Grupy dyskusyjne   »   Golf i LPG, ratunku...

Golf i LPG, ratunku...



1 Data: Grudzien 16 2008 02:06:47
Temat: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Cześć,

 Pomóżcie dobrzy ludzie, bo niedługo zepchnę szrota do rzeki albo zacznę
strzelać do gazowników.. ;)

 Pacjent to Golf III 1.6 + LPG (BRC 2. gen.).

 Problem jest z przyspieszaniem - zachowuje się wtedy podobnie jak przy
końcu gazu w butli. Szarpanie, tym większe, im mocniej się depnie w gaz.
Przy delikatnym przyspieszaniu (1/3-1/4 wciśnięcia pedału) jedzie. Potrafi
też w korku przy ruszaniu nagle zacząć świrować obrotami i zgasnąć. Ogólnie
to się już robi powoli niebezpieczne.

 Wymienione przewody WN (i tak im się należało), kopułka, regulator wolnych
obrotów (podobno też trafiony). Gazownicy podłączają jakieś ustrojstwo z
trzema rzędami diód, mieszają, mieszają i dalej to samo.

 Po wymianie kopułki i regulatora było fajnie, ale tylko przy jeździe
testowej. Później znów to samo.

 Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl



2 Data: Grudzien 16 2008 02:45:52
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: zinek 


Użytkownik "Borys Pogoreło"  napisał w wiadomości

Cześć,

Pomóżcie dobrzy ludzie, bo niedługo zepchnę szrota do rzeki albo zacznę
strzelać do gazowników.. ;)

Pacjent to Golf III 1.6 + LPG (BRC 2. gen.).

Problem jest z przyspieszaniem - zachowuje się wtedy podobnie jak przy
końcu gazu w butli. Szarpanie, tym większe, im mocniej się depnie w gaz.
Przy delikatnym przyspieszaniu (1/3-1/4 wciśnięcia pedału) jedzie. Potrafi
też w korku przy ruszaniu nagle zacząć świrować obrotami i zgasnąć.
Ogólnie
to się już robi powoli niebezpieczne.

Wymienione przewody WN (i tak im się należało), kopułka, regulator wolnych
obrotów (podobno też trafiony). Gazownicy podłączają jakieś ustrojstwo z
trzema rzędami diód, mieszają, mieszają i dalej to samo.

Po wymianie kopułki i regulatora było fajnie, ale tylko przy jeździe
testowej. Później znów to samo.

Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?


swiece / potencjometr przepustnicy ?
parownik ile ma lat ?
lewe powietrze lapie przy kolektorze /podcisnieniach ?

3 Data: Grudzien 16 2008 12:57:34
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 02:45:52 +0100, zinek napisał(a):

Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

swiece / potencjometr przepustnicy ?

 Świece mają pół roku. Jaki potencjometr? :)

parownik ile ma lat ?

 Trzy lata AFAIR.

lewe powietrze lapie przy kolektorze /podcisnieniach ?

 Nie wiem. Przycisnę gazowników, by to sprawdzili.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

4 Data: Grudzien 16 2008 15:48:34
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Dec 2008 12:57:34 +0100, Borys Pogoreło
 wrote:

parownik ile ma lat ?
Trzy lata AFAIR.

A kiedy spuszczałeś syf z niego?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

5 Data: Grudzien 16 2008 15:57:05
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 15:48:34 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

parownik ile ma lat ?
Trzy lata AFAIR.

A kiedy spuszczałeś syf z niego?

 Z tego co widziałem, to odkręcają spust przy każdym przeglądzie, czyli co
15kkm. I *chyba* zrobili to też ostatnim razem :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

6 Data: Grudzien 16 2008 05:29:29
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Fotelik 


Użytkownik "Borys Pogoreło"  napisał w wiadomości

Cześć,

Pomóżcie dobrzy ludzie, bo niedługo zepchnę szrota do rzeki albo zacznę
strzelać do gazowników.. ;)

Pacjent to Golf III 1.6 + LPG (BRC 2. gen.).

