Grupy dyskusyjne   »   Hamowanie a ABS

Hamowanie a ABS



1 Data: Wrzesien 29 2008 23:25:45
Temat: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka
z Astry I do Volvo 850)

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

* pojechałem jak idiota, ale dzięki nawykowi trzymania sporego odstępu
oraz lusterek rozłożonych mocno na bok skończyło się na dużej dawce
adrenaliny i klaksonowym ochrzanie od jakiegoś innego kierowcy.



2 Data: Wrzesien 29 2008 23:47:39
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: castrol 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka z Astry I do Volvo 850)

Co znaczy gorzej hamuej czyli za wczesnie odpuszcza? Hamowanie z ABS rozni sie mocno od hamowania bez ABSu. Wielu ludzi czujac wlaczajacy sie ABS instynktownie odpuszcza hamowanie, gdy powinno sie dociskac bedal do samego konca.

Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej, tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja nawet wydluzac.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

3 Data: Wrzesien 29 2008 23:56:29
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *castrol* napisał:

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka
z Astry I do Volvo 850)

Co znaczy gorzej hamuej czyli za wczesnie odpuszcza?

To znaczy, ze robi "przerwę" w hamowaniu sporo zanim groziłby poślizg
opony po asfalcie. Takie mam wrażenie. (nie napisałem od razu: to było
na suchym i czystym asfalcie)

Hamowanie z ABS
rozni sie mocno od hamowania bez ABSu. Wielu ludzi czujac wlaczajacy sie
ABS instynktownie odpuszcza hamowanie, gdy powinno sie dociskac bedal do
samego konca.

Wiem, tak hamowałem.

Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej,
tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja
nawet wydluzac.

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

4 Data: Wrzesien 30 2008 00:21:31
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: venioo 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.


ja bym problemu szukal w zawieszeniu: zuzyte amortyzatory, jakies tuleje i inne duperele i przez to czujnik wariuje (albo sam czujnik). Samochod nie byl czasem pukniety z przodu i naprawiany garazowymi metodami?

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://venioo.ovh.org
-- > http://veni00.fotka.pl

5 Data: Wrzesien 30 2008 07:43:52
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *venioo* napisał:

Krzysiek Kielczewski pisze:

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.


ja bym problemu szukal w zawieszeniu: zuzyte amortyzatory, jakies tuleje
i inne duperele i przez to czujnik wariuje (albo sam czujnik). Samochod
nie byl czasem pukniety z przodu i naprawiany garazowymi metodami?

Amortyzatory sprawne (akurat sprawdzane parę dni temu), samochód nie był
puknięty.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

6 Data: Wrzesien 30 2008 08:49:35
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Daro 

Amortyzatory sprawne (akurat sprawdzane parę dni temu), samochód nie był
puknięty.

Opony dobre?
--
D.

7 Data: Wrzesien 30 2008 10:25:01
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Daro* napisał:

Amortyzatory sprawne (akurat sprawdzane parę dni temu), samochód nie był
puknięty.

Opony dobre?

Dobre.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

8 Data: Wrzesien 30 2008 10:02:47
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: bratPit 



Amortyzatory sprawne (akurat sprawdzane parę dni temu),

to że na teście wychodzą dobrze to nie znaczy że są OK, już troche osób się przekonało że mimo że amortyzatory miały powiedzmy 60% skutecznosci to po ich wymianie na nowe wsiadasz jakby w inne auto, całkiem inaczej się zachowuje, serio,
myślę że dobrze by było żeby Twoim autem przejechał się ktoś kto na codzień jeździ takimi autami, nie wiem, facet z serwisu [nawet nie ASO ale jakiegoś specjalizowanego w Volvo], ktoś kto ma takie auto żeby mógł powiedzieć jak on to ocenia,
brat

9 Data: Wrzesien 30 2008 10:26:11
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *bratPit* napisał:

Amortyzatory sprawne (akurat sprawdzane parę dni temu),

to że na teście wychodzą dobrze to nie znaczy że są OK, już troche osób się
przekonało że mimo że amortyzatory miały powiedzmy 60% skutecznosci to po
ich wymianie na nowe wsiadasz jakby w inne auto, całkiem inaczej się
zachowuje, serio,

Według wydruku mają ponad 70%.

myślę że dobrze by było żeby Twoim autem przejechał się ktoś kto na codzień
jeździ takimi autami, nie wiem, facet z serwisu [nawet nie ASO ale jakiegoś
specjalizowanego w Volvo], ktoś kto ma takie auto żeby mógł powiedzieć jak
on to ocenia,

Dzisiaj się wybieram na SKP - zobaczymy co wyjdzie.

Krzysiek Kiełczewski

10 Data: Wrzesien 30 2008 10:48:39
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Sami popatrzcie co *bratPit* napisał:

Amortyzatory sprawne (akurat sprawdzane parę dni temu),
to że na teście wychodzą dobrze to nie znaczy że są OK, już troche osób się przekonało że mimo że amortyzatory miały powiedzmy 60% skutecznosci to po ich wymianie na nowe wsiadasz jakby w inne auto, całkiem inaczej się zachowuje, serio,

Według wydruku mają ponad 70%.


Toć właśnie Pit napisał, że te wydruki to można dzieciom w bajki jako zakładki włożyć.

Znam przypadki, gdzie świeżo założone amortyzatory miały o 20-40% gorszy wynik na teście, niż te stare, które zdjęto montując nówki.
A różnica w prowadzeniu auta przed wymianą i po, była kosmiczna.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

11 Data: Wrzesien 30 2008 11:29:37
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Marcin "Kenickie" Mydlak* napisał:

Toć właśnie Pit napisał, że te wydruki to można dzieciom w bajki jako
zakładki włożyć.

Znam przypadki, gdzie świeżo założone amortyzatory miały o 20-40% gorszy
wynik na teście, niż te stare, które zdjęto montując nówki.
A różnica w prowadzeniu auta przed wymianą i po, była kosmiczna.

Ok, ale nie będę wymieniał amorków "na próbę" przed zdiagnozowaniem
problemu.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

12 Data: Wrzesien 30 2008 11:37:46
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: bratPit 


Według wydruku mają ponad 70%.


Toć właśnie Pit napisał, że te wydruki to można dzieciom w bajki jako zakładki włożyć.

Znam przypadki, gdzie świeżo założone amortyzatory miały o 20-40% gorszy wynik na teście, niż te stare, które zdjęto montując nówki.
A różnica w prowadzeniu auta przed wymianą i po, była kosmiczna.

słusznie prawisz,
zresztą mieliśmy w firmie parę awantur bo klient po wymianie amortyzatorów pojechał na test i z wydrukiem z aferą przyjeżdżał...
"...bo panie stare miały 70 parę % a nowe tylko 65%...żadam zwrotu gotówki i zamontowania starych..." tylko nie wziął pod uwagę jaka różnica była..w jeżdzie autem,
jakby powiedział że chce sprawdzić i u nas wjechał na trzpaczkę na SKP to by od razu diagnosta powiedział co w trawie piszczy [inna sprawa że amortyzatory lepiej wychodzą na teście po co najmniej 1kkm od ich wymiany],
ja po prostu jestem zdania że na naszych drogach 100..120kkm na amortyzatory to jest max a potem śmietnik,
brat

13 Data: Wrzesien 30 2008 12:08:49
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: J.F. 

Użytkownik "bratPit"  napisał w wiadomości

Znam przypadki, gdzie świeżo założone amortyzatory miały o
20-40% gorszy wynik na teście, niż te stare, które zdjęto
montując nówki.
A różnica w prowadzeniu auta przed wymianą i po, była kosmiczna.

