Grupy dyskusyjne   »   Fotografowanie w muzeach - już można?!

Fotografowanie w muzeach - już można?!



1 Data: Kwiecien 08 2010 16:11:08
Temat: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor: GK 

Znalezione na liście dot. prawa:
http://prawo.vagla.pl/node/9027
Powinno niektórych zainteresować.
Pozdrawiam,
Grzegorz



2 Data: Kwiecien 08 2010 23:20:00
Temat: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: Mariusz [mr.] 


"GK"  wrote:

Znalezione na liście dot. prawa:
http://prawo.vagla.pl/node/9027
Powinno niektórych zainteresować.

    Wspaniała nowina! Wielkie dzięki, szkoda tylko, że sensowne,
powszechne w Europie rozwiązania trzeba u nas wprowadzać aż tak
wielkimi obejściami.



    A ja, korzystając z tematu, zgłoszę prośbę o jedno, zupełnie
"techniczne" zdjęcie witraża w Katedrze na Wawelu - gdyby ktoś w
najbliższych czasach był i pamiętał... (albo ma już w swoich zasobach,
albo mieszka blisko :))  Bardzo by mi pomógł, bo co, z powodu lepszej
wykładni prawa dla jednego zdjęcia mam teraz specjalnie jeszcze raz
robić całą wyprawę do Krakowa?  ;-)

    A zatem, gdyby ktoś mógł, to bardzo, bardzo proszę!  :))



    Chodzi o witraż w jednej z kaplic prawej nawy Katedry, oznaczonych
na planie numerami 13-17:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Katedra_na_Wawelu_-_map_with_numbers.svg

    Jego cechą charakterystyczną jest herb po prawe stronie, raczej z
dołu (z czerwoną tarczą i geometrycznym znakiem), który może (ale nie
musi!) wyglądać identycznie jak ten w zwieńczeniu kopuły po lewej z
podwójnym krzyżem w polu czerwonym:

http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Tetmajer/Images/Panteon_Wielkich_Polakow.jpg

    (zdjęcie można od razu wysłać mi na maila poniżej, albo dać znać,
skąd można zassać).



    Przez tę typowo urzędniczą obsesję zdjęcie jest zupełnie nie do
wyguglania, a ja nie mogę rozstrzygnąć jednej sprawy...

    Pomożecie?  ;-)



pozdrawiam serdecznie


/-/

Mariusz   [mr.]

¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
ladakhNAwp.pl

3 Data: Kwiecien 08 2010 23:26:17
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: Mariusz [mr.] 


    Dodam od razu, że jest to witraż - rozświetlany przez światło
dzienne, nie trzeba mieć zatem nic ponad cyfrową małpkę w trybie auto
(z wyłączonym na wszelki wypadek fleszem).  :))

pozdawiam

[mr.]

4 Data: Kwiecien 08 2010 23:56:56
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: Mariusz [mr.] 


"Mariusz [mr.]"  wrote:


   Dodam od razu, że jest to witraż - rozświetlany przez światło
dzienne, nie trzeba mieć zatem nic ponad cyfrową małpkę w trybie auto
(z wyłączonym na wszelki wypadek fleszem).  :))

    Ach! I jeszcze dodam, że w całej sprawie chodzi właśnie o ten herb  :))
- można od razu mieć aparat przyzoomowany na maksymalne tele.  :)

    Ale jeśli nawet nie, to i tak żaden kłopot - w sytuacji gdy nie mam
nawet najlichszego zdjęcia...  :)

[mr.]

5 Data: Kwiecien 09 2010 00:17:57
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małÄ… prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: de Fresz 

On 2010-04-08 23:20:00 +0200, "Mariusz   [mr.]"  said:

 Wspaniała nowina! Wielkie dzięki, szkoda tylko, że sensowne,
powszechne w Europie rozwiązania trzeba u nas wprowadzać aż tak
wielkimi obejściami.

Nieprawdą jest jakoby w Europie powszechne było pozwolenie na robienie zdjęć w muzeach - jest z tym naprawdę różnie i nie daje się uknuć żadnej żelaznej zasady.


