Witam

Mam pytanie. Gdzie znajdę mapę naszych autostrad z numerami zjazdów.
Może to się wyda dziwne, ale nie używam nawigacji a na papierowych mapach nowych odcinków jeszcze nie ma.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

W dniu 2014-06-27 10:50, WW pisze:

Witam

Mam pytanie. Gdzie znajdę mapę naszych autostrad z numerami zjazdów.

Polskie autostrady nie mają numerowanych zjazdów.

   MJ

Dnia Fri, 27 Jun 2014 22:19:18 +0200, Michał Jankowski napisał(a):

W dniu 2014-06-27 10:50, WW pisze:

Mam pytanie. Gdzie znajdę mapę naszych autostrad z numerami zjazdów.

Polskie autostrady nie mają numerowanych zjazdów.

Ale maja nazwane.
Tylko gdzie znalezc hurtem ?

J.

Dnia pięknego Sat, 28 Jun 2014 16:41:46 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:

Dnia Fri, 27 Jun 2014 22:19:18 +0200, Michał Jankowski napisał(a):

W dniu 2014-06-27 10:50, WW pisze:

Mam pytanie. Gdzie znajdę mapę naszych autostrad z numerami zjazdów.

Polskie autostrady nie mają numerowanych zjazdów.

Ale maja nazwane.
Tylko gdzie znalezc hurtem ?

http://overpass-turbo.eu/s/3XL




--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2014-06-27 22:19, Michał Jankowski pisze:

W dniu 2014-06-27 10:50, WW pisze:

Witam

Mam pytanie. Gdzie znajdę mapę naszych autostrad z numerami zjazdów.

Polskie autostrady nie mają numerowanych zjazdów.

Nieprawda
Węzły od nr 13 do nr 16 na A1 są numerowane
A przy wjeżdżaniu na A1 na węźle Stanisławie dowiedziałem się ze ma on nr 3 (myślałem, że nr 2, ale się nie będę spierał)
   ;)

Sławek

On Fri, 27 Jun 2014 22:19:18 +0200, Michał Jankowski
 wrote:

Polskie autostrady nie mają numerowanych zjazdów.

Na A1 są.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Mam pytanie. Gdzie znajdę mapę naszych autostrad z numerami zjazdów.
Może to się wyda dziwne, ale nie używam nawigacji a na papierowych
mapach nowych odcinków jeszcze nie ma.

podobno Youtube niebawem umożliwi bezpośrednie płacenie twórcom filmów. Nakręc film, jak wertujszesz w samochodzie starodawny atlas polski-ja Ci złotówkę przekaże. nie wiele takich złotówek potrzebujesz, jeśli tylko zapragniesz posiadać starą nawigacje :)

www.Targeo.pl - po tym nawiguje automapa
http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/
http://www.mapgo.pl/

ToMasz

W dniu 2014-06-27 22:38, ToMasz pisze:

Mam pytanie. Gdzie znajdę mapę naszych autostrad z numerami zjazdów.
Może to się wyda dziwne, ale nie używam nawigacji a na papierowych
mapach nowych odcinków jeszcze nie ma.

podobno Youtube niebawem umożliwi bezpośrednie płacenie twórcom filmów.
Nakręc film, jak wertujszesz w samochodzie starodawny atlas polski-ja Ci
złotówkę przekaże. nie wiele takich złotówek potrzebujesz, jeśli tylko
zapragniesz posiadać starą nawigacje :)

Aluzję poniał.   :-)
Ja miałem nawigację i dałem znajomemu. Do tej pory radziłem sobie bez niej i zawsze wiedziałem w każdej chwili, gdzie jestem. Używając kilka razy nawigacji skonstatowałem, że zdarzają się momenty, zwłaszcza na lokalnych drogach w nocy,  że nie wiem gdzie jestem i jadę wyłącznie wg jej wskazówek!
Dla mnie to nie była komfortowa sytuacja i dlatego wróciłem do starej metody.
To przywilej wieku.  :-P
Na jacht też zabieram papierowe mapy, trójkąty i ołówki.

