Grupy dyskusyjne   »   Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...

Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...



1 Data: Pa?dziernik 10 2007 23:11:40
Temat: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: SP 1 QXL 

Witam!

Pożyczyłem w poniedziałek żonie moją Felę 1,3MPI, zeby pojechała do pracy i potem po dzieci. Żona do pracy dojechała i OK, spod pracy ruszyła, i po niecałym kilometrze, zaczął się dusić silnik, strzelać gazem, gasnąć. Żona przełączyła na benzynę. Nie dała rady odpalić. Samochód śmierdzący paliwem sholowałem na parking, i po ok. 1,5 godziny następne holowanie, pod dom. Pod domem mam wjazd do garażowca z górki, więc z rozpędu chciałem wjchać, coś mnie tknęło, na 2, myk ze sprzęgłem, silnik wystartował jak pszczółka, od "bzyknięcia". Na następny dzień, we wtorek, od rana jeździłem ja. Nic się nie działo. palił od ręki. Po 13 żona przyszła do pracy do mnie po autko (miała jechać na przegląd), wsiadła z bratem, brat za kierownicą, pojechali. Dzwoni do mnie za chwilę, ze 3 km dalej znów to samo. Zaczął się dusić, nie palił, itp. Pojechałem 2 autem, wsiadam do Skody, pali... Dziś (w środę) nie dawałem nikomu auta, dużo starałem się jeździć. Bez problemów. Ale żona już się boi wsiadać. Może ktoś z tym się spotkał, może coś doradzicie?!

Technikalia: 1997 , 1,3 MPI z wielowtryskiem, zagazowana, II generacja. Brak palenia zarówno na gazie (wystrzały z klapki i to na maxa), jak i na benzynie. Wydaje mi się, że zabrakło iskry (brak było czasu na testy - ja byłem w pracy i się tylko urwałem...).

--
TLZ.| http://rtfm.killfile.pl/#wybierz



2 Data: Pa?dziernik 11 2007 07:36:25
Temat: Re: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: Dominik & Co 

SP 1 QXL napisaB(a):

na benzynie. Wydaje mi się, że zabrakło iskry (brak było czasu na testy - ja byłem w pracy i się tylko urwałem...).

IMHO dobry trop- jeśli masz wersję z przewodami zapł., to może czas na wymianę.
A jeśli moduł na świecach to gorsza sprawa, tu już tylko wymiana całości
(dość droga sprawa). Ale może wymiana świec i czyszczenie styków pomogłoby?

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

3 Data: Pa?dziernik 11 2007 09:16:54
Temat: Re: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: SP 1 QXL 

Dominik & Co pisze:

SP 1 QXL napisaB(a):

na benzynie. Wydaje mi się, że zabrakło iskry (brak było czasu na testy - ja byłem w pracy i się tylko urwałem...).

IMHO dobry trop- jeśli masz wersję z przewodami zapł., to może czas na wymianę.
A jeśli moduł na świecach to gorsza sprawa, tu już tylko wymiana całości
(dość droga sprawa). Ale może wymiana świec i czyszczenie styków pomogłoby?

Ano moduł na świecach. Nowy oryginał 269,- a zamiennik 169,- :( - nic, sprobuje zdjac go i psiknac kontaktem 60, moze to cos da...

--
TLZ.| http://rtfm.killfile.pl/#wybierz

4 Data: Pa?dziernik 11 2007 10:29:22
Temat: Re: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: Dominik & Co 

SP 1 QXL napisaB(a):

Ano moduł na świecach. Nowy oryginał 269,- a zamiennik 169,- :( - nic, sprobuje zdjac go i psiknac kontaktem 60, moze to cos da...

Profilaktycznie można też sprawdzić gniazdko i same kabelki dochodzące do
modułu.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

5 Data: Pa?dziernik 26 2007 11:34:04
Temat: Re: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: J. Burger 


Użytkownik "SP 1 QXL"  napisał w wiadomości

Dominik & Co pisze:
SP 1 QXL napisaB(a):

na benzynie. Wydaje mi się, że zabrakło iskry (brak było czasu na
testy - ja byłem w pracy i się tylko urwałem...).

IMHO dobry trop- jeśli masz wersję z przewodami zapł., to może czas na
wymianę.
A jeśli moduł na świecach to gorsza sprawa, tu już tylko wymiana całości
(dość droga sprawa). Ale może wymiana świec i czyszczenie styków
pomogłoby?