    A ja, korzystając z tematu, zgłoszę prośbę o jedno, zupełnie
"techniczne" zdjęcie witraża w Katedrze na Wawelu

Nie wiem jak teraz, ale parę lat temu o ile na samym zamku Wawelskim był zakaz robienia zdjęć, o tyle w Katedrze nie wolno było tylko robić z lampą.


    Jego cechą charakterystyczną jest herb po prawe stronie, raczej z
dołu (z czerwoną tarczą i geometrycznym znakiem), który może (ale nie
musi!) wyglądać identycznie jak ten w zwieńczeniu kopuły po lewej z
podwójnym krzyżem w polu czerwonym:

http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Tetmajer/Images/Panteon_Wielkich_Polakow.jpg

Ten tu to raczej niepolski.


--
Pozdrawiam
de Fresz

6 Data: Kwiecien 09 2010 00:51:32
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: Piotrne 

de Fresz pisze:

Nie wiem jak teraz, ale parę lat temu o ile na samym zamku Wawelskim był zakaz robienia zdjęć, o tyle w Katedrze nie wolno było tylko robić z lampą.

Rok temu byłem na Wawelu i długo szukałem przy wejściu do zamku
jakiejś tabliczki z zakazem fotografowania. Nie znalazłem.
Zrobiłem więc w środku trochę zdjęć (z ręki, beż żadnych lamp),
ale w końcu jedna z pilnujących pań zwróciła na to uwagę
i stwierdziła, że zdjęć robić nie wolno. Na dziedzińcu
problemów ze zdjęciami nie było.

Poza tym - ogólnie zwiedzenie Wawelu jest dosyć drogie. Do każdej
części trzeba kupować oddzielny bilet. Ceny z ubiegłego roku:

Reprezentacyjne Komnaty Królewskie: 17 zł
Prywatne Apartamenty Królewskie: 24 zł
Skarbiec Koronny i Zbrojownia: 17 zł
Wystawa "Wawel Zaginiony": 8 zł
Wystawa "Sztuka Wschodu": 8 zł
Obrazy Jana Matejki: 3 zł
Smocza Jama: 3 zł
Katedra: 12 zł
===================
Razem 92 złote / osobę

Rodzinna wycieczka może więc sporo kosztować...

W Kościele Mariackim są za to dwa wejścia: jedno z tyłu,
dla modlących się i drugie bliżej ołtarza, dla zwiedzających.
Cena biletu 6 zł. Za prawo robienia zdjęć trzeba dodatkowo
zapłacić (nie zanotowałem, ile - chyba też ok. 6 zł).
i nalepić sobie nalepkę z napisem "...Video * Foto"...


P.

7 Data: Kwiecien 09 2010 08:21:04
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor:

> W Kościele Mariackim są za to dwa wejścia: jedno z tyłu,

dla modlących się i drugie bliżej ołtarza, dla zwiedzających.
Cena biletu 6 zł. Za prawo robienia zdjęć trzeba dodatkowo
zapłacić (nie zanotowałem, ile - chyba też ok. 6 zł).
i nalepić sobie nalepkę z napisem "...Video * Foto"...

P.

Kościół, to chyba nie muzeum. Zapewne zgromadzone tam zabytki
są powpisywane do stosownych rejestrów, ale to jeszcze nie
czyni z kościoła muzeum. Wprowadzony "zakaz zakazywania"
nie będzie raczej dotyczył kościoła Mariackiego.
Jest prywatny właściciel (parafia), który pobiera opłaty
na swoim terenie. Dokładnie tak samo, jak bym to zrobił
w swoim domu. Oczywiście, gdybym miał coś wartego fotografowania,
ale nie mam, więc nie zakazuję i nie pobieram opłat.

Opłaty w muzeach burzą krew zwiedzających, ale w czasach
budżetowej mizerii (czyli zawsze) nie ma się co dziwić,
że muzea szukają dodatkowych dochodów. Kiedyś może być
tak pięknie, że wszystko będzie za darmo (wejście, dotykanie,
fotografowanie), tylko że w muzeach niczego nie będzie.

