Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie
1 | Data: Wrzesien 08 2009 08:41:34 |
Temat: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | |
Autor: Sławek Drogosz | Poruszę temat : fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a "bezpieczny" 2 |
Data: Wrzesien 08 2009 00:51:15 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: XX YY |
Mam niestety dylemat związany z ustaleniem "bezpiecznego" czasu migawki dla nie -powinenes przyjac ekwiwlent ogniskowej. z cala pewnoscia. dla aparatow lekkich z migawka szczelinowa i klapiacym lustrem przyjmuje sie nawet bezpieczniej 1/(2*ekw.F) 1/ekwF dotyczy raczej spokojnej reki. i aparatow bezlustrzanych z migawka centralna ale jak nizej piszesz duzo zalezy od warunkow. 3 |
Data: Wrzesien 08 2009 10:43:44 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Sławek Drogosz |
Mam niestety dylemat związany z ustaleniem "bezpiecznego" czasu migawki nie -powinenes przyjac ekwiwlent ogniskowej. z cala pewnoscia. dla aparatow lekkich z migawka szczelinowa i klapiacym lustrem 1/ekwF dotyczy raczej spokojnej reki. i aparatow bezlustrzanych z czyli podsumowując temat - teoretyczne czasy graniczne : dla Nikkor 50mm - 1/75 s dla 50mm pieścienie + Nikkor 50mm - 1/150 s 4 |
Data: Wrzesien 08 2009 09:27:57 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Marek Wyszomirski | "Sławek Drogosz" napisał: Poruszę temat : fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a "bezpieczny" czas wyzwolenia migawki dający nieporuszone zdjęcie. Z tych dwóch to zdecydowanie 1/100 - a nie jestem przekonany, czy i ten nie będzie zbyt długi. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że są to czasy teoretyczne - a w praktyce wiele zależy od warunków w jakich wykonujemy zdjęcie i stabilnego trzymania aparatu. No i można zawsze wykorzystać statyw.Dokładnie. Również od samego aparatu (ile waży i jak dobrze ma wytłumione lustro). Statyw przy makrofotografii wbrew pozorom nie zawsze się sprawdza (gonienie szybko przemieszczających się owadów ze statywem to dość karkołomne zajęcie - zanim go ustawisz okaże się, że owad przemieścił się kilka cm dalej i ustawienie statywu ntrzeba korygować), ale trzeba nauczyć się wykorzystywać w celu poprawy stabilnosci trzymania aparatu wszelkie możliwe podparcia zastane - pnie drzew, kamienie, sztywniejsze gałęzie itp. Trochę moich opinii na ten temat znajdziesz pod adresem http://www.fototv.pl/wideo/wywiady/marek-wyszomirski-macro.html. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 5 |
Data: Wrzesien 08 2009 09:29:28 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Krasnal | To był 8 wrzesień (wtorek), gdy o godz. 8:41 *Sławek Drogosz* napisał(a): Poruszę temat : fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a "bezpieczny" Mogę się mylić, ale ogniskowa "wydłuża się" o wartość pierścienia. Czyli obiektyw 50mm oraz pierścień 50mm to coś jak 100mm, czyli czasy raczej krótsze niż 1/150s (crop). No i pierścień zabiera trochę światła, najlepiej do małych owadów używać dyfuzora i/lub statywu, jeśli warunki na to pozwalają. -- Krasnal... 6 |
Data: Wrzesien 08 2009 00:41:57 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: docxxx | Glupie pytanie. Jeden zrobi na 1/10 nieporuszone, a drugiemu nie 7 |
