zamierzam kupic takie cos w latach 1995-2000
wersja 1.8TD kombi
glownie chodzi mi o blacharke, jak sie ona ma w tym modelu auta
Krotko - nawet b. zadbany Escort bedzie mial klopoty z rdza.
Wiem to z autopsji - uzywalem MK VII, 1.6 16V, z 1998 r., ktory byl
kupiony przez tesciow w "salonie", a potem przeszedl w moje
posiadanie.
Auto b. fajne (kapitalnie zestrojone zawieszenie, niezly silnik (1.6)
i hamulce, kapitalne fotele (wersja GHIA) i wytrzymala welurowa
tapicerka, w miare przestronne wnetrze (jak na kompakta z tamtych
lat), w miare bezawaryjne (tylko laczniki stabilizatora mnie
doprowadzaly do bolu glowy - jakiejkolwiek firmy by nie byly), tanie
w utrzymaniu. Bardzo go sobie chwalilismy.
To wszytsko jednak przycmily problemy z rdza - pomimo konserwacji
podwozia/nadwozia (co roku sprawdzanej i poprawianej w miare
potrzeby), jako 10-cio latek juz mial z nia (rdza) problemy i to
zauwazalne. I to byl tak naprawde jedyny powod dla ktorego sie go
pozbylismy - inaczej sluzylby nam jako dupowoz do dzisiaj.
Co do diesla w Escorcie, to przekop archiwum - Cyprian swego czassu
wylal niezle wiadro pomyj na ten wynalazek w Escorcie. Ja nie mialem
do czynienia z tym rodzajem napedu - dlatego nie mam zdania.
--
Pozdrawiam
Sebastian S.
4 |
Data: Grudzien 23 2008 11:11:48 |
Temat: Re: Ford Escort - opinie |
Autor: karbar |
Krotko - nawet b. zadbany Escort bedzie mial klopoty z rdza. Wiem to z autopsji - uzywalem MK VII, 1.6 16V, z 1998 r.
Zgoda :>
Auto b. fajne (kapitalnie zestrojone zawieszenie, niezly silnik (1.6) i hamulce, kapitalne fotele (wersja GHIA) i wytrzymala welurowa tapicerka, w miare przestronne wnetrze (jak na kompakta z tamtych lat), w miare bezawaryjne (tylko laczniki stabilizatora mnie doprowadzaly do bolu glowy - jakiejkolwiek firmy by nie byly), tanie w utrzymaniu.
Fotele mogłyby lepiej trzymać w zakrętach, ale na trasy bardzo wygodne (w trasie oprócz foteli escortowych, ugniatam często fotele w astrze II i po astrze jestem połamany). Tylko welur na siedzeniu kierowcy w obu escortach, z którymi miałem styczność się przeciera na boku oparcia.
Bardzo go sobie chwalilismy.
Moje pierwsze auto, więc chwale ;>
jako 10-cio latek juz mial z nia (rdza) problemy i to
zauwazalne.
Jeden escort, z którym miałem styczność, miał problemy zauważalne - w drugim ruda była skrytożercą :> Ale była/ jest :|
Co do diesla w Escorcie, to przekop archiwum - Cyprian swego czassu wylal niezle wiadro pomyj na ten wynalazek w Escorcie. Ja nie mialem do czynienia z tym rodzajem napedu - dlatego nie mam zdania.
Ja najmocniejszym dieslem z escorta tj. TD 90km (turbo i intercooler. Była jeszcze wersja goła 60 koni i turbo 70koni) jeździłem trochę po górskich drogach - silniczek stosunkowo oszczędny (relacje właściciela) i przyjemnie dynamiczny (moje odczucia po 1,6 16v w Escorcie). Co do niezawodności to się nie wypowiem.
Co mnie boli w Escorcie? Rdza. A inne rzeczy, które mnie drażnią to cecha wszystkich 10-12 lat aut ;> Chociaż i tak nie miałem ze swoim dużo roboty. W ponad rok, jak go mam i 17 tys. km nie licząc eksploatacji (płyny, oleje, klocki, opony, pęknięta od kamienia szyba :|) miałem do zrobienia ino kąpiel tzw. silniczka krokowego - operacja prosta, materiały do tego potrzebne to jakieś 3,5zł :D
pozdrowienia
karbar
--
[wro][Leniwa MuShellka], gg:2240510
rower: Merida Matts Sport 100, RS Psylo SL
auto: Ford Escort 1,6 16v
foto: http://picasaweb.google.pl/karbar.mtb
5 |
Data: Grudzien 23 2008 11:54:48 | Temat: Re: Ford Escort - opinie | Autor: AGA |
glownie chodzi mi o blacharke, jak sie ona ma w tym modelu auta
hardkorrr
mam 2 escsorty
97r i 98r
oba ruda zjada bez litosci
progi nadkola od spodu ciężko jest
6 |
Data: Grudzien 26 2008 08:48:56 | Temat: Re: Ford Escort - opinie | Autor: kml |
Użytkownik "Szczepan Majdański" napisał w wiadomości
zamierzam kupic takie cos w latach 1995-2000
wersja 1.8TD kombi
glownie chodzi mi o blacharke, jak sie ona ma w tym modelu auta
Pisałem już o 2 egzemplarzach z jakimi miałem styczność. PADAKA TOTALNA a ten silnik diesla to po prostu mega porażka: posiada wszystkie możliwe wady starych klekotów oraz ludzie sprzedający lubią mówić na to "tdi" co w jakiś tam sposób odbija się na cenie.
Rzuć okiem w archiwum ale na szybko to mogę Ci powiedzieć, że rdzewieją po prostu koszmarnie te samochody i to nie jest ich jedyny problem.
--
pozdrawiam
kml
| | |