Skutek wejścia w życie "zakazu zakazywania" będzie taki,
że bilety podrożeją o złotówkę dla wszystkich, zamiast
o 3 złote dla tych, którzy którzy jednak gorąco pragną
fotografować. W przyrodzie nic nie ginie, tylko pojawia
się w innym miejscu, zmienia nazwę, postać występowania.
Ot, inna forma zasady zachowania energii.

Piotr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

8 Data: Kwiecien 09 2010 09:00:32
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: BoDro 

 pisze:

Kościół, to chyba nie muzeum. Zapewne zgromadzone tam zabytki
są powpisywane do stosownych rejestrów, ale to jeszcze nie
czyni z kościoła muzeum. Wprowadzony "zakaz zakazywania"
nie będzie raczej dotyczył kościoła Mariackiego.
Jest prywatny właściciel (parafia), który pobiera opłaty na swoim terenie.

ale czy takie zabronione klauzule nie dotyczą wszystkich podmiotów - publicznych i prywatnych - które udostępniają publicznie zbiory muzealne? Przecież analogicznie prywatny sklep nie może stosować dowolnych zapisów w regulaminie reklamacji towaru, a w regulaminie działalności prywatnej firmy turystycznej nie mogą znajdować się zapisy niekorzystne dla klienta.

--
Bogdan

9 Data: Kwiecien 09 2010 09:16:30
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor:

 pisze:

> Kościół, to chyba nie muzeum. Zapewne zgromadzone tam zabytki
> są powpisywane do stosownych rejestrów, ale to jeszcze nie
> czyni z kościoła muzeum. Wprowadzony "zakaz zakazywania"
> nie będzie raczej dotyczył kościoła Mariackiego.
> Jest prywatny właściciel (parafia), który pobiera opłaty
> na swoim terenie.

ale czy takie zabronione klauzule nie dotyczą wszystkich podmiotów -
publicznych i prywatnych - które udostępniają publicznie zbiory
muzealne? Przecież analogicznie prywatny sklep nie może stosować
dowolnych zapisów w regulaminie reklamacji towaru, a w regulaminie
działalności prywatnej firmy turystycznej nie mogą znajdować się zapisy
niekorzystne dla klienta.

--
Bogdan

Nadanie jakiejś jednostce statutu muzeum, to nie taka prosta
sprawa. Nikt nie może mnie zmusić, abym ze swoich zbiorów
(np. grafik, zabytkowych aparatów fotograficznych, monet,
motyli) uczynił muzeum. Tak samo ze zbiorami kościelnymi.
Kościoły mają mnóstwo zabytkowych obiektów, ale to nie są
muzea. Przyznaję, że nie znam żadnego kościoła, siedziby
zakonu, które by miały status muzeum. Bo taki status, to
tylko kłopot dla właściciela.
Zbiory muszą mieć zewidencjonowane. Nic nie można w zbiorze
samowolnie zmieniać. Czyli nie może się wymienić z innymi
właścicielami. Ja jako osoba fizyczna mogę swój zbiór sprzedać,
wymienić znaczki na monety, mogę go podarować. Mogę publicznie
udostępniać w jednym z pokojów mieszkania. Jak zarejestruję
działalność gospodarczą, to mogę pobierać opłaty za wstęp
i fotografowanie. Gdyby przyszedł mi (parafii czy komukolwiek
innemu) pomysł zrobienia z tej kolekcji muzeum (ze wszelkimi
szykanami związanymi z nadaniem takiego statusu, a nie każdy
zbiór kwalifikuje się na przekształcenie go w muzeum), to
byłby to najgłupszy pomysł mojego życia. W zamian za
iluzoryczny splendor miałbym same obowiązki.
Tworzenie muzeów z prywatnych zbiorów zdarza się bardzo
rzadko. Nikt nie ma tyle pieniędzy, aby utrzymywać z
własnej kieszeni taką instytucję. W muzea bawią się ci,
których to nic osobiście nie kosztuje. Mają więc np. swoje
muzea miasta i miasteczka. Burmistrz ma z początku satysfakcję,
a nic nie płaci. Dopiero następca rwie sobie włosy z głowy
skąd wziąć pieniądze na utrzymanie muzeum, do którego
przychodzi trzech zwiedzających tygodniowo. A zlikwidować
muzeum nie jest tak łatwo.
Tak więc muzeum, to nie zbiór zabytkowych przedmiotów
(chociaż są i muzea z obiektami wcale nie zabytkowymi),
a instytucja o formalnym statusie. Jeśli masz ten
formalny status, to dotyczą cię "zakazy zakazywania".
Jeśli nie masz formalnego statusu muzeum, to mogą ci
w kij nadmuchać jeśli będziesz chciał brać pieniądze
za fotografowanie swoich zbiorów.

