Grupy dyskusyjne   »   [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000

[kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000



1 Data: Maj 21 2008 10:59:29
Temat: [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Grzegorz Brzeczyszczykiewicz 

Rozglądam się za czymś takim.
Czy ktoś z grupowiczów jeździ lub jeździł tym modelem?
Jakie są typowe bolączki?

Czy 15l na setkę mam przyjąć faktycznie za "spalanie
w mieście" czy raczej liczyć się z tym, że na trasie
też mi tyle zeżre?
A jeśli mniej, to ile tak na trasie? Ile na autostradzie (150 km/h)?

Gdyby ktoś miał jakieś doświadczenia z LPG, to też są mile widziane.
Zastanawiałem się nad założeniem Prince'a po zakupie (4800 PLN), ale
trochę mnie przeraża podwójne podniesienie temperatury spalin (1 z turbiny,
2 z gazu).
I pytanie ostatnie: w przypadku założenia gazu ze zbiornikiem w kole, jest
jakiś sprytny sposób na zapas, czy pozostaje jedno ze standardowych
rozwiązań:
- koło w bagażniku
- dojazdówka w bagażniku
- zestaw naprawczy w bagażniku.

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz



2 Data: Maj 21 2008 12:18:52
Temat: Re: [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Grzegorz Brzeczyszczykiewicz" <> napisał w wiadomości news.pl...


Gdyby ktoś miał jakieś doświadczenia z LPG, to też są mile widziane.

IMO jeśli już koniecznie gaz to szukaj wolnossące 2,5 l
korzyść dodatkowa: masz pewność że nikt już nie zajechał turbiny :)


--
pozdrawiam
Tadeusz

3 Data: Maj 21 2008 10:36:54
Temat: Re: [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Jacek Rudowski 

On 2008-05-21, Tadeusz  wrote:


Użytkownik "Grzegorz Brzeczyszczykiewicz" <> napisał w wiadomości news.pl...

Gdyby ktoś miał jakieś doświadczenia z LPG, to też są mile widziane.

IMO jeśli już koniecznie gaz to szukaj wolnossące 2,5 l
korzyść dodatkowa: masz pewność że nikt już nie zajechał turbiny :)

Az tak strasznie nie demonizowalbym problemu turbo. Teraz duzo ludzi sie
wyprzedaje z mniejszych turbin (a ta z Forestera do wiekszych nie nalezy:))
w nienajgorszym stanie - wiec zawsze jakas na wymiane sie znajdzie.

Co do gazowania, jak kto lubi. Mozna zawsze zajrzec na ktores z forum subaru:
forum-subaru.pl
forum.subaru.pl

poszukac uzytkownika Jako i zapytac o ten temat.
Jest pare osob jezdzacych uturbionymi Subaru.
Ale oczywiscie nie nalezy dziadowac na instalacji,  dla wlasnego dobra.


--
Jacek "AMI" Rudowski

4 Data: Maj 26 2008 05:33:51
Temat: Re: Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Olleo 

poszukac uzytkownika Jako i zapytac o ten temat.

O wlasnie o tym pisalem =)

5 Data: Maj 21 2008 13:05:34
Temat: Re: [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Grzegorz Brzeczyszczykiewicz 

Tadeusz wrote:


Użytkownik "Grzegorz Brzeczyszczykiewicz" <> napisał w wiadomości
news.pl...

Gdyby ktoś miał jakieś doświadczenia z LPG, to też są mile widziane.

IMO jeśli już koniecznie gaz to szukaj wolnossące 2,5 l

To ja wiem, że wolnossący + LPG to lepsza konfiguracja.
Ale jak mam wybierać między gazem a turbiną, to wybieram turbinę.
Szczególnie, że większość Foresterów z pierwszej wersji to 2.0, ledwie
końcówka pierwszej wersji miała 2.5l i kosztuje prawie tyle co wersja druga.
A Subaru bez turbiny to jak Mercedes bez klimatyzacji :-)

korzyść dodatkowa: masz pewność że nikt już nie zajechał turbiny :)

Mam nadzieję, że jak coś będzie nie tak to liczne serwisy turbin dadzą radę.