Niemniej dzięki i pozdrawiam.
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

Ja miałem nawigację i dałem znajomemu. Do tej pory radziłem sobie bez niej i zawsze wiedziałem w każdej chwili, gdzie jestem. Używając kilka

Tez mam takiego kolege - uwaza ze mu nawigacja niepotrzebna.
W sumie ... tyle lat sobie radzilismy bez ....

razy nawigacji skonstatowałem, że zdarzają się momenty, zwłaszcza na lokalnych drogach w nocy,  że nie wiem gdzie jestem i jadę wyłącznie wg jej wskazówek!
Dla mnie to nie była komfortowa sytuacja i dlatego wróciłem do starej metody. To przywilej wieku.  :-P

Eee tam, to jest nic - ze tak zacytuje "blyslo, trzaslo, zgaslo, a ja wiem tylko ze jestem gdzies miedzy Szczecinem a Krakowem" :-)

Troche pomaga przelaczenie nawigacji na mniejszy zoom, zeby pokazywala wiekszy obszar.
Ale ze znanych mi tylko Automapa to potrafi (z automatycznym powiekszeniem na skrzyzowaniach).

Niestety:
a) drogi nam sie zmieniaja i papier nie nadaza,
b) wezly na autostradach zrobily sie skomplikowane,
c) oznakowanie na drogowskazach jest karygodne. Musisz miec geografie kraju w malym palcu, i to z uwzglednieniem wiosek przy przejsciach, bo nigdy nie wiadomo czym Cie drogowcy zaskocza.

Nawigacja duzo pomaga. Choc warto sprawdzic dokad i jak prowadzi.

J.

W dniu 2014-06-30 11:49, J.F. pisze:

Niestety:
a) drogi nam sie zmieniaja i papier nie nadaza,
b) wezly na autostradach zrobily sie skomplikowane,
c) oznakowanie na drogowskazach jest karygodne. Musisz miec geografie
kraju w malym palcu, i to z uwzglednieniem wiosek przy przejsciach, bo
nigdy nie wiadomo czym Cie drogowcy zaskocza.

Dokładnie o to mi chodzi. Wyrabiasz sobie hipokamp. Dzisiaj ludzie gubią się w Ptaku

Nawigacja duzo pomaga. Choc warto sprawdzic dokad i jak prowadzi.

A coraz częściej słyszę o samochodach w rzece, "bo nawigacja kazała skręcić w lewo...".



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

W dniu 2014-06-30 12:22, WW pisze:

W dniu 2014-06-30 11:49, J.F. pisze:

Niestety:
a) drogi nam sie zmieniaja i papier nie nadaza,
b) wezly na autostradach zrobily sie skomplikowane,
c) oznakowanie na drogowskazach jest karygodne. Musisz miec geografie
kraju w malym palcu, i to z uwzglednieniem wiosek przy przejsciach, bo
nigdy nie wiadomo czym Cie drogowcy zaskocza.

Dokładnie o to mi chodzi. Wyrabiasz sobie hipokamp. Dzisiaj ludzie gubią
się w Ptaku

Nawigacja duzo pomaga. Choc warto sprawdzic dokad i jak prowadzi.

A coraz częściej słyszę o samochodach w rzece, "bo nawigacja kazała
skręcić w lewo...".

Jeśli za kierownicą siedzi "blądynka" (błąd zamierzony). Zresztą owa "blądynka" może być dowolnej płci ;)

Nawigacja to narzędzie. Takie samo, jak mapa papierowa czy nóż do kotletów. Narzędziem  nieumiejętnie używanym można sobie albo komuś zrobić krzywdę.

Nawet dobry atlas samochodowy niewiele Ci pomoże na niektórych dziwnych zjazdach/wjazdach na autostrady. Czasem zanim się wjedzie na autostradę, to trzeba nad nią przejechać raz lub nawet dwa razy, bo tak się drogowcom umyśliło - np. jadąc z Grodziska Mazowieckiego do Warszawy. Navi pomaga, pokazując jakiego pasa się trzymać. Czasami niesposób odczytać znaczenia tablic, zwłaszcza gdy potencjalnych kierunków jest kilka.

Czasem niespodzianki są inne: aby jadąc od Pruszkowa A2, skręcając na Raszyn w S2 i chcąc w Raszynie zjechać na Janki, trzeba na S2 już ze 2 kilometry wcześniej ustawić się na prawej jezdni. Są dwie jezdnie po 2 lub więcej pasów ruchu, ale jakiś "geniusz" oddzielił je linami na przestrzeni kilku kilometrów (kto za to płaci?) - więc jeśli wybierzesz lewą jezdnię, to dojedziesz do Okęcia.



--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu .06.2014 o 15:01 Adam  pisze:

Są dwie jezdnie po 2 lub więcej pasów ruchu, ale jakiś "geniusz"  oddzielił je linami na przestrzeni kilku kilometrów (kto za to płaci?) -  więc jeśli wybierzesz lewą jezdnię, to dojedziesz do Okęcia.