Piotr


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

10 Data: Kwiecien 09 2010 11:36:12
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: Kyniu 

Dnia Fri, 09 Apr 2010 09:16:30 +0200,  napisał(a):

Zbiory muszą mieć zewidencjonowane.

I tak sa. Dba o to wlasciwy konserwator zabytkow.

Nic nie można w zbiorze samowolnie zmieniać.

Tez istnieja w tym zakresie ograniczenia. Np. nie mozna zbiorow wywiezc za
granice kraju - musza pozostac w Polsce.

W zamian za iluzoryczny splendor miałbym same obowiązki.

I prawo do ubiegania sie o pieniadze z ministerstwa lub innego podmiotu w
zaleznosci kto bylby podmiotem zalozycielskim muzeum - a moze nim byc
wojewoda, prezydent miasta, etc.

Tworzenie muzeów z prywatnych zbiorów zdarza się bardzo
rzadko. Nikt nie ma tyle pieniędzy, aby utrzymywać z
własnej kieszeni taką instytucję.

I dlatego zaklada sie muzeum i wystepuje o "parasol" w postaci pieniedzy z
budzetu - przynajmniej na zabezpieczenie zbiorow.

Mają więc np. swoje muzea miasta i miasteczka. Burmistrz ma z
początku satysfakcję, a nic nie płaci.

Oj placi i to od samego poczatku bo skoro jest organem zalozycielskim to na
jego glowie jest jego utrzymanie.

Jeśli nie masz formalnego statusu muzeum, to mogą ci
w kij nadmuchać jeśli będziesz chciał brać pieniądze
za fotografowanie swoich zbiorów.

Masz mylne pojecie o zakresie swobod w zakresie dzialalnosci gospodarczej.
Co zreszta koledzy juz wspomnieli - zobacz ile jest obwarowan dla agencji
turystucznych, ile dotyczy sprzedazy papierosow czy wodki nieletnim, sa
przepisy ktore reguluja zapas paliwa na stacjach benzynowych, etc. etc.

Kyniu

11 Data: Kwiecien 09 2010 13:21:58
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor:

Dnia Fri, 09 Apr 2010 09:16:30 +0200,  napisał(a):

> Zbiory muszą mieć zewidencjonowane.

I tak sa. Dba o to wlasciwy konserwator zabytkow.

O ile jakaś rzecz ruchoma jest mu znana. I jest to wówczas
ewidencja konserwatora zabytków, a nie moja, jako posiadacza
jakiegoś zbioru. Ta ewidencja nic mnie nie obchodzi.


> Nic nie można w zbiorze samowolnie zmieniać.

Tez istnieja w tym zakresie ograniczenia. Np. nie mozna zbiorow wywiezc za
granice kraju - musza pozostac w Polsce.

Oczywiście masz rację co do zagranicy. Ale jest to
ograniczenie przedmiotowe (dotyczy wieku danego obiektu, rzeczy),
a nie podmiotowe (właściciel).
Jeśli jestem właścicielem "niemuzealnym", to mogę zrobić
z kolekcją co chcę: wyprzedać pojedynczymi sztukami
na allegro, spalić w piecu, podarować, zamienić ze stratą.
Muzeum nic takiego samo z siebie zrobić nie może. Głupia
zamiana eksponatów przez muzea, to wyjątkowe korowody.
Stąd zwykle mamy wzajemne wypożyczenia.

> W zamian za iluzoryczny splendor miałbym same obowiązki.

I prawo do ubiegania sie o pieniadze z ministerstwa lub innego podmiotu w
zaleznosci kto bylby podmiotem zalozycielskim muzeum - a moze nim byc
wojewoda, prezydent miasta, etc.