Problem jest z przyspieszaniem - zachowuje się wtedy podobnie jak przy
końcu gazu w butli. Szarpanie, tym większe, im mocniej się depnie w gaz.
Przy delikatnym przyspieszaniu (1/3-1/4 wciśnięcia pedału) jedzie. Potrafi
też w korku przy ruszaniu nagle zacząć świrować obrotami i zgasnąć.
Ogólnie
to się już robi powoli niebezpieczne.

Wymienione przewody WN (i tak im się należało), kopułka, regulator wolnych
obrotów (podobno też trafiony). Gazownicy podłączają jakieś ustrojstwo z
trzema rzędami diód, mieszają, mieszają i dalej to samo.

Po wymianie kopułki i regulatora było fajnie, ale tylko przy jeździe
testowej. Później znów to samo.

Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

Pierwsza rzecz:
Zamienić silnik krokowy gazu na śrubę i pojezdzić.
Mialem podobnie kiedys
przetarły sie przewody przy samym silniczku krokowym i raz było dobrze a raz
nie otwierał się
gazownicy kombinowali itp chcieli zmieniac parownik az ktorys w końcu
przyuważył.
Foti

7 Data: Grudzien 16 2008 08:15:01
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: SCI012 


Użytkownik "Fotelik"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Borys Pogoreło"  napisał w wiadomości

Cześć,

Pomóżcie dobrzy ludzie, bo niedługo zepchnę szrota do rzeki albo zacznę
strzelać do gazowników.. ;)

Pacjent to Golf III 1.6 + LPG (BRC 2. gen.).

Problem jest z przyspieszaniem - zachowuje się wtedy podobnie jak przy
końcu gazu w butli. Szarpanie, tym większe, im mocniej się depnie w gaz.
Przy delikatnym przyspieszaniu (1/3-1/4 wciśnięcia pedału) jedzie.
Potrafi
też w korku przy ruszaniu nagle zacząć świrować obrotami i zgasnąć.
Ogólnie
to się już robi powoli niebezpieczne.

Wymienione przewody WN (i tak im się należało), kopułka, regulator
wolnych
obrotów (podobno też trafiony). Gazownicy podłączają jakieś ustrojstwo z
trzema rzędami diód, mieszają, mieszają i dalej to samo.


Spr.przepływomierz powietrza koniecznie!!przy wystrzale lubi sie uszkodzic
;) i napisz czy na benz zachowuje sie tak samo.(ile jest przejechane na
parowniku)
Pozdro A4 2.5TDI Quattro

8 Data: Grudzien 16 2008 08:27:11
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: qnick 

SCI012 pisze:



Spr.przepływomierz powietrza koniecznie!!przy wystrzale lubi sie uszkodzic ;) i napisz czy na benz zachowuje sie tak samo.(ile jest przejechane na parowniku)
Pozdro A4 2.5TDI Quattro

Golf III 1.6 i przepływka DOBRE ;) :)

9 Data: Grudzien 16 2008 10:23:41
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: SCI012 


Użytkownik "qnick"  napisał w wiadomości

SCI012 pisze:



Spr.przepływomierz powietrza koniecznie!!przy wystrzale lubi sie
uszkodzic ;) i napisz czy na benz zachowuje sie tak samo.(ile jest
przejechane na parowniku)
Pozdro A4 2.5TDI Quattro

Golf III 1.6 i przepływka DOBRE ;) :)


Heheh ale dalem plamy ;) nie doczytalem ze to 1-punkt.wtrysk sooorryy ps.ale
wazne ze grupa czuwa

10 Data: Grudzien 16 2008 09:01:40
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: MarcinJM 

Borys Pogoreło pisze:

 Po wymianie kopułki i regulatora było fajnie, ale tylko przy jeździe
testowej. Później znów to samo.

 Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

jak ci radzono: wywal krokowca.
Ja tak zrobilem dla swojego troopera i auto bezproblemowo od zeszlego roku przejechalo ok 50kkm.
Swiece stare, kable stare, zadnych strzalow.
Spalanie na trasie 12-13 ltr.
Samo auto ma przejechane 340kkm.

Njaprostsze rozwiazania sa najskuteczniejsze.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

11 Data: Grudzien 16 2008 09:17:24
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

Pojedz do dobrego gazownika, czy auto na VAGU wywala także jakieś błędy? Nie licząc zwarcia do masy na lambdzie, bo to jest normalne.
Mam taki sam silnik jak twój zero problemów z gazem.