Ano moduł na świecach. Nowy oryginał 269,- a zamiennik 169,- :( - nic,
sprobuje zdjac go i psiknac kontaktem 60, moze to cos da...

--
TLZ.| http://rtfm.killfile.pl/#wybierz
Witam,
miałem podobnie ten sam model i rocznik, podobne objawy. Prawdopodobnie
poszła cewka zapłonowa, radzę nie lekceważyć, u mnie skończyło się to
pożarem samochodu i kosztem naprawy przekraczającym 1500 zł
pozdrawiam
J. Burger

6 Data: Pa?dziernik 11 2007 10:59:39
Temat: Re: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: poznaniak 

Użytkownik "SP 1 QXL"  napisał w wiadomości

Witam!
> Technikalia: 1997 , 1,3 MPI z wielowtryskiem, zagazowana, II generacja.
Brak palenia zarówno na gazie (wystrzały z klapki i to na maxa), jak i na benzynie. Wydaje mi się, że zabrakło iskry (brak było czasu na testy - ja byłem w pracy i się tylko urwałem...).

Mam identyczny samochód. Radzę nie jeździć na "strzelającym" gazie - ja tak jeździłem i w końcu wywaliło mi pokrywę przepustnicy, wprawdzie koszt niewielki (za spawanie dałem chyba 30pln) ale poszedł taki ogień, że spalił podbitkę maski.
Proponuję najpierw wymienić filtr powietrza, następnie świece, potem ewentualnie regulacja u gazownika. Jak nie pomoże, szukałbym dalej. Podobno przyczyną mogą być też przewody wysokiego napięcia.
S.

7 Data: Pa?dziernik 11 2007 12:37:51
Temat: Re: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: Qnick 

SP 1 QXL napisał(a):

Witam!

Pożyczyłem w poniedziałek żonie moją Felę 1,3MPI, zeby pojechała do pracy i potem po dzieci. Żona do pracy dojechała i OK, spod pracy ruszyła, i po niecałym kilometrze, zaczął się dusić silnik, strzelać gazem, gasnąć. Żona przełączyła na benzynę. Nie dała rady odpalić. Samochód śmierdzący paliwem sholowałem na parking, i po ok. 1,5 godziny następne holowanie, pod dom. Pod domem mam wjazd do garażowca z górki, więc z rozpędu chciałem wjchać, coś mnie tknęło, na 2, myk ze sprzęgłem, silnik wystartował jak pszczółka, od "bzyknięcia". Na następny dzień, we wtorek, od rana jeździłem ja. Nic się nie działo. palił od ręki. Po 13 żona przyszła do pracy do mnie po autko (miała jechać na przegląd), wsiadła z bratem, brat za kierownicą, pojechali. Dzwoni do mnie za chwilę, ze 3 km dalej znów to samo. Zaczął się dusić, nie palił, itp. Pojechałem 2 autem, wsiadam do Skody, pali... Dziś (w środę) nie dawałem nikomu auta, dużo starałem się jeździć. Bez problemów. Ale żona już się boi wsiadać. Może ktoś z tym się spotkał, może coś doradzicie?!

Technikalia: 1997 , 1,3 MPI z wielowtryskiem, zagazowana, II generacja. Brak palenia zarówno na gazie (wystrzały z klapki i to na maxa), jak i na benzynie. Wydaje mi się, że zabrakło iskry (brak było czasu na testy - ja byłem w pracy i się tylko urwałem...).

Ja stawiam na czujnik Halla albo immo. Pierwsze wymienisz sam bez problemu z drugim juz troche gorzej.

8 Data: Pa?dziernik 11 2007 19:20:57
Temat: Re: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: opsia 


Użytkownik "SP 1 QXL"  napisał w wiadomości

Witam!

Pożyczyłem w poniedziałek żonie moją Felę 1,3MPI, zeby pojechała do


Zmień żonę :):):):)

9 Data: Pa?dziernik 16 2007 09:10:45
Temat: Re: Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...
Autor: Dominik & Co 

opsia napisaB(a):

Zmień żonę :):):):)

Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia :-)

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Gaśnie, dławi się, za chwilę jedzie...



Grupy dyskusyjne