Masz rację. Błędnie napisałem. Splendor jest jak najbardziej
prawdziwy. A o pieniądze, to się można "ubiegać".


> Tworzenie muzeów z prywatnych zbiorów zdarza się bardzo
> rzadko. Nikt nie ma tyle pieniędzy, aby utrzymywać z
> własnej kieszeni taką instytucję.

I dlatego zaklada sie muzeum i wystepuje o "parasol" w postaci pieniedzy z
budzetu - przynajmniej na zabezpieczenie zbiorow.

No właśnie. Na początku dostanę jakieś pieniądze, potem
"wicie-rozumicie" muszę radzić sobie sam. Pieniędzy w budżecie
(państwa, województwa, miasta) zawsze jest za mało.
Właściciele zabytkowych budowli też mogą się domagać
od budżetu refundacji nawet 50% kosztów renowacji obiektu.
Tylko, że jak ktoś dostanie kilka procent, to już jest
szczęściarzem.

> Mają więc np. swoje muzea miasta i miasteczka. Burmistrz ma z
> początku satysfakcję, a nic nie płaci.

Oj placi i to od samego poczatku bo skoro jest organem zalozycielskim to na
jego glowie jest jego utrzymanie.

Tak, tylko że przez pierwszy rok jest euforia. Tworzymy muzeum!
Zabezpieczamy obiekty dla następnych pokoleń! Pokażemy młodym,
przypomnimy starym! A patałachy w sąsiednim miasteczku nie mają
swojego muzeum!
A potem dla następnego burmistrza przychodzi proza życia.
Systematycznie opłacać kilku ludzi, ogrzać budę, zapłacić za prąd,
jak się uda, to może jakiś eksponat kupić. I z roku na rok
jest trudniej. Bo mieszkańcy obejrzeli zbiory w pierwszym
roku, a turystów niewiele takie zbiory obchodzą i jest ich
kilku tygodniowo.
Wg mojej wiedzy utrzymanie najbardziej pipkowatego muzeum,
to 200 tys. rocznie. Nie tak łatwo pozyskać te pieniądze.
A jeszcze trudniej muzeum zlikwidować.
Mieszkańcy też się zaczynają dziwić po co systematycznie
wykładać setki tysięcy na muzeum, którego nikt nie odwiedza.
Taka sama kolekcja bez statusu muzeum byłaby np. dla miasta
tańsza w utrzymaniu, elastyczniejsza w rozwoju, łatwiejsza
do zlikwidowania czy zamknięcia w szafie.


> Jeśli nie masz formalnego statusu muzeum, to mogą ci
> w kij nadmuchać jeśli będziesz chciał brać pieniądze
> za fotografowanie swoich zbiorów.

Masz mylne pojecie o zakresie swobod w zakresie dzialalnosci gospodarczej.
Co zreszta koledzy juz wspomnieli - zobacz ile jest obwarowan dla agencji
turystucznych, ile dotyczy sprzedazy papierosow czy wodki nieletnim, sa
przepisy ktore reguluja zapas paliwa na stacjach benzynowych, etc. etc.

Raczej nie mam mylnego pojęcia o zakresie swobód w działalności
gospodarczej. Tylko, że akurat brania pieniędzy za umożliwianie
fotografowania moich niemuzealnych zbiorów nikt mi nie zabroni.
Naprawdę mogą mi w kij nadmuchać za opodatkowane ściąganie opłat
za fotografowanie moich motyli, map, kapsli, etykiet od serków
czy jogurtów.

Piotr




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

12 Data: Kwiecien 09 2010 17:31:28
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małÄ… prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: JA 

On 2010-04-09 13:21:58 +0200,  said:

No właśnie. Na początku dostanę jakieś pieniądze, potem
"wicie-rozumicie" muszę radzić sobie sam. Pieniędzy w budżecie
(państwa, województwa, miasta) zawsze jest za mało.
Właściciele zabytkowych budowli też mogą się domagać
od budżetu refundacji nawet 50% kosztów renowacji obiektu.
Tylko, że jak ktoś dostanie kilka procent, to już jest
szczęściarzem.