To akurat jest dobrze pomyślane - dzięki temu masz zawczasu  "skanalizowany" ruch i tranzyt na Terespol jedzie płynnie (zwłaszcza, że  al. krakowska często stoi i masz  0,5-1km kolejki) . Jak by tego nie było  miałbyś na wszystkich pięciu pasach co chwila "korek" bo jakiś "miszcz"  próbował by ze skrajanie lewego wjechać na Al. Krakowską 100 m od zjazdu  lub inni miszczowie wpierdzielali by się z lewych pasów aby ominąć kolejkę  do ronda, przez co cała S2 miała by "czkawkę".
Jak się pomylisz i przez przypadek wjedziesz w prawą odnogę do al.  Krakowskiej - zawsze możesz pojechać prosto. Jak przegapisz zjazd na  krakowską i pojedziesz prosto - na lotnisku możesz zrobić nawrotkę (raptem  5km dalej).
Wg mnie ten fragment S2 (od Konotopa do Puławskiej) jest przemyślany, ruch  jest płynny zarówno przy wjeździe jak i na zjazdach (nie blokują głównego  szlaku).

TG

W dniu 2014-06-30 18:39, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .06.2014 o 15:01 Adam  pisze:

Są dwie jezdnie po 2 lub więcej pasów ruchu, ale jakiś "geniusz"
oddzielił je linami na przestrzeni kilku kilometrów (kto za to płaci?)
- więc jeśli wybierzesz lewą jezdnię, to dojedziesz do Okęcia.

To akurat jest dobrze pomyślane - dzięki temu masz zawczasu
"skanalizowany" ruch i tranzyt na Terespol jedzie płynnie (zwłaszcza, że
al. krakowska często stoi i masz  0,5-1km kolejki) . Jak by tego nie
było miałbyś na wszystkich pięciu pasach co chwila "korek" bo jakiś
"miszcz" próbował by ze skrajanie lewego wjechać na Al. Krakowską 100 m
od zjazdu lub inni miszczowie wpierdzielali by się z lewych pasów aby
ominąć kolejkę do ronda, przez co cała S2 miała by "czkawkę".
Jak się pomylisz i przez przypadek wjedziesz w prawą odnogę do al.
Krakowskiej - zawsze możesz pojechać prosto. Jak przegapisz zjazd na
krakowską i pojedziesz prosto - na lotnisku możesz zrobić nawrotkę
(raptem 5km dalej).
Wg mnie ten fragment S2 (od Konotopa do Puławskiej) jest przemyślany,
ruch jest płynny zarówno przy wjeździe jak i na zjazdach (nie blokują
głównego szlaku).

Po namyśle: masz rację :)
Tylko po kiego na prawej odnodze jest ograniczenie do 70? Chyba tylko dla polujących "miśków" ;)

W każdym razie już kilka osób mi mówiło, że wiedząc, że za 2 km ma skręcić w prawo, wybierało lewą odnogę, bo na prawej 70. A tu niespodzianka - nie ma zjazdu.
Jak się jedzie "na czuja" i nie czyta tablic (które tam akurat są dość jednoznaczne), to można sobie nadrobić drogi. Chociaż czasem jest szybciej "przeskoczyć" Raszyn i uderzyć od drugiej strony.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu .06.2014 o 20:42 Adam  pisze:

Po namyśle: masz rację :)
Tylko po kiego na prawej odnodze jest ograniczenie do 70? Chyba tylko  dla polujących "miśków" ;)

Ograniczenie wbrew pozorom też jest rozsądne - tam są zjazdy węzła Opacz,  70-80 km/h jest prędkością przy której człowiek jadący tędy pierwszy raz  da radę bezpiecznie i płynnie wybrać odpowiedni dla siebie pas i zjechać  nim z eski.
Miski tam stoją bo zwietrzyły łatwy łup - większoć nie ma pojęcia, że na  całej S2 jest ograniczenie do 100km/h (bo jest eską w budowie), jadą  110-120km/h - gdy wjadą ne odnogę to mają nadmiarowe 40-50km/h (co daje  konkretną kasę dla miśków).

TG

On 30/06/14 22:08, Tomasz Gorbaczuk wrote:

człowiek jadący tędy pierwszy raz da radę bezpiecznie i płynnie wybrać odpowiedni dla siebie
pas i zjechać nim z eski.

No nie wiem. Już dwa razy jechałem z Piaseczna do Blue City i dwa razy zahaczałem Powązki. :-\

--
Alf/red/

W dniu 2014-06-30 22:49, Alf/red/ pisze:

On 30/06/14 22:08, Tomasz Gorbaczuk wrote:

człowiek jadący tędy pierwszy raz da radę bezpiecznie i płynnie wybrać
odpowiedni dla siebie
pas i zjechać nim z eski.