Na plus czy na minus ? :-)

słusznie prawisz,
zresztą mieliśmy w firmie parę awantur bo klient po wymianie
amortyzatorów pojechał na test i z wydrukiem z aferą
przyjeżdżał...
"...bo panie stare miały 70 parę % a nowe tylko 65%...żadam
zwrotu gotówki i zamontowania starych..." tylko nie wziął pod
uwagę jaka różnica była..w jeżdzie autem,

Zadna czy na minus ? Bo chyba by nie przyjechal gdyby byla
kosmiczna ? :-)

jakby powiedział że chce sprawdzić i u nas wjechał na trzpaczkę
na SKP to by od razu diagnosta powiedział co w trawie piszczy

Panie, ten test to g* warty, on w ogole nie mierzy amortyzatorow
.... 80zl pan placi ? :-)

[inna sprawa że amortyzatory lepiej wychodzą na teście po co
najmniej 1kkm od ich wymiany],
ja po prostu jestem zdania że na naszych drogach 100..120kkm na
amortyzatory to jest max a potem śmietnik,

Ale obiektywny test z maszynki nie chce potwierdzic ? :-)

J.

14 Data: Wrzesien 30 2008 15:14:00
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: bratPit 


A różnica w prowadzeniu auta przed wymianą i po, była kosmiczna.

Na plus czy na minus ? :-)

jak dla mnie na plus,

zwrotu gotówki i zamontowania starych..." tylko nie wziął pod uwagę jaka różnica była..w jeżdzie autem,

Zadna czy na minus ? Bo chyba by nie przyjechal gdyby byla kosmiczna ? :-)

to był typowy własciciel Astry F, nigdy nie przekroczył w mieście 60tki,

jakby powiedział że chce sprawdzić i u nas wjechał na trzpaczkę na SKP to by od razu diagnosta powiedział co w trawie piszczy

Panie, ten test to g* warty, on w ogole nie mierzy amortyzatorow ... 80zl pan placi ? :-)


Ale obiektywny test z maszynki nie chce potwierdzic ? :-)

jedź swoim autem na trzy kolejne testery to bedziesz widział ten "obiektywny" test,
brat

15 Data: Wrzesien 30 2008 12:37:57
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Seba 

"bratPit"  napisal w wiadomosci news:gbssg1
 :

100..120kkm na amortyzatory
to jest max

I cos w tym jest. U mnie tez testy (75% "sprawnosci") i opinie
mechanikow wskazywaly, iz amortyzatory z tylu auta sa ok. Jednak po
ich wymianie (krotka decyzja, pomimo kosztow) trakcja dupowozu (Lybra
SW) poprawila sie ZNACZNIE i RADYKALNIE.
Auto ma wlasnie aktualnie ok. 110 kkm przebiegu

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

16 Data: Wrzesien 30 2008 22:56:24
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

bratPit pisze:

zresztą mieliśmy w firmie parę awantur bo klient po wymianie amortyzatorów pojechał na test i z wydrukiem z aferą przyjeżdżał...
"...bo panie stare miały 70 parę % a nowe tylko 65%...żadam zwrotu gotówki i zamontowania starych..." tylko nie wziął pod uwagę jaka różnica była..w jeżdzie autem,

Diagnosta u którego byłem w ogóle nie podaje tego wyniku klientowi, a mi powiedział dopiero jak go upewniłem że wiem co ten wynik oznacza ;)

17 Data: Wrzesien 30 2008 23:46:58
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: zkruk [Lodz] 

Krzysiek Kielczewski wrote:

ja bym problemu szukal w zawieszeniu: zuzyte amortyzatory, jakies
tuleje i inne duperele i przez to czujnik wariuje (albo sam
czujnik). Samochod nie byl czasem pukniety z przodu i naprawiany
garazowymi metodami?

Amortyzatory sprawne (akurat sprawdzane parę dni temu), samochód nie
był puknięty.

a jak sprawdziłeś ??

BTW: niedawno wymieniłem amorki które miały 70% i 68%
różnica kolosalna....
te scieżki diagnostyczne można sobie w buty wsadzić
na polskich drogach co 60-100kkm trzeba robić amorki...

ja bym zaczął od zawieszenia, potem opony, potem technika hamowania....
natomiast są samochody w których ABS włącza się zbyt szybko... ale raczej
nie są to europejskie marki...



--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

18 Data: Wrzesien 30 2008 04:10:44
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Andrzej Lawa 

Krzysiek Kielczewski pisze:

pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka
z Astry I do Volvo 850)
Co znaczy gorzej hamuej czyli za wczesnie odpuszcza?

To znaczy, ze robi "przerwę" w hamowaniu sporo zanim groziłby poślizg
opony po asfalcie. Takie mam wrażenie. (nie napisałem od razu: to było
na suchym i czystym asfalcie)

Wrażenie. A wrażenie może być mylne. Patrz: żwirek, piasek czy też
zwykły błąd w ocenie osoby np. przyzwyczajonej do zostawiania spalonej
gumy ;)

[ciach]

Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej,
tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja
nawet wydluzac.

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.

Cóż, nie masz porównania z tym, jak by hamował bez ABS. To po pierwsze.

Po drugie - jak pisze venioo - warto sprawdzić czujniki i zawieszenie.
No i same opony - ile mają już lat?

Po trzecie: ABS zasadniczo służy do tego, żeby podczas hamowania
zachować sterowność.

PS: spory odstęp - chyba niezbyt spory, skoro konieczne było hamowanie
awaryjne ;) No, chyba że ten z przodu wyrzucił kotwicę i zatrzymał się
"w miejscu" ;->

19 Data: Wrzesien 30 2008 07:51:57
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Andrzej Lawa* napisał:

To znaczy, ze robi "przerwę" w hamowaniu sporo zanim groziłby poślizg
opony po asfalcie. Takie mam wrażenie. (nie napisałem od razu: to było
na suchym i czystym asfalcie)

Wrażenie. A wrażenie może być mylne. Patrz: żwirek, piasek czy też
zwykły błąd w ocenie osoby np. przyzwyczajonej do zostawiania spalonej
gumy ;)

Mam nadzieję, że tylko mi się wydaje :-)

Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej,
tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja
nawet wydluzac.

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.

Cóż, nie masz porównania z tym, jak by hamował bez ABS. To po pierwsze.

Po drugie - jak pisze venioo - warto sprawdzić czujniki i zawieszenie.
No i same opony - ile mają już lat?

Dwa lata i bieżnik w dobrym stanie.

Po trzecie: ABS zasadniczo służy do tego, żeby podczas hamowania
zachować sterowność.

Wiem, wiem.

PS: spory odstęp - chyba niezbyt spory, skoro konieczne było hamowanie
awaryjne ;) No, chyba że ten z przodu wyrzucił kotwicę i zatrzymał się
"w miejscu" ;->

Spory - miejsca to ja miałem dosyć tylko za późno zacząłem reagować na
sytuację na drodze.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

20 Data: Wrzesien 30 2008 08:07:32
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: złoty 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Sami popatrzcie co *Andrzej Lawa* napisał:

To znaczy, ze robi "przerwę" w hamowaniu sporo zanim groziłby poślizg
opony po asfalcie. Takie mam wrażenie. (nie napisałem od razu: to było
na suchym i czystym asfalcie)
Wrażenie. A wrażenie może być mylne. Patrz: żwirek, piasek czy też
zwykły błąd w ocenie osoby np. przyzwyczajonej do zostawiania spalonej
gumy ;)

Mam nadzieję, że tylko mi się wydaje :-)


...nie - nie wydaje Ci się. Tak jak napisal castrol: w wielu wypadkach auto z ABS-em będzie hamowało gorzej (a nawet - sporo gorzej). A w innych - lepiej. Takie uroki tego ustrojstwa. Dlatego nadal uważam, iż w *każdym* aucie powinien się znajdować wyłącznik ABS-u. Koszt dla producentów - pomijalny. Ale.. uważają Cię (mnie, ich, was itd) za idiotów, których należy ubezwłasnowolnić, więc.. nie montują.

pzdr
A.