Dokładnie tak jest. Ilu z was płaciło na remont czegokolwiek w waszej zabytkowej świątyni parafialnej? Proboszcz woła do wiernych, wierni robią ściepkę i jakiś stary obrazek w wiejskim kościółku idzie do konserwacji.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

13 Data: Kwiecien 11 2010 12:37:31
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: jurekk 



Kościół, to chyba nie muzeum. Zapewne zgromadzone tam zabytki
są powpisywane do stosownych rejestrów, ale to jeszcze nie
czyni z kościoła muzeum. Wprowadzony "zakaz zakazywania"
nie będzie raczej dotyczył kościoła Mariackiego.
Jest prywatny właściciel (parafia), który pobiera opłaty na swoim terenie. Dokładnie tak samo, jak bym to zrobił w swoim domu.

od kiedy to kościół katolicki jest prywatnym terytorium,
co za heretyk z ciebie.
Kościół katolicki i co za tym idzie wszystkie świątynie są współne dla wszystkich Polaków, nawet tych nie wierzących.
Gdyby iść Twoim tokiem rozumowania, to nie mógłbym sie udac na nabożeństwo do innego kościoła, bo to "inny dom" tak jak podajesz przykład swojego podwórka,  BO WŁAŚCICIEL POSESJI (czyli tego innego kościoła) mnie nie zaprosił, więc nie mogę tam wejść.
Kolego brednie wypisujesz!!
Idąc Twoim tokiem rozumowania, jakim prawem jeździsz, do innego miasta, skoro Cię tam nikt nie zaprosił, idziesz na inną ulicę-- -skoro to nie Twoja i nie twój teren.
Podałem ci jeszcze  inne przykłady, to moze zrozumiesz

14 Data: Kwiecien 11 2010 15:07:32
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor:

> Kościół, to chyba nie muzeum. Zapewne zgromadzone tam zabytki
> są powpisywane do stosownych rejestrów, ale to jeszcze nie
> czyni z kościoła muzeum. Wprowadzony "zakaz zakazywania"
> nie będzie raczej dotyczył kościoła Mariackiego.
> Jest prywatny właściciel (parafia), który pobiera opłaty
> na swoim terenie. Dokładnie tak samo, jak bym to zrobił
> w swoim domu.

od kiedy to kościół katolicki jest prywatnym terytorium,
co za heretyk z ciebie.
Kościół katolicki i co za tym idzie wszystkie świątynie są współne dla
wszystkich Polaków, nawet tych nie wierzących.
Gdyby iść Twoim tokiem rozumowania, to nie mógłbym sie udac na
nabożeństwo do innego kościoła, bo to "inny dom" tak jak podajesz
przykład swojego podwórka,  BO WŁAŚCICIEL POSESJI (czyli tego innego
kościoła) mnie nie zaprosił, więc nie mogę tam wejść.
Kolego brednie wypisujesz!!
Idąc Twoim tokiem rozumowania, jakim prawem jeździsz, do innego miasta,
skoro Cię tam nikt nie zaprosił, idziesz na inną ulicę-- -skoro to nie
Twoja i nie twój teren.
Podałem ci jeszcze  inne przykłady, to moze zrozumiesz

Z niekłamanym zdumieniem czytam niedorzeczności, jakie sobie
luzacko wypisujesz.
To, że kościół (parafia, diecezja) zapraszają wszystkich
wierzących i niewierzących do swoich kościołów, nie znaczy,
że w jakiejś tam części stajesz się właścicielem tych budowli.
Naprawdę nie wiem jak pokręcony trzeba mieć tok myślenia,
aby z zaproszenia do dowolnej świątyni wyciągnąć wniosek,
że wszystkie świątynie są "nasze".
Naprawdę sądzisz, że tak samo możesz wejść na teren budynków
administracyjnych jakiejś parafii? Albo na teren budynków zakonu?
Albo do np. pomieszczenia kasy katolickiej uczelni? Wszak studenci
wchodzą na uczelnię aby się uczyć. I z prawa wejścia do kościoła
nabierasz jakichś praw własności do budynku i zgromadzonych
tam zabytkowych obiektów. I tak samo odnośnie cerkwi? Albo do j
akiegoś polskiego meczetu? Albo znajdującej się Polsce żydowskiej
synagogi? Wchodzisz i myślisz, że są Twoje? A po umówieniu
się z kilkoma kumplami możesz jakiś kościół sprzedać? Albo
zabrać jakiś obraz do domu? Wszak należy do "wszystkich Polaków",
czyli także do Ciebie. To nie będzie kradzież, tylko czasowa
zmiana miejsca ekspozycji. Ciekawe, jak to wytłumaczysz w sądzie.