--
krzysiek82

12 Data: Grudzien 16 2008 09:36:31
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

Pojedz do dobrego gazownika, czy auto na VAGU wywala także jakieś błędy? Nie licząc zwarcia do masy na lambdzie, bo to jest normalne.
Mam taki sam silnik jak twój zero problemów z gazem.
Nie wywalaj krokowca, to druciarstwo. Dobry gazownik poradzi sobie z problemem.

--
krzysiek82

13 Data: Grudzien 16 2008 11:16:56
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Dec 2008 09:36:31 +0100, krzysiek82
wrote:

Nie wywalaj krokowca, to druciarstwo. Dobry gazownik poradzi sobie z
problemem.

Albo też, zwołaj spocik we Wrocku, na który przyjade i naprawię na
miejscu :P
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

14 Data: Grudzien 16 2008 12:59:28
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 11:16:56 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Nie wywalaj krokowca, to druciarstwo. Dobry gazownik poradzi sobie z
problemem.

Albo też, zwołaj spocik we Wrocku, na który przyjade i naprawię na
miejscu :P

 Taki jesteś cwaniak? ;) Dobra, jak gazownicy wymiękną to Cię wpuszczę pod
maskę ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

15 Data: Grudzien 16 2008 15:49:00
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Dec 2008 12:59:28 +0100, Borys Pogoreło
 wrote:

Taki jesteś cwaniak? ;) Dobra, jak gazownicy wymiękną to Cię wpuszczę pod
maskę ;)

No skoro masz za dużo kasy do wydania...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

16 Data: Grudzien 16 2008 15:56:10
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 15:49:00 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

Taki jesteś cwaniak? ;) Dobra, jak gazownicy wymiękną to Cię wpuszczę pod
maskę ;)

No skoro masz za dużo kasy do wydania...

 Na razie robią za darmo ciągle w ramach tego pierwszego przeglądu. :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

17 Data: Grudzien 16 2008 21:56:20
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Dec 2008 15:56:10 +0100, Borys Pogoreło
 wrote:

No skoro masz za dużo kasy do wydania...

Na razie robią za darmo ciągle w ramach tego pierwszego przeglądu. :)

LOL
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

18 Data: Grudzien 17 2008 08:01:28
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: MarcinJM 

krzysiek82 pisze:

Nie wywalaj krokowca, to druciarstwo. Dobry gazownik poradzi sobie z problemem.

Druciarstwo powiadasz...
Wiesz choc dlaczego w ukladzie LPG znajduje sie krokowiec?
Ewolucja instalacji? Bo jest taki dobry?
Otoz nie. Bo jest przepis nakazujacy elektroniczna regulacje skladu mieszanki.
Blos, pomimo, ze jest naprawde dobry, tez nie bedzie legalny, bo nie spelnia wymogu elektronicznej regulacji i tez bedzie druciarstwem wg. ciebie?

--
Pozdrawiam
MarcinJM

19 Data: Grudzien 17 2008 09:12:58
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

MarcinJM pisze:

Druciarstwo powiadasz...
Wiesz choc dlaczego w ukladzie LPG znajduje sie krokowiec?
Ewolucja instalacji? Bo jest taki dobry?
Otoz nie. Bo jest przepis nakazujacy elektroniczna regulacje skladu mieszanki.
Blos, pomimo, ze jest naprawde dobry, tez nie bedzie legalny, bo nie spelnia wymogu elektronicznej regulacji i tez bedzie druciarstwem wg. ciebie?


Tak jak inaczej ma być ustawiany skład mieszanki?

--
krzysiek82

20 Data: Grudzien 17 2008 09:29:52
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: MarcinJM 

krzysiek82 pisze:

MarcinJM pisze:
Druciarstwo powiadasz...
Wiesz choc dlaczego w ukladzie LPG znajduje sie krokowiec?
Ewolucja instalacji? Bo jest taki dobry?
Otoz nie. Bo jest przepis nakazujacy elektroniczna regulacje skladu mieszanki.
Blos, pomimo, ze jest naprawde dobry, tez nie bedzie legalny, bo nie spelnia wymogu elektronicznej regulacji i tez bedzie druciarstwem wg. ciebie?