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

6 Data: Maj 21 2008 16:05:16
Temat: Re: [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Grzegorz Brzeczyszczykiewicz" <> napisał w wiadomości news:.pl...

A Subaru bez turbiny to jak Mercedes bez klimatyzacji :-)

IMO tylko i wyłacznie w przypadku Imprezy...
Forester to nie jest ścigacz - jeździłem Subaru Baja
(taki Forester w wersji pickup :) ) właśnie w 2,5l bez turbo
z manulana skrzynią i do wszystkiego wystarczał ten silnik


--
pozdrawiam
Tadeusz

7 Data: Maj 21 2008 17:36:32
Temat: Re: [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Boombastic 

IMO tylko i wyłacznie w przypadku Imprezy...
Forester to nie jest ścigacz - jeździłem Subaru Baja
(taki Forester w wersji pickup :) ) właśnie w 2,5l bez turbo
z manulana skrzynią i do wszystkiego wystarczał ten silnik

Eeee tam, nie znasz się. Jak już turbina zacznie dmuchać to przyjemnie wbija w fotel te 230 KM. A bez turbo to chyba tylko 170 KM.

8 Data: Maj 21 2008 18:02:30
Temat: Re: [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Grzegorz Brzeczyszczykiewicz 

Boombastic wrote:

IMO tylko i wyłacznie w przypadku Imprezy...
Forester to nie jest ścigacz - jeździłem Subaru Baja
(taki Forester w wersji pickup :) ) właśnie w 2,5l bez turbo
z manulana skrzynią i do wszystkiego wystarczał ten silnik

Eeee tam, nie znasz się. Jak już turbina zacznie dmuchać to przyjemnie
wbija w fotel te 230 KM. A bez turbo to chyba tylko 170 KM.

W wersji pierwszej Forestera (z silnikiem 2.0) odpowiednio 125 KM bez
turbiny i 170 KM (później 177) z turbiną.
125 KM to już kiepścizna lekka. Chociaż wersja wolnossąca ma reduktor,
a turbo nie.
I jeszcze sprawa wyglądu pozostaje. Podoba mi się wlot powietrza na masce w
S-Turbo, nie podoba mi się chromowany grill w wolnossącym.

Generalnie jestem już zdecydowany na konkretną wersję: S-Turbo.

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

9 Data: Maj 21 2008 20:04:44
Temat: Re: [kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Boombastic 

Generalnie jestem już zdecydowany na konkretną wersję: S-Turbo.

W starych tak, ja się odnosiłem do tego silnika 2,5. A generalnie kupowanie Subaru bez turbo to porażka, a sam sie w pewnym momencie zastanawiałem. A wybór jest jeden :-)

10 Data: Maj 26 2008 05:39:08
Temat: Re: Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Olleo 

W wersji pierwszej Forestera (z silnikiem 2.0) odpowiednio 125 KM bez
turbiny

W pierwszej 122KM, ciut pozniej 125KM i tak az do 2004 chyba.

Chociaż wersja wolnossąca ma reduktor,
a turbo nie.

Brak reduktora az tak nie doskwiera, co udalo mi sie wykazac w sobote
=)

btw. w ciagu kilku dni powiniennem uzupelnic galerie jeszcze o kilka
zdjec: http://mpawel.fotosik.pl/albumy/439838.html
Mozesz tez zobaczyc watek o Plejadach na Forum Subaru (forum.subaru.pl
- szukaj od razu gdzies od 30tej strony watku). Znajdziesz tam troche
zdjec i opisy tras.

Generalnie jestem już zdecydowany na konkretną wersję: S-Turbo.

I tak trzymaj =) Ja innego autka bym nie kupil (a za pare lat, jesli
finanse pozwola) kupie 2.5XT MY'04 (ewentualnie 05).
--
Olleo

11 Data: Maj 26 2008 05:35:49
Temat: Re: Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Olleo 

Eeee tam, nie znasz się. Jak już turbina zacznie dmuchać to przyjemnie wbija
w fotel te 230 KM. A bez turbo to chyba tylko 170 KM.

