę.

Tak więc czeka mnie regeneracja turbinki. Jakie macie z tym doświadczenia, warto jechać z tym do ASO, czy lepiej do serwisu "z polecenia"? Jaka może być żywotność pompy paliwa i wtrysków przy takim fordzie?

--
Pozdrawiam,
Griszczuk



2 Data: Marzec 13 2008 23:56:12
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: michalsiak 


Użytkownik "Griszczuk"  napisał w wiadomości

..
....

Dopiero podczas dyskusji na temat wadliwości nowych diesli pewien
doświadczony użytkownik "ropniaków" uświadomił mnie, że załatwiłem turbo
sam przez złą eksploatację - wyłączałem silnik zaraz po zatrzymaniu auta,
a ponoć musi pracować jeszcze na postoju przez 30 - 60 sekund, by olej i
spaliny wychłodziły turbinę.


to czy załatwiles turbosprezarke musisz zdiagnozowac, zmierzyc cisnienie
doladowania, diagnoza komputerowa itd.
chyba ze ewidentnie puszcza olej (dymi ostro?).
Jesli faktycznie regeneracja to polecam firmy zajmujace sie
turbosprezarkami, jest kilka w polsce ktore wiedza co robia. ASO to chory
(kosztowny) pomysł.
Co do eksploatacji, przy normalnej jezdzie (nie sportowej gdzie palowales
silnik) nie musisz czekac tej minutki przed wylaczeniem silnika. Aczkolwiek
ja jestem przewrazliwiony i czekalem zawsze kilkanascie sekund. Nie sądze
żebyś w ten sposób załatwił turbosprezarke. Chyba ze ciagle but w podlodze.
Czyli podstawa to diagnoza problemu - ASO lub jakis bochservice albo cus
innego

michalsiak

3 Data: Marzec 14 2008 00:15:09
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: J.F. 

On Thu, 13 Mar 2008 23:43:38 +0100,  Griszczuk wrote:

Od zakupu dziwnie uruchamiało się doładowanie - po przekroczeniu 2000
rpm samochód gwałtownie mocniej przyspieszał przy głośniejszej pracy
silnika. Nie da się przekroczyć w którąkolwiek stronę progu 2000 rpm bez
szarpnięcia silnika... Myślałem, że tak musi być przy turbodoładowanym
silniku...  Mylę się, prawda? To zapowiadało uszkodzenie turbiny?

Ja sie z Toba zgodze ze silniki TD wykazuja spory wzrost momentu w
okolicach 2000 rpm.

Dopiero podczas dyskusji na temat wadliwości nowych diesli pewien
doświadczony użytkownik "ropniaków" uświadomił mnie, że załatwiłem turbo
sam przez złą eksploatację - wyłączałem silnik zaraz po zatrzymaniu
auta, a ponoć musi pracować jeszcze na postoju przez 30 - 60 sekund, by
olej i spaliny wychłodziły turbinę.

Na codzien po miescie to raczej nie ma znaczenia - dojezdzasz powoli.

Natomiast tankowanie na autostradzie, szczegolnie niemieckiej - o tu
sie moze przydac schlodzenie turbinki rozgrzanej do czerwonosci.

J.

4 Data: Marzec 17 2008 13:55:32
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: jerzu 

On Fri, 14 Mar 2008 00:15:09 +0100, J.F.
 wrote:

Natomiast tankowanie na autostradzie, szczegolnie niemieckiej - o tu
sie moze przydac schlodzenie turbinki rozgrzanej do czerwonosci.

Nie wiem czy w turboklekocie turbosprężarkę rozgrzejesz do
czerwoności.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

5 Data: Marzec 17 2008 14:44:10
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: J.F. 

On Mon, 17 Mar 2008 13:55:32 +0100,  jerzu wrote:

On Fri, 14 Mar 2008 00:15:09 +0100, J.F.
Natomiast tankowanie na autostradzie, szczegolnie niemieckiej - o tu
sie moze przydac schlodzenie turbinki rozgrzanej do czerwonosci.

Nie wiem czy w turboklekocie turbosprężarkę rozgrzejesz do
czerwoności.

Mysle ze i 300 C nie jest dla oleju zdrowe.

http://www.modsfortrucks.com/articles/egt.html
Chyba moze sie zaczerwienic.

J.

6 Data: Marzec 14 2008 13:49:18
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: Rafal Lorenc 

Griszczuk 
  na: pl.misc.samochody napisał/ła:

 Tak więc czeka mnie regeneracja turbinki. Jakie macie z tym
 doświadczenia, warto jechać z tym do ASO, czy lepiej do serwisu "z
 polecenia"? Jaka może być żywotność pompy paliwa i wtrysków przy takim
 fordzie?

Żadne ASO. Nie wiem z jakiego miejsca w Polsce jesteś ale z czystym
sercem mogę Ci polecić firmę turbo-tec.
http://www.turbo-tec.eu
Zasięgnij informacji o resztę pytań.



Pozdrawiam,
Rafal Lorenc

--
SysAdmin UsmiechaSie
 mobile: 503-611-119
www.usmiecha.sie.pl

7 Data: Marzec 14 2008 20:49:48
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: Man-Fred 

W tym silniku tak jest. W okolicach 2000 obrotów czuć gwałtowny wzrost
mocy/przyspieszenia. Większość użytkowników o tym wspomina. Może jednak
sprężarka nie padła? Choć jeśli gasiłeś bez poczekania aż się schłodzi, to
raczej zatarłeś. To jest oczywista oczywistość przy turbodieslach.