Tak jak inaczej ma być ustawiany skład mieszanki?

W funkcji podcisnienia w kolektorze?
Jakos tysiace aut jezdzilo "na srubke" bez jakis sensacji.
Kiedys pisalem o tym.
Regulacja krokowcem ma zbyt duza bezwladnosc, zeby trzymac optymalny sklad mieszanki przy ciaglej zmianie obciazenia (miasto). Zbadane laptopem podlaczonym do instalacji.

Krokowiec tylko i wylacznie pelni funkcje srubki ze zmienna, w nieduzym zakresie, przepustowoscia. Natomiast opoznienie jest tak duze, ze nie ma to wiekszego sensu.
A na trasie?
Srubka pozwala wyregulowac instalacje bardzo optymalnie dla pewnego zakresu obrotow (np. 2000 do 3500) i te wartosci wystarczaja do prawidlowego dzialania.
Co prawda na wolnych mieszanka jest nieco bogatsza, a na wyzszych nieco zubozona, ale nie ma to znaczenia praktycznego.
Tym bardziej, ze IIgen. i tak powinna porzerzucic na benzyne powyzej pewnych, programowanych obrotow.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

21 Data: Grudzien 17 2008 12:31:39
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 17 Dec 2008 09:29:52 +0100, MarcinJM  wrote:

W funkcji podcisnienia w kolektorze?
Jakos tysiace aut jezdzilo "na srubke" bez jakis sensacji.

Oczywiście. Tylko paląc ciut więcej, niż było trzeba, albo kasując
sobie zawory.

Kiedys pisalem o tym.
Regulacja krokowcem ma zbyt duza bezwladnosc, zeby trzymac optymalny
sklad mieszanki przy ciaglej zmianie obciazenia (miasto). Zbadane
laptopem podlaczonym do instalacji.

LOL. Może na taniej centralce. W normalnej czas skoku od całkowitego
odcięcia do całkowitego otwarcia to 1/10 sekundy.

Krokowiec tylko i wylacznie pelni funkcje srubki ze zmienna, w nieduzym
zakresie, przepustowoscia. Natomiast opoznienie jest tak duze, ze nie ma
to wiekszego sensu.

ROTFL. Właśnei zamontowałem sobie KME Bingo-M. W małym zakresie
mówisz? Znacyz całkowite odcięcie z jednej strony i pełny przepływ to
mało?

A na trasie?
Srubka pozwala wyregulowac instalacje bardzo optymalnie dla pewnego
zakresu obrotow (np. 2000 do 3500) i te wartosci wystarczaja do
prawidlowego dzialania.

Tak - w tym zakresie obrotów. A poza nim?

Co prawda na wolnych mieszanka jest nieco bogatsza, a na wyzszych nieco
zubozona, ale nie ma to znaczenia praktycznego.

Poza zużyciem paliwa i zaworów.

Tym bardziej, ze IIgen. i tak powinna porzerzucic na benzyne powyzej
pewnych, programowanych obrotow.

O, naprawdę? Czemuż to?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

22 Data: Grudzien 18 2008 06:46:44
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: MarcinJM 

Adam Płaszczyca pisze:

On Wed, 17 Dec 2008 09:29:52 +0100, MarcinJM  wrote:

W funkcji podcisnienia w kolektorze?
Jakos tysiace aut jezdzilo "na srubke" bez jakis sensacji.

Oczywiście. Tylko paląc ciut więcej, niż było trzeba, albo kasując
sobie zawory.

np. palac ciut wiecej, jakie to ma znaczenie?

Kiedys pisalem o tym.
Regulacja krokowcem ma zbyt duza bezwladnosc, zeby trzymac optymalny sklad mieszanki przy ciaglej zmianie obciazenia (miasto). Zbadane laptopem podlaczonym do instalacji.

LOL. Może na taniej centralce. W normalnej czas skoku od całkowitego
odcięcia do całkowitego otwarcia to 1/10 sekundy.

To chyba masz odrzutowego krokowca


Krokowiec tylko i wylacznie pelni funkcje srubki ze zmienna, w nieduzym zakresie, przepustowoscia. Natomiast opoznienie jest tak duze, ze nie ma to wiekszego sensu.

