Grupy dyskusyjne   »   Gwizdek na zwierzynę.

Gwizdek na zwierzynę.



1 Data: Wrzesien 02 2008 16:20:50
Temat: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: mixokret 

Czołem bracia i siostry.
W związku z tym że dzień coraz krótszy i często zdarza mi sie wracać do domu
w nocy, miewam ostatnio spotkania 3 stopnia z dzikimi zwierzetami. Na razie
jest ze 20:0 dla mnie ale wolałbym żeby spotkanie nie zakończyło sie w
ramionach jakiejś zabłąkanej sarenki.
Czy ktos z Was sie orientuje czy są produkowane specjalnie do moto gwizdki
które emitują fale o wysokiej częstotliwości odstraszające dzikie zwierzęta?
Słyszałem że takie rzeczy produkuje sie do samochodów i ponoc działa
wyśmienicie.
Gdzie takie urządzenie mógłbym ewentualnie pooglądać i zakupić?
Pozdrawiam
mixokret

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Wrzesien 02 2008 18:29:35
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: scibor 

Gdzie takie urządzenie mógłbym ewentualnie pooglądać i zakupić?
Pozdrawiam
mixokret

w wiekszosci supermarketow i na co wiekszych stacjach benzynowych - mialem
takie cos w ER5 no i zadnego zwierza nie trafilem, wiec chyba dzialalo;)))
w jakims programie (TVNTurbo?) testowali te cuda, badziewie totalne

a czy sa takie rzeczy profesjonalne i dzialajace? pewnie tak, ale nie mam
pojecia gdzie tego szukac...

scbr
zygzak - na sprzedaz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

3 Data: Wrzesien 02 2008 18:46:22
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: marvin 

Uzytkownik " mixokret" napisal...

Czołem bracia i siostry.

Czesc.

W związku z tym że dzień coraz krótszy i często zdarza mi sie wracać do
domu
w nocy, miewam ostatnio spotkania 3 stopnia z dzikimi zwierzetami.
Czy ktos z Was sie orientuje czy są produkowane specjalnie do moto gwizdki
które emitują fale o wysokiej częstotliwości odstraszające dzikie
zwierzęta?

Czy gwizdek do motocykla mial by sie jakos specjalnie roznic od takiego do
samochodu?
Krotki filmik w temacie zwierzat na drodze:
<http://www.break.com/index/cop-car-vs-deer-warning-gross.html>

Pozdrawiam
marvin
xj600s

4 Data: Wrzesien 02 2008 19:59:31
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: mixokret 


Czy gwizdek do motocykla mial by sie jakos specjalnie roznic od takiego do
samochodu?


Może byc taki jak do samochodu. Tylko czy uda sie go przymocować do motocykla
i w którym miejscu?
mixokret

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

5 Data: Wrzesien 03 2008 08:42:31
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: scibor 

Może byc taki jak do samochodu. Tylko czy uda sie go przymocować do
motocykla
i w którym miejscu?
mixokret

ja mialem w ER-5 dwa naklejone na dwustronna tasme na przednim blotniku -
trzymaly sie bez problemu

inna sprawa: zakladajac ze taki gwizdek dziala i odstrasza, trzeba liczyc sie
z zapchaniem go przez jakiegos owada albo kawalek smiecia, i wtedy przestaje
dzialac, a czy dziala nie wiemy, bo przeciez tych dzwiekow nasze ucho nie
slyszy;

scbr
zygzak - na sprzedaz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Wrzesien 03 2008 16:31:41
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: mixokret 

inna sprawa: zakladajac ze taki gwizdek dziala i odstrasza, trzeba liczyc
sie
z zapchaniem go przez jakiegos owada albo kawalek smiecia, i wtedy
przestaje
dzialac...

... a wieść gminna niesie że wtedy zaczyna wabić niedźwiedzie ze Słowacji.
Głodne niedźwiedzie ;-)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Wrzesien 02 2008 19:36:31
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: Soulsick 

Dnia Tue, 2 Sep 2008 16:20:50 +0000 (UTC), mixokret napisał(a):

Na razie
jest ze 20:0 dla mnie ale wolałbym żeby spotkanie nie zakończyło sie w
ramionach jakiejś zabłąkanej sarenki.

Wiem, że OT i nie na temat, ale nauczyłem się zwalniać i rozglądać w
terenie zalesionym. Trochę saren jak na razie wypatrzyłem na poboczu :-).

--
Soulsick

8 Data: Wrzesien 02 2008 19:55:00
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: mixokret 

Soulsick  napisał(a):

> Na razie
> jest ze 20:0 dla mnie ale wolałbym żeby spotkanie nie zakończyło sie w
> ramionach jakiejś zabłąkanej sarenki.