Data: Wrzesien 08 2009 10:01:33 | Temat: Re: Fotografia makro z piescieniami posrednimi a nieporuszone zdjecie | Autor: Marek Wyszomirski | "docxxx" napisal: Glupie pytanie. Jeden zrobi na 1/10 nieporuszone, a drugiemu nie Ze empiria jest najlepsza, to fakt, ale pytania za glupie nie uwazam. Po prostu czasem przed rozpoczeciem eksperymentowania (które najczesciej mozna wykonac dopiero po zakupieniu sprzetu) warto chocby orientacyjnie wiedziec, czego sie mozna spodziewac. Oprócz wielosci czynników wplywajacych na mozliwosc poruszenia zdjecia warto tez zdawac sobie sprawe, ze dochodzi tu statystyka. Nie jest tak, ze do pewnego czasu mamy zdjecia nieporuszone a po jego przekroczeniu wszystkie staja sie poruszone - w rzeczywistosci prawdopodobienstwo poruszenia zdjecia rosnie ze wzfroistem czasu ekspozycji. Ponizej pewnego czasu nie mamy poruszonych zdjec, powyzej pewnej granicy pojawiaja sie poruszone i dalsze zwiekszanie czasu powoduje, ze poruszonych zdjec jest coraz wiecej, a powyzej pewnego czasu praktycznie nie mamy szans zrobic nieporuszonego zdjecia. Dodatkowo sprawe komplikuje to, ze o uznaniu zdjecia za poruszone decyduje czesto wielkosc odbitki - przy niewielkim formacie (lub np. przy przeskalowaniu do rozmiaru nadajacego sie na strone www) zdjecie wyglada na calkowicie ostre, degradacja ostrosci wskutek poruszenia zaczyna wylazic dopiero gdy ogladamy zdjecie 'piksel w piksel' lub robimy wydruki w duzym formacie. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 8 |
Data: Wrzesien 08 2009 10:11:13 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Krasnal | To był 8 wrzesień (wtorek), gdy o godz. 9:41 *docxxx* napisał(a): Glupie pytanie. Jeden zrobi na 1/10 nieporuszone, a drugiemu nie No tak, zgadzam się. Ogólne pytanie to ogólna odpowiedź :). Robię czasem makro na 90mm a nawet duże skale z pierścieniami i statywu nigdy nie używam. Mam wtedy dyfuzor i nie martwię się o poruszenie, skoro czas daję około 1/125s czy 1/180s. No i staram się podpierać aparat na ręku czy czymś innym. -- Krasnal... 9 |
Data: Wrzesien 08 2009 10:25:52 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Marek Wyszomirski |
[...]Jeżeli dominujacym światłem jest światło lampy błyskowej (a wspominasz o dyfuzorze - więc zapewne właśnie lampy używasz) to decydujace znaczenie ma nie czas otwarcia migawki a czas błysku - a ten przy niewielkich odległościach (a więc i niewielkiej energii błysku) jest prawdopodobnie znacznie krótszy od czasu otwarcia migawki. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 10 |
Data: Wrzesien 08 2009 10:43:58 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Sławek Drogosz |
11 |
Data: Wrzesien 08 2009 11:36:18 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Marek Wyszomirski | "Sławek Drogosz" napisał: [...] czyli podsumowując temat - teoretyczne czasy graniczne : Bardzo teoretyczne i bardzo orientacyjne. W praktyce problem jest znacznie bardziej skomplikowany co już parę osób zaznaczyło w tym wątku. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 12 |
Data: Wrzesien 08 2009 10:49:40 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Sławek Drogosz | I mała konkluzja : 13 |
Data: Wrzesien 08 2009 11:50:24 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Marek Wyszomirski | "Sławek Drogosz" napisał: I mała konkluzja :Akurat tu tej przewagi wcale szkła makro nie mają. Prawa fizyki są nieubłagane i szkło makro ich nie zmieni. Obiektyw makro może uzyskiwać mniejszą odległość ostrzenia na dwa sposoby - albo poprzez odsuwanie optyki od płaszczyzny filmu/matrycy (i wtedy czas graniczny będzie taki, jak dla obiektywu z pierścieniami, zmniejszy się również jasność obiektywu) albo poprzez skracanie ogniskowej (i wtedy odległość przedmiotowa przy której uzyskuje się daną skalę odwzorowania będzie mniejsza niż dla obiektywu z pierścieniami). Możliwa jest też kombinacja obu tych metod (czyli odsuwanie połączone ze skracaniem ogniskowej - zmieni się i czas graniczny i jasność i odległość przedmiotowa). Przewaga szkieł makro to korekcja obiektywu zoptymalizowana do małych odległości ostrzenia (przekłada się to na jakość optyczną przy dużych skalach) i ergonomia (nie trzeba żonglować pierścieniami pzry zmianach skali). Często również przysłona jest tak skonstruowana że umożliwia silniejsze niż w zwykłym obiektywie przymknięcie - przymknięcie takie daje możliwość uzyskania większej głębi ostrości, ale niestety kosztem ogólnej ostrości rysowania ze względu na dyfrakcję światła na listkach przysłony. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 14 |
Data: Wrzesien 08 2009 12:30:17 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mikolaj Tutak | Sławek Drogosz wrote: I mała konkluzja : Jakieś farmazony wypisujesz - nie uwzgledniłeś "wyciągu" jaki ma sam obiektyw. Nie ma znaczenia czy o 50mm wysunie sie obiektyw za pomocą wbudowanego mechanizmu czy za pomocą zewnętrznego pierścienia. PS: Ogniskowa obiektywu jest okreslana dla ustawienia obiektywu na "nieskonczoność". -- pozdrawiam Mikołaj 15 |
Data: Wrzesien 08 2009 03:33:00 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: XX YY |
PS: Ogniskowa obiektywu jest okreslana dla ustawienia obiektywu na no tos dopiero walnal farmazona 16 |
Data: Wrzesien 08 2009 13:38:47 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mikolaj Tutak | XX YY wrote: Jakieś farmazony wypisujesz - no tos dopiero walnal farmazona Doprawdy? http://pl.wikipedia.org/wiki/Ogniskowa Ogniskowa - odległość pomiędzy ogniskiem układu optycznego a punktem głównym układu optycznego np. odległość środka soczewki od punktu, w którym skupione zostaną promienie świetlne, biegnące przed przejściem przez soczewkę _równolegle_ do jej osi. -- pozdrawiam Mikołaj 17 |
Data: Wrzesien 08 2009 14:03:38 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim
No właśnie. Weź sobie tę pojedyńczą soczewkę z wikipedii. Nastawianie takiego obiektywu na ostrość to zmiana odległości soczewki od nośnika. Jakbyś nie machał soczewką, jej ogniskowa (czyli odpowiednia odległość) się nie zmieni - promienie światła przychodzące z nieskończoności skupią się w tej samej odległości od środka soczewki, chociaż w innej od nośnika. -- Pozdrowienia Janek (sygnaturka zastępcza) 18 |
Data: Wrzesien 08 2009 15:32:45 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mikolaj Tutak | Jan Rudziński wrote: Ogniskowa - odległość pomiędzy ogniskiem układu optycznego a punktem To jeszcze raz zacytuje: "biegnące przed przejściem przez soczewkę _równolegle_ do jej osi" równolegle będą biegły tylko przy ustawieniu na nieskończoność. -- pozdrawiam Mikołaj 19 |
Data: Wrzesien 08 2009 15:38:54 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim Ogniskowa - odległość pomiędzy ogniskiem układu optycznego a punktem Bzdura - co zmienia w kierunku promieni *dochodzących* do soczewki to, na co jest ona nastawiona? Ogniskowa bardziej złożonych obiektywów może być bardzo trudna do ustalenia, ale w wypadku prostej soczewki i wielu prostych układów jest pewną cechą obiektywu. I ta cecha nie zmienia przy jego przesuwaniu względem matrycy. Oczywiście istnieją obiektywy, które zamiast się przesuwać przy ostrzeniu, wykonują wewnętrzne zmiany, które mogą skutkować zmianą ogniskowej, ale to jest zupełnie osobna sprawa. -- Pozdrowienia Janek (sygnaturka zastępcza) 20 |