ROTFL. Właśnei zamontowałem sobie KME Bingo-M. W małym zakresie
mówisz? Znacyz całkowite odcięcie z jednej strony i pełny przepływ to
mało?

Nie wiem jak ty regulujesz swoje instalacje.
Ja ustalam ustabilizowane polozenie min. i max. i ograniczam do tych wartosci ruch krokowca, zeby nie wachlowal niepotrzebnie poza zakresem.

A na trasie?
Srubka pozwala wyregulowac instalacje bardzo optymalnie dla pewnego zakresu obrotow (np. 2000 do 3500) i te wartosci wystarczaja do prawidlowego dzialania.

Tak - w tym zakresie obrotów. A poza nim?

A poza nim jest mieszanka minimalnie wzbogacona lub zubozona.
Bez znaczenia.

Co prawda na wolnych mieszanka jest nieco bogatsza, a na wyzszych nieco zubozona, ale nie ma to znaczenia praktycznego.

Poza zużyciem paliwa i zaworów.

Jkaos mi sie nic nie zuzywa ponad miare. Cud Boski?
Garbem na gazie przejechalem ponad 200kkm, lanosem 150kkm, trooper gdziej jakies 50kkm.
I jakos nic sie nie wypalilo. Nadmieniam, ze garbem moja zona potrafila zejsc ze spalaniem na 6.5ltr przy silniku 1.6

Tym bardziej, ze IIgen. i tak powinna porzerzucic na benzyne powyzej pewnych, programowanych obrotow.

O, naprawdę? Czemuż to?

Programuje sie tak do wyprzedzania np. zeby przy zaluzmy 4000 przerzucilo na benzyne z jakims pokryciem (0.2 - 0.5 sek).
Albo inaczej: mozna tak zaprogramowac. Ja z tego nie korzystam.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

23 Data: Grudzien 18 2008 21:41:04
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 18 Dec 2008 06:46:44 +0100, MarcinJM  wrote:

Oczywiście. Tylko paląc ciut więcej, niż było trzeba, albo kasując
sobie zawory.

np. palac ciut wiecej, jakie to ma znaczenie?

Pieniężne. Do tego zarzynanie silnika zbyt uboga mieszanką fajne nie
jest.

LOL. Może na taniej centralce. W normalnej czas skoku od całkowitego
odcięcia do całkowitego otwarcia to 1/10 sekundy.

To chyba masz odrzutowego krokowca

Nie, normalnego, tylko sterowanego centralką, a nie popierdółką.

ROTFL. Właśnei zamontowałem sobie KME Bingo-M. W małym zakresie
mówisz? Znacyz całkowite odcięcie z jednej strony i pełny przepływ to
mało?

Nie wiem jak ty regulujesz swoje instalacje.

Dobrze :D

Ja ustalam ustabilizowane polozenie min. i max. i ograniczam do tych
wartosci ruch krokowca, zeby nie wachlowal niepotrzebnie poza zakresem.

Cóż, może czas się doszkolić?

Tak - w tym zakresie obrotów. A poza nim?

A poza nim jest mieszanka minimalnie wzbogacona lub zubozona.
Bez znaczenia.

Dla Ciebie. Dla zuzycioa paliwa i silnika - jak najbardziej.


Jkaos mi sie nic nie zuzywa ponad miare. Cud Boski?
Garbem na gazie przejechalem ponad 200kkm, lanosem 150kkm, trooper
gdziej jakies 50kkm.
I jakos nic sie nie wypalilo. Nadmieniam, ze garbem moja zona potrafila
zejsc ze spalaniem na 6.5ltr przy silniku 1.6

Czemu nie do 5?



Programuje sie tak do wyprzedzania np. zeby przy zaluzmy 4000
przerzucilo na benzyne z jakims pokryciem (0.2 - 0.5 sek).
Albo inaczej: mozna tak zaprogramowac. Ja z tego nie korzystam.

Po co? ja rozumiem wzbogacenie mieszanki, czy cut-off. Ale po co
benzyna?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Grudzien 17 2008 12:28:38
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 17 Dec 2008 08:01:28 +0100, MarcinJM  wrote:

Druciarstwo powiadasz...
Wiesz choc dlaczego w ukladzie LPG znajduje sie krokowiec?