Przykłady z ulicą w innym mieście podałeś beznadziejnie głupie.
Nikt nic z nich nie zrozumie.

Trzymaj się dzielnie. Używaj dowolnie wszystkiego, co uważasz
za wspólne. Przynajmniej tak długo, jak jesteś na wolności.

Piotr


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

15 Data: Kwiecien 12 2010 11:17:08
Temat: Re: Super! To ja od razu mam małą prośbę o zdjęcie na Wawelu! :) [Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!]
Autor: Jakub Witkowski 

jurekk pisze:



Kościół, to chyba nie muzeum. Zapewne zgromadzone tam zabytki
są powpisywane do stosownych rejestrów, ale to jeszcze nie
czyni z kościoła muzeum. Wprowadzony "zakaz zakazywania"
nie będzie raczej dotyczył kościoła Mariackiego.
Jest prywatny właściciel (parafia), który pobiera opłaty na swoim terenie. Dokładnie tak samo, jak bym to zrobił w swoim domu.

od kiedy to kościół katolicki jest prywatnym terytorium,
co za heretyk z ciebie.
Kościół katolicki i co za tym idzie wszystkie świątynie są współne dla wszystkich Polaków, nawet tych nie wierzących.

Popatrz w księgach wieczystych. Tam stoi, kto jest właścicielem danego
kościoła. A właściciel ma prawo go zamknąć, sprzedać, przebudować itd.
Parafia to też właściciel prywatny, tak jak np. wspólnota mieszkaniowa...

Gdyby iść Twoim tokiem rozumowania, to nie mógłbym sie udac na nabożeństwo do innego kościoła, bo to "inny dom" tak jak podajesz przykład swojego podwórka,  BO WŁAŚCICIEL POSESJI (czyli tego innego kościoła) mnie nie zaprosił, więc nie mogę tam wejść.

Podobnie jak nie możesz wejść np. do sklepu?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

16 Data: Kwiecien 09 2010 08:41:45
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor: Remigiusz Zukowski 

Witam,

a co z fotografowaniem w kościołach? Znam taki jeden (małe sanktuarium w mojej okolicy) gdzie gonią z aparatami i wyzywają od złodziei i w ogóle, niezła tam szopka jest (dosłownie!), nazwy nie wymienię bo jest zastrzeżonym znakiem towarowym i jeszcze mi się za to oberwie :)

pozdrawiam

Remigiusz Żukowski

17 Data: Kwiecien 09 2010 08:59:12
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor: TheGuru 


a co z fotografowaniem w kościołach? Znam taki jeden (małe sanktuarium w
mojej okolicy) gdzie gonią z aparatami i wyzywają od złodziei i w ogóle,
niezła tam szopka jest (dosłownie!), nazwy nie wymienię bo jest
zastrzeżonym znakiem towarowym i jeszcze mi się za to oberwie :)

Jako, że ten temat przerabiam często to powiem, że NIGDY ksiądz mi nie
zwrócił uwagi, że robię zdjęcia (nawet z lampą). Bywało, ze nawet specjalnie
dla mnie otwierał kościół bądź wpuszczał mnie przez zachrystię.

Jeśli miałem zgrzyty to z 'wiernymi' którzy oskarżają mnie o profanację o
traktowanie kościoła jak muzeum itp. itd. ale 'wiernymi' sobie głowy nie
zawracam'.
Kościoły traktuję jako dobro narodowe, jako również moje dziedzictwo i
zakazuję zakazywać. jeśli w kościele jest muzeum to stosuję się do
regulaminów.

przy okazji zapraszam ;-D
http://infobot.pl/r/XQ1

18 Data: Kwiecien 09 2010 08:12:33
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor:

W poście
 TheGuru nabazgrał:

przy okazji zapraszam ;-D
http://infobot.pl/r/XQ1

Krzywy kościół w Bałężynie - muszę to zobaczyć na żywo! ;)

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
A o ACTA cichutko
Będę magistrem ekonomii według Google
Ilość spamu na niezabezpieczonym Tracu.