Nooo Boombastic =) 230KM od roku 2005 (podobnie 158KM w wolnossacym),
a S-turbo ma 170KM (177KM od 2001). Ale i tak ladnie ciagnie.
--
Olleo

12 Data: Maj 26 2008 20:34:28
Temat: Re: Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Olleo"  napisał w wiadomości

Eeee tam, nie znasz się. Jak już turbina zacznie dmuchać to przyjemnie wbija
w fotel te 230 KM. A bez turbo to chyba tylko 170 KM.

Nooo Boombastic =) 230KM od roku 2005 (podobnie 158KM w wolnossacym),
a S-turbo ma 170KM (177KM od 2001). Ale i tak ladnie ciagnie.

Chyba nie do końca, bo Tadeusz pisał o wolnossącym 2,5, że dobrze jeździ i dlatego napisałem, że lepiej od razu brac uturbionego 2,5 lub starszego 2,0.

13 Data: Maj 26 2008 05:34:42
Temat: Re: Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Olleo 

Forester to nie jest ścigacz - jeździłem Subaru Baja
(taki Forester w wersji pickup :) )

Raczej Outback (a to z kolei jest podniesiony Legacy). Skad inad
bardzo fajne autko.
--
Olleo

14 Data: Maj 26 2008 05:32:59
Temat: Re: Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Olleo 

Rozglądam się za czymś takim.
Czy ktoś z grupowiczów jeździ lub jeździł tym modelem?

Ja takim jezdze i bardzo sobie chwale.

Jakie są typowe bolączki?

Typowe bolaczki zaleza od poprzedniego wlasciciela. Ten rocznik mozesz
juz trafic dosc mocno zmeczony i z duzym przebiegiem, ale jest szansa
(np. ze Szwajcarii) sciagnac w naprawde ladnym stanie z przebiegiem
ponizej 150kkm. Stosunkowo drogie czesci (ale nieodbiegajace od innych
Japonczykow, tyle ze trudniej o zamienniki, w ktore zreszta i tak
raczej nie warto inwestowac), szczegolnie tylne amortyzatory
(samopoziomujace - nie ma zamiennikow, a oryginal to ok. 1500zl/szt,
sciagany z USA ok. 650-700zl/szt). Jesli auto nie mialo duzego
przegladu (100kkm), to troche trzeba gotowki przygotowac (z 5k zl) na
rozrzad, regulacje luzow zaworowych, tarcze, klocki, swiece, przewody
WN i inne takie.  Przy przebiegu ok. 150kkm lubi sie rozszczelnic
chlodnica (oryginal 1300zl w ASO, bardzo dobry zamiennik Nissens ok.
550-600zl). Z TTTM (Ten Typ Tak Ma) wymienic nalezy tzw. piston slap
(luzy na czwartym tloku - klepie poki sie nie rozgrzeje silnik, ale
nie szkodzi w eksploatacji i oleju nie bierze).

Przykladowe ceny:
- rozrzad ok. 1000zl za czesci (bez pompy wody - pasek i wszystkie
rolki oryginalne)
- sprzeglo ok. 1000-1100zl za czesci
- lozysko oporowe ok. 350zl, robocizna (zdjecie skrzyni) ok. 400zl
- amorki przednie ok. 350zl/szt
- resekcja (rozebranie, regulacja i wymiana jakiegos synchronizatora
jesli potrzebne) skrzyni biegow ok. 1000zl
- remont panewek, gdybys kupil jakiegos mocno, ale niezgodnie ze
sztuka zdlubanego i grubo przesadzil z upalaniem ok. 9-10k zl

Czy 15l na setkę mam przyjąć faktycznie za "spalanie
w mieście" czy raczej liczyć się z tym, że na trasie
też mi tyle zeżre?

W miescie i to w tak zakorkowanym, jak Wroclaw - ale jak nie butujesz,
to powiniennes ponizej 14 zejsc. Przy mocnym butowaniu nie problem
ponad 16 wyskoczyc. W trasie 9-11. Srednia z niecalych 20kkm mam 12.7.
W ten weekend na trasie terenowej (120km w 7 godzin) spalil mi jakies
20l/100.