Wiem.

Ewolucja instalacji? Bo jest taki dobry?
Otoz nie. Bo jest przepis nakazujacy elektroniczna regulacje skladu
mieszanki.

Bo jest dobry. Dzięki temu otrzymujemy mieszankę niemal
stechiometryczną.

Blos, pomimo, ze jest naprawde dobry, tez nie bedzie legalny, bo nie
spelnia wymogu elektronicznej regulacji i tez bedzie druciarstwem wg.
ciebie?

Oczywiście. Podłącz sobie miernik do sondy lambda i zobacz, co się
dzieje na BLOS-ie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

25 Data: Grudzien 18 2008 07:03:38
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: MarcinJM 

Adam Płaszczyca pisze:

Oczywiście. Podłącz sobie miernik do sondy lambda i zobacz, co się
dzieje na BLOS-ie.

NIe podlaczalem, bo nie mam BLOS'a
A co sie dzieje na lambdzie to mam w dupie, auto ma jechac, miec kopa i nie palic zbyt duzo.
Od gazu trudno uszkodzic kata, a do tego sprowadza sie rola lambdy. Mniej wiecej :)

--
Pozdrawiam
MarcinJM

26 Data: Grudzien 18 2008 09:45:19
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

MarcinJM pisze:

A co sie dzieje na lambdzie to mam w dupie, auto ma jechac, miec kopa i nie palic zbyt duzo.
Od gazu trudno uszkodzic kata, a do tego sprowadza sie rola lambdy. Mniej wiecej :)


A potem kupuje się auto od takiej osoby, a po zdjęciu głowicy widzi się spustoszenie, a dlaczego się ją zdejmuje prędzej czy później? Bo zawory się nie domykają (i to tylko jeden przykład), sam przerabiałem ten temat poprzedni właściciel mojego auta miał takie samo podejście jak Ty.

--
krzysiek82

27 Data: Grudzien 18 2008 09:59:23
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: MarcinJM 

krzysiek82 pisze:

MarcinJM pisze:
A co sie dzieje na lambdzie to mam w dupie, auto ma jechac, miec kopa i nie palic zbyt duzo.
Od gazu trudno uszkodzic kata, a do tego sprowadza sie rola lambdy. Mniej wiecej :)


A potem kupuje się auto od takiej osoby, a po zdjęciu głowicy widzi się spustoszenie, a dlaczego się ją zdejmuje prędzej czy później? Bo zawory się nie domykają (i to tylko jeden przykład), sam przerabiałem ten temat poprzedni właściciel mojego auta miał takie samo podejście jak Ty.

A jak ci sie moze niedomykac zawor hydrauliczny?
Dosc ciekawe.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

28 Data: Grudzien 18 2008 12:00:32
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 18 Dec 2008 09:59:23 +0100, MarcinJM  wrote:

A jak ci sie moze niedomykac zawor hydrauliczny?

Prozaicznie - bo gniazdo się wypaliło już an tyle, że zakres regulacji
na szklance się skończył.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

29 Data: Grudzien 18 2008 12:42:46
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

Adam Płaszczyca pisze:

Prozaicznie - bo gniazdo się wypaliło już an tyle, że zakres regulacji
na szklance się skończył.


Dokładnie tak. Po demontażu gniazda i zawory wyglądały tak, że zdecydowałem się na wymianę silnika gdyż denka tłoków także nie były w najlepszym stanie. Spotkałem się także z taką akcją, facet tak sobie zmniejszył spalanie w swoim palio 1.2, mieszanka była tak uboga, że mu dziurę w tłoku zrobiło :) Widziałem ten silnik rozebrany w warsztacie w którym zostawiłem głowicę do portingu.

--
krzysiek82

30 Data: Grudzien 16 2008 10:44:48
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Kuba (aka cita) 

Borys Pogoreło wrote:

Cześć,


Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

jesli wykluczysz parownik, a nie jest problemem dla Ciebie 400zl - to kup Blos i zamontuj.