19 Data: Kwiecien 09 2010 10:30:48
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor: TheGuru 


Użytkownik  napisał w wiadomości

W poście
TheGuru nabazgrał:
przy okazji zapraszam ;-D
http://infobot.pl/r/XQ1

Krzywy kościół w Bałężynie - muszę to zobaczyć na żywo! ;)

ja tam widzę zwykłe zniekształcenie perspektywiczne.

20 Data: Kwiecien 09 2010 09:09:22
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor:

W poście
 TheGuru nabazgrał:

Krzywy kościół w Bałężynie - muszę to zobaczyć na żywo! ;)

ja tam widzę zwykłe zniekształcenie perspektywiczne.

Zniekształcenie które sprawia, że pionowe linie na środku obrazu
odchylają się prawie jak krzywa wieża w Pizzy, jest normalne? :D

--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
A o ACTA cichutko
Będę magistrem ekonomii według Google
Ilość spamu na niezabezpieczonym Tracu.

21 Data: Kwiecien 09 2010 11:20:52
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor: TheGuru 


Użytkownik  napisał w wiadomości

W poście
TheGuru nabazgrał:
Krzywy kościół w Bałężynie - muszę to zobaczyć na żywo! ;)

ja tam widzę zwykłe zniekształcenie perspektywiczne.

Zniekształcenie które sprawia, że pionowe linie na środku obrazu
odchylają się prawie jak krzywa wieża w Pizzy, jest normalne? :D

wszystkie piony zbiegaja się gdzieś wysoko. jesli jest krzywe to moze kilka
stopni

22 Data: Kwiecien 09 2010 17:32:22
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor: JA 

On 2010-04-09 08:41:45 +0200, Remigiusz Zukowski  said:

a co z fotografowaniem w kościołach? Znam taki jeden (małe sanktuarium w mojej okolicy) gdzie gonią z aparatami i wyzywają od złodziei i w ogóle, niezła tam szopka jest (dosłownie!), nazwy nie wymienię bo jest zastrzeżonym znakiem towarowym i jeszcze mi się za to oberwie :)

Ale gdzie to jest możesz napisać.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

23 Data: Kwiecien 11 2010 09:39:35
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor: Remigiusz Zukowski 

Witam,

Ale gdzie to jest możesz napisać.

Kotlina Kłodzka, sanktuarium na górze Iglicznej, parę kilometrów od mojej rodzinnej miejscowości Międzygórze. Nie mam nic do kościoła katolickiego, ale eskalacja komercji w tym miejscu moim zdaniem przekracza granice rozsądku i dobrego smaku.

pozdrawiam

Remigiusz Żukowski

24 Data: Kwiecien 09 2010 17:33:34
Temat: Re: Fotografowanie w muzeach - już można?!
Autor: Thomas 


Użytkownik "Remigiusz Zukowski"  napisał w wiadomości

Witam,

a co z fotografowaniem w kościołach? Znam taki jeden (małe sanktuarium w mojej okolicy) gdzie gonią z aparatami i wyzywają od złodziei i w ogóle, niezła tam szopka jest (dosłownie!), nazwy nie wymienię bo jest zastrzeżonym znakiem towarowym i jeszcze mi się za to oberwie :)

pozdrawiam

Remigiusz Żukowski

W tamtym roku bylem w Bulgarii. W Warnie trafilismy do jednej z wielu cerkiewek.
Przed nia siedzialo kilka osob (autochtonow). W kolo zadnych tabliczek o zakazie fotografowania.
Podeszla do nas pani (okazalo sie ze cos jakby opiekun, "kustosz":) i zaprosila do srodka, zeby zobaczyc. Na pytanie czy mozna fotografowac usmiechnela sie i stwierdzila, ze mozemy do woli pstrykac. :)


Thomas

Fotografowanie w muzeach - już można?!



Grupy dyskusyjne