Użytkownik "Griszczuk"  napisał w wiadomości

Witam.
Przejechałem autkiem 84000 km, regularnie wymieniam olej i filtry, ale nie
serwisuję samochodu w ASO.
Kupiłem z przebiegiem 106 000, obecnie mam 190 tys.
Od zakupu dziwnie uruchamiało się doładowanie - po przekroczeniu 2000 rpm
samochód gwałtownie mocniej przyspieszał przy głośniejszej pracy silnika.
Nie da się przekroczyć w którąkolwiek stronę progu 2000 rpm bez
szarpnięcia silnika... Myślałem, że tak musi być przy turbodoładowanym
silniku...  Mylę się, prawda? To zapowiadało uszkodzenie turbiny?

Pojawił się wyciek oleju na bloku silnika przy kolektorze ssącym. Okazało
się, że najprawdopodobniej turbina bierze olej...
Dopiero podczas dyskusji na temat wadliwości nowych diesli pewien
doświadczony użytkownik "ropniaków" uświadomił mnie, że załatwiłem turbo
sam przez złą eksploatację - wyłączałem silnik zaraz po zatrzymaniu auta,
a ponoć musi pracować jeszcze na postoju przez 30 - 60 sekund, by olej i
spaliny wychłodziły turbinę.

Tak więc czeka mnie regeneracja turbinki. Jakie macie z tym doświadczenia,
warto jechać z tym do ASO, czy lepiej do serwisu "z polecenia"? Jaka może
być żywotność pompy paliwa i wtrysków przy takim fordzie?

--
Pozdrawiam,
Griszczuk

8 Data: Marzec 15 2008 02:17:28
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: mancer 

Użytkownik "Man-Fred"  napisał w
wiadomości

Choć jeśli gasiłeś bez poczekania aż się schłodzi,
to  raczej zatarłeś. To jest oczywista oczywistość przy turbodieslach.

A może jednak jest to urban legend ? :))

W silniku benzynowym z turbo - po przegonieniu, tak to wygląda
pod maską: http://www.teamblindside.com/hot_turbo.jpeg
I tu zdecydowanie nalezy czekać aż przestanie świecić.

Widział ktoś kiedyś tak rozgrzaną turbosprężarkę w silniku
diesla? Ja nie widziałem. Temperatury są tam o wiele niższe
i mimo braku płaszcza wodnego, takie rzeczy się nie dzieją.
Ale ja raczej jeżdze turbo-benzynami :))

9 Data: Marzec 15 2008 11:13:34
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: jasio 

mancer pisze:

Użytkownik "Man-Fred"  napisał w
wiadomości
Choć jeśli gasiłeś bez poczekania aż się schłodzi,
to  raczej zatarłeś. To jest oczywista oczywistość przy turbodieslach.

A może jednak jest to urban legend ? :))

W silniku benzynowym z turbo - po przegonieniu, tak to wygląda
pod maską: http://www.teamblindside.com/hot_turbo.jpeg
I tu zdecydowanie nalezy czekać aż przestanie świecić.

To jeszcze nie jest ekstrema :)

Widział ktoś kiedyś tak rozgrzaną turbosprężarkę w silniku
diesla? Ja nie widziałem. Temperatury są tam o wiele niższe
i mimo braku płaszcza wodnego, takie rzeczy się nie dzieją.
Ale ja raczej jeżdze turbo-benzynami :))

T.B. jest zdedycowanie lepsza niz kazdy diesel.

10 Data: Marzec 15 2008 11:34:54
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: J.F. 

On Sat, 15 Mar 2008 02:17:28 +0100,  mancer wrote:

Choć jeśli gasiłeś bez poczekania aż się schłodzi,
to  raczej zatarłeś. To jest oczywista oczywistość przy turbodieslach.

A może jednak jest to urban legend ? :))

W silniku benzynowym z turbo - po przegonieniu, tak to wygląda
pod maską: http://www.teamblindside.com/hot_turbo.jpeg
I tu zdecydowanie nalezy czekać aż przestanie świecić.

Widział ktoś kiedyś tak rozgrzaną turbosprężarkę w silniku
diesla? Ja nie widziałem. Temperatury są tam o wiele niższe
i mimo braku płaszcza wodnego, takie rzeczy się nie dzieją.

Nie mow ze ta ze zdjecia ma plaszcz wodny :-)

J.

11 Data: Marzec 15 2008 14:11:55
Temat: Re: Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(
Autor: JarekM 


Witam.

Dopiero podczas dyskusji na temat wadliwości nowych diesli pewien
doświadczony użytkownik "ropniaków" uświadomił mnie, że załatwiłem turbo
sam przez złą eksploatację - wyłączałem silnik zaraz po zatrzymaniu auta,
a ponoć musi pracować jeszcze na postoju przez 30 - 60 sekund, by olej i
spaliny wychłodziły turbinę.

tak, a tak samo ważne nie pałować na zimno...
spaliny to może Ci nie wychłodzą :)
ale fakt, trzeba schłodzić olej...a pośrednio turbinę...
mój Garret T3 przejechał bezawwaryjnie 260 tys. km (+100 tys, +200 tys...??)
i to w benzynowym aucie.




--
Jarek (Cobra) Marecik
Disco 2 Td5; Herbert I - TEAM DM452MT - Sirio T3-27

Ford Mondeo 2,0 TDDI (2001 rok) - turbina do regeneracji... :(



Grupy dyskusyjne