Jesli 400 zł to za duzo na tego golfa - wymien krokowca na srube - jak radzili .. jednak zacznij od sprawdzenia parownika.

ps. rozumiem,z e na benzynie jest ok


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

31 Data: Grudzien 16 2008 10:49:23
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

Ja bym nie wywalał krokowca, bo co wtedy będzie regulowało skład mieszanki? To że komuś udało się przejechać 50tyś bez awarii silnika, nie znaczy, że Ty także będziesz miał tyle szczęścia. Jedyna rada to dobry gazownik.

--
krzysiek82

32 Data: Grudzien 16 2008 10:53:54
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Kuba (aka cita) 

krzysiek82 wrote:

Ja bym nie wywalał krokowca, bo co wtedy będzie regulowało skład
mieszanki? To że komuś udało się przejechać 50tyś bez awarii silnika,
nie znaczy, że Ty także będziesz miał tyle szczęścia. Jedyna rada to
dobry gazownik.

ale chodziło o wywalenie go na jakies czas, zeby sprawdzić czy jest poprawa, czy nie


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

33 Data: Grudzien 16 2008 10:56:46
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

Kuba (aka cita) pisze:

ale chodziło o wywalenie go na jakies czas, zeby sprawdzić czy jest poprawa, czy nie



No tak to ma sens, ale dobry gazownik powinien poradzić sobie z problemem w inny sposób a nie metodą prób i błędów.

--
krzysiek82

34 Data: Grudzien 16 2008 11:04:21
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: qnick 

krzysiek82 pisze:


No tak to ma sens, ale dobry gazownik powinien poradzić sobie z problemem w inny sposób a nie metodą prób i błędów.


Ty nazywasz to metodą prób i błędów ja nazywam to metodą na podmiankę i ona bywa  czasem najskuteczniejsza.

35 Data: Grudzien 16 2008 13:02:47
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 10:44:48 +0100, Kuba (aka cita) napisał(a):

Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

jesli wykluczysz parownik, a nie jest problemem dla Ciebie 400zl - to kup
Blos i zamontuj.

 Da się zamontować nowy parownik "na chwilę" czy tradycyjnie "kup pan, a
może będzie dobrze"? 400zł nie tragedia, ale wolałbym nie wymieniać w
ciemno :)

ps. rozumiem,z e na benzynie jest ok

 Tak. Taki szczegół - po przełączeniu na benzynę przez chwilę zachowuje się
podobnie, po czym normalnieje. Czyżby jednak kwestia elektroniki?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

36 Data: Grudzien 16 2008 11:15:58
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Dec 2008 02:06:47 +0100, Borys Pogoreło
 wrote:

Pacjent to Golf III 1.6 + LPG (BRC 2. gen.).

Problem jest z przyspieszaniem - zachowuje się wtedy podobnie jak przy
końcu gazu w butli. Szarpanie, tym większe, im mocniej się depnie w gaz.
Przy delikatnym przyspieszaniu (1/3-1/4 wciśnięcia pedału) jedzie. Potrafi
też w korku przy ruszaniu nagle zacząć świrować obrotami i zgasnąć. Ogólnie
to się już robi powoli niebezpieczne.

A kiedy filtr gazu wymieniałeś?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

37 Data: Grudzien 16 2008 12:15:24
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

Jeśli nie pamięta lub nie wie kiedy to było najlepiej to zrobić odrazu. Ale podstawą i tak jest sprawdzenie auta na benzynie, bo trudno wymagać żeby smigało dobrze na gazie jak uklad zapłonowy funkcjonuje nieprawidłowo na benzynie.

--
krzysiek82

38 Data: Grudzien 16 2008 13:03:30
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 11:15:58 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):

A kiedy filtr gazu wymieniałeś?

 2-3 tygodnie temu.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

39 Data: Grudzien 16 2008 15:49:50
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Dec 2008 13:03:30 +0100, Borys Pogoreło
 wrote:

A kiedy filtr gazu wymieniałeś?

2-3 tygodnie temu.

No to zostaje parownik, ew, wyczyszczenie krókówki. Diagnoza tego,
który element zawodzi zajmuje jakies 10 minut...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

40 Data: Grudzien 16 2008 12:26:56
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: xymax 


Użytkownik "Borys Pogoreło" napisał w wiadomości

Cześć,

Pomóżcie dobrzy ludzie, bo niedługo zepchnę szrota do rzeki albo zacznę
strzelać do gazowników.. ;)

Pacjent to Golf III 1.6 + LPG (BRC 2. gen.).