Wiem, że OT i nie na temat, ale nauczyłem się zwalniać i rozglądać w
terenie zalesionym. Trochę saren jak na razie wypatrzyłem na poboczu :-).


No to przecież napisałem że na razie sie udaje. Sarny to jedno bo je raczej
trudno przeoczyć.
A co z lisami, zającami, tchórzami, kunami oraz, z bardziej udomowionych,
psami i kotami?
Jedziesz sobie spokojnie lasem a tu nagle cos Ci wyskakuje. Wierz mi  - nie
jest to przyjemne uczucie.
Nawet gdybys jechał 50km/h robi sie ciepło na sercu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

9 Data: Wrzesien 03 2008 08:37:32
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: Mikrobi 


" mixokret"  wrote in message

No to przecież napisałem że na razie sie udaje. Sarny to jedno bo je raczej
trudno przeoczyć.
Z sarnami najgorzej jest - jak im zaświecisz w oczy to stają i się patrzą na światło. Inne - dziki, lisy itp - po prostu sobie idą niezwracając uwagi :)
Uwielbiają stać za "ślepymi zakrętami".
Jednyna rada - to chyba zwolić i uważać. Szczególnie o świcie, i chwilę po zapadnięciu zmroku.

A co z lisami, zającami, tchórzami, kunami oraz, z bardziej udomowionych,
psami i kotami?
Gdzieś widziałem straszaki na kuny, gwizdki na jelenie ale patentów na dziki nie :).
Czyli trzeba by było obwiesić grata różnymi cudeńkami. Ale to już chyba lepiej frędzle :)
Choć jeśli się mieszka w okolicach gdzie występują to może i warto, z drugiej strony przejrzałem kilka opini ludzi ze Stanów, to ponoć im to nie działa....

--
Mikrobi
mikrobi-na-autograf-pl

10 Data: Wrzesien 03 2008 00:10:00
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: AlFire 

Mikrobi wrote:


" mixokret"  wrote in message
No to przecież napisałem że na razie sie udaje. Sarny to jedno bo je raczej
trudno przeoczyć.
Z sarnami najgorzej jest - jak im zaświecisz w oczy to stają i się patrzą na światło. Inne - dziki, lisy itp - po prostu sobie idą niezwracając uwagi :)
Uwielbiają stać za "ślepymi zakrętami".
Jednyna rada - to chyba zwolić i uważać. Szczególnie o świcie, i chwilę po zapadnięciu zmroku.


1- z tego co slyszalem to gwizdki to jeden wielki hoax
2- ja sie podpinam po jakas puche, w szcegolnosci po zmroku - to jest moja strategia #1
3- co do mniejszych, to mialem okazje przejechac wiewiorke - bylo tylko takiem bum bum i po wszystkim

11 Data: Wrzesien 03 2008 09:48:01
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: grzech 

Z sarnami najgorzej jest - jak im zaświecisz w oczy to stają i się patrzą na światło.

Zające to są dopiero pojebane! Jak widzą światło to zapier&%#( ze światłem ale nie zawsze poboczem:(

Grzech
VL 800

12 Data: Wrzesien 03 2008 09:05:55
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: Jasio 


Użytkownik " mixokret"  napisał w wiadomości


A co z lisami, zającami, tchórzami, kunami oraz, z bardziej udomowionych,
psami i kotami?
[ciach]
Nawet gdybys jechał 50km/h robi sie ciepło na sercu.

To Ty taki miłośnik jesteś, że na sam widok zwierzęcia ciepło Ci się robi?
Nie myślałeś o pracy w schronisku, żeby pomóc biednym zwierzaczkom?
(:

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

13 Data: Wrzesien 03 2008 08:15:09
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: mixokret 

[ciach]
> Nawet gdybys jechał 50km/h robi sie ciepło na sercu.

To Ty taki miłośnik jesteś, że na sam widok zwierzęcia ciepło Ci się robi?
Nie myślałeś o pracy w schronisku, żeby pomóc biednym zwierzaczkom?
(:


Oczywiście że myslałem :-)
Jeszcze bardziej myslę o ewentualnych konsekwencjach takiego spotkania bo
wolę jeździć motocyklem niż wózkiem.
Pozdrawiam
mixokret


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Wrzesien 03 2008 11:58:06
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: scibor 

> To Ty taki miłośnik jesteś, że na sam widok zwierzęcia ciepło Ci się robi?
> Nie myślałeś o pracy w schronisku, żeby pomóc biednym zwierzaczkom?
> (:
>

Oczywiście że myslałem :-)

I na mysleniu niech sie skonczy. W schronisku nie ma miejsca dla
sentymentalnych milosnikow biednych zwierzaczkow:)

Jeszcze bardziej myslę o ewentualnych konsekwencjach takiego spotkania bo
wolę jeździć motocyklem niż wózkiem.