Data: Wrzesien 08 2009 15:51:13 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mateusz Ludwin | Mikolaj Tutak wrote: Jan Rudziński wrote: Ale zrozum że regulując ostrość tak naprawdę zostawiasz układ optyczny w spokoju, a przesuwasz matrycę która wyłapuje fotony. Innymi słowy, przesuwasz ją tak, żeby skupiały się na niej promienie pochodzące z przedmiotów w różnej odległości od układu, ale nie zmieniasz samego układu. Nieważne jak pokręcisz obiektywem, promienie z nieskończoności nadal będą się skupiać w tej samej odległości od soczewki. Co najwyżej matryca ten punkt zasłoni i tam nie dolecą. Zresztą jak kiedyś powstaną matryce odczytujące w 3D to problem ostrzenia się rozwiąże. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 21 |
Data: Wrzesien 08 2009 15:55:54 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim
Tak jest! I ta właśnie odległość - niezmienna - nazywa się ogniskową soczewki i nie ulega zmianie przy nastawianiu na ostrość. Co najwyżej matryca ten punkt zasłoni i tam nie dolecą. A w życiu. Matryca może się znaleźć w odległości ogniskowej od soczewki, albo dalej. -- Pozdrowienia Janek (sygnaturka zastępcza) 22 |
Data: Wrzesien 08 2009 16:35:35 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mateusz Ludwin | Jan Rudziński wrote: Co najwyżej No wiem, ale może też zasłonić ognisko. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 23 |
Data: Wrzesien 08 2009 16:37:10 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim Co najwyżej Jakim cudem, skoro jest dalej od soczewki, niż ognisko? Bliżej być nie może, bo i po co miałaby? -- Pozdrowienia Janek (sygnaturka zastępcza) 24 |
Data: Wrzesien 08 2009 16:38:34 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mateusz Ludwin | Jan Rudziński wrote: Mateusz Ludwin napisał(a): Masz rację. Tzn nie do końca, bo oglądając filozoficzną zanieskończoność w źle wyregulowanych obiektywach zasłaniasz właśnie ognisko :> -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 25 |
Data: Wrzesien 08 2009 16:23:13 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: bofh@nano.pl | Mateusz Ludwin wrote: Mikolaj Tutak wrote: Kiedyś był taki system ostrzenia w Contaxach. wer 26 |
Data: Wrzesien 08 2009 16:37:17 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mateusz Ludwin | wrote: "biegnące przed przejściem przez soczewkę _równolegle_ do jej osi"Ale zrozum że regulując ostrość tak naprawdę zostawiasz układ optyczny w To jest czysto względne. Z punktu widzenia zasady działania nie ma znaczenia co się przesuwa. Zresztą przy ostrzeniu z bliskich odległości często jest tak że użytkownik intuicyjnie przesuwa się tak żeby zachowywać kadr (bo ostrzenie obiektywem go zmienia) i w efekcie porusza się jedynie matryca. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 27 |
Data: Wrzesien 08 2009 07:05:44 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: XX YY |
no to walnales juz co najmniej drugi raz dzisiaj farmazona. 28 |
Data: Wrzesien 09 2009 10:40:21 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mikolaj Tutak | XX YY wrote: To jeszcze raz zacytuje: no to walnales juz co najmniej drugi raz dzisiaj farmazona. To podaj co to jest ogniskowa? Jaka jest ognisowa obiektywu 50mm nastawionego na 1m? -- pozdrawiam Mikołaj 29 |
