Ukłony,

http://www.motogp.com/en/news/2008/Hayden+excited+about+Ducati+move

Mam nadzieję, że pozbędzie się w nowym team'ie łatki bylejakiego jeźdźca i "przypadkowego" zdobywcy tytułu 2006.

--

pozdr
pj
gsx1300r

(pj) wrote:

Ukłony,

http://www.motogp.com/en/news/2008/Hayden+excited+about+Ducati+move

Mam nadzieję, że pozbędzie się w nowym team'ie łatki bylejakiego jeźdźca i "przypadkowego" zdobywcy tytułu 2006.

KFC jak jezdzi tak jezdzi lae robi swietny PR. Tego brakuje Ducati i Kamieneniarzowi : np ten kawalek "People are waiting for me to start running my mouth about things that went on within the team but I ain´t gonna be the crazy ex-girlfriend and start talking a bunch of trash!"

Albo kto jest na tyle odwarzny by wykrzykiwac Jezus na torze w podziekawaniu za mistorzoswto !!!

Użytkownik "AlFire"  napisał

Albo kto jest na tyle odwarzny by wykrzykiwac Jezus na torze w
podziekawaniu za mistorzoswto !!!

*** Yyyy, a gdzie tu odwaga w przypadku goscia z Kentucky? Co innego gdyby
krzyczal "Allah akbar!"- to by bylo odwazne :) A propos wzywania posilkow
niebianskich to i tak Gibernau nikt nie pobije.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

Jarecki [KenLee] pisze:

A propos wzywania posilkow niebianskich to i tak Gibernau nikt nie pobije.

Mówisz i masz:

Sete - też zobaczymy w przyszłym sezonie na Ducati :-)

http://motorcycledaily.com/06september08_setegibernau.htm

co prawda nie w fabrycznym team'ie, ale jednak...

--

pozdr
pj
gsx1300r

Użytkownik "(pj)"  napisał

Sete - też zobaczymy w przyszłym sezonie na Ducati :-)

*** No widzialem- Ducati werbuje wszystkich, ktorzy byli kiedykolwiek w
stanie objechac VR ;) Jeszcze Maksia powinni pociagnac z SBK i bedzie
komplet :) Jakby go posadzili razem z Sete, to bylby Wiecznie Skrzywione
Drugie Primadonny Racing Team ;)))
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

Jarecki [KenLee] napisal:

*** Yyyy, a gdzie tu odwaga w przypadku goscia z Kentucky? Co innego
gdyby krzyczal "Allah akbar!"- to by bylo odwazne :) A propos
wzywania posilkow niebianskich to i tak Gibernau nikt nie pobije.

Sete dedykowal zwyciestwa Daijiro Kato #74 jesli mowisz o gestach na podium.

--
Pozdrawiam, Dominik.
M900

Użytkownik "Domino, Otwock." napisał

Sete dedykowal zwyciestwa Daijiro Kato #74 jesli mowisz o gestach na
podium.

*** Wiem. Na podium. na padocku, na lini startu, wszedzie gdzie byly kamery.
Po pewnym czasie nabralo to znamion fanfaronady. Dobrze ze Dorna nie
zamontowala kamer w kiblach, bo pokazujac ciagle jedna reka na sufit ciezko
byloby mu sie odlac.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

Jarecki [KenLee] wrote:

Użytkownik "AlFire"  napisał

Albo kto jest na tyle odwarzny by wykrzykiwac Jezus na torze w podziekawaniu za mistorzoswto !!!

*** Yyyy, a gdzie tu odwaga w przypadku goscia z Kentucky? Co innego gdyby krzyczal "Allah akbar!"- to by bylo odwazne :)

ja nie wiem czy oni by mogli w ogole startowac - trzeba by przebudowac wszytkie tory by linia start-meta byla w kierunku jakiegos meczetu.


> A propos wzywania posilkow

niebianskich to i tak Gibernau nikt nie pobije.

tu moj brak wiedzy wychdzi na wierzch - moge prosic o rozwiniecie?

Uzytkownik "AlFire"  napisal

tu moj brak wiedzy wychdzi na wierzch - moge prosic o rozwiniecie?

*** W 2003 na torze Suzuka zginal w wypadku znakomity japonski zawodnik
Daijiro Kato. Wiekszosc zawodnikow aby uczcic jego pamiec nosila na
kombinezonach lub owiewkach motocykla malutki numer 74- jego numer, z
charakterystyczna gwiazdka. Sete Gibernau poszedl znacznie dalej- przy
kazdym najezdzie kamery wykonywal gesty wskazywania na niebo , na serce i na
ten numerek 74 na swoim kombinezonie. Poczatkowo OK, ale brak umiaru
spowodowal, ze po pewnym czasie nabralo to cech pustej gestykulacji. Jak
zwykle nadgorliwosc bywa gorsza od faszyzmu.
Pozdr
Jarecki[KenLee] + Mecha-Orange EXC 400

Jarecki [KenLee] wrote:

Uzytkownik "AlFire"  napisal

tu moj brak wiedzy wychdzi na wierzch - moge prosic o rozwiniecie?

*** W 2003 na torze Suzuka zginal w wypadku znakomity japonski zawodnik Daijiro Kato. Wiekszosc zawodnikow aby uczcic jego pamiec nosila na kombinezonach lub owiewkach motocykla malutki numer 74- jego numer, z charakterystyczna gwiazdka. Sete Gibernau poszedl znacznie dalej- przy kazdym najezdzie kamery wykonywal gesty wskazywania na niebo , na serce i na ten numerek 74 na swoim kombinezonie. Poczatkowo OK, ale brak umiaru spowodowal, ze po pewnym czasie nabralo to cech pustej gestykulacji. Jak zwykle nadgorliwosc bywa gorsza od faszyzmu.

dzieki za info.