zdrowe podejscie - osobiscie dwukrotnie zaliczylem psa i stres jest niemaly
szczytem bezczelnosci byl kundel ktory wyskoczyl mi z lewej na trasie
katowickiej, jak pomykalem prawie 160 lewym pasem - tu nie pomoze ani
rozgladanie sie, ani gwizdki, ani cokolwiek innego - po prostu trzeba wierzyc
w szczescie i statystyke, ewentualnie zwiekszyc swoje szanse skladajac ofiary
odpowiednim bostwom;)
albo po prostu jezdzic na tyle powoli, zeby zawsze zdazyc zahamowac lub
przyspieszyc - no ale chyba nie po to jezdzimy motocyklami, zeby jezdzic 20km/h

scbr
zygzak - na sprzedaz

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

15 Data: Wrzesien 04 2008 22:55:00
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: The_EaGle 

scibor pisze:

zdrowe podejscie - osobiscie dwukrotnie zaliczylem psa i stres jest niemaly
szczytem bezczelnosci byl kundel ktory wyskoczyl mi z lewej na trasie katowickiej, jak pomykalem prawie 160 lewym pasem - tu nie pomoze ani rozgladanie sie, ani gwizdki, ani cokolwiek innego - po prostu trzeba wierzyc w szczescie i statystyke, ewentualnie zwiekszyc swoje szanse skladajac ofiary odpowiednim bostwom;)
albo po prostu jezdzic na tyle powoli, zeby zawsze zdazyc zahamowac lub przyspieszyc - no ale chyba nie po to jezdzimy motocyklami, zeby jezdzic 20km/h

Z tym zwolnieniem to tez takie gadanie. Kilka lat temu jadac samochodem wyskoczyły mi dwa owczarkopodbne psy po za terenem zabudowanym, z wiejskiej polnej drogi. Nie było szans ich ominąć, i walnąłem jednego. Jechałem 80km/h i z taka prędkością go walnąłem - efekt połamany zderzak, maska, reflektor i przesunięte chłodnice. Najgorsze ze samochod miał 3 miesiace - dopiero wyprowadzony z salonu... Echh... A co do psa zakończył żywot w pobliskim rowie po kilku metrowym locie.


--
Pozdrawiam
Rafał

16 Data: Wrzesien 03 2008 20:42:06
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: Soulsick 

Dnia Tue, 2 Sep 2008 19:55:00 +0000 (UTC), mixokret napisał(a):

No to przecież napisałem że na razie sie udaje. Sarny to jedno bo je raczej
trudno przeoczyć.
A co z lisami, zającami, tchórzami, kunami oraz, z bardziej udomowionych,
psami i kotami?

Wiekszość tego leży po krzakach i w światłach drogowych pięknie widać oczy,
na co ja mam już odruch hamowania awaryjnego. Inna sprawa, że
najpaskudniejsze co mijałem to rozjechanego psa na wyjściu z łuku na mojej
trajektorii...
A
No i raz puszką ledwo co ominąłem zwłoki dzika rozwleczonego na 30m po
asfalcie...

Generalnie to prz****ne na tych motocyklach :-).


--
Soulsick

17 Data: Wrzesien 03 2008 03:09:18
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: Lisciasty 

On 2 Wrz, 18:20, " mixokret"  wrote:

Czołem bracia i siostry.
W związku z tym że dzień coraz krótszy i często zdarza mi sie wracać do domu
w nocy, miewam ostatnio spotkania 3 stopnia z dzikimi zwierzetami.

Ja sobie zamontowałem elektroniczny odstraszacz kretów, trochę
nieporęczny
ale działa wyśmienicie, od tej pory żaden kret nie wybiegł mi przed
moto :]

Pozdrawiam
Lisciasty      /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/
--
Kawidlo GPZ 550 '82
Tygrys '05

18 Data: Wrzesien 03 2008 13:58:44
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Lisciasty napisał(a):


Ja sobie zamontowałem elektroniczny odstraszacz kretów, trochę
nieporęczny
ale działa wyśmienicie, od tej pory żaden kret nie wybiegł mi przed
moto :]

A ja mam takie na prond co smierdzi i komary nie przylatuja. Juz od 10 sezonow nie mylem moto z much i innych owadow.

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

19 Data: Wrzesien 03 2008 14:21:05
Temat: Re: Gwizdek na zwierzynę.
Autor:

On Wed, 03 Sep 2008 13:58:44 +0200, Kamil Nowak 'Amil'
 wrote:

A ja mam takie na prond co smierdzi i komary nie przylatuja. Juz od 10
sezonow nie mylem moto z much i innych owadow.

No ale z pajenczyn w tym garazu to musisz omiatac motury zeby
wygladaly na jezdzone.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta

Gwizdek na zwierzynę.



Grupy dyskusyjne