A jeśli mniej, to ile tak na trasie? Ile na autostradzie (150 km/h)?

Na autobahnie przy stalej 190kmph licznikowe (ze 175 wg GPS) pali
jakies 16/100. Maks poleci 227 licznikowe (209 wg GPS) - spalania nie
mierzylem =)

Gdyby ktoś miał jakieś doświadczenia z LPG, to też są mile widziane.
Zastanawiałem się nad założeniem Prince'a po zakupie (4800 PLN), ale
trochę mnie przeraża podwójne podniesienie temperatury spalin (1 z turbiny,
2 z gazu).

Mozna, ale ja znam i wiem tylko o jednym gosciu w Polsce, ktory
naprawde dobrze ogarnia LPG do zaturbionych Subaru. Jesli
reflektujesz, to daj znac, podam namiary na priv. Koszt w tej chwili
nie pomne - rok temu bylo to cos kolo 5.5k zl, teraz moze spadlo
ponizej 5.

I pytanie ostatnie: w przypadku założenia gazu ze zbiornikiem w kole, jest
jakiś sprytny sposób na zapas, czy pozostaje jedno ze standardowych
rozwiązań:
- koło w bagażniku
- dojazdówka w bagażniku
- zestaw naprawczy w bagażniku.

Tylko te opcje. Tylko na niewiele ten zbiornik w kole ci wystarczy - z
200km po miescie maks =) Bagaznik Forek ma niezbyt duzy, ale za to
regularny, a prawie pionowe okna daja mozliwosc powaznego rozszerzenia
w gore i w przod (plaska podloga przy zlozonych siedzeniach) = jeden z
najwiekszych w swojej klasie.

Generalnie auto bardzo polecam - w miescie i na trasie malo aut w
Polsce je wyprzedzi, jesli tylko wyrazisz taka chec i koszty paliwa
cie nie przerosna, a i w terenie raczej ciezko bedzie znalezc SUVa,
ktory dotrzyma mu kroku. Za pare dni powinny pojawic sie zdjecia ze
zlotu Plejad, ktory mial miejsce w ten weekend. Popatrz co Forki
wyczyniaja w blocie i na haldzie podwalbrzyskiej. Coby nie bylo - nie
tylko nowe, bo moj staruszek 3 miejsce na trasie terenowej zajal ;-)

Jakbys mial jakies pytania, to wal smialo.

p.s. Jesli dalej myslisz powaznie o Forku, to rozwaz jeszcze zawartosc
portfela - moze byc roznie, mozesz trafic na takiego, ktory wymaga
inwestycji, albo takiego, do ktorego nie dolozysz grosza procz
eksploatacji przez kilka lat. Ja w swoim pozaplanowo musialem zrobic
pompe sprzegla (nie trzymala cisnienia), lozysko oporowe (piszczalo, a
raczej hehlalo od roku, to zrobilem), chlodnice (rozszczelnila sie) i
uszczelke pod kolektorem ssacym (troche walilo paliwkiem czasem w
upaly, ale to 100zl z wymiana). Planowo: rozrzad, sprzeglo, regulacja
zaworow, laczniki stabilizatorow i amortyzatory (oryginaly przy
przebiegu ok. 163.5kkm juz jak dla mnie byly zbyt miekkie i nie
trzymaly poziomu, choc mogly jeszcze pojezdzic). No i wiadomo - plyny,
filtry itp. Niby planowo, ale kasa na to idzie niemala jednak.

p.s.2. przygotuj sie tez na ubezpieczenie ok. 1500zl za rocznik 1998 -
dosc wysoko ubezpieczalnie sobie cenia AC za Subaru.

15 Data: Maj 26 2008 15:58:41
Temat: Re: Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000
Autor: Boombastic 

W miescie i to w tak zakorkowanym, jak Wroclaw - ale jak nie butujesz,
to powiniennes ponizej 14 zejsc.

He, he, a mój 2,5 230 KM łagodnie traktowany w Warszawie nie przekracza 12 l w miescie :-)

[kupno] Forester 2.0 S-Turbo 1998-2000



Grupy dyskusyjne