21 Data: Wrzesien 30 2008 20:13:52
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Rychu 

złoty pisze:

Krzysiek Kielczewski pisze:
Sami popatrzcie co *Andrzej Lawa* napisał:

To znaczy, ze robi "przerwę" w hamowaniu sporo zanim groziłby poślizg
opony po asfalcie. Takie mam wrażenie. (nie napisałem od razu: to było
na suchym i czystym asfalcie)
Wrażenie. A wrażenie może być mylne. Patrz: żwirek, piasek czy też
zwykły błąd w ocenie osoby np. przyzwyczajonej do zostawiania spalonej
gumy ;)

Mam nadzieję, że tylko mi się wydaje :-)


..nie - nie wydaje Ci się. Tak jak napisal castrol: w wielu wypadkach auto z ABS-em będzie hamowało gorzej (a nawet - sporo gorzej). A w innych - lepiej. Takie uroki tego ustrojstwa. Dlatego nadal uważam, iż w *każdym* aucie powinien się znajdować wyłącznik ABS-u. Koszt dla producentów - pomijalny. Ale.. uważają Cię (mnie, ich, was itd) za idiotów, których należy ubezwłasnowolnić, więc.. nie montują.

BTW. Można sobie potem dołożyć taki wyłącznik? Bywają chwile w życiu,
gdy człowiek chce sobie pojeździć bez ESP, ale i w sumie też bez ABS.

--
Pozdrawiam
Ryszard

22 Data: Wrzesien 30 2008 20:01:45
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: 'Tom N' 

Rychu w

BTW. Można sobie potem dołożyć taki wyłącznik? Bywają chwile w życiu,
gdy człowiek chce sobie pojeździć bez ESP, ale i w sumie też bez ABS.

Możesz bezpiecznik wyjąć...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

23 Data: Pa?dziernik 01 2008 01:18:20
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Rychu 

'Tom N' pisze:

Rychu w
BTW. Można sobie potem dołożyć taki wyłącznik? Bywają chwile w życiu,
gdy człowiek chce sobie pojeździć bez ESP, ale i w sumie też bez ABS.

Możesz bezpiecznik wyjąć...


Aha. Czyli równie dobrze, mogę sobie zrobić prostą instalację
z wyłącznikiem ABS zaraz obok ESP OFF. :)

--
Pozdrawiam
Ryszard

24 Data: Pa?dziernik 01 2008 21:34:34
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

Rychu pisze:

BTW. Można sobie potem dołożyć taki wyłącznik? Bywają chwile w życiu,
gdy człowiek chce sobie pojeździć bez ESP, ale i w sumie też bez ABS.

Coś takiego miało sens w samochodach w których ABS był opcją.
Tamte samochody miały normalny korektor siły hamowania. Układ był przystosowany do hamowania również bez ABS.

We współczesnych samochodach nie ma klasycznego korektora, jego funkcje przejął ABS i balans hamulców po odłączeniu ABS może być zły.
Wtedy koła jednej osi mogą Ci się blokować znacznie szybciej niż drugiej i będzie lipa a nie hamowanie.

25 Data: Wrzesien 30 2008 13:30:04
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Andrzej Lawa 



Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.
Cóż, nie masz porównania z tym, jak by hamował bez ABS. To po pierwsze.

Po drugie - jak pisze venioo - warto sprawdzić czujniki i zawieszenie.
No i same opony - ile mają już lat?

Dwa lata i bieżnik w dobrym stanie.

To jeszcze powinny być OK, ale czas myśleć o wymianie.

[ciach]

PS: spory odstęp - chyba niezbyt spory, skoro konieczne było hamowanie
awaryjne ;) No, chyba że ten z przodu wyrzucił kotwicę i zatrzymał się
"w miejscu" ;->

Spory - miejsca to ja miałem dosyć tylko za późno zacząłem reagować na
sytuację na drodze.

Tsk, tsk, tsk... Telefon?

26 Data: Wrzesien 30 2008 15:46:50
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Andrzej Lawa* napisał:

Dwa lata i bieżnik w dobrym stanie.

To jeszcze powinny być OK, ale czas myśleć o wymianie.

Teraz to myślę o wymianie na zimowe ;-)

PS: spory odstęp - chyba niezbyt spory, skoro konieczne było hamowanie
awaryjne ;) No, chyba że ten z przodu wyrzucił kotwicę i zatrzymał się
"w miejscu" ;->

Spory - miejsca to ja miałem dosyć tylko za późno zacząłem reagować na
sytuację na drodze.

Tsk, tsk, tsk... Telefon?

Nie. Jechałem za busem, który mi dość skutecznie zasłaniał drogę i który
w pewnym momencie dość gwałtownie zmienił pas na prawy. Jak się
okazało zrobił to tuż przed półciężarówką skręcającą w lewo (bądź
zawracającą). Jak ją zobaczyłem to właśnie zaczynąła się staczać z
mojego pasu na "pole niczyje" i byłem przekonany, że zjedzie. I tu
zrobiłem głupotę, bo zamiast od razu hamować bądź zacząć zmieniać pas
to tylko patrzyłem co się dzieje. A potem to się nagle jakoś tak ciasno
zrobiło na drodze :-) Jakbym jechał tuż za busem albo się bawił
telefonem to bym przypieprzył równo (i jeszcze bym mógł tę półciężarówkę
wypchnąć na lewy pas z drugiej strony)

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

27 Data: Wrzesien 30 2008 10:53:05
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: go! 

Krzysiek Kielczewski wrote:


Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej, tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja nawet wydluzac.

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.

Wlasnie na suchym to ja zapewne wydluzy

28 Data: Wrzesien 30 2008 03:03:00
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor:

a jaka droge hamowania ma ta astra/volvo (bez ABS) ?

PS cos w tym stylu bylo w zeszlym roku
http://www.grupy.v10.pl/ABS,droga,hamowania,etc,1,1551114,2007_01.html

P.

29 Data: Wrzesien 30 2008 12:16:20
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *go!* napisał:

Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej,
tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja
nawet wydluzac.

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.

Wlasnie na suchym to ja zapewne wydluzy

Ale nie powinien znacząco. To nie gładki lód czy tarka.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

30 Data: Wrzesien 30 2008 12:23:58
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Krzysiek Kielczewski napisał:

Sami popatrzcie co *go!* napisał:


Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej, tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja nawet wydluzac.

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.

Wlasnie na suchym to ja zapewne wydluzy


Ale nie powinien znacząco. To nie gładki lód czy tarka.

Tu masz test, ktory zapodalem rowniez ponizej:
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
  zablokowane koła  abs
suchy asfalt 45 m 32 m
śnieg 53 m 64 m
lód 255 m 404 m
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

31 Data: Pa?dziernik 08 2008 07:59:25
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Arek (G) 

Gabriel'Varius' pisze:

Użytkownik Krzysiek Kielczewski napisał:

Sami popatrzcie co *go!* napisał:


Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej, tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja nawet wydluzac.

Też wiem. Ale na suchym asfalcie nie powienien znacząco jej wydłużać.

Wlasnie na suchym to ja zapewne wydluzy


Ale nie powinien znacząco. To nie gładki lód czy tarka.

Tu masz test, ktory zapodalem rowniez ponizej:
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
         zablokowane koła      abs
suchy asfalt         45 m         32 m
śnieg             53 m         64 m
lód             255 m         404 m

Takie liczby może wypisać sobie każdy. Jeśli nie zostało podane jak to testowali to te liczby są gówno warte.

A tak nawiasem, zupełnie nie rozumiem, dlaczego według tego testu auto z abs'em na lodzie tak długo hamowało? Przecież bez abs po zblokowaniu kół powinno sunąć i sunąć. Mógłby to ktoś wytłumaczyć?

Arek

32 Data: Pa?dziernik 08 2008 10:10:32
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Arek (G)* napisał:

Tu masz test, ktory zapodalem rowniez ponizej:
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
         zablokowane koła      abs
suchy asfalt         45 m         32 m
śnieg             53 m         64 m
lód             255 m         404 m

Takie liczby może wypisać sobie każdy. Jeśli nie zostało podane jak to
testowali to te liczby są gówno warte.