Problem jest z przyspieszaniem - zachowuje się wtedy podobnie jak przy
końcu gazu w butli. Szarpanie, tym większe, im mocniej się depnie w gaz.
Przy delikatnym przyspieszaniu (1/3-1/4 wciśnięcia pedału) jedzie. Potrafi
też w korku przy ruszaniu nagle zacząć świrować obrotami i zgasnąć.
Ogólnie
to się już robi powoli niebezpieczne.

Wymienione przewody WN (i tak im się należało), kopułka, regulator wolnych
obrotów (podobno też trafiony). Gazownicy podłączają jakieś ustrojstwo z
trzema rzędami diód, mieszają, mieszają i dalej to samo.

Po wymianie kopułki i regulatora było fajnie, ale tylko przy jeździe
testowej. Później znów to samo.

Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

Na gazie często tak samochód zachowuje się jak łapie lewe powietrze. Za
cholerę nie sprawdzisz na kompie a mogą stawać na głowie i tupać uszmi i nie
wyjdzie.

Szukaj syczenia (nie będzie łatwo :) )

To już ładnie ma nabite ze 400kkm :) jak nie lepiej.

--
MS

41 Data: Grudzien 16 2008 12:29:11
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

Demontowałeś całą przepustnice może? Jeśli tak to może jakaś uszczelka się podwinęła lub  jej nie ma?

--
krzysiek82

42 Data: Grudzien 16 2008 13:06:56
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 12:29:11 +0100, krzysiek82 napisał(a):

Demontowałeś całą przepustnice może? Jeśli tak to może jakaś uszczelka
się podwinęła lub  jej nie ma?

 Demontował ją wczoraj mechanik, więc myślę, że by znalazł coś takiego.

 Ja tylko obmacałem tam wszystko przy wymianie przewodów WN, ale nic
podejrzanego nie zauważyłem...

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

43 Data: Grudzien 16 2008 13:05:47
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 12:26:56 +0100, xymax napisał(a):

Na gazie często tak samochód zachowuje się jak łapie lewe powietrze. Za
cholerę nie sprawdzisz na kompie a mogą stawać na głowie i tupać uszmi i nie
wyjdzie.

 Benzyna jest na to mniej wrażliwa? Czy lewe powietrze gdzieś w instalacji
gazowej?

Szukaj syczenia (nie będzie łatwo :) )

 Ta, łatwo powiedzieć, znajdź syczenie w tym hałasie... :)

To już ładnie ma nabite ze 400kkm :) jak nie lepiej.

 Ja wiem tylko ile ma na liczniku, ale i tak w to nie wierzę ;)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

44 Data: Grudzien 16 2008 12:58:26
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Tue, 16 Dec 2008 02:06:47 +0100, Borys Pogoreło napisał(a):

 Po wymianie kopułki i regulatora było fajnie, ale tylko przy jeździe
testowej. Później znów to samo.

 Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

 Żeby było trudniej: na zimnym silniku jest OK. Dlatego jazda testowa się
udała bez przeszkód. Jak się rozgrzeje to zaczyna świrować.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

45 Data: Grudzien 16 2008 13:18:48
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: krzysiek82 

Jak dla mnie to lewe powietrze gdzieś zaciągam na benzynie jest to mniej odczuwalne. To że robił to mechanik nie znaczy, że robił to dobrze. Najlepiej pojechać do gazownika (tym razem innego) żeby podłączyli pod komputer sterownik instalacji gazowej i będzie jasność. Teraz po prostu gdybamy.

--
krzysiek82

46 Data: Grudzien 16 2008 14:50:13
Temat: Re: Golf i LPG, ratunku...
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 16 Dec 2008 02:06:47 +0100, w
 Borys Pogoreło
 napisał(-a):

 Co wymienić / kogo ścigać? Parownik się kończy?

Jedź na Robotniczą. Pewnie zdiagnozują w 5 min :).

Golf i LPG, ratunku...



Grupy dyskusyjne