No nie wiem. Już dwa razy jechałem z Piaseczna do Blue City i dwa razy
zahaczałem Powązki. :-\

Ale jadąc od Piaseczna, to Blue City masz po drodze do Powązek. Zaraz za Makro w prawo pod kolejny wiadukt. Chyba, że zamierzałeś jechać do Galerii Mokotów, to wtedy prawy zjazd na nowym wiadukcie przed Kleszczową.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu .06.2014 o 22:49 Alf/red/  pisze:

On 30/06/14 22:08, Tomasz Gorbaczuk wrote:

człowiek jadący tędy pierwszy raz da radę bezpiecznie i płynnie wybrać  odpowiedni dla siebie
pas i zjechać nim z eski.

No nie wiem. Już dwa razy jechałem z Piaseczna do Blue City i dwa razy  zahaczałem Powązki. :-\

Ale to z powodu, że za szybko jechałeś i nie widziałeś tablic? - jak
przejechałeś pierwszy zjazd na S2- Kraków/Katowice/Ĺťyrardów/Warszawa
centrum to zawsze mogłeś zjechać drugim: Kutno/Warszawa centrum na S8.

Chyba, że czekałeś aż pojawi się Warszawa/BlueCity :-)

Inna sprawa, że te nasze tablice na eskach i autostradach są wg mnie za
małe i za blisko zjazdów. Ale to nie tylko na S2 - tak jest w całej PL.

TG

W dniu .06.2014 o 22:49 Alf/red/  pisze:

On 30/06/14 22:08, Tomasz Gorbaczuk wrote:

człowiek jadący tędy pierwszy raz da radę bezpiecznie i płynnie wybrać  odpowiedni dla siebie
pas i zjechać nim z eski.

No nie wiem. Już dwa razy jechałem z Piaseczna do Blue City i dwa razy  zahaczałem Powązki. :-\

Ale to z powodu, że za szybko jechałeś i nie widziałeś tablic? - jak
przejechałeś pierwszy zjazd na S2- Kraków/Katowice/Ĺťyrardów/Warszawa
centrum to zawsze mogłeś zjechać drugim: Kutno/Warszawa centrum na S8.

Chyba, że czekałeś aż pojawi się Warszawa/BlueCity :-)

Inna sprawa, że te nasze tablice na eskach i autostradach są wg mnie za
małe i za blisko zjazdów. Ale to nie tylko na S2 - tak jest w całej PL.

TG

On 01/07/14 18:26, Tomasz Gorbaczuk wrote:

przejechałeś pierwszy zjazd na S2- Kraków/Katowice/Ĺťyrardów/Warszawa

Przecież cały czas jestem w Warszawie. Od momentu wjazdu, poprzez wszystkie pięć zjazdów a dopiero dojechałem do Powązek. To co mi pomaga kierunek "na Warszawę"?

centrum to zawsze mogłeś zjechać drugim: Kutno/Warszawa centrum na S8.

Był jeszcze na Ĺťyrardów bez niczego. Spróbuję kolejnym razem tam ;)

Chyba, że czekałeś aż pojawi się Warszawa/BlueCity

Ja wiem, że te tablice to muszą mówić "Terespol" zamiast "Siedlce" itp, ale może "Jerozolimskie" mogliby dopisywać.
Do tego wiem, że jest zjazd na Krakowską, który chcę ominąć. Ale znów - nie wiem, czy to ten. Ekrany nastawiali, i nie widać M1.
Dobra, bo wyjdzie żem pieniacz bez orientacji w labiryntach...

--
Alf/red/

W dniu .06.2014 o 12:22 WW  pisze:

Dokładnie o to mi chodzi. Wyrabiasz sobie hipokamp. Dzisiaj ludzie gubią  się w Ptaku

Hipokamp Ci nie pomoże gdy jedziesz pierwszy raz daną autostradą  (z  prędkością autostradową) i musisz w przeciągu 2-3s podjąć decyzję czy Twój  zjazd jest pierwszy, czy kolejny (300m dalej). Na obu jest ta sama nazwa  miejscowości.
Nawigacja w takiej sytuacji sprawia, że nie stresujesz się, jedziesz  bezpieczniej.

A coraz częściej słyszę o samochodach w rzece, "bo nawigacja kazała  skręcić w lewo...".

To nie wina nawigacji...Chociaż gdyby jej nie miał, może  w ogóle by nie  ruszył w trasę?


TG