A tak nawiasem, zupełnie nie rozumiem, dlaczego według tego testu auto z
abs'em na lodzie tak długo hamowało? Przecież bez abs po zblokowaniu kół
powinno sunąć i sunąć. Mógłby to ktoś wytłumaczyć?

Bez ABS auto sobie sunie i sunie - lekko trąc o lód i gromadząc przed
oponą trochę śniegu zwiększającego tarcie. Z ABS jak tylko układ odkryje
poślizg (czyli od razu) hamulce są odpuszczane i tylko się toczysz.
(oczywiście to tak w skrócie)

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

33 Data: Pa?dziernik 08 2008 11:41:22
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości

Tu masz test, ktory zapodalem rowniez ponizej:
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
         zablokowane koła      abs
suchy asfalt         45 m         32 m
śnieg             53 m         64 m
lód             255 m         404 m

Takie liczby może wypisać sobie każdy. Jeśli nie zostało podane jak to
testowali to te liczby są gówno warte.

A tak nawiasem, zupełnie nie rozumiem, dlaczego według tego testu auto z
abs'em na lodzie tak długo hamowało? Przecież bez abs po zblokowaniu kół
powinno sunąć i sunąć. Mógłby to ktoś wytłumaczyć?

Tutaj jest garść informacji na temat działania ABS'u:
http://pl.wikipedia.org/wiki/ABS_(motoryzacja)

Co do samego pytania, w przypadku hamowania z ABS'em na lodzie, układ wtedy
praktycznie całkowicie odpuszcza hamulce bo od razu wykrywa poślizg kół,
auto wtedy bardziej hamuje poprzez opory powietrza niż hamulce. Jeśli koła
byłyby zablokowane skuteczność hamowania byłaby o wiele większa (opory
powietrza plus tarcie koła - lód, ewentualnie takie czynniki jak przetarcie
warstwy lodu, gromadzenie się śniegu przed kołami, itd.) . Tak więc na
lodzie, śniegu, liściach itp. skuteczniejsze jest hamowanie z zablokowaniem
kół.

Ale ja z kolei mam inne pytanie, czy nowoczesne układy ABS nie blokują kół w
przypadku gdy czujniki wykryją poślizg przy niewielkiej sile hamowania co
sugerowałoby, że auto jedzie po lodzie? Czy takie działanie byłoby sensowne?

34 Data: Pa?dziernik 08 2008 11:46:34
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: JKK 

lodzie, śniegu, liściach itp. skuteczniejsze jest hamowanie z zablokowaniem kół.

Pozostaje tylko pytanie - gdzie jedzie auto z zblokowanymi kołami ...

Pzdr

JKK

35 Data: Pa?dziernik 08 2008 15:17:02
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "JKK"  napisał w wiadomości

lodzie, śniegu, liściach itp. skuteczniejsze jest hamowanie z
zablokowaniem kół.

Pozostaje tylko pytanie - gdzie jedzie auto z zblokowanymi kołami ...
Przed siebie albo w bok. Wszystko zależy od wypadkowej wektora sił tarcia
opona podłoże. Może się także obracać.

36 Data: Pa?dziernik 08 2008 11:50:06
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Gabriel'Varius' 


Tutaj jest garść informacji na temat działania ABS'u:
http://pl.wikipedia.org/wiki/ABS_(motoryzacja)
http://www.motofakty.pl/artykul/abs_zima.html
http://www.infosamochody.pl/art,id_m-2,t-ABS-- -pomaga-czy-szkodzi.html
a tu linki, wczesniej podane
http://video.google.pl/videosearch?q=z+abs+i+bez&hl=pl&emb=0&aq=f#
http://www.carfocus.pl/index.php?aid=2292
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
http://www.auto-motor-i-sport.pl/magazyn/uklad-ABS-1471.html
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

37 Data: Wrzesien 30 2008 08:41:42
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Kuba 

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka z Astry
I do Volvo 850)

Co znaczy gorzej hamuej czyli za wczesnie odpuszcza? Hamowanie z ABS rozni
sie mocno od hamowania bez ABSu. Wielu ludzi czujac wlaczajacy sie ABS
instynktownie odpuszcza hamowanie, gdy powinno sie dociskac bedal do
samego konca.

Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej, tzn
ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja nawet
wydluzac.


Dodać jeszcze trzeba 2 sprawy:

1) Volvo 850 nie miało zbyt szczególnie udanego i skutecznego układu
hamulcowego
2) odczucie subiektywne użytkownika, Volvo waży duuużo więcej niż Astra I

--
Pozdr,
Kuba; gg: 30014; kuba(at)ebns.pl
Chrysler T&C, '98, 230 kkm; Volvo V70 T5, '97, 268 kkm; Toyota Corolla, '04,
147 kkm;

38 Data: Wrzesien 30 2008 10:39:31
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Kuba* napisał:

Dodać jeszcze trzeba 2 sprawy:

1) Volvo 850 nie miało zbyt szczególnie udanego i skutecznego układu
hamulcowego

Ale miałoby gorszy od Astry?

2) odczucie subiektywne użytkownika, Volvo waży duuużo więcej niż Astra I

Tylko o 50% ;-)

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

39 Data: Wrzesien 30 2008 14:17:18
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Kuba 

Dodać jeszcze trzeba 2 sprawy:

1) Volvo 850 nie miało zbyt szczególnie udanego i skutecznego układu
hamulcowego

Ale miałoby gorszy od Astry?


Nigdy nie jeździłem Astrą I, ale mam doświadczenia z podobną konstrukcją w
postaci Daewoo Nexia (płyta podłogowa i zawieszenie rodem z GM - bardzo
podobne w obu autach). Układ hamulcowy w Volvo 850/V70 jest bardzo podatny
na fadding. Z resztą poczytaj sobie choćby na volvoforum.pl (gdzie zapraszam
poza tym jako użytkownika Volvo). W Nexii nie było takiego efektu.

2) odczucie subiektywne użytkownika, Volvo waży duuużo więcej niż Astra I

Tylko o 50% ;-)


No to różnica jest bardzo duża ;)

--
Pozdr,
Kuba; gg: 30014; kuba(at)ebns.pl
Chrysler T&C, '98, 230 kkm; Volvo V70 T5, '97, 268 kkm; Toyota Corolla, '04,
147 kkm;

40 Data: Wrzesien 30 2008 15:50:34
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Kuba* napisał:

Ale miałoby gorszy od Astry?


Nigdy nie jeździłem Astrą I, ale mam doświadczenia z podobną konstrukcją w
postaci Daewoo Nexia (płyta podłogowa i zawieszenie rodem z GM - bardzo
podobne w obu autach). Układ hamulcowy w Volvo 850/V70 jest bardzo podatny
na fadding. Z resztą poczytaj sobie choćby na volvoforum.pl (gdzie zapraszam
 poza tym jako użytkownika Volvo). W Nexii nie było takiego efektu.

Hamulce to ja miałem dość zimne więc to raczej nie to.  Po za tym jakbym
je przegrzał to wtedy chyba ABS by się nie włączał, nie?

2) odczucie subiektywne użytkownika, Volvo waży duuużo więcej niż Astra I

Tylko o 50% ;-)

No to różnica jest bardzo duża ;)

One w ogóle jakoś takie mało podobne są :-)

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

41 Data: Wrzesien 30 2008 10:53:36
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: grzech 

Co do skutecznosci hamowania to ABS rzeczywiscie moze hamowac gorzej, tzn ABS, jak wielu blednie uwaza, nie skraca drogi hamowania a moze ja nawet wydluzac.

Tak mówią - ale ja jakoś nie jestem przekonany. Jakieś www z testami przy jednakowym aucie wyposażonym w ABS i bez niego?
W tvn testowali policyjnego forda bez abs-u i volvo z ABS-em i ford przy każdej prędkości zatrzymywał się kilka metrów dalej.

Grzech
nyska

42 Data: Wrzesien 30 2008 12:11:17
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: J.F. 

Użytkownik "grzech"  napisał w wiadomości

Tak mówią - ale ja jakoś nie jestem przekonany. Jakieś www z
testami przy jednakowym aucie wyposażonym w ABS i bez niego?
W tvn testowali policyjnego forda bez abs-u i volvo z ABS-em i
ford przy każdej prędkości zatrzymywał się kilka metrów dalej.

Ale jakie warunki i jak hamowali ?

IMHO  - P406 na suchym asfalcie tez jakby za wczesnie zaczynal
masaz .
Do mondeo raczej nie mam zastrzezen.

J.

43 Data: Wrzesien 30 2008 14:14:24
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: grzech 

Ale jakie warunki i jak hamowali ?


Na suchej nawierzchni. najpierw 60km/h potem 80km/h i w drugim wypadku ford potrzebował bodajże 4m więcej. Myk w tym by np zrobić test z tym samym autem w identycznych warunkach.

Grzech
nyska

44 Data: Wrzesien 30 2008 15:09:55
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: J.F. 

Użytkownik "grzech"  napisał w wiadomości

Ale jakie warunki i jak hamowali ?

Na suchej nawierzchni. najpierw 60km/h potem 80km/h i w drugim
wypadku ford potrzebował bodajże 4m więcej. Myk w tym by np
zrobić test z tym samym autem w identycznych warunkach.

Myk w tym czy kierowca auta bez ABS ma hamowac najlpiej jak
potrafi, czy najmocniej jak potrafi zablokowac kola..


J.

45 Data: Wrzesien 30 2008 12:41:13
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Seba 

"J.F."  napisal w wiadomosci
 :

Ale jakie warunki i jak hamowali ?

Ale to nie miarodajne bylo w ogole - wzieli jakiegos amerykanskiego
policyjnego Forda (taczka na kolach z duzym silnikiem) i postawili
przeciwko Volvo (850 lub V70 - nie zdazylem zobaczyc dokladnie).
To bardziej hobbystyczne porownanie bylo - chlopaki porownywali sobie
radiowozy bedace na wyposazeniu angielskiej i amerykanskiej policji.



--
Pozdrawiam
Sebastian S.

46 Data: Wrzesien 30 2008 01:40:39
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Grzegorz Prędki 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka z Astry I do Volvo 850)


Jakie tam masz opony, bo akurat w Volvo 850 abs dziala calkiem sprawnie.

47 Data: Wrzesien 30 2008 01:47:04
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Michał 

Krzysiek Kielczewski  napisał(a):

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka
z Astry I do Volvo 850)


Nie ma się co przejmować auto całkiem mocne jest:
http://www.youtube.com/watch?v=aN4o8TERuoY ;)

A tak serio, opony, auto powinno się zatrzymać ze 100km/h na około 40 kilka
m. mam podobne tylko renault, troche cięższe i opony dużo zmieniają.

pozdrawiam,
Michał

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

48 Data: Wrzesien 30 2008 07:46:12
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co * Michał* napisał:

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka
z Astry I do Volvo 850)


Nie ma się co przejmować auto całkiem mocne jest:
http://www.youtube.com/watch?v=aN4o8TERuoY ;)

Ale potem brzydko wygląda ;-)

A tak serio, opony, auto powinno się zatrzymać ze 100km/h na około 40 kilka
m. mam podobne tylko renault, troche cięższe i opony dużo zmieniają.

Hmm, wyglądają dobrze, ciekawe co będzie po zmianie na zimówki.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

49 Data: Wrzesien 30 2008 07:57:21
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Gabriel'Varius' 



Nie ma się co przejmować auto całkiem mocne jest: http://www.youtube.com/watch?v=aN4o8TERuoY ;)


Ale potem brzydko wygląda ;-)
Tu masz po spotkaniu z BMW :-)
http://pl.youtube.com/watch?v=TFIYS20Dj5o&feature=related



--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

50 Data: Wrzesien 30 2008 06:49:30
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Michał 


>>Nie ma się co przejmować auto całkiem mocne jest:
>>http://www.youtube.com/watch?v=aN4o8TERuoY ;)
>
>
> Ale potem brzydko wygląda ;-)
Tu masz po spotkaniu z BMW :-)
http://pl.youtube.com/watch?v=TFIYS20Dj5o&feature=related


To nie 850, tylko dużo dużo słabsze 960 - które też możesz znaleść jak go
renault modus rozwala.

pozdrawiam,
Michał

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

51 Data: Wrzesien 30 2008 06:24:04
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Krzysiek Kielczewski napisał:

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza).
Ja po podobnej przesiadce z auta bez ABSu do jedzidla z ABSem o malo sie nie przejechalem w Katowicach na tarce przed placem Wolnosci. Lato, slonko swieci, sucho, wysoka temperatura i nagle przede mna hamuje auto z piskiem bo ktos wyjechal z chodnik tuz przed maske(predkosc okolo 40/50). Ja rowniez daje po hamulcach, ABS masuje stope ale auto nie bardzo che sie zatrzymac przez holerna tarke, ktorej nie bylo widac. Skonczylo sie na popiskiwaniu kol i przyplywie adrenaliny :-)
pozdrawiam
ps. jezdzac z ABSem nigdy jak nie odpuszczaj nogi z pedalu jesli awaryjnie hamujesz

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

52 Data: Wrzesien 30 2008 08:05:15
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Grzegorz 

Witam!


Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza).
Ja po podobnej przesiadce z auta bez ABSu do jedzidla z ABSem o malo sie nie przejechalem w Katowicach na tarce przed placem Wolnosci. Lato, slonko swieci, sucho, wysoka temperatura i nagle przede mna hamuje auto z piskiem bo ktos wyjechal z chodnik tuz przed maske(predkosc okolo 40/50).

Nie mam takich problemów na tarce ... chyba masz jednak słabe amorki ;-)

Ale za to mokra plama, odrobina piasku po jednej stronie itd - to jest tragedia. Albo zapadnięty gulik czy choćby metalowa pokrywa gulika :-(. Trzeba niestety dokładnie omijać !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

53 Data: Wrzesien 30 2008 08:07:27
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Grzegorz napisał:

Witam!


Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza).

Ja po podobnej przesiadce z auta bez ABSu do jedzidla z ABSem o malo sie nie przejechalem w Katowicach na tarce przed placem Wolnosci. Lato, slonko swieci, sucho, wysoka temperatura i nagle przede mna hamuje auto z piskiem bo ktos wyjechal z chodnik tuz przed maske(predkosc okolo 40/50).


Nie mam takich problemów na tarce ... chyba masz jednak słabe amorki ;-)

Ale za to mokra plama, odrobina piasku po jednej stronie itd - to jest tragedia. Albo zapadnięty gulik czy choćby metalowa pokrywa gulika :-(. Trzeba niestety dokładnie omijać !
Auto ma 3 miesiace i przejechane mniej niz 5kkm :-) Moze i tam byl piasek lub zaglebienie po studzience, nie patrzylem w lusterko bo cieszylem sie, ze nie wjechalem poprzednikowi w dupsko :-) poprzednimi autami bez ABSu spokojnie mozna na tym odcinku zapierniczac duzo wiecej i jak wyskoczy potrzeba awaryjnego hamowania to najwyzej popiskaly opony ale auto stalo a nie odpuszczalo i jechalo dalej :-)
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

54 Data: Wrzesien 30 2008 13:38:55
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Grzegorz 

Hello Gabriel'Varius' !:
.....

Nie mam takich problemów na tarce ... chyba masz jednak słabe amorki ;-)

Ale za to mokra plama, odrobina piasku po jednej stronie itd - to jest tragedia. Albo zapadnięty gulik czy choćby metalowa pokrywa gulika :-(. Trzeba niestety dokładnie omijać !

Auto ma 3 miesiace i przejechane mniej niz 5kkm :-)

To ŻADEN argument. Niektóre nowe autka są technicznie w gorszym stanie, niż moje stare po 240 kkm.

Moze i tam byl
piasek lub zaglebienie po studzience, nie patrzylem w lusterko bo cieszylem sie, ze nie wjechalem poprzednikowi w dupsko :-) poprzednimi autami bez ABSu spokojnie mozna na tym odcinku zapierniczac duzo wiecej i jak wyskoczy potrzeba awaryjnego hamowania to najwyzej popiskaly opony ale auto stalo a nie odpuszczalo i jechalo dalej :-)

To może potestuj ten ABS i opony gdzieś bezstresowo, zanim pojedziesz w dłuższą trasę ? Takie zachowania nie są normalne ... W czasach globalnego oszczędzania na wszystkim może masz jakąś oszczędną wersję ????? ;-)

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

55 Data: Wrzesien 30 2008 10:57:30
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzys 

ps. jezdzac z ABSem nigdy jak nie odpuszczaj nogi z pedalu jesli awaryjnie
hamujesz

niby tak, ale kiedyś jechałem drogą w błocie pośniegowym i były koleiny z
tego błota.
chciałem skręcić w lewo
oczywiście ABS zaczął działać ale samochód nie chciał skręcić, gdy
widziałem, że już nie skręcę ani nie wyhamuję, zacząłem hamować przerywanie
(tak jak to się robi na lodzie bez ABS) i bez problemu autko skręciło.
poprostu ABS robił za małe przerwy.

56 Data: Wrzesien 30 2008 11:32:26
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: nalesnik 

Gabriel'Varius' wrote:

40/50). Ja rowniez daje po hamulcach, ABS masuje stope ale auto nie
bardzo che sie zatrzymac przez holerna tarke, ktorej nie bylo widac.

Czy to normalne w autach wyposażonych w ABS, że podczas hamowania pedał
hamulca pulsuje pod butem?
Jechałem kiedyś mazdą MX3, pierwszy raz autem z ABS i nie wiedzialem czy
to tak ma być z tym pulsowaniem, bo to ABS pracuje , czy może tarcze
hamulcowe są jajowate/pocentrowane i ze zmienną siłą trą o okładziny;)

--
pozdr
nalesnik

57 Data: Wrzesien 30 2008 08:02:35
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Grzegorz 

Witam!


Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien.

Z ABSem mam prawie pół miliona km doświadczeń, różnych ... i to urządzonko ma rzeczywiście parę wad, a może raczej cech, o których trzeba wiedzieć.

Najważniejsze są opony. W czasie hamowania dochodzi do lekkiego poślizgu - i jeżeli w czasie tego poślizgu tarcie jest wyraźnie mniejsze od statycznego (bez poślizgu), to masz uczucie wyraźnego osłabienia siły hamowania.

Szczególnie krytyczne jest to na mokrej nawierzchni. Test jest bardzo prosty - rozpędzasz auto na mokrej i pustej drodze do ok. 80, potem hamujesz, CORAZ MOCNIEJ. Jak w pewnym momencie włączy się ABS i zacznie hamować wyraźnie słabiej, to opony na śmietnik.

Przeżyłem kiedyś horror na zimowych Pirelli, to była tragedia ...

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

58 Data: Wrzesien 30 2008 10:30:11
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Grzegorz* napisał:

Witam!
Z ABSem mam prawie pół miliona km doświadczeń, różnych ... i to
urządzonko ma rzeczywiście parę wad, a może raczej cech, o których
trzeba wiedzieć.

Najważniejsze są opony. W czasie hamowania dochodzi do lekkiego poślizgu
- i jeżeli w czasie tego poślizgu tarcie jest wyraźnie mniejsze od
statycznego (bez poślizgu), to masz uczucie wyraźnego osłabienia siły
hamowania.

Szczególnie krytyczne jest to na mokrej nawierzchni. Test jest bardzo
prosty - rozpędzasz auto na mokrej i pustej drodze do ok. 80, potem
hamujesz, CORAZ MOCNIEJ. Jak w pewnym momencie włączy się ABS i zacznie
hamować wyraźnie słabiej, to opony na śmietnik.

Nie mogłeś wcześniej napisać? U mnie rano padało, a teraz to już kończy
wysychać ;-)

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

59 Data: Wrzesien 30 2008 14:57:55
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: .Peeter 

Użytkownik "Grzegorz"  napisał w wiadomości

Jak w pewnym momencie włączy się ABS i zacznie hamować wyraźnie słabiej, to opony na śmietnik.

To w sumie ciekawe, bo moje opony są jeszcze całkiem świeże (niecałe
2 lata przeżyły póki co), jeżdżone drugi sezon, a jak tylko robi się
chłodniej, to na mokrej nawierzchni mam spore problemy z ruszaniem
z miejsca (zbyt energicznie ruszam i koła kręcą się w miejscu, a auto
stoi...) i przez Ciebie opisane zjawisko przy hamowaniu po załączeniu
się ABSu... fakt, że osłabienie hamowania jest bardzo małe, ale jest.

Pozdr.

60 Data: Wrzesien 30 2008 08:19:04
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Noel 

Użytkownik Krzysiek Kielczewski napisał:

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien.

Także tak miałem, po 500km wymieniłem klocki, bo się skończyły :)

--
Tomek "Noel" B.

61 Data: Wrzesien 30 2008 10:30:53
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Noel* napisał:

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien.

Także tak miałem, po 500km wymieniłem klocki, bo się skończyły :)

Sprawdzone, jeszcze się nie skończyły :-)

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

62 Data: Wrzesien 30 2008 12:13:27
Temat: pare slow o ABSie
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Krzysiek Kielczewski napisał:

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza).

http://video.google.pl/videosearch?q=z+abs+i+bez&hl=pl&emb=0&aq=f#
http://www.carfocus.pl/index.php?aid=2292
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
http://www.auto-motor-i-sport.pl/magazyn/uklad-ABS-1471.html
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

63 Data: Wrzesien 30 2008 22:54:09
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Witam!

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza).

http://hellfire.blogkierowcy.pl/2008/04/08/jak-hamowac-z-abs/

Jeżeli wszystko jest sprawne, to jest zupełnie normalne ze subiektywne odczucie jest takie że samochód z ABS hamuje dużo słabiej.
W rzeczywistości nowoczesny ABS zahamuje Ci w 99% warunków drogowych nawet lepiej niż zablokowane koła czy hamowanie pulsacyjne. Zwłaszcza jeżeli jesteś kierowcą nietrenującym takich ewolucji.

64 Data: Wrzesien 30 2008 23:02:29
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: J.F. 

On Tue, 30 Sep 2008 22:54:09 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

http://hellfire.blogkierowcy.pl/2008/04/08/jak-hamowac-z-abs/

Jeżeli wszystko jest sprawne, to jest zupełnie normalne ze subiektywne
odczucie jest takie że samochód z ABS hamuje dużo słabiej.
W rzeczywistości nowoczesny ABS zahamuje Ci w 99% warunków drogowych
nawet lepiej niż zablokowane koła czy hamowanie pulsacyjne. Zwłaszcza
jeżeli jesteś kierowcą nietrenującym takich ewolucji.

Ale my hamujemy na suchym asfalcie [~50% warunkow drogowych] i z
wyczuciem gdzies na granicy poslizgu .. i co wtedy ?

J.

65 Data: Wrzesien 30 2008 23:09:20
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. pisze:

On Tue, 30 Sep 2008 22:54:09 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
http://hellfire.blogkierowcy.pl/2008/04/08/jak-hamowac-z-abs/

Jeżeli wszystko jest sprawne, to jest zupełnie normalne ze subiektywne odczucie jest takie że samochód z ABS hamuje dużo słabiej.
W rzeczywistości nowoczesny ABS zahamuje Ci w 99% warunków drogowych nawet lepiej niż zablokowane koła czy hamowanie pulsacyjne. Zwłaszcza jeżeli jesteś kierowcą nietrenującym takich ewolucji.

Ale my hamujemy na suchym asfalcie [~50% warunkow drogowych] i z
wyczuciem gdzies na granicy poslizgu .. i co wtedy ?

Z 40m robi się droga hamowania 50-55m, za to przy dużo lepszym samopoczuciu kierowcy. :)

Jak w samochodzie jest ABS (przynajmniej te mniej-więcej współczesne z którymi miałem do czynienia, czyli takie po 1995 roku), to pomimo najszczerszych chęci nie ma żadnej alternatywy dla ciśnięcia hamulca z całej siły.
Oczywiście jeżeli chodzi o najkrótszą drogę hamowania.

Jedyna alternatywa to wyłączyć ABS, ale w wielu samochodach efekty są jeszcze mizerniejsze.

66 Data: Wrzesien 30 2008 23:43:18
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: złoty 

Tomasz Pyra pisze:


Jeżeli wszystko jest sprawne, to jest zupełnie normalne ze subiektywne odczucie jest takie że samochód z ABS hamuje dużo słabiej.
W rzeczywistości nowoczesny ABS zahamuje Ci w 99% warunków drogowych nawet lepiej niż zablokowane koła czy hamowanie pulsacyjne.

...raczej w 40%

Zwłaszcza jeżeli jesteś kierowcą nietrenującym takich ewolucji.

...no fakt, jak kierowca nie umie jeździć to można i założyć nawet 100%

pzdr
A.

67 Data: Wrzesien 30 2008 23:56:00
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

złoty pisze:

Tomasz Pyra pisze:


Jeżeli wszystko jest sprawne, to jest zupełnie normalne ze subiektywne odczucie jest takie że samochód z ABS hamuje dużo słabiej.
W rzeczywistości nowoczesny ABS zahamuje Ci w 99% warunków drogowych nawet lepiej niż zablokowane koła czy hamowanie pulsacyjne.

..raczej w 40%

Mówimy o normalnych sytuacjach na drodze.

ABS w zasadzie zaszkodzi tylko tam gdzie można mówić o ubudowaniu sobie klina przed oponą w trakcie hamowania, czyli jedynie luźne nawierzchnie. Chyba że ktoś spędza 60% na takich nawierzchniach.

Na normalnej drodze z ABS zahamujesz lepiej, zwłaszcza że w "bojowych warunkach" często jest to coś więcej niż hamowanie na wprost, a zrobienie tego skutecznie bez ABS-u to już wymaga jako takiego przygotowania.



Zwłaszcza jeżeli jesteś kierowcą nietrenującym takich ewolucji.

..no fakt, jak kierowca nie umie jeździć to można i założyć nawet 100%

No tak, ale tu musi paść pytanie ile godzin tygodniowo kierowca jest gotów poświęcić na trenowanie hamowania awaryjnego.
Jak odpowiednio dużo, to oczywiście da radę bez ABS-u.
Ale jeżeli to ma być "nigdy", albo "od czasu do czasu przećwiczy się w warunkach bojowych" to

68 Data: Pa?dziernik 01 2008 00:40:07
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: złoty 

Tomasz Pyra pisze:


Mówimy o normalnych sytuacjach na drodze.


...ja też.

ABS w zasadzie zaszkodzi tylko tam gdzie można mówić o ubudowaniu sobie klina przed oponą w trakcie hamowania, czyli jedynie luźne nawierzchnie.

...znowu teoretyzujesz

Na normalnej drodze z ABS zahamujesz lepiej,

...nadal się nie zgodzę.

zwłaszcza że w "bojowych warunkach" często jest to coś więcej niż hamowanie na wprost, a zrobienie tego skutecznie bez ABS-u to już wymaga jako takiego przygotowania.


...tego nie neguję


pzdr
A.

69 Data: Pa?dziernik 01 2008 01:05:58
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: złoty 

złoty pisze:

Tomasz Pyra pisze:


Mówimy o normalnych sytuacjach na drodze.


..ja też.

ABS w zasadzie zaszkodzi tylko tam gdzie można mówić o ubudowaniu sobie klina przed oponą w trakcie hamowania, czyli jedynie luźne nawierzchnie.

..znowu teoretyzujesz


...z resztą - nie musisz wierzyć mnie czy komuś innemu, kto naprawdę wiele w życiu przejeździł. Może uwierzysz producentowi samochodów:

http://skocz.pl/bajki_o_ABS

"...System ABS _nie_ _skraca_ drogi hamowania. Zapobiega blokowaniu kół, pozwala na zachowanie sterowności pojazdu i utrzymanie zamierzonego toru jazdy podczas gwałtownego hamowania na drodze o dobrej przyczepności, jak i na nawierzchniach śliskich."

Choć oczywiście zawsze możesz podać firmę Renault (pierwsza z brzegu, która mi się nawinęła) do sądu, że kłamie na temat swoich produktów. ;)

pzdr
A.

70 Data: Pa?dziernik 01 2008 21:10:24
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

złoty pisze:


..z resztą - nie musisz wierzyć mnie czy komuś innemu, kto naprawdę wiele w życiu przejeździł. Może uwierzysz producentowi samochodów:

http://skocz.pl/bajki_o_ABS

"...System ABS _nie_ _skraca_ drogi hamowania. Zapobiega blokowaniu kół, pozwala na zachowanie sterowności pojazdu i utrzymanie zamierzonego toru jazdy podczas gwałtownego hamowania na drodze o dobrej przyczepności, jak i na nawierzchniach śliskich."

Choć oczywiście zawsze możesz podać firmę Renault (pierwsza z brzegu, która mi się nawinęła) do sądu, że kłamie na temat swoich produktów. ;)

Sam ABS nie skraca drogi hamowania.
Natomiast np. Golf V z hamulcem do dechy i ABS zatrzyma się z 80km/h na 32m, a bez ABS z zablokowanymi kołami na 45.

Oczywiście - jeżeli kierowca poświęci wiele godzin i wiele kompletów opon na trening takiego hamowania, to nie wykluczone że nauczy się wyhamować tak że zatrzyma się na tych 32m, a może nawet na 30.
Z tym że jeżeli za kierownicą będzie siedział kierowca nie trenujący to zatrzyma się na 45m, jeżeli będzie chciał zachować sterowność, czyli będzie musiał odpuszczać ten hamulec, to pewnie jeszcze dorzuci sobie kolejne 10m do drogi hamowania.

I stanie 55m od miejsca gdzie zaczął hamować, podczas gdy byle kto, pierwszy dzień po kursie prawa jazdy mając ABS zatrzyma się na 32m, dłubiąc przy tym jedną ręką w nosie.



Oczywiste jest że ABS nie skraca drogi hamowania, w szczególności dlatego że bez ABS-u da się zahamować szybciej. Natomiast dla przeogromnej ilości kierowców, w praktycznie każdej drogowej sytuacji hamowanie z ABS-em skończy się szybciej niż bez.

Nie chcę tu nikogo do niczego przekonywać, bo wiadome jest że każdy kierowca na pytanie "oceń w skali 0-100 swoje umiejętności" powie 100, ale wystarczy sobie przećwiczyć takie manewry hamowania w jakiś zbliżonych do rzeczywistych sytuacjach i samemu się przekonać.

Pamiętając jeszcze że pomiędzy nagłą sytuacją na drodze, a takim ćwiczeniem jest różnica taka jak między wpaść w poślizg, a wprowadzić samochód w poślizg.

Kolejna sprawa że nowe ABSy to już w ogóle prawie cud miód i orzeszki - droga hamowania jaką dziś ma byle rodzinne pudło, była do niedawna zarezerwowana jedynie dla sportowych samochodów. A konstrukcja układu hamulcowego się nie zmieniła, zawieszenie zestrojone na komfort - zmienił się w zasadzie tylko ABS. Byle Mondeo się zatrzyma ze 100km/h na 38m.

71 Data: Pa?dziernik 03 2008 14:33:21
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor:

Byle Mondeo się zatrzyma ze 100km/h na

38m.

Na betonie przyfabrycznego pasa testowego i przy oponach, ktorych nikt
przy zdrowych zmyslach nie kupi.

Juz predzej uwierze, ze na bardzo przyczepnej nawierzchnii mu sie tyl
oderwie od asfaltu.


Tomek


72 Data: Pa?dziernik 03 2008 19:45:55
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

 pisze:

Byle Mondeo się zatrzyma ze 100km/h na
38m.

Na betonie przyfabrycznego pasa testowego i przy oponach, ktorych nikt
przy zdrowych zmyslach nie kupi.

Juz predzej uwierze, ze na bardzo przyczepnej nawierzchnii mu sie tyl
oderwie od asfaltu.

Co nie zmienia faktu że na tym samym przyfabrycznym betonie jeszcze nie tak dawno samochody o tych gabarytach hamowały 15-20% gorzej.

A te drogi hamowania są do uzyskania i w normalnych warunkach - może w Polsce o takie dość trudno, bo podstawowy to droga równa jak stół, drugi to prawidłowe ciśnienie w oponach i powinno się udać.

A tył to się nie oderwie - tam zapas jest jeszcze duży. Jedyny samochód z problemami z dociskiem tylnej osi przy hamowaniu to było stare Audi TT, a i to dopiero po zdjęciu ogranicznika prędkości i prędkościach powyżej 250km/h z powodu siły nośnej którą generował opadający tył.

73 Data: Pa?dziernik 04 2008 11:28:07
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor:

On Fri, 03 Oct 2008 19:45:55 +0200, Tomasz Pyra
 wrote:

 pisze:

Byle Mondeo się zatrzyma ze 100km/h na
38m.

Na betonie przyfabrycznego pasa testowego i przy oponach, ktorych nikt
przy zdrowych zmyslach nie kupi.

Juz predzej uwierze, ze na bardzo przyczepnej nawierzchnii mu sie tyl
oderwie od asfaltu.

Co nie zmienia faktu że na tym samym przyfabrycznym betonie jeszcze nie
tak dawno samochody o tych gabarytach hamowały 15-20% gorzej.

1) Nie było takiej gumy ani takiego betonu.
2) Jeszcze pare lat temu WSZYSTKIE auta klasy vectra/mondeo mialo
opony 185/65R14

3) Nie wiesz jak to mierza. Bo ze nieprzekraczalna granica opoznienia
jest g*wsp.tarcia, to obaj wiemy.

Tomek

74 Data: Pa?dziernik 04 2008 17:42:18
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Robert Rędziak 

On Sat, 04 Oct 2008 11:28:07 GMT,
 wrote:

3) Nie wiesz jak to mierza. Bo ze nieprzekraczalna granica opoznienia
jest g*wsp.tarcia, to obaj wiemy.

 Dla zwyczajnych samochodów :)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

75 Data: Pa?dziernik 04 2008 19:43:30
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

 pisze:

Juz predzej uwierze, ze na bardzo przyczepnej nawierzchnii mu sie tyl
oderwie od asfaltu.
Co nie zmienia faktu że na tym samym przyfabrycznym betonie jeszcze nie tak dawno samochody o tych gabarytach hamowały 15-20% gorzej.

1) Nie było takiej gumy ani takiego betonu.

No akurat opony i hamulce to wtedy mogły być nawet lepsze.
W tej chwili za skład opon i klocków hamulcowych zabrali się ekolodzy i dosypują do opon jakiś krzemionek które mają wydłużyć ich żywotność, a w klockach hamulcowych też nie wolno stosować m.in. azbestu który poza powodowanie raka, był doskonałym materiałem do robienia z niego hamulców.

A beton to się od ostatniej wojny światowej nie zmienił, to tylko u nas się to poprawia dopiero ostatnio - zachód już to ma od dawna.
Zresztą tu też już zapowiada się regresja, bo szorstkie, betonowe nawierzchnie generują hałas i opory toczenia, a to w obecnym eko-szale nie przejdzie.

2) Jeszcze pare lat temu WSZYSTKIE auta klasy vectra/mondeo mialo
opony 185/65R14

No nie wiem - ponad 10 lat temu Vectra B miała fabryczne 205/??R15, (mówię o V6), więc znowu nie tak źle. Samochód do tego był lżejszy, tarcze z przodu i z tyłu, a droga hamowania jednak AFAIR 42m...
Jedno co było gorsze to właśnie ABS.

Zresztą nawet gdyby materiały miały się poprawiać - ta sama stara Vectra na dzisiejszych oponach i z dzisiejszymi klockami też się raczej nie zatrzyma tak szybko jak obecny model.


3) Nie wiesz jak to mierza. Bo ze nieprzekraczalna granica opoznienia
jest g*wsp.tarcia, to obaj wiemy.

No jest, ale przy współczynniku 1 droga hamowania ze 100km/h to 39m.
A taki współczynnik tarcia wcale nie brzmi nierealnie.

Jeżeli chodzi o hamowanie to wiele zależy od pierwszej sekundy - kiedy jeszcze hamulce nie trzymają mocno, bo ciśnienie dopiero rośnie.
Zresztą w tą stronę w tej chwili ewoluują hamulce - systemy wspomagania nagłego hamowania które podniosą ciśnienie szybciej niż to możliwe w klasycznym układzie hamulcowym ze wspomaganiem.
Oczywiście też zapewne będą tego przeciwnicy twierdzący że dla doświadczonego kierowcy to nie problem nacisnąć na pedał z siłą 10000N ;)

76 Data: Pa?dziernik 09 2008 15:36:28
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Maciej Kulawik 

Dnia Sat, 04 Oct 2008 11:28:07 GMT,  napisał(a):

2) Jeszcze pare lat temu WSZYSTKIE auta klasy vectra/mondeo mialo
opony 185/65R14

Już 7 lat temu najsłabsze Mondeo miało standardowo 205/55/R16.

77 Data: Pa?dziernik 03 2008 09:10:56
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor:

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka
z Astry I do Volvo 850)

Mozna jak juz wczesniej mowiono wyjac bezpiecznik. Ale z wlasnych
doswiadczen powiem, ze nie ma sensu. Auto bez ABS inaczej zachowuje
sie podczas hamowania niz to samo auto wyposazone w ABS ale po wyjeciu
bezpiecznika, nie umiem wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje. Auto bez
ABS w znakomitej wiekszosci przypadkow jedzie na zablokowanych kolach
prosto, ryzyko obrocenia samochodu przy nierownomiernej przyczepnosci
a nawet jesli hamowanie mialo miejsce na zakrecie (oczywiscie do
pewnego momentu) jest stosunkowo niewielkie. Jesli wylaczysz ABS
samochod, nawet przy minimalnej roznicy przyczepnosci lub w luku
bedzie bardzo trudny do opanowania. Jak jezdziles Astra I bez ABS to
tam nawet hamowanie jedna strona na poboczu a druga na asfalcie bylo
dla doswiadczonego kierowcy niezbyt grozne, przy wylaczonym ABS juz
przy 20 km/h wrazenia beda zupelnie inne.

78 Data: Pa?dziernik 03 2008 19:53:43
Temat: Re: Hamowanie a ABS
Autor: Tomasz Pyra 

 pisze:

Przesiadłem się do samochodu wyposażonego w ABS i od początku miałem
wrażenie, że gorzej hamuje (za wcześnie odpuszcza). Po dzisiejszym
hamowaniu awaryjnym[*] jestem tego prawie pewien. W związku z tym mam
pytania: czy jak podjadę do stacji kontroli pojazdów to mi to sprawdzą
dobrze? Jak jest szansa, że mi się tylko tak wydaje? (przesiadka
z Astry I do Volvo 850)

Mozna jak juz wczesniej mowiono wyjac bezpiecznik. Ale z wlasnych
doswiadczen powiem, ze nie ma sensu. Auto bez ABS inaczej zachowuje
sie podczas hamowania niz to samo auto wyposazone w ABS ale po wyjeciu
bezpiecznika, nie umiem wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje.

ABS przejmuje część lub całość zadania rozdzielenia siły hamowania przód/tył.

Hamowanie a ABS



Grupy dyskusyjne