Data: Wrzesien 09 2009 11:01:12 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Marek Wyszomirski | "Mikolaj Tutak" napisał: To jeszcze raz zacytuje: Przecież definicja ogniskowej była już w tym wątku podana. Jeśli jest to klasyczny obiektyw w którym ostrzenie odbywa się drogą przesuwu całego zespołu soczewek (tak ostrzy znakomita większość standardów 50mm do lustrzanek) będzie to nadal 50mm. Jeśli jest to obiektyw z wewnętrznym ostzreniem, w którym soczewki przesuwają sie względem siebie (w przypadku standardów 50mm takie obiektywy to rzadkość) to ogniskowa po naostrzeniu na 1m będzie krótsza od 50mm. Sądzę, że Twój problem polaga na tym, że zapominasz, iż to, na jaką odległość naostrzymy obiektyw nie będzie miało wpływu na kierunek promieni świetlnych które do niego docierają. Promienie z bardzo odległego obiektu padają na przednią soczewkę jako wiązka równoległa niezależnie od tego, na jaką odległość obiektyw naostrzymy - jeśli będzie to mała odległość - nie zbiegna się na płaszczyźnie filmu/matrycy a gdzieś przed nią i uzyskany na filmie/matrycy obraz będzie nieostry. Nadal jednak odległość między płaszczyzną główną obiektywu a punktem zbiegu promieni wpadajacych do niego równolegle do osi optycznej będzie równa ogniskowej. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 30 |
Data: Wrzesien 09 2009 11:17:58 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mikolaj Tutak | Marek Wyszomirski wrote: Przecież definicja ogniskowej była już w tym wątku podana. No wiem właśnie. Chciałem to usłyszeć od mojego ulubionego anonima ;) Jeśli jest to Ale to jest nie do sprawdzenia bez znajomości konstrukcji optycznej obiektywu ;-) Sądzę, że Twój problem polaga na tym, że zapominasz, iż to, na jaką Na 100% odpowiasz na właściwego posta? Bo ja wlasnie chciałem to wyciągnąć od tych speców ;-) Promienie z bardzo No to się zgadzamy w 100% :-) -- pozdrawiam Mikołaj 31 |
Data: Wrzesien 09 2009 12:13:20 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Marek Wyszomirski | "Mikolaj Tutak" napisał: [...]To czy ostrzy wewnętrznie czy całym zespołem soczewek da się dość łatwo ocenić po zdjęciu obiektywu z aparatu i pokręceniu pierścieniem ostrości - jeśli tylna soczewka przesuwa się przy kreceniu o taką samą odległość jak przednia to z prawdopodobieństwem bliskim 100% można przyjąć, że obiektyw ostrzy w sposób klasyczny. Jeśli stwierdzimy, że pzresuwają się o różna odległość, to wyliczenie dokładnej ogniskowej po naostrzeniu na małą odległość wymaga faktycznie dokładnej znajomości konstrukcji obiektywu, podejrzewam, że łatwiej by było ogniskową wyznaczyć empirycznie. Sądzę, że Twój problem polaga na tym, że zapominasz, iż to, na jaką Już nie chce mi się analizować wątku od początku. Jeśli faktycznie pomyliłem adresata to przepraszam - wzorem Premiera przyznam, ze korona mi od tego z głowy nie spadnie:-). -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 32 |
Data: Wrzesien 09 2009 12:21:31 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim
Zależy od konstrukcji. Ale jeśli to jakiś prosty od Zenita czy innego Pentacona, to dokładnie te same 50 mm, co przy nastawieniu na nieskończoność. -- Pozdrowienia Janek (sygnaturka zastępcza) 33 |
Data: Wrzesien 09 2009 14:19:52 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mikolaj Tutak | Jan Rudziński wrote: Cześć wszystkim Dla uproszczenia zajmujemy się przypadkiem kiedy obiektyw reprezentowany jest jedną soczewką. Ostrzenie odbywa się przez przesunięcie. Z wypowiedzi niektórych mądrali wynikało iż taki powiedzmy Helios 50mm po naostrzeniu na mniejsza odległość bedzie miał dłuższą ogniskową niż przy nieskończoności... -- pozdrawiam Mikołaj 34 |
Data: Wrzesien 09 2009 14:23:46 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: quent | Z wypowiedzi niektórych mądrali Zmien ta retoryke w koncu... 35 |
Data: Wrzesien 08 2009 23:26:46 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 8 Sep 2009, Sławek Drogosz wrote: I mała konkluzja : Czekaj. Lustrzanka, czyli APS, a co najmniej 4/3" (FF z grzeczności pomijam). Makro. Nawet "duże makro", czyli 1:1 przy APS. F:1,8 No to przepraszam, ja czegoś nie rozumiem. Proszę o objaśnienie, stanowczo :) Takiego "klasycznego" motyla jak rozumiem trzeba najpierw wyprasować, a do zdjęcia wstawić w szkiełka od mikroskopu? Czy może wersja "wystarczą ostre oczy" (na kadrze całego motyla) będzie lepsza (artystycznie)? ;) Podejrzewam, że skupiłeś się na liczbach, pomijając całą resztę fizyki. I praktyki też. (mają też większą odległość ostrzenia). A, to jest *zupełnie* inna sprawa, której nie mieszam z tekstem powyżej :) pzdr, Gotfryd 36 |
Data: Wrzesien 08 2009 23:34:30 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 8 Sep 2009, Gotfryd Smolik news wrote: On Tue, 8 Sep 2009, Sławek Drogosz wrote:[...] F:1,8 A, chyba zaczynam (rozumieć) - tekst powyżej "wyrwał się" z kontekstu :) Mea culpa (jakoś tak bezwiednie przyjąłem, że skoro idzie o czas, to wskutek braku światła). pzdr, Gotfryd 37 |
Data: Wrzesien 08 2009 14:47:47 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Sławek Drogosz | Podsumowując jeszcze raz : 38 |
Data: Wrzesien 08 2009 06:08:01 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: XX YY |
Czy podobnie jest w obiektywach makro : w trybie "portret" światło jest dużo odpowiedz jest prosta i natychmiastowa: podane na obudowie obiektywu wartosci liczbowe przyslony dotyczy nastawy obiektyu na nieskonczonosc, wraz z malejaca odlegloscia a wiec rosnaca ( albo malejaca zalezy z ktorej strony sie patrzy - nigdy nie wiem ) skala odwzorowania jasnosc spada. tzn mimio ze obiektyw ma napisane np 3,5 dla odleglosci np 50 cm bedzie to jasnosc nieco mniejsza. w praktyce pomiedzy odlegloscia niesk a ok 30 cm spadek jasnosci jest na tyle maly ( ok 1/4 st przyslony) iz miescil sie w tolerancji bledow naswietlenia albo filmu / matrycy i poprawek sie nie uwzglednia jesli dokonalbys pomiaru swiatlomierzem zewnetrznym. Jesli przechodzisz na wieksze skale odwzorowania juz nalezy wprowadzic poprawki t tym ze w pomiarze TTL automatyka uwzglednia te rzeczywista jasnosc miejsza od nominalnej i dobierze dluzszy czas. Ten przyrost spadku jasosci zalezy od przyrostu skali odwzorowania tak wiec dotyczy tez obiektywow macro . Jesli zalozylbys soczewke / konwertor nasadkowe to dodatkowo zachodzi jeszcze spadek jasnosci o ok 1 stopien spowodowany dodatkowym "oporem swietlnym" tej nasadki . 39 |
Data: Wrzesien 08 2009 23:31:22 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 8 Sep 2009, XX YY wrote:
O ile mi wiadomo - oprócz wskazań w "systemie Nikona", który podaje (AFAIK & AFAIR) "rzeczywiste" wartości przysłony, czyli odniesione nie do ogniskowej, a do odległości ostrzenia po stronie obrazowej :D pzdr, Gotfryd 40 |
Data: Wrzesien 08 2009 16:41:22 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mateusz Ludwin | Sławek Drogosz wrote: Czy podobnie jest w obiektywach makro : w trybie "portret" światło jest dużo większe od trybu "makro" dla tej samej przesłony ? Jest dokładnie tak samo. Obiektyw makro to wygoda, ostrość w całym kadrze i ewentualna korekcja do ostrzenia na bliskie odległości (żeby nie było efektu denka od butelki przy fotografowaniu kartki papieru). -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com 41 |
Data: Wrzesien 08 2009 16:42:09 | Temat: Re: Fotografia makro z pieścieniami pośrednimi a nieporuszone zdjęcie | Autor: Mateusz Ludwin | Mateusz Ludwin wrote: Sławek Drogosz wrote: To znaczy jest dokładnie tak samo przy pierścieniach i tak, w trybie makro jest ciemniej niż do